BRAK MAKIJAŻU a PRACA

[201712070932]

Ja na rozmowy kwalifikacyjne do korporacji, na praktyki do banku na obsługę klienta i do pracy biurowej bez kontaktu z klientem chodziłam bez makijażu, ale jeśli był dresscode, to w odpowiednim stroju. Co więcej, niektóre pracownice też się nie malowały. I nikt im ani mnie nie powiedział, że mają się malować. Nie poszłabym do pracy, gdzie jest wymóg makijażu - makijaż nie jest dla mnie. A gdyby mi już pracodawca powiedział, że mam się malować w określony sposób, np. ogolić nogi albo pachy, to po prostu bym potraktowała to jako formę dyskryminacji. To, że jestem kobietą, nie oznacza, że mam się malować lub depilować jakieś części ciała.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Ja się prawie codziennie maluję. Mam jasną oprawę oczu, bez tuszu do rzęs wyglądam na zmęczoną. W dodatku mam problematyczną cerę - często mam jakieś zaczerwienienia - więc wyrównuję jej koloryt. Podkładu używam niewiele, nie mam efektu maski. Cały makijaż zajmuje mi max. 10 minut. Pracuję z ludźmi, połowa dziewczyn w mojej pracy nie maluje się w ogóle. Nie wpływa to na kontakt z klientami, dress code też mnie nie dotyczy. W zasadzie ten makijaż jest bardziej dla mnie, żebym czuła się pewniej

[Stettin_Lady]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7823076 1]tak z ciekawości zapytam: a gdyby pracownik, zasłużony, świetny w tym co robi, miał wypadek i np. zostałby trwale oszpecony to zostałby zwolniony? a co w przypadku, gdyby przytył jakieś 20kg?[/QUOTE]

Pytanie raczej nie do mnie...
Pewnie zależy na jakim stanowisku by był, jaki by był jego zakres obowiązków i jakie są zasady panujące w danej firmie.
Jak modelka złamie nogę czy coś jej się stanie z twarzą to po wybiegu nie chodzi (choćby była gwiazdą) itp. W firmie gdzie ważny jest reprezentatywny wygląd (na pewnych stanowiskach) jest to mówione wprost na początku. Taki przykład, widziałyście kiedyś zaniedbaną hostessę? Ja nie. Pewne zawody mają pewne wymogi. Ja nie oceniam czy to sprawiedliwe czy nie. Nie ode mnie to zależy. Taki jest ten świat. Nie bądźmy naiwne. Jeżeli staram się o konkretną pracę to dowiaduję się na co się piszę. Jak pracuję w danej pracy to staram się spełniać pokładane we mnie oczekiwania. Na szczęście jak złamię nogę czy rękę w mojej pracy to nie przeszkoda czy dyskwalifikacja. Ale gdyby to był problem a wiedziałabym to podejmując pracę to szczerze, nie uważałabym że to nie fair. Zasady to zasady.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Stettin_Lady

Pytanie raczej nie do mnie...
Pewnie zależy na jakim stanowisku by był, jaki by był jego zakres obowiązków i jakie są zasady panujące w danej firmie.
Jak modelka złamie nogę czy coś jej się stanie z twarzą to po wybiegu nie chodzi (choćby była gwiazdą) itp. W firmie gdzie ważny jest reprezentatywny wygląd (na pewnych stanowiskach) jest to mówione wprost na początku. Taki przykład, widziałyście kiedyś zaniedbaną hostessę? Ja nie. Pewne zawody mają pewne wymogi. Ja nie oceniam czy to sprawiedliwe czy nie. Nie ode mnie to zależy. Taki jest ten świat. Nie bądźmy naiwne. Jeżeli staram się o konkretną pracę to dowiaduję się na co się piszę. Jak pracuję w danej pracy to staram się spełniać pokładane we mnie oczekiwania. Na szczęście jak złamię nogę czy rękę w mojej pracy to nie przeszkoda czy dyskwalifikacja. Ale gdyby to był problem a wiedziałabym to podejmując pracę to szczerze, nie uważałabym że to nie fair. Zasady to zasady.

