2008-11-11, 15:51 | #271 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 595
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Finezjo,dziękuję Ci za miłe przywitanie....Dokładni e niedawno(w sumie jeszcze)przeżywam dokładnie to co Ty.I też stworzyłam na ten temat wątek(ma już ponad 40 stron)Nie skończyło się happy endem.Co prawda o "moim"nigdy nikt ksiązek nie pisał,ale też mnie olał...
Dlatego trochę sceptycznie podchodzę do podobnych historii,co oczywiście nieoznacza,że każda ma się kończyć bad endem.Może akurat Twoja się tak nie skończy?W porę tylko trzeba przejrzeć na oczy i przestać się łudzić....mnie ta cała historia zajęła pół roku... Jeśli masz ochotę i chwilę czasu,zapraszam do pzreczytania mojej historii,nie opowiem przebiegu,choć koniec już zdradziłam,więc trochę kiepsko,ale poczytaj...ponooć też czyta się jak dobrą ksiązke,a jest tam jeszcze wiele podobnych historii innych dziewcząt i nie wszytstkie koncza się bad endem Oto link:https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=253995 |
2008-11-11, 15:55 | #272 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 931
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Cytat:
Zrobie jak radzisz bo masz nosa. I twardo stąpasz po ziemi.
__________________
Jestem szczęśliwa. Mam kilka rzeczy które nadają życiu sens |
|
2008-11-11, 15:57 | #273 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
finezjo moim zdaniem za bardzo wszystko przezywasz,powinnas troche wyluzowac,wkoncu on pewnie nie ma pojecia ze Ci sie podoba,faceci sa tacy niedomyslni.....i pewnie nie wie ze tym swoim nieodpisywaniem funduje ci psychiczne katusze....nie jest twoim chlopakiem,znacie sie krotko....nawet nie jestes pewna czy ma dziewczyne....ja bym dala sobie spokoj na chwile obecna...moze za szybko sie zaangazowalas?
Ciekawa jestem jak on sie jutro zachowa jak Cie zobaczy,w sumie to mi by bylo troche gluio,byliscie juz praktycznie umowieni...a tu pyk i cisza z jego strony....ciekawe co jutro powie.....boje sie tylko,ze sypnie jakas sciema,zrobi maslane oczy,pojdziecie na spacerek i wszystko bedzie okay.....ale z drugiej strony to glupio tez robic jakies wyrzuty,czy sypac zlosliwosciami,bo wkoncu nie jestescie w zwiazku,a taki foch z twojej strony moze dac mu wiele do myslenia i moze sie wystraszyc.....hmmm w kazdym razie ja bym go przycisnela do muru,co wkoncu jest z tym nieodpisywaniem a i nastepnym razem ja bym nie odpowiadala odrazu tylko po 2 dniach zeby poczul jak to jest tak czekac |
2008-11-11, 16:01 | #274 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 768
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Cytat:
Ja tam myślę, że chłopak ewidentnie nie wie czego chce, jak się zdecyduje to sam będzie za Tobą biegał |
|
2008-11-11, 16:14 | #275 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 931
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Samoa obyś miała racje. Narazie przeszły mi wszelkie uczucia i juz mi to wisi. Ciekawa jestem jutrzejszego dnia choć na nic juz nie liczę. A co jeśli jutro jak tylko mnie zobaczy bedzie sie płaszczył i od razu zacznie sie tłumaczyć? Wysłucham go ale aż mnie korci by zrobić taki numer jaki zrobiła moja koleżanka kiedys. Facet mówi mówi mówi a ona sie patrzy na niego z politowaniem, musneła co po włosach "Masz cos na włosach" "Co?" "Kłamstwo" i poszła..
__________________
Jestem szczęśliwa. Mam kilka rzeczy które nadają życiu sens |
2008-11-11, 16:17 | #276 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Cytat:
Jeśli miałabym odpowiedzieć na Twoje pytanie, powiem tak: za ten realizm nie raz i nie dwa mi się oberwało Powiem Ci jedną rzecz: wątek wątkiem, Wizaż Wizażem, ale nie zapominaj, że to Twoje prawdziwe życie i tylko od Ciebie zależy, co zrobisz dalej, czy weźmiesz pod uwagę nasze wypowiedzi odnośnie olewania go na razie, czy jednak postąpisz inaczej, zdaj się na swój własny rozum, bo tylko Ty wiesz wszystko i na... kobiecą intuicję (wiem, że szczęściu trzeba czasmi pomóc, ale idąc moim tropem myślenia Ty już zrobiłaś co mogłaś i teraz to jemu korona by z głowy nie spadła, gdyby zrobił kolejny krok) Jakie decyzje podejmiesz, co będziesz robić: powodzenia , bo naprawdę miła, sympatyczna i mądra z Ciebie osóbka. |
|
2008-11-11, 16:24 | #277 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 462
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Mhmm, ja bym chyba dała mu odczuć, że nieładnie zrobił. Miałam kilka razy taką sytuację, że czekałam na jakąś wiadomość i nic. A ja nie potrafię udawać i po prostu zawsze mówiłam, ze mi przykro.
To już drugi raz tak postąpił. Miałam podobną sytuację do Twojej. Zrobiłam tak, że zlałam kolesia i w ogóle nie pisałam smsów (studiowaliśmy w innych miastach), dopiero po 2 tygodniach odezwał się z pytaniem, czemu nie piszę i naprawdę dałam sobie z nim spokój. A Ty z nim studiujesz... i to inna bajka
__________________
|
2008-11-11, 16:24 | #278 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 29
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Uważam, że chłopak jeszcze się opamięta. Pytanie tylko czy Ty nadal będziesz go chciała... Po tym, co teraz zrobił nie jest to takie oczywiste. Ja na Twoim miejscu też czułabym się w pewien sposób przez niego olana. Niby nic takiego oficjalnie Was jeszcze nie łączy, ale jednak coś już jest na rzeczy Myślę, że musiałby mieć naprawdę jakiś poważny powód tłumaczący to, jak Cię potraktował. Na razie jednak powinnaś pokazać mu, że nie odpowiada Ci takie zachowanie z jego strony. Może jeszcze wszystko się dobrze ułoży (ah ten mój optymizm)
|
2008-11-11, 16:29 | #279 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 462
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Finzejo, spójrz na dól strony ileż czytelniczek
__________________
|
2008-11-11, 16:30 | #280 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 547
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Napisz jutro koniecznie jak było... Finezja - stworzyłaś prawdziwą telenowele...
__________________
Moher to siła.Moher to władza. Moherowych kapeluszy.Nigdy się nie zdradza. Moher daje młodość.Niesie wielkich przemian wiatr Moherowy beret opanuje świat. "Wielkie historie miłosne mogą nie mieć końca. Ale co muszą mieć nieodzownie – to początek." ~Kłamczucha Edytowane przez HollyG Czas edycji: 2008-11-12 o 07:38 |
2008-11-11, 16:36 | #281 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: W-wa.
Wiadomości: 265
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
... oby z happy endem
__________________
zapuszczam włosy! szukam boho inspiracji! |
2008-11-11, 16:49 | #282 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 265
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Cytat:
"Finezja + Fresa = Frezja" Widać, że dziewczyny się polubiły, a tu jeszcze taka ładna synteza nicków |
|
2008-11-11, 17:04 | #283 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Finezjo szkoda, że tak wyszło, ale popieram Twoje obecne nastawienie. To naprawdę z jego strony nie fair i nie rozumiem takiego zachowania. Tak jak pisałam wcześniej, gdyby chciał to odezwałby się natychmiast i umówił. A on tylko mydli oczy bliżej nieokreślonym spotkaniem.
|
2008-11-11, 18:34 | #284 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
a ja nadal trzymam kciuki i jestem dobrej myśli.. tyle, że czasem faceci.. to właśnie tak dziwnie postępują, że nie da sie ich zrozumieć
|
2008-11-11, 19:04 | #285 | ||||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 931
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Cytat:
Dziękuję Cytat:
Cytat:
Właśnie patrze co jakiś czas. Zawrotna ilość Najwięcej chyba 27 było! Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dziękuje Dlaczego oni tacy są ? Ja sie tak bardzo na nich nie znam, nie mam takiego kontaktu też z facetami (no mam jednego przyjaciela chłopaka a reszta to przyjaciółki). To już jednak nie chodzi tylko o kontakty damsko-męskie. Chodzi o podstawowe zasady dobrego wychowania.
__________________
Jestem szczęśliwa. Mam kilka rzeczy które nadają życiu sens |
||||||
2008-11-11, 19:15 | #286 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 462
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Faceci są czasami mało domyślni. Im trzeba pokazać co i jak i wyłożyć kawę na ławę.
__________________
|
2008-11-11, 19:21 | #287 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 931
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Mam ochote mu powiedzieć prawde. Jutro niby olać, pewnie gdy sie zobaczymy on zagada, powiedzieć mu niedługo kiedyś tym gdy bedziemy osobno. Jesli sie spale przez to to co. Nie mam nic do stracenia.
__________________
Jestem szczęśliwa. Mam kilka rzeczy które nadają życiu sens |
2008-11-11, 19:27 | #288 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Wiesz, nie musisz mu mówić wprost.. że Ci przykro o jego zachowanie czy coś.. ale porozmawiać możesz. Zapytać, co o Tobie myśli i co się stało, że zaczął traktować Cie inaczej.. no bo w tedy tak jak pisałaś, cały dzień na uczelni z Toba itp itd.. a teraz tak... nie musisz mu od razu mówić, ze Ci przykro, źle itp.. ale bądź asertywna.. czasem właśnie są jakieś niejasności kiedy ludzie nie rozmawiają ze sobą.. wszystko jest takie powierzchowne, a najwiekszy problem tkwi w tym , że nie rozmawiają szczerze.. może on się boi jakoś zaangażować.. może miał kiedys jakieś przykrości.. nie wiem, nie wiem, nie wiem..dlaczego faceci tacy są..
|
2008-11-11, 19:31 | #289 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 931
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Ale mi chodziło by mu powiedzieć to co czuje.
__________________
Jestem szczęśliwa. Mam kilka rzeczy które nadają życiu sens |
2008-11-11, 19:36 | #290 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
wiesz.. możesz zaryzykować.. ale z doświadczenia wiem ( a przyznam się szczerze.. ze troche już go mam..) , że jeśli facet pierwszy nie powie, o swoim uczuciach to nici.. kiedy nie jest jeszcze pewien, a Ty mu to oznajmisz.. może się speszyć. Faceci nie lubią łatwych zdobyczy, w sensie, że widzą, że ktoś coś do nich czuje.. i już nie muszą się o taką dziewczynę starać. Nie chce Ci źle doradzić.. ale zauważyłam sama po sobie, że jak spławiam kolesi, mało do nich piszę , przekłądam spotkania , itp.. to oni ciągle piszą i piszą i nalegają na spotkanie , na rozmowe.. chcą mnie zdobyć..
z drugiej strony, może on się boi , ze traktujesz go jako kolegę i wziął Cie na dystans.. i dopiero jak mu powiesz co czujesz.. to zacznie działać. Cieżko osądzić go po Twoim opisie tu, to troszkę za mało Decyzja należy do Ciebie, ale pomyśl, że będziesz go spotykała na studiach.. |
2008-11-11, 19:37 | #291 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Ja też nie wiem po co on to robi. "To", czyli zawraca Ci głowę a potem olewa. Należą Ci się wyjaśnienia z jego strony, ale nie wyznawaj mu wszystkiego. Pokaż, że takie zachowanie Ci się nie podoba i na pewien czas ogranicz kontakt, niech sie wysili!
|
2008-11-11, 19:41 | #292 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 931
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Tak. Właśnie. Przez 5 lat... Tragedia Wiecie co? Będzie śmiech jak on jutro podejdzie, pogada ze mną normalnie, szczerze, wyjaśni wszystko, ja postrzelam focha w żartach, on zrozumie o co chodzi i będzie jak było. A mu nawet przez myśl nie przejdzie że ja tu wizażuje cała w nerwach... Tyle będzie z tego dramatycznego wieczora. Boje sie że znowu go kupie. On raczej nie umie kłamać tak w oczy. Jeśli juz to nic nie powie.
__________________
Jestem szczęśliwa. Mam kilka rzeczy które nadają życiu sens |
2008-11-11, 19:50 | #293 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 363
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Nie ma co gdybac- czas pokaze. Cale szczescie nie musisz dlugo czekac Ale nie badz zbyt mila i nie obnazaj sie ze wszystkich uczuc(tym bardziej, ze poki co sama niewiele mozesz mu obiecac). Trzymam mocno kciuki!
Boze, niech chociaz ten jeden okaze sie w porzadku, bo chyba strace do reszty wiare w facetow, milosc...
__________________
|
2008-11-11, 19:56 | #294 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 931
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Tak wiem, rozumiem to doskonale ale z drugiej strony chyba wole cierpieć jeśli jego zdanie będzie inne niż moje, wiedzieć co on czuje i tyle. To bardzo trudne. Nie wiem czy byłoby mnie na to stać. To sie łatwo mówi... Przyjaciółka twierdzi ze on jutro napewno będzie. Na bank. Ale ja juz nie jestem tego taka pewna. Chciałabym wyjaśnić te sytuacje ale sama nie wiem jak potoczy się ten kolejny dzień. Niczego nie moge być pewna. W ten weekend było tyle emocji ze starczyłoby mi na pół roku. Nie pomyślcie ze ja mam tak z każdym. Naprawde nie jestem jakaś kochliwa. Ja poprostu gdy kogoś zobacze to już wiem i tyle. I tym samym sama na sobie stawiam krzyżyk..
__________________
Jestem szczęśliwa. Mam kilka rzeczy które nadają życiu sens |
2008-11-11, 19:59 | #295 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 595
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Jan bym zrobiła jeszcze inaczej....Pamiętaj!To nie jest Twój chłopak,tylko trochę lepszy znajomy,ja wiem ,że przeżywasz,ale możesz to robić tu,na Wizażu,ale tam,na stiudiach musisz byc dobrą aktorką...Po pierwsze...nie podeszłabym do niego pierwsza,jeśli chce iech sam zagada...Po drugie...jestes rozesmiana od ucha do ucha i świergolisz w najlepsze z koleżankami...niech widzi,że nie robi to na Tobie żadnego wrażenia,oczywiście to nie moze być sztuczne,ale wiesz o co mi chodzi....Zakładamy,że do Ciebie podchodzi...a Ty uśmiechasz sie i patrzysz na niego,on się tłumaczy,Ty patrząc na niego nadal się uśmiechasz,a na koniec przepraszasz go,bo się spieszysz,a w poniedzialek w sumie dobrze sie złozyło,że sie nie spotkaliście,bo Ci wypadło spotkanie z dawno niewidzianym kumplem
Juz widze jego mineAle bedzie zdziwko... I prosze Cie...jutro żadnych spacerków z nim.Jutro masz swoje plany,chociazby to mialo byc kserowanie notatekTrzeba kolesia delikatnie postawic do pionuTakim zachowaniem na pewno sie nie skreslisz,a tylko pokazesz mu,z Ty tez masz swoje plany i nie pozwolisz sobie na takie traktowanie. Niedawno podobał mi sie taki chlopak,zaprosilam go na kawe,ale nie kwapil sie do kontynuacji znajomosci.Ostatnio spotkalismy sie przypadkiem u naszej znajomej.Po wyjsciu myslałam,żeby napsac do niego,ze milo mi bylo go zoaczyc,ale nie zrobilam tego.Wrecz przeciwnie,kiedy przyszedl,chcialam wyjsc,bo spieszylam sie do teatru,bylam umowiona z kolezanka.Od razu padło z jego ust pytanielaczego? Okazalo sie,ze zaraz potem jak wyszlam,on tez sobie poszedl.Po tygodniu odzywa sie na GG,ze bylo milo mu mnie zobaczyc,tylko tyle napisal,a ja odp,ze mnie tez i nie kontynuowalam rozmowy,tylko jemu zostawilam wolna reke,zeby nią pokierował. Z tej znajomosci nic juz nie bedzie,ja ją juz skazalam na straty,ale chce Ci pokazać tylko pewien mechanizm Powodzenia! PS:Trochę nie rozumiem o jakich uczuciach chcesz z nim rozmawiac...Jesli chcesz mu powiedziec co do niego masz,to on juz ma Cie w garsci i bedzie robił co chce...Moim zdaniem żadna rozmowa o uczuciach na tym etapie nie powinna mieć miejsca....nie z powodu jednego smsa... Edytowane przez Martini Bianco Czas edycji: 2008-11-11 o 20:02 |
2008-11-11, 20:05 | #296 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 931
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Aha. No nieźle. Faktycznie działa. Właśnie - dlaczego? Gdy kogoś olewamy on za nami idzie?
Świetnie to na początku opisałaś. Chyba masz racje. "I prosze Cie...jutro żadnych spacerków z nim." Wiesz że za nim tęsknie.. ale się postaram. Muszę tak zrobić. Chyba dla dobra tej znajomości na dłuższą mete.. Nie chce też aby pomyślał ze mi na nim totalnie nie zalezy..
__________________
Jestem szczęśliwa. Mam kilka rzeczy które nadają życiu sens |
2008-11-11, 20:11 | #297 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Baden-Württemberg
Wiadomości: 977
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Cytat:
Bo z wiekszoscia facetow juz tak niestety jest, ze lubia byc przekonani o swojej cudownej roli rozgrywajacego. No cuz nam pozostaje tylko utwierdzac ich w tym mylnym przekonaniu i nie sprowadzac brutalnie na ziemie Na pocieszenie dodam, ze moj Osobisty Przyboczny Malzonek tez czesto mi nie odpisywal bo... bo nie lubil pisac sms, i az cary rok zajelo mi tlumaczenie mu, ze on je jednak lubi, a przynajmniej nie ma wyjscia |
|
2008-11-11, 20:11 | #298 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 462
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Nie chcesz pokazać a on co robi? Wiem, jesteś zauroczona nim, ale spróbuj mieć dystans do tego. A jeśli on traktuje Cię jako dobra koleżankę?
Ustawiłaś te raporty w telefonie?
__________________
|
2008-11-11, 20:16 | #299 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Dzielna jesteś Finezjo
Dziewczyny mają racje, nie gdybaj i nie odzywaj sie do niego pierwsza. W zalezności jak on zacznie rozmowe, tak dalej sie potoczy, ale nie daj sie nabrać na jakieś bzdury! Powodzenia |
2008-11-11, 20:16 | #300 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 931
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Hehe zróbmy babski wieczorek przy lampce wina To moja koleżanka tak ma ze nie lubi ozmawiać przez telefon i .. nigdy nie odbiera. Choćby nie wiem co - odrzuca!
Tak wiem co ze mną robi ale "miłość ci wszystko wybaczy..." Przemówiło jednak do mnie to co napisała Martini Dzielna jak dzielna. Dla mnie druga osoba to nie pomiotło. Tym bardziej jeśli chodzi o uczucia. Nie zarywam do kogoś "a może sie uda/moze cos z tego wyjdzie, jak nie ten to inny".. Już ustawiam raporty
__________________
Jestem szczęśliwa. Mam kilka rzeczy które nadają życiu sens Edytowane przez -Finezja- Czas edycji: 2008-11-11 o 20:18 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:51.