Co byście zrobiły w takiej sytuacji? Trójkąt

[bonnietyler]

Napisane przez TheSunTheMoonTheStars

Ale teraz jesteś w fwb z facetem, który jest w otwartym związku z kimś innym. Przecież otwarty związek nie polega na tym, że ma się tylko jedną kochankę, a wręcz z definicji może być ich jedna, kilka lub wiele w tym samym czasie. Oczekujesz wyłączności od faceta, który mówi Ci wprost, że ma dziewczynę i jest z nią w otwartym związku? Przecież to oksymoron.

I co to niby zmienia, że jest w otwartym związku? Tak demonizujecie i wypaczacie ten typ relacji, że zaraz zaczniecie pisać, że w takich związkach to w ogóle ludzie kopulują z kim popadnie kiedy ich ochota najdzie. Ogarnijcie się, bo nawet nie wiem, co odpowiadać na takie teorie. W ogóle skupiacie się na jakichś dziwnych rzeczach w tym momencie, kiedy to oczywiste, że kiedy jest się z jedną osobą - na ulicy, na wycieczce, whatever - to nie wyrywa się jednocześnie dokładnie wtedy innych, no ludzie. A jeżeli miałby się tak zachować, to już wyrobiłabym sobie o nim odpowiednie zdanie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miss_Suze]

Napisane przez bonnietyler

I co to niby zmienia, że jest w otwartym związku? Tak demonizujecie i wypaczacie ten typ relacji, że zaraz zaczniecie pisać, że w takich związkach to w ogóle ludzie kopulują z kim popadnie kiedy ich ochota najdzie. Ogarnijcie się, bo nawet nie wiem, co odpowiadać na takie teorie. W ogóle skupiacie się na jakichś dziwnych rzeczach w tym momencie, kiedy to oczywiste, że kiedy jest się z jedną osobą - na ulicy, na wycieczce, whatever - to nie wyrywa się jednocześnie dokładnie wtedy innych, no ludzie. A jeżeli miałby się tak zachować, to już wyrobiłabym sobie o nim odpowiednie zdanie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ty serio tego nie rozumiesz? On ma dziewczynę i są w otwartym związku - ma przyzwolenie na sypianie z innymi kobietami. On jest z jedną dziewczyną, którą niby kocha, a idzie do Ciebie na seks i z Tobą jedzie na wycieczkę. Dlaczego Tobie miałby być 'wierny'? Nie, takie rzeczy nie są oczywiste. W otwartych związkach są różne zasady. On nie musi mieć przyzwolenia na tylko jedną kochankę, a może mieć ich cały harem. I skoro jego official girlfriend na to pozwala, to przecież jakaś tam kochanka nie będzie go ograniczać.

[skara]

Napisane przez bonnietyler

I co to niby zmienia, że jest w otwartym związku? Tak demonizujecie i wypaczacie ten typ relacji, że zaraz zaczniecie pisać, że w takich związkach to w ogóle ludzie kopulują z kim popadnie kiedy ich ochota najdzie. Ogarnijcie się, bo nawet nie wiem, co odpowiadać na takie teorie. W ogóle skupiacie się na jakichś dziwnych rzeczach w tym momencie, kiedy to oczywiste, że kiedy jest się z jedną osobą - na ulicy, na wycieczce, whatever - to nie wyrywa się jednocześnie dokładnie wtedy innych, no ludzie. A jeżeli miałby się tak zachować, to już wyrobiłabym sobie o nim odpowiednie zdanie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kwestia tego, że nie wiesz na 100% jak się zachowa. Gdybyś jechała gdzieś w Europie na krótko, to nie widziałabym problemu, ale masz jechać na inny kontynent, do chyba średnio bezpiecznego miejsca. Jeśli on zachowa się nie fair, to może narazić Cię na nieprzyjemności albo i na niebezpieczeństwo. Ja nie zakładam porwań i sprzedaży do burdeli, ale już olewkę tak. Po prostu z miłego wyjazdu może się zrobić mordęga. Nie myślałaś o poszukaniu innego towarzystwa na wyjazd skoro termin możesz zmienić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonnietyler]

