Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - zbiorczy

[paula78]

Czulam sie normlanie tzn. okres wrocil po 37 dniach,przestalam puchnac przed okresem,nie mialam wiecznego PMS,libido wrocilo,cellulit sie rozpłynął cera normanie bez zmian,tylko przed okresem mi cos wyskakuje ale szybko znika.
bylam wreszcie soba.

[neska951]

psychicznie czułam się tak jakby kamień spadł mi z serca........
przez pigóły zaczęły się moje problemy z prolaktyną, tarczycą,tężyczką, ibido.........a fizycznie oki

[asia26]

u mnie cera fatalna, włosy mi wypadaja spadek libido - nie biore plastrów a wczesniej tabletek od wrzesnia.

asia27

[tutusia]

No coż.. Ja odstawiłam na początku sierpnia. Cykl rozregulowany (piersza miesiączka po 1,5msc, druga po 2tyg, trzecią dostałam dziś po 33dniach), cera kiepskawa, piersi zmalały. Libido bez zmian (tabletki nei wpłynęły na nie wogóle, zawsze wysokie ), waga bez zmian, humor itp. też. Czekam aż mi się cykl wyreguluje i będzi eok

[Weronisia]

20 września wzięłam swoją ostatnią pigułkę i psychicznie odczułam wielką ulgę. Planowałam to juz od dawna, ale jakoś ciągle brakowało mi odwagi, żeby zrezygnować z pigułek. Jednak lekarz powiedział mi wprost, że ZABRANIA mi wziąć kolejną pigułkę, nawet jeśli jestem na początku opakowania ( na szczęście była to ostatnia pigułka).

23 września pojawiło się krwawienie, które uznałam za początek cyklu. Ten cykl trwał 32 dni po czym pojawił się bardzo obfity okres, ale skończył się po 5dniach, a więc w normie.

Był to pierwszy miesiąc bez bólu głowy (czyt. potworne migreny z światłowstrętem, wrażliwością na dźwięki i brakiem działania jakichkolwiek środków przeciwbólowych).

Teraz jest już 8 dzień mojego drugiego cyklu bezpigułkowego. i bardzo dobrze się z tym czuję.

Nic nadzwyczajnego się nie dzieje.
Piersi są jakie były, waga ta sama, humory te same.

[Kasiek1987]

Ja odstawiłam tabletki na początku sierpnia, bo ponad 2 latach zażywania. Zerwałam z TŻ, to był jeden powód odstawienia, a drugi, to problemy z wątrobą :/
Sama się zdziwiłam, ale krwawienie wystąpiło w normalnym terminie, i nadal utrzymuje się w odstępach 28-30 dni. Niestety pogorszył mi się stan cery, wyskakuje mi coraz więcej niespodzianek, nie tylko przed okresem. Wróciły objawy PMS, nie wiem jak mój nowy TŻ znosi mnie przed okresem.
I w końcu mam ochotę na seks

[renata_1986]

Ja odstawilam tabletki po zakończeniu opakowania, w czasie ktorego brania dowiedziałam się że już nie mam torbieli na jajniku. Łykalam wtedy pigułki przez 3 mce. Dokladnie 8 wrzesnia łyknełam ostatnia tabletke (20), bo następnego dnia pojawilo się jakieś dziwne plamienie i odstawilam. Dzięki tym tabletkom wyleczyłam się z trądziku (nie wiem czy na stale ale to już prawie 2 mce a nie wrócił). Branie tabletek to był koszmar- cały czas nudności, bole podbrzusza itp. Teraz dopiero wiem że zyję. Po odstawieniu tabletek nic więcej się nie stalo- nie przytyłam, włosy mi nie wypadły, okres dostalam po 29 dniach. Ale jak nie bedę mieć znowu torbiela to już nigdy tabsów nie łykne.

[Kiya]

ja taż sie podpinam,brałam pigułki przez 3 lata bez przerwy,ostatnio Yasmin,teraz już nie muszę ich brać (niestety ) chce dokończyć ostatnie opakowanie i juz nie brać...tylko sie boje jak bedzie reagował mój organizm,czego sie spodziewać?

[czuczenka]

ja wlasnie bralam pol roku Cilest, cera jak marzenie, zadnych wypryskow a teraz sie boje juz co to bedzie glownym powodem rzucenia tabletek bylo to ze moje piersi staly sie takie obwisle i wieksze a fee takie i rozstalam sie z chlopakiem .... ale powiem tak ze jak bede chciala uprawiac seks to zaczynam znowu brac pigulki... bo nie ma to jak one

[coccinelle]

nie wiem, co gorsze: na przemian odstawiac i wracac np. co pol roku czy brac caly czas. szczegolnie cilest...

pewien spokoj psychiczny zapewnia mi to, ze zmienilam cilest na preparat niskodawkowy.

nie zamierzam brac pigul dluzej niz trzy lata: w koncu czas na dziecko.

[nadia7]

Ja zrobilam sobie przerwe na 5 m-cy od harmonetu i w sumie nie czulam zadnej roznicy(tak mi sie wydaje hmm)jedyne co to przed okresem bardziej mnie bolal brzuch, i nie mialam skurczy stop hehe serio jak biore pigolki to czesto mam skurzcze mysle ze to ma jakis zwiazek a od pon.znowu wrocilam do harmonetu ale jakby nie bylo jest komfort psychiczne

[czuczenka]

dziewczyny a jak odsawilyscie pigulki to jak wygladal wasz seks? prezerwatywy? czym sie zabezpieczalyscie? nie balyscie sie wpadki? ja sie boje uprawiac seksu bez tabletek. w sumie tot eraz nawet nie mam tego z kim robic bo jestem singielkiem no ale mysle za wczasu hehe

[coccinelle]

jesli nie masz z kim, to nie masz problemu
jesli nie planujesz goracych nocy z przystojniakami z dyskoteki (o ile da sie to w ogole planowac ), to przeciez mozna zakladac, ze bedziesz miec czas, zeby pojsc do gina po recepte.

jesli chodzi o gumki...caly poprzedni miesiac uzywalismy z uwagi na zmiane tabletek, zadna nam nie pekla, wiec...temu tez mozna zaufac.

[czuczenka]

chociaz powiem ze spotkam sie z takim jednym starszym chlopakiem.. ale o seksie ejszcze nie mysle z nim no ale ktow wie co sie moze wydarzyc i jak moje emocje beda paowac and soba....

[coccinelle]

w rzaie czego...gumki sprzedaja przeciez w wkazdym kiosku

[wersta]

odstwiłam po 5,5 roku, nie stosuję od 4 lub 5 m-cy. mies. regularnie co 28 dni, nie pogorszyła się cera.

bardzo bałam się odstawić, tego co stanie się z cerą i że nie dostanę @ przez pół roku albo, że zaczną wypadać włosy. ciąży się nie boję, jestem w takim wieku, że już mogę.

[magrest]

Witam. Bardzo ciekawy wątek, bo od jakiegoś czasu ciągle zastanawiam się nad odstawieniem pigułek, ale się boję. Chcę je odstawić tylko z powodu obniżonego libido, bo innych skutków ubocznych nie odczuwam. I boję się jak zareaguje mój organizm.
Dlatego chętnie poczytam, ja się czujecie po odstawieniu

[czuczenka]

Moja cera miesiac po odstawieniu sie nie pogorszyla jeszcze niech to trwa jak najdluzej samopoczucie normalne raczej... chcoiaz jak bralam tabletki to tez mialam normalne samopoczucie, libido tez bylo i jest w normie dalej czekam na okres.... ciekawe kiedy go dostane....

[Kancia]

No właśnie ja też czekam na okres
Odstawiłąm piguły po 3 latach brania i teraz aż się boje co będzie. Piguły brałam raczej ze względów leczniczych niż zabezpieczających Najbardziej obawiam sie tego, ze okres sie rozreguluje na maksa a niedługo dzidziusia trzeba zaplanowac i będzie problem

[blueania]

ja nie biore pigulek 3 miesiace i stan mojej cery sie niestety znacznie pogorszyl ciagle wyskakuje mi nowe pryszcze a [podczas brania nie mialam z tym problemu.
Waga bez zmian..tzn jem duuzo wiecej ale i tak nie moge przytyc

[magrest]

Dziewczyny, a jak się teraz, po odstawieniu pigułek, zabezpieczacie?

[czuczenka]

Napisane przez magrest

Dziewczyny, a jak się teraz, po odstawieniu pigułek, zabezpieczacie?

Ja sie jeszcze nie kochalam po odstawieniu piguł.... i nawet sie jakos obawialabym kochac na samych gumkach ehhh nie wiem jak to teraz bedzie ale jednego jestem pewna.. ze jak znajde odpowiedniego partnera, to zaczynam znowu brac tabletki anty....

[Świniaczek]

Nie za bardzo wiem, czy powinnam się odzywać bo brałam tylko przez dwa miesiące (Harmonet) więc raczej żadnych zmian nie powinno być i musze stwierdzić, że ani nie przytyłam jak je bralam, ani nic, kompletnie żadnych zmian odczuwalnych w organiźmie. A jak się organizm sprawuje po odstawieniu po tylko dwóch opakowaniach napiszę za jakiś miesiąc, bo wczoraj wzięłam ostatnia tabletkę

[Arizona]

Moje zdanie jest takie:
jeśli jeszcze któraś z was nie rodziła to można pobrać pigułki rok dwa trzy,(lepiej cały czas jedne które organizm znosi dobrze niż zmieniać.)
Jeżeli to forma antykoncepcji przejścowa np . do następnej ciązy z drugim dzieckiem, to też polecam.
Ale na dłuższa metę niestety odradzam.Dziewczyny badajcie swoje żyły jeśli lekarz na to nie wpadnie !!! I wogóle obserwujcie się,jak zauwarzycie jakieś zmiany to przerwijcie to ,,jest to naprawde duża ingerencja w nasz organizm , trzeba być zdrowym żeby pobrać sobie hormony kilka lat.
Ja brałam kilka dobrych lat ,cera raczej bez zmian,skóra również ok,żyły mi chorowały,(musiałam mieć operacje..zlekceważyłam pojawiające sie drobne żylaki), libido wróciło do normalności,bo jak bralam pigulki to nic mi sie nie chciało...,miesiączki reguralne mam teraz też.,choć cykl sie wydłużył.Teraz zabezpieczam sie spiralką przekonałam sie,jestem wdzięczna lekarzowi.Polecam też prezewatywy plus globulka napewno skuteczny sposób choć nie za bardzo wygodny .Pozdrawiam

[magrest]

Arizona ja biorę pigułki już prawie 4 lata i oprócz zerowego libido nie odczuwam żadnych skutków ubocznych. Super się czuję, nie przytyłam, nie mam wahań nastroju, cera ładna itd. Kiedyś robiłam jakieś badania, które zleciła mi moja ginekolog i wyniki były świetne.
Tabletki ostatnio zmieniałam kilka razy, bo męczy mnie to libido Więc ostatnio skaczę z firmy na firmę Brałam już Novynette, Regulon, Cilest, a teraz biorę Logest. Libido nie wzrosło po żadnych. Każde z tych pigułek toleruje tak samo dobrze, tylko to libido jak spadło, to tak sie podnieść nie chce Dlatego chcialabym je w końcu odstawić i poczuć tzw. "chcicę" Ale z drugiej strony boję się, bo nie ufam innym metodom zabezpieczeń
Spirali nie założę, bo jeszcze nigdy nie rodziłam, a poza tym tej metody też sie obawiam, bo wiem, że taka spirala może się przesunąć.
I co ja tu biedna mam zrobić Ciągle się zastanawiam, ale nie mogę podjąć żadnej decyzji Bo pigułki chciałabym rzucić tylko z 2 powodów - obniżone libido, no i zdrowie. A reszta to same plusy i zalety - skuteczne zabezpieczenie, pełna wygoda i relaks, komfort psychiczny, ładna cera, regularny okres i bezbolesny (!). Achhh duzo by pisać...

[czuczenka]

MAGRESTwiem co czujesz, bo mialam to samo jak odstawilam tabletki ja jestem o tyle panikara ze kochalam sie tez z gumkami hehe mimo zazywania tabletek to sie nazywa choroba

[bergamia]

Brałam piguły wiele lat (około 10 z przerwą roczną) właściwie nie wyobrażałam sobie bez nich życia, brałam pomimo pojawienia się koszmarnych bóli głowy, lekarz nie zalecał odstawienia, jedynie zmianę tabletek, nic to nie dawało a libido spadło do chyba minus 10, że nie wspomnę o "humorkach koszmarkach".
Odstawiłam samodzielnie, chociaż bałam sie strasznie, na początku okres jak w zegarku, tak jabym nadal brała piguły, jedynie nastrój i samopoczucie o niebo lepsze lepsze, bóle głowy już w pierwszym miesiącu znikneły bez śladu, że o libido nie wspomnę, nareszcie poczułam sie kobietą! Jednak po około pół roku zaczęły się problemy z cyklem, tak mi się rozregulowało wszystko, że okres miewałam nawet co 2 tygodnie, brałam leczniczo "Lutenyl" później "Bromergon" i "Castagnus", odpukać na razie jest ok, ale cykl mam dużo krótszy w porównaniu do tego sprzed pigułek. Po odstawieniu jako antykoncepcja najpierw były prezerwatywy, teraz spirala. Generalnie do hormonów jeśli nie bedę naprawde zmuszona nie wrócę. A każdą dziewczynę która zastanawia się nad odstawieniem, gorąco do tego namawiam.
Pozdrawiam

[magrest]

Napisane przez czuczenka

MAGRESTwiem co czujesz, bo mialam to samo jak odstawilam tabletki ja jestem o tyle panikara ze kochalam sie tez z gumkami hehe mimo zazywania tabletek to sie nazywa choroba

Ojej to rzeczywiście panikara z Ciebie Ja pigułkom ufam. O ile bierze się je tak, jak powinno i nie ma innych czynników mogacych obniżyć ich działanie np. antybiotyk lub biegunka czy wymioty, to działają w 100%
Gdybym nie miała TŻ to zrobiłabym to bez wahania, no ale że go mam, to boję się innej metody

[czuczenka]

ja tez bralam tabletki regularnie ale jakos sie zawsze obawialam nie wiemc zemu do konca nie potrafilam zaufac tabletkom;/ tzn ufalam im.. ale najgorszy byl moment kiedy sie czekalo na okres... bo jak sie z gumka kochalo to tam looz... a jak bez gumki to juz jakas niepewnosc ze a moze cos sie obnizylo, ze moze cos wypilam cos zjadla albo co;/ hehe tabletki bralam pol roku dzidzi sie nie nabawilam

[Świniaczek]

Ja odstawiłam głównie przez minusowe libido (i widzę, że nie tylko ja ), TŻ wręcz mnie dotknąć nie mógł, bo sie wkurzałam od razu Jakiejś kosmicznej "chcicy" to nigdy nie miałam, ale chociaż mi się czasem chciało, a przy tabletkach to czasami głupio mi odmówić było, jak widziałam zawiedzioną minę TŻa A skoro w ciągu dwóch opakowań pozbyłam sie libido totalnie, to mam nadzieję, że dosyć prędko wróci ono do normy No i tak jak Ty Czuczenka, z gumką się pewniej czulam, nawet bez tabletek