|
Notka |
|
Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
|
Narzędzia |
2015-09-29, 11:21 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 9
|
Wątpliwości przed ślubem
Jesteśmy ze sobą 3 i pół roku i niedługo zamierzamy się pobrać. I tu się pojawia problem. Im bliżej do ślubu tym bardziej o tym myślę, czy aby na pewno to już ten czas, czy aby nie za szybko. Coraz częściej dostrzegam różnice między nami. Główną rzeczą, która mnie martwi to mieszkanie po ślubie. On chce mieszkać ze swoimi rodzicami, nie ma tu nawet dla niego innej opcji (typu wynająć na początek kawalerkę, czy nawet sam pokój z innymi współlokatorami). I oczywiście mogłabym się zgodzić na takie rozwiązanie jeśli myślelibyśmy o czymś własnym (np. u rodziców mieszkamy 2-3 lata i w tym czasie się budujemy, lub oszczędzamy na własne mieszkanie). Natomiast on chce tam mieszkać całe życie. Pewnie bierze się to też z tego, że jest najmłodszym dzieckiem i ma takie poczucie obowiązku wobec rodziców, ale ja mam tylko jednego z rodziców i do tego rodzeństwo jest za granicą, więc nie przekonuje mnie argument opieki/pomocy rodzicom, którzy tak naprawdę nadal pracują zawodowo i nie potrzebują jakiejś szczególnej pomocy. Nie przyjmuje argumentu, że po prostu nie czuje się u jego rodziców sobą, zawsze będę tam gościem i nic nie będę mieć do powiedzenia. Do tego jego mama traktuje go nadal jak małe dziecko (pracuje mu ubrania, pierze, a nawet odkurza, czy ściera kurze w jego pokoju). Kolejny problem – to wieś. Nie wyobrażam sobie teraz życia na wsi – gdzie każdy każdego zna, obgaduje, nie ma gdzie wyjść… Po prostu czasami czuję się jak taki dodatek do niego. On będzie jeździł do pracy, do tego zaczął 2 studia, i nieco działa politycznie w swojej wiosce. Natomiast ja mam prace zdalną, więc musiałabym całe dnie spędzać z jego rodzicami. Zupełnie tego nie widzę… Rozmowy kończą się tym, że nie mamy kasy na mieszkanie i mieszkając z rodzicami dużo zaoszczędzimy. Dobrze, zgadzam się z tym, ale po co mamy, aż tak oszczędzać skoro nie planuje mieć swojego mieszkania/domu. A znowu nie jest tak źle z pieniędzmi, by nie było nas stać na wynajem pokoju czy małej kawalerki.
Może macie jakieś pomysły/ argumenty żeby go przekonać, że jednak lepiej nam będzie mieszkać samemu? Dodam też, że nie robiłam żadnych problemów, gdy chciał, aby ślub odbył się w jego miejscowości. Chociaż sama miałam dużo gadania rodziny – jak to, dlaczego… |
2015-09-29, 12:32 | #2 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
Nie dziwią mnie Twoje wątpliwości. Też miałabym spore obawy w takiej sytuacji. Istnieje ryzyko, że po przeprowadzce do jego rodziców wejdziesz w trójkąt z teściową, a to nie jest zdrowe dla związku. Zdaję sobie sprawę z tego, że różne są sytuacje i nie zawsze jest możliwość zamieszkać zupełnie oddzielnie - mój szwagier np. prowadzi razem z ojcem duże gospodarstwo, więc musiał zostać. Wypracowali jednak kompromis - rozbudowali dom, by młodzi mieli osobne mieszkanie z oddzielnym wejściem i obie strony są zadowolone.
Porozmawiaj z narzeczonym i wyjaśnij sytuację tak jak nam tutaj, powiedz, że to dla Ciebie ważne. Jeżeli będzie podtrzymywał swoją wersję, to jest niestety egoistą. Po ślubie będziecie tworzyć odrębną rodzinę i Ty powinnaś być dla niego najważniejsza, zwłaszcza że jak pisałaś, rodzice są jeszcze samodzielni. Jak się chce, to nie jest to aż tak trudne zamieszkać osobno - my jeszcze jako młoda para studentów wynajmowaliśmy 1 pokój i mieliśmy kilku współlokatorów, potem była kawalerka, a potem znów pokój (tym razem na szczęście z ludźmi pracującymi), by odłożyć pieniądze na remont naszego przyszłego mieszkania. I wcale nie kosztuje majątku taki wynajem.