Napisane przez skara

Kwestia tego, że nie wiesz na 100% jak się zachowa. Gdybyś jechała gdzieś w Europie na krótko, to nie widziałabym problemu, ale masz jechać na inny kontynent, do chyba średnio bezpiecznego miejsca. Jeśli on zachowa się nie fair, to może narazić Cię na nieprzyjemności albo i na niebezpieczeństwo. Ja nie zakładam porwań i sprzedaży do burdeli, ale już olewkę tak. Po prostu z miłego wyjazdu może się zrobić mordęga. Nie myślałaś o poszukaniu innego towarzystwa na wyjazd skoro termin możesz zmienić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie no, jasne, z tym się zgadzam. Nie wiem na 100% i owszem, pomyślałam o możliwości olewki itp. - to jedna z rzeczy, która przemawia za nie jechaniem. Co innego taki komentarz, a co innego jakieś śmichy-chichy "ale z ciebie frajerka, na bank będziesz akceptować jego zaliczanie lokalnych lasek". To ostatnie sobie wypraszam i już nie będę na takie coś odpisywać, za to pierwsze dziękuję.
Problem w tym, że nie mam za bardzo z kim podróżować, moi znajomi raczej nie pchają się w tak dalekie podróże albo robią to ze swoimi partnerami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez bonnietyler

Nie no, jasne, z tym się zgadzam. Nie wiem na 100% i owszem, pomyślałam o możliwości olewki itp. - to jedna z rzeczy, która przemawia za nie jechaniem. Co innego taki komentarz, a co innego jakieś śmichy-chichy "ale z ciebie frajerka, na bank będziesz akceptować jego zaliczanie lokalnych lasek". To ostatnie sobie wypraszam i już nie będę na takie coś odpisywać, za to pierwsze dziękuję.
Problem w tym, że nie mam za bardzo z kim podróżować, moi znajomi raczej nie pchają się w tak dalekie podróże albo robią to ze swoimi partnerami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To naprawdę lepiej jechać samej. Tylko wybierz coś bezpiecznego, a nie musisz od razu na drugi koniec świata z kimś, kto może ci ten wyjazd zepsuć na różne sposoby.

[karawanna]

Napisane przez bonnietyler

Problem w tym, że nie mam za bardzo z kim podróżować, moi znajomi raczej nie pchają się w tak dalekie podróże albo robią to ze swoimi partnerami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Już bez przesady, są przecież grupy podróżnicze które organizują wycieczki w dalekie, egzotyczne miejsca. To na pewno bardziej pewne i bezpieczne niż wyjazd z jakimś śliskim typkiem, którego nie zna się zbyt dobrze.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

[bonnietyler]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89612632]To naprawdę lepiej jechać samej. Tylko wybierz coś bezpiecznego, a nie musisz od razu na drugi koniec świata z kimś, kto może ci ten wyjazd zepsuć na różne sposoby.[/QUOTE]

Z tymi liniami lotniczymi muszę Mają loty tylko do Azji i krajów arabskich. Najbliższa opcja to Gruzja, tam sama może i bym się wybrała.

Napisane przez karawanna

Już bez przesady, są przecież grupy podróżnicze które organizują wycieczki w dalekie, egzotyczne miejsca. To na pewno bardziej pewne i bezpieczne niż wyjazd z jakimś śliskim typkiem, którego nie zna się zbyt dobrze.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

To musiałabym się rozejrzeć za taką grupą, tylko że tu chyba płaci się jakimś organizatorom i oni kupują bilety itp.? Ja bym miała kredyt do wykorzystania z konkretnymi liniami lotniczymi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CostaDeLaLuz]

Po co odpisujecie trollowi. Widać odrazu, że komuś nudzi się w piwnicy i wymyśla denne historie. Jedz na tą wycieczkę i krzyż Ci na drogę

[bonnietyler]

Napisane przez CostaDeLaLuz

Po co odpisujecie trollowi. Widać odrazu, że komuś nudzi się w piwnicy i wymyśla denne historie. Jedz na tą wycieczkę i krzyż Ci na drogę

Aha, zostałam trollem Nie wiem, czy to potraktować jako komplement, czy się obrazić czy coś.
Niestety nie wymyśliłam tego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miss_Suze]

Napisane przez bonnietyler

Aha, zostałam trollem Nie wiem, czy to potraktować jako komplement, czy się obrazić czy coś.
Niestety nie wymyśliłam tego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zachowujesz się jak troll, bo negujesz wszystkie rady, które tutaj padły. Z jakiegoś magicznego powodu jedyną perspektywą dla Ciebie jest wyjazd z tym facetem - bo sama nie, znajomi nie, rodzina nie, ludzie z grupek podróżniczych na fb nie. A rezygnacja odpada, bo stracisz dużo kasy. Może trzeba było nad tym zastanowić się wcześniej zanim się zgodziłaś i masz na karku bilety lotnicze. Nie wiem, po co przyszłaś na forum skoro jesteś pewna swojej decyzji i wiesz, że gość, którego ledwo znasz nie zrobi Ci krzywdy, nie oleje ani nie odwali jakiegoś numeru. W takim razie po prostu z nim jedź, najwyżej odbije Ci się tą czkawką, ale chociaż dostaniesz lekcję na przyszłość i nauczkę, żeby się nie wpakowywać w jakieś dziwne układy.

