Panny Młode 2010 cz. I :)

[lain]

Napisane przez merriel

ale pocieszam sie ze u mnie plus jest chociaż taki, że nie musiałam na trzecim roku żadnej pracy licencjackiej (czy jak sie toto nazywa) pisać

ale jaka wprawa przed pisaniem i obrona magisterki

Napisane przez kaska87

zauwazyłam, że jest tutaj najwięcej dziewczyn z rocznika 87 i 88

ja jestem 86

Napisane przez aniolekKB

Dla tradycji, dla rodziny czy dla kogo?

przede wszystkim dla TZa, w dalszej kolejnosci dla rodziny... jednym slowem mam dla kogo, a jak sie kocha to jest sie zdolnym do poswiecen... szczegolnie, ze zadeklarowal, ze sprawami koscielnymi zajmie sie on.

[gosica502]

Napisane przez aniolekKB

.

Jeśli chodzi o spowiedź, to jestem zaskoczona Waszą postawą. Nie chcę Was oceniać, pouczać ani nic podobnego, ale moim zdaniem jeżeli chcemy wyznawać jakąś religię, to powinniśmy ją przyjmować całościowo. Zatajanie grzechów (np.sex przedmałżeński lub antykoncepcja) jest grzechem. A poza tym jak nie uznajecie części dogmatów danej religii, to po co brać ślub kościelny Dla tradycji, dla rodziny czy dla kogo?

Hehe a już myślałam że tylko ja mam takie zdanie Ale nikomu nic nie mówię I tak mają dziewczyny swoje przekonania i ich nie zmienią
A ja dziewczyny siedziałam z kumpelą wczoraj na allegro i znalazłam sukienki które bym mogła założyć

[angluka]

aniolekKB u większości z nas jak zauwązyłam tu i u mnie chodzi o spowiedz i o księży. Kazdy ma swoje zdanie na ten temat, ja juz sie nie będe wypowiadac bo z kosciłem to tak samo jak z polityką...
Pozrozmaiwjamy o przyjemniejszych rzeczach

[gosica502]

Napisane przez angluka

aniolekKB u większości z nas jak zauwązyłam tu i u mnie chodzi o spowiedz i o księży. Kazdy ma swoje zdanie na ten temat, ja juz sie nie będe wypowiadac bo z kosciłem to tak samo jak z polityką...
Pozrozmaiwjamy o przyjemniejszych rzeczach

A z tym to się zgadzam w pełni

[lain]

Napisane przez gosica502

A ja dziewczyny siedziałam z kumpelą wczoraj na allegro i znalazłam sukienki które bym mogła założyć

ta druga ladna

Napisane przez angluka

Kazdy ma swoje zdanie na ten temat, ja juz sie nie będe wypowiadac bo z kosciłem to tak samo jak z polityką...
Pozrozmaiwjamy o przyjemniejszych rzeczach

o tak

[gosica502]

No właśnie mi się podoba i pierwsza i druga najbardziej hehe Ale jak znam siebie to do 2010 jeszcze mi się milion spodoba i nie będę w końcu wiedziała którą mam wybrać.. Wczoraj TZ siedział u mnie ze mną i zmoją kumpelą bo ona do mnei przyjechała i jak zaczełyśmy się rozczulać nad sukienkami przed monitorem to on zwątpił.. Stwierdził żę chyba tylko dziewczyny potrafią tyle o tych weselach gadać i poszedł do mojego brata film oglądać hehe

[lain]

heh ja juz z moim troszke obgadalam w drodze do Tynca, a potem na sale
juz wiem, ze odpada pomaranczowy kwiat w moich wlosach i u niego pomaranczowy krawat - musze wymyslic inny kolor; odpada rowniez wystroj sali na sam kolor ecru i skrzypaczka w kosciele (moja mama nie bedzie zadowolona)
sukienki mu zwisaja, ale troche sie zdziwil, ze nie chce zadnego welonu i twierdzi, ze jakis malenki moglabym miec i pogadalismy o blogoslawienstwie - tez stwierdzil, ze lepiej bedzie bez
jestesmy zgodni co do muzyki - kapela ma grac bardziej rockowo, a nie discopolowo, a w przerwach z plyt bedzie leciala muzyka - cos w stylu filmu "Czarny kot, bialy kot" czy tez z Borata czyli ogolnie klimaty jugoslawianskie

jak widac - w wielu sprawach ma swoje zdanie i bardzo mnie to cieszy. bo takie "jak Tobie sie kochanie bedzie podobalo to mi tez i na pewno bedzie dobrze" nie chcialabym slyszec

ja sukienki na razie ogladam tylko orientacyjnie. chce odkupic uzywana, a w 2010 pewno do odkupienia beda glownie modele 2008/2009... a mi sie podoba np. taka La Sposa Sandalo z 2007 i pewno juz jej nie bedzie do kupienia.

wczoraj sie dowiedzialam, ze znajomi tez planuja slub na 2010. fajnie - bedziemy sie mogli dzielic kontaktami, spostrzezeniami itp juz wiedza jakiego terminu maja nie wybierac

[Samoa]

Napisane przez lain

mi sie marzy obrona licencjata (z zaocznych) i magisterki (z dziennych) jeszcze przed wakacjami, przed slubem. bardzo postaram sie zeby wyszlo, bo zaraz po slubie chce jechac na jakas wycieczke poslubna, a potem od wrzesnia juz szukac pracy, a od pazdziernika kontynuowac zaoczne na SUMie.


oo jak poszlo? ciezko bylo?

Było niesprawiedliwie przede wszystkim, bo niektórzy dostali przebanalne pytania a inni ( m.in. ja mega trudne) ale co tam, jutro wyniki.
Przecztałm niżej , że studiujesz na ae - łojezus, że tak powiemWy tam macie dziesiątki egz w sesji, więc teraz to Cie rozumiem, że chcesz ominąć ze ślubem

Gosica502 napisała, ze rozgrzszenia sie nie dostanie za tabletki i mieszkanie - e tam, zawsze się dostanie - konwencja spowiedzi jest taka, że musisz sie poprawić po, więc mówisz przemyślę to, ew. zdecydowanie się nawracam i po bóluZ reszta zalezy na kogo się trafi.

aniolekKB - rozumiem Twoje zaskoczenie dot. podejscia do spraw koscielnych i masz rację. Jednak trzeba wziąśc pod uwagę tez to, że żyjemy w kraju chrzesijanskim i te wszystkie spowiedzi, chrty sluby itp są elementem kultury i narzucają normy, które wypada przestrzegac czy sie tego chce czy nie, a zwykle sie chce, zeby nie odstawac. Malo jest ludzi, ktorzy tak na prawde na maksa wierzą. Poza tym ilu ludzi czyta Biblię?Ta nasza wiara jest jak dla mnie troche obłudna - nieby przestrzegamy i olaboga, a drugiej strony Pisma Świętego nie znamy i sami nie wiemy do końca o co chodzi. Religia wymaga inicjatywy a niewielu ludzi ja przejawia - wygodniej isc do kosciola i słuchac w kółko tych samych czytań.
Ja tam uwazam, że chodzi o to, zeby być dobrym człowiekiem i już
Jejku, jaki wywód.

Z tego, że jest nas dużo w podobnym wieku wynika, że jednak nie jste tak, ze ludzi coraz później biora ślub. Jest duzo osób, które chca miec wszystko poukładane i dopiero po studiach. U mnie na roku tylko ja i koleznak amamy w planach slub a u Was tez takie pustki?

[angluka]

Ja w tym tygoniu szukąłam orkiestr w necie, znalazłam dwie i pisałam do nich, mam juz numer telefonu i musze umówić sie na jakiś dzień zeby do niech podjechać bo moaja dac mi po dwie płyty jedna na weselu jak grają i jak przy stłach bawią zeby zobatyczyć a druga to ich piosenki jakie śpiewaja
Lain tez sie będe u przyjaciół bawiała tylko że oni miaja 7 a ja 21 sierpnia, pewnie jak do nich pójde to bede jeszcze bardziej przezywała bo mysląła o tym ze za dwa tygonie po nich to ja z moim TŻ staniemy na ślubnym kobiercu

[kaska87]

Napisane przez gosica502

A ja dziewczyny siedziałam z kumpelą wczoraj na allegro i znalazłam sukienki które bym mogła założyć

też chcę coś w ten deseń

a co do wiary my jesteśmy "normalnymi" ludzmi a co powiecie o księżach, którzy powinni zyć w czystości a mają dzieci to jest dopiero hipokryzja!
u nas na roku to tylko my mamy takie plany i jeszcze jedna para naszych znajomych no i jest jedna mężatka
poza tym będę mieszkać z TZ od przyszłego roku więc po co zwlekać i zyć na "kocią łapę"

[Nati02]

Napisane przez angluka

aniolekKB u większości z nas jak zauwązyłam tu i u mnie chodzi o spowiedz i o księży. Kazdy ma swoje zdanie na ten temat, ja juz sie nie będe wypowiadac bo z kosciłem to tak samo jak z polityką...
Pozrozmaiwjamy o przyjemniejszych rzeczach

Zgadzam się

Napisane przez lain

heh ja juz z moim troszke obgadalam w drodze do Tynca, a potem na sale
juz wiem, ze odpada pomaranczowy kwiat w moich wlosach i u niego pomaranczowy krawat - musze wymyslic inny kolor; odpada rowniez wystroj sali na sam kolor ecru i skrzypaczka w kosciele (moja mama nie bedzie zadowolona)
sukienki mu zwisaja, ale troche sie zdziwil, ze nie chce zadnego welonu i twierdzi, ze jakis malenki moglabym miec i pogadalismy o blogoslawienstwie - tez stwierdzil, ze lepiej bedzie bez
jestesmy zgodni co do muzyki - kapela ma grac bardziej rockowo, a nie discopolowo, a w przerwach z plyt bedzie leciala muzyka - cos w stylu filmu "Czarny kot, bialy kot" czy tez z Borata czyli ogolnie klimaty jugoslawianskie

jak widac - w wielu sprawach ma swoje zdanie i bardzo mnie to cieszy. bo takie "jak Tobie sie kochanie bedzie podobalo to mi tez i na pewno bedzie dobrze" nie chcialabym slyszec

ja sukienki na razie ogladam tylko orientacyjnie. chce odkupic uzywana, a w 2010 pewno do odkupienia beda glownie modele 2008/2009... a mi sie podoba np. taka La Sposa Sandalo z 2007 i pewno juz jej nie bedzie do kupienia.

wczoraj sie dowiedzialam, ze znajomi tez planuja slub na 2010. fajnie - bedziemy sie mogli dzielic kontaktami, spostrzezeniami itp juz wiedza jakiego terminu maja nie wybierac

Dlaczego odpada pomarańczowy kwiat? Ja też chce jakiś żywy, ale jeszcze nie wiem jaki. Wiem, że ma być delikatny, acz zaakcentowany.

Ja jestem zła na Tż, że nie umi spełnić jednej, prostej, mojej prośby. Tak więc przestaje sie go prosić i sama podjade jutro zobaczyć alternatywną salę. Żadnych zdjęć nie zrobie, jak będzie chciał to niech się sam dowiaduje kiedy można zobaczyć i niech sobie jedzie.

Mój kuzyn sobie wymyslił, że też chce sie żenić w 2010. I to miesiąc po mnie. Wybiłam mu to z głowy, bo już nie ma szans na tą salę, którą on chce w 2010

Cieszę się, że ja pomyślałam wczesniej....

