Powiedz to tutaj cz. 65.

[LiviaVe]

Nawet nie chciało mi się dzisiaj udawać. Właściwie nic nie czuję do tej rodziny, nie jest moja. Nie mam potrzeby rozmowy, przebywania. Już mam po dziurki w nosie: no tak, ty przecież nigdy nic nie chcesz pić i jeść. Jak nie mam ochoty albo nastroju, to nie będę się zmuszać. Nie przyjechałam jeść, tylko zrobić jedną, konkretną rzecz. Myślałam, że to wpychanie jedzenia już się skończyło, ale widzę, że nadal ma się świetnie.

Czuję się totalnie bezsilna wobec tego wszystkiego. Czasem marzę o tym, że znikacie. Że mogę w końcu odetchnąć.

Był dzisiaj taki piękny, słoneczny dzień. Wszystko się schrzaniło.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[Milkyhoney]

Ale kogo niby obchodzą moje uczucia?

Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

"Znów taksówką sama jadę w świat, w którym nie liczy się nic."

Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez mindless

Pandora, ja ide na wyrwanie osemek za kilka tygodni.🫣 Jak bylo?

~

Zaraz ide do pracy na 12h na zastepstwo. Oby byla spokojna noc.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Jestem nieco ponad dobę po zabiegu i naprawdę myślałam, że będzie gorzej. Miałam wyrwac jedną ósemkę, ale rano w dniu zabiegu zaczęła boleć mnie druga (po tej samej stronie), więc poszły dwie. Przede wszystkim czuję ulgę, bo ból nie pozwalał mi spać i bez przeciwbólowych nie byłam w stanie pracować ani nic. Trochę mnie tam ciągnie, jak przełykam (ale to zdecydowanie nie jest ból), nie jestem w ogóle spuchnięta (przykładałam sobie lód ze 2-3 razy) i tyle. Czuję się ciut osłabiona, ale myślę, że fakt, że ostatnie 2 tygodnie nie spałam przez ból też mają znaczenie (dziś spałam 9 godzin bez przerwy, cudowne uczucie) Mam nadzieję, że żadnej infekcji ani innych powikłań nie będzie.

Mam nadzieję, że u ciebie pójdzie bez problemów

[PumpkinEyes]

Było pięknie, kolorowo. Cieszę się, że mam takich przyjaciół, gdzie wszyscy są akceptowani i wspierani.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89586126]Fajny post, też tęsknię. Ale u mnie wszyscy są na miejscu, tylko po prostu nie mają już ochoty na spotkania. Ja już też dawno odpuściłam. Marzyła mi się taka grupa przyjaciolek w starszym wieku i naprawdę myślałam, że to się uda, ale widocznie tylko ja miałam taką wizję.
Inni nie potrzebują kontaktu poza swoją rodzina, a dla mnie kobieca energia była bardzo ważna. TŻ mi tego nie zastąpi. No ale coz, życie.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Właśnie to tez nie tak, że nikogo nie miejscu nie mam. Ale z czasem okazało się, że umówić się, to dosłownie na kilka tygodni/miesięcy do przodu. U spontanach nie ma już mowy. O wielogodzinnych posiadówach trwających do rana też nie. Też się sama na to złapałam, że zyję w jakimś kołowrotku praca-dom-zakupy-lekarz itp i nawet nie mam czasu pomyśleć na spokojnie o tym, a gdzie tam żeby gdzieś wychodzić na cały weekend... Myślę, że nikt z naszej paczki nie ma tak, że nie chce się już spotykać, ale po prostu obowiązki, związki, odległość - robi niestety swoje.

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez TheSunTheMoonTheStars

Dzięki Zablokowałam i oby mnie więcej nie podkusiło sprawdzać, co u niego. Tak jak piszesz, szkoda energii

będzie dobrze. do przeszłości nie ma co zaglądać, tam się już nic nie zmieni

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Napisane przez izan1222

Moi znajomi też nie mają na to ochoty. Najlepsza koleżanka ze studiów wielokrotnie, mimo to, że była u mnie w okolicy, ani razy nie dała mi cynku, żeby się spotkać, pogadać . A dziś ma swój wieczór panieński. Nie poszłam, mimo zaproszenia, tak jak i na jej ślub czy wesele nie idziemy, głównie ze względów finansowych, ale teraz nawet nie miałabym jakoś ochoty.... Trochę to przykre, ale cóż, tak jest. Szkoda. Mi też mąż nie zastąpi koleżanki.

To prawda. Partner może być najlepszy na świecie, może być przyjacielem, ale jednak to jest zupełnie coś innego. Ja liczę, że jeszcze kiedyś poukładam tę sferę życia, ale mam świadomość, że może być trudno.

[_Dzelcia_]

Ehh... Czuję się jakbym to ja była Twoją matką a nie Ty moją...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia0912]

Chciałam ten syf zostawić chociaż na kilka dni. Nacieszczyc się urlopem. Niestety.
Łzy smakują tak samo I tu i w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[Apelly]

.

[Higurashi]

Round and round you got me down
It happens everyday
I've been trying to leave you since October
Now it's May

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[NocnaWiedma]

Zamiast się wkurzać na siebie powinnam się od samej siebie odczepić.