[Ruwi]

Przejrzałabym dokładnie siatkę linii lotniczej, wybrała jakiś kierunek dla siebie i na spokojnie zorganizowała po swojemu wyjazd w pojedynkę. Nawet w Azji jest przecież sporu bezpiecznych miejsc, do których możesz jechać sama (np. Tajlandia). A jak nie będziesz musiała dostosowywać planu pod nikogo możesz wybrać takie miejsca i trasy, w których się będziesz dobrze czuć.

[bonnietyler]

Napisane przez Miss_Suze

Zachowujesz się jak troll, bo negujesz wszystkie rady, które tutaj padły. Z jakiegoś magicznego powodu jedyną perspektywą dla Ciebie jest wyjazd z tym facetem - bo sama nie, znajomi nie, rodzina nie, ludzie z grupek podróżniczych na fb nie. A rezygnacja odpada, bo stracisz dużo kasy. Może trzeba było nad tym zastanowić się wcześniej zanim się zgodziłaś i masz na karku bilety lotnicze. Nie wiem, po co przyszłaś na forum skoro jesteś pewna swojej decyzji i wiesz, że gość, którego ledwo znasz nie zrobi Ci krzywdy, nie oleje ani nie odwali jakiegoś numeru. W takim razie po prostu z nim jedź, najwyżej odbije Ci się tą czkawką, ale chociaż dostaniesz lekcję na przyszłość i nauczkę, żeby się nie wpakowywać w jakieś dziwne układy.

Przecież wcale nie neguję wszystkich rad, tylko prostuję pewne rzeczy i nie pozwalam się obrażać. Mędrkowanie "trzeba było myśleć wcześniej" też na przyszłość można sobie darowac, chyba że jesteś idealna i nigdy nie popełniasz błędów ani nie podejmujesz pochopnych decyzji. I irytuje mnie brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, którą nawet w tym poście prezentujesz.
Naprawdę chciałam poznać opinie większej liczby osób, bo wśród moich znajomych zdania są podzielone.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pixelova]

Napisane przez bonnietyler

Przecież wcale nie neguję wszystkich rad, tylko prostuję pewne rzeczy i nie pozwalam się obrażać. I irytuje mnie brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, którą nawet w tym poście prezentujesz.
Naprawdę chciałam poznać opinie większej liczby osób, bo wśród moich znajomych zdania są podzielone.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spotykasz się z nim kilka miesięcy i kilka razy się widzieliście, najdłużej dwa dni ciągiem. To co, seks raz w miesiącu jak jego dziewczyna ma okres czy jak?
Przecież ty już postanowiłaś. Bilety kupione z wyprzedzeniem (nie myślałaś o komplikacjach), zaszczepiłaś się (nie myślałaś o komplikacjach), brnęłaś w to aż nagle na chwilę przed się ocknęłaś? Może za dużo mówi o swojej kobiecie i coś zakłuło?
Moim zdaniem mocno się oszukujesz i liczysz na coś więcej z tym kolesiem. Gdyby było inaczej siedziałabyś teraz na pedi wybierając bikini w necie i szukając co warto zobaczyć na miejscu.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[Ellen_Ripley]

Napisane przez pixelova

Spotykasz się z nim kilka miesięcy i kilka razy się widzieliście, najdłużej dwa dni ciągiem. To co, seks raz w miesiącu jak jego dziewczyna ma okres czy jak?
Przecież ty już postanowiłaś. Bilety kupione z wyprzedzeniem (nie myślałaś o komplikacjach), zaszczepiłaś się (nie myślałaś o komplikacjach), brnęłaś w to aż nagle na chwilę przed się ocknęłaś? Może za dużo mówi o swojej kobiecie i coś zakłuło?
Moim zdaniem mocno się oszukujesz i liczysz na coś więcej z tym kolesiem. Gdyby było inaczej siedziałabyś teraz na pedi wybierając bikini w necie i szukając co warto zobaczyć na miejscu.

W punkt.

