Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz V

[stokrotenka18]

Napisane przez Terha

No i dobrze

Ja poszłam połazić po sklepach ciuchowych w środę i załamałam się (o czym pisałam wczesniej). I już miałam wrócić do domu wściekła przeklinając pod nosem, że wszędzie ciągle to samo, gdy nagle w Castoramie trafiłam na dywanik łazienkowy, który szukałam z pół roku albo i dłużej . Masakra ile to trzeba się nałazić za pierdołami do domu, żeby nie kupić byle czego.
Najpierw przez ponad pół roku szukałam odpowiednich pojemników na mydło do WC i łazienki, a potem ten nieszczęsny dywanik. Teraz pewnie przez kolejny rok bedę szukać niebieskiej(!!) dużej świeczki do dekoracji w łazience (bo takowej nigdzie nie znalazłam). A najlepsze jest to, że w wakacje kupilam pojemnik na mydło do WC za 50 zł (!!) bo nie mogłam znaleźć nic odpowiedniego przez dłuuuuuugi czas i właśnie odłamał się dozownik. Można dalej z niego korzystać (nawet nie widać za bardzo że coś jest nie tak), tylko jest teraz niewygodnie. Masakra jakie "g" produkują.

Blekitna swiece lub granatowa z Bolsiusa dostaniesz. Poszukaj :
http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠.pl/ceny/bols...olor,3825.html

Napisane przez scarlett26

TŻ potrzebuje kurtki, wymagania takie, że jeszcze takiej nie wyprodukowali, łaziliśmy dzisiaj po galerii, w końcu znalazł ideał, 450 zł, ja zadowolona, że wreszcie będzie z głowy, bo ze 2 lata już w starociu chodzi, a ten odwiesza! Pytam o co chodzi, a ten, że nie da więcej za kurtkę niż 200zł

Chłop powiedział, że szkoda kasy i kupił picolo za 9,90 do picia z dzieciem, więc w planach mam pójście spać. Mieliśmy iść, ale marudził, że za drogo i lepiej odłożyć kasę. W przyszłym roku stuknie nam 10 lat razem, na Sylwestrze byliśmy raz, oprócz tego na 2 weselach, takie z nas dusze towarzystwa.

A co z dzieciakami?

Wypisz wymaluj ja ... wizja ciucha i max ceny tez bym nie wzięła

Nam 1 stycznia stuka 7 lat... i kiedy to minelo

[Terha]

Napisane przez stokrotenka18

Blekitna swiece lub granatowa z Bolsiusa dostaniesz. Poszukaj :
http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠.pl/ceny/bols...olor,3825.html

Rzeczywiście chyba mają taki kolor, ale nie mają sklepu we Wrocławiu. Może spróbuję poszukac jeszcze przez internet, ale chyba 1 szt. nie będzie mi się opłacac zamawiać.

[ZamyslonaRoztargniona]

Trafiłam dziś w lidlu na wyprzedaż.
Trafiłam pościel flanelowa (a nie było jej jak chciałam normalnie kupic),
Dla siebie 5pak majtek i dla córki 2 pak bluzek za 10zl.

[piekielkoo]

Ja wczoraj kupiłam w biedronce 3pak podkoszulek bawełnianych za 15,99

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stokrotenka18]

Zycze Nam bysmy wiecej odlozyly w 2018 roku

[Terha]

Napisane przez stokrotenka18

Zycze Nam bysmy wiecej odlozyly w 2018 roku

Dobre życzenia. Dzięki . Dołączam się

Dodam tylko, żebyśmy w tym oszczędzaniu nie zatracily się całkowicie i też co jakiś czas zrobiły coś dla siebie .

[piekielkoo]

Wszystkiego dobrego zdrowia bo gdy je mamy to oszczędzać możemy żeby ten rok był lepszy od poprzedniego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Dzięki! Dziewczyny i dla Was wszystkiego dobrego, oby kolejny rok był lepszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ZamyslonaRoztargniona]

Wszystkiego dobrego na nowo rok!
Życzę żebyśmy nie wydawały kasy na nieprzydatne rzeczy, oszczędziły dużo, a jednocześnie nie odmawialy sobie przy tym przyjemności

Policzyłam rok 2017. Wiem już ile średnio wydaliśmy miesięcznie (na wszystko).
Nie wiem czy to dużo czy mało. 40 50zł na miesiąc. 2 dorosłych, 2 przedszkolakow i pies.

Poza tym roku 2017 był dobry dla nas.
Zaoszczedzilismy okrągła sumKE, byliśmy na 2 urlopach (letni tylko na działce), mamy pełny zamrażalnik, pełna spiżarke, zapas kosmetyków, pełna szafkę z chemia, wiec jest dobrze

W roku 2018 z większych wydatków planujemy mały remoncik w domu i duża inwestycje, która ma nam sporo zysku przynieść. Zobaczymy jak to pójdzie.

[coffeehaus]

zdrowia finansowego, małych pieniążków zostających to tu to tam co to się w większe kwoty obrodzą

[piekielkoo]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Wszystkiego dobrego na nowo rok!
Życzę żebyśmy nie wydawały kasy na nieprzydatne rzeczy, oszczędziły dużo, a jednocześnie nie odmawialy sobie przy tym przyjemności

Policzyłam rok 2017. Wiem już ile średnio wydaliśmy miesięcznie (na wszystko).
Nie wiem czy to dużo czy mało. 40 50zł na miesiąc. 2 dorosłych, 2 przedszkolakow i pies.

Poza tym roku 2017 był dobry dla nas.
Zaoszczedzilismy okrągła sumKE, byliśmy na 2 urlopach (letni tylko na działce), mamy pełny zamrażalnik, pełna spiżarke, zapas kosmetyków, pełna szafkę z chemia, wiec jest dobrze

W roku 2018 z większych wydatków planujemy mały remoncik w domu i duża inwestycje, która ma nam sporo zysku przynieść. Zobaczymy jak to pójdzie.

U nas bez kredytu i wynajmu wychodziło podobnie. Tak średnio bo 2 miesiące tylko pisałam wydatki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ZamyslonaRoztargniona]

Ja wliczam wszystko: urlopy, prezenty, części do samochodów i wszystkie zobowiązania finansowe.
Najwięcej co miesiąc idzie na "rachunki" ( niekoniecznie chce tu pisać jakie zobowiązania mamy).

[piekielkoo]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Ja wliczam wszystko: urlopy, prezenty, części do samochodów i wszystkie zobowiązania finansowe.
Najwięcej co miesiąc idzie na "rachunki" ( niekoniecznie chce tu pisać jakie zobowiązania mamy).

Oczywiście rozumiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyChatterbox]

Szczęśliwego Nowego Roku

Wiem, że to może ☠☠☠☠☠☠☠y, ale po wprowadzeniu się do nowego domu wprowadziliśmy parę zmian w oszczędzaniu i ciekawa jestem jakie będą efekty w rachunkach. Póki co: kupiłam czajnik z miarka i grzeje tylko tyle wody ile potrzebuje (dotychczas Tz potrafił grzać 1.5l na dwie osoby bo nie było miarki), gasze za sobą wszędzie światła, odlaczam ładowarki od kontaktów, gdy nie działaja. Staram się też ekonomicznej gotować np na jednym stanowisku na płycie po kolei zamiast na czterech na raz. No i zmywam cześć naczyń w zlewie jeśli nie są bardzo brudne dzięki czemu puszczam zmywarkę raz na trzy dni, a nie codziennie Jestem z nas dumna, bo dotychczas mieliśmy naprawdę spore rachunki i z niczym się nie pilnowalismy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[scarlett26]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Wszystkiego dobrego na nowo rok!
Życzę żebyśmy nie wydawały kasy na nieprzydatne rzeczy, oszczędziły dużo, a jednocześnie nie odmawialy sobie przy tym przyjemności

Policzyłam rok 2017. Wiem już ile średnio wydaliśmy miesięcznie (na wszystko).
Nie wiem czy to dużo czy mało. 40 50zł na miesiąc. 2 dorosłych, 2 przedszkolakow i pies.

Poza tym roku 2017 był dobry dla nas.
Zaoszczedzilismy okrągła sumKE, byliśmy na 2 urlopach (letni tylko na działce), mamy pełny zamrażalnik, pełna spiżarke, zapas kosmetyków, pełna szafkę z chemia, wiec jest dobrze

W roku 2018 z większych wydatków planujemy mały remoncik w domu i duża inwestycje, która ma nam sporo zysku przynieść. Zobaczymy jak to pójdzie.

Wow, dla mnie niewiarygodnie mało - u nas mniej więcej tyle idzie właśnie na "rachunki" i jest to lwia część budżetu.

My doszliśmy do ściany, nie mamy pomysłu na czym można by oszczędzić, TŻ kategorycznie nie zgadza się na podjęcie przeze mnie jakiejś prostej pracy znacznie poniżej moich kwalifikacji (twierdzi, że zarżnę się fizycznie i pewnie ma rację). Z kolei dziecię choruje z taką częstotliwością i długością ostatnio, że w sumie najsensowniej, że w domu siedzę. I tak się bujamy...

[I ona]

Napisane przez LadyChatterbox

Szczęśliwego Nowego Roku

Wiem, że to może y, ale po wprowadzeniu się do nowego domu wprowadziliśmy parę zmian w oszczędzaniu i ciekawa jestem jakie będą efekty w rachunkach. Póki co: kupiłam czajnik z miarka i grzeje tylko tyle wody ile potrzebuje (dotychczas Tz potrafił grzać 1.5l na dwie osoby bo nie było miarki), gasze za sobą wszędzie światła, odlaczam ładowarki od kontaktów, gdy nie działaja. Staram się też ekonomicznej gotować np na jednym stanowisku na płycie po kolei zamiast na czterech na raz. No i zmywam cześć naczyń w zlewie jeśli nie są bardzo brudne dzięki czemu puszczam zmywarkę raz na trzy dni, a nie codziennie Jestem z nas dumna, bo dotychczas mieliśmy naprawdę spore rachunki i z niczym się nie pilnowalismy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Grzanie na jednym stanowisku płyty po kolei jest bardziej ekonomiczne niż naraz na 2,3?? No i czy nie tracisz przy tym więcej czasu? Chyba napewno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Terha]

Napisane przez LadyChatterbox

Szczęśliwego Nowego Roku

Wiem, że to może ☠☠☠☠☠☠☠y, ale po wprowadzeniu się do nowego domu wprowadziliśmy parę zmian w oszczędzaniu i ciekawa jestem jakie będą efekty w rachunkach. Póki co: kupiłam czajnik z miarka i grzeje tylko tyle wody ile potrzebuje (dotychczas Tz potrafił grzać 1.5l na dwie osoby bo nie było miarki), gasze za sobą wszędzie światła, odlaczam ładowarki od kontaktów, gdy nie działaja. Staram się też ekonomicznej gotować np na jednym stanowisku na płycie po kolei zamiast na czterech na raz. No i zmywam cześć naczyń w zlewie jeśli nie są bardzo brudne dzięki czemu puszczam zmywarkę raz na trzy dni, a nie codziennie Jestem z nas dumna, bo dotychczas mieliśmy naprawdę spore rachunki i z niczym się nie pilnowalismy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zmywarka codziennie? Jak to możliwe, żeby codziennie było do pozmywania 40 talerzy i 20 kubków(miseczek)? Chyba, że do zmywarki wrzucasz też garnki.

[Arribeth]

Napisane przez Terha

Zmywarka codziennie? Jak to możliwe, żeby codziennie było do pozmywania 40 talerzy i 20 kubków(miseczek)? Chyba, że do zmywarki wrzucasz też garnki.

No cóż, ja mam zmywarkę 45 cm i przy trzyosobowej rodzinie puszczam ją czasem dwa a nawet trzy razy dziennie, jeśli więcej gotuję. Wszystkie posiłki jemy w domu, dużo rzeczy sama robię, więc i naczynia się brudzą a ręcznie myję jedynie żeliwną patelnię. Nawet drewniane deski wrzucam do zmywarki , wszystkie gary i miski. Może to i mało ekonomiczne ale nienawidzę zmywać ręcznie i mój mąż również, więc się nie katujemy. Okres, kiedy zepsuła się stara zmywarka i czekaliśmy na zamontowanie nowej (około tygodnia) wspominam jako koszmar i wieczny bałagan w kuchni.

[LadyChatterbox]

Napisane przez Terha

Zmywarka codziennie? Jak to możliwe, żeby codziennie było do pozmywania 40 talerzy i 20 kubków(miseczek)? Chyba, że do zmywarki wrzucasz też garnki.

Mamy jedną z najmniejszych zmywarek na rynku 20 talerzy i 10 kubków to jej maks. No i często wrzucałam tez do niej garnki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez I ona

Grzanie na jednym stanowisku płyty po kolei jest bardziej ekonomiczne niż naraz na 2,3?? No i czy nie tracisz przy tym więcej czasu? Chyba napewno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gdzieś wyczytałam, że zużywa mniej prądu, bo nie musi się rozgrzewac od zera A na czasie mi póki co nie zależy, bo jeszcze nie pracuje wiec to się gotuje po kolei, a na koniec podgrzewa razem w jednym garze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lwia paszcza]

Napisane przez Arribeth

No cóż, ja mam zmywarkę 45 cm i przy trzyosobowej rodzinie puszczam ją czasem dwa a nawet trzy razy dziennie, jeśli więcej gotuję. Wszystkie posiłki jemy w domu, dużo rzeczy sama robię, więc i naczynia się brudzą a ręcznie myję jedynie żeliwną patelnię. Nawet drewniane deski wrzucam do zmywarki , wszystkie gary i miski. Może to i mało ekonomiczne ale nienawidzę zmywać ręcznie i mój mąż również, więc się nie katujemy. Okres, kiedy zepsuła się stara zmywarka i czekaliśmy na zamontowanie nowej (około tygodnia) wspominam jako koszmar i wieczny bałagan w kuchni.

ja na dwie osoby i zmywarkę, wrzucam do niej wszystko, co można oznacza to w praