Ćwiczycie regularnie? Plotkowo-aktywnie, cz.2.

[Nuova]

Przy okazji tych rozmów o fizjo i wadach postawy itp. zauważyłam u siebie, ze strasznie odstają mi dolne zebra. Niby w niczym mi to nie przeszkadza, ale wyglada średnio i chyba przez to mój brzuch nigdy nie buduje się i nie pracuje tak jak bym chciała. Któraś z Was ma może podobna sytuacje? Może się orientujecie (Cava, mrugam do Ciebie ) czy to jest temat dla fizjo czy kogoś innego? Po angielsku jest sporo materiałów, ale w polskim internecie jest lipa.
Tak to poglądowo wyglada u mnie (zdjęcie z neta):

https://cdn.muscleandstrength.com/si...ng-example.jpg

[cava]

Napisane przez Nuova

Przy okazji tych rozmów o fizjo i wadach postawy itp. zauważyłam u siebie, ze strasznie odstają mi dolne zebra. Niby w niczym mi to nie przeszkadza, ale wyglada średnio i chyba przez to mój brzuch nigdy nie buduje się i nie pracuje tak jak bym chciała. Któraś z Was ma może podobna sytuacje? Może się orientujecie (Cava, mrugam do Ciebie ) czy to jest temat dla fizjo czy kogoś innego? Po angielsku jest sporo materiałów, ale w polskim internecie jest lipa.
Tak to poglądowo wyglada u mnie (zdjęcie z neta):

https://cdn.muscleandstrength.com/si...ng-example.jpg

No, ja tez mam takie, w gole jestem jakaś szeroka w żebrach, ale zasadniczo nigdy nie spotkałam się z tematem korekcji tego. I tez nie szukałam.
Nie mam pojęcia niestety.

[Laief]

Napisane przez Nuova

Przy okazji tych rozmów o fizjo i wadach postawy itp. zauważyłam u siebie, ze strasznie odstają mi dolne zebra. Niby w niczym mi to nie przeszkadza, ale wyglada średnio i chyba przez to mój brzuch nigdy nie buduje się i nie pracuje tak jak bym chciała. Któraś z Was ma może podobna sytuacje? Może się orientujecie (Cava, mrugam do Ciebie ) czy to jest temat dla fizjo czy kogoś innego? Po angielsku jest sporo materiałów, ale w polskim internecie jest lipa.
Tak to poglądowo wyglada u mnie (zdjęcie z neta):

https://cdn.muscleandstrength.com/si...ng-example.jpg

Przodopochylenie miednicy. Zobacz czy po zrotowaniu jej nadal zebra tak się odznaczają. Ogolnie więcej czynników może się do tego przyczyniać, ale zdjęcie podglądowe nie da prawidłowej odpowiedzi. Trzeba ocenic konkretna sylwetke. Jedynie moge jeszcze zapytac czy oddychasz torem dolnożebrowym? Nieprawidłowa praca przepony ma w dużym stopniu wplyw na zlą postawę ciała.

[Nuova]

Napisane przez cava

No, ja tez mam takie, w gole jestem jakaś szeroka w żebrach, ale zasadniczo nigdy nie spotkałam się z tematem korekcji tego. I tez nie szukałam.
Nie mam pojęcia niestety.

U mnie podobnie i okazuje się, ze to wina złego oddychania i słabej przepony. Zrobię research i dam znać

Laief miałam mocne tylopochylenie do niedawna, praktycznie „płaskie plecy” w odcinku lędźwiowym. Po kilku miesiącach pracy już jest dużo lepiej. A oddycham na 99% „góra” klatki piersiowej, czasami wręcz szyja…

[Laief]

Napisane przez Nuova

U mnie podobnie i okazuje się, ze to wina złego oddychania i słabej przepony. Zrobię research i dam znać

Laief miałam mocne tylopochylenie do niedawna, praktycznie „płaskie plecy” w odcinku lędźwiowym. Po kilku miesiącach pracy już jest dużo lepiej. A oddycham na 99% „góra” klatki piersiowej, czasami wręcz szyja…

Dużo stresu w życiu? Jak zaczniesz uczyć się oddychania dolnozebrowego to przepona w końcu załapie i się wzmocni. Gdy w ciągu dnia zauwazysz, ze nieprawidłowowo oddychasz to staraj się to korygować w miarę możliwości.