[bonnietyler]

Napisane przez pixelova

Spotykasz się z nim kilka miesięcy i kilka razy się widzieliście, najdłużej dwa dni ciągiem. To co, seks raz w miesiącu jak jego dziewczyna ma okres czy jak?
Przecież ty już postanowiłaś. Bilety kupione z wyprzedzeniem (nie myślałaś o komplikacjach), zaszczepiłaś się (nie myślałaś o komplikacjach), brnęłaś w to aż nagle na chwilę przed się ocknęłaś? Może za dużo mówi o swojej kobiecie i coś zakłuło?
Moim zdaniem mocno się oszukujesz i liczysz na coś więcej z tym kolesiem. Gdyby było inaczej siedziałabyś teraz na pedi wybierając bikini w necie i szukając co warto zobaczyć na miejscu.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

Dzieli nas pewna odległość, więc nie widywalismy się jakoś często.
Bilety kupiłam, kiedy był wolny, więc nie, nie myślałam o komplikacjach, bo nastawiałam się na koleżeńsko-sexy wyjazd. Patrząc na to z dzisiejszej perspektywy, to rzeczywiście za bardzo się pospieszyłam i mogłam przewidzieć, że do siebie wrócą albo że po prostu może to nie jest taki dobry pomysł - ale trudno, nie będę się biczować.
Nie, nie mówił o niej niczego poza kwestiami związanymi z tym wyjazdem.
Jeśli coś więcej to wakacje w nieco "romantycznych" kilmatach ze swoim fwb, to tak, liczyłam właśnie na to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gwiazdeczka223]

Napisane przez bonnietyler

Dzieli nas pewna odległość, więc nie widywalismy się jakoś często.
Bilety kupiłam, kiedy był wolny, więc nie, nie myślałam o komplikacjach, bo nastawiałam się na koleżeńsko-sexy wyjazd. Patrząc na to z dzisiejszej perspektywy, to rzeczywiście za bardzo się pospieszyłam i mogłam przewidzieć, że do siebie wrócą albo że po prostu może to nie jest taki dobry pomysł - ale trudno, nie będę się biczować.
Nie, nie mówił o niej niczego poza kwestiami związanymi z tym wyjazdem.
Jeśli coś więcej to wakacje w nieco "romantycznych" kilmatach ze swoim fwb, to tak, liczyłam właśnie na to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja bym na Twoim miejscu pojechała jeśli masz już kupione bilety - jego ustalenia z jego dziewczyną to jego sprawa, jedyne co to ustaliłabym pewne twarde zasady - odnośnie tych kilku dni osobno to wydaje mi się że to kiepski pomysł.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Andziullka666]

Byłaś pewna wyjazdu dopóki się nie dowiedziałaś że typ się zszedł z dziewczyną. Dla mnie to już jakiś znak że być może jednak liczyłaś że na tym wyjedzie wyniknie z tej znajomości coś więcej. No bo jakie dla Ciebie niby ma znaczenie że on z kimś tam jest jeżeli Ty nie masz co do niego żadnych planów, przecież ta dziewczyna nie jedzie z wami. Z drugiej też strony nie podoba mi się to co powiedział o podróży z otwartym umysłem. Dziewczyny mogą mieć rację, to brzmi jakby Cię przygotowywał na to że podczas wyjazdu możesz nie być wcale jedyną do łóżka. W razie pretensji po prostu powie że przecież uprzedzał. Jak dla mnie widać że ten układ Ci wadzi i uwiera, ja bym zrezygnowała i przeznaczyła bon np. na samotny wyjazd do Gruzji.

[pixelova]

Oczywiście. Nie brzmi to jak skakanie ze spadochronu, on chce, ona nie więc posiedzi w knajpce przy coli i poczeka. Brzmi jak sextrip, a jeśli nie wyjdzie to w sumie jest autorka. Ja bym się bała, że jakieś cholerstwo przywlecze i mnie zarazi no ale każdy ma swój poziom absurdu.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[Miss_Suze]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

W swojej wypowiedzi odniosłam się do tego, że jak dla mnie to jest żałosne jak tego typu osoby emanują swoim 'otwartym umysłem' i 'nowoczesnością'. Takie robienie z siebie pawiana i szukanie jakiegoś głębokiego przesłania, tam gdzie go nie ma. Mi ta pseudo 'nowoczesność' nie za bardzo imponuje.

Mam jednak prawo mieć swoją opinię, że według mnie tego typu relacje opierają się na innych priorytetach i nie traktuję takich związków na poważnie. Ale co ludzie robią ze swoim życiem - mnie to ani nie mierzi, ani nie ziębi. Każdy jak sobie pościeli, tak się wyśpi, osoby tkwiące w takiej relacji zbierają żniwa.

W jakiś jednak sposób trzeba autorce przemówić, bo wyczytać między wierszami można, że ona wcale taką fanką otwartych związków nie jest, przeszkadza jej to, że jej luby jest w tym związku i da się wyczuć na kilometr, że być może traktowała to jak fwb, ale w głębi duszy ma nadzieję na coś, bo inaczej tego wątku by nie było.

