2024-05-21, 19:21 | #2041 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 504
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Też wydaje mi się że za szybko. A pomogli bo nogi trzy razy mniejsze. Opuchlizna zeszła. I mniej opatrunku bo on sam nawilża a ja nakładam tylko gazy nasączone czymś na gojenie i siatkę. Antybiotyk zadziałał był dożylny to zawsze szybciej. Dziś miałam zastępstwo w zerowce i byłam cały dzień w pracy. Potem podlewalam wszystko. Nic u mnie nie było deszczu susza straszna.
|
2024-05-21, 19:27 | #2042 |
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 786
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Hejka
U mnie też popadało trochę bez tych grądowych nawałnic.Do okolic Opola Lubelskiego to tak w linii prostej to 50-60km tylko.Zniszczylo ludziom uprawy doszczętnie.Najpierw te mocne bo mieli nawet -8°C,a teraz ten okropny grad. Wróciłam dopiero co z warzywnika Wysiałam kolejne torebki ogórków.Jeszcze mi trochę zostało.Moze jutro dam radę.Ogolnie to mam 4 rządki po 50 m z otworami co 30 cm.Do każdego dołka 3 nasionka i tak po trochu do przodu.A tu zdjęcie truskawek mojej De.
__________________
Jestem,jaka jestem |
2024-05-21, 19:28 | #2043 |
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 786
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
O takie
__________________
Jestem,jaka jestem |
2024-05-21, 19:29 | #2044 |
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 786
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
I jeszcze jedno
__________________
Jestem,jaka jestem |
2024-05-22, 05:26 | #2045 | ||
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 285
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Cytat:
---------- Dopisano o 06:21 ---------- Poprzedni post napisano o 05:54 ---------- Uwielbiam czereśnie i sam ich widok zawsze mnie bardzo raduje. Ja w ogóle lubię widok dojrzewających drzew owocowych to chyba po prostu zapis z pobytów wakacyjnych na wsi. Jak tak próbuję przedrzeć się przez czeluści dawno nieodwiedzanych obszarów pamięci, to ja za dziecka nie pamiętam aby wujostwo wysiewało dyniowate. Nie uprawiali. Jeśli dobrze pamiętam, to zapoczątkował to mój bratanek, przynosząc ze szkoły podstawowej ziarenka z jakiejś tam lekcji. Opowiadała moja ciocia a jego babcia, że pozwoliła mu posadzić w części warzywnej na zasadzie eksperymentu i była bardzo zdziwiona, że ,,tak łatwo wzeszło i dało owoc". Potem siostrzeniec zaczął eksperymentować z innymi. Ma osiągnięcia na przykład w uprawie arbuza. ---------- Dopisano o 06:23 ---------- Poprzedni post napisano o 06:21 ---------- Dorodne truskawki . Niech się dobrze sprzedają. U mnie na razie kwitną. Aaa! Specjalnie wczoraj patrzyłam to na stoisku warzywnym u mnie truskawki są po 17zł/kg. Ale to nie jest stała cena. Czereśni nie widziałam. ---------- Dopisano o 06:26 ---------- Poprzedni post napisano o 06:23 ---------- Cytat:
Cicha Najważniejsze, że poprawia się zdrowie. Okropna jest teraz ta pogoda. Nie wiadomo co lepsze: susza czy te nawałnice i podtopienia . Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-05-22 o 05:42 |
||
2024-05-22, 06:19 | #2046 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 3 263
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Cicha to świetnie, ze tak szybko zadziałało leczenie.
Umnie też sucho. Ale te nawalnice mnie przerażają, spokojny deszczyk by się przydał. Nie robiłam drugiego siewu nie pomyślałam, że tak można, tylko rzodkiewki i koper i sałatek tak sieje jak się jedna skończy to następna partię wysiewam. Z tej suszy tylko taki pożytek, że ślimaki siedzą zamelinowane i nie widać ich dużo. Czytalam.kiedys o tych niebieskich granulkach którymi je truje że są szkodliwe dla zwierząt i ludzi i nie ma dla nich odtrutki. Daje na spodeczki żeby do ziemi nie przeszło, ale jak slimak się po tym rozlozy to przecież wsiąknie do ziemi. Ech nie ma złotego środka |
2024-05-22, 06:31 | #2047 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 069
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
No i po moich daliach. Kosztowały mnie w sumie, nie wiem czy napisac te dalie czy teślimaki, 36 zł. Wyszlo na to że one pieniądze wyrzuciłam pod slimaki... A nie widzę ich w ogródku, więc urzędują w nocy. Dziś dalie prawie są bez liści, a tylko kilka dni były. One to chyba mają takie zmienne upodobania, bo w tamtym roku zeżarły mi clematisa. Rzuciły się na kwiaty jak tylko zaczął kwitnąć, a w tym roku pprzypilnowałam pierwszych ślimaków na nim i kwitnie do tej pory a nawet ma jeszcze dużo pąków.
Emmi ty się znasz na ptakach. Powiedz mi czy któryś ma taki szczebiot podobny do budzika. Bo nie mogę namierzyć co słyszę w ogródku od 3 dni. Czy to ptak, czy budzik. No jak na budzik to jak od 3 dni sie tłucze to coś nie tak, jak ptak to wręcz niemożliwy, tak non stop. Dzwiek mam troszkę z daleka, bo bym szybciej namierzyła co to. U mnie na osiedlu bardzo dużo ptaków, węc od rana jest jeden szczebiot i tylko ten jeden drażniący dźwięk słyszę. Siedze w prasowaniu i porządkowaniu szaf. Nie lubię tego zajęcia, no ale trzeba bo nikt tego nie robił od pół roku. Może dziś się uda to skończyc. I w kolejce czekają okna i dywany. Słyszę że w Polsce przechodzą burze i widzę to na mapach. Krakow póki co omijają. W ogródku sucho, może dlatego te piekielne ślimaki wychodza tylko w nocy. Haha, tak prasowałam, aż mi się w rękach żelazko spaliło. Dobrze, że znalazłam jakieś drugie. Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło, a jeszcze trochę prasowania jest. Mam nadzieję że to drugie będzie działać. Narazie wietrzę pokój... Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-05-22 o 09:35 |
2024-05-22, 17:16 | #2048 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 504
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Po pracy byłam na szkoleniu w poradni psychologiczno pedagogicznej i jak wracałam to wjechałam w burzę. Na szczęście tylko skrawek. Z dala chmura wyglądala strasznie. Okoliczne wsie trochę na ulicach zalane. U mnie teraz pada deszcz ale taki spokojny. A jak u Was sytuacja burzowa?
|
2024-05-22, 19:02 | #2049 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 467
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
U nas burzy nie ma . Zobaczymy jutro. Trochę padało więc rośliny ździebko podlane.
Wyprałam dzianinę przed szyciem, zawsze piorę ,bo to i zdekatyzować trzeba ,i wyprać z chemikaliów którymi jest pryskania przed transportem. Powiesiłam ślicznie na słońcu ,a ona skubana od słońca spłowiała i teraz ma jaśniejsze smugi. Nadaje się tylko na piżamę lub prześcieradło. Chyba zrobię prześcieradło na wielką kanapę do spania. Czasami jest potrzebne. |
2024-05-22, 20:50 | #2050 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 467
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Sypałam niebieskie granulki na ślimaki bezpośrednio na ziemię, a tu czytam że źle, bo trucizna.
Która sypie też na ziemię? ---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ---------- Sypałam niebieskie granulki na ślimaki bezpośrednio na ziemię, a tu czytam że źle, bo trucizna. Która sypie też na ziemię? |
2024-05-23, 04:43 | #2051 | |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 285
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Dzień dobry (_)?
