Czy was też dotyka seksualizacja?

[Trzepotka]

Treść usunięta

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

Napisane przez patbaja

A jak bardzo jest to istotne? To jest tylko kolejny przykład niechcianej i prostackiej atencji ze strony płci męskiej, o która się nie proszę idąc ulica.

nie rozumiem

pytam, bo tak samo jak wcześniej mówiłyście o tym trąbieniu, uznawanie trąbienia za seksualizację kobiet to jakaś abstrakcyjna nadinterpretacja, okazało się, że nie chodzi stricte o trąbienie, tylko o teksty, które padają po zatrąbieniu.

dlatego pytam co było po tym jak zastukali w okna, bo mówisz, że pojawiło się jakieś prostackie zachowanie, a na razie napisałaś tylko że zastukali w okno.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez dawoj

Nigdy w życiu nie byłem świadkiem sytuacji kiedy kierowcy gwiżdżą, trąbią na kobietę na ulicy lub że takiej zajeżdżają drogę. Widziałem takie rzeczy tylko na amerykańskich filmach dla nastolatków.



To się na pewno działo w Polsce?

W Polsce, miasto wojewódzkie

Sent from my FP4 using Tapatalk

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

mnie ogólnie golizna nie razi

[patbaja]

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89652547]nie rozumiem

pytam, bo tak samo jak wcześniej mówiłyście o tym trąbieniu, uznawanie trąbienia za seksualizację kobiet to jakaś abstrakcyjna nadinterpretacja, okazało się, że nie chodzi stricte o trąbienie, tylko o teksty, które padają po zatrąbieniu.

dlatego pytam co było po tym jak zastukali w okna, bo mówisz, że pojawiło się jakieś prostackie zachowanie, a na razie napisałaś tylko że zastukali w okno.[/QUOTE]

Chodzi o niechciana atencję. Po co się wali do kogoś w okno, tym bardziej jak w aucie jest paru mężczyzn? Jaki to ma podtekst? Czy te osoby nie dążyły do zwrócenia mojej uwagi? Czy ty trąbisz albo zaczepiasz w ten sposób obce osoby płci przeciwnej idące ulica? Nieważne czy to cmoknie, gwizdanie, trąbienie czy niechciane ''komplementy''. Jeżeli cos sprawia, ze czujesz się niekomfortowo to nie jest to w porządku i nie powinno się temu tak umniejszać jak ty to robisz, bo może tego nie zaznałaś. I fakt, może jestem bardziej wyczulona na takie zachowanie przez to ile razy się to działo w moim życiu, bo jak już pisałam to tylko jeden przykład i faktycznie akurat ta sytuacji nie wywarła na mnie aż takiego wrażenia. Chodzi o sam fakt, ze niektórzy mężczyźni się tak zachowują i powinni wiedzieć, ze to nie jest na miejscu.

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89652553]mnie ogólnie golizna nie razi[/QUOTE]

Ciebie nie razi, innych może razić. Mnie też golizna sama w sobie nie razi, ale jak już ma podtekst seksualny to mam prawo nie mieć ochoty na to patrzeć, tym bardziej w przestrzeni publicznej, miejscu temu niededykowanym.

[SteveS]

Napisane przez patbaja

Ciebie nie razi, innych może razić. Mnie też golizna sama w sobie nie razi, ale jak już ma podtekst seksualny to mam prawo nie mieć ochoty na to patrzeć, tym bardziej w przestrzeni publicznej, miejscu temu niededykowanym.

Problem w tym, że to TY nadajesz znaczenie seksualne tej nagości. To tak, jak kobieta karmiąca piersią w miejscu publicznym dla niektórych epatuje seksualnością. No nie. To tylko ich sposób spojrzenia.

[Limonka2738]

Napisane przez Mija62

Pewnie tak to przeżywałam, bo długo byłam dziewicą i było mi zwyczajnie przykro, że można tak kogoś źle ocenić.

Ilość partnerów seksualnych w ogóle nie jest oceną czyjegoś charakteru.

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Jak już rozmawiamy, to sobie wykorzystam wątek, bo mam rozkminę, a wydaje mi się, że jestem przewrażliwioną wariatką, bo nikt zdaje się nei podzielać mojego zdania.

https://www.youtube.com/watch?v=vRXZj0DzXIA

Nie mogę znieść tej piosenki. Takiej perfidnej seksualizacji na mordę dawno nie dostałam. Ale może ja tam widzę coś, czego nie ma?

