Dojrzała kobieta :)

[SovaEvree]

Reign mysle ze wiecej moja noga by tam nie stanela... ja mam fryzjerke od paru lat ta sama, nawet jak zmienila zaklad w ktorym pracowala to poszlam za nia i zawsze place tyle samo... robi mi pasemka, plus toner, jak trzeba to podciecie i modelowanie i zawsze place 270zl...
Jutro do pracy... chyba sie ciesze


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Reign of light]

Dzieki dziewczyny za zrozumienie

No wiadomo, ze musze zmienic fryzjerke, nawet jej przeciez powiedzialam, ze nastepnego razu nie bedzie, a pomyslalam juz o tym, jak mnie wkurzyla poprzednim razem dodajac uslugi bez pytania, za ktore mialam dodatkowo beknac. w dodatku miusiala cos niezle pochachmecic, bo jak w domu sprawdzilam, to dodatkowy olaplex kosztowal $24, wiec skad ta cena??? no ale to przeciez komputer sie 'pomylil'


Takze, szlag mnie trafil i myslalam o zmianie fryzjera, ale wiecie jak to jest, czlowiek pracuje, zajety, w dodatku mialam stresujacy okres zwiazany z choroba bliskich osob, wiec ani mi bylo w glowie szukanie nowej fryzjerki.

Poza tym, no coz, musze sie przyznac, ze bylam taka wsciekla na siebie ze dalam sie tak naciagac, ze tym razem chialam jakby udowodnic, ze juz nie bedzie tak latwo i dlatego specjalnie mowilam glosno, aby inni klienci slyszeli jak tam naciagaja.

Ja korzystalam z jej uslug od jakis 2 lat, moze i nie bylam w pelni usatysfakcjonowana, ale obnizylam poprzeczke, bo to jednak ciezko jest znalezc dobra fryzjerke. a ona moze idealna nie byla, ale przynajmnie nie spalila mi wlosow, jak to sie niektorym zdarzalo...


Ja jej nawet wczesniej placilam wiecej bo robilam cholerny balayage (+ color na odrosty), ktory jest drozszy niz highlights, a za pakiet koszt u niej bagatela $252 z napiwkiem $302.4.
Poki bralam taki pakiet bylo ok, choc i tak probowala mnie naciagnac na dodatkowy koszt, harpia jedna, np toner, i sie zastanawiam, czy ona specjalnie nie dawala mniejszego stezenia, badz trzymala krocej, bo wychodzil kurczaczy zolty i trzeba bylo uzyc tonera (za ktory dodatkowo musialam placic $35 + 20 % napiwku, bo wszystko sie sumowalo przeciez), a czasem kolor wychodzil dobry od razu i nie potrzebowalam tonera. Zreszta z tonerem byla tak minimalna roznica, ze na zdjeciach wlosy wygladaja tak sama z tonerem czy bez!! To juz bardziej mi pomaga purple szampon na zniwelowanie kurczaczego koloru!
Ja na pocz. kupowalam pakiet na full head co drugi miesiac z partial balayage, potem sie przerzucilam na highlights, bo wole ciensze pasemka i przy skorze glowy, a nie ze mi swiezo zrobi balayage ale i tak wyglada jakbym miala odrosty (w dodatku zle dobrany kolor i po myciach sie robil miedziany!!)
Przejrzalam ich cennik, popodliczalam i stwierdzilam ze to chyba jakies kpiny!!Najbardziej chyba rozsmieszyla mnie i za razem wkurzyla ta znizka - $5 na olaplex jak sie u nich kupi,
tyle, ze u nich olaplex, jak juz wczesniej pisalam kosztuje $30 nie $28 jak wszedzie indziej, w dodatku musze za to dac 20% napiwku, bo jest to wsztstko wliczane w usluge, nie wiedziec czemu zreszta, bo co, bo mi podala??? Wiec u nich tak naprawde olaplex mnie kosztuje $36 (z napiwkiem), a normalnie kosztuje $28. Nawet z ich pozal sie boze znizka -$5 (ktorej to znizki i tak nie dostalam, bo pancia sie pomylila), musze zaplacic $31, czyli i tak $3 wiecej niz normalnie, Ahh + 7% stanowy tax harhar, zapomnialam dodac. Tyle to sa wlasnie warte te ich oferty znizkowe i pakiety