Jezu no grochem o ścianę..
Zaniedbana to nie znaczy bez makijażu ani oszpecona w wypadku. Zaniedbanie to tłuste włosy i nieumyte zęby..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez stettin_lady

pytanie raczej nie do mnie...
Pewnie zależy na jakim stanowisku by był, jaki by był jego zakres obowiązków i jakie są zasady panujące w danej firmie.
Jak modelka złamie nogę czy coś jej się stanie z twarzą to po wybiegu nie chodzi (choćby była gwiazdą) itp. W firmie gdzie ważny jest reprezentatywny wygląd (na pewnych stanowiskach) jest to mówione wprost na początku. Taki przykład, widziałyście kiedyś zaniedbaną hostessę? Ja nie. Pewne zawody mają pewne wymogi. Ja nie oceniam czy to sprawiedliwe czy nie. Nie ode mnie to zależy. Taki jest ten świat. Nie bądźmy naiwne. Jeżeli staram się o konkretną pracę to dowiaduję się na co się piszę. Jak pracuję w danej pracy to staram się spełniać pokładane we mnie oczekiwania. Na szczęście jak złamię nogę czy rękę w mojej pracy to nie przeszkoda czy dyskwalifikacja. Ale gdyby to był problem a wiedziałabym to podejmując pracę to szczerze, nie uważałabym że to nie fair. Zasady to zasady.

reprezentacyjny.

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez Stettin_Lady

Pytanie raczej nie do mnie...
Pewnie zależy na jakim stanowisku by był, jaki by był jego zakres obowiązków i jakie są zasady panujące w danej firmie.
Jak modelka złamie nogę czy coś jej się stanie z twarzą to po wybiegu nie chodzi (choćby była gwiazdą) itp. W firmie gdzie ważny jest reprezentatywny wygląd (na pewnych stanowiskach) jest to mówione wprost na początku. Taki przykład, widziałyście kiedyś zaniedbaną hostessę? Ja nie. Pewne zawody mają pewne wymogi. Ja nie oceniam czy to sprawiedliwe czy nie. Nie ode mnie to zależy. Taki jest ten świat. Nie bądźmy naiwne. Jeżeli staram się o konkretną pracę to dowiaduję się na co się piszę. Jak pracuję w danej pracy to staram się spełniać pokładane we mnie oczekiwania. Na szczęście jak złamię nogę czy rękę w mojej pracy to nie przeszkoda czy dyskwalifikacja. Ale gdyby to był problem a wiedziałabym to podejmując pracę to szczerze, nie uważałabym że to nie fair. Zasady to zasady.

do Ciebie, bo piszesz, ze wśród wymagań Twojej firmy jest nienaganny wygląd. więc pytam, co konkretnie w Twojej firmie będzie się działo z osobą, która przestanie nienagannie wyglądać, ale nadal będzie świetna w swojej pracy.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Stettin_Lady]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7829403 6]do Ciebie, bo piszesz, ze wśród wymagań Twojej firmy jest nienaganny wygląd. więc pytam, co konkretnie w Twojej firmie będzie się działo z osobą, która przestanie nienagannie wyglądać, ale nadal będzie świetna w swojej pracy.[/QUOTE]


W mojej firmie jest dużo różnych stanowisk więc nie mogę odpowiedzieć co będzie się działo z każdym pracownikiem jak przestanie ładnie wyglądać. Nie wszyscy w firmie której pracuję muszą dobrze wyglądać. Moje stanowisko oprócz określonych kwalifikacji wymaga zadbanego, dobrego wyglądu ponieważ prowadzę rozmowy biznesowe z przedstawicielami dużych firm, negocjacje biznesowe. Często są to firmy zagraniczne. Często wyjeżdżam za granicę i reprezentuję firmę. Nie ja wymyśliłam te zasady ale to ja się na nie zgodziłam. Jakbym przestała nienagannie wyglądać a dalej była dobra to bym musiała się ogarnąć To nie jest tak, że przez kilka pryszczy na czole czy lekko przetłuszczone włosy wyleciałabym z pracy. Wątek był o makijażu. Musi być makeup. Może być delikatny. Mam dobrze wyglądać. Jakbym złamała nogę poszłabym na chorobowe i po jakimś czasie wróciła do pracy. Jakby mi się coś stało z twarzą (na stałe) to bym pewnie musiała przejść na inne stanowisko.

---------- Dopisano o 06:47 ---------- Poprzedni post napisano o 06:46 ----------

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Nie, nie hostessa choć na studiach przez chwilę tak dorabiałam

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez Stettin_Lady

W mojej firmie jest dużo różnych stanowisk więc nie mogę odpowiedzieć co będzie się działo z każdym pracownikiem jak przestanie ładnie wyglądać. Nie wszyscy w firmie której pracuję muszą dobrze wyglądać. Moje stanowisko oprócz określonych kwalifikacji wymaga zadbanego, dobrego wyglądu ponieważ prowadzę rozmowy biznesowe z przedstawicielami dużych firm, negocjacje biznesowe. Często są to firmy zagraniczne. Często wyjeżdżam za granicę i reprezentuję firmę. Nie ja wymyśliłam te zasady ale to ja się na nie zgodziłam. Jakbym przestała nienagannie wyglądać a dalej była dobra to bym musiała się ogarnąć To nie jest tak, że przez kilka pryszczy na czole czy lekko przetłuszczone włosy wyleciałabym z pracy. Wątek był o makijażu. Musi być makeup. Może być delikatny. Mam dobrze wyglądać. Jakbym złamała nogę poszłabym na chorobowe i po jakimś czasie wróciła do pracy. Jakby mi się coś stało z twarzą (na stałe) to bym pewnie musiała przejść na inne stanowisko.

wątek był o makijażu, ale piszesz o nienagannym wyglądzie. stąd moje pytania. i to nie o złamaną nogę czy 5kg za dużo, bo sobie pofolgowałaś tylko właśnie o sytuacje typu "poważny wypadek" czy "20kg nadwagi z powodu choroby", gdzie nie możesz sobie wziąć L4 czy po prostu się ogarnąć. po prostu mnie ciekawi, czy taka osoba z miejsca zostałaby zwolniona czy np. przenieśli by ją na inne stanowisko. a może jednak mogłaby pracować dalej na swoim stanowisku, bo jest świetna w tym co robi niezależnie od tego, jak wygląda?

[docctorka]

Ja na rozmowe kwalifikacyjną sie malowałam ale potem na co dzien do pracy to już bardzo lekko, lekki podkład i tusz do rzęs, nie mam czasu spędzać w łązience pół godizny na nakladaniu tapety, wole dłużej pospać albo sprawdzić internety przed pracą I nigdy nie spotkałam sie z taką historią żeby ktos miał problemy przez brak makijażu. Za to spotkałam sie z opinia że pracowniczka mogłaby sie malować troche mniej kuzynka mojej przyjaciółki poszła do pracy do przedszkola umalowana jak na dyskoteke i dyrektorka jej zwróciła uwage ze nie ma potrzeby, że to możę zostac źle obebrane przez rodziców bo stereotypy tapeciary i tak dalej.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez Stettin_Lady

Moje stanowisko oprócz określonych kwalifikacji wymaga zadbanego, dobrego wyglądu ponieważ prowadzę rozmowy biznesowe z przedstawicielami dużych firm, negocjacje biznesowe. Często są to firmy zagraniczne. Często wyjeżdżam za granicę i reprezentuję firmę.

Czy elementem "zadbanego, dobrego wyglądu" jest obowiązkowo makijaż?

Uważasz, że makijaż bądź jego brak w jakikolwiek sposób wpływa na Twoje kompetencje, umiejętności negocjacji, że jego brak miałby jakikolwiek wpływ na poważne relacje z poważnymi firmami?

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Etyke, etykiete i estetyke zapewniaja zadbane kobiety, ktore ciesza oko tych lysiejacych, znudzonych panow w marynarkach.

[Micraell]

Napisane przez Stettin_Lady

W mojej firmie jest dużo różnych stanowisk więc nie mogę odpowiedzieć co będzie się działo z każdym pracownikiem jak przestanie ładnie wyglądać. Nie wszyscy w firmie której pracuję muszą dobrze wyglądać. Moje stanowisko oprócz określonych kwalifikacji wymaga zadbanego, dobrego wyglądu ponieważ prowadzę rozmowy biznesowe z przedstawicielami dużych firm, negocjacje biznesowe. Często są to firmy zagraniczne. Często wyjeżdżam za granicę i reprezentuję firmę. Nie ja wymyśliłam te zasady ale to ja się na nie zgodziłam. Jakbym przestała nienagannie wyglądać a dalej była dobra to bym musiała się ogarnąć To nie jest tak, że przez kilka pryszczy na czole czy lekko przetłuszczone włosy wyleciałabym z pracy. Wątek był o makijażu. Musi być makeup. Może być delikatny. Mam dobrze wyglądać. Jakbym złamała nogę poszłabym na chorobowe i po jakimś czasie wróciła do pracy. Jakby mi się coś stało z twarzą (na stałe) to bym pewnie musiała przejść na inne stanowisko.

---------- Dopisano o 06:47 ---------- Poprzedni post napisano o 06:46 ----------




Nie, nie hostessa choć na studiach przez chwilę tak dorabiałam

Chciałabym zobaczyć w sądzie tłumaczącego się szefa, który zwolnił kobietę z powodu "nie umalowała się i dlatego ważny klient się od nas odwrócił".

[dacn]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ja etyke noszę w kosmetyczce i czasem kiedy jestem umalowana to jestem etyczna, a czasem nie mam makijażu no... i po prosty etyczna nie jestem

[mikoma]

Napisane przez dacn

Ja etyke noszę w kosmetyczce i czasem kiedy jestem umalowana to jestem etyczna, a czasem nie mam makijażu no... i po prosty etyczna nie jestem

Abstrahując od tego, czy makijaż zalicza sie do schludności, znam dwa zawody, w których nienaganny wygląd i stosowny ubiór wynika z zasad etyki, których złamanie grozi postępowaniem dyscyplinarnym

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez mikoma

Abstrahując od tego, czy makijaż zalicza sie do schludności, znam dwa zawody, w których nienaganny wygląd i stosowny ubiór wynika z zasad etyki, których złamanie grozi postępowaniem dyscyplinarnym

jakie to zawody?

[mikoma]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;78328131]jakie to zawody?[/QUOTE]



Adwokat/radca prawny.

[dacn]

Napisane przez mikoma

adwokat/radca prawny.

wat?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez mikoma

Adwokat/radca prawny.

Chyba tylko podczas występowania przed sądami i nie z racji bycia adwokatem/radcą, tylko z powodu sytuacji. I nie dotyczy to makijażu.

[Irena77]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7831578 1]Czy elementem "zadbanego, dobrego wyglądu" jest obowiązkowo makijaż?

Uważasz, że makijaż bądź jego brak w jakikolwiek sposób wpływa na Twoje kompetencje, umiejętności negocjacji, że jego brak miałby jakikolwiek wpływ na poważne relacje z poważnymi firmami?[/QUOTE]

Tak sobie czytam tą dyskusje i nie wiem czego wy się czepiacie. Czy to jej wina, że w jej pracy panują takie zasady jakie panują? Kobieta ma taką a nie inną pracę z takimi a nie innymi zasadami. Jej jest dobrze to tam pracuje. Wam to nie odpowiada to tam nie pracujecie (lub w podobnej firmie). W jednej pracy są luźne piątki, w innej jest wymagany jakiś uniform a w innej pracy wymagany jest makijaż. Prezenter telewizyjny też jest malowany w pracy, nawet płci męskiej. Tak samo aktor. Takie zasady. Niech każdy żyje tak jak chce i żyje tak żeby był szczęśliwy.

[ruda_beksa]

Napisane przez Stettin_Lady

Pytanie raczej nie do mnie...
Pewnie zależy na jakim stanowisku by był, jaki by był jego zakres obowiązków i jakie są zasady panujące w danej firmie.
Jak modelka złamie nogę czy coś jej się stanie z twarzą to po wybiegu nie chodzi (choćby była gwiazdą) itp. W firmie gdzie ważny jest reprezentatywny wygląd (na pewnych stanowiskach) jest to mówione wprost na początku. Taki przykład, widziałyście kiedyś zaniedbaną hostessę? Ja nie. Pewne zawody mają pewne wymogi. Ja nie oceniam czy to sprawiedliwe czy nie. Nie ode mnie to zależy. Taki jest ten świat. Nie bądźmy naiwne. Jeżeli staram się o konkretną pracę to dowiaduję się na co się piszę. Jak pracuję w danej pracy to staram się spełniać pokładane we mnie oczekiwania. Na szczęście jak złamię nogę czy rękę w mojej pracy to nie przeszkoda czy dyskwalifikacja. Ale gdyby to był problem a wiedziałabym to podejmując pracę to szczerze, nie uważałabym że to nie fair. Zasady to zasady.

Im więcej czytam, tym bardziej się zastanawiam czy jesteś może reprezentantką firmy farmaceutycznej. Tam wymogi w sprawie wyglądu dla kobiet są faktycznie, yyyy, ciekawe.

[dacn]

Napisane przez ruda_beksa

Im więcej czytam, tym bardziej się zastanawiam czy jesteś może reprezentantką firmy farmaceutycznej. Tam wymogi w sprawie wyglądu dla kobiet są faktycznie, yyyy, ciekawe.

...już nie, kilka, kilkanaście lat temu tak było, teraz niekoniecznie.

[ruda_beksa]

Napisane przez dacn

...już nie, kilka, kilkanaście lat temu tak było, teraz niekoniecznie.

Hmm, ciekawe, nie zdawałam sobie z tego sprawy, bo stereotyp "brzydcy reprezentanci firm farmaceutycznych nie istnieją" ma się dobrze. Ale jeśli nastąpiła zmiana, to super.

Przeczytałam prawie cały wątek i największym absurdem dla mnie było stwierdzenie, że w "zagranicznej firmie" "na wysokim stanowisku" "nie da się" bez makijażu. Da się. Jeśli ktoś jest modelką, hostessą czy prezenterką telewizyjną, rozumiem że jest twardy wymóg, ale w innych sytuacjach? Pffff. Jak ktoś lubi i czuje się pewniej, to niech nosi makijaż, ja lubię zawsze mieć wytuszowane rzęsy, ale nie gadajmy bzdur że bez tego się "nie da".

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez Irena77

Tak sobie czytam tą dyskusje i nie wiem czego wy się czepiacie. Czy to jej wina, że w jej pracy panują takie zasady jakie panują? Kobieta ma taką a nie inną pracę z takimi a nie innymi zasadami. Jej jest dobrze to tam pracuje. Wam to nie odpowiada to tam nie pracujecie (lub w podobnej firmie). W jednej pracy są luźne piątki, w innej jest wymagany jakiś uniform a w innej pracy wymagany jest makijaż. Prezenter telewizyjny też jest malowany w pracy, nawet płci męskiej. Tak samo aktor. Takie zasady. Niech każdy żyje tak jak chce i żyje tak żeby był szczęśliwy.

Jakby w mojej pracy korzystano z niewolnikow, ktorzy by mi masowali stopy i przynosili kawe, to tez bym sie miala cieszyc i byloby wszystko OK ?

[dacn]

Napisane przez ruda_beksa

Hmm, ciekawe, nie zdawałam sobie z tego sprawy, bo stereotyp "brzydcy reprezentanci firm farmaceutycznych nie istnieją" ma się dobrze. Ale jeśli nastąpiła zmiana, to super.

Przeczytałam prawie cały wątek i największym absurdem dla mnie było stwierdzenie, że w "zagranicznej firmie" "na wysokim stanowisku" "nie da się" bez makijażu. Da się. Jeśli ktoś jest modelką, hostessą czy prezenterką telewizyjną, rozumiem że jest twardy wymóg, ale w innych sytuacjach? Pffff. Jak ktoś lubi i czuje się pewniej, to niech nosi makijaż, ja lubię zawsze mieć wytuszowane rzęsy, ale nie gadajmy bzdur że bez tego się "nie da".

W firmach nastąpiły duże zmiany, spadły płace i spadły w pewien sposób spadły też wymagania.

Co do reszty to się bardzo zgadzam, w naprawdę poważnych firmach i na wysokich stanowiskach makijaż nie jest istotny.

[matrix360]

U mnie w pracy rzadko kto chodzi w makijażu, a jak już to tak delikatnym, że gdyby nie powiedział, że się pomalował to bym się za chiny ludowe nie domyśliła!
Sama jednak z racji tego, że do skóry idealnej mi daleko - maluję się.
Nigdy jeszcze nie usłyszałam, że za mocno, czy nieestetycznie, czy, że nie wolno! Kilka razy koleżanki mówiły, że ładnie wyglądam, więc u mnie jest temat traktowany mocno na luzie. Jeśli ktoś lubi to proszę bardzo, jeśli nie - to też fajnie i według mnie tak powinno być.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez mikoma

Abstrahując od tego, czy makijaż zalicza sie do schludności, znam dwa zawody, w których nienaganny wygląd i stosowny ubiór wynika z zasad etyki, których złamanie grozi postępowaniem dyscyplinarnym

Napisane przez mikoma

Adwokat/radca prawny.

Podaj przykład adwokata, który miał postępowanie dyscyplinarne za brak makijażu.

Stosowny ubiór i schludny wygląd =/= makijaż.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Stettin_Lady]

Napisane przez ruda_beksa

Hmm, ciekawe, nie zdawałam sobie z tego sprawy, bo stereotyp "brzydcy reprezentanci firm farmaceutycznych nie istnieją" ma się dobrze. Ale jeśli nastąpiła zmiana, to super.

Przeczytałam prawie cały wątek i największym absurdem dla mnie było stwierdzenie, że w "zagranicznej firmie" "na wysokim stanowisku" "nie da się" bez makijażu. Da się. Jeśli ktoś jest modelką, hostessą czy prezenterką telewizyjną, rozumiem że jest twardy wymóg, ale w innych sytuacjach? Pffff. Jak ktoś lubi i czuje się pewniej, to niech nosi makijaż, ja lubię zawsze mieć wytuszowane rzęsy, ale nie gadajmy bzdur że bez tego się "nie da".

Napisałam wcześniej:
"Duża firma zagraniczna. Wysokie stanowisko. Częsty kontakt z ważnymi inwestorami. Nie da się bez makijażu, dobrej torebki i butów itd. "
I chodziło mi o to, że tak jest W FIRMIE W KTÓREJ JA PRACUJĘ, NA MOIM STANOWISKU nie da się bez makijażu. Zakładałam, że to jasne, bo to była odpowiedź na pytanie jaką mam pracę. W tysiącu innych firm się na pewno da bez tego wszystkiego. Czytaj ze zrozumieniem. Możesz sobie robić pffff na takie zasady ale gdyby Ci przychodził co miesiąc duży przelew na konto to byś może zmieniła zdanie

[zakonna]

A w ogóle to jaki to makijaż? Rzęsy i pomadka ochronna wystarcza? Czy to nie jest makijaż? A podkład i róż i nic więcej może być? O co chodzi? Nie można mieć przebarwień na twarzy czy małych oczy czy jasnych rzęs? Przecież to jakiś absurd.
Nie dostaniesz premii albo zlecenia bo nie masz makijażu? Nie rozumiem tego. Serio.