No bo ja to rozumiem tak, że one są lodami, które można zjeść? Ale nie wsłuchuję się za mocno, no bo mi właśnie mózg siada i mam ciary żenady.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[patbaja]

Napisane przez SteveS

Problem w tym, że to TY nadajesz znaczenie seksualne tej nagości. To tak, jak kobieta karmiąca piersią w miejscu publicznym dla niektórych epatuje seksualnością. No nie. To tylko ich sposób spojrzenia.

Zacytuję koleżankę powyżej:

"A ja czuję się niezręcznie widząc te miny i pozy mające pobudzić (zazwyczaj męskiego) odbiorcę."

Kobieta karmiącą piersią raczej nie ma takiego zamiaru. Niby niektórych to faktycznie razi, ale uważam, że tutaj to jest kiepskie porównanie. Ja akurat nie nadaję znaczenia seksualnego każdej nagości. Niektóre zachowania czy stroje są społecznie uważane za mniej czy bardziej seksualne i nie ma nic w nich złego dopóki występują w miejscach do tego przystosowanych. Nie każdy musi to zdanie podzielać i tobie może się to nawet podobać i spoko. Każdy ma inna wrażliwość. I jeszcze raz napisze, ze gdyby sytuacje odwrócić i mężczyźni byliby w takiej samej roli to byłoby na 1000% oburzenie ze strony męskiej.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[patbaja]

Napisane przez Limonka2738

Ilość partnerów seksualnych w ogóle nie jest oceną czyjegoś charakteru.

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Jak już rozmawiamy, to sobie wykorzystam wątek, bo mam rozkminę, a wydaje mi się, że jestem przewrażliwioną wariatką, bo nikt zdaje się nei podzielać mojego zdania.

https://www.youtube.com/watch?v=vRXZj0DzXIA

Nie mogę znieść tej piosenki. Takiej perfidnej seksualizacji na mordę dawno nie dostałam. Ale może ja tam widzę coś, czego nie ma?

No bo ja to rozumiem tak, że one są lodami, które można zjeść? Ale nie wsłuchuję się za mocno, no bo mi właśnie mózg siada i mam ciary żenady.

Cóż za głęboki tekst na pewno był to pierwszy raz i ostatni raz kiedy odtworzyłam ten kawałek :P

[Trzepotka]

Treść usunięta

[patbaja]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89652861]Treść usunięta[/QUOTE]

Jasne, mój partner czy koledzy również nie będą mnie w ten sposób postrzegać. Robiłam research na ten temat i takie reklamy/pornografia/media maja jakiś wpływ na zachowania niektórych mężczyzn wobec kobiet i to jak je postrzegają. Pewnie, że są tez tacy, którzy używają mózgu i widza w nas cos więcej niż ciało. Zastanawiam się po prostu czy to co mnie spotkało ze strony mężczyzn mogło być tego konsekwencja. Seksualizacja kobiet istnieje i ma na niektóre osoby wpływ, również na kobiety. Tylko ja faktycznie mogę być bardziej przewrażliwiona na to i jestem tym zmęczona, po prostu.

[squirrelqa]

Już kiedyś (bardzo dawno) był wątek kobiety, która jak magnes przyciągała opisywane też przez Ciebie sytuacje (zaczepki, molestowanie, mobbing, nawet u lekarza jej się zdarzyło więcej niż raz być wykorzystaną).
Dla niektórych osób skala tego typu zjawisk znacznie odbiega od niechlubnej normy (częściej doświadczają tego typu sytuacji niż inni).
Poruszalas ten wrażliwy temat w ujęciu wiktymologii, predestynacji wiktymologicznej podczas terapii?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laief]

Napisane przez patbaja

Jak wygooglujesz sobie to zobaczysz, że w 90% nagłówki to ''piękne cheerleaderki'', ''najpiękniejsze cheerleaderki'' dlatego napisałam, że nie są do końca cenione za taniec.
Tylko ja faktycznie mogę być bardziej przewrażliwiona na to i jestem tym zmęczona, po prostu.