[kici88]

Napisane przez bonnietyler

Później ten facet zerwał ze swoją dziewczyną i zaprosił was na wycieczkę zamiast niej. Naprawdę fajną, 18-dniową, do kraju w Azji (...)

Bilety można anulować, ale nie otrzymuje się zwrotu pieniędzy, tylko kredyt do wykorzystania w ciągu roku... Którego boicie się, że nie wykorzystacie.

To w końcu zaprosił, czy jednak płacisz sama za siebie, skoro boisz się straty pieniędzy? Bo jedno z drugim jest sprzeczne.

[bonnietyler]

Napisane przez Gwiazdeczka223

A ja bym na Twoim miejscu pojechała jeśli masz już kupione bilety - jego ustalenia z jego dziewczyną to jego sprawa, jedyne co to ustaliłabym pewne twarde zasady - odnośnie tych kilku dni osobno to wydaje mi się że to kiepski pomysł.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A możesz rozwinąć, czemu kiepski?

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Zaprosił w znaczeniu, żebym do niego dołączyła - kupiła bilet na ten sam samolot.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Andziullka666]

Napisane przez Miss_Suze

W swojej wypowiedzi odniosłam się do tego, że jak dla mnie to jest żałosne jak tego typu osoby emanują swoim 'otwartym umysłem' i 'nowoczesnością'. Takie robienie z siebie pawiana i szukanie jakiegoś głębokiego przesłania, tam gdzie go nie ma. Mi ta pseudo 'nowoczesność' nie za bardzo imponuje.

Mam jednak prawo mieć swoją opinię, że według mnie tego typu relacje opierają się na innych priorytetach i nie traktuję takich związków na poważnie. Ale co ludzie robią ze swoim życiem - mnie to ani nie mierzi, ani nie ziębi. Każdy jak sobie pościeli, tak się wyśpi, osoby tkwiące w takiej relacji zbierają żniwa.

W jakiś jednak sposób trzeba autorce przemówić, bo wyczytać między wierszami można, że ona wcale taką fanką otwartych związków nie jest, przeszkadza jej to, że jej luby jest w tym związku i da się wyczuć na kilometr, że być może traktowała to jak fwb, ale w głębi duszy ma nadzieję na coś, bo inaczej tego wątku by nie było.

No właśnie może się nie znam i nie mam zbyt otwartego umysłu ale jak dla mnie taki facet który był w otwartym związku nie rokuje na monogamicznego partnera. Naiwnością jest dla mnie sądzić, że skoro rozstał się z tą partnerką to ja już będę tę jedyną i tylko ja. Tak miała kumpela w jej przypadku ten facet z byłą w dodatku miał dziecko. Niby się rozstali niby był z kumpelą ale po krótkim czasie dowiedziała się że spotyka się z byłą, bynajmniej z powodu dziecka. Nie nie i jeszcze raz nie, tacy ludzie raczej zawsze będę mieć takie ciągotki

[bonnietyler]

Napisane przez Andziullka666

No właśnie może się nie znam i nie mam zbyt otwartego umysłu ale jak dla mnie taki facet który był w otwartym związku nie rokuje na monogamicznego partnera. Naiwnością jest dla mnie sądzić, że skoro rozstał się z tą partnerką to ja już będę tę jedyną i tylko ja.
:

Ale kto tak sądzi? Strasznie sobie dopowiadacie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Andziullka666]

Napisane przez bonnietyler

Ale kto tak sądzi? Strasznie sobie dopowiadacie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No moja kumpela tak sądziła, przecież przytoczyłam w poście jej historię. Zerwała z poprzednim długoletnim partnerem bo lukał na boki (na konkretniej zdradzie go nawet nie przyłapała) więc raczej napewno nie zgodziłaby się by facet sypiał z innymi będąc z nią. A czy Ty tak sądzisz to nie 9,odpowiedz sobie sama na to pytanie jakie miałaś wobec niego oczekiwania zanim się zszedł z dziewczyną i czemu Tobie teraz to przeszkadza w kontekście wyjazdu. Być może to będzie dla Ciebie odpowiedź czy jechać czy nie.

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[kennedy]

A nie mozna po prostu zwrocic biletow?

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Fałszywy i nieszczery typ. Balabym się gdziekolwiek z nim lecieć czy jechać.
Gdyby od poczatku relacji przed wspomnial Ci ze jest w związku otwartym i zostawił Ci decyzję czy chcesz z nim byc to inaczej bym go postrzegala. Uważam że nie można mu ufać i na wyjeździe może Ci wykręcić jakiś numer.