Miejsce Twojego pierwszego razu

[xMisery]

mój pokój, moje łożko okolo 5 nad ranem chyba...

[raspberry]

w aucie mojego Ukochanego na tylnej kanapie, całkowicie spontanicznie (krwi na tapicerce nie było :P )

[linaya]

W pokoju hotelowym, specjalnie na te okazję wynajętym na całą noc, żebyśmy mogli się sobą nacieszyć bez stresu, że ktoś wejdzie do pokoju czy że czyiś rodzice wrócą wcześniej. I żebyśmy miło wspominali ten pierwszy raz.

[watashi]

Napisane przez linaya

W pokoju hotelowym, specjalnie na te okazję wynajętym na całą noc, żebyśmy mogli się sobą nacieszyć bez stresu, że ktoś wejdzie do pokoju czy że czyiś rodzice wrócą wcześniej. I żebyśmy miło wspominali ten pierwszy raz.

Jednak to duży plus taki komfort psychiczny.

[She is Minx]

W moim pokoju, a rodzice dwa pokoje dalej ale jakoś wtedy szczególnie o tym nie myślałam

[magdasw12]

A miałyście plamę z krwi na prześcieradle ??

[Wiktoria M]

Sylwester 2008/2009, w jego domu - powiem tylko, że niewiele pamiętam, bo byłam troszkę pijana. W każdym razie dobrze utkwiło mi w pamięci jak Boroczek męczył się żeby ściągnąć mi rajstopy . Oczywiście wszystko odbyło się spontanicznie chociaż powiem szczerze, że się tego spodziewałam .

Oczywiście jesteśmy razem do dzisiaj. 3 dni temu zaręczyliśmy się

[watashi]

.

[sztuczka_magiczka]

Mój pierwszy raz odbył się w pięknym pensjonaciku w samym sercu Bieszczad To był upalny dzień i wieczór... Drzwi od balkonu otwarte na oścież, słychać było jak śpiewają świerszcze... Cały pokój był poobsawiany zapachowymi podgrzewaczami (na jednym stoliku mój TŻ ułożył piękne serducho)... Najpierw wino a potem tylko MY na wielkim łożu małżeńskim i nasz PIERWSZY RAZ

Bolało strasznie, płakałam bardzo, ale mimo wszystko była to najcudowniejsza noc w moim życiu... TŻ by bardzo delikatny, troszczył się o mnie, co chwilę przytulał i całował po twarzy i dłoniach... Czułam się kochana, wyjątkowa i wspaniała Otuchy dodawał mi również piękny pierścionek zaręczynowy, który otrzymałam tego samego dnia

Najwspanialsze, że oboje nigdy wcześniej nie współżyliśmy z nikim...
Idealny, wymarzony pierwszy raz

[CzarnaAgnesss]

Ja przeżyłam swój pierwszy raz kilka tygodni temu, dokładnie 19 września Może wydawać się to dziwne, bo mam już 18 lat, a niektóre 15-16 letnie dziewczyny mają to już za sobą, ale nie żałuję, że tak długo z tym czekałam Było bosko. Zrobiliśmy to na działce naszego wspólnego kolegi. Nie planowaliśmy tego, wyszło tak... spontanicznie, Ale było piekniee

[watashi]

Napisane przez CzarnaAgnesss

Ja przeżyłam swój pierwszy raz kilka tygodni temu, dokładnie 19 września Może wydawać się to dziwne, bo mam już 18 lat, a niektóre 15-16 letnie dziewczyny mają to już za sobą, ale nie żałuję, że tak długo z tym czekałam Było bosko. Zrobiliśmy to na działce naszego wspólnego kolegi. Nie planowaliśmy tego, wyszło tak... spontanicznie, Ale było piekniee

Długo? :| Ja mam 19 lat a i tak miałam pewne wątpliwosci czy to nie za wcześnie -.-

[Treana]

A ja mialam 21 i zyje Teraz nadrabiam
Wszystko mialo miejsce u niego w domu. Bylo mrauuu

[KociKurczak]

Napisane przez CzarnaAgnesss

Ja przeżyłam swój pierwszy raz kilka tygodni temu, dokładnie 19 września Może wydawać się to dziwne, bo mam już 18 lat, a niektóre 15-16 letnie dziewczyny mają to już za sobą, ale nie żałuję, że tak długo z tym czekałam Było bosko. Zrobiliśmy to na działce naszego wspólnego kolegi. Nie planowaliśmy tego, wyszło tak... spontanicznie, Ale było piekniee

18 lat to późno? To ja w takim razie przy pierwszym razie mając lat 21 byłam zatwardziałą i zasuszoną starą panną ;p

[sztuczka_magiczka]

Napisane przez KociKurczak

18 lat to późno? To ja w takim razie przy pierwszym razie mając lat 21 byłam zatwardziałą i zasuszoną starą panną ;p

No dokładnie - ja też miałam 20 i pół (hehe ) to mam się czuć jak dinozaur ^^? 15-16 to trochę przesada, a 18 wcale nie późno

[asia665]

Ja przeżyłam swój pierwszy raz w czerwcu tego roku... mając skończone 18 lat.

