60 letni stalker

[iamdreamingofpeace06]

Błagam o pomoc!! Mam stalkera!! Rok temu zaczął mnie nekać. Przed tym był niegroźnym starszym panem około 60. W każdym razie któregoś dnia mnie zaczepił ile mam lat itp, kulturalnie mu powiedziałam że 17. Nagle objął mnie i pocałował w policzek. Myślałam że się zrzygam.

Uciekłam do domu. W wakacje jak mnie nie było, przyszedł do mojego domu i pytał o mnie moich rodziców i chciał się umówić na randkę. Mama powiedziała mu dosadnie żeby się odpier**. Potem znowu zaczpieal mnie w sklepie. Jak wyszłam z zakupami to on za mną z rozpięta koszulą. Zapłakana uciekłam do domu. Tata pojechał i go opieprzyl. Miałam chwilowy spokój. Potem znowu zagadywał mnie na przystanku, broniły mnie sąsiadki, żeby dał mi spokój, ja milczałam próbując go tym zbyć. Dzisiaj byłam w kościele i stałam na dworze, jak dużo wierzących bo straszny upał. Po pewnym czasie spostrzegłam że stoi po drugiej stronie muru na przeciw mnie i się cały czas gapi, po chwili do mnie podeszedl i do mnie "cześć (moje imię)", przesunęłam się obok jakiejś pani, ludzie wokół się popatrzyli. Nie mogłam już dłużej stać obok niego więc uciekłam na cmentarz. Boje się go, co mogę zrobić by dal spokój? Policja nic nie zrobi, bo nie mam dowodów w postaci nagrań czy zdjęć, jedynie poświadczenia moich bliskich. Boje się.

[morning_coffee]

Ale poza zgłoszeniem na policję nic więcej sensownego nie zrobisz. Dowody można mieć, jeśli ktoś stalkuje w necie lub przez smsy. Ty masz świadków-rodziców, sąsiadki. To też ma znaczenie. Czy Ty albo Twoi rodzice zagroziliście temu facetowi, że zgłosicie to, jeśli się nie odczepi?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[Piotrek95]

Nikt Ci w tym kraju nie pomoże, bo nasze prawo jest zbyt pasywne dla takich ludzi. Dopóki Ci nie zrobi krzywdy, nic mu się nie stanie.

Kup sobie to i gazuj jego stary ryj ile razy trzeba: https://militaria.pl/p/gaz-pieprzowy...strumien-35035

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[morning_coffee]

Napisane przez TheSunTheMoonTheStars

Niby tak, ale uważam, że lepiej takie rzeczy zgłosić. Może i Policja nic nie zrobi, ale sporą część wariatów wystraszy samo przesłuchanie.

Zgadzam się. Obcy 60-latek zaczepia 17-latkę i jeszcze znienacka obejmuje i całuje w policzek (nie znam się, ale może to już nawet podchodzi pod molestowanie?) a potem jeszcze nachodzi w domu - przecież to obrzydliwe . Aż strach pomyśleć jakie ten facet może mieć zamiary. Koniecznie trzeba to zgłosić, policja jest właśnie od takich rzeczy, tym bardziej, że dziewczyna zwyczajnie się boi. Po co czekać, aż coś się stanie?

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[iamdreamingofpeace06]

mieszkam na wsi i nie ma monitoringu, znaczy pod sklepem jest atrapa kamery, tak przynajmniej sklepowa mowila

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[Ellen_Ripley]

Taką sprawą w przypadku osoby niepełnoletniej powinni się zajmować przede wszystkim rodzice. I polecam, aby jednak nieco bardziej zdecydowanie porozmawiali z tym facetem oraz złożyli zgłoszenie na policji. W razie braku reakcji mogą złożyć oficjalną skargę wyżej, u komendanta. Tylko muszą działać. Nie powinno być to na Twojej głowie.

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[Azarzelka]

Napisane przez Ellen_Ripley

Taką sprawą w przypadku osoby niepełnoletniej powinni się zajmować przede wszystkim rodzice. I polecam, aby jednak nieco bardziej zdecydowanie porozmawiali z tym facetem oraz złożyli zgłoszenie na policji. W razie braku reakcji mogą złożyć oficjalną skargę wyżej, u komendanta. Tylko muszą działać. Nie powinno być to na Twojej głowie.

Dokładnie, "opieprzenie" przez ojca to raczej taki słaby poziom prewencji jeżeli zbok ewidentnie próbuje ją napastować fizycznie. Wczoraj całus, kto wie co jutro jak będzie miał dobrą okazje?

[I am Rock]

Może to jakiś pedofil i naprawdę warto zgłosić jego dziwne zachowania?