Zaczęło padać wczoraj pod wieczór, słyszałam jak leje w nocy, ale w formie bezpiecznej. Chyba po raz pierwszy w życiu dodałam takie określenie do deszczu. Co to się dzieje na naszej planecie? Że opad deszczu może być niebezpieczny. Dochodzą do mnie słuchy, że lato ma być jeszcze gorętsze niż bywało do tej pory. Gdzieś w ,,ciepłych krajach" majowy upał jest tam trudny do zniesienia. U mnie widać standardowe kałuże, drzewa jakby się obmyły z kurzu i mają intensywniejszą barwę zieloną. My się ogromnie cieszymy z deszczu, bo porządnie podlało ziemię. Oczywiście wraz z ochłodzeniem i wraz z podniesioną wilgotnością pojawiły się ślimaki nagie. Herbatko Nie stosowałam jeszcze niebieskiej trutki na ślimaki, ale swego czasu przy ich inwazji w miejskim ogródku stosowałam te inne, mocne granulki czerwone ( bardzo dobre) wycofane z obiegu. Jestem eko itd, ale jak nie ma sensownego środka eko do walki z czymś, to jestem za sięganiem po chemię, kiedy jest to konieczne. A ochrona upraw w naszym ogródku do takiej konieczności się zalicza. My nadal próbujemy bez chemii, ale już wspomniałam MM, że jak by coś, to użyjemy niebieskiej trutki. Lenifo Aksamitki i dalie zaliczają się do przysmaków tych ślimaków. Jeszcze lilie. Roślin jest na pewno więcej, te są u mnie i ciągle muszę je pilnować. Poradziłam Ci, kiedy kupiłaś dalie abyś posadziła ją gdzieś wyżej. W jakimś wiszącym koszyku? Może ktoś wbije Ci słupek wyższy w ogrodzie a do tego haczyki na wiszące kosze i w takim mini kwietniku możesz mieć wiele pięknych roślin. ---------- Dopisano o 05:43 ---------- Poprzedni post napisano o 05:32 ---------- Cytat:
Dobrego dnia wszystkim życzę Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-05-23 o 04:51 |
|
2024-05-23, 05:28 | #2052 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 069
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Emmi. Byłam właśnie w ogródku i dalej to tykanie budzika. Który to już dzień ? Czwarty? To takie non stop. Slyszałam szpaka i obserwowałam go kiedyś, on zmienia te dźwięki. Faktycznie potrafi naśladować bądź co. A to jest nawet irytujące. Tik tik tik tik tik tik z częstotliwością 4 na sekundę. I non stop. Temu najpierw pomyślałam, że ktoś zostawił budzik. Byłam przed chwilą w ogródku no i tika. Już myslałam, że to jakieś szumy uszne dostałam. Ale szumy uszne to by działały w każdym miejscu. A to tylko jak jestem w ogródku. No i słyszę to z odległości jakieś kilkanaście m. Dopatrzyć się nie da, bo i blok i gęstwina drzew. Jeżeli to ptak, to by chyba się już zmęczyl. Jeżeli budzik to powinien się rozładować. No ale fakt, jak zamieszkała sowa pójdźka w Tarnowie, to też nie mogłam namierzyć co to za dźwięk i był non stop.
Dzięki za informację o dalii i ślimakach. Nie wiedziałam, bo jakbym wiedziała nie kupiłabym w ogóle. Co do sypania granulek, ja też jestem przeciwna sypaniu chemii Temu główkowałam z tymi rynienkami z daszkiem z solą. To jest trochę pracochłonne, no i byłoby kosztowne przy większym obszarze, ale sprawdziło się na truskawkowej grządce podwyższanej. Sprawdziło sie też z sadzonkami na stole, który miał nogi ustawione w wiadrach z solą. Jeszcze jak będę u córy zrobię jakieś konsultacje u jej sąsiadki. Dlaczego u niej nie ma ślimaków - bo nie ma. Fakt jej działka jest ciut wyżej. Ja wychodzę z założenia, że na wszystko jest sposób, tylko czasem jeszcze nikt na on, nie wpadł, albo nastąpiło zjawisko generujące problem Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-05-23 o 05:47 |
2024-05-23, 06:13 | #2053 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 3 263
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Ahoj królewny 🙂
Polało, na spokojnie. Super. Nie wiem co tam w ogródku oby nie był cały zaslimaczony. Kwiaty w wiszących koszach to z pewnością dobry sposób na ślimaki. Herbatko, ja tak tylko napisałam.o tych granulkach, nie przejmuj się tym za bardzo, bo to co jest w sklepie sprzedawane to dopiero jest wszystkim obsypane i opryskane. Kolezanka mieszkała koło plantacji ogórków to mówiła, ze wieczorem pryskane a rano zbierane. Truskawki są u nas po 12 zł. Zrobilam wczoraj pierogi z trusksawkami. Lenifo, nie wiem czy na wszystko jest sposób, chyba jednak nie jesteśmy aż tak mądrzy. Dziś dzień pod chmurką. ---------- Dopisano o 06:13 ---------- Poprzedni post napisano o 06:12 ---------- Lenigo, dobrze że Cie to żelazko nie pokopało. |
2024-05-23, 06:47 | #2054 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 285
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
W porę zorientowałam się, że dzisiaj ,,na później". Więc tak jeszcze zajrzałam...
