Nie wierze w facetow... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-11-07, 21:36   #1
magdaaa12
Raczkowanie
 
Avatar magdaaa12
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 89

Nie wierze w facetow...


Witam was...
Dzisiaj mnie wzielo na jakas taka refleksje... Wiem, ze stan zakochania jest cudowny, cudownie jest byc z osoba, dbac o nia... kochac ja. Jednak dzisiaj mam taki dzien i zaczelam myslec tak filozoficznie Uwazam, ze calym swiatem rzadzi sex, pozadanie... Jestem obecnie z kims... jednak wiem ze on mnie kiedys zostawi, zostanie pochloniety przez czas... Kazda chce wygladac jak najlepiej,ludzie nie dbaja o innych. Nie wiem czy mnie dobrze rozumiecie. Pracuje w miejscu gdzie przewija sie pelno osob codziennie i widze, jak chlopak idzie z dziewczyna a obraca sie i zerka na inne. Nie mamy wplywu na to gdzie nasi faceci chodza, co robia. Nie mamy ich na wlasnosc. Przeraza mnie to, ze moj luby przyjdzie do mnie ktoregos dnia i powie ze to koniec. Powodem bedzie inna dziewczyna... Taka jest prawda, ze kazdy zyje samotnie... ludzie przychodza i odchodza... co o tym myslicie? czy to ja popadlam juz w jakas paranoje
magdaaa12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-07, 21:40   #2
ksz23
Raczkowanie
 
Avatar ksz23
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 119
Dot.: Nie wierze w facetow...

chyba troszkę tak, popadłaś w paranoję. jest wiele udanych związków na świecie, są niezdradzający faceci - naprawdę.
ksz23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-07, 21:40   #3
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Nie wierze w facetow...

Masz absolutną rację
Dlatego w życiu nie warto na nikim się opierać tylko samemu zadbać o własny tyłek. Na wszelki wypadek. Ale nadzieję też trzeba mieć i nie rezygnować za szybko z miłości
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-07, 21:43   #4
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Nie wierze w facetow...

Cytat:
Napisane przez magdaaa12 Pokaż wiadomość
Witam was...
Dzisiaj mnie wzielo na jakas taka refleksje... Wiem, ze stan zakochania jest cudowny, cudownie jest byc z osoba, dbac o nia... kochac ja. Jednak dzisiaj mam taki dzien i zaczelam myslec tak filozoficznie Uwazam, ze calym swiatem rzadzi sex, pozadanie... Jestem obecnie z kims... jednak wiem ze on mnie kiedys zostawi, zostanie pochloniety przez czas... Kazda chce wygladac jak najlepiej,ludzie nie dbaja o innych. Nie wiem czy mnie dobrze rozumiecie. Pracuje w miejscu gdzie przewija sie pelno osob codziennie i widze, jak chlopak idzie z dziewczyna a obraca sie i zerka na inne. Nie mamy wplywu na to gdzie nasi faceci chodza, co robia. Nie mamy ich na wlasnosc. Przeraza mnie to, ze moj luby przyjdzie do mnie ktoregos dnia i powie ze to koniec. Powodem bedzie inna dziewczyna... Taka jest prawda, ze kazdy zyje samotnie... ludzie przychodza i odchodza... co o tym myslicie? czy to ja popadlam juz w jakas paranoje
akurat tego zdania nie rozumiem
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-07, 21:43   #5
Reijel
Wtajemniczenie
 
Avatar Reijel
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Włóczkowo
Wiadomości: 2 369
Dot.: Nie wierze w facetow...

Cytat:
Napisane przez magdaaa12 Pokaż wiadomość
Witam was...
Dzisiaj mnie wzielo na jakas taka refleksje... Wiem, ze stan zakochania jest cudowny, cudownie jest byc z osoba, dbac o nia... kochac ja. Jednak dzisiaj mam taki dzien i zaczelam myslec tak filozoficznie Uwazam, ze calym swiatem rzadzi sex, pozadanie... Jestem obecnie z kims... jednak wiem ze on mnie kiedys zostawi, zostanie pochloniety przez czas... Kazda chce wygladac jak najlepiej,ludzie nie dbaja o innych. Nie wiem czy mnie dobrze rozumiecie. Pracuje w miejscu gdzie przewija sie pelno osob codziennie i widze, jak chlopak idzie z dziewczyna a obraca sie i zerka na inne. Nie mamy wplywu na to gdzie nasi faceci chodza, co robia. Nie mamy ich na wlasnosc. Przeraza mnie to, ze moj luby przyjdzie do mnie ktoregos dnia i powie ze to koniec. Powodem bedzie inna dziewczyna... Taka jest prawda, ze kazdy zyje samotnie... ludzie przychodza i odchodza... co o tym myslicie? czy to ja popadlam juz w jakas paranoje
Lajf iz brutal.

Jakoś nigdy nie zajmował mnie ten temat.
Reijel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-07, 22:11   #6
eres
Rozeznanie
 
Avatar eres
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 938
Dot.: Nie wierze w facetow...

A kobiety to nigdy nie odchodza? Nie zdradzaja? Nie zmieniaja zdania? Dziwne masz przemyslenia ...
__________________
And if I am a number, I'm infinity plus one ...
eres jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-07, 22:15   #7
dovera
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 24
Dot.: Nie wierze w facetow...

A ja chyba rozumiem o co Ci chodzi. Jest się z kimś, uważa się go za najbliższa osobe, troszczycie się o siebie i nagle często się ze sobą zrywa i nagle zero kontaktu z tą osobą. a przeciez było się dla siebie najwazniejszym na świecie. Mówię często się zrywa bo przeciez ze wszystkich partnerów zostają się tylko z jednym więc z wszystkimi innymi się w pewnym momencie zrywa ( jak to fajnie kiedys w filmie powiedziano, gdy rozmawialy dwie niemężatki
- Boję się co będzie jak zerwiemy
- a dlaczego sądzisz że zerwiecie?
- no wiesz, w ilu związkach byłas w których z tym kimś nie zerwałas?)

Więc rozumiem te twoje troche filizoficzne rozważanie i to racja co napisała któraś z moich poprzedniczek - nie można opierać się na nikim całkowicie. Rodzimy się i umieramy sami i w takim globalnym sensie żyjemy sami. Straszne to jak o tym pomyslec, bo lubimy wierzyc w połówki pomaranczy i takie rzeczy ale nigdy nie wiemy co przyniesie przyszlosc z partnerem.Z drugiej strony nie nalezy popadac a paranoje i moim zdaniem ty jeszcze nie popadasz bo prostu naszło Cię na takie rozmyślanie. Tak więc żyć i się nie zastanawiac co bedzie i jak i dlaczego - wszystko okaże się w swoim czasie i wierzyć że będzie jak najlepiej bo przecież także bardzo duzo jest udanych stałych pięknych związków. Dlaczego nie miałoby się to przytrafić nam? Pozdrawiam

Edytowane przez dovera
Czas edycji: 2008-11-07 o 22:17
dovera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-11-07, 22:15   #8
margitta
Zakorzenienie
 
Avatar margitta
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
Dot.: Nie wierze w facetow...

Cytat:
Napisane przez eres Pokaż wiadomość
A kobiety to nigdy nie odchodza? Nie zdradzaja? Nie zmieniaja zdania? Dziwne masz przemyslenia ...
właśnie. To nie wiara w facetów, a w system.


Mimo wszystko warto wierzyć, że nie jest aż tak źle. Ja jestem w bardzo szczęśliwym związku od ponad 3 lat. Taki TŻ z prawdziwego zdarzenia bardzo potrafi podbudować wiarę w mężczyzn. Oczywiście tej wiary nie można mylić z naiwnością. Ale naprawdę istnieje coś takiego jak miłość A przy niej cała reszta w tym materializm, wszechobecny kult seksu i wyglądu stają się mało ważne.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas
Boję się ludzi bez poczucia humoru

Edytowane przez margitta
Czas edycji: 2008-11-07 o 22:17
margitta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-07, 22:17   #9
magdaaa12
Raczkowanie
 
Avatar magdaaa12
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 89
Dot.: Nie wierze w facetow...

Cytat:
Napisane przez eres Pokaż wiadomość
A kobiety to nigdy nie odchodza? Nie zdradzaja? Nie zmieniaja zdania? Dziwne masz przemyslenia ...

Masz racje... chwilowy dol

Bedzie co ma byc W sumie po rozmowe z przyjaciolka zdalam sobie sprawe, ze nie ma co wywolywac wilka z lasu, trzeba zyc i cieszyc sie kazda chwila.
magdaaa12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-08, 00:32   #10
Miśka84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 075
Dot.: Nie wierze w facetow...

Cytat:
Napisane przez ksz23 Pokaż wiadomość
chyba troszkę tak, popadłaś w paranoję. jest wiele udanych związków na świecie, są niezdradzający faceci - naprawdę.
Też tak myśle Mi jakoś nie przyszło do glowy, ze mój TŻ mógłby mnie zostawić... Czemu, skoro taka za***ista ze mnie laska? Troche wiary w siebie, no i w TZ
Miśka84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-08, 07:59   #11
Lynn
Zakorzenienie
 
Avatar Lynn
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Z domku
Wiadomości: 11 720
Dot.: Nie wierze w facetow...

Cytat:
Napisane przez magdaaa12 Pokaż wiadomość
Witam was...
Dzisiaj mnie wzielo na jakas taka refleksje... Wiem, ze stan zakochania jest cudowny, cudownie jest byc z osoba, dbac o nia... kochac ja. Jednak dzisiaj mam taki dzien i zaczelam myslec tak filozoficznie Uwazam, ze calym swiatem rzadzi sex, pozadanie... Jestem obecnie z kims... jednak wiem ze on mnie kiedys zostawi, zostanie pochloniety przez czas... Kazda chce wygladac jak najlepiej,ludzie nie dbaja o innych. Nie wiem czy mnie dobrze rozumiecie. Pracuje w miejscu gdzie przewija sie pelno osob codziennie i widze, jak chlopak idzie z dziewczyna a obraca sie i zerka na inne. Nie mamy wplywu na to gdzie nasi faceci chodza, co robia. Nie mamy ich na wlasnosc. Przeraza mnie to, ze moj luby przyjdzie do mnie ktoregos dnia i powie ze to koniec. Powodem bedzie inna dziewczyna... Taka jest prawda, ze kazdy zyje samotnie... ludzie przychodza i odchodza... co o tym myslicie? czy to ja popadlam juz w jakas paranoje

Jestem naiwna i wierzę, że tak nie jest. Wmawiam sobie, że to ja mam pecha do facetów
Lynn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-08, 08:28   #12
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
Dot.: Nie wierze w facetow...

Cytat:
Napisane przez magdaaa12 Pokaż wiadomość
Witam was...
Dzisiaj mnie wzielo na jakas taka refleksje... Wiem, ze stan zakochania jest cudowny, cudownie jest byc z osoba, dbac o nia... kochac ja. Jednak dzisiaj mam taki dzien i zaczelam myslec tak filozoficznie Uwazam, ze calym swiatem rzadzi sex, pozadanie... Jestem obecnie z kims... jednak wiem ze on mnie kiedys zostawi, zostanie pochloniety przez czas... Kazda chce wygladac jak najlepiej,ludzie nie dbaja o innych. Nie wiem czy mnie dobrze rozumiecie. Pracuje w miejscu gdzie przewija sie pelno osob codziennie i widze, jak chlopak idzie z dziewczyna a obraca sie i zerka na inne. Nie mamy wplywu na to gdzie nasi faceci chodza, co robia. Nie mamy ich na wlasnosc. Przeraza mnie to, ze moj luby przyjdzie do mnie ktoregos dnia i powie ze to koniec. Powodem bedzie inna dziewczyna... Taka jest prawda, ze kazdy zyje samotnie... ludzie przychodza i odchodza... co o tym myslicie? czy to ja popadlam juz w jakas paranoje

Twoje rozumowanie jest jak najbardziej logiczne. Nie mamy na wiele rzeczy wpływu tak naprawdę. Zastanów się czy chciałabyś z drugiej strony mieć wpływ na wszystko co robi Twój facet? Czy zycie miało by wtedy smak? Nie martw się co będzie to będzie. Ciesz się tym co jest teraz carpe diem. Nie martw się na zapas. Nic tak naprawdę nie jest wieczne. Życie jest piękne dlatego że nigdy nie wiemy co nas spotka. Że ciągle coś odkrywamy a jedyną pewną rzeczą jest to ze kiedyś umrzemy

Aha Są mężczyxni dla których przyjaźń i przywiazanie znaczy więcej niż sex i pożądanie
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-08, 09:06   #13
czuczenka
Zakorzenienie
 
Avatar czuczenka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
Dot.: Nie wierze w facetow...

nie zgodze sie z tym ze nie ma prawdzwicych facetow... bo sa ale po prostu ich jeszcze nie spotkalas....
__________________

Już Pani Licencjat
teraz sie MaGistRuje
5-ty rok na Wizażu



DUKAM
czuczenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-08, 10:52   #14
fredzia1990
Raczkowanie
 
Avatar fredzia1990
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 358
Dot.: Nie wierze w facetow...

Gdzie Ci mężczyźni ? "Każdy facet to świnia!" no niestety zdarzają się rzadkie egzemplarze które są ok ale tylko dlatego że nie ujawniają tego swojego 2 oblicza
fredzia1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-08, 11:37   #15
mariposa91
Zadomowienie
 
Avatar mariposa91
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 188
Dot.: Nie wierze w facetow...

No cóż.. coś jest prawdy w Twojej wypowiedzi ...

Ale w sumie 1 na 10000000000 jest normalny.

Ja tam kocham nad życie mojego TŻ ale...


trzymam się słow " Facet To Świnia"
__________________
Zostańmy Sami....







mariposa91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-08, 12:16   #16
Zosia#23#
Rozeznanie
 
Avatar Zosia#23#
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Złotoryja
Wiadomości: 882
GG do Zosia#23#
Dot.: Nie wierze w facetow...

Dlatego zawsze trzeba myśleć,że ten pierwszy czy kolejny facet nie musi być ostatni.Nie można im pokazywać, że są pępkiem świata.Wiem to po sobie...Trzeba żyć tak, by dbać o miłość, ale jednocześnie mieć swoje życie, nawet będąc w związku.
__________________
Walczę o zdrową cerę:
kuracja liściem oliwnym
sodomaniaczka
ocet jabłkowy







Idź pewnie w kierunku swych marzeń. Żyj życiem, które zrodziło się w Twojej wyobraźni...









Zosia#23# jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-08, 13:26   #17
1stLaDy
Wtajemniczenie
 
Avatar 1stLaDy
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 305
Dot.: Nie wierze w facetow...

jest wiele udanych zwiazkow ale udanych na chwile (rok,2,20lat) watpie, ze ktos z naszego pokolenia wytrzyma z jednym tz czy mezem do smierci...

wierze w milosc ale milosc to stan przejsciowy; nie wierze w oddanie az do smierci - takie sa realia
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55

171cm
1stLaDy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-08, 15:05   #18
goosia207
Zakorzenienie
 
Avatar goosia207
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 5 526
Dot.: Nie wierze w facetow...

Cytat:
Napisane przez Zosia#23# Pokaż wiadomość
Dlatego zawsze trzeba myśleć,że ten pierwszy czy kolejny facet nie musi być ostatni.Nie można im pokazywać, że są pępkiem świata.Wiem to po sobie...Trzeba żyć tak, by dbać o miłość, ale jednocześnie mieć swoje życie, nawet będąc w związku.
Myślę podobnie.Będąc z Tż należy go kochać, szanować, pielęgnować związek (oczywiście, to dotyczy obu stron), ale nie mogę patrzeć kiedy dziewczyna/kobieta całkowicie się podporządkowuje swojej obecnej miłości.Zrywa kontakty z przyjaciółmi, znajomymi, niekiedy wyprowadza się do innego mista, osobiście znam przypadek kiedy wyprowadza się do innego państwa (rzucając wszystko, pracę, znajomych, studia (!)), nie dajac znaku życia (czasem zadzwoni do rodziców, nie odpisuje na maile,smsy znajomych).Po 1,5 roku wraca, zapłakana z walizkami, samotna.Tutaj też już nie ma nikogo.Przyjaźń tak samo jak miłość trzeba pielęgnować
__________________
razem
goosia207 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-08, 15:15   #19
mariposa91
Zadomowienie
 
Avatar mariposa91
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 188
Dot.: Nie wierze w facetow...

Cytat:
Napisane przez Zosia#23# Pokaż wiadomość
Dlatego zawsze trzeba myśleć,że ten pierwszy czy kolejny facet nie musi być ostatni.Nie można im pokazywać, że są pępkiem świata.Wiem to po sobie...Trzeba żyć tak, by dbać o miłość, ale jednocześnie mieć swoje życie, nawet będąc w związku.

No i w związku też trzeba mieć wspólne życie
__________________
Zostańmy Sami....







mariposa91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-12, 21:46   #20
onemi
Rozeznanie
 
Avatar onemi
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 723
Dot.: Nie wierze w facetow...

Troche zbyt pesymistycznie od tego podchodzisz. Wcale nie masz gwarancji ze Twoj TŻ kiedys Cie zostawi pod pretekstem "poznania innej".. nie mozesz mowic, ze TAK BEDZIE i juz, bo tego widziec nie mozesz. Oczywiscie zycie płata rozne figle i moze sie tak zdarzyc ale pewnosci miec nie mozesz. A moze Twoj TŻ jest i bedzie uczcuwy wobec Ciebie...? nie wierzysz ze tak moze byc? az tak sie zawiodlas kiedys? ja jestem po roznych przejsciach, mam rozne leki i obawy, male paranoje doly emocjonalne, dopada mnie czasem dziwny brak wiary w siebie i w ludzi.. ale nie mysle tak o moim TŻ'cie bo nie zasluzyl na to
__________________
"Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek"


Od 5.01.2010 :
66,7kg wrrrr 65..64..63..62..61..60..59..58..57.. i -->

Edytowane przez onemi
Czas edycji: 2008-11-12 o 21:48
onemi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-12, 22:21   #21
magunda
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 23
Dot.: Nie wierze w facetow...

kiedy ma sie dola latwo przychodza takie mysli, a ze ja rowniez mam od kilku dni dola to autorke rozumiem... w obecnym swiecie latwo sie pogubic, stracic nadzieje, bac sie zaufac, wszedzie slyszy sie o klamstwie, zdradzie, no i wszedzie sex... sa wyjatki, sa dobrzy ludzie ale coraz trudniej takich znalezc, a kiedy czlowiek po raz kolejny rozczarowuje sie partnerem, po kolejnych bolesnych przejsciach coraz trudniej uwierzyc ze na taki wyjatek sie trafi... przydaloby sie cos co by troche swiat oczyscilo...

PS. ale i tak uwazam ze facet to swinia
magunda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-12, 22:49   #22
halinka1410
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 176
Dot.: Nie wierze w facetow...

tez rozumiem autorke.
I uwazam, ze zyjemy w swiecie takiego falszu i zaklamania, ze coraz wiecej nagannych zachowan wobec drugeij osoby uchodzi nam na sucho lub nawet jesli nie, to nie zaprzataja one naszego sumienia. niektorzy ludzie zdradzaja, ale inni sa wierni. Nigdy nei wiemy jaka jest ta nasza "droga polowka", ja osobiscie nie podchodze do wszystkich z naiwna wiara, ze sa krysztalowymi ludzmi, ale tez nie skreslam nikogo.
A zwiazek... Moim zdaniem to juz nawet nie chodzi o sile uczucia miedzy miedzy dwojgiem ludzi, ale o to jakimi sa ludzmi. Ktos moze kochac na zaboj, ale zdradzac, a inna osoba nie palajaca az takim uczuciem i przywiazaniem nigdy w zyciu by nie zdradzila partnera. A to, ze zwiazki sie z biegiem czasu rozpadaja to nawet dobrze - pozwala to na ciagle poszukiwanie szczescia i taj drugiej, lepszej osoby. Nie zrozumcie mnei zle - ani Wam, ani sobei nie zycze rozpadu zwiazku. mam tu na mysli rozpad, gdy obie osoby uznaly, ze pomimo wszelkich staran i pracy nad wzajemnymi relacjami nie udalo im sie wskrzesic uczucia i wiezi. I musza sie rozstac.
Przy zdradzie wyglada to oczywiscie inaczej. Bol. Cierpienie. Poczucie odrzucenia. Najlepszy i jednoczesnie najgorszy dowod na to, ze ta druga osoba nie byla nas warta lub nie byla dla nas odpowiednia.
halinka1410 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-13, 00:18   #23
zielona87
Zadomowienie
 
Avatar zielona87
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Najpiękniejsze miasto Polski:)
Wiadomości: 1 892
Dot.: Nie wierze w facetow...

Też ostatnio o tym myślałam... naszło mnie to kiedy leżałam w wannie, goliłam nogi, na włosach miałam maseczkę, na twarzy też... patrzyłam na nowy czerwony lakier do paznokci, zestaw ciuchów które wybrałam na wyjście... i tak sobie zaczęłam rozmyślać nad tym jakie to tak naprawdę wszystko jest... płytkie?
My - kobiety czujemy się fajnie jak wyglądamy atrakcyjnie... całe to forum.... diety, fitness, pielęgnacja włosów, paznokci, cery.... intymnie?? wszystko o facetach... całe życie kręci się wokół wabienia osobnika płci przeciwnej... docierania się z nim itp itd... ale nawet będąc w szczęśliwym związku lubimy pełne podziwu i pożądania spojrzenia mężczyzn...
A faceci? to samo. Też... ciągle dążą do poderwania dziewczyny... do zainteresowania kogoś swoją osobą. Nie powiedziałabym że są od nas gorsi pod tym względem... są tacy sami, tylko inaczej to pokazują i inne mają troszkę potrzeby.
Jesteśmy próżni, lubimi podziw, lubimy czuć się pożądani, piękni i atrakcyjni.... tylko czemu? Czemu to jest takie fajne? Jesteśmy zwierzętami, mamy jakieś instynkty nad którymi chyba nie panujemy:/
A to że nie mamy drugiej osoby na własność? Fakt,ale jeżeli ktoś naprawdę kocha, tak że jest pewny że chce być własnie z tobą do końca życia to... nie ma znaczenia czy oglądnął się za ładną dziewczyną na ulicy. Była ładna, zarejestrował to i tyle. Ale wraca do ciebie... to tobie mówi że kocha, tobie kupuje kwiaty, z tobą śpi, z tobą się budzi... ciebie widzi w dresie z pryszczem na nosie i tobie przynosi lekartwa i herbatkę jak jesteś chora
__________________
Walczę o długie włosy!
Piję drożdże od 18.12.2012
Jantar od 22.01.2013
CP od 26.01.2013
Sesa, Nafta, Vatika i inne dobroci - szukam swojego KWC


Zrzucam tłuszczyk - od 07.01.2013
Start 70kg
Jest 66 kg
Cel 63 kg
zielona87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-13, 08:00   #24
Stary_Pryk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 526
Dot.: Nie wierze w facetow...

A mnie zastanawia jak osoby mające w nicku 1990, 91 (domyślam się, że to rocznik) mogą z taką stanowczością wypowiadać się na temat mężczyzn? Zakładając nawet, że dorosłe życie zaczyna się w wieku 16 lat, to ile tego życia macie za sobą? 5%? Mozna z pewnym prawdopodobieństwem stwierdzic, że jak do tej pory nie miałyscie (nie mówię tu personalnie do żadnej konkretnej osoby się wypowiadającej w tym temacie, ale tak ogólnie o nastolatkach) jeszcze do czynienia z mężczyzną. Nalezy oddzielić mężczyzn od chłopców. Licealne miłości, nabuzowane hormonami nastolatki, imprezy co drugi dzień, "laski na dyskach" itp. Niestety, a może stety z czasem to się zmienia.

Nie twierdzę, że na dorosłym, poważnym partnerze zawsze można polegać, nigdy Cię nie skrzywdzi, zdradzi. Zawsze będzie podporą, nigdy nawet nie popatrzy na inną kobietę i będzie kochał dożywotnio. Ale istnieją mężczyżni, którzy mają zasady i się ich trzymają, dla których ukochana kobieta na całe życie znaczy więcej niż całe podium miss world na jedną noc. A przynajmniej jeden jest napweno.
Stary_Pryk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-13, 12:36   #25
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Nie wierze w facetow...

Nie wierzę w facetów, nie wierzę w kobiety, no ale w boga to też raczej nie wierzę.. Ludzie są różni. Zależy, co się sobie wybierze..
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-13, 20:04   #26
vainilla
Zakorzenienie
 
Avatar vainilla
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: miasto bandyckiej miłości
Wiadomości: 3 291
Dot.: Nie wierze w facetow...

Powiem szczerze,że mam takie same refleksje jak autorka wątku- na prawde identyczne

Niedawno zaczęlam pracę w hotelu i jak widzę co tam się dzieje to jestem przerażona. Gość potrafi przyjechać z żoną i dzieckiem, zostawić je w pokoju a sam wyjść do dzi*ki i obracać ją na klatce schodowej kilka metrów dalej. I to w cale rzadko się nie zdarza

Robia co chcą....nie wierzę bydlakom
__________________


Si no tienes nada que ofrecer, ofrece una sonrisa


vainilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-14, 21:54   #27
zooosia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 006
Dot.: Nie wierze w facetow...

Pytanie teraz czy nie wierzysz w facetów czy w prawdziwą miłość?
Ja co do tego drugiego to na prawdę wątpię. Byłam w 2,5 letnim związku. Kochałam go nad życie i on też. Planowaliśmy przyszłość, może trochę za wcześnie jak na nasz wiek, ale na prawdę czułam, że to coś wyjątkowego, coś wspaniałego.
Niecałe dwa miesiące temu rozstaliśmy się. On zerwał ze mną. Stwierdził, że już mnie nie kocha. 3 tygodnie później zszedł się ze swoją 'koleżanką'.
Nie wierzę w prawdziwą miłość.
__________________

zooosia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-14, 22:26   #28
magdaaa12
Raczkowanie
 
Avatar magdaaa12
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 89
Dot.: Nie wierze w facetow...

Cytat:
Napisane przez zooosia Pokaż wiadomość
Pytanie teraz czy nie wierzysz w facetów czy w prawdziwą miłość?
Ja co do tego drugiego to na prawdę wątpię. Byłam w 2,5 letnim związku. Kochałam go nad życie i on też. Planowaliśmy przyszłość, może trochę za wcześnie jak na nasz wiek, ale na prawdę czułam, że to coś wyjątkowego, coś wspaniałego.
Niecałe dwa miesiące temu rozstaliśmy się. On zerwał ze mną. Stwierdził, że już mnie nie kocha. 3 tygodnie później zszedł się ze swoją 'koleżanką'.
Nie wierzę w prawdziwą miłość.
Wierze w uczucie, ktore moze zlaczyc dwie osoby. Wierze w uczucia mojego Tz-ta ale wiem jaki jest swiat- pelno pokus itp. Chcialabym wierzyc w prawdziwa milosc. Bylam z facetem 4 lata, kochalam go, wierzylam ze bedziemy do konca, jednak rozstalismy sie. Teraz wiem ze byla to sluszna decyzja, wtedy tego nie wiedzialam, cierpialam. Teraz jestem w nowym zwiazku. Wiem, ze nie moge myslec, ze moj TZ i tak mnie zostawi itp, staram sie nastawic pozytywnie, kocham i go staram sie wierzyc w niego. Jak nie wyjdzie to znowu bede cierpiec, ale to minie i wszystko zacznie sie od nowa... szukanie... jendak mam nadzieje, ze tak sie nie stanie. Bardzo mi na nim zalezy i moze dlatego mam takie mysli.
magdaaa12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-14, 23:13   #29
zooosia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 006
Dot.: Nie wierze w facetow...

Życzę Ci tego.
Ja patrząc na niektórych znajomych, pary które są razem od 3 gimnazjum, a teraz niedługo się pobierają myślę czasem że zdarza się jednak ta prawdziwa miłość, że uda się komuś odnaleźć tą drugą połówkę. Inne pytanie czy oni już zawsze będą razem?
Dopóki byłam z moim chłopakiem, wierzyłam w to że każdy ma na świecie jedną osobę z którą stworzy jedność. Myślałam, że to on jest moją połówką, teraz zawiodłam się na nim kolejny raz, nie wiem już do końca kim on jest. Boje się nowego związku, boje się, że ciągle będę porównywać, że nie będę mogła być z kimś innym, że to i tak skończy się tak samo...
__________________

zooosia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-15, 09:11   #30
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Nie wierze w facetow...

Cytat:
Napisane przez zooosia Pokaż wiadomość
Pytanie teraz czy nie wierzysz w facetów czy w prawdziwą miłość?
Ja co do tego drugiego to na prawdę wątpię. Byłam w 2,5 letnim związku. Kochałam go nad życie i on też. Planowaliśmy przyszłość, może trochę za wcześnie jak na nasz wiek, ale na prawdę czułam, że to coś wyjątkowego, coś wspaniałego.
Niecałe dwa miesiące temu rozstaliśmy się. On zerwał ze mną. Stwierdził, że już mnie nie kocha. 3 tygodnie później zszedł się ze swoją 'koleżanką'.
Nie wierzę w prawdziwą miłość.
No jak nie..? Twój Eks jak widać ją znalazł..
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:37.