![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 89
|
Nie wierze w facetow...
Witam was...
Dzisiaj mnie wzielo na jakas taka refleksje... Wiem, ze stan zakochania jest cudowny, cudownie jest byc z osoba, dbac o nia... kochac ja. Jednak dzisiaj mam taki dzien i zaczelam myslec tak filozoficznie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 119
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
chyba troszkę tak, popadłaś w paranoję. jest wiele udanych związków na świecie, są niezdradzający faceci - naprawdę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
Masz absolutną rację
![]() Dlatego w życiu nie warto na nikim się opierać tylko samemu zadbać o własny tyłek. Na wszelki wypadek. Ale nadzieję też trzeba mieć i nie rezygnować za szybko z miłości ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Włóczkowo
Wiadomości: 2 369
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
Cytat:
Jakoś nigdy nie zajmował mnie ten temat.
__________________
bzzz... bzzz...
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 938
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
A kobiety to nigdy nie odchodza? Nie zdradzaja? Nie zmieniaja zdania? Dziwne masz przemyslenia ...
__________________
And if I am a number, I'm infinity plus one ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 24
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
A ja chyba rozumiem o co Ci chodzi. Jest się z kimś, uważa się go za najbliższa osobe, troszczycie się o siebie i nagle często się ze sobą zrywa i nagle zero kontaktu z tą osobą. a przeciez było się dla siebie najwazniejszym na świecie. Mówię często się zrywa bo przeciez ze wszystkich partnerów zostają się tylko z jednym więc z wszystkimi innymi się w pewnym momencie zrywa ( jak to fajnie kiedys w filmie powiedziano, gdy rozmawialy dwie niemężatki
- Boję się co będzie jak zerwiemy - a dlaczego sądzisz że zerwiecie? - no wiesz, w ilu związkach byłas w których z tym kimś nie zerwałas?) Więc rozumiem te twoje troche filizoficzne rozważanie i to racja co napisała któraś z moich poprzedniczek - nie można opierać się na nikim całkowicie. Rodzimy się i umieramy sami i w takim globalnym sensie żyjemy sami. Straszne to jak o tym pomyslec, bo lubimy wierzyc w połówki pomaranczy i takie rzeczy ale nigdy nie wiemy co przyniesie przyszlosc z partnerem.Z drugiej strony nie nalezy popadac a paranoje i moim zdaniem ty jeszcze nie popadasz ![]() ![]() Edytowane przez dovera Czas edycji: 2008-11-07 o 22:17 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
Cytat:
Mimo wszystko warto wierzyć, że nie jest aż tak źle. Ja jestem w bardzo szczęśliwym związku od ponad 3 lat. Taki TŻ z prawdziwego zdarzenia bardzo potrafi podbudować wiarę w mężczyzn. Oczywiście tej wiary nie można mylić z naiwnością. Ale naprawdę istnieje coś takiego jak miłość ![]()
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru ![]() Edytowane przez margitta Czas edycji: 2008-11-07 o 22:17 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 89
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
Cytat:
Masz racje... chwilowy dol Bedzie co ma byc ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 075
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Z domku
Wiadomości: 11 720
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
Cytat:
Jestem naiwna i wierzę, że tak nie jest. Wmawiam sobie, że to ja mam pecha do facetów ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
Cytat:
Twoje rozumowanie jest jak najbardziej logiczne. Nie mamy na wiele rzeczy wpływu tak naprawdę. Zastanów się czy chciałabyś z drugiej strony mieć wpływ na wszystko co robi Twój facet? Czy zycie miało by wtedy smak? Nie martw się co będzie to będzie. Ciesz się tym co jest teraz carpe diem. Nie martw się na zapas. Nic tak naprawdę nie jest wieczne. Życie jest piękne dlatego że nigdy nie wiemy co nas spotka. Że ciągle coś odkrywamy a jedyną pewną rzeczą jest to ze kiedyś umrzemy ![]() Aha ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
nie zgodze sie z tym ze nie ma prawdzwicych facetow... bo sa
![]()
__________________
Już Pani Licencjat 5-ty rok na Wizażu ![]() ![]() teraz sie MaGistRuje ![]() ![]() DUKAM ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 358
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
Gdzie Ci mężczyźni ?
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
No cóż.. coś jest prawdy w Twojej wypowiedzi ...
Ale w sumie 1 na 10000000000 jest normalny. ![]() Ja tam kocham nad życie mojego TŻ ![]() trzymam się słow " Facet To Świnia"
__________________
Zostańmy Sami.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
Dlatego zawsze trzeba myśleć,że ten pierwszy czy kolejny facet nie musi być ostatni.Nie można im pokazywać, że są pępkiem świata.Wiem to po sobie...Trzeba żyć tak, by dbać o miłość, ale jednocześnie mieć swoje życie, nawet będąc w związku.
__________________
Walczę o zdrową cerę: kuracja liściem oliwnym sodomaniaczka ocet jabłkowy ![]() Idź pewnie w kierunku swych marzeń. Żyj życiem, które zrodziło się w Twojej wyobraźni... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 305
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
jest wiele udanych zwiazkow ale udanych na chwile (rok,2,20lat) watpie, ze ktos z naszego pokolenia wytrzyma z jednym tz czy mezem do smierci...
wierze w milosc ale milosc to stan przejsciowy; nie wierze w oddanie az do smierci - takie sa realia
__________________
![]() ![]() 171cm |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 5 526
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
Cytat:
![]()
__________________
razem |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
Cytat:
No i w związku też trzeba mieć wspólne życie ![]()
__________________
Zostańmy Sami.... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 723
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
Troche zbyt pesymistycznie od tego podchodzisz. Wcale nie masz gwarancji ze Twoj TŻ kiedys Cie zostawi pod pretekstem "poznania innej".. nie mozesz mowic, ze TAK BEDZIE i juz, bo tego widziec nie mozesz. Oczywiscie zycie płata rozne figle i moze sie tak zdarzyc ale pewnosci miec nie mozesz. A moze Twoj TŻ jest i bedzie uczcuwy wobec Ciebie...? nie wierzysz ze tak moze byc? az tak sie zawiodlas kiedys?
![]() ![]()
__________________
"Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek" ![]() Od 5.01.2010 : 66,7kg wrrrr ![]() Edytowane przez onemi Czas edycji: 2008-11-12 o 21:48 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 23
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
kiedy ma sie dola latwo przychodza takie mysli, a ze ja rowniez mam od kilku dni dola to autorke rozumiem... w obecnym swiecie latwo sie pogubic, stracic nadzieje, bac sie zaufac, wszedzie slyszy sie o klamstwie, zdradzie, no i wszedzie sex... sa wyjatki, sa dobrzy ludzie ale coraz trudniej takich znalezc, a kiedy czlowiek po raz kolejny rozczarowuje sie partnerem, po kolejnych bolesnych przejsciach coraz trudniej uwierzyc ze na taki wyjatek sie trafi... przydaloby sie cos co by troche swiat oczyscilo...
PS. ale i tak uwazam ze facet to swinia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 176
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
tez rozumiem autorke.
I uwazam, ze zyjemy w swiecie takiego falszu i zaklamania, ze coraz wiecej nagannych zachowan wobec drugeij osoby uchodzi nam na sucho lub nawet jesli nie, to nie zaprzataja one naszego sumienia. niektorzy ludzie zdradzaja, ale inni sa wierni. Nigdy nei wiemy jaka jest ta nasza "droga polowka", ja osobiscie nie podchodze do wszystkich z naiwna wiara, ze sa krysztalowymi ludzmi, ale tez nie skreslam nikogo. A zwiazek... Moim zdaniem to juz nawet nie chodzi o sile uczucia miedzy miedzy dwojgiem ludzi, ale o to jakimi sa ludzmi. Ktos moze kochac na zaboj, ale zdradzac, a inna osoba nie palajaca az takim uczuciem i przywiazaniem nigdy w zyciu by nie zdradzila partnera. A to, ze zwiazki sie z biegiem czasu rozpadaja to nawet dobrze - pozwala to na ciagle poszukiwanie szczescia i taj drugiej, lepszej osoby. Nie zrozumcie mnei zle - ani Wam, ani sobei nie zycze rozpadu zwiazku. mam tu na mysli rozpad, gdy obie osoby uznaly, ze pomimo wszelkich staran i pracy nad wzajemnymi relacjami nie udalo im sie wskrzesic uczucia i wiezi. I musza sie rozstac. Przy zdradzie wyglada to oczywiscie inaczej. Bol. Cierpienie. Poczucie odrzucenia. Najlepszy i jednoczesnie najgorszy dowod na to, ze ta druga osoba nie byla nas warta lub nie byla dla nas odpowiednia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Najpiękniejsze miasto Polski:)
Wiadomości: 1 892
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
Też ostatnio o tym myślałam... naszło mnie to kiedy leżałam w wannie, goliłam nogi, na włosach miałam maseczkę, na twarzy też... patrzyłam na nowy czerwony lakier do paznokci, zestaw ciuchów które wybrałam na wyjście... i tak sobie zaczęłam rozmyślać nad tym jakie to tak naprawdę wszystko jest... płytkie?
My - kobiety czujemy się fajnie jak wyglądamy atrakcyjnie... całe to forum.... diety, fitness, pielęgnacja włosów, paznokci, cery.... intymnie?? wszystko o facetach... całe życie kręci się wokół wabienia osobnika płci przeciwnej... docierania się z nim itp itd... ale nawet będąc w szczęśliwym związku lubimy pełne podziwu i pożądania spojrzenia mężczyzn... A faceci? to samo. Też... ciągle dążą do poderwania dziewczyny... do zainteresowania kogoś swoją osobą. Nie powiedziałabym że są od nas gorsi pod tym względem... są tacy sami, tylko inaczej to pokazują i inne mają troszkę potrzeby. Jesteśmy próżni, lubimi podziw, lubimy czuć się pożądani, piękni i atrakcyjni.... tylko czemu? Czemu to jest takie fajne? Jesteśmy zwierzętami, mamy jakieś instynkty nad którymi chyba nie panujemy:/ A to że nie mamy drugiej osoby na własność? Fakt,ale jeżeli ktoś naprawdę kocha, tak że jest pewny że chce być własnie z tobą do końca życia to... nie ma znaczenia czy oglądnął się za ładną dziewczyną na ulicy. Była ładna, zarejestrował to i tyle. Ale wraca do ciebie... to tobie mówi że kocha, tobie kupuje kwiaty, z tobą śpi, z tobą się budzi... ciebie widzi w dresie z pryszczem na nosie i tobie przynosi lekartwa i herbatkę jak jesteś chora ![]()
__________________
Walczę o długie włosy! ![]() Piję drożdże od 18.12.2012 Jantar od 22.01.2013 CP od 26.01.2013 Sesa, Nafta, Vatika i inne dobroci - szukam swojego KWC Zrzucam tłuszczyk - od 07.01.2013 Start 70kg ![]() Jest 66 kg ![]() Cel 63 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 526
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
A mnie zastanawia jak osoby mające w nicku 1990, 91 (domyślam się, że to rocznik) mogą z taką stanowczością wypowiadać się na temat mężczyzn? Zakładając nawet, że dorosłe życie zaczyna się w wieku 16 lat, to ile tego życia macie za sobą? 5%? Mozna z pewnym prawdopodobieństwem stwierdzic, że jak do tej pory nie miałyscie (nie mówię tu personalnie do żadnej konkretnej osoby się wypowiadającej w tym temacie, ale tak ogólnie o nastolatkach) jeszcze do czynienia z mężczyzną. Nalezy oddzielić mężczyzn od chłopców. Licealne miłości, nabuzowane hormonami nastolatki, imprezy co drugi dzień, "laski na dyskach" itp. Niestety, a może stety z czasem to się zmienia.
Nie twierdzę, że na dorosłym, poważnym partnerze zawsze można polegać, nigdy Cię nie skrzywdzi, zdradzi. Zawsze będzie podporą, nigdy nawet nie popatrzy na inną kobietę i będzie kochał dożywotnio. Ale istnieją mężczyżni, którzy mają zasady i się ich trzymają, dla których ukochana kobieta na całe życie znaczy więcej niż całe podium miss world na jedną noc. A przynajmniej jeden jest napweno. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
Nie wierzę w facetów, nie wierzę w kobiety, no ale w boga to też raczej nie wierzę.. Ludzie są różni. Zależy, co się sobie wybierze..
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: miasto bandyckiej miłości
Wiadomości: 3 291
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
Powiem szczerze,że mam takie same refleksje jak autorka wątku- na prawde identyczne
Niedawno zaczęlam pracę w hotelu i jak widzę co tam się dzieje to jestem przerażona. Gość potrafi przyjechać z żoną i dzieckiem, zostawić je w pokoju a sam wyjść do dzi*ki i obracać ją na klatce schodowej kilka metrów dalej. I to w cale rzadko się nie zdarza Robia co chcą....nie wierzę bydlakom
__________________
![]() Si no tienes nada que ofrecer, ofrece una sonrisa
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 006
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
Pytanie teraz czy nie wierzysz w facetów czy w prawdziwą miłość?
Ja co do tego drugiego to na prawdę wątpię. Byłam w 2,5 letnim związku. Kochałam go nad życie i on też. Planowaliśmy przyszłość, może trochę za wcześnie jak na nasz wiek, ale na prawdę czułam, że to coś wyjątkowego, coś wspaniałego. Niecałe dwa miesiące temu rozstaliśmy się. On zerwał ze mną. Stwierdził, że już mnie nie kocha. 3 tygodnie później zszedł się ze swoją 'koleżanką'. Nie wierzę w prawdziwą miłość.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 89
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 006
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
Życzę Ci tego.
Ja patrząc na niektórych znajomych, pary które są razem od 3 gimnazjum, a teraz niedługo się pobierają myślę czasem że zdarza się jednak ta prawdziwa miłość, że uda się komuś odnaleźć tą drugą połówkę. Inne pytanie czy oni już zawsze będą razem? Dopóki byłam z moim chłopakiem, wierzyłam w to że każdy ma na świecie jedną osobę z którą stworzy jedność. Myślałam, że to on jest moją połówką, teraz zawiodłam się na nim kolejny raz, nie wiem już do końca kim on jest. Boje się nowego związku, boje się, że ciągle będę porównywać, że nie będę mogła być z kimś innym, że to i tak skończy się tak samo...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Nie wierze w facetow...
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:37.