Kaśka i właśnie przez takich księży nie chodzę do kościoła
Btw w jakie simy grasz? Ja w 2 z wszystkimi dodatkami prócz season

[gosica502]

U mnie to jak dziewczyny na studiach się dowiedzą że się hajtam to mnie pewnie wyśmieją bo one są strasznie wyzwolone i w ogóle i zresztą już usłyszałam od jednej w tamtym roku: "Moje koleżanki z liceum to sa poj..... Co chwilą słyszę że albo któraś się hajta albo że zaręczona.. normalnie idiotki" Tak że u mnei też na studiach posucha

[w szpilkach]

#1674 i #1675

Onaella, lain – dzięki dziewczyny! Wydrukowałam Wasze pytania odnośnie na co mam zwrócić uwagę przy wyborze Sali weselnej. Mam nadzieje, że pomogą mi wybrać cos odpowiedniego – strasznie się martwię, bo nie byłam ostatnio na weselu. Boję się też, że właściciel mi na obiecuje, a potem nic z tego nie będzie – chyba muszę dobrze spisa umowę.

Dziewczyny za dużo piszecie, albo ja mam za mało czasu postaram się bardziej śledzi wątek mam teraz luźne dwa tygodnie

Lain, też jestem rocznik 86 , ale będę 23- letnią panną młodą (‘sierpień 86), a mój TŻ 29-letnim Panem młodym (‘styczeń 81)

Gosia502, śliczne te sukienki – jak tu się zdecydować skoro taki wybór??

[kaska87]

Napisane przez Nati02

Kaśka i właśnie przez takich księży nie chodzę do kościoła
Btw w jakie simy grasz? Ja w 2 z wszystkimi dodatkami prócz season

ja mam wszystkie dodatki sims 2

Napisane przez w szpilkach

#1674 i #1675
Lain, też jestem rocznik 86 , ale będę 23- letnią panną młodą (‘sierpień 86), a mój TŻ 29-letnim Panem młodym (‘styczeń 81)

jak to? ja jestem rocznik 87 i to ja będę mieć 23 lata Ty 24(licząc rocznikowo, bo jeśli patrzec też na miesiące to ja będę mieć 22 )
a mój Tadzik jest 84'

[angluka]

ja jestem rocznik 85 i mój TŻ też rocznik 85 cała podstawówke chodlzismy do jeden klasy, późnej do tego samego liceum i własnie od wycieczki "zielonej szkoły" zaczzelismy sie spotykac a teraz studuijemy na tym samym kierunku tylko że one jednolite a ja dwustopniowe

[kaska87]

Napisane przez angluka

ja jestem rocznik 85 i mój TŻ też rocznik 85 cała podstawówke chodlzismy do jeden klasy, późnej do tego samego liceum i własnie od wycieczki "zielonej szkoły" zaczzelismy sie spotykac a teraz studuijemy na tym samym kierunku tylko że one jednolite a ja dwustopniowe

ale fajnie prawie całe życie razem ja tylko na studia "chodzę" z Tadzikiem, ale i tak mi się to podoba

[angluka]

Także rocznikowo jak będziemy brali ślub to bedziemy mieć 25 lat a miesącami to ja już bede miałą skończone a mój TŻ jeszcze nie

[w szpilkach]

Napisane przez kaska87

ja mam wszystkie dodatki sims 2

jak to? ja jestem rocznik 87 i to ja będę mieć 23 lata Ty 24(licząc rocznikowo, bo jeśli patrzec też na miesiące to ja będę mieć 22 )
a mój Tadzik jest 84'

rocznikowo tak, ale napisałam w nawiasie, że jestem z sierpnia, a ślub mam w czerwcu czyli 23 :P

[kaska87]