Przejrzalam na oczy, ale paniusia niezadowolona, bo juz sobie tak na mnie nie zarobi, dlatego bez mojej wiedzy i zgody dodawala mi te rozne odzywki (ktore i tak mialy byc przeciez wliczone w cene)
Zreszta wsadze fotki z tonerem i bez, to same zobaczycie, ze nie ma roznic i fotke wlosow z wczoraj. nie wyszly kurczaczo zolte, wiec nie rozumioem, czemu chciala mi wcisnac toner???

Sorry, ze tak przezywam, ale ja naprawde jestem na siebie wsciekla, ze dawalam sie tle czasu naciagac!!!

No coz, musze szukac nowej fryzjerki...


Z innej beczki nadal bardzo martwie sie o siostre, skutki uboczne chemii i radioterapii daja jej sie bardzo we znaki, caly czas wymiotuje, nawet po wodzie, (zamowila jej w koncu rodzinka lekarza, co bylo utrudnione przez swieta i bedzie brac dozylnie IV fluids) 4 maja jedzie znow do Gliwic na sprawdzenie co i jak. Martwie sie cholernie i mam stresa bardzo schudla, sama skura i koscie ma jakies 56kg do 174/175 cm wzrostu, a to malo dla kobiety pod 40stke...

Mysle juz o wyjezdzie do Polski, mam nadzieje, ze dostane wolne, bo od niedawna przeciez pracuje w tej nowej pracy...

No, ale zaczelam juz kupowac po woli prezenty.

Siostrze kupilam cienie i tusz, bo musi wszystko powymieniac na nowe, nie uzywane, mam nadzieje, ze sie jej spodoba
https://www.macys.com/shop/product/d...ss%20black)%20
https://www.macys.com/shop/product/d...smic%20Eyes%20

A sobie to To jakis nowy odcien, musze sprobowac

https://www.macys.com/shop/product/d...eer%20opal)%20

Wsadze fotki ostatnich zakupow, + to co zamowilam wczoraj.

A wczoraj bylismy z mezem w resto na rybkach, mialam 3 dni wolnego, a jutro juz do pracy, ehhh

A wlasnie!! zapomnialam sie pochwalic, pamietacie, jak mi cholerny dziadyga wjechal w auto 14 lutego??? No to wyobrazcie sobie, ze dopiero teraz maja czesc brakujaca (bo reszte mieli) i auto do serwizu idzie 10 maja, prawie po 3 miesiacach od stluczki!!!
No, ale sie ciesze, bo w kocu bedzie naprawione, ale tyle czekania!!!

Na pierwszym zdjeciu wlosy z tonerem, na drugim bez, a na 3 z wczoraj, tyle, ze z przodu, nawet mi nie podkrecila, a bylam juz taka zla, ze jej nie prosilam, aby mi zrobila fotke z tylu.

[caffeine]

Hej dziewczyny - w Notino jest 30% na pielęgnację.

Zrobiłam zapasy mojego ulubionego serum Neogen, jest świetne! Podejrzewam, że to właśnie ono sprawia, że mam teraz taką ładną cerę.. tak, chwale się, a co?

A tak na serio - maseczki z tej serii są genialne, łagodzące, nawilżające, otulające, po prostu idealne Jedne z najlepszych jakie testowałam. Zużywam czwarte pudełko. Kupiłam piąte
Postanowiłam więc wypróbować też inne kosmetyki z tej serii - no i to serum - strzał w dziesiątkę, moja skóra ewidentne lubi probiotyki. Fermenty to jest to




---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

https://www.notino.pl/neogen-dermalogy/?f=2-1-53039

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Aha - te płatki też warte grzechu. Bardzo dobre.

[Reign of light]

Siostra wyladowala w szpitalu z ostra niewydolnoscia nerek ten koszmar chyba sie nigdy nie skonczy

[aussiewoman]

Napisane przez Reign of light

Siostra wyladowala w szpitalu z ostra niewydolnoscia nerek ten koszmar chyba sie nigdy nie skonczy

Trzymaj się kochana musi być dobrze

Wysłane z mojego RMX3311 przy użyciu Tapatalka

[LaMary]

Reign, niech już się skończą u was te choróbska. Trzymam mocno kciuki za zdrowie siostry. Na pewno będzie dobrze, musi być dobrze!
I mam takie samo zdanie jak dziewczyny co się tyczy fryzjerki. I tak długo byłaś dla niej wyrozumiała. Człowiek ma sobie upraszczać życie, a nie je sobie komplikować więc opcję widzę jedną: zmień fryzjerkę (chociaż cholera robi ładnie...)

Wczorajszy dzień był pogodową porażka. Cała noc i dzień padało. Dziś na szczęście nie mamy powodów do narzekania bo słońce idealnie kuliste Żartuję!!! Nie pada, więc git. Eksplorujemy nieznane nam jeszcze ziemie z drugiej strony Canale Grande czyli m. in. dzielnicę Dorsoduro.
A wiecie że wczoraj chcieli mnie okraść! A właściwie to chciały mnie okraść 3 dziewczyny. Prawdopodobnie wypatrzyły mnie na dworcu kolejowym. Schodząc po schodach na peron poczułam, że ktoś się pcha lekko (?) na mnie... Ki diabeł. Tłumu nie było, no chyba że pojawił się jakiś pociąg widmo, który ściągnął ludzi. Sztuczny tłok? Trwało to sekundy, wystarczyło jednak, żeby mi złodziejka otworzyła plecak. Moja reakcja była natychmiastowa (a w głowie się działo, oj działo). Jedna ręką instynktownie chwyciłam złodziejkę za rękaw bluzki, drugą ręką wymachiwałam (?) Wg Tz bez powodu... No ale moje odruchy zaczęły żyć własnym życiem... Powod był bo się dziewczę rzucało i wydarło po włosku. Ja darłam się po polsku hehe... jej dwie koleżanki zwiały na bezpieczna odleglosc i obserwowały całą sytuację. Targały nami podobne uczucia: agresja vs. wkurzenie Szczęśliwym trafem w porę zareagowałam, nic mi nie zginęło. Chociaż telefon wyciągnięty był w połowie poza wewnętrzną kieszonką. Koniec końców puściłam krzyczącą złodziejkę bo co innego mogłam uczynić? Karabinierów ani widu ani słychu, a na gorącym uczynku nie złapałam. Chcąc nie chcąc odpuściłam.
Byłam na siebie potwornie zła, bo naprawdę uważam, noszę plecak z przodu, zwłaszcza w miejscach, gdzie trochę tych ludzi jest... w obecności męża tracę częściowo kontrolę, nie jestem tak czujna...
Wszystko tak szybko się zadziało...teraz się z tego śmieję ale w tamtym momencie to pomyslałam, że zejdę na zawał. Na szczęście wszystko rozeszło się po kościach...ale niesmak pozostał Tak że pilnujcie się dziewczyny!

Dobrego dnia

[LaMary]

Znacie rzeźby, tzw wybrakowane (podróżnicy z przesłaniem) rzeźby Brunona Catalano?

[gosia261282]

Reign, przykro mi, zdrowia dla siostry

LaMary, nie fajne przeżycia. A rzeźby nie znam, ale wygląda ciekawie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Kamlisa]

Reign, dobrze, ze to szybko wykryto, siostra jest teraz słaba po tych wszystkich swinistwach, ktore dostawała, wiec i nerki nie wyrabiaja. oby jak najszybciej ja wyrownali...Wszystkie tu trzymamy kciuki za jej walke - z włąsnym organizmem.
Lamary, dzielna jestes, nie daąłs sie okrasc. w sumie nalezałoby nauczyc sie słowa: złodziej! po włosku...?
Caffee, miałam zdecydowanie nic nie kupowac z kosmetykow i byłam twarda, ale złamałam sie po Twoich polecajkach, tez kupiłam
dzis natomiast wydałam wyrok na moj ekpres do kawy. mam go chyba ponad 5 lat, phillips latte go, chodził te 5 lat bez usterki, wiec przy obecnym zalewie szmiry firmowej nie mam co narzekac. i chodzi nadal, tylko nei wykonuje swojej funkcji, czyli nie parzy kawy. tzn mieli ziarna, pozerajac ogromnc eilosci wysokogatunkowej kawy, wypluwa resztki...a w kubkach laduje wodnista lura, włąsciwie kawa nie smakujaca...Kombinowałam ze zwiekszaniem mocy, zmniejszaniem mleka, ale i tak w jednym duzym kubku latte+kawa+2 ekspresso - smakuja tylko i wyłacznie słodkawym mlekiem z woda... Nie jestem znawca, ale jedna dobra kawe dziennie bym chciała wypic, a poki co marnuje tylko ziarna... jak to ja - juz byłam w sklepie i zamowiłam kolejny, bedzie jutro

[caffeine]

Kama, my też potrzebujemy nowego.. ale jakoś nie mogę się przybrać do zakupu bo znając życie - wybiorę najdroższy.

A szykuje mi się ponad miesiąc wakacji więc na razie na letnie ciuchy wydaję, bardzo rozsądna jestem

---------- Dopisano o 01:05 ---------- Poprzedni post napisano o 01:01 ----------

Aha - Kama, z Neogen świetna jest jeszcze ta seria truflowa

---------- Dopisano o 01:17 ---------- Poprzedni post napisano o 01:05 ----------

Napisane przez Reign of light

No wiadomo, że musze zmienić fryzjerkę..

Dobrze, nie dajesz sobie w kaszę dmuchać! Zupełnie nie rozumiem takiego podejścia, ta babka traktuje klientów jak idiotów, którzy dadzą się omamić i nie wiedzą za co płacą.

Mam awersję do fryzjerek, w swoim życiu spotkałam tylko jedną która była naprawdę świetna i z uwagą słuchała co się do niej mówi.
Aha - jeszcze dwóch chłopaków, żeby nie było!

Powodzenia w poszukiwaniach nowego salonu Masz już coś na oku?

Niedobrze że siostra znów w szpitalu, długo ją będą trzymać? Trzymam kciuki

[LaMary]

Kama, kawę pijesz już z nowego ekspresu? 😉



Sova, jak tam samopoczucie córki po egzaminie pisemnym z polskiego? Trzymam kciuki za zdanie matury! Czekają Ciebie jeszcze egzaminy ósmoklasistki 👍 zresztą mnie też hehe…



Jedziemy za chwilę (tylko śniadanie zjemy) świętować koronację Karola nad polskie morze 😀 jutro wracamy.

[SovaEvree]

LaMary to prawda...jedna skonczy a druga zacznie... dziecko po polskim bardzo zadowolone, po angielskim mniej...nastawia sie na matematyke bo pisze ja w podstawie i rozszerzona
Zimnoooo... zaczelo padac i w ogole jakos jesiennie sie zrobilo....
Reign duzo zdrowia dla siostry


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kamlisa]

laMary, tak Jestem bardzo zadowolona Jesli bedzie sie tak sprawował dalej - to jestem wrecz zachwycona
W przypadku urzadzen nie mam kompulsywnych zakupów, to nie kremy...Poki chodza i nie mam innych zastrzezen - nie kusza mnie nowosci, bardziej wypasione modele itp...Moj pierwszy ekspres był na kapsułki, nie miałąm zastrzezen, ale kapsułki były coraz drozsze i trudno u mnie dostepne, miałam poczucie, ze nic, tylko dokupuje nowe, nowe, nowe...Zirytowałam sie i kupiłam bodaj przelewowy. Kawa nie była tak smaczna, jak z kapsułek i nie pasował mi system spienianie mleka Po paru latach - kupiłam latte go phillipsa - i słuzył mi do momentu, gdy nei przestał włąsciwie wydawac kawy...Po zezarciu wysokogatunkowych ziaren wypasionych kaw - serwował cos, co nie miało smaku ani zapachu i kolor raczej słąbej herbaty Gdy po kolejnej probie dostałam bezpłciowa wode - nawet ubita pianka z mleka mnie nie powstrzymałą przed zakupem nowego
Ten nowy jest rzeczywiscie maksymalnie prosty w obsłudze i ustawieniach, podpowiada, co i kiedy robic, sam sie ladnie czysci i zaparzył mi dzis pyszne latte i cappucino Przygotowanie do pracy z filtrem i innymi gadzetami to było 10 minut...Chodzi cicho. jesli tylko nie bedzie sie swinił w srodku( kolega spotkany w sklepie ma starsza wersje i bardzo chwali) - to bedzie ideał

[LaMary]

Nie spodziewaliśmy się jakiegoś szaleństwa pogodowego a tu niespodzianka. Słońce, niemniej wietrznie. Jesteśmy po późnym (jak dla nas) obiedzie, planujemy jeszcze dziś wycieczkę rowerową nad jezioro. Z córką, która stęskniła się za nami ale kręci nosem na wyjazd, leniwa buła 😉



A co słychać u Was? Cisza… jak w tej piosence „sza, cicho sza… lalala…

[Kamlisa]

u nas od rana pada, siąpi, leje, pada...Ziemia sie nawilzy przynajmniej...A ja troche sprzatam I odkladam miniatury na wyjazd...tzn wakacyjny za 5 tygodni
wyglada pysznie
a wieczorem bedziemy musieli znowu wrocic do kreatywnej ksiegowości, czyli prob ogarniecia tego, co tacy owacy geniusze z nfz i ministerstwa zdrowia nazwa pewnie w rzadowych mediach poprawa finansowania słuzby zdrowia i zwiekszeniem dostepnosci usług stomatologicznych dla pacjentow Zaliłam sie juz na drugim watku wiec tu w skrocie, bo bezmiar imbecylizmu odsłaniał sie stopniowo...
Najpierw: 20.04 nas poinformowano, ze w rozporzadzeniu zwiekszono wymiar punktowy niektorych swiadczen. obowiazuje od poczatku kwietnia, bo przeciez u nas nie ma problemu z działaniem wstecz...Ucieszylismy sie, ze beda podwyzki - dla lekarzy, personelu, moze wiecej lekarzy wroci na kontrakty...? tylko trzeba było poprawiac wszystkie usługi od poczatku miesiaca, ale trudno...POtem - nie bedzie podwyzek, bo geniusze ekonomii nie zamierzali przeznaczyc wiekszej ilosci punktow czy pieniedzy, tylko ta sama pule rozdysponowac z innych koszyczkow I ten nieszczesny kwiecien trzeba poprawiac...Coz, skoro nie ma wiecej kasy - to szybciej wyrobimy kontrakty, skoro wycena punktowa sie zwiekszyła, a ilosc punktow nie... Na koniec: podwyzek nie bedzie, ten cholerny kwiecien trzeba poprawiac kolejny raz rozbijajac na dodatkowe elementy, bo kasy wiecej nie dali, ale wprowadzili limity na usługi Ktore to limity ja sobie beztrosko wyczerpywałam w kwietniu, nie wiedzac, ze istnieja...I teraz wykazywac bede mogła tylko do ich bezsensownych limitow, wiec zarobie relatywnie mniej A wisienka na torcie - limity obejmuja wrzucone do jednego koszyczka badania, skalingi i ekstrakcje zebów, wszystkie... Badania zatem teoretycznie sie beda pacjentom nalezały, ale albo ich nie bede robiła albo za free zupełnie, bo tym samym bede sobie zmniejszała limit na usuwanie...A skaling przejdzie do kategorii ekskluzywnych i wymagajacych głebokich przeliczen...
Podsumowujac - po dobrej zmianie zarobimy w najlepszym razie tyle samo albo mniej, narobimy sie 2 razy bardziej przy papierologii, obliczaniu limitow i procentow, a dostepnosc do usług z racji limitow sie pogorszy...

[LaMary]

Kama, czytając o służbie zdrowia poczułam się w pewnym sensie tak, jakbym oglądała absurdy w filmie Barei 😉 skojarzenie chyba nieprzypadkowe bo nadal człowiek zmuszany jest do kombinowania 😉

Zachód słońca…

[LaMary]

My od rana na rowerach. Żal wracać do domu, do rzeczywistosci 😉

[gosia261282]

Pięknie LaMary

Dzień dobry ☕️


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[aussiewoman]

U nas znowu dramat. Podejrzenie FIP u Charliego.
Jak to możliwe i dlaczego?
Przedpołudnie u weta. Teraz staram się zebrać myśli i ogarniać co robić dalej.
Muszę go uratować. Kuracja pochłonie majątek, którego nie mam. Chciałabym mieć pewność. Tylko jak potwierdzić FIPa?
Już założyłam zrzutkę na pomagam. Jak zaczniemy kurację to poproszę was o pomoc. Póki co jestem w rozsypce. Nie wiem kogo słuchać i komu wierzyć. Masakra.


LaMary pięknie u ciebie. Marzyło mi się morze na majówkę.
Dzisiaj świeciło słońce i termometr w aucie w drodze od weterynarza pokazywał 17,5c. Czyli bardzo, bardzo sympatycznie. Niestety nie miałam okazji cieszyć się tym ciepłem. Ale układam w głowie dobry plan. Będzie dobrze IMG20230507121201.jpg

Wysłane z mojego RMX3311 przy użyciu Tapatalka

[gosia261282]

Aussie, bardzo mi przykro, ale przecież musi być dobrze, a on wyzdrowieje, wierzę w to. Trzymaj się


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Kamlisa]

Aussie, bardzo mi przykro...Oczywiscie, pomozemy. Sa jakies pewnie testy...? Zaczełam czytac o Fip, to bardzo powszechny koronawirus, nawet 40% kotow moze meic, a a hodowlach znacznie wiecej - do 80%. I jeszcze devon rexy sa genetycznie uwarunkowane na kliniczne objawy, ktore wystepuja przeciez u małej czesci nosicieli.

[SovaEvree]

Aussie no nie... przykro mi bardzo... przytulam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aussiewoman]

Póki co diagnozujemy. Obserwacja przez 2 tyg. Młody na antybiotyku i lekach przeciwzapalnych. Wczoraj dostał jeszcze steryd, który ma działać przez 2tyg. Więc dzisiaj jest już lepiej. Czekamy na kolejny wynik- elektroforezy. Póki co wyniki w normie i wskazują jedynie na infekcję oskrzeli. Zobaczymy.
Ciężko z diagnozą tego świństwa.
Lek doświadczalny, u nas oficjalnie niedostępny. Ale czarny rynek kwitnie, aż miło.
Doczytałam wczoraj, że w GB lek można nabyć normalnie, w UE nie.
Mam mętlik w głowie. Sama nie wiem kogo słuchać. Czekamy na wynik i obserwujemy.
Musi być dobrze


Wysłane z mojego RMX3311 przy użyciu Tapatalka

[Organa]

Napisane przez aussiewoman

Póki co diagnozujemy. Obserwacja przez 2 tyg. Młody na antybiotyku i lekach przeciwzapalnych. Wczoraj dostał jeszcze steryd, który ma działać przez 2tyg. Więc dzisiaj jest już lepiej. Czekamy na kolejny wynik- elektroforezy. Póki co wyniki w normie i wskazują jedynie na infekcję oskrzeli. Zobaczymy.
Ciężko z diagnozą tego świństwa.
Lek doświadczalny, u nas oficjalnie niedostępny. Ale czarny rynek kwitnie, aż miło.
Doczytałam wczoraj, że w GB lek można nabyć normalnie, w UE nie.
Mam mętlik w głowie. Sama nie wiem kogo słuchać. Czekamy na wynik i obserwujemy.
Musi być dobrze


Wysłane z mojego RMX3311 przy użyciu Tapatalka

Musi być! Trzymam kciuki, by szybko przeszła infekcja i wracał do zdrowia.

[Michell72]

Kama polej kawki


Reing zdrówka dla siostry.
A fryzjerce wystaw online opinię.
Można ?
To bez wahania opisz skandaliczne naciąganie klientek.


La Mary piękne foty.Zresztą jak zawsze.

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Aussie o matuchno,teraz doczytałam..
Pomożemy.


Ostatnio na FB wyskoczyło mi wspomnienie,jak nagłaśniałam zbiórkę na psa p.Robot.
Wszystkich znajomych postawiłam do pionu.
Dzieci.
Mój syn ,żyd jakich mało na wydawanie,też dzielnie wpłacił.Byłam z niego taka dumna


Jakie to koszta wiesz już ?
Konsultowałaś diagnozę u innego weta?

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Co to za lek Aussie?
Szwagierka przylatuje ze Stanów w czerwcu.
Może mogłabym pomóc?

[aussiewoman]

Lek to GS. Znany pod różnymi nazwami handlowymi. Nam polecono w razie czego- curefip15 lub lucky15. Koszty są ogromne niestety. Wszystko kupowane za euro. A czarny rynek kwitnie niestety straszne i takie ludzkie...
Na chwilę obecną to może być kwota pomiędzy 10 a 16tys zł. Wszystko zależy jak długo będziemy musieli utrzymywać dużą dawkę. Niestety jeżeli to FIP to będzie to FIP neurologiczny/oczny. I zaczynamy od najwyższej dawki 12;5ml.

Zobaczymy. Mam nadzieję, że to nie FIP
Tak czy inaczej już odwołałam wszystkie możliwe do odwołania wyjazdy. Został tylko ten już wykupiony tygodniowy w lipcu.

Wysłane z mojego RMX3311 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Byliśmy już u 3 weterynarzy. U każdego USG.
Raz podwójne przeswietlenie rentgenowskie. Reszta po wyniki z krwi.


Jak tylko będę miała wynik z elektrolizy będzie wiadomo coś więcej.

Wysłane z mojego RMX3311 przy użyciu Tapatalka

[Michell72]

Aussie ściskam .🫶🫶


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Kamlisa]

diagnoza tego swinstwa jest ciezka, stawiaja ja chyba, jak leczenie zawodzi, a choroba wielonarzadowa sie rozwija...
czy ten lek ma leczyc czy hamowac rozwoj choroby...? to chyba taki bardziej eksperymentalny? A ceny lekow zwierzecych sa zabojcze

[aussiewoman]

Niestety masz rację Kamlisa.

Wysłane z mojego RMX3311 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Co do pytania o GS jest to lek wyprodukowany przez Chińczyków. Hamuje namnażanie wirusa i w ten sposób leczy(?) Sama nie wiem. Myślę, że zasada jest taka jak z leczeniem ludzkiego coronawirusa. To samo działanie. Czytałam historie wielu uratowanych GSem kotów.
I materiały naukowe z USA również, chociaż tak lek niedopuszczony. Tylko GB i AU leczy legalnie.

Ostatni z odwiedzonych weterynarzy też ma pod swoją "opieką" takie koty. Uratowane i w trakcie leczenia.
Kuracja trwa 3 m-ce. Codziennie kot musi dostawać lek o tej samej porze. Zaczyna się od zastrzyków. W niektórych przypadkach można w połowie lub pod koniec leczenia przejść na kapsułki.
Weterynarze zwykle odmawiają podawania GS. Podobno mogą stracić licencję za podawanie.

Wysłane z mojego RMX3311 przy użyciu Tapatalka

[caffeine]

Aussie, trzymam kciuki żeby się udało