[Wolha wRedna]

Właśnie sobie skojarzyłam, że mi nikt nigdy oprócz pielęgniarki w szkole nie oceniał pleców, znaczy tamtego nie pamietam, ale rozumiem, że kiedyś chyba musiałam mieć takie badanie, bo każdy chyba miał Ja w sumie nie wiem, czy mam wszystko okej z plecami, oprócz tego o czym ostatnio pisałyśmy.


Musze się czymś pochwalić i pożalić. Wczoraj wlazłam do wody która miała 13 stopni i w niej popływałam. Czy to już pierwsze kroki w kierunku morsowania?


Przy okazji koleżanka mi porobiła zdjęcia. I ja faktycznie widze miesnie, ale też tłuszczyk, kurcze jakby potrafiła być zdyscyplinowania i schudła te 5 kg to byłby ideał, a tak to się modlę do posiłków, żeby chociaz 2 kg zjechać (tyle wiem, że przy mojej miłosci do jedzenia jest ok). I z jednej strony na 90% się akceptuje, podobam sobie, nie mam jakichś większych kompleksów, nie mam ciśnienia na te insta ciało, ale wiadomo czasami sobie pogdybam

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Chodzę do trenera medycznego i on zwraca uwagę na żebra.
I też uczył mnie oddychania torem dolnożebrowym. Przy ćwiczeniach pilnuje miednicy oraz patrzy na żebra.
Teraz sobie przeglądam książkę sprawny jak lampart i tam też są grafiki na ten temat
Załącznik 7791004
Wcześniej tym się nie interesowałam i nawet nie przyszło mi na myśl, że trzeba pilnować żeber w ćwiczeniach.

[Nuova]

Napisane przez Laief

Dużo stresu w życiu? Jak zaczniesz uczyć się oddychania dolnozebrowego to przepona w końcu załapie i się wzmocni. Gdy w ciągu dnia zauwazysz, ze nieprawidłowowo oddychasz to staraj się to korygować w miarę możliwości.

Dzięki, poczytam o tym. Stresu mam mniej niż kiedykolwiek, ale mam ADHD i moje emocje są jak fajerwerki czasami - sama nie wiem kiedy wystrzela wtedy faktycznie oddycham jak zgrzany pies.

[Laief]

Napisane przez Nuova

Dzięki, poczytam o tym. Stresu mam mniej niż kiedykolwiek, ale mam ADHD i moje emocje są jak fajerwerki czasami - sama nie wiem kiedy wystrzela wtedy faktycznie oddycham jak zgrzany pies.

O, witam w klubie adhd Na mnie świetnie działa oddychanie pudełkowe. Szczególnie polecam przed snem - łatwiej zasnąć, a i przy okazji potrenujesz przeponę.

[magbeth]

oddychanie w kwadrat tez działa.

kqq, bardzo mi się podoba tytuł książki

Moje plecy puszczają powoli po urazie, robię serie ćwiczeń jak fizjologiczne przykazał i chodzę takoż po nierównym terenie, czytaj po górach. Tam faktycznie nie boli. Z siedzeniem nadal średnio ale mogę w końcu leżeć i liczę na to, ze się zacznę wysypiać.

[gosia_9508]

Ciekawa dyskusja o oddechu przypomniała mi, ze miałam zrobić ćwiczenia oddechowe od tygodnia, i dziś mnie zmotywowałyscie

Muszę zaraz poczytać co to oddychanie po kwadracie. Pierwsze skojarzenie to wyobrażam sobie, ze trzeba sobie myslec ze mam na płucach płucach kwadrat i chce dojść powietrzem we wszystkie katy
Znam oddychanie z rozszerzaniem klatki na boki, przód i w tył, ale o kwadracie jeszcze nie słyszałam.

Ja już jakiś czas temu wrociłam do swojej rutynki ćwiczeniowej po kontuzji <3 łącznie 2,5 tygodnia przerwy i tydzień oszczędzania się, ale finalnie nie ma śladu po urazie. I wszystkim kontuzjowanym życzę również szybkiego dojścia do zdrowia

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Poczytałam o tych oddechach które wymieniłyście, dolnozebrowym, pudełkowym i kwadratowym (nie wiedziałam, ze te dwa ostatnie to to samo ale już wiem). Ciekawa rzecz.
Wydaje mi się, ze dobrze oddycham, ale tylko dopóki oddycham przez nos, ale bardzo często jest zapchany i wtedy zaczynam oddychać ustami, a wtedy z tym gorzej.

