2004-08-03, 19:03 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 896
|
szara cera, gęba jak popielniczka...
Nie mogę przestać palić. Palę dużą pakę dziennie (25szt) i nie jestem w stanie nawet sie ograniczyć. Próbowałam tyle razy! Samodzielnie, z gumami, z plasterkami, 2 razy byłam za biorezonansie, akupunktura i nic... Nie daję sobie rady, czuję się pokonana. Mam szaroziemistą cerę, paskudne zęby, wiecznie śmierdzące włosy i nie mogę przestać
Mam 25 lat - palę od 9ciu...a w zasadzie biernie to od "wód płodowych" Co ja mam zrobić? Kiedy tylko próbuję zaraz zaczynam robić sie płaczliwa i wybuchowa, dostaję ślinotoku na myśl o papierosie, tyję, nie potrafię się skupić, kołacze mi serducho. Wystarczy jakiś stresior w pracy i wszystko zaczyna się od początku. Niedługo mój ślub, nie chcę wyglądać jak nieboszczka - blad-szaro-zielona, dostawać zadyszki przy wejściu na 1wsze piętro, być niewolnikiem białego patyczka!!!!!!!! Jak to jest, że takie gówno jest silniejsze od człowieka? Jak sobie z tym dać radę? Sorry za pesymistyczny post, ale nie wytrzymuję |
2004-08-04, 06:53 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 896
|
Re: szara cera, gęba jak popielniczka...
Jejku nie ma tu nikogo, komu się udało? Ktoś doradzi jakąś metodę? A Może któraś z Was właśnie próbuje? PLS
|
2004-08-04, 07:37 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 200
|
Re: szara cera, gęba jak popielniczka...
Mnie się udało. Paliłam jakieś 16 - 17 lat. Dosć długo razem z mężem nosiliśmy się z zamiarem rzucenia i ciągle przesuwaliśmy termin od kiedy. W końcu umówiliśmy się na konkretną datę - i poszłam do pracy - oczywiście nie wytrzymałam i kupiłam paczkę. W pracy paliłam, ale nie wiedziałam czy mój mąż pali czy się zawziął i wytrzymuje, więc napoczętą paczkę zostawiłam w pracy i w domu udawałam, że przecież od rana nie palę. Okazało się, że on nie pali więc było mi głupio przyznać się że nie wytrzymałam. To popołudnie jakoś przebiedowałam, a potem następnego dnia było mi szkoda tego czasu który się męczyłam - i postanowiłam to pociągnąć dalej. To było 3,5 roku temu - od tego czasu nie palę (mój mąż nie wytrzymał i pali do tej pory). Najgorsze jest pierwszych parę dni - potem wpadłam niemal w euforię że potrafię i nie jest ze mną tak źle. I koniecznie trzeba znaleźć sobie jakieś zajęcie - coś w zamian. Ja zaczęłam nałogowo czytać książki. Poza tym nie możesz przejmować się wagą - ja przytyłam bardzo - około 10 kg ale postanowiłam, że wagą zajmę się później (do tej pory jakoś mi to nie wychodzi ). Uwierz w siebie i nie poddawaj się .
|
2004-08-04, 07:44 | #4 | ||
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Re: szara cera, gęba jak popielniczka...
Podobnie jak Ty kopciłam niemilosiernie...rzucałam kilka razy i różnymi metodami..bez skutku..Aż któregoś dnia wkurzyłam się, dotego doszlo marudzenie córki i szefa i strach o stan buzi rzuciłam! z dna na dzień przestałam palić! nie palę 2 lata! MOżNA!
__________________
_________________________ _________________________ _ _________________________ _________________________ _ |
||
2004-08-04, 08:05 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 896
|
Re: szara cera, gęba jak popielniczka...
Nawet nie wiecie, jak wam zazdroszczę, że już to macie za sobą ufff...
Dzięki serdeczne z odzew. Bedę próbować do skutku, bo jak widać można Mój narzeczony rzucał kilkakrotnie, też z dnia na dzień, zawsze potem znów zaczynał. Teraz znowu rzucił, a ja chyba coś sobie wymyślę na nagrodę, np - co tydzień za kwotę którą wydajwałabym na fajki (ok 50zł tygodniowo) kupie sobie coś fajnego, albo pójdę do kosmetyczki... Może poskutkuje...Tylko utyć nie mogę, bo się w sukienkę ślubną nie zmieszczę i dopiero będzie checa |
2004-08-04, 08:14 | #6 | ||
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Re: szara cera, gęba jak popielniczka...
aaa nagroda ja kupiłam sobie okrutnie drogie perfumy na które nigdy nie bylo mnie stać ..a potem to już głupio bylo mi palić..sąsiad rzuciał jak przeliczył że przepalił samochód...acha u mnie teraz w domu się nie pali żeby mnie nie kusić ..na balkonie a papierosów w domu być nie może
I wcale tak nie utyłam ..Powodzenia!
__________________
_________________________ _________________________ _ _________________________ _________________________ _ |
||
2004-08-04, 08:17 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 896
|
Re: szara cera, gęba jak popielniczka...
Ja zawsze jak rzucałam, to miałam w domu zachomikowaną głęgoko otwartą paczkę. Nie ruszałam jej, ale czułam się jakoś spokojniej i bezpieczniej, wiedząc, że ONA TAM JEST. Może to był mój błąd?
|
2004-08-04, 08:20 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 200
|
Re: szara cera, gęba jak popielniczka...
U mnie w domu też się nie pali - męża wyrzucam na balkon (nawet przy minusowych temperaturach - liczę na to , że to będzie dodatkowy bodziec dla niego do rzucenia), ale mnie już nie ciągnie. Natomiast mój brat, który rzucił jakieś pól roku po mnie - miał ostatnio incydent z papierosami - i jak sam mówi dobrze że się w porę spamiętał, bo mało brakowało a wróciłby do nałogu. Trzeba sobie powiedzieć dość - już nigdy więcej. Ja wiem że gdybym zapaliła tego jednego jedynego (przecież jeden to nie zaszkodzi... ) to w przeciągu dwóch tygodni palę jak paliłam.
|
2004-08-04, 08:34 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Re: szara cera, gęba jak popielniczka...
Nie znam palacza, ktory by od czasu do czasu nie rzucał palenia. Najciekawiej to wyglada jak taki/taka zwierza sie ze swoich zamierzeń przy kuflu z piwem i z papierosem w ręce... Jednak ci, ktorym sie naprawde udalo zawsze opowiadaja o jakims wydarzeniu, ktore wtrząsnęło je tak bardzo, ze az rzucili palenie. Moj tata palil ok 20 lat i dochodzil juz do 2 paczek dziennie. Podobno kiedyś wychodzil z pracy 24 grudnia kolo 15 i jak sie domyslacie spieszyl sie na kolacje wigilijna. Po drodze zorientowal sie, ze nie ma juz papierosow i poszedl do kiosku, gdzie je zazwyczaj kupowal. Ale on byl juz zamkniety. Wiec poszedl do innego, to samo. Następnego tez juz zamknęli, no i w ten sposob zszedl spory kawalek miasta a czas lecial... wtedy dopiero uswiadomil sobie do jakiego stopnia jest niewolnikiem nalogu. Nie pali do dzis.
Jeden z moich kolegów ze studiów dostal sie na atrakcyjne stypendium zagraniczne i jako nalogowy palacz wzial ze soba caly zapasik papierosow. Po jakims czasie sie skonczyl, a papierosy w sklepach byly kosmicznie drogie jak na jego studencka kieszeń. Mial do wyboru papieros albo chleb. Wrocil do Polski i nikt nie byl w stanie uwierzyć, ze on naprawde rzucil... |
2004-08-04, 08:36 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 896
|
Re: szara cera, gęba jak popielniczka...
Z tego co piszesz Aferko, to chyba jest jak z alkoholem - nałogowcem zostaje sie do końca życia .
Można być najwyżej nałogowcem niepalącym. Oj dziewczyny, zmotywowałyście mnie OGROMNIE!!! Dzięki |
2004-08-04, 08:43 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 896
|
Re: szara cera, gęba jak popielniczka...
Ja ostatnio jak byłam na wakacjach to kiedy skończył się polski zapasik fajek i kasa, to wyciągałam na debet z bankomatów w Alpach i kupowałam po 4,5 EURO paczkę w automatach, bo nie byłam w stanie wytrzymać, aż mną trzepało. Po powrocie do kraju musiałam spłacić spory debet...
Oto, co nałog robi z człowiekiem Dlatego, kurcze blade, muszę z tym skończyć raz na zawsze!!! |
2004-08-04, 09:48 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 200
|
Re: szara cera, gęba jak popielniczka...
Słuszna decyzja - będę trzymać kciuki - napewno w końcu Ci się uda
|
2004-08-04, 10:13 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 896
|
Re: szara cera, gęba jak popielniczka...
Dzięki!
Nikt z moich przyjaciół i rodziny już nie wierzy, że mi sie uda. Przyda mi się wsparcie z zewnatrz Może ktoś teraz też rzuca? Razem byłoby raźniej... |
2005-11-20, 14:03 | #14 |
SPAMER
Nieopłacona reklama Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 48
|
Dot.: Re: szara cera, gęba jak popielniczka...
