Staraczki 2023

[ateris]

Hej dziewczyny podczytuje sprawdzając czy pojawiły się nowe kreseczki W końcu na początku roku to był szczęśliwy wątek więc może czas na szczęśliwe zakończenie roku?

Ja już na końcówce ciąży i co do pytania o odrzucenie od kawy to u mnie nic takiego nie nastąpiło. Pije kawę nadal 1 dziennie, tyle, że z mlekiem. A przed ciążą wolałam czarną. Co do pytania czy w szczęśliwym cyklu czułam się inaczej to nie. Tak jak zwykle. Jedynie kilka dni przed testem w nocy byłam mocno rozgrzana. Ale nie podejrzewałam jakoś, że może mieć to związek w zapłodnieniem. W czasie starań często googlowałam pierwsze objawy ciąży i wiem, że niektóre dziewczyny od razu czują, że coś się świeci. To tak nie miałam.

Trzymajcie się ciepło i wszystkim wam życzę kreseczek jeszcze w tym roku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez ateris

Hej dziewczyny podczytuje sprawdzając czy pojawiły się nowe kreseczki W końcu na początku roku to był szczęśliwy wątek więc może czas na szczęśliwe zakończenie roku?

Ja już na końcówce ciąży i co do pytania o odrzucenie od kawy to u mnie nic takiego nie nastąpiło. Pije kawę nadal 1 dziennie, tyle, że z mlekiem. A przed ciążą wolałam czarną. Co do pytania czy w szczęśliwym cyklu czułam się inaczej to nie. Tak jak zwykle. Jedynie kilka dni przed testem w nocy byłam mocno rozgrzana. Ale nie podejrzewałam jakoś, że może mieć to związek w zapłodnieniem. W czasie starań często googlowałam pierwsze objawy ciąży i wiem, że niektóre dziewczyny od razu czują, że coś się świeci. To tak nie miałam.

Trzymajcie się ciepło i wszystkim wam życzę kreseczek jeszcze w tym roku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jak znosisz końcówkę ciąży?

[ateris]

Napisane przez panna_felicjanna

A jak znosisz końcówkę ciąży?

Całkiem dobrze Jest już co prawda trudniej się obrócić z boku na bok w łóżku i trzeba latać często na sikanie. Ale uważam, że ciąża okazała się dla mnie łaskawa. Żadnych wymiotów, zgagi, leżenia itd Chciałabym jeszcze kiedyś przeżyć to drugi raz, ale już trochę lat mam wiec zobaczymy Oczywiście jeszcze najważniejsze przede mną czyli poród

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kotciara]

Cześć, naprawdę dłuuugo mnie tu nie było.
Nie wiem czy mnie pamiętacie, miałam być listopadową mamą, jednak niestety nie udało się. Troszkę przygód mnie spotkało, na początku miałam mieć bliźniaki, później okazało się że jednak to były trojaczki jednojajowe, ale na tej samej wizycie dowiedziałam się, że nie ma już akcji serca. Ciężko to przeszłam, nie będę oszukiwać. Na szczęście szybko udało nam się ponownie i teraz jestem w 5 miesiącu ciąży z terminem na początek marca.
Chciałam tylko dać znać, że cały czas was podczytywałam i naprawdę bardzo mocno trzymam kciuki za każdą z was. Mam nadzieje, że końcówka roku będzie równie szczęśliwa co jego początek.

[wredna_loszka]

Napisane przez Kotciara

Cześć, naprawdę dłuuugo mnie tu nie było.
Nie wiem czy mnie pamiętacie, miałam być listopadową mamą, jednak niestety nie udało się. Troszkę przygód mnie spotkało, na początku miałam mieć bliźniaki, później okazało się że jednak to były trojaczki jednojajowe, ale na tej samej wizycie dowiedziałam się, że nie ma już akcji serca. Ciężko to przeszłam, nie będę oszukiwać. Na szczęście szybko udało nam się ponownie i teraz jestem w 5 miesiącu ciąży z terminem na początek marca.
Chciałam tylko dać znać, że cały czas was podczytywałam i naprawdę bardzo mocno trzymam kciuki za każdą z was. Mam nadzieje, że końcówka roku będzie równie szczęśliwa co jego początek.

Bardzo mi przykro trudne to były pewnie momenty.
Jednocześnie gratuluję i oby było wszystko dobrze no i zapraszam do nas do marcówek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gumisiowy]

Napisane przez Kotciara

Cześć, naprawdę dłuuugo mnie tu nie było.
Nie wiem czy mnie pamiętacie, miałam być listopadową mamą, jednak niestety nie udało się. Troszkę przygód mnie spotkało, na początku miałam mieć bliźniaki, później okazało się że jednak to były trojaczki jednojajowe, ale na tej samej wizycie dowiedziałam się, że nie ma już akcji serca. Ciężko to przeszłam, nie będę oszukiwać. Na szczęście szybko udało nam się ponownie i teraz jestem w 5 miesiącu ciąży z terminem na początek marca.
Chciałam tylko dać znać, że cały czas was podczytywałam i naprawdę bardzo mocno trzymam kciuki za każdą z was. Mam nadzieje, że końcówka roku będzie równie szczęśliwa co jego początek.

Ooo, to wpadaj do nas na marcówki ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ryksa]

Napisane przez Kotciara

Cześć, naprawdę dłuuugo mnie tu nie było.
Nie wiem czy mnie pamiętacie, miałam być listopadową mamą, jednak niestety nie udało się. Troszkę przygód mnie spotkało, na początku miałam mieć bliźniaki, później okazało się że jednak to były trojaczki jednojajowe, ale na tej samej wizycie dowiedziałam się, że nie ma już akcji serca. Ciężko to przeszłam, nie będę oszukiwać. Na szczęście szybko udało nam się ponownie i teraz jestem w 5 miesiącu ciąży z terminem na początek marca.
Chciałam tylko dać znać, że cały czas was podczytywałam i naprawdę bardzo mocno trzymam kciuki za każdą z was. Mam nadzieje, że końcówka roku będzie równie szczęśliwa co jego początek.

Korzystalas ze wsparcia psychogola, czy sama sie podnioslas? Przytulam super, ze teraz jest wszystko ok!!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MsCorleone]

Napisane przez Kotciara

Cześć, naprawdę dłuuugo mnie tu nie było.
Nie wiem czy mnie pamiętacie, miałam być listopadową mamą, jednak niestety nie udało się. Troszkę przygód mnie spotkało, na początku miałam mieć bliźniaki, później okazało się że jednak to były trojaczki jednojajowe, ale na tej samej wizycie dowiedziałam się, że nie ma już akcji serca. Ciężko to przeszłam, nie będę oszukiwać. Na szczęście szybko udało nam się ponownie i teraz jestem w 5 miesiącu ciąży z terminem na początek marca.
Chciałam tylko dać znać, że cały czas was podczytywałam i naprawdę bardzo mocno trzymam kciuki za każdą z was. Mam nadzieje, że końcówka roku będzie równie szczęśliwa co jego początek.

Mój Boże, nawet nie wiesz jak Cię rozumiem. W sierpniu poroniłam na końcówce szóstego tygodnia. Fizycznie już wróciłam do normy, psychicznie niby jest już o niebo lepiej niż przez pierwszy miesiąc, i mimo, że oficjalnie do starań wracamy po październikowym cyklu, to i tak nie ma dnia, żebym po cichu nie popłakała. Jednak Twoja historia napawa optymizmem, za co dziękuję. I gratuluję kolejnej ciąży!

[natalia_t]

Fajnie dziewczyny, że wszystko u was ok.

Napisane przez Kotciara

Cześć, naprawdę dłuuugo mnie tu nie było.
Nie wiem czy mnie pamiętacie, miałam być listopadową mamą, jednak niestety nie udało się. Troszkę przygód mnie spotkało, na początku miałam mieć bliźniaki, później okazało się że jednak to były trojaczki jednojajowe, ale na tej samej wizycie dowiedziałam się, że nie ma już akcji serca. Ciężko to przeszłam, nie będę oszukiwać. Na szczęście szybko udało nam się ponownie i teraz jestem w 5 miesiącu ciąży z terminem na początek marca.
Chciałam tylko dać znać, że cały czas was podczytywałam i naprawdę bardzo mocno trzymam kciuki za każdą z was. Mam nadzieje, że końcówka roku będzie równie szczęśliwa co jego początek.

Bardzo przykra historia, ale dobrze, że z dobrym zakończeniem. Jeśli chodzi o te ciążę mnogie, szczególnie od 3 i wzwyż, to nie wiadomo, co gorsze - taka ciąża czy brak jakiejkolwiek. Super, że nie czekaliście długo na kolejną, pojedynczą? oby tym razem już bez żadnych przygód.

Ja teraz jestem troszkę na rozdrożu, pomiędzy zupełnym zrezygnowaniem z destrukcyjnych starań, a próbowaniem najróżniejszych metod. Prawdę mówiąc nie wiem, czy nie powinniśmy od razu iść w in-vitro, co do którego jeszcze niedawno miałam wątpliwości. Mam poczucie, że nie dla mnie kolejny rok prób... i błędów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sok_z_buki]

W takim razie próbuj i od razu uderzaj w in vitro. Mam nadzieję że tą metodą się doczekasz.

[aszin]

Napisane przez natalia_t

Fajnie dziewczyny, że wszystko u was ok.
Bardzo przykra historia, ale dobrze, że z dobrym zakończeniem. Jeśli chodzi o te ciążę mnogie, szczególnie od 3 i wzwyż, to nie wiadomo, co gorsze - taka ciąża czy brak jakiejkolwiek. Super, że nie czekaliście długo na kolejną, pojedynczą? oby tym razem już bez żadnych przygód.

Ja teraz jestem troszkę na rozdrożu, pomiędzy zupełnym zrezygnowaniem z destrukcyjnych starań, a próbowaniem najróżniejszych metod. Prawdę mówiąc nie wiem, czy nie powinniśmy od razu iść w in-vitro, co do którego jeszcze niedawno miałam wątpliwości. Mam poczucie, że nie dla mnie kolejny rok prób... i błędów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym próbowała wszystkiego, żeby później nie mieć wyrzutów, że "a może by się udało...".

Wstałam jakaś połamana, ta zmiana pogody się na mnie odbija wieje, jakby głowę chciało urwać.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

[Ryksa]

Dziewczyny dzisiaj taki test wyszedl, myslicie ze to juz to, czy znowu fabryczna?

Nie no to juz chyba jest prawilny bledzioszek.


IMG_8871.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez Ryksa

Dziewczyny dzisiaj taki test wyszedl, myslicie ze to juz to, czy znowu fabryczna?Załącznik 7794425


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Myślę, że to TO! Biegnij na betę i sprawdzimy

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[Ryksa]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;89683276]Myślę, że to TO! Biegnij na betę i sprawdzimy

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


No wlasnie siedze z corka bo ma angine. Bete robi sie tylko rano?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez natalia_t

Ja teraz jestem troszkę na rozdrożu, pomiędzy zupełnym zrezygnowaniem z destrukcyjnych starań, a próbowaniem najróżniejszych metod. Prawdę mówiąc nie wiem, czy nie powinniśmy od razu iść w in-vitro, co do którego jeszcze niedawno miałam wątpliwości. Mam poczucie, że nie dla mnie kolejny rok prób... i błędów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nam się udało naturalnie, ale byliśmy już zdecydowani, że za 3 m-ce idziemy do kliniki już w jednym celu. Gdybyśmy doczekali terminu to bym się nie wahała. Lekarz mówił, że samo in vitro też jest diagnostyką.
On to przedstawił tak: chcecie mieć dziecko, moim celem jest dać wam dziecko, więc in vitro albo da dziecko i sprawa zamknięta albo procedura pokaże co nie działa (czy komórki są słabe, czy zarodki chore, czy coś z implementacją zarodka itp.).


Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[Kotciara]

Napisane przez Ryksa

Korzystalas ze wsparcia psychogola, czy sama sie podnioslas? Przytulam super, ze teraz jest wszystko ok!!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udało mi się samej to przetrawić, chociaż przyznam że gdybym szybko nie zaszła ponownie to różnie mogłoby być. Można powiedzieć, że wpadłam w tryb zadaniowy: straciłam ciąże -> muszę być jak najszybciej znowu w ciąży. To nie jest zdrowe, zdaje sobie z tego sprawę, ale na szczęście się udało.

[Ryksa]

Napisane przez Kotciara

Udało mi się samej to przetrawić, chociaż przyznam że gdybym szybko nie zaszła ponownie to różnie mogłoby być. Można powiedzieć, że wpadłam w tryb zadaniowy: straciłam ciąże -> muszę być jak najszybciej znowu w ciąży. To nie jest zdrowe, zdaje sobie z tego sprawę, ale na szczęście się udało.

Najwazniejsze, ze Ci pomoglo


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Kotciara]

Napisane przez MsCorleone

Mój Boże, nawet nie wiesz jak Cię rozumiem. W sierpniu poroniłam na końcówce szóstego tygodnia. Fizycznie już wróciłam do normy, psychicznie niby jest już o niebo lepiej niż przez pierwszy miesiąc, i mimo, że oficjalnie do starań wracamy po październikowym cyklu, to i tak nie ma dnia, żebym po cichu nie popłakała. Jednak Twoja historia napawa optymizmem, za co dziękuję. I gratuluję kolejnej ciąży!

Bardzo mi przykro, mam nadzieje że masz w tych trudnych momentach wsparcie najbliższych
Ja wciąż sobie powtarzałam, że moje dziecko nie umarło - ono tylko zmieniło datę narodzin. Troszkę mi to pomaga, szczególnie że termin mam teoretycznie na ten sam dzień, w którym pierwszy raz zobaczyłam dwie kreski.

---------- Dopisano o 06:52 ---------- Poprzedni post napisano o 06:49 ----------

Napisane przez natalia_t

Fajnie dziewczyny, że wszystko u was ok.
Bardzo przykra historia, ale dobrze, że z dobrym zakończeniem. Jeśli chodzi o te ciążę mnogie, szczególnie od 3 i wzwyż, to nie wiadomo, co gorsze - taka ciąża czy brak jakiejkolwiek. Super, że nie czekaliście długo na kolejną, pojedynczą? oby tym razem już bez żadnych przygód.

Ja teraz jestem troszkę na rozdrożu, pomiędzy zupełnym zrezygnowaniem z destrukcyjnych starań, a próbowaniem najróżniejszych metod. Prawdę mówiąc nie wiem, czy nie powinniśmy od razu iść w in-vitro, co do którego jeszcze niedawno miałam wątpliwości. Mam poczucie, że nie dla mnie kolejny rok prób... i błędów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuje Tym razem jest to już na szczęście ciąża pojedyncza, czekamy na synka.
Masz racje, ciąża mnoga to ogromne obciążenie dla organizmu. Najbezpieczniejsze są bliźniaki dwujajowe, u jednojajowych częściej mogą występować komplikacje. Trojaczków sobie w ogóle nie wyobrażam, żartowałam że mój organizm tak bardzo chciał mieć dziecko, że zrobił od razu 3, tylko trochę przecenił swoje możliwości.

---------- Dopisano o 06:54 ---------- Poprzedni post napisano o 06:52 ----------

Napisane przez Ryksa

Dziewczyny dzisiaj taki test wyszedl, myslicie ze to juz to, czy znowu fabryczna?

Nie no to juz chyba jest prawilny bledzioszek.


Załącznik 7794425


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Koniecznie powtórzyłabym później, najlepiej jakimś innym testem. Ale wygląda obiecująco

---------- Dopisano o 06:55 ---------- Poprzedni post napisano o 06:54 ----------

Napisane przez wredna_loszka

Bardzo mi przykro trudne to były pewnie momenty.
Jednocześnie gratuluję i oby było wszystko dobrze no i zapraszam do nas do marcówek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuje

[Myszkaa20]

Dla wszystkich dziewczyn w dwupaku na początku i na końcu dużo spokoju ️
Ja chyba podjęłabym się każdej próby nawet in vitro żeby chociaż spróbować ale tak naprawdę dopóki nie jest się w tym miejscu to ciężko się w to wczuć.
Co do bliźniaków mój mąż bardzo by chciał gdyby miał być chłopak i dziewczyna, twierdzi że to idealne rozwiązanie
Ja właśnie zaczynam dni płodne i oczywiście dzisiaj śniło mi się że zrobiłam 3 testy ciążowe i wszystkie były pozytywne szkoda że te moje sny nie są prorocze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez Ryksa

Dziewczyny dzisiaj taki test wyszedl, myslicie ze to juz to, czy znowu fabryczna?

Nie no to juz chyba jest prawilny bledzioszek.


Załącznik 7794425


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Słuchaj ja widzę cos! Także chyba jest coś na rzeczy

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Ja wiem,że gdyby nam się długo nie udawało to in vitro. Z kolei tz jest na razie na nie...on jest za adopcja za którą ja jestem na nie. Więc jak coś będzie ciekawie. No ale liczę,że się uda.
Ja już czekam na okres. Czuje już powoli się okresowo także ten stosunek w 21 dc na pewno nic nie dał

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[aszin]

Napisane przez Ryksa

Dziewczyny dzisiaj taki test wyszedl, myslicie ze to juz to, czy znowu fabryczna?

Nie no to juz chyba jest prawilny bledzioszek.


Załącznik 7794425


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wydaje mi się, że pozytywny

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

[Stella275]

Ryksa jak na moje coś się święci .

W tej chwili gdyby się nam nie udawało to in vitro w ogóle nie wchodzi w grę, po prostu zostalibyśmy przy dwojce którą już mamy. Gdybym się starała o pierwsze dziecko to podjęlibyśmy się tematu jeśli byłaby to jedyna droga żeby udało się zajśc w ciążę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anastazja3208]

Napisane przez Ryksa

No wlasnie siedze z corka bo ma angine. Bete robi sie tylko rano?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie możesz zrobić o której chcesz )


Wysłane z mojego 2107113SG przy użyciu Tapatalka

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez Ryksa

No wlasnie siedze z corka bo ma angine. Bete robi sie tylko rano?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dowolna godzina

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[wredna_loszka]

Ryksa ja widzę bladą kreseczkę!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiki977]

No pewnie że jest kreseczka, a który to dzien cyklu ?

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

Ryksa, jest druga kreska! Powtórz za jakieś dwa dni, powinno być lepiej widać
Ja dzisiaj pod wpływem impulsu poszłam do laboratorium i zrobiłam kilka hormonów. Nikt do tej pory nie widział potrzeby, żeby mi to zrobić, to sama sobie zleciłam. Wyniki mają być dzisiaj, zobaczymy co tam wyjdzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ryksa]

Napisane przez wiki977

No pewnie że jest kreseczka, a który to dzien cyklu ?

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Dzisiaj 27dc. To kłucie w brzuchu mi dawalo nadzieje. No i ból piersi nie do zniesienia.

Jestem po becie, tata mi pomogl przy corce
Tylko 3 lata temu chyba nie kosztowala 52zl…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[natalia_t]

Napisane przez Ryksa

Dzisiaj 27dc. To kłucie w brzuchu mi dawalo nadzieje. No i ból piersi nie do zniesienia.

Jestem po becie, tata mi pomogl przy Dobrusi
Tylko 3 lata temu chyba nie kosztowala 52zl…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dzisiaj przy okazji sprawdziłam ile kosztuje HCG. 53zł! A myślałam, że to takie podstawowe badanko i jakieś kilkanaście złotych za to się płaci...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez ateris

Całkiem dobrze Jest już co prawda trudniej się obrócić z boku na bok w łóżku i trzeba latać często na sikanie. Ale uważam, że ciąża okazała się dla mnie łaskawa. Żadnych wymiotów, zgagi, leżenia itd Chciałabym jeszcze kiedyś przeżyć to drugi raz, ale już trochę lat mam wiec zobaczymy Oczywiście jeszcze najważniejsze przede mną czyli poród

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to super, teraz już tylko czekać na powitanie maluszka na świecie.

Napisane przez Kotciara

Cześć, naprawdę dłuuugo mnie tu nie było.
Nie wiem czy mnie pamiętacie, miałam być listopadową mamą, jednak niestety nie udało się. Troszkę przygód mnie spotkało, na początku miałam mieć bliźniaki, później okazało się że jednak to były trojaczki jednojajowe, ale na tej samej wizycie dowiedziałam się, że nie ma już akcji serca. Ciężko to przeszłam, nie będę oszukiwać. Na szczęście szybko udało nam się ponownie i teraz jestem w 5 miesiącu ciąży z terminem na początek marca.
Chciałam tylko dać znać, że cały czas was podczytywałam i naprawdę bardzo mocno trzymam kciuki za każdą z was. Mam nadzieje, że końcówka roku będzie równie szczęśliwa co jego początek.

Ojej jaka smutna historia. Moja koleżanka też jakiś czas temu straciła trojaczą ciążę w pierwszym trymestrze, tylko niestety nie udało się już zajść ponownie, a potem już się nie starali...
Cieszę się, że wam się szybko udało.

Napisane przez natalia_t

Fajnie dziewczyny, że wszystko u was ok.
Bardzo przykra historia, ale dobrze, że z dobrym zakończeniem. Jeśli chodzi o te ciążę mnogie, szczególnie od 3 i wzwyż, to nie wiadomo, co gorsze - taka ciąża czy brak jakiejkolwiek. Super, że nie czekaliście długo na kolejną, pojedynczą? oby tym razem już bez żadnych przygód.

Ja teraz jestem troszkę na rozdrożu, pomiędzy zupełnym zrezygnowaniem z destrukcyjnych starań, a próbowaniem najróżniejszych metod. Prawdę mówiąc nie wiem, czy nie powinniśmy od razu iść w in-vitro, co do którego jeszcze niedawno miałam wątpliwości. Mam poczucie, że nie dla mnie kolejny rok prób... i błędów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A Twój mąż co o tym myśli? Wiesz, staracie się już długo, myślę że ja na Waszym miejscu próbowałabym już wszystkiego, nawet in vitro. Bo wiem jak jest, w miarę upływu czasu frustracja i zrezygnowanie narasta.

Napisane przez Ryksa

Dziewczyny dzisiaj taki test wyszedl, myslicie ze to juz to, czy znowu fabryczna?

Nie no to juz chyba jest prawilny bledzioszek.


Załącznik 7794425


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jest kreska!

Napisane przez natalia_t

Ryksa, jest druga kreska! Powtórz za jakieś dwa dni, powinno być lepiej widać
Ja dzisiaj pod wpływem impulsu poszłam do laboratorium i zrobiłam kilka hormonów. Nikt do tej pory nie widział potrzeby, żeby mi to zrobić, to sama sobie zleciłam. Wyniki mają być dzisiaj, zobaczymy co tam wyjdzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakie hormony badałaś?