[pixelova]

Przez was stoję przed lustrem i obserwuję jak oddycham
Robiąc przysiady widzę, że oddycham inaczej i rzeczywiście robi się szczupłej w talii, to o to chodzi?

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Dzisiaj na siłowni robiłam trening dołu i było tak straaasznie gorąco, że w pewnym momencie czułam się, jakbym miała zemdleć. No to nie dokończyłam treningu. Masakra, nie wiem jak tu ćwiczyć przy obecnych temperaturach. Widziałam, że nie byłam sama i inni ludzie też mieli dość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89609915]Dzisiaj na siłowni robiłam trening dołu i było tak straaasznie gorąco, że w pewnym momencie czułam się, jakbym miała zemdleć. No to nie dokończyłam treningu. Masakra, nie wiem jak tu ćwiczyć przy obecnych temperaturach. Widziałam, że nie byłam sama i inni ludzie też mieli dość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Właśnie z tego powodu mocno wstrzymuję się przed pójściem na siłownię. Byłam w sobotę i było baaaardzo źle. Klimatyzacja jest chyba tylko symboliczna, bo nic nie pomagała. Też nie zrobiłam wszystkiego, co chciałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laief]

Napisane przez gosia_9508

Wydaje mi się, ze dobrze oddycham, ale tylko dopóki oddycham przez nos, ale bardzo często jest zapchany i wtedy zaczynam oddychać ustami, a wtedy z tym gorzej.

Co się dzieje, że tak czesto masz zapchany? Nb, oddychanie zatkanym nosem pomaga go odetkać Chociaż zdaje sobie sprawę, że czasami jest to upierdliwe do zrobienia.

Napisane przez pixelova

Przez was stoję przed lustrem i obserwuję jak oddycham
Robiąc przysiady widzę, że oddycham inaczej i rzeczywiście robi się szczupłej w talii, to o to chodzi?

Samo zwezenie talii mało mówi. Najlepiej po prostu stan przed lustrem (nie rób przysiadu etc) i obserwuj jak oddychasz. Co się dzieje przy wdechu, a co przy wydechu? Np jakie partie ciała się unosza?

[Wolha wRedna]

Celestine u mnie już się teraz ogólnie minimalnie ochłodziło, ale w moim klubie, który jest urządzony w budynku po jakiś salach przemysłowych, skłąda się z 3 głównych pomieszczeń, przy czym środkowe nawet nie ma okien - zero różnicy. Jak jest wywietrzone przez te szczątkowe okna i robienie przeciągów otwartymi drzwiami to masz "szczęście" i jest "tylko" 27 stopni, a jak masz pecha to ok 30, albo ponad. Nie wiem kiedy to się skończy. Pewnie całe lato tak będzie, bo w tym budynku nic się nie da zrobić, po za zamontowaniem profesjonalnej klimy, ale na to nie mamy kasy. No i klima w pomieszczeniach, które mają miejscami 4,5 może nawet 5 m wysokości zjadałby nas finansowo.

[Natuś-77]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89609915]Dzisiaj na siłowni robiłam trening dołu i było tak straaasznie gorąco, że w pewnym momencie czułam się, jakbym miała zemdleć. No to nie dokończyłam treningu. Masakra, nie wiem jak tu ćwiczyć przy obecnych temperaturach. Widziałam, że nie byłam sama i inni ludzie też mieli dość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Mam tej komfort, ze klima w domu i przy cwiczeniach to raj
A nie ma w okolicy miejsc klimatyzowanych?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosia_9508]

Napisane przez Laief

Co się dzieje, że tak czesto masz zapchany? Nb, oddychanie zatkanym nosem pomaga go odetkać Chociaż zdaje sobie sprawę, że czasami jest to upierdliwe do zrobienia.

