2023-05-17, 12:46 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 842
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Spisać w formie listu i pokazać terapeucie. Serio.
|
2023-05-17, 12:47 | #32 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 363
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] dobrze przeprowadzona terapia pozwala przełamać schematy i role, jakie były narzucone w dysfunkcyjnym domie. Cytat:
W moim domu rodzinnym nie było miłości, ciepła i troski. Było napięcie, chłód i niechęć. Nie było żadnych "typowych" patologii (używki/skrajna bieda/przemoc itd.), a mimo to moja rodzina jest dysfunkcyjna na 1000 różnych sposobów. Z rodzicami ograniczyłam kontakt do minimum (zwłaszcza z matką). Terapia tak naprawdę uratowała moje życie. Nie miałam myśli samobójczych, ale jakość mojego życia była naprawdę średnia przez milion nieuporządkowanych spraw w mojej głowie. Autorko, jeżeli się zastanawiasz nad terapią- polecam. |
||||
2023-05-17, 15:13 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 814
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Mam toksycznych rodziców. Ojciec alkoholik, matka ma problemy psychiczne. Awantury w domu dosłownie o pierdoły były prawie codziennie. Rozbita szklanka? Płacz o to (tak płacz). Burza? Awantura (tak o to ),brak prądu? Awantura. Zepsuta pralka? Awantura. Zepsuty telewizor? Awantura. O poważnych problemach nie wspominam, bo wtedy nie dało się funkcjonować w domu przez kilka dni. Byłem bardzo wyczulony na podniesiony głos w domu, gdy słyszałem, że ktoś mówi głośniej wpadałem w panikę nawet gdy nie dochodziło do awantur. Co ciekawe mam tak do dnia dzisiejszego. Nie dawno siedząc w mieszkaniu słyszałem jak ktoś idąc ulicą mówił podniesionym głosem. Wpadłem w panikę i dopiero po kilku sekundach zdałem sobie sprawę, że to nie kłócący się rodzice. Słowa: przepraszam, kocham cię, dziękuję nie istniały w domu. O przytulaniach czy wsparciu również nie było mowy. trzeba było radzić sobie samemu. Płakać również nie można było, ponieważ "faceci nie płaczą." Chodzę na terapię, jest bardzo ciężko to przepracować. Jest mi przykro, że mnie to spotkało, bo nie da się zapomnieć tych wszystkich złych rzeczy. Jestem w szoku, że tak dużo forumowiczów miało podobne sytuację.
|
2023-05-17, 16:03 | #34 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 06:12 |
2023-05-17, 16:24 | #35 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Czyli czym? Że mnie nie zabito? Za co dziękować przemocowemu rodzicowi? Ze mógł posadzić na rozgrzanym piecu i doprowadzić do oparzeń trzeciego stopnia i złamać rękę, albo zamknąć na 24 lata w piwnicy jak Fritzl, a tylko bił każdego dnia, ponizał i maltretował?
A nieobecnemu? Że mógłby być na miejscu i np pić czy coś, a tak go nie było, bo spełniał się w nowej rodzinie i jeśli robił być może coś złego, to już nie nam? Za co dziękować ma gwałcona 24 lata i trzymana w więzieniu córka Fritzla swojemu ojcu, któremu rodziła dzieci? Że mógł zabić, a oszczędził? Że zabił tylko jedno z ich wspólnych dzieci? Że po kilku latach rozbudował bunkier i już nie gwałcił jej na oczach dzieci? Rozwiń tę myśl, z chęcią poczytam. I nie na zasadzie, że Ty coś swoim rodzicom zawdzięczasz, bo nie o Tobie wątek. Rozciągasz to na ogół, więc chciałabym poznać stojące za taką tezą argumenty. I nie, psychoterapia absolutnie nie polega na skupieniu się na pozytywnych cechach rodzica i tym, co nam dał. To, co uprawiasz tutaj, to unieważnianie uczuć maltretowanego dziecka. Pierwsze co usłyszałam na terapii, to że rodzic popełnił wobec mnie przestępstwo. I to było tak wspaniale uprawomocniające uczucie. Mylisz niezalecze Complex PTSD z brakiem wybielania oprawcy, a zaleczoną traumę ze "skupieniem się na tym, za co rodzicowi dziękować". To absolutnie tak nie funkcjonuje.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 Edytowane przez Pani_Robot Czas edycji: 2023-05-17 o 16:27 |
2023-05-17, 16:40 | #36 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Ja do ok 19/20 roku życia miałam żal do rodziców, że się rozwiedli. Z czasem jestem im za to wdzięczna, że to zrobili i w dodatku, gdy byłam na tyle mała, że tego nie pamiętam. Brak ojca doskwierał mi głównie ze strony dzieci (te z idealnych rodzin, gdzie rozwodów nie ma, ale są awantury, ale dla dzieci trzeba ze sobą być), bo od przedszkola do gimnazjum słuchałam komentarzy na ten temat od czasu do czasu.
Ja mam jedynie żal do mojej rodziny, że zawsze wiedzieli, co dla mnie lepsze i dlatego o każdą rzecz, której chciałam, musiałam się z nimi szarpać. Ale no już od kilku ładnych lat mieszkam bez rodziny i ja ogólnie nie czuję wielkiej potrzeby mieć z nimi bardzo bliskiej więzi, bo jesteśmy zupełnie różni. |
2023-05-18, 07:05 | #37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
O co macie żal do rodziców?
Cytat:
Panika to niekontrolowany strach. ---------- Dopisano o 06:00 ---------- Poprzedni post napisano o 05:40 ---------- Zaloz odrebny watek.[COLOR="Silver"] ---------- Dopisano o 06:05 ---------- Poprzedni post napisano o 06:00 ---------- ]Moi sie nie poswiecali. Edytowane przez Rena Czas edycji: 2023-05-18 o 19:17 |
|
2023-05-18, 11:11 | #38 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
Ojciec z kolei byl zupelnie emocjonalnie nieobecny, nie interesowal sie mna. A ogolnie relacja miedzy rodzicami wygladala tak: awantury o ☠☠☠☠☠☠☠y lacznie z rozbijaniem przedmiotow przez kilka miesiecy / lodowaty chlod i ciche dni przez kolejne kilka miesiecy. Cudowne wzroce |
|
2023-05-18, 12:17 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89583829]Treść usunięta[/QUOTE]
O. "Zjedz za babcie" i straszenie złymi ludźmi mnie niestety ominęło. Ale ogólnie quality parenting methods, jedne z najfajniejszych. To naprawdę niesamowite, że takie zachowania były po prostu normą jeszcze 20 lat temu, bo nikt o tym nie myślał.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2023-05-18, 12:48 | #40 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Moich rodziców cechowała wyuczona bezradność, jak wielu w tamtych czasach. Kiepsko płatna praca ale "państwowa", zero chęci i prób do poprawienia sobie życia. Nawet trudniejsze czasy, gdzie złotówka była dziesięć razy oglądana z każdej strony nie motywowała do zmian, no jest jak jest, biednie ale tak być musi. "Pamiętaj, co się dzieje w domu - zostaje w domu". Czułam się jak złodziej przyznając nauczycielce w ogólniaku, że w domu mam alkohol i kiepską sytuację. Wychowanie z rodzeństwem otrzymaliśmy chłodne, nie było przytulenia, okazywania uczuć, brania na kolana. Mam im za złe, bo teraz łapię się przesadzaniem w kwestii uczuć ale właśnie w tę drugą stronę. Miało to wpływ na mnie w związkach, gdzie gram uczuć okazany w moją stronę powodował szał, łatwo było mną manipulować, bo bardzo chciałam być chciana. Nie widziałam red flagów. Przepracowałam to ale dopiero po 30-stce przestałam chcieć imponować innym na zasadzie "o zobaczcie, robię to i to, taka jestem fajna". We własnym domu nie byłam emocjonalnie zauważana. Dziecko zjadło, odrobiło lekcje, wróciło na czas z podwórka i zaczynamy kolejny dzień.
|
2023-05-18, 13:04 | #41 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 502
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89583829]Treść usunięta[/QUOTE]
U mnie było podobnie, byłam wpadką, z czym się nie kryją i wg mnie w ich wieku (końcówka studiów) nie mieli ani psychicznych (cierpliwość, zrozumienie), ani materialnych (czas) możliwości, żeby sprostać swojej roli, przy mojej młodszej o 6 lat siostrze wyglądało to zupełnie inaczej. Bezwzględnej miłości zaznałam od babć, którym zostałam oddana na większość dzieciństwa na wychowanie i za to jestem właśnie im bardzo wdzięczna, niemniej wracając w wieku nastoletnim do rodziców - nigdy tak naprawdę się z nimi nie dotarłam. Obecnie próbuję sobie tłumaczyć, że wszystko, co teraz od nich dostałam, a dzięki nim nie żyję na kredycie czy mam odpowiednie wykształcenie - to cena tych poświęceń z mojego dzieciństwa, z drugiej strony mam znajome, z którymi rodzice po prostu byli - i mimo, że w domu się nie przelewało, bo np. mieli mniej prestiżowe zawody lub mama wybrała opiekę nad dziećmi i teraz koleżanka wspomina, że ona na wszystko od początku musiała zarobić sama, widzę w niej taką siłę, że czasem to właśnie tego bardziej jej zazdroszczę. |
2023-05-18, 14:49 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-03
Wiadomości: 86
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Wiele rzeczy,
Mama mnie często biła, krzyczała, wyżywała się na mnie. Kiedyś uderzyła mnie w twarz w sklepie bo chciałam żeby mi coś kupiła. Kazała mi szpiegować mojego tatę i donosić co robił, z kim gadał itd. Prosiłam ją żeby nie zdradzała taty a ona i tak to zrobiła. W domu często był alkohol, ale ze były pieniądze i tato pracował, to niby daleko od patologii. Zawsze wódka z kieliszków, każda impreza to tylko po to żeby się nachlać. Zawsze było rzyganie w toalecie po każdym piciu. Mam też żal o to że nigdy nie dostawałam kieszonkowego, nie miałam żadnych pieniędzy na jakieś chrupki w szkole, musiałam jeść kanapki przyniesione z domu, i nic więcej. Nie miałam pieniędzy na żadne wyjścia, a na wycieczkę szkolna (3 dniowa) dostałam 50zl, ostatniego dnia pojechaliśmy na cały dzień chodzenia i mieliśmy mieć pieniądze na obiad, mi niestety nic już nie zostało i musiałam kłamać ze nie jestem głodna. Do taty mam o wiele mniej żalu, ale zawsze był jakiś nieobecny, nigdy jednak nie krzyczał, ani mnie nie bił. Ciężko pracował. Do dzisiaj nie potrafię mamie wybaczyć, ona wie jaki mam do niej żal, niby przeprosiła ale ciężko mi zapomnieć. Mamy kontakt w porządku, ale mieszkamy bardzo daleko od siebie i to głównie z tego powodu (tak myślę). Sent from my SM-G996B using Tapatalk Edytowane przez nadia001 Czas edycji: 2023-05-18 o 14:53 |
2023-05-18, 15:50 | #43 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 205
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89583860]Ja do ok 19/20 roku życia miałam żal do rodziców, że się rozwiedli. Z czasem jestem im za to wdzięczna, że to zrobili i w dodatku, gdy byłam na tyle mała, że tego nie pamiętam. Brak ojca doskwierał mi głównie ze strony dzieci (te z idealnych rodzin, gdzie rozwodów nie ma, ale są awantury, ale dla dzieci trzeba ze sobą być), bo od przedszkola do gimnazjum słuchałam komentarzy na ten temat od czasu do czasu.
Ja mam jedynie żal do mojej rodziny, że zawsze wiedzieli, co dla mnie lepsze i dlatego o każdą rzecz, której chciałam, musiałam się z nimi szarpać. Ale no już od kilku ładnych lat mieszkam bez rodziny i ja ogólnie nie czuję wielkiej potrzeby mieć z nimi bardzo bliskiej więzi, bo jesteśmy zupełnie różni.[/QUOTE] A ja pamiętam, że zazdrościłam koleżance, której rodzice się rozwiedli Od razu wspomnę, że moi rodzice są dobraną, kochaną, bardzo spokojną parą. Z tym, że to wydawało mi się mało ekscytujące. Tamta koleżanka miała dwa domy, czasem podwójne wyjazdy na wakacje. Wydawało mi się to o wiele fajniejsze. Kiedy byłam nastolatką i 20-latką, to szukałam tylko nowych wrażeń, chciałam wiedzieć więcej, umieć więcej, zdobyć więcej i doświadczyć więcej. Stabilizacja była ostatnią rzeczą, która mnie kręci. |
2023-05-18, 16:55 | #44 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 06:12 |
2023-05-18, 18:13 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
Nie mam 100% pewności, ale podejrzewam odcięcie się od emocji i tłamszenie ich. Do poziomu, w którym nawet często nie wiedziałam, że je mam. W sensie często łapałam się na tym w trakcie terapii, że nagle coś poczułam względem wydarzenia sprzed 5/10 lat i nawet nie byłam świadoma, że to mnie w ogóle obeszło. To było połączone z kompletnym i absolutnym nieszanowaniem granic przez moją matkę. Więc stworzyłam granicę, którą musiała respektować. Właziła mi na przykład do pokoju, sprzątała moje rzeczy, nie miałąm za grosz prywatności. Jak dostałam OCD i nikt nie mógł wejść do mojego pokoju, bo dostawałąm histerii (zalałam panele w moim pokoju po tym jak weszła, bo musiałam je "umyć" i odbyła się między nami następująca konwersacja: "Czemu niszczysz panele, ja na nie ciężko pracowałam" "Ja ciężko pracuję, żeby utrzymać czystość w pokoju i masz to w dupie, to ja mam w dupie twoje panele" i dotarło w końcu) to zaczęła tej granicy nie przekraczać. Wiecznie mnie przytulała, kazała przytulać i całować całą rodzinę, bo tak wypada, a mnie to irytowało. Więc teraz nie może mnie dotknąć absolutnie nikt, bo mam OCD i z tym nikt nie dyskutuje.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2023-05-18, 20:39 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 127
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Bardzo potrzebny wątek, moim zdaniem...
Za danie mi życia(byłam wpadką). Za brak akceptacji mojej niepełnosprawności. Za wyśmiewanie/przedrzeźnianie mojej choroby. Za zwracanie uwagi na moje niedociągnięcia/ograniczenia przy innych. Za stawianie interesu innych osób nad moje potrzeby. Za kontrolowanie moich kontaktów społecznych. Za wstydzenie się mnie. Za przypisywanie mi winy w przypadku wszelkich sytuacji spornych(z kimkolwiek). Za umniejszanie moich osiągnięć. Za zgodę i czasami wręcz pomoc innym w wykorzystywaniu mnie Za okazywanie mi niechęci... Wczoraj rehabilitant zapytał mnie wprost "Czemu oni Cię niszczą?" |
2023-05-18, 20:57 | #47 |
Zakorzenienie
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Za podcinanie skrzydeł
Za przemoc pschiczna Za przemoc fizyczna Za życie w poczuciu winy Za zdeptanie poczucia wartości Za zawłaszczenie spadku po tacie To tak z grubsza |
2023-05-18, 22:39 | #48 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
|
|
2023-05-19, 05:21 | #49 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Dokładnie. Ta myśl nasunęła mi się przy wątku o kryzysie gospodarczym - w PL nigdy nie mieliśmy okresu dobrobytu. To przecież ogromnie wpływa na psychikę i zachowania.
|
2023-05-19, 07:48 | #50 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
Cytat:
A moja mama się bała biedy, bo całe życie niemal w niej żyła, więc cisnęła, żebyśmy miała wykształcenie i pracę. Ja długo miałam różne żale do matki (tata zmarł w naszym w czesnym dzieciństwie) - o biedę, brak czasu, chłód emocjonalny i takie zamartwianie się wszystkim i dużo krytyki - najgorzej to moim wieku około 20 lat, po 30tce jak sie już mocno uniezależniłam, wyprowadziłam zaczęło mi przechodzić, a teraz ją w sumie rozumiem - była dzieckiem DDA urodzonym pod koniec II wojny, jej ojciec po przeżyciu kampanii wrześniowej i ucieczce przez pół Polski z frontu, potem kopaniu schronów, bo strach przed wywózką do Niemiec, potem skrajna bieda, kontrybucje dla ZSRR, komunizm i to takie duszący (żeby pogadac o polityce to na pole trzeba, bo ktos mógł donieść) wiec alkoholizmu się dorobił. Ona sama w dzieciństwie skrajna bieda, awantury kolegów ojca, chwila lepszego "za Gierka" a potem przeżycia stanu wojennego i tuż po została sama z 2ką małych dzieci, biedna materialnie. I obecnie ja w sumie podziwiam, że w się dała radę z nami sama. A młodsze pokolenie rodziców to się musiało użerać z tzw. transformacją ustrojową - dużą niepewnością plus oczywiście nieprzepracowane błędy swoich rodziców i skutki ich wychowania. |
||
2023-05-19, 08:41 | #51 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 584
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Ja mam największy żal o to, że byłam zauważana tylko jak zrobiłam coś godnego pochwały. Na terapii uświadomiłam sobie, że z tego wynika większość moich problemów.
Rodzice w dzieciństwie nigdy mnie nie przytulali, nie było bliskości, nie było mówienia "kocham cię". Ich uwagę zdobywałam dzięki szkole (przez całą podstawówkę, gimnazjum i liceum byłam TOP 3 w klasie, zawsze świadectwo z czerwonym paskiem), braniem udziału w przeróżnych konkursach (recytatorskich, matematycznym) i zdobywaniem nagród. Wtedy, jako dziecko, nie zdawałam sobie oczywiście sprawy - teraz już wiem, że te wszystkie moje starania wynikały z przeogromnej potrzeby doświadczenia miłości i bycia zauważoną. Jak zdobyłam 6tkę w szkole, czy wygrałam konkurs - mama mnie chwaliła, zabrała gdzieś na spacer, zwróciła na mnie uwagę - czułam się wtedy przez chwilę kochana. Przez resztę czasu raczej byłam raczej niezauważana. Niestety, przez ten typ wychowania wykształcił się mój cholerny perfekcjonizm Wszędzie: w pracy, w miłości, w domu. Albo na 100%, albo w ogóle. Tragedia. Do tego niskie poczucie własnej wartości (tutaj, również źródłem jest/był perfekcjonizm). Teraz jest o wiele lepiej, bo już wiem "co ze mną nie tak". Także no, mimo że rodzice "nie pili, nie bili" to ciężko mi powiedzieć by dobrze i zdrowo mnie wychowali. Edytowane przez Sally1642 Czas edycji: 2023-05-19 o 08:43 |
2023-05-19, 09:41 | #52 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 502
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89584652]Treść usunięta[/QUOTE]
Bardzo dobrze rozumiem tą sytuację z panelami, u mnie akurat rodzina bardzo szybko nauczyła się nieprzekraczania moich granic, ale w stosunku do innych bliskich mi osób nadal mam tak, że musi być po mojemu bez kompromisów. Edytowane przez saab_ Czas edycji: 2023-05-19 o 09:29 |
2023-05-19, 09:51 | #53 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