Lanolinka Cześć. Aksamitki hoduję już tylko ,,wyżej" a pamiętam jak rzeczywiście rzucało się nasiona na ziemię, przysypało jakoś tam i one rosły. Fantastyczne rośliny. U mnie nr1 na ślimakowej liście. Byłam o 6.00 rozejrzeć się po tych opadach deszczu to mnóstwo tego dziadostwa nawychodziło. Nie wiem czy te kaczki co mamy dadzą radę. Młode kaczki to mają ten swój wilczy apetyt. Zobaczymy. Możemy mieć problem ze ślimakami. Lenifo Większość kwiatków zjedzą. U nas jest sporo chwastu, więc też jest inaczej. Ale jak masz ogródek w miarę wypielęgnowany to nic nie będzie. Zostają tylko kosze albo doniczki wyżej. Też trzeba na nie patrzeć, bo ślimak może się dostać jak nie nagi to muszelkowy, ale zdecydowanie rośliny mają jakąś szansę. U mnie ślimaki muszelkowe potrafią dostać się na taras -I piętro. A patrząc jak czasami wysoko siedzą na drzewach, to mogłyby wyżej. |
2024-05-23, 07:41 | #2055 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 069
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Emmi muszelkowe nie są takie żarłoczne i nie takie że tak powiem rozmnażające się na potęgę. one tu w ogródku są od zawsze. jak zauwazyłam dwa rodzaje. I on leniwiec taki wlezie na jednego kwiatka, zje może jednego listka, to mogę mu podarować nawet, a te paskudy luzytańskie, to dwa dni i kwiatka całego nie ma. Są niesamowicie żarloczne.
Lanolinko tak tak na wszystko jest sposób, kwestia wiedzy i czasu. Nie zawsze się zdązy. Wszystko ma swoje przyczyny i skutki. Czasem tylko przyczyny są złożone, albo skutki tak rozległe, że trzeba mistrza aby ogarnąć. A ja mistrzem nie jestem, tym bardziej doceniam tych co nimi są w swoich dziedzinach. Czasem rozwiązania różnych rzeczy są tak proste, że aż by nie przyszły do głowy Zwłaszcza jak problem duży. Wiele rzeczy było znanych ludziom od dawien dawna i zostało zapomnianych, boć człowiek lubi zachwycić się nowoczesnością i go ona pochłonie. Na wszystko potrzebny jest czas pod slońcem i chęć do główkowania i eksperymentowania. Żelazko nie pokopało ale aż się stopił plastik na onym tak się hajczyło Drugie doczyściłam i działa. Nie skończyłam przez to zmieszanie z płonącym żelazkiem prasowania. Jeszcze dziś nad tym musze siedzieć, a pralka kolejna już idzie...No ale najpierw obiad i to jeszcze ogarnąc co na ten obiad. Może kiszkę dziś zrobie. Mam niby jeszcze mięso w zamrażarce. tylko jutro piątek. Już bym chciała rozmrażac tę lodówkę. W najlepszej kondycji też nie jestem bo mi IBS daje popalić. Coś musiałam zjeść co nie powinnam. Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-05-23 o 07:51 |
2024-05-23, 09:23 | #2056 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 833
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Witam ❤