Ank@, wiem że wątek jest trochę stary, ale czy udało Ci się? Ja postanowiłam wyzwolić się od tego paskudnego nałogu właśnie dziś! Nie palę od rana i jestem bardzo szczęśliwa!!! Jak ja chciałabym wytrwać! Dodam tylko, że największą motywacją jest dla mnie wygląd skóry!! Ja nie chcę wyglądać jak papier toaletowy!!!
|
2005-11-23, 07:28 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 43
|
Dot.: szara cera, gęba jak popielniczka...
Ja nie palę od 18 listopada.. ale ciagnie mnie starsznie. Nie wiem czy wytrzymam bo checi mam ogromne.... do zapalenia....
Nie wiem co zorbic by wytrzymac.... To juz moj drugi raz, za pierwszym razem rzucilam na plasterkach, na pol roku, stres i nalog wrocil a moze to ja do niego wrocilam.. teraz biorezonans.. ale ciagnie strasznie!!!! ktos ma pomysl na to by niemyslec w kolko o fajkach???? |
2005-11-23, 07:46 | #16 | |
Raróg
|
Dot.: szara cera, gęba jak popielniczka...
Ja brałam Tabex, bardzo pomaga
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... |
|
2005-11-23, 10:17 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 43
|
Dot.: szara cera, gęba jak popielniczka...
A co to jest ten Tabex i jak ci pomogl? mozesz napisac cos wiecej?
|
2005-11-23, 10:30 | #18 |
SPAMER
Nieopłacona reklama Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 48
|
Dot.: szara cera, gęba jak popielniczka...
A ja rzuciłam w niedzielę!!! (ostatni papiero w sobotę o 24:00)
Mam nicorette gumy i tabletki pod język. W chwilach słabości, kiedy chciałabym zapalić, myślę sobie o tym, jak będę wyglądać za parę lat, gdybym wróciła do palenia... (A w pracy mam kilka koleżanek które palą i widzę te okrutne zmiany na twarzy u nich...) I przechodzi mi szybko Jakoś się trzymam!!! Odkładam sobie też pieniążki, które normalnie bym przepaliła. Czyli co drugi dzień 7zł i już sobie planuję co sobie niedługo kupię Aha i ja też jestem bardzo ciekawa co to ten Tabex!!! |
2005-11-23, 10:46 | #19 | |
Raróg
|
Dot.: szara cera, gęba jak popielniczka...
Faktycznie nie rozpisałam się Tabex zawiera cytyzynę, która "pobudza, a następnie poraża zwoje wegetatywne układu nerwowego oraz powoduje na zasadzie odruchu stymulację oddychania; powoduje też wydzielanie adrenaliny z części rdzeniowej nadnercza i wzrost ciśnienia krwi. Działanie cytyzyny jest podobne do nikotyny. Cytyzyna wchłonięta z preparatu Tabex, ze względu na podobny mechanizm działania, stopniowo wypiera nikotynę, konkurując z nią o te same receptory. Pozwala to na uzyskanie stopniowego zmniejszenia zależności organizmu od nikotyny i odzwyczajenie od palenia tytoniu bez objawów abstynencji."
Czyli własciwie lek sam wypiera nikotynę, ale wiadomo - silna wola też jest potrzebna. Na początku bierze się 1 tabletkę co 2 godziny. W sumie ochota na papierosa sama przechodzi; fajka strasznie nie smakuje. Po pięciu dniach trzeba całkiem przestać palić. Działa świetnie właśnie dlatego, że nie zawiera nikotyny (jak np. Nicorette czy inne) i faktycznie można się łatwo odzwyczaić, jak się chce. Ja zaczęłam rzucać na gumach Nicorette i myślałam, że ściany z głodu pogryzę, nic nie działało. W opakowaniu jest 100 tabletek, płaciłam za nie 36,70 zł. Ja dostałam na nie receptę, kiedys były dostępne bez, ale nie wiem, jak jest teraz (poszłam do lekarza też tak kontrolnie, żeby sprawdzić, jak się ma mój organizm po dwóch latach fajczenia, na szczęście było ok). TŻ palił o wiele dłużej niż ja, a poszło mu jeszcze szybciej rzucanie na Tabexie . Lekarka mówiła mi jeszcze o jednym środku, ale on kosztuje 700 zł (!!!), heh - ciekawe, co to za cudo
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... |
|
2005-11-23, 10:53 | #20 |
SPAMER
Nieopłacona reklama Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 48
|
Dot.: szara cera, gęba jak popielniczka...
Laura wielkie dzięki
Na pewno wypróbuję!!! Ps. Widzę tu fankę DM |
2005-11-23, 10:57 | #21 | |
Raróg
|
Dot.: szara cera, gęba jak popielniczka...
Nie ma za co Powodzenia i wytrwałości
Ps. No tak, na DM nie ma żadnego Tabexu
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... |
|
2005-11-23, 11:06 | #22 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 156
|
Dot.: szara cera, gęba jak popielniczka...
.
Edytowane przez barbi20 Czas edycji: 2007-10-26 o 16:11 |
2005-11-23, 12:22 | #23 |
Zakorzenienie
|
Dot.: szara cera, gęba jak popielniczka...
No to ja tez.Pale 9 lat.Ostatnio postanowilam skonczyc,jakies trzy tygodnie temu kupilam gumy Nicorette,ale leza na polce nie rozpakowane Za kazdym razem siegam po papierosa.Trzeba miec naprawde silna wole,checi nie wystarcza,ale to jest silniejsze ode mnie.Przeczytalam ten watek,prady fajne,zachecajace,ale poprostu nie moge,no.Chociaz strasznie tego chce.Tyle,ze ja mam klopot,bo u mnie wszyscy pala,niejednokrotnie byly chwile,ze nie palilam pol dnia,nawet dluzej,ale czulam sie wtedy taka slaba,wiec musialam zapalic.Boze,zeby istnial jakis cudowny srodek na to.
|
2005-11-23, 12:58 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 260
|
Dot.: szara cera, gęba jak popielniczka...
Nie wiem czy to mozna nazwac juz powodem do dumy ale potroszce tak sie czuje-dumna.Palilam 6 lat i niemialam ochoty wogle rzucac a nawet podobalo mi sie. W pewnym czasie sie ograniczylam i udawalo mi sie palic 3-5 papierosow dziennie to juz wogle myslam ze ze mnie to zaden palacz Poznalam chlopaka ktory nie palil i doszlo do pewnej sytuacji w kterej jego slowa( bo jemu bardzo zalezalo abym nie palila) tak na mnie podzialaly ze wtedy wiedzialam ze wiecej papierosa nei wezme.I to juz 2 miesiace .Czuje sie dobrze,lepiej mi sie spi,nie smierdze dymem fujjjj.Jestem szczesliwsza
|
2005-11-23, 12:59 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 402
|
Dot.: szara cera, gęba jak popielniczka...
Nie palę od ok.3 miesięcy i wiem,ze warto rzucić.Nie pomagałam sobie niczym,nie przytyłam,wystarczy,że powącham TŻ kiedy wraca z balkonu,po wypaleniu papieroska.To od razu stawia mnie do antynikotynowego pionu
Trzymam za Was kciuki Będzie dobrze. |
2005-11-23, 13:00 | #26 | |
Raróg
|
Dot.: szara cera, gęba jak popielniczka...
Aneta, mój TŻ też nie miał zamiaru rzucać, dowcipkował sobie nawet ze mnie. Powiedziałam mu: "Pal sobie ile chcesz, ale tabletki też bierz, zobaczymy, jak działają gdy ktoś nie chce rzucać" i odechciało mu się samo, bez motywacji, tak zadziałały. Wtedy dopiero przyłączył się do mnie
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... |
|
2005-11-23, 13:14 | #27 |
Zakorzenienie
|
Dot.: szara cera, gęba jak popielniczka...
Tabex.Musze je miec A dlaczego po 5 dniach trzeba przestac palic zazywajac te tabletki?
|
2005-11-23, 13:40 | #28 | |
Raróg
|
Dot.: szara cera, gęba jak popielniczka...
Chyba chodzi o to, żeby nie rzucać od razu. Przez te 5 dni stopniowo trzeba zmniejszać ilość wypalanych papierosów aż do całkowitego rzucenia. Mnie już pierwszego dnia przestały smakować fajki (gryzły w gardle i dusiły). Trzeba tylko potem zapanować nad chęcia zapalenia (odruchem trzymania czegoś w ręce), ale sam smak powoduje, że zaraz zgasisz papierocha
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... |
|
2005-11-23, 14:27 | #29 |
Zakorzenienie
|
Dot.: szara cera, gęba jak popielniczka...
Dzieki.
|
2005-11-23, 14:40 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
|
Dot.: szara cera, gęba jak popielniczka...
a jakie byly wasze poczatki palenia??
__________________
Już Pani Licencjat 5-ty rok na Wizażu teraz sie MaGistRuje DUKAM |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:41.