To tylko nagłówek. A one same w sobie często są baitujące, żeby nabić wyświetlenia. Nie wiesz na ile słowo "piękne" ma zwrócić uwagę, a na ile ktoś kieruje się wyglądem pisząc ten tekst, a na ile jest zachwycony umiejętnościami. Nie ma nic złego w takim nagłówku. Są gorsze tytuły, które nie są prawdziwe, a mają być tylko klikalne.
Tak jak wcześniej pisałam - mnie też spotkało wiele zbliżonych sytuacji, ale kompletnie mnie nie dotykają, ani nie powodują żadnego przewrażliwienia. Nie zmienisz innych ludzi, możesz tylko siebie.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Laief

To tylko nagłówek. A one same w sobie często są baitujące, żeby nabić wyświetlenia. Nie wiesz na ile słowo "piękne" ma zwrócić uwagę, a na ile ktoś kieruje się wyglądem pisząc ten tekst, a na ile jest zachwycony umiejętnościami. Nie ma nic złego w takim nagłówku. Są gorsze tytuły, które nie są prawdziwe, a mają być tylko klikalne.
Tak jak wcześniej pisałam - mnie też spotkało wiele zbliżonych sytuacji, ale kompletnie mnie nie dotykają, ani nie powodują żadnego przewrażliwienia. Nie zmienisz innych ludzi, możesz tylko siebie.

Gdyby chodziło o piękny układ taneczny byłoby to napisane.
Np świetny układ taneczny,
Piękne cheearleaderki to po prostu ładne dziewczyny, ich umiejętności sprowadzono do ładnych ciał i ślicznych twarzy a nie siły, gracji i umiejętności.

[Laief]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89652918]Gdyby chodziło o piękny układ taneczny byłoby to napisane.
Np świetny układ taneczny,
Piękne cheearleaderki to po prostu ładne dziewczyny, ich umiejętności sprowadzono do ładnych ciał i ślicznych twarzy a nie siły, gracji i umiejętności.[/QUOTE]
Nie wiem co było w treści. Mogło być tak jak piszesz, ale idk, bo nigdy nie szukałam takich rzeczy. A sam tytuł ma być po prostu klikalny, nic więcej. Liczą się wyświetlenia. Stąd częste przekłamania i baitowe hasła.

[cava]

Napisane przez Laief

Nie wiem co było w treści. Mogło być tak jak piszesz, ale idk, bo nigdy nie szukałam takich rzeczy. A sam tytuł ma być po prostu klikalny, nic więcej. Liczą się wyświetlenia. Stąd częste przekłamania i baitowe hasła.

No ale jednak, czy ktoś kiedy widział tytuł: piękni bokserzy będą się okładać po mordach dziś w HaliArena-przyjdź , zobacz?
Albo: pięknej urody skoczek pobił rekord skoku o tyczce na wczorajszym meetingu

[Laief]

Napisane przez cava

No ale jednak, czy ktoś kiedy widział tytuł: piękni bokserzy będą się okładać po mordach dziś w HaliArena-przyjdź , zobacz?

Albo: pięknej urody skoczek pobił rekord skoku o tyczce na wczorajszym meetingu

No ja rozumiem i oczywiście masz racje. Chodzi mi tylko o to, że nie reaguje tak emocjonalnie na tytuły, wiedząc po co takie robią. Nie uderza mnie to w żaden sposób, po prostu jest to dla mnie glupie/obojętne.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez cava

No ale jednak, czy ktoś kiedy widział tytuł: piękni bokserzy będą się okładać po mordach dziś w HaliArena-przyjdź , zobacz?
Albo: pięknej urody skoczek pobił rekord skoku o tyczce na wczorajszym meetingu

Sliczni siatkarze
Byliby klikalni.
Nasi śliczni chłopcy wygrali puchar.

[SteveS]

Napisane przez patbaja

Zacytuję koleżankę powyżej:

"A ja czuję się niezręcznie widząc te miny i pozy mające pobudzić (zazwyczaj męskiego) odbiorcę."

Kobieta karmiącą piersią raczej nie ma takiego zamiaru. Niby niektórych to faktycznie razi, ale uważam, że tutaj to jest kiepskie porównanie. Ja akurat nie nadaję znaczenia seksualnego każdej nagości. Niektóre zachowania czy stroje są społecznie uważane za mniej czy bardziej seksualne i nie ma nic w nich złego dopóki występują w miejscach do tego przystosowanych. Nie każdy musi to zdanie podzielać i tobie może się to nawet podobać i spoko. Każdy ma inna wrażliwość. I jeszcze raz napisze, ze gdyby sytuacje odwrócić i mężczyźni byliby w takiej samej roli to byłoby na 1000% oburzenie ze strony męskiej.

No dobra, ale skąd wiesz, że mają?
I tak, znam mnóstwo mężczyzn, którzy podkreślają swoje ciała, muskuły, zarys szczęki itd. Też się seksualizują czy po prostu wyglądają dobrze?

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez SteveS

No dobra, ale skąd wiesz, że mają?
I tak, znam mnóstwo mężczyzn, którzy podkreślają swoje ciała, muskuły, zarys szczęki itd. Też się seksualizują czy po prostu wyglądają dobrze?

W sumie czy każda opcja "wyglądać dobrze" nie będzie jakaś opcją seksualizacji?

[patbaja]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89652954]Sliczni siatkarze
Byliby klikalni.
Nasi śliczni chłopcy wygrali puchar.[/QUOTE]

Dokładnie o to mi chodzi. Gdyby obrócić te wszystkie sytuacje, które były tutaj napisane to brzmi to po prostu komicznie, ale my jesteśmy do tego tak przyzwyczajone, że niektórzy tego po prostu nie zauważają. I dalej jesteśmy sprowadzane do naszego wyglądu i jesteśmy traktowane jako dodatek i ozdobę. Gdyby niektóre kobiety o to nie walczyły to nic by się nie zmieniło. Są Państwa bardziej rozwinięte, które rezygnują z takich działań, bo widza skale problemu. Więc coś chyba jest na rzeczy.

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez SteveS

No dobra, ale skąd wiesz, że mają?
I tak, znam mnóstwo mężczyzn, którzy podkreślają swoje ciała, muskuły, zarys szczęki itd. Też się seksualizują czy po prostu wyglądają dobrze?

Przecież tutaj nie chodzi o wyglądanie dobrze czy podkreślanie swoich walorów. Chodzi o wykorzystywanie ciała kobiecego do przyciągnięcia uwagi płci męskiej. Gdzie ciało męskie jest w ten sposób wykorzystywane? Jedyne co mi przychodzi do głowy to sklep Abercrombie w Londynie, gdzie stali umięśnieni mężczyzni przed sklepem - byłam, widziałam. W końcu powstał dokument na ten temat, który jest również na Netflixie i powstało poruszenie.

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

Napisane przez patbaja

Chodzi o niechciana atencję. Po co się wali do kogoś w okno, tym bardziej jak w aucie jest paru mężczyzn? Jaki to ma podtekst? Czy te osoby nie dążyły do zwrócenia mojej uwagi? Czy ty trąbisz albo zaczepiasz w ten sposób obce osoby płci przeciwnej idące ulica? Nieważne czy to cmoknie, gwizdanie, trąbienie czy niechciane ''komplementy''. Jeżeli cos sprawia, ze czujesz się niekomfortowo to nie jest to w porządku i nie powinno się temu tak umniejszać jak ty to robisz, bo może tego nie zaznałaś. I fakt, może jestem bardziej wyczulona na takie zachowanie przez to ile razy się to działo w moim życiu, bo jak już pisałam to tylko jeden przykład i faktycznie akurat ta sytuacji nie wywarła na mnie aż takiego wrażenia. Chodzi o sam fakt, ze niektórzy mężczyźni się tak zachowują i powinni wiedzieć, ze to nie jest na miejscu.

świat nie działa tak, że jest jakaś odgórna zasada, że jak ty się czujesz niekomfortowo bo ktoś coś robi, to ten ktoś ma przestać to robić

Ciebie nie razi, innych może razić. Mnie też golizna sama w sobie nie razi, ale jak już ma podtekst seksualny to mam prawo nie mieć ochoty na to patrzeć, tym bardziej w przestrzeni publicznej, miejscu temu niededykowanym.

no i masz prawo nie patrzeć. i to jest kluczowe - tobie nie pasuje, ty nie patrzysz.

jest wiele rzeczy, na które ludzie "nie mają ochoty patrzeć", jedni się czują niekomfortowo przez goliznę tancerek, a inni przez goliznę karmiących matek albo krótkie szorty na grubych kobietach.

i nieważne, że te pozostałe nie podlegają według ciebie pod seksualizację, bo twoja niechęć do seksualizacji nie jest jedynym słusznym powodem, dla którego można nie chcieć czegoś oglądać.

[patbaja]

Napisane przez squirrelqa

Już kiedyś (bardzo dawno) był wątek kobiety, która jak magnes przyciągała opisywane też przez Ciebie sytuacje (zaczepki, molestowanie, mobbing, nawet u lekarza jej się zdarzyło więcej niż raz być wykorzystaną).
Dla niektórych osób skala tego typu zjawisk znacznie odbiega od niechlubnej normy (częściej doświadczają tego typu sytuacji niż inni).
Poruszalas ten wrażliwy temat w ujęciu wiktymologii, predestynacji wiktymologicznej podczas terapii?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie słyszałam wcześniej pojęcia wiktymologia, ale nie wiem w sumie w czym mogłoby to pomóc.
Ważnym zadaniem wiktymologii, obok diagnozy zagrożenia ogólnego, jest przewidywanie zagrożenia poszczególnych kategorii demograficznych. W takim znaczeniu chodzi o określenie zagrożenia, jakie wynika m.in. z wieku, płci, wyglądu zewnętrznego, statusu ekonomicznego czy stylu życia (m.in. konieczności poruszania się w określonym czasie, w określonym miejscu, w związku z wykonywaną pracą lub inną typową aktywnością).

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89653075]świat nie działa tak, że jest jakaś odgórna zasada, że jak ty się czujesz niekomfortowo bo ktoś coś robi, to ten ktoś ma przestać to robić


no i masz prawo nie patrzeć. i to jest kluczowe - tobie nie pasuje, ty nie patrzysz.

jest wiele rzeczy, na które ludzie "nie mają ochoty patrzeć", jedni się czują niekomfortowo przez goliznę tancerek, a inni przez goliznę karmiących matek albo krótkie szorty na grubych kobietach.

i nieważne, że te pozostałe nie podlegają według ciebie pod seksualizację, bo twoja niechęć do seksualizacji nie jest jedynym słusznym powodem, dla którego można nie chcieć czegoś oglądać.[/QUOTE]

Chyba nie do końca rozumiesz o czym jest ta dyskusja. Mi nie chodzi o to żebym np. zamykała oczy będąc na meczu. Dyskutujemy tutaj o tym czy sprzedaż z wykorzystywaniem ciała kobiecego w tych czasach jest ok. I to jest tylko dyskusja, bo nieważne jak bardzo mnie to razi to sama świata nie zmienię. Można jedynie dorzucić swoja cegiełkę. Ja akurat bardzo bym chciała żeby społeczeństwo ceniło nas jako kobiety za coś więcej niż wygląd zewnętrzny. Do tego akurat długa droga, ale wierzę, że idziemy w tym kierunku

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89653075]świat nie działa tak, że jest jakaś odgórna zasada, że jak ty się czujesz niekomfortowo bo ktoś coś robi, to ten ktoś ma przestać to robić
[/QUOTE]

Ale działa tak, że kobiece ciało redukuje się do kawałka mięcha na którym trzepie się kasę.
Może ci to nie przeszkadzać, to nie ma znaczenia. Ważne co dla większości kobiet zaczyna być/jest nieakceptowalne.
A kiedyś to działał tak, że czarnoskórzy w autobusach mogli siadać tylko na tylnej kanapie, byli porywani z Afryki i przetrzymywani na plantacjach bawełny gdzie ryrali dla białego pana. Tak działał świat.
Trzymając się bliżej popkultury, to wystarczy pooglądać np. spoty reklamowe z lat 50tych w USA. Kobiety były tam przedstawiane jak przygłupie roboty domowe, które dostawały spazmów kiedy mąż skrytykował kawę jaką mu zaparzyły do śniadania.
Można to jeszcze pooglądać w necie.
Tak działał kiedyś świat. A teraz działa inaczej, bo jakieś zbiorowości w pewnym momencie uznały, że tak działać dalej nie może. Chociaż do zrobienia jest jeszcze bardzo dużo i o tym jest też ten wątek.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[patbaja]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89653088]Ale działa tak, że kobiece ciało redukuje się do kawałka mięcha na którym trzepie się kasę.
Może ci to nie przeszkadzać, to nie ma znaczenia. Ważne co dla większości kobiet zaczyna być/jest nieakceptowalne.[/QUOTE]

Tak właśnie

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

No to się pięknie różnicie.

[patbaja]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

tak