Napisane przez angluka

Także rocznikowo jak będziemy brali ślub to bedziemy mieć 25 lat a miesącami to ja już bede miałą skończone a mój TŻ jeszcze nie

młodszego sbie wzieła cwaniara
a co do sukni to ja juz zaprzestałam ich oglądanie bo nic mi się prawie nie podoba, a jeśli nawet to cena jest kosmiczna a ja nie wydam 5000 na suknię na dwa razy mam jeszcze obiecaną rundę po salonach z Tadzikiem więc może tam coś mi wpadnie w oko tylko jest problem nie chcę żeby mnie Tadzik widział w sukni przed ślubem-to ma być niespodzianka ale ja sama tam nie dojadę bo wrocław do jazdy autem to dla mnie katastrofa

w szpilkach-chcesz się odmłodzić -rozumiem

[w szpilkach]

Napisane przez angluka

ja jestem rocznik 85 i mój TŻ też rocznik 85 cała podstawówke chodlzismy do jeden klasy, późnej do tego samego liceum i własnie od wycieczki "zielonej szkoły" zaczzelismy sie spotykac a teraz studuijemy na tym samym kierunku tylko że one jednolite a ja dwustopniowe

mało spotykam osób co są ze sobą tyle lat to jest piękne!

[kaska87]

Napisane przez w szpilkach

mało spotykam osób co są ze sobą tyle lat to jest piękne!

ja też powdziwiam, że zaczynając w tak młodym wieku można stworzyć coś "na zawsze" chociaż ja w sumie też byłam małolata jak zaczynałam być z moim Piotrkiem-miałam 17 lat(niecałe)

[w szpilkach]

kaska87
ja miałam 19 lat, poznaliśmy się rok przed moją maturą nie mamy długiego stażu, ale cóż nie o to w tym chodzi

[lain]

Napisane przez Samoa

Z tego, że jest nas dużo w podobnym wieku wynika, że jednak nie jste tak, ze ludzi coraz później biora ślub. Jest duzo osób, które chca miec wszystko poukładane i dopiero po studiach. U mnie na roku tylko ja i koleznak amamy w planach slub a u Was tez takie pustki?

u mnie juz na roku bylo pare slubow teraz nawet jedna ciaza jest ale u mnie wiekowo tez jest zroznicowanie i jest tez kilka osob w okolicach 25 lat.

Napisane przez Nati02

Dlaczego odpada pomarańczowy kwiat? Ja też chce jakiś żywy, ale jeszcze nie wiem jaki. Wiem, że ma być delikatny, acz zaakcentowany.

bo mu sie nie podoba a juz szczegolnie pomaranczowy krawat pod moj kwiat

Napisane przez w szpilkach

Lain, też jestem rocznik 86 , ale będę 23- letnią panną młodą (‘sierpień 86)

ja tez bede 23-letnia panna mloda (wrzesien '86 a TZ tez 86, ale marzec, wiec juz bedzie 24)

Napisane przez angluka

ja jestem rocznik 85 i mój TŻ też rocznik 85 cała podstawówke chodlzismy do jeden klasy, późnej do tego samego liceum i własnie od wycieczki "zielonej szkoły" zaczzelismy sie spotykac a teraz studuijemy na tym samym kierunku tylko że one jednolite a ja dwustopniowe

my sie zaczelismy spotykac na kolonii w Bulgarii ponad 7 lat temu (mialam 14 lat ) mamy rodzicow w tej samej firmie, wiec wiele razy bylismy razem na koloniach i obozach, gdzies tak od 11 roku zycia no i studiujemy troche co innego. ja dziennie socjologie/zaocznie ekonomie, a on zaocznie finanse i rachunkowosc i pracuje w banku

Napisane przez kaska87

nie chcę żeby mnie Tadzik widział w sukni przed ślubem-to ma być niespodzianka ale ja sama tam nie dojadę bo wrocław do jazdy autem to dla mnie katastrofa

ja bede jechac do kosciola autostrada, wiec jednak wole jechac w aucie z TZem - a niech mnie widzi pewno tez razem bedziemy kupowac suknie

[kaska87]

kurcze już widzę mojego Tadzika, który w wieku 24 lat bierze ślub a ja myślałam, że on szybko dojrzewa haha

Lain to Twój TZ to mój "ziom" ja też finanse i bankowość

[lain]

Napisane przez kaska87

kurcze już widzę mojego Tadzika, który w wieku 24 lat bierze ślub a ja myślałam, że on szybko dojrzewa haha

moj byl gotowy juz ponad dwa lata temu, bo mi sie wtedy oswiadczyl ale szybko sprowadzilam go na ziemie - najpierw studia, potem slub

Napisane przez kaska87

Lain to Twój TZ to mój "ziom" ja też finanse i bankowość

[kaska87]

Napisane przez lain

moj byl gotowy juz ponad dwa lata temu, bo mi sie wtedy oswiadczyl ale szybko sprowadzilam go na ziemie - najpierw studia, potem slub

mój może i jest gotowy psychicznie, ale materialnie nie bo trudno pracować studiując dziennie ale za rok już będziemy mogli "normalnie" pracować

mój jak sie oświadczał to był gotowy na zaręczyny i ślub "w przyszłości"

idę grać w simsy

[Nati02]

Napisane przez kaska87

mój może i jest gotowy psychicznie, ale materialnie nie bo trudno pracować studiując dziennie ale za rok już będziemy mogli "normalnie" pracować

mój jak sie oświadczał to był gotowy na zaręczyny i ślub "w przyszłości"

idę grać w simsy

U mnie sytuacja jest o wiele mniej skomplikowana- Tż ma skończone studia, a jako że studiował zaocznie to pracował i na chwilę obecną osiągnął wysokie stanowisko w firmie, także będziemy niezależni finansowo.
Normalnie wzięlibyśmy ślub w 2009, ale niestety wiadomo jak z salami
Ja w przyszłym roku będę szukać pracy w moim kierunku (logistyka) i jak sie znajdzie to zostane i przeniose sie na zaoczne, a jak nie... to dalej będę się obijać

[angluka]

My od 16 roku zycia sie spotykamy na poczatku to wiadomo takie "młodzieńcze chodzenie ze soba" hehe ale z roku na rok coraz silniejsze uczucie i to to juz bedzie w październiku 8 lat (rocznica) jak ze soba jesteśmy

[aniolekKB]

OK dziewczyny. Rozumiem wasze poglądy, chociaż nie do końca się z nimi zgadzam. Na koniec napiszę tylko tyle, że każdy będzie rozliczony za swoje uczynki (nawet księża) i nie ma co się oglądać na innych

Jeśli chodzi o nas, to jeśli będziemy ślubować w 2010, to będziemy mieli oboje 25 lat. Oboje pracujemy i próbujemy coś odkładać na to nasze wesele, ale ciężko idzie. zobaczymy czy się uda
W tym roku, jak już pisałam, idę na MU (zaoczne). Moje Kochanie natomiast wymiguje się od wojska w szkołach policealnych

Zostawiłam wczoraj u babci mój pierścionek Musiałam go zdjąć i schować, bo jechałam na pole zbierać kartofle (bałam się, żeby się nie poniszczył). Jak wróciłam, to byłam tak zrąbana, że o nim zapomniałam Teraz czuję się jak bez palca

[angluka]

Napisane przez aniolekKB

Zostawiłam wczoraj u babci mój pierścionek Musiałam go zdjąć i schować, bo jechałam na pole zbierać kartofle (bałam się, żeby się nie poniszczył). Jak wróciłam, to byłam tak zrąbana, że o nim zapomniałam Teraz czuję się jak bez palca

Rozumiem Cię bo ja sie ze swoim wogóle nie rozstaje