U nas wczoraj w końcu coś popadało. Warzywa podlane. Ogródki podlane 👏 Ogórki i inne dyniowate czekają. Fasola też jeszcze ni posadzona. No cóż... Będzie później. Ja nie muszę mieć suchej. Byle urosła. Będę zbierać świeżą, taką zieloną. Co potem nie trzeba moczyć. Więc powinna dać radę. Ja sieje po kilka razy fasolkę szparagową, buraczki, ogórki, szpinak, bób, groszek, rzodkiewke, sałatę, cukinie i ziemniaki jeszcze sądzę jedne później. Zeby mi c młode ziemniaki, jak już ich w sklepie nie ma 😁 Lanolinko, ale masz piękne czereśnie, jak do domu jade to u kogoś też już mega czerwone drzewko. O sypanie czereśniami. Ja mam wczesne, ale dopiero dojrzewają. I megan, a te truskawki... Szkoda że bliżej nie mieszkasz bo brała bym po znajomości od Ciebie 😁 i tak zawsze kupuje. Pierwsze to na rynku! A tak żeby zamrozić czy dżemy porobić to od znajomego. Ale on dalej mieszka i na raz bierze się od razu większą ilość. A potem muszę mieć od razu cały dzień czasu żeby przerobić. Bo truskawka nie polezy. |
2024-05-23, 09:36 | #2057 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 3 263
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Ann, jak robisz dżem z truskawek? Na zelfiksie? Pektynie?
Paskudztwa w ogródku rządzą. Uwaga zdjęcie jest drastyczne , znaczy takie fuuj. |
2024-05-23, 10:10 | #2058 |
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 786
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Hejka😴Ale dzisiaj ze mnie snieta ryba.Chodzę jak mucha w smole.Cisnienie chyba niskie w powietrzu i taka jestem żółwiowata ,że szok.Kawy się nie napije ,bo mi kamyk w woreczku i ogólnie wątroba awanturują się.Chyba sobie dopalacza bez cukrowego zapodam.Siedze i szypulkuje drobne truskawki,które potem trafią do zamrażarki,a potem w późniejszym wolniejszym czasie przerobie na sok.Niestety nie wszystkie owoce są super duże,a klienci lubią poczucie luksusu w przystępnej cenie.
Annorl truskawki De można uznać za w pełni ekologiczne,bo wiosną dostały tylko po pół łyzeczki nawozu pod krzaczek i teraz niedawno raz pryskala drożdżami.No ale certyfikatów nie ma.Skupy truskawek dziś ruszają w naszej okolicy.Ciekawe jakie ceny wystawią.De planuje dalej na rynku sprzedawać,chyba że coś zostanie,albo będzie dużo do zrywania to żeby czasu na handel nie marnować to wtedy na skup. Dziewczyny odnośnie ślimaków skorupowych winniczko podobnych to te skorupowe to zjadają jaja i malutkie tych nagich pomrowów.Tak więc w ogrodzie to nasi sprzymierzeńcy .Ogórków jeszcze nie skończyłam siać.Wczoraj zrywałam truskawki i raptem 30 lubianek urwałam ,a mam takie zakwasy w pośladkach ,że ho...Ho...Ho.Dos,lub mi melony i arbuzy i jeszcze jedna odmiana dyni.Fasolki też czekają na siew.Popadalo wczoraj wieczorem i troszkę dzisiaj więc podlalo warzywnik i resztę upraw.Dostslam od mamy kolegi Maksa sałatę co rośnie wysoko i liście można cały sezon użytkować i nie gorzknieją.Wiecie może co to za sałata?Wracam do skubania truskawek,bo następne działania czekają
__________________
Jestem,jaka jestem |
2024-05-23, 10:35 | #2059 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 069
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
I ta koncepcja ze ślimakami muszelkowymi mi się bardzo podoba Imegan.
|
2024-05-23, 14:51 | #2060 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 833
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Ale u nas popadało. Można by powiedzieć że ulewa. Ale to nie była ulewa. Mocny deszcz. Rzeka wylała. Ale na szczęście most oszczędziła tym razem. Widzę jak nagle chwasty ruszyły. Ale i warzywa.
