Dowody miłości...

[izaxxx]

To ja jeszcze cos dodam, moj TZ taki maly zarcik sobie ze mnie robi. Jest ode mnie 7 lat starszy, ja malutka, on nie bardzo
Wysiadamy z samochodu, bierzemy zakupy, a on do mnie podchodzi, lapie mnie za reke i krzyczy (tak, zeby ludzie naokoło słyszeli): ,,No szybciej gnojku, ruszaj sie, ile mam na Ciebie czekać..." Po czy zwija sie ze smiechu, a ja musze sie opędzać od tych wszystkich spojrzen.
Kiedys ja mu tak zrobie, dopiero bedzie komedia
Lubimy sobie takie numery wykręcac.

[EveMW]

wprawdzie znamy sie 1.5 roku a jestesmy ze soba 3 miesiace, ale :

-zawsze kiedy koncze prace czeka na mnie w domku z kolacja mimo ze sam ciezko pracowal caly dzien
-zawsze ma w domku mnostwo slodyczy bo wie ze je uwielbiam
-chodzi ze mna po sklepach i wcale nie narzeka kiedy wchodzimy 10raz do tego samego sklepu
-slucha uwaznie kiedy opowiadam o tym co dzialo sie w pracy- zazwyczaj sa to babskie pogaduchy
-czesto mnie glaska i przytula bo wie ze to uwielbiam
-zostawia slodkie opisy na gg
-zaraz po rozstaniu pisze jak bardzo teskni

i duuuzo jeszcze by bylo tego

[sexy body]

Ja też mam krótki staż, bo jedynie 3-miesięczny, ale TŻ cały czas daje mi "dowody miłości", całe mnóstwo małych-wielkich rzeczy, zachowań, słówek, minek, spojrzeń, poświęceń, chęci pracy nad sobą w imię naszego szczęścia, pomocy, dobrych rad...

Mam 23 lata i do tej pory nie wiedziałam co to miłość, dopóki nie spotkałam jego. Fajni faceci naprawdę jeszcze nie wyginęli

[Hilda1988]

Napisane przez sexy body

Fajni faceci naprawdę jeszcze nie wyginęli

zgadzam sie

ja sie musze pochwalic pomysłowością mojego TZ-ta. wczoraj bardzo bolala mnie glowa a do domu z pracy mialam wracac autobusem tz o tym wiedzial. skończylam prace zamykam pokoj a kto za mna stoi?? moj tz i co robi?? bierze mnie na rece mowiac "chyba nie myslalas ze pozwole ci isc w tym stanie bidulko" ;D oczywiscie chyba wszyscy to widzieli (a pracuje w urzędzie wiec w kolo sami powazni ludzie) bo dzis przychodze do pracy a moj naczelnik pyta gdzie takiego ksiecia znalazlam

[mycha18]

W ramach przeprosin kupil mi kwiaty...szkoda tylko ze wybral akurat pogrzebowe,bo mu sie podobaly..

[agnis2908]

Napisane przez Elliannia

Zmieniłabym temat, bo skojarzyło mi się z dowodami miłości których chłopcy wymagają od partnerek w wieku -nastu lat


Więc, mój tż ostatnio przyniósł mi kwiatki, kompletnie bez powodu
Pamiętał o rocznicy sam z siebie
Zrobił za mnie wszystkie prace w domu, bo brzuch mnie bolał i źle się czułam
Jak skończą mi się papierosy wieczorem, idzie na stacje kupić (ale blisko ma, więc nie krzyczcie że go gonie po nocy, 20m od mieszkania mamy Shella
Podobnie jak czegoś brakuje w lodówce, albo jak mam na coś smak (okres )
Czasem jak robimy zakupy, i coś mi się spodoba, on kupuje (oczywiście nie mówię tu o niewiadomo jakich brylantach, ale o bieliznie, pierdółce do domu, albo kosmetyku ).
Staje w mojej obronie, i zawsze murem za mną
Zawsze wrzuca brudne ciuchy do kosza na pranie
Nie ma kłótni o opuszczanie deski albo brudny zlew - nigdy nie zaobserwowałam takich samczych zachowań u niego
Wynosi śmieci i rozwiesza pranie (dwie czynności, których nie znoszę )
Mówi mi że ślicznie wyglądam, nawet jak wiem że akurat przypominam pandę z fryzurą Szopena (kiedyś jak farbowałam włosy, miałam na sobie stary dres, a na głowie coś przypominające z wyglądu kupę, wystrzelił z 'jaka Ty śliczna jesteś' - zwątpiłam
Motywuje mnie do pisania magisterki
Jak jakaś dziewczyna się koło niego zaczyna kręcić, sam przegania
Nie chce wychodzić sam ze znajomymi - chce wychodzić z nimi i ze mną, mimo że mu powiedziałam że absolutnie nie bronię mu męskich wieczorów, on sam z siebie woli zostać ze mną w domu (tym mnie raz po razie zaskakuje )
Nie narzeka na chodzenie po galeriach i czas zakupów
Pozwala mi dobrać sobie ciuchy
Zawsze jak mi się chce, jemu też I bardzo dba o mnie pod tym względem
Dzwoni w środku dnia po to, żeby powiedzieć mi że mnie kocha i tęskni, mimo że widzieliśmy się rano
I docenia to, co robię ja dla niego, i jaka jestem dla niego ZAWSZE



A ostatnio mnie rozbroił - miałam wstać o 8.30 do pracy, a on wyłączył budzik i mnie nie obudził, więc jak tylko otworzyłam oczy zaczęłam burczeć - a on na to powiedział 'tak słodko spałaś, że nie miałem sumienia Cię budzić '. Nie mogłam się gniewać


Wiem, że dużo z wymienionych przezemnie zalet to takie typowe czynności, mieszkamy razem i pewne rzeczy mogą być prozaiczne - ale ja to doceniam i kocham go z każdym dniem coraz bardziej

Właśnie przy ostatniej kłotni - wpadliśmy na pomysł, że zamiast mówić sobie co nam nie pasuje, zaczniemy wymieniać to, co cenimy, co się nam podoba, i za co się kochamy kłotnia przeszła jak ręką odjął

Aż Ci zazdroszczę. Jak to się miło czyta...

[Malla]

Przyjazd o 3 w nocy z innego miasta po otrzymaniu smsa, że chciałabym go zobaczyć

[d0lcevita]

wątek został odkopany ale czy się rozwinie ....

[Malla]

Wiedziałam, że ktoś się przyczepi do odkopania