[BlackWidow89]

Nasz pierwszy raz u niego, w ciągu dnia, całkowicie spontanicznie. Pojechałam do niego na kawę, kilka chwil razem, a skończyliśmy... ^^ cudnie było i jest coraz lepiej. I wcale nie krwawiłam, ani bólu żadnego

[Brook]

Napisane przez sztuczka_magiczka

No dokładnie - ja też miałam 20 i pół (hehe ) to mam się czuć jak dinozaur ^^? 15-16 to trochę przesada, a 18 wcale nie późno

to ja chyba praprapradinozaur bo mialam 24
na łozku moich rodzicow a co :Pwielkie wygodne i wsumie nalezace do mnie

[wild girl]

mieszkanie Tz i jego brata.Brat wyszedl na cala noc a my w pokoju TZ.... to bylo spontaniczne raczej

[marbre]

spontan, wakacje, pokój TŻta, panika na widok potężnej ilości krwi i ból. nie wspominam tego jako pozytywne przeżycie. ;>

[Baby Jane]

Moja i koleżanki nowo wynajmowana stancja kiedy mieszkałam przez pierwszy tydzień sama, łóżeczko, popołudniu, zero stresu nie mogłam wytrzymać do wieczora

[Gatita91]

mój pokój, moje łóżko. drzwi nie na zamek, rodzice na dole. 23 w nocy.
było cudownie

[kochammisie]

Hmmm podłoga w łazience, lekki ból ... nie wspominam tego zbyt miło... tym bardziej ze chłopak z którym to zrobiłam nie jest juz moim chlopakiem :/ (dla ścisłości: ja z nim zerwałam) gdyby dało się cofnąć czas...

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez sztuczka_magiczka

Mój pierwszy raz odbył się w pięknym pensjonaciku w samym sercu Bieszczad To był upalny dzień i wieczór... Drzwi od balkonu otwarte na oścież, słychać było jak śpiewają świerszcze... Cały pokój był poobsawiany zapachowymi podgrzewaczami (na jednym stoliku mój TŻ ułożył piękne serducho)... Najpierw wino a potem tylko MY na wielkim łożu małżeńskim i nasz PIERWSZY RAZ

Bolało strasznie, płakałam bardzo, ale mimo wszystko była to najcudowniejsza noc w moim życiu... TŻ by bardzo delikatny, troszczył się o mnie, co chwilę przytulał i całował po twarzy i dłoniach... Czułam się kochana, wyjątkowa i wspaniała Otuchy dodawał mi również piękny pierścionek zaręczynowy, który otrzymałam tego samego dnia

Najwspanialsze, że oboje nigdy wcześniej nie współżyliśmy z nikim...
Idealny, wymarzony pierwszy raz

Zazdroszcze... I powodzenia życze

[Brook]

moge spytac o szczegol czego lazienka? to bylo na spontana czy domownicy w domu byli np?

[kochammisie]

Napisane przez Brook

moge spytac o szczegol czego lazienka? to bylo na spontana czy domownicy w domu byli np?

No własnie nie było nikogo w domu... jedynie brat na górze łazienka na dole... to był spontan ... :P ale gdybym mogła to wolałabym z mym obecnym TŻ i gdzieś daleko nie w domu... Np w Zakopanym w malym pensjonacie ... mile wspominam chwile z zakopanego więc tak mi sie udzieliło na cofniecie czasu choc to już nie mozliwe...

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

Poza tym dodam, że jak poznałam mojego obecnego chlopaka z którym jestem już od ponad roku to nie wiedziałam, że on jest prawiczkiem bo nawet on sam mi się nie przyznał dopiero jakos może po pół roku powiedział, że on zrobil to ze mna pierwszy raz ... I może nie potrzebnie to mówił, bo jakos dziwnie się teraz czuje :/ jakoś tak jakbym go zdradziła... wiem to glupie ale jakoś tak no: wolałabym zrobic to pierwszy raz z nim własnie, ale cóż bład młodości ...

[rudaaapaskuda]

Cholera, za każdym razem, gdy do tego wracam, uśmiecham się sama do siebie . Już długo przed otwarcie rozmawialiśmy na ten temat z TŻem, ale jako, że jestem osobą chwalącą sobie spontaniczność, uznałam, że lepiej będzie nie planować nic konkretnego, oddać się chwili. I tak się stało. Domek letniskowy mojej przyjaciółki, właściwie nie pamiętam zbyt dobrze, jak do tego doszło, przesadziłam trochę z alkoholem. W każdym razie był (i jest) to właściwy człowiek i nie żałuję tego ani trochę Okoliczności też bym nie zmieniła za nic w świecie- jest co wspominać , a co przeżyłam to moje.

[Brook]

Napisane przez kochammisie

No własnie nie było nikogo w domu... jedynie brat na górze łazienka na dole... to był spontan ... :P ale gdybym mogła to wolałabym z mym obecnym TŻ i gdzieś daleko nie w domu... Np w Zakopanym w malym pensjonacie ... mile wspominam chwile z zakopanego więc tak mi sie udzieliło na cofniecie czasu choc to już nie mozliwe...

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

Poza tym dodam, że jak poznałam mojego obecnego chlopaka z którym jestem już od ponad roku to nie wiedziałam, że on jest prawiczkiem bo nawet on sam mi się nie przyznał dopiero jakos może po pół roku powiedział, że on zrobil to ze mna pierwszy raz ... I może nie potrzebnie to mówił, bo jakos dziwnie się teraz czuje :/ jakoś tak jakbym go zdradziła... wiem to glupie ale jakoś tak no: wolałabym zrobic to pierwszy raz z nim własnie, ale cóż bład młodości ...

to podziwiam za taka spontanicznosc bo nie chcialabym tego robic na podlodze gdziekolwiek zwlaszcza w lazience

znaczy czy ja dobrze zrozumialam twoj obecny zrobil to z toba 1 raz i nie przyznal sie przed faktem tylko po pol roku?

szkoda ja bym liczyla na szczerosc ze strony partnera

[kochammisie]

Napisane przez Brook

to podziwiam za taka spontanicznosc bo nie chcialabym tego robic na podlodze gdziekolwiek zwlaszcza w lazience

znaczy czy ja dobrze zrozumialam twoj obecny zrobil to z toba 1 raz i nie przyznal sie przed faktem tylko po pol roku?

szkoda ja bym liczyla na szczerosc ze strony partnera

Tak dobrze zrozumialaś... on nie chcial mi o tym mówić ponoć ze względu na to, że myslał, ze ja jestem doświadczona ... bo juz to robiłam i mu głupio bylo ...

[nusia4]

Sami w domu, u niego.

[LaCandy]

Napisane przez sztuczka_magiczka

Mój pierwszy raz odbył się w pięknym pensjonaciku w samym sercu Bieszczad To był upalny dzień i wieczór... Drzwi od balkonu otwarte na oścież, słychać było jak śpiewają świerszcze... Cały pokój był poobsawiany zapachowymi podgrzewaczami (na jednym stoliku mój TŻ ułożył piękne serducho)... Najpierw wino a potem tylko MY na wielkim łożu małżeńskim i nasz PIERWSZY RAZ

Bolało strasznie, płakałam bardzo, ale mimo wszystko była to najcudowniejsza noc w moim życiu... TŻ by bardzo delikatny, troszczył się o mnie, co chwilę przytulał i całował po twarzy i dłoniach... Czułam się kochana, wyjątkowa i wspaniała Otuchy dodawał mi również piękny pierścionek zaręczynowy, który otrzymałam tego samego dnia

Najwspanialsze, że oboje nigdy wcześniej nie współżyliśmy z nikim...
Idealny, wymarzony pierwszy raz

Zazdroszczę

Napisane przez sztuczka_magiczka

No dokładnie - ja też miałam 20 i pół (hehe ) to mam się czuć jak dinozaur ^^? 15-16 to trochę przesada, a 18 wcale nie późno

No cóż, w takim razie to ja przesadziłam bo mój pierwszy raz był w wieku 16 lat. To było po wyjściu z jacuzzi... w przebieralni na basenie.... Raczej nieplanowane, z moim obecnym TŻ'tem. Nie żałuję, nie uważam także że to za wcześnie, było świetnie i cieszę się, że to właśnie z nim.

[Angela0208]

Jakie historie omg xd