I megan, wiem ze ślimaki winniczki są naszymi sprzymierzeńcami. |
2024-05-23, 18:19 | #2061 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 467
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
U nas też mocno popadało. Posypałam granulkami i wszystkie ślimaki unicestwiłam. Przykro mi że skorupkowe też.
Wszystko mam już posiane, jeszcze potem drugi siew ogórków i może fasolki jak znajdę miejsce. Mój ogródek mały. Niewiele się mieści. Jutro piątek . Weekend. |
2024-05-24, 05:21 | #2062 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 285
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Cześć
Mamy 5 kurczaków już przy kwoce. Przez dwa dni mieszkały z nami w pudełku pod lampą. Nie wiedzieliśmy kiedy dokładnie siadła. MM zapomniał oznaczyć tych pierwszych, więc inne kury mogły dodawać , Wszystko przez brak czasu i natłok innych pilnych prac. Jeszcze MM mocno się zestresował stratą szóstego kurczaka i odpuścił czekanie. Musimy zakupić specjalną latarkę czy jak to się nazywa do prześwietlania jaj, aby po prostu w odpowiednim momencie sprawdzić. W każdym razie spotkanie maluchów z mamą było niezwykłe. Wreszcie na ich popiskiwanie odpowiedział znany im głos. Od razu wiedziały, że to ich mama. Jak pokazałam kurczakom, że chowa się pod mamę, to jeden z nich zrobił sobie z mamy tunel i widać było, że ma z tego radość. Kwoka jest bardzo łagodna i spokojna. Mimo, że jest mamą po raz pierwszy i nie bardzo wiedziała co robimy to ani razu nas nie dziobnęła. Mogłam na spokojnie nauczyć kurczaki wchodzenia pod kwokę i poczucia tego ciepełka. Siedząc w pudełku z lampą to gdzie się położyły tam było ciepło. Zajrzałam do nich zaraz po 5.00, to jeszcze śpią. Zrobiłam wczoraj prowizoryczne schronienie z kartonu, bo kwoka nie zachwyciła się domkiem skonstruowanym przez MM . A noc chłodnawa podług dużo cieplejszego kurnika. Ja jak to ja, zawsze przeżywam takie sytuacja. Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-05-24 o 06:03 |
2024-05-24, 05:28 | #2063 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 285
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Obserwując ogród i jego naturalnych mieszkańców. Zaobserwowałam któregoś roku, że zbierając ślimaki nagie, często w ich otoczeniu są i te muszlowe i nawet zaczęłam się zastanawiać, czy nie jest to specjalnie. Nawet moja głowa wydedukowała, że może chodzi o jaja? Cieszę się, że jest to potwierdzone. Podobno te mniejsze ślimaki nagie zjada też jeż. I mam nadzieję, że nadal mam jeże w ogrodzie. Zastanawiam się jak sobie radzą ludzie tam gdzie jest naturalne środowisko tych ślimaków. Jak oni je zwalczają? Jaki tam jest naturalny ich wróg? Jak przyjdzie plaga to bez porządnego naturalnego wroga to tylko chemia zostaje. Gdzieś trafiłam, że jakiś ptak z tych naszych naszych średnich zaczyna się nimi żywić. Ale jak sobie radzi z ich śluzem? Nasze kaczki płuczą sobie ślimaki przed zjedzeniem.
|
2024-05-24, 06:01 | #2064 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 285
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Lanolinka Pamiętam o temacie z nasionami.