Dokladnie. Do tego jest tendencja zalowania tylko ofiar tych zdarzen, ale sie nie mysli jak kontakt z nimi wplywa na innych. Ze ci co maja bezposredni kontakt z ludzmi z trauma tez potrzebuja wsparcia. Albo ze gdy w rodzinie urodzi sie dziecko chore i zdrowe, to cala koncentracja jest na chorym. A to zdrowe ma sobie poradzic, ma byc silne. Ale ono jest tylko dzieckiem i tez potrzebuje opieki. |
|
2023-05-19, 09:59 | #54 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cześć Czy mogę mieć żal do rodziców i całej mojej rodziny, że nikt nie był przedsiębiorcą i nikt nie prowadził żadnej firmy? Czy jako pierwsza zakładając firmę w mojej rodzinie, byłabym gdzie indziej i kiedy ktoś przekazałby mi ta wiedzę? Czy powinnam zachować dla siebie. Myślę, ze każdy może znaleźć jakiś powód do narzekania. Tym czasem powinniśmy być wdzięczni, że jesteśmy na świecie
__________________
Cały mój Świat i całe Serce Moje... |
2023-05-19, 12:41 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
A ja tam wcale nie uważam, że powinniśmy być wdzięczni, że jesteśmy na tym świecie, bo jak śpiewa klasyk w życiu piękne są tylko chwile. Gdyby było odwrotnie, że w życiu ujowe są tylko chwile, to ok, wtedy mogłabym się nad tym zastanowić. Nie chciałabym przeżyć życia drugi raz. Z tą wdzięcznością, to takie na siłę dorabianie ideologii. A już w szczególności jak się patrzy na syf tego świata - biedę, choroby, gwałty, wojny, niepewną przyszłość. Wielka mi atrakcja, za którą powinniśmy być wdzięczni.
Mimo wszystko staram się widzieć szklankę do połowy pełną i cieszyć się życiem. Cieszą mnie byle bzdety, ogólnie lubię ludzi, więc tragedii nie ma. A wracając do tematu, to żadnego żalu nie mam do rodziców, ale gdybym miała się do czegoś przywalić, to byłoby to nieodpowiedzialne podejście do seksu. Byli młodzi, szybko wpadli, nie poznali się dobrze i nie zdążyli się przekonać, że do siebie nie pasują i nie będą ze sobą szczęśliwi. No ale oczywiście musiał być ślub. A potem kolejne wpadki. Na szczęście chociaż w kwestiach finansowych mieli głowy na karku. Byli dla mnie dobrymi rodzicami, mam super kontakt z mamą, ale przez ich kłótnie za dzieciaka często ryczałam po kątach. Oni chyba nawet nie zdawali sobie z tego sprawy jak bardzo to przeżywam. Dlatego mam alergię na ludzi, którzy bezmyślnie się rozmnażają w byle jakich związkach. Kiedyś kolega mi powiedział bardzo fajną rzecz odnośnie rodzicielstwa. Jak się dziecko rodzi, to kocha matkę i ojca bezwarunkowo. Ty rodzicu masz tylko tego nie spier...lić. Szkoda, że tak wielu rodzicom to się nie udaje. |
2023-05-19, 12:47 | #56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 91
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
|
2023-05-19, 13:28 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
|
2023-05-19, 13:41 | #58 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ---------- Dobrze ujęte. Ja mam wrażenie, że bycie rodzicem to jest bardzo trudna rzecz, a jednocześnie tyle ludzi decyduje się na to tak po prostu, bez przygotowania, bez zastanowienia... |
|
2023-05-19, 13:51 | #59 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 922
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
|
|
2023-05-19, 14:12 | #60 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
Dla dobra swoich dzieci zastanów się jeszcze nad tym. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:51.