__________________
10.05.2011 26.11.2014 18.09.2015 21.06.2018 - nasza córeczka już z nami 2.05.2017 - 5tc[*]
26.04.2019 - 9tc[*] |
2015-09-29, 13:12 | #3 |
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
|
2015-09-29, 13:47 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 34 671
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
Ale pomijajac ze mu pierze sprzata gotuje to jest z niego taki mamisynek?
jak pracuje, ma drugie studia i działa politycznie to przepraszam kiedy On pomaga rodzicom? z tego co piszesz i tak go nie ma... postawilabym jasny kompromis.. teraz już oszczedzajcie na wklad wlasny i bierzcie kredyt PRZED slubem i na swoje z wyraznym zaznaceniem ze nie bedziesz jak mamusia mu usługiwała (no chyba ze jestes takim typem kobiety która uznaje taki podział obowiazków - ne mnie oceniac w sumie i narzucac co masz dla Niego robic a czego nie ) a tesciowie sie wtracaja?
__________________
mał(a)żonka
|
2015-09-29, 14:48 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 9
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
Też tak myślałam, że będziemy odkładać na coś własnego, ale M. twierdzi, że po co skoro i tak rodzice mu przepiszą dom. I koło się zamyka.
A czy się wtrącają... To może podam ostatni przykład. Zamiast tzw. szyszek weselnym mieliśmy zamiar dać gościom wino. I wszystko fajnie, rodzice zadowolenie, że nie ciasta, tylko coś innego, wino już zamówione. A tu nagle jego mama dzwoni, że zamówiła właśnie ciasto dla gości. Bez żadnego zapytania, poinformowania nas, tylko postawienia nas pod ścianą. I jest dużo takich sytuacji, że niby teściowa chce dobrze, ale wychodzi jak wychodzi. |
2015-09-29, 14:53 | #6 |
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
Ale czekaj, czy ja dobrze rozumiem, że wyście nie ustalili, gdzie będziecie mieszkać po ślubie, ale ciasto i wino na wesele zamówione?
Trochę się od strony bierzecie do swoich życiowych planów |
2015-09-29, 15:00 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 9
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
Nie, było ustalone, że wynajmiemy pokój/kawalerkę, jeśli obydwoje będziemy mieć pracę. I praca jest, ale krecenie, że wynajem to jednak nie to.
|
2015-09-29, 16:06 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 34 671
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
to moze mu obiecaj zabawy w kuchni salonie i na ogrodzie to moze nie bedzie chcial mieszkac z mamusia :O
__________________
mał(a)żonka
|
2015-09-30, 00:26 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
Cytat:
Chłop nigdy nie mieszkał sam. Nie potrafi (i pewnie nie chce) robić najprostszych rzeczy - prasować, wyprać, sprzątnąć - bo zawsze robi to za niego matka. Chcesz być służącą? Niestety, bez ultimatum tu się nie obędzie. Bo jemu jest wygodnie, to po co ma coś zmieniać? Na dodatek nie znam pary, gdzie mieszkanie z teściami w jednym wspólnym domu wyszło parze na dobre. Będziesz tam zawsze na pozycji gościa, a nie gospodyni. Nawet się spokojnie pokłócić nie będziesz mogła, bo teściowie będą się wtrącać "ale o co wam poszło?". Nigdy bym nie wzięła ślubu z facetem, z którym nie pomieszkałabym razem.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
2015-09-30, 08:25 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 34 671
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
Cytat:
ja bym sie bala ze taka tesciowka ze mnie sobie sile roboczą tez zrobi... skoro ma podejscie ze kobiety muszą robic to i synową zagoni... i nie tyle co mezowi bedzie sprzatac prac gotowac to jeszcze dla tescia
__________________
mał(a)żonka
|
|
2015-09-30, 20:48 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
Cytat:
Z boku to wygląda nie za dobrze - nadopiekuńcza matka, wyręczajaca syna we wszystkim, ingerująca w sprawy wesela i partner, który się w tym dobrze odnajduje i nie chce zmieniać nic w dotychczasowych układach. Niestety nie będzie lepiej. Z czasem Twoje potrzeby mieszkania na swoim będą się jeszcze bardziej odzywać.
__________________
Bogini kuchennego zniszczenia |
|
2015-10-03, 19:10 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
ustaliliście, że na początek wynajem a on tak po prostu zmienia zdanie bo mamusia da mu dom jak umrze (a są takie zołzy co żyją i 90lat więc czekaj na spadek...). Postaw faceta do pionu i wstrzymaj ślub dopoki nie ustalicie podstawowych rzeczy: -mieszkanie przed i po ślubie (dom/mieszkanie, wieś/miasto) -dzieci (ile, kiedy, jak wychować, kto zostanie w domu z nimi i jak długo, kto zapracuje na utrzymanie, żłobek/niania/przedszkole/babcia) -religia (jaki macie stosunek do niej, w czym się zgadzacie a w czym nie, jak wychowacie ewentualne dzieci) -podział obowiązków domowych (sprzątanie, gotowanie, pranie, prasowanie, odkurzanie, mycie kibla, zabijanie pająków, drobne naprawy itp) -wspólne hobby, pasje -relacje z rodzicami i teściami (częstotliwość kontaktów, rodzaj i jakość relacji) -to co jest dla was istotne bez tego to ani rusz, a coś czuje że problem z mieszkaniem to tylko wierzchołek góry lodowej |
2015-10-08, 20:47 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 16 500
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
Mi się ta sytuacja też nie podoba. Facet wygląda na wygodnickiego, a mamusia na teściową z prawdziwego zdarzenia, która zawsze będzie się wtrącać i w razie czego na pewno nie znajdziesz w niej oparcia.
Na kiedy jest zaplanowany ślub? Można go jeszcze jakoś przełożyć? Jeśli mężczyzna umawia się na jedno, a potem stwierdza, że mu się odwidziało, to ja pasuję. Można zmienić poglądy w zakresie stylu ubierania, koloru ścian w pokoju, ale nie w tak ważnych kwestiach. Ja bym się bała, że jak się wprowadzisz to już kompletnie nie będziesz miała w związku nic do powiedzenia, bo będzie rządzić mamusia z synusiem. Myślę, że mamusia go przekonała, że będzie miał w ich rodzinnym domu lepiej, a on-fujara się z nią zgodził, bo po prostu lubi mieć wygodnie. I na czym stanęło?
__________________
Kosmetyki, ubrania i dodatki - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=831247 Książki, filmy, CD, kasety - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post57613011 |
2015-10-14, 08:47 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 385
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
Oj sama wiem doskonale jak relacja faceta z rodzicami może uprzykrzyć życie związkowi. U mnie sytuacja była nieco inna bo tż ma bardzo bliską relację z tatą, on jest dla niego swego rodzaju wyrocznią i autorytetem. I przyszło do kupowania mieszkania- miało być wspólnie z moimi rodzicami ale tato tża jednak się nie zdecydował i postanowił kupić tżowi mniejsze mieszkanie w całości finansowane przez niego. Poczułam się wtedy jak piąte koło u wozu bo moi rodzice się nastawili, cieszyli się, byli w banku w sprawie kredytu itp a tu nagle taka decyzja. Ale pal sześć. Większy problem pojawił się jak przyszło do wykończenia i urządzania mieszkania- każda decyzja była konsultowana z rodzicami. Kolory ścian, projekt kuchni, firanki- wszystko. Dodam tylko, że założenie było takie że od początku mieszkamy tam razem, więc głupia ja myślałam że tż będzie chciał ze mną to urządzać. Pomyliłam się bardzo, byłam bliska rozstania ale ostatecznie wszystko sobie poukładaliśmy i wyjaśniliśmy ale własnie relacja tż z rodzicami w dużej mierze przyczyniła się do najpoważniejszego kryzysu w naszym wieloletnim związku i tym samym relacja między nami spowodowała przesunięcie zaręczyn w czasie bo nie byliśmy pewni czy przetrwamy.
|
2015-10-22, 11:09 | #15 |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
Nigdy w życiu nie zgodziłabym się na taki układ :P A jeśli facet niereformowalny to na twoim miejscu wiałabym gdzie pieprz rośnie
|
2015-10-22, 11:16 | #16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 58
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
3,5 roku to z pewnością nie za szybko. Lecz w sam raz.
Jakby to był rok to może za szybko. Ale 3,5 roku mieliście okazje już się blisko poznać. Musisz z nim o tym szczerze porozmawiać. Może tu nie chodzi o samych rodziców, tylko o stosunek do pieniędzy. Mój mąż ma tak samo. Po prostu jak widzi tańsze opcje to je wybiera. A Ty z jego rodzicami jak się dogadujesz? |
2022-12-25, 23:11 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 9
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
Update! po ponad 7 latach
Wątpliwości okazały się bezsensowne. Jesteśmy razem szczęśliwi. Nie ma dnia abym żałowała tej decyzji. |
2022-12-25, 23:11 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 9
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
Update! po ponad 7 latach
Wątpliwości okazały się bezsensowne. Jesteśmy razem szczęśliwi. Nie ma dnia abym żałowała tej decyzji. |
2022-12-26, 16:45 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2022-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 954
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
|
2023-02-02, 11:01 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
Cieszę się, że się udało porozumieć Szczęścia na lata!
__________________
DJ na wesele Bielsko-Biała |
2023-03-26, 15:38 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-03
Wiadomości: 5
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
Super.
Edytowane przez karolina8375 Czas edycji: 2023-03-26 o 15:43 |
2024-01-31, 10:51 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 19
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
Zawsze mogą pojawić się jakieś wątpliwości, w końcu to decyzja na całe życie. Jeśli kogoś dobrze znasz, to wiesz, że niezależnie od tego, czy będzie dobrze, czy źle ta osoba będzie przy Tobie.
|
2024-01-31, 15:12 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 286
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
Ale update!!!!! W ogóle to jest fantastyczne, że ludzie tutaj wracają i jest taka świetna atmosfera na forum
|
2024-04-08, 18:00 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2024-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Wątpliwości przed ślubem
Mieszkanie z teściową raczej mało kiedy kończy się dobrze. Rób to co podpowiada Ci serduszko
|
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:14.