Świnki Morskie

[anee]

Cześć Dziewczyny,
Przepraszam, że zasmucam, dawno mnie tu nie było...
Moj kochany Ciapiś dziś umarł...Na moich rękach...Zupełnie niespodziewanie...
Serducho mu nie wytrzymało, wet powiedział, że już nadszedł jego czas
Miał ponad 5 lat,u mnie był 3,5 roku tak się cieszyłam, że go uratowałam a teraz już go nie ma mam nadzieję, że trafił w lepsze miejsce
kirsza
Idę sobie dalej płakać

[kirsza]

[*][*] dla twojego kochanego swinkiego(( wiem co przezywasz.....
a co sie mu wlasciowe stalo??

[wikakika]

Annneeeee...tak bardzo ci wspolczuje....tyle lat z toba byla ta swinka..na pewno ci ciezko!!! ...pomysl ze teraz jest w swinkowym niebie z innymi swinkami..podjada soczysta zielona trawke...i jest szczesliwa!!!!

[baska201]

Xenia jak patrze na Twoje świneczki to normalnie ajkbym widziala moja
kupilam sobie swinke rozetke dokladnie a potem jakos jej wlosy urosly w sklepie ludzie sie totalnie nie znaja:teraz za to mam dlugowlosego zbuja jest chyba najbardzije rozpieszczana swineczka na swiecie
ostatnie zjecie to jak Lolek byl malutki

[iza73]

Baska201-swietna ta Twoja swinka,jaka fryzura!Dobrze dziewczyny ze wklejacie zdjecia swoich swinek bo mozna sobie poogladac przez co watek jest ciekawszy.Moj od wczoraj posiadl nowa umiejetnosc(z ktorej wcale sie nie ciesze)a mianowicie "rozgryzl"jak uciekac ze skrzynki...Co oczywiscie namietnie robi,do tej pory nie nakrywalam niczym skrzyni,on byl za maly by z niej wyjsc.Niestety do wczoraj,Wchodzi najpierw na domek a z domku opierajac sie przednimi lapkami o rant ciagnie swoj "tyleczek"az go wyciagnie na zewnatrz.Bede musiala wymyslic jakies zabezpieczenie w postaci siatki zakladanej na gore.On ma mnostwo swobody gdyz i tak prawie caly dzien chodzi sobie po pokoju,zamykam go na noc i gdy wychodzimy z domu.On jest taki towarzyski,dzis wlasnie kiedy zorientowal sie ze juz wstalam i jestem w kuchni to "opuscil"domek i do mnie przybiegl,piszczac ze szczescia ze mu sie udalo uciec!

[wikakika]

To juz sa takie male cwaniaki.......strasznie madre skubane

[95a9f5071e7d0cd6ef7dbab6e353959a34994157_6057de0215c7d]

jak czytam ten wątek to też mam ochotę kupić świnkę mialam juz 3 i obiecalam sobie ze wiecej miec nie bede bo tak smutno mi bylo jak odchodzily

[baska201]

Iza73 a Twoja tez taka kochana ciekawe czy urosna jej tak wloski jak mojej :p
Moj lolek caly czas ma klatke otwarta i w dzien i w nocy, ma ogrodzone od reszty pokoju ( i kabelkow oczywiscie) i tak sobie hasa.. choc w nocy i tak spi u siebie w klatce to musi miec otwarte, bo inaczej spoac nam nie daje jak sie go otworzy to daje spokoj idzie spac, poprostu nie lubi byc zamykany
teraz wlasnie wcina sobie sniadanko zawsze rano idzie do drzwi pokoju i zaglada, żeby ktosc przyszedl i mu cos dal maly skubaniec
czasem potrafi byc złośliwy ale i tak nie oddalabym go za zadne skarby nikomu

[karateczka000]

wy tutaj o tych swinkach piszecie, że one sobiie chodza po domu gdzie chcą...... a ja zawsze myslalam ze to takie klatkowe zwierzaki
i czyli to jakby takie miniaturki miniaturek psów

[baska201]

Napisane przez karateczka000

wy tutaj o tych swinkach piszecie, że one sobiie chodza po domu gdzie chcą...... a ja zawsze myslalam ze to takie klatkowe zwierzaki
i czyli to jakby takie miniaturki miniaturek psów

ja bym nie umiala zamknac mojego Loleczka w klatce.. on tez potrzebuje przestrzeni i wolnosci i do tego slucha, wie gdzie nie moze wchodzic i chodzi tylko po swoim reczniku

[iza73]

Swinka musi sie wybiegac.Tez nie wyobrazam sobie aby mogla cale swoje zycie przesiedziec w klatce! Nawet wole nie wiedziec o ludziach ktorzy tak traktuja to zwierzatko...Swinki uwielbiaja biegac,skakac,podskakiwac-w klatce nie maja takiej mozliwosci.Moj Łatek chodzi po mieszkaniu razem ze mna,zaraz po tym jak wstane wypuszczam go.Odrazu widac jaki jest szczesliwy,poniewaz wesolo podskakuje i biegnie w swoje ulubione miejsce pod barkiem.Jezeli ktos ma kupic swinke morska po to aby trzymac ja caly czas w klatce-lepiej niech nie kupuje,zrobi zwierzatku krzywde.

[julka123]

Iza zgadzam sie z Tobą. Postawcie sie w ich sytuacji... co w takiej klatce można robić??

Zdjęcie Maćka

[wikakika]

Moja sobie upodobala siedzenie w lazience ...siedzi tam sobie w kaciku i siusia na moje niebiesciutkie dywaniki...ehhh i jak tu je nie kochac

[iza73]

Julka123-ale dumny ten Twoj Maciek,tak z wyzszoscia patrzy!Fajny ma pyszczek taki bialy.
Wikakika-no kochac i kochac...inaczej sie nie da.Moj maz juz zaczal zartowac ze gdybym miala wybrac jego lub swinke to napewno wybralabym ja...Nawet teraz siedzi mi na kolanach,rozplaszcza sie na nich i popiskuje zebym ja drapala.Tak ze wizaz to my razem przegladamy!Dziewczyny mam tez pytanie do Was a mianowicie ile waza Wasze swinki i w jakim wieku.Bo mi sie cos wydaje ze moja to za duzo przybiera na wadze,fakt-apetyt ma i ja tez jej nie ujmuje ale...Jak tak dalej pojdzie to swinke giganta bede miec.

[trojka]

Napisane przez wikakika

Moja sobie upodobala siedzenie w lazience ...siedzi tam sobie w kaciku i siusia na moje niebiesciutkie dywaniki...ehhh i jak tu je nie kochac

Moja też uwielbia łazienkę jak tylko się drzwi uchyli ta chyc i już się pakuje, chowa się pod podnóżek albo siedzi między pralką a koszem wiklinowym i udaje że jej nie ma, ale z niej straszny głupek, bo gdy się schowa a ktoś się pojawi w pobliżu to się jej obecność zaraz wyda, bo strzela zębami jak oszalała z nerwów

Iza daj zdjęcie tłuściocha, ocenimy czy nie przesadzasz z tą jej tuszą

[wikakika]

Trojka...czyli jak ona zgrzyta zebami to z nerwów?ooooooo .....a ja sie zastanawialam co to takiego ....moja nadal uwielbia hasac na wolnosci...lata po calym mieszkaniu i szuka salaty...podlatuje pod lodówke i tak glosno piszczy ze w koncu kazdy kto jest w domu da jej w koncu ta salate
Iza73 zazdroszcze ci..ze twoja tak z toba siedzi..i domaga sie glaskania...jak ja swoja biore i ja glaskam...to da sie przez pare sekund...a potem wierci sie i przechyla..i patrzy gdzie tu tylko uciec

PS. Dywaniki tak osikane...ze nadaja sie tylko do wyrzucenia...

A moj facet na mojego prosiaczka mówi.....conan niszczyciel ...i tak jak na poczatku tak srednio lubil te zwierzeta tak teraz....widze zaangazowal sie....ale tez mowi ze chyba prosiaczka bardziej kocham niz jego...wtedy mowie...ze kocham moje obydwa prosiaczki...heheheh A on mówi...ale dlaczego tak samo...ja nie sikam CI na dywaniki...hihihi

[trojka]

ANo, zębiskami z nerwów nadaje

Moja poprzednia prośka lała na wykładzinę, żadne szorowanie nie pomagało bo z czasem zrobiły się ciemne placki tam gdzie nasiurkała i wykładzina na śmietnik poszła
Obecna świnia siusia na podłogę, a szczególnie upodobała sobie sikać pod biurkiem niedaleko moich nóg, nie raz już przebierając nogami ciapnęłam w sikuny prosięcia

[kakki_s]

Napisane przez bunny-pie

Nie radze czymac swinke z kotem . Swinki moga ze strachu dostac zawalu (tak, tak, czytalam czesto w ksiazkach) jesli sa strachliwe. Jesli kot jest jeszcze malutki i swinka tez, to moga sie przyzwyczaic, ale jesli kot starszy to nie radze . Sama wiesz, jaki kot ma instynkt! Rzuca sie na nagle ruche (np uciekajaca mysze), a co zrobisz, jak kot sie rzuci na swinke i jej zrobi krzywde?
W ksiazkach zawsze odradzaja, lekarz tez mi kiedys odradzil zostawiac swinke u znajomej na wakacje, która ma kota. Nie ryzykuj.
A mój kuzyn zostawil u babci swoja swinke na 2 tygodnie, no i jakis kot ja ugryzl w plecy, byla cala skaleczona i sie meczyla

A mój Supełek żyje w przyjaźni z kotem już od pierwszego dnia u mnie! Jest to śliczny widok, gdy kot leży a świnka obok niego albo na nim i np. szarpie go lekkop za ucho albo się przytula. Kocham moje zwierzaki!

[baska201]

Mój Lolek tez zębiskami tak zgrzyta jak za dlugo spie i nie dostaje swoejje porcji sniadaniowej smiac mi sie chcer z niego.. a jak juz zwroce mu uwage ze ma byc cicho to sobie zaczyna podskakiwac i tak "grungać" gupek maly a zawsze najwiekszy ubaw mamy jak zgrzyta zebami na jedzenie np. ogorka jakby chciala spr czy ten ogorek czasem jej nie ugryzie i podchodyu robi do niego raz jedne raz z drugiej str a i jeszcze tak ząbkami zgrzyta jak jest niegrzeczny i ja na niego krzycze ze tak nie wolno to on wtedy na mnie tez tymi zebiskami
kochany grubasek

[julka123]

Kakki s - uspokojiłaś mnie bo mam małego kotka (dobiero go wzięłam) i świniaczka już gdzieś na tym wątku o tym pisałam a jak ich do siebie przyzwyczajałaś??

[Xenia]

Napisane przez baska201

a zawsze najwiekszy ubaw mamy jak zgrzyta zebami na jedzenie np. ogorka jakby chciala spr czy ten ogorek czasem jej nie ugryzie i podchodyu

To zachowanie tez juz zostalo "wyjasnione".Prosiak nie zgrzyta na ogora tylko na Ciebie.Chce ,zebys sobie poszla,bo on chce sobie spokojnie zjesc.
Moja jedna swinka,ta ktora jest najmniej oswojona robi dokladnie tak samo.
Wygania mnie.Zgrzytanie zebami oznacza stan wielkiego poddenerwowania,wscieklos c lub zniecierpliwienie.
Zgrzytanie na widok drugiego samca /samicy prawie zawsze sygnalizuje zblizajacaca sie walke.
Wiem,bo przypomina mi o tym blizna na palcu.Samiec rozszarpal mi palec jak chcialam go rozdzielic.

[iza73]

Moja tak "zgrzytnela" zebami moze 3 razy,nawet pomyslalam ze moze cos utknelo jej w pyszczku bo nigdy wczesniej tego nie robila.Teraz wiem ze nie ma sie czym przejmowac.Ale tak jak mowie-nie robi tego czesto.Ona je przy nas z reki bardzo czesto,juz sie przyzwyczaila i chyba nasza obecnosc przy jej "posilku"nie jest dla Łatka zadna przeszkoda.Rano tylko zaczol strasznie halasowac,dostal nowa porcje galazek i tak nimi poniewiera po skrzyni ze slychac we wszystkich pokojach.Wlasnie dlatego teraz siedze na wizazu i pisze bo mnie obudzil maly dran.Oczywiscie jak tylko mnie zobaczyl-przestal bo wie ze zaraz go wypuszcze na "wolnosc" i sobie pobiega.Te piski domagajace sie jedzonka sa slodkie,ja juz sama zauwazylam ze musze lodowke po cichu otwierac(czaja sie przed wlasna swinka!)Bo tak sie wydziera ze budzi wszystkich.Moj lazienki nie lubi choc ma mozliwosc do niej zajrzec,drzwi z reguly sa otwarte.Woli siedziec w pokoju,tu jest jego teren w ktorym czuje sie najlepiej.Jak juz kiedys pisalam sika w takim miejscu gdzie jest linoleum na pograniczu pokoju z kuchnia wiec nie mam wielkiego problemu ze sprzataniem.Wyobrazam sobie co moze sie stac z dywanem lub wykladzina zesikana przez swiniaka...Zwlaszcza ze ja mam samczyka i jego siki zdaje sie ze jego siki sa intensywniejsze od samiczek.Ale moj jest kochany pod tym wzgledem bo wybral sobie dobre miejsce na ten cel.Nie uczylam go tego bo nawet nie mam pojecia czy swinke mozna w jakis sposob tego nauczyc-ja sobie nie jestem w stanie wyobrazic jak niby mialoby to wygladac.Trojka-on nie jest gruby(chyba)tylko bardzo szybko na wadze przybiera,w chwili obecnej ma prawie 800g i 5 miesiecy.Jak go wazylam w kwietniu mial ok 350 wiec roznica jest o ponad polowe.Azdjecia sa wyzej mojego Łatka.Wikakika-rzeczywiscie zachowuje sie jak piesek...lubi siedziec mi na kolanach,nie ma mowy zeby uciekal,lize mnie po rece gdy go glaskam,lubi czesanie,drapanie-slowem pieszczoch z niego.PS.ale na mojego meza juz tak nie reaguje,nie przychodzi do niego,to mnie tak sobie upatrzyl i juz.Pozdrawiam Was wszystkie swinkomaniaczki!

[baska201]

Napisane przez Xenia

To zachowanie tez juz zostalo "wyjasnione".Prosiak nie zgrzyta na ogora tylko na Ciebie.Chce ,zebys sobie poszla,bo on chce sobie spokojnie zjesc.
Moja jedna swinka,ta ktora jest najmniej oswojona robi dokladnie tak samo.
Wygania mnie.Zgrzytanie zebami oznacza stan wielkiego poddenerwowania,wscieklos c lub zniecierpliwienie.
Zgrzytanie na widok drugiego samca /samicy prawie zawsze sygnalizuje zblizajacaca sie walke.
Wiem,bo przypomina mi o tym blizna na palcu.Samiec rozszarpal mi palec jak chcialam go rozdzielic.

Przepraszam ale nie prosiłam Cie o wyjaśnienie tego zachowania.. nie wiem czy dobrze przeczytalas moja wypowiedz..
po drugie nie siedze przy nim jak sobie zgrzyta zabkami, wiec prosze nie pisz jak nie wiesz..
apo trzecie moja świnka nie jest malo osowjona.. moze Twoja tak robi bo Cie nie chciała w pokoju.. widzisz nie każde zwierze jest takie samo..
pozdrawiam

[trojka]

A moje prosie jeszcze na mnie warczy jak pies jak czegoś nie chce, szczególnie gdy wkładam rękę do klatki i chcę ją głasiać i wtedy dostaję zębiskami leciutko ale zdecydowanie takie ostrzegawcze jedno kłapnięcie dziobem

[iza73]

Trojka-a ile ma Twoja swinka miesiecy czy lat? Moze jak jest mloda to jej przejdzie,przyzwyczai sie.Pewnie trzeba do niej cierpliwosci i czasu.Moja to mi sie udala z charakterem bo spokojna jest,oczywiscie biega,skacze itd,ale ludzi nie gryzie,nie warczy.Na rece spokojnie biora ja dzieci i nigdy sie nie zdazylo takie zachowanie z jej strony,nawet sama przybiega do nich i do mnie zeby ja poglaskac,przytulic.Do mojego meza ma jedynie stosunek nijaki tzn on dla niej nie istnieje(haha)No ale on jej mlecza nie przynosi wiec...Do tego stopnia moja lubi byc przy czlowieku ze biore ja do lozka i spi ze mna czasem popoludniu.Wtula sie pod szyje bo chyba lubi czuc cieplo.

[JoOlc!a]

Siemka ja niestety nie mam swinki morskiej... ale moja kolezanka ma, zwierzatko bardzo ladne dosc duze mozna je trzymac w akwarum jak i w klatce je jedzonko np. pokarm dla gryzoni a procz tego napewno marchewke salate a rowiesz trawe czy mlecze. Jednak trzeba dbac o nia i dosc czesto sprzatac...

[wikakika]

A moje prosie...wczoraj..obsikal o mi spodnie...a potem weszlo do szafy osikujac mi moje najlepsze bluzeczki ...hehehehehehe....czasam i nie mam sily do niego!!!

[iza73]

Wikakika-wiadomo ze moze sie zdazyc,w koncu branie na rece i puszczanie po mieszkaniu na wlasna odpowiedzialnosc.Ja moja biore do lozka ale licze sie z takimi "wpadkami".
JoOlc!a-nie tylko to zwierzatko sluzy do trzymania w klatce,a nawet nie mozna tak robic bo to sa bardzo towarzyskie zwierzatka.Nie wyobrazam sobie ot tak poprostu zamknac jej w klatce i niech siedzi...

[Xenia]

Napisane przez baska201

Przepraszam ale nie prosiłam Cie o wyjaśnienie tego zachowania.. nie wiem czy dobrze przeczytalas moja wypowiedz..
po drugie nie siedze przy nim jak sobie zgrzyta zabkami, wiec prosze nie pisz jak nie wiesz..
apo trzecie moja świnka nie jest malo osowjona.. moze Twoja tak robi bo Cie nie chciała w pokoju.. widzisz nie każde zwierze jest takie samo..
pozdrawiam

Oj Baska,Baska rozbawila mnie twoja zaczepna uwaga.
Nie chcesz wierzyc nie musisz.
Twoja sprawa.Twoja swinka.
Jednak o swinkach morskich wiem na pewno wiecej,niz Ci sie wydaje.
Od ponad 20 lat hoduje juz te zwierzaki a nadal mi malo,dlatego opiekuje sie kilkudziesiecioma innymi z dzikiego parku oraz kilkoma ze schroniska.
Dlatego poznalam ich psychike.Moglabym nawet napisac ksiazke.
Znam je,poza tym to moje hobby i staram sie poswiecam temu jak najwiecej czasu i to codziennie.

Jednak tak jak mowie TWOJA SWINKA,TWOJA SPRAWA i Ty masz problem ,bo jej nie znasz.A jak Ci ktos cos powie ,to masz drugi problem,bo musisz sie ogryzc.

[baska201]

Napisane przez Xenia

Oj Baska,Baska rozbawila mnie twoja zaczepna uwaga.
Nie chcesz wierzyc nie musisz.
Twoja sprawa.Twoja swinka.
Jednak o swinkach morskich wiem na pewno wiecej,niz Ci sie wydaje.
Od ponad 20 lat hoduje juz te zwierzaki a nadal mi malo,dlatego opiekuje sie kilkudziesiecioma innymi z dzikiego parku oraz kilkoma ze schroniska.
Dlatego poznalam ich psychike.Moglabym nawet napisac ksiazke.
Znam je,poza tym to moje hobby i staram sie poswiecam temu jak najwiecej czasu i to codziennie.

Jednak tak jak mowie TWOJA SWINKA,TWOJA SPRAWA i Ty masz problem ,bo jej nie znasz.A jak Ci ktos cos powie ,to masz drugi problem,bo musisz sie ogryzc.

masz racje znasz wszytskie swinki na swiecie..
ciesze sie, ze poprawilam Ci samopoczucie
a tak na marginesie to nie ja Ci sie odgryzam tylko Ty nie wytrzymalas i sie odgryzlas..
ale niech Ci bedzie nie mam ochoty wiecej czytac takich komentarzy z Twojej strony wiec daj spokoj.