Wysłane z mojego RMX3624 przy użyciu Tapatalka

[Snowdrop_]

Kasia0912 bardzo przykro to czytać, miałam taką nadzieję że będziesz szczęśliwa na tym wyjeździe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Potrzeba było nam tego weekendu wspólnego


Sent from my iPhone using Tapatalk

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[Marina3]

Ciekawe, czy w tych wszystkich zakamarkach twojej duszy jest choć odrobina mnie.
Czy jestem w twoich myślach choć przez ułamek sekundy.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[pixelova]

Znów nie lubię siebie.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Fajnie uczucie. Pomyśleć,że kiedyś bym o tym nawet nie pomyślała.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Alice_96]

Chyba już nawet nie wierzę, że będzie kiedyś lepiej

[aninudy]

No to trzeba t zacząć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[777godmode]

Ale się objadłem... Tylko się położyć i leżeć, co zrobiłem

[Tepsa]

Taka piękna pogoda i rower 💖 ideolo

[777godmode]

Jutro wyjeżdżam za granicę a zrobiłem porządki w moich szafkach. Wyszło na to, że nowe ubrania mi jeszcze nie przyszły i przyjdą dopiero w tym tygodniu a ja nie będę miał co nosić jak wyjadę bo nie mam ubrań na lato. W dodatku moja szuflada z bielizną to nieporozumienie bo same przechodzone szmaty i nie mam praktycznie krótkich skarpet a większość porwana, przechodzona i w ogóle dziwię się matce, że takie szmaty mi wkładała do ubrań.

W czasie depresji chodziłem ubrany jak totalny melepeta bez poczucia stylu w tych okropnych ubraniach. W czasie depresji starałem się ubrać w miarę ale nie miałem w co. Teraz też ku@#$ nie mam a nowe ubrania i bielizna przyjdą dopiero za kilka dni, jak już mnie nie będzie.

Zmienię wszystko i ten cały syf, bo nikt mi nie pomógł w odpowiedni sposób zmienić mnie na lepsze nawet gdy bardzo chciałem.

[aninudy]

Napisane przez 777godmode

Jutro wyjeżdżam za granicę a zrobiłem porządki w moich szafkach. Wyszło na to, że nowe ubrania mi jeszcze nie przyszły i przyjdą dopiero w tym tygodniu a ja nie będę miał co nosić jak wyjadę bo nie mam ubrań na lato. W dodatku moja szuflada z bielizną to nieporozumienie bo same przechodzone szmaty i nie mam praktycznie krótkich skarpet a większość porwana, przechodzona i w ogóle dziwię się matce, że takie szmaty mi wkładała do ubrań.

W czasie depresji chodziłem ubrany jak totalny melepeta bez poczucia stylu w tych okropnych ubraniach. W czasie depresji starałem się ubrać w miarę ale nie miałem w co. Teraz też ku@#$ nie mam a nowe ubrania i bielizna przyjdą dopiero za kilka dni, jak już mnie nie będzie.

Zmienię wszystko i ten cały syf, bo nikt mi nie pomógł w odpowiedni sposób zmienić mnie na lepsze nawet gdy bardzo chciałem.

Ty się ciesz, że je prała bo byś nawet tych szmat nie mógł założyć xd

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

to co zrobiłam dzisiaj wystarczyło by zrobic tydzień temu i nie byłoby tej całej dramy
no ale drama jest i jak to mówią "nie ma sesji bez dramy" zwłaszcza przed obroną mgr xd



chciałam ciut schudnąć, ale nie umiem w te diety, przerasta mnie pilnowanie kalorii, liczenie ich. mam wrażenie, że wpędziała bym się w jakąś manię liczenia.
nie mam nastomiast problemu ze sportem bo znalazłam takie, które mi odpowiadają. jeszcze 3 dni i mogę wracać do aktywności fizycznej. i ja to zrobię bo lubię. tak po prostu. gorzej, że to jedzenie trzeba też ogarnąć bo jak się ćwiczy dużo to potrzene jest białko, węglowwadny pewnie i inne witaminy. trzbea będize kogoś poprosić o pomoc, żeby sobie kuku nie zroibć bo zamierzam się rozkręcić się ze sportem, eh dieta trudna sprawa

a w dodtaku teraz mam stresujący czas i mam ochotę się nawpierdlać jak dzika słodyczy
pilnuję się i jem tylko troszkę czekolady co dziennie. to i tak lepiej niż przy licencjacie gdzie stres zajadałam aż do moemtu bólu brzucha i prawie wymiotów

[777godmode]

Niby mówiłem o wdzięczności ale najwięcej mogę sobie i będę sobie

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Skoro wyrzucam rzeczy z szafy w których chodzę, po chuy mi je wpieprzasz spowrotem

aninudy - no ta, racja. Trzeba się cieszyć z chodzenia jak melepeta, pozdro

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Podczas depresji ubierałem jak leci te wszystkie znoszone i brzydkie ubrania
Zaskoczę Cię - Nie przynosiło to zbyt wielu korzyści w odbiorze mojej osoby

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

I jeśli robisz ruchy by zmienić coś na lepsze to rodzice nie powinni utrudniać ale to moje zdanie

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Szkoda, że te ciuchy nie przyszły. Już dosyć długo temu je zamówiłem i by takiego problemu nie było w zasadzie

[Higurashi]

Wkurzyłaś mnie. Najpierw czepialstwo do nas, że nikt nie poszedł się przywitać z ciocią (bzdura, bo każdy poszedł), potem przypierredolka do mnie o to, że jak zwykle wcześnie wychodzę i "no tak, zawsze zarobiona". Żeby to jeszcze była twoja impreza. Albo chociaż twojego dziecka. Przez te wąty tym bardziej mi się odechciewa chodzić na takie spendy.

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[aninudy]

Nie_mam_siły

[Astra_86]

Zima 2023 💫😘🌻

[pixelova]

Dwa dni smutku. Chyba nie umiem "żyć".

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

lody, spacer, gra w uno, no i zapach bzu

[aleksandra_nie_ola]

człowiek sobie poplanuje a życie pokazuje gdzie mogę sobie te plany włożyć
strasznie mieszane mam uczucia w związku z tym wyjazdem na integrację. Poczułam się pracownikiem gorszej kategorii.