MM często zostawia coś (jakąś roślinę) w ziemi na nasiona. To takie jego eksperymenty. Któregoś roku wysiał dziką marchewkę i dodawaliśmy ją do zupy. Problematyczna jest, bo rozsiewa się gdzie chce i nie bardzo lubi trzymać się grządki Ale ja nie o tym chciałam napisać. Wysiała się i przezimowała rzodkiewka i wzeszła. Obserwuję ją. Wzeszła na gęsto i jestem ciekawa co z tego będzie. Zastanawiam się czy ją rozsadzić. ------------------ Dobrego piątku wszystkim życzę Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-05-24 o 06:04 |
2024-05-24, 06:16 | #2065 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 3 263
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Emmi masz kurczątka ? 🤩Pokaż, pliss.
|
2024-05-24, 15:14 | #2066 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 285
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Jest mnie mało, nie piszę, bo nie mam czasu. Ale dlaczego Wy nie piszecie? Mało jest do czytania
Jakieś muszki atakują MM podczas jego kopania. Ciągle sugeruję mu, że ,,glebogryzarka by sobie poradziła w mig" . To odpowiada złośliwie, że ,,dawno by się zepsuła". Więc odpowiadam mu, że ,,szybciej ty się zepsujesz niż ona" . I tak sobie gruchamy jak te dwa gołąbeczki Piąteczek, piątunio...Niby tydzień nie był ciężki, zleciał w mig, ale ogromnie się cieszę, że już jest piątek. Psychicznie jestem bardzo zmęczona. Lanolinka Jak się dadzą uwiecznić aparatem to wstawię. Są przesłodkie. Takie malutkie. Mogłam popatrzeć jak stają twardo na łapach, jak radzą sobie z chybotliwym krokiem, jak zaczynają biegać i skakać. Odkrywać jedzenie i wodę. Brać udział w nieuzasadnionej kąpieli. Kłaść się plackiem wpędzając nas w niepewność, czy przypadkiem nic im się nie stało/dzieje? Cudowne chwile. Kwoce nie podoba się domek, nadal preferuje kartonowe pudło. |
2024-05-24, 15:19 | #2067 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 285
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Wysiane nasiona kwiatów: cynii, kosmosów i nie pamiętam czego jeszcze do gruntu już wyłazi. Ogórki ani mru mru...
Jak dobrze, że coś mnie tknęło i kupiłam sadzonki ogórków już takich fajnie podrośniętych. A zakupu dokonałam w celach pro-społecznych i aby włożyć swój wkład w przyszłość rolnictwa i młodych rolników. Sprzedawał młody chłopak. -------- Dlaczego nie łączy wpisów? |
2024-05-24, 15:42 | #2068 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 504
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Przyjechałam z pracy. Matka jednego dziecka spóźniła się pół godziny. Ręce opadają. Wczoraj podwiazalam pomidory i ogórki w tunelu. Niektóre pomidory już kwitną. Muszę zrobić poletko na cukinie. Może obok truskawek. Dużo mi wzeszło z ziarenek i szkoda ich zmarnować.
---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ---------- Takie kurczatka są bardzo słodkie |
2024-05-24, 15:50 | #2069 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 285
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Cicha Hejka. W pewnym przedszkolu państwowym wprowadzono opłatę za ,,nadgodziny nauczyciela" opłacane przez opiekuna prawnego, jeśli nie odebrał w terminie dziecka. W innej placówce od razu zgłaszano na policję. Ale wiadomo to w większych miastach.
---------------- U mnie pomidorki malutkie. Te 4 co kupiłam na targu to mocno poszły w kwitnienie. Spróbowałam metodą samopylną, o której powiedziała Amita , i zobaczymy co będzie. Mnie to się zdaje, że takim potrząsaniem to można cały pyłek wytrząsnąć a nie zapylić, ale ja się nie znam. Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-05-24 o 15:52 |
2024-05-24, 15:59 | #2070 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 467
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Koniecznie zrób zdjęcie kurczątek ,Emmi.
Ładnie u nas popadało. Dzisiaj już słońce. Na szczęście nie ma upału. Ślimaki u mnie są jeszcze malutkie ,chyba że trze normalnych rozmiarów. Sypię je granulkami. |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:10.