Lekarz mówi, ze to alergia.
O tym oddychaniu wiem, to właśnie lubię w treningach, ze jak tętno się podnosi i zaczyna się szybciej oddychać, to wszystko spływa i można odetchnąć pełna piersią jak mam chorobowy katar, to tez ostatnio leczę go bieganiem ;p

[Imperfecta]

Hejo! Ja wpadam dosłownie na chwilę, u mnie zeszły tydzień był raczej leniwy, a w tym tygodniu:

Poniedziałek - prawie 20km (Popradzkie Jezioro - Chata Pod Rysami - Popradzkie Jezioro. Przewyższenie +/- 1400m). Próbowaliśmy zdobyć Rysy, ale ekspozycja mnie trochę pokonała i stromość ostatniego podejścia, plus dużo śniegu jeszcze leżało. Kiedyś wrócę
Wtorek - 19,5km ( Kuźnice - Kasprowy Wierch - Hala Gąsienicowa - Boczań - Kuźnice. Przewyższenie +/- 1100m). Było pięknie, zwłaszcza widok grani Boczania, kiedy słońce już nisko, aż się wzruszyłam.

Dzisiaj - 14,5km, (Białka Tatrzańska - Kotalnica Białczańska - Jankulakowski Wierch - Białka Tatrzańska, przewyższenie malutkie, to taki bardziej spacerek).

Jutro pewnie coś dalej pochodzimy, ale nie bardzo dużo, na popołudnie planujemy już trochę odpocząć na Termach jak pogoda dopisze, to chciałabym jeszcze zahaczyć o Dolinę Pięciu Stawów i wodospad Siklawa.

Wrzucam kilka zdjęć z wędrówek.



IMG_20230619_091506-02.jpgIMG_20230619_120557-02.jpgIMG_20230619_075005-01.jpgIMG_20230620_160825-01.jpgIMG_20230620_181850-01.jpgIMG_20230620_185915-01.jpgIMG_20230620_185910-01.jpgIMG_20230621_105546-01.jpg

[Nuova]

Imp, cudne widoki ja dziewczyna znad morza, ale aż mi się zachciało w góry odległości tez solidne, szacun!

[MariaFrancesca]

Napisane przez Imperfecta

Hejo! Ja wpadam dosłownie na chwilę, u mnie zeszły tydzień był raczej leniwy, a w tym tygodniu:

Poniedziałek - prawie 20km (Popradzkie Jezioro - Chata Pod Rysami - Popradzkie Jezioro. Przewyższenie +/- 1400m). Próbowaliśmy zdobyć Rysy, ale ekspozycja mnie trochę pokonała i stromość ostatniego podejścia, plus dużo śniegu jeszcze leżało. Kiedyś wrócę
Wtorek - 19,5km ( Kuźnice - Kasprowy Wierch - Hala Gąsienicowa - Boczań - Kuźnice. Przewyższenie +/- 1100m). Było pięknie, zwłaszcza widok grani Boczania, kiedy słońce już nisko, aż się wzruszyłam.

Dzisiaj - 14,5km, (Białka Tatrzańska - Kotalnica Białczańska - Jankulakowski Wierch - Białka Tatrzańska, przewyższenie malutkie, to taki bardziej spacerek).

Jutro pewnie coś dalej pochodzimy, ale nie bardzo dużo, na popołudnie planujemy już trochę odpocząć na Termach jak pogoda dopisze, to chciałabym jeszcze zahaczyć o Dolinę Pięciu Stawów i wodospad Siklawica.

Wrzucam kilka zdjęć z wędrówek.



Załącznik 7791044Załącznik 7791045Załącznik 7791046Załącznik 7791047Załącznik 7791048Załącznik 7791049Załącznik 7791050Załącznik 7791051

Wow, niezłe wędrówki dzięki za piękne zdjęcia.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[gosia_9508]

Cudne widoki <3

[Natuś-77]

Pogoda wam dopisała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Imp pieknie Ja się zachwycam na insta non stop



Mnie takie widoki nie grożą, bo jestem miłośniczką wody, a moja druga połowa ma silny lęk wysokości. Niemniej pooglądać sobie czyjeś widoki - lubię jak najbardziej.


Nadal idę na rekord z miesięczną średnią kroków, chociaż myślę, że niektórych (Imp pisze o Tobie ) nie przegonię. No, ale na ten rekord idę z samą sobą.

[Imperfecta]

Napisane przez Nuova

Imp, cudne widoki ja dziewczyna znad morza, ale aż mi się zachciało w góry odległości tez solidne, szacun!

A właśnie dzisiaj przy obiedzie powiedziałam do TŻta, że może zimą się nad morze wybierzemy, bo jeszcze nigdy nie byłam o tej porze roku

Napisane przez MariaFrancesca

Wow, niezłe wędrówki dzięki za piękne zdjęcia.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Nie ma sprawy, postaram się coś jeszcze dorzucić

Napisane przez gosia_9508

Cudne widoki <3

Napisane przez Natuś-77

Pogoda wam dopisała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To prawda, jest super popołudniu trochę popadało, ale to akurat na plus, powietrze takie rześkie

Napisane przez Wolha wRedna

Imp pieknie Ja się zachwycam na insta non stop



Mnie takie widoki nie grożą, bo jestem miłośniczką wody, a moja druga połowa ma silny lęk wysokości. Niemniej pooglądać sobie czyjeś widoki - lubię jak najbardziej.


Nadal idę na rekord z miesięczną średnią kroków, chociaż myślę, że niektórych (Imp pisze o Tobie ) nie przegonię. No, ale na ten rekord idę z samą sobą.

Na mnie nie patrz, bo mam coś z głową schodząc z tej Chaty Pod Rysami to prawie płakałam, że już mi nogi do tyłka wchodzą i nigdzie do końca tygodnia nie pójdę, bo mam dość i ledwie żyję, tymczasem wczoraj 19,5 a dzisiaj 14,5, no naprawdę nigdzie nie poszłam

Tobie życzę powodzenia w zbieraniu kroków

[Laief]

Napisane przez gosia_9508

Lekarz mówi, ze to alergia.
O tym oddychaniu wiem, to właśnie lubię w treningach, ze jak tętno się podnosi i zaczyna się szybciej oddychać, to wszystko spływa i można odetchnąć pełna piersią jak mam chorobowy katar, to tez ostatnio leczę go bieganiem ;p

Ojej, a na co konkretnie? Dostałaś jakieś leki?
U mnie ponad 30 stopni, więc sam spacer podnosi tetno jak szalone O, przypomniało mi się dzięki temu, że mialam naklejać plaster na usta, żeby nimi nie oddychać w takich momentach. Dlugie dystanse biegasz?

[gosia_9508]

Napisane przez Laief

Ojej, a na co konkretnie? Dostałaś jakieś leki?

No właśnie nie wiadomo. Miałam kilka testów, aby to stwierdzić, ale na żadnych nic nie wyszło. I dostałam zalecenie, tu cytat „pani sama sobie obserwuje”. Nie zaobserwowałam żadnych zależności. A nie jest to jakieś nasilone/upierdliwe na tyle, aby brać leki lub by chciało mi się dalej to drazyc

---------- Dopisano o 06:35 ---------- Poprzedni post napisano o 06:34 ----------

Napisane przez Laief

Dlugie dystanse biegasz?

Króciutkie, ale ciepla wiosna i latem nie biegam. Tylko jesienia i zima. Jak bieg trwa za długo, to zaczynam się nudzic ;p Zazwyczaj w okolicach 5 km

[olabambola]

No dobra, na kilku zajęciach pole dance już byłam i wiem że miłości z tego nie będzie sport zbyt bolesny, dla mnie niekomfortowy psychicznie i fizycznie. Jesz ze tylko jedne zajęcia w karnecie i koniec

[magbeth]

Plecy coraz lepiej, hikingu sporo, szykuje się już na jutro i sobotę i niedziele chyba tez. Ma być piękna pogoda, a skoro góry robią mi dobrze na ciało i dusze to czemu nie.
Od przyszłego tygodnia planuje ostrożny powrót na rurkę, z naciskiem na conditioning.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Olabambola to samo miałam z kołem. Na ostatnie zajęcia chodziłam tylko dlatego żeby wykorzystać karnet.

Znajomy polecił mi kogoś od rowerów. Dobiera osprzęt do człowieka pod dany budżet, sprowadzi nawet jakiś używany rower. Przejdę się kiedyś z ciekawości, bo ten co mam ani dobry ani zły.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk