![]() |
#271 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
ale żeby dziecko zjadło to trzeba było wyjąć je z tego akwarium prawda? i przenieśc do łóżka. Nie pisałam o noszeniu dziecka po szpitalu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#272 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Jeśli nie miałaś siły wstać, wyjąć dziecka i usiąść z nim na łóżku, to chyba faktycznie powinnaś poprosić o pomoc położne. Chyba w takiej sytuacji nikt Ci tego nie odmówił? Nie miałam na myśli skrajnych sytuacji, tylko względnie "normalne" samopoczucie po porodzie, kiedy raczej nikt matki nie wyręcza, niezależnie od szpitala.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#273 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Akwarium stało tak, ze nie trzeba było wychodzić z łóżka, żeby wyjąć z niego dziecko.
__________________
przeczytane książki ![]() 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#274 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
u mnie akwarium stało tak że trzeba było wyjść z łóżka
![]() Ale inna sytuacja - dostałam dziecko razem z dzieckiem otrzymałam butelkę ze sztucznym jedzeniem - zanim jeszcze zadałam pytanie po co to? =- pani wyszła nie informując ile dziecku należy tego dać ani kiedy traci ważność. I co dopiero później dowiedziałam się gdy wwieźli inną dziewczynę i była inna zmiana że można dziecku podać to mleko tylko do określonej godziny i w określonej ilości a ja podałam dziecku które zjadło tyle ile chciało czyli 3 razy tyle co powinno a i po czasie w którym mogłam je dać. W sumie wszystko zależy od zmiany na jaką trafisz bo jak wychodziłam to akurat była super zmiana. Może kwestia też tego ze ja rodziłam w weekend gdzie nie było ordynatora który może ma większe baczenie na pracowników no i jeszcze do tego zamknięty oddział z powodu grypy, ze nawet maż nie mógł mi przyjść pomóc. Jeszcze dodam że zaraz po porodzie z powodu kłopotów z małą zosttała mi wzięta do inkubatora i później przywiexiona tylko na 3 godzinki a potem zabrana na całą noc na obserwację. Więc tutaj akurat mnie to nie dotyczyło zajmowanie się dzieckiem zaraz po porodzie ale to z uwagi na stan dziecka. Inne kobiety musiały być z dzieckiem od razu. Choć muszę też powiedzieć ze ja w 2 dobie gorzej wyglądałam i się czułam niż dziewczyna którą przywieźli zaraz po porodzie. Więc może dlatego to tak odczuwam. Wiem, ze miałam miesiac stracony troszkę bo przez miesiąc nie byłam w stanie robić wszystkiego przy dziecku. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#275 |
Agencja Spamu - Nie stać nas na reklamę, więc spamujemy!
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 26
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
A czy któraś przyszła mama jest z Rzeszowa albo okolic?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#276 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Tu jesteśmy https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=396173 i o Profamilii już gadamy i są nawet Mamy, które tam rodziły
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#277 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 3 067
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Ja szukam aktualnych wiadomości na temat szpitali w Kielcach?
__________________
04.09.2010 szczęśliwa Żona ![]() ![]() Profesjonalny poradnik kosmetyczny przed ślubem mojego autorstwa https://wizaz.pl/forum/showpost.php?p...postcoun t=4130 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#278 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Ja polecam Bródnowski w Warszawie
![]() Rodziłam tam dwa tygodnie temu - super personel, wyposażenie w porządku, warunki na poporodowej w porządku. Szału nie ma, ale najważniejsze - czyli personel - godny polecenia.
__________________
5.5.2011 Edzik 20.9.2013 Encia Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15) Killer abs lvl 3 (9/10) Biegam (419,5 km) Rower (43 km) Zumba (13) Joga (2) Gluten, Sugar & Meat Free ![]() More water&vegetables 13/100 sugarfree days |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#279 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Ja mogę polecić warszawski szpital na Madalińskiego.
Super położne, aż żałuję, ze nie zapamiętałam nazwiska mojej, bo bym jej normalnie w podziękowaniu przynajmniej jakieś czekoladki kupiła. Była ze mną od momentu przyjęcia, czyli godziny 16, aż do chwili, gdy przewozili mnie na poporodowke, czyli 7 rano, bardzo pomagała mi podczas porodu, dopingowała, podpowiadała różne pozycje, przy tym miała do mnie anielska cierpliwość ![]() Sale poporodową wzięłam płatną, poniewaz zależało mi na tym,z eby mąż mógł spać z nami- mieliśmy tam własną łazienkę, łóżka na pilota, tv, internet, lodówkę. Położne przywoływało się takim byczkiem, który był przyczepiony do łóżka. Minus tego szpitala to brak doradcy laktacyjnego, cały czas wszyscy tylko kazali przystawiać, a nikt nawet nie sprawdził, czy dobrze to robię, choć mówiłam, ze są problemy.
__________________
przeczytane książki ![]() 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#280 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Mój poród (CC) odbył się w Szpitalu Miejskim nr 2 w SIEMIANOWICACH ŚLĄSKICH
Wybór na ten szpital padł dlatego, że w kwietniu 2010 roku byłam tam na laparoskopii (miałam wykonywaną el-kauteryzację) i personel był na wysokim poziomie. Leżałam akurat w części wyremontowanej. Ponad to leżałam też tam, jak był jeszcze oddział oparzeniowy 23 lata wcześniej oraz mój mąż i tata się tam urodzili. Jednym zdaniem ten szpital mi jest pisany ![]() Chodzę do dr Pająka, który pracował w tym szpitalu do momentu, aż nie zachorował poważnie. Potem się zwolnił, jednak wszyscy go tam znają. Przyjęli mnie w czwartek 3.02.2011 z bólami brzucha, wymiotami, biegunką i krwotokiem z nosa. Zbadał mnie lekarz, który nie wiem po jakiego grzyba robił mi masaż szyjki, po którym plamiłam skoro i tak miałam się w poniedziałek zgłosić na CC, bo córeczka (jeszcze wtedy nie wiedziałam) była ułożona pośladkowo. No ale jak się potem dowiedziałam od współlokatorek, każda badana tego wieczoru miała robiony masaż. Następnego dnia zastępca ordynatora ponownie mnie zbadał i nastąpiło zebranie co ze mną zrobić, bo niby coś się dzieje, a niby nic. Zadecydowali, że pomimo iż w soboty nie robią planowanych cesarek, moja odbędzie się właśnie w sobotę. Jeszcze tego samego dnia przemiła pani doktor pytała się, gdzie ta pacjentka od pośladków ![]() ![]() Przyszła sobota lewatywa, cewnik założony bardzo delikatnie i o 9.30 piechotką (płakałam jak bóbr z przejęcia) na salę do cięć cesarskich. Na sali bardzo miły personel. Anestezjolog przyszedł się przywitać i jak mnie zobaczył (mam blizny na brzuchu, w miejscach intymnych po oparzeniu) to się przeżegnał, bo wiedział, że jego kolega źle wybrał dla mnie znieczulenie. Mam pretensje do anestezjologa, który dzień przed CC zrobił ze mną wywiad i nie słuchał tego co mówiłam, a były to istotne informacje. (Dzięki Panu byłam niedoznieczulona) Jednak stanął na wysokości zadania. Starał się jak mógł. Wkłuł się za pierwszym razem. W trakcie cesarki część rzeczy czułam po prostu bolało jak diabli, wpadłam w panikę. Anestezjolog trzymał mnie w ryzach, a nawet zaczął przygotowywać mnie do intubowania i znieczulania ogólnego. Jednak dzięki jego pomocy i jeszcze jednej pani nie dałam się, bo nie wyobrażałam sobie rurki w gardle ![]() Po wszystkim do końca mojego pobytu (w sumie byłam 7 dni w szpitalu) przychodził do mnie z pytaniami jak się czuję itp. Po zabiegu córeczka musiała iść do inkubatora na 2 godzinki, bo urodziła się z niską wagą (2500g). A ja w zaleceniach dostawałam końskie dawki przeciwbólowych. Mogłam się napić po 3 godzinach, a po 8h mogłam się obrócić. Pielęgniarki chodziły na każdy dzwonek i wezwanie. Pionizowana byłam dnia następnego w towarzystwie mojego męża, bo akurat trafiła się na zmianie filigranowa pielęgniareczka ![]() Neonatolog był bardzo życzliwy. Spokojnie dawał mi dwa dni na rozkręcenie laktacji. Panie z noworodkowego też pomagały, a w nocy chodziły po salach i sprawdzały jak sobie młode mamy radzą. Terroru laktacyjnego nie doświadczyłam, pomimo, że jedna z pielęgniarek rzuciła mi dziecko na ręce, ja nie byłam jeszcze w stanie takiego maleństwa podnieść i utrzymać oraz zakrwawiłam pościel i ubranko małej krwią, bo poszedł mi wenflon (to był jeden taki incydent). Wzywali pomoc z anestezjologi, bo nie mogli się wkłuć w żadną żyłę. Pani zrobiła to fachowo. Była też jedna lekarka z neonatologi, która wchodziła na salę i rzucała "KARMIĆ, KARMIĆ, KARMIĆ!" Jednak uwzględniali Twoje zdanie i przekonanie. Od tej właśnie lekarki dostałyśmy pochwałę później za wagę małej (bo nie spadła tak bardzo). To są moje wspomnienia. Zdania nie zmienię, POLECAM TEN SZPITAL, bo przecież w każdym jest coś dobrego i coś złego. Może oddział nie świeci full nówką, może komuś wyda się obskurny, ale dla mnie opieka była najważniejsza. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#281 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
.
Edytowane przez iweczka Czas edycji: 2013-07-13 o 19:12 |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#282 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: okolice Krakowa :)
Wiadomości: 1 653
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Nie z własnego doświadczenia lecz z opinii koleżanek wiem że lepszy jest szpital na Prostej niż na Kościuszki
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#283 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 3 067
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
natkulec ja mam lekarz z Kościuszki (Rokitę) i tam raczej będę rodzić bo jestem umówiona z nim na cesarkę. A ostatnio okazało się że moja sąsiadka jest tam położną. Więc może nie będzie tak źle. Z moich znajomych to Kościuszki ma lepszą opinie niż Prosta, ale co człowiek to inne zdanie.
__________________
04.09.2010 szczęśliwa Żona ![]() ![]() Profesjonalny poradnik kosmetyczny przed ślubem mojego autorstwa https://wizaz.pl/forum/showpost.php?p...postcoun t=4130 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#284 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: okolice Krakowa :)
Wiadomości: 1 653
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#285 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 3 067
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
natkulec wwięc koleżanka zadowolona chyba z opieki Rokity
![]()
__________________
04.09.2010 szczęśliwa Żona ![]() ![]() Profesjonalny poradnik kosmetyczny przed ślubem mojego autorstwa https://wizaz.pl/forum/showpost.php?p...postcoun t=4130 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#286 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: okolice Krakowa :)
Wiadomości: 1 653
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
co do lekarza to chyba nie tylko do szpitala, mówi że tam boksy jak dla zwierząt a nie jak dla ludzi
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#287 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 3 067
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
natkulec byłam w tym szpitalu przy porodzie mojej przyjaciółki. Faktycznie mają tradycyjną salę porodową w formie boksów ale jak chcesz to jest też inna ładnie urządzona z wanną do porodów rodzinnych. Mnie akurat sala porodowa tak średnio interesuje, bardziej opieka a cesarka jest i tak na sali operacyjnej
![]() ![]()
__________________
04.09.2010 szczęśliwa Żona ![]() ![]() Profesjonalny poradnik kosmetyczny przed ślubem mojego autorstwa https://wizaz.pl/forum/showpost.php?p...postcoun t=4130 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#288 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
ja zdecydowanie odradzam Inflancką - ich usg jest wadliwe, miałam wielokrotnie tam usg i pokazuje wagę dziecka o pół kilo do kilograma więcej. ich lekarze często nie mają specjalizacji, ani wiedzy w zakresie jakichkolwiek komplikacji. rządzą tam tylko 3 osoby, inni lekarze są podporządkowani. na nocnych dyżurach jest dwóch lekarzy, jeżeli jest cc, to bardzo się spieszą i wtedy na oddziale przyjęć nikogo nie ma. poza tym, można trafić na naprawdę niemiłą położną.
i najważniejsze - można się zakazić bakteriami e.coli, faecalis i in. dla mnie przeważającym argumentem jest to, że lekarze nie mają podstawowej wiedzy i wszystkim ordynują oksytocynę. nie znam nikogo, kto jej nie dostał, a to boli. poza tym zakażenia bakteryjne, spotkałam na forum już drugą osobę, którą to dotknęło w tym szpitalu. ja miałam ponad 39 stopni na 4 dobę po cc. z pewnością czytałyście o e.coli w ogórkach, to bardzo groźne zakażenia. są różne szczepy tych bakterii, niektóre się leczą, inne są antybiotyko-oporne. czytałam taki artykuł w gazecie, że w niektórych szpitalach wielokrotnie używają jednorazowego sprzętu, po prostu go sterylizując. ja jestem bardzo złego zdania o szpitalach w ogóle. najlepiej bierzcie jakiś płyn antybakteryjny, i używajcie nakładki na sedes. pilnujcie, żeby położna miała rękawiczki i płyn octanisept do dezynfekcji, albo zlećcie to mężowi, żeby pilnował. to bardzo ważne. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#289 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Cytat:
__________________
........................ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#290 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
tam są jeszcze bardzo słabe warunki, jeśli chodzi o sale poporodowe.
__________________
przeczytane książki ![]() 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#291 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Cytat:
Ja zastanawialam sie wlasnie nad szpitalem na Madalinskiego a Sw.Zofii na Zelaznej... zalezy mi na sali jednoosobowej z pobytem meza itp. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#292 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#293 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 55
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Ja rodziłam i bardzo polecam szpital Medicover w Warszawie - niby płatne, ale za rodzenie w św. Zofii z takim samym pakietem to cena wychodzi niewiele niższa...
osobiście jestem przekonana, że moja córka żyje dzisiaj tylko i wyłącznie dlatego, że zdecydowałam się tam rodzić ![]()
__________________
szczęśliwa mama 10 miesięczniaczka |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#294 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
a cos wiecej? jak polozne? opieka nad malenstwem itp.?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#295 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Góra Kalwaria/Piaseczno
Wiadomości: 2 349
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
ja rodziłam w Piasecznie woj.mazowieckie
Ogólnie polecam, fajne sale poporodowe z łazienkami, dobra opieka noworodkowa. Co do porodu, to ja akurat trafiłam w nocy na kiepską położną, która rzadko do nas zaglądała (uważała chyba, że jak jestem z mężem to już nie musi) i była przeciwniczką cc. Ja rodziłam 26 godzin bez znieczulenia i lekarz nie chciał mi zrobić cc chociaż go błagałam, dopiero jak o 8 rano przyszła inna położna, to mnie zbadała, zawołała lekarza, który też mnie zbadał i była decyzja o cc w 5 minut. Potem się okazało, że mąż podsłuchał jak tamta pani mówiła, że sobie nie będzie psuć statystyki cc. Później widziałam ją tylko raz jak już wychodziłam, a tak to wszystkie położne i pielęgniarki noworodkowe przemiłe ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#296 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 55
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
W Medicover położne są niesamowite!!
![]() ![]() W trakcie porodu, to jeśli ktoś jest w stanie wyobrazić sobie idealny poród i super położną, to właśnie tak było w Medicover! podczas porodu była cały czas ze mną pani Edyta, ale wcześniej gdy jeździłam na KTG to poznałam dużą część ekipy i zawsze były przesympatyczne, przemiłe, chętnie rozmawiały i odpowiadały na pytania. Kiedyś podczas trwającego godzinę KTG położna cały czas siedziała z nami i rozmawiała ![]() ![]() ![]() Podczas porodu na sali już była pani Edytka, oraz anestezjolog (znieczulenie w I fazie porodu, potem szybko poleciał na niezaplanowaną, nagłą cesarkę - nie udało się urodzić siłami natury pani z sali obok i była szybka interwencja- i wrócił na IIIfazę porodu), od połowy porodu (II,III faza) na sali był obecny lekarz, w III fazie porodu dołączył neonatolog, dodatkowa pani położna i pielęgniarka noworodkowa. Poród przebiegał idealnie - w chwili przyjazdu do Medicover miałam 2 cm rozwarcia, po 30 minutach miałam pełne rozwarcie. Znieczulenie, mimo, że chciałam spróbować bez niego, okazało sie być konieczne, z uwagi na intensywność skurczy i ich niesamowitą siłę. Podali mi je około 15minut po przyjeździe do szpitala - nie wiadomo przy jakim rozwarciu, ale miałam wtedy około 10-15 sekundowe przerwy pomiędzy końcem poprzedniego a początkiem następnego skurczu. Było ostro! naprawdę ![]() ![]() Potem podczas II fazy to leżałam i śmiałam się, bolało, ale do wytrzymania, czułam jak główka wkręca się coraz niżej i schodzi.. najbardziej czuje się rozpieranie, jakby się robiło MEGAAA szpagat i trochę drętwienie nóg. Było do przeżycia.. tylko jakies 100razy mocniej niż ból podczas menstruacji. Tutaj rozluźniała mnie położna, wszyscy mieliśmy świetne humory, na sali był mój mąż i także moja mama(!!) która robiła w trakcie porodu zdjęcia. Nie było z dodatkową osobą najmniejszego kłopotu. Można było korzystać z wielkiej wanny, piłek, worków sako itp. Ale u mnie poród postępował szybko. Ta faza trwało 1,5-2 godziny Podczas ostatniej fazy to było na sali tyle osób, że szok - w sumie z nami - 9 osób, ale cieszę się, że tak było, bo czułam się bardzo bezpiecznie. Parcie trwało 30-45 minut i wszyscy kibicowali "dasz radę, jeszcze troszkę, już blisko, spróbuj mocniej" było miło i sympatycznie. NIE MIAŁAM NACINANEGO KROCZA ani mi nie pękło - tylko dzięki super opiece Pani Edyty. Jednym słowem, pomimo znieczulenia (które ponoć spowalnia poród?!) urodziłam w 3 godziny od przyjazdu do szpitala, siłami natury, bez nacinania krocza. Na koniec jak młoda ze mnie wyskoczyła, to okazało się, że musiała sie zachłysnąć wodami płodowymi i zaśluzować płuca - nie oddychała i ledwo biło serce (chociaż przez cały poród było idealnie słychać serducho na KTG) - położono mi ją na sekundę na piersiach, podczas gdy oraz razu zaczął badać ją lekarz neonatolog, a w tym samym czasie przecinał mąż pępowinę i odsysali z pępowiny krew - trwało to chwilę, a potem od razu przejeły ją pielęgniarki noworodkowe i neonatolog - odessanie aspiratorem, sztuczne oddychanie, masaż serca i po około 30 sekundach - 1 minucie miała już 10 punktów (w chwili urodzenia- tylko 5). Nie wyobrażam sobie co by było gdyby neonatologa nie było w chwili porodu na sali, bo już po minucie niedotlenienia mózgu, może dojść do wylewów, krwiaków, nawet niepełnosprawności. Po 2 tyg, robiliśmy bezpłatne USG mózgu - i okazało się, że ten incydent nie sprawił najmniejszych neurologicznych kłopotów. Uffff! Polecam rodzenie w Medicover, bo za tą cenę ma się naprawdę bogaty Pakiet usług i komfortowe warunki. Szkoła rodzenia, badania, KTG, poród i 1osobowy pokój z własną łazienką, TV, własną położną i lekarza na czas porodu oraz opiekę dla dziecka. Dzień po porodzie oglądali mnie lekarze, także np. lekarz chirurg i było to już gratis w cenie. Jest to również bezpieczny szpital - jako jeden z 3 szpitali w warszawie z porodówką o trzecim i najwyższym stopniu referencyjności na terenie Warszawy. ( III stopień oznacza placówkę przygotowaną na przyjecie kobiet o wysokim zagrożeniu ciąży oraz na opiekę nad maluchami z wadą rozwojową, urodzonymi przed 31 tygodniem ciąży, przygotowane na intensywną opiekę nad wcześniakami i noworodkami) Jak macie pytania, albo czegoś nie opisałam - to pytajcie. ---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ---------- dlatego, zdecydowanie polecam bardziej niż np. CM Damiana, gdzie, jeśli coś się dzieje, to muszą przewozić mamę i dziecko do szpitala MSWiA, kilka kilometrów dalej!!!
__________________
szczęśliwa mama 10 miesięczniaczka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#297 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Góra Kalwaria/Piaseczno
Wiadomości: 2 349
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Cytat:
i z tego co wiem, jeżeli poród odbywa się przed 36tyg ciąży to trzeba mocno dopłacić, a wcześniaki odsyłają na karową bo tam jest najlepszy oiom noworodkowy, ale mogę się mylić, to mi opowiadał mój lekarz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#298 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Neonatolog jest obecny przy każdym porodzie w każdym szpitalu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#299 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 55
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Cytat:
Cytat:
Co do dopłat, to nie wiem, ale jedno jest pewne, że tam trzeba opłacać to za co płaci NFZ, czyli pobyt dziecka na oddziale i to jest płatne 750pln za dzień. nie jest to jakaś zawrotna kwota zważywszy na to, że 4 lata temu miałam wystawiony rachunek za pobyt w szpitalu na Solcu (1noc- złamany nos i nie mogłam oddychac, obserwacja) i było to 600pln. Oczywiście nic nie zapłaciłam, bo rachunek wystawili pro forma, bo nie miałam ze sobą dowodu ubezpieczenia i musiałam go dowieźć. No ale cóż - takie są zwyczajowe stawki dzienne, jak widać.
__________________
szczęśliwa mama 10 miesięczniaczka |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#300 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 55
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
jednym słowem!! najlepiej by było jakby NFZ podpisał umowę z Medicover
![]() ![]()
__________________
szczęśliwa mama 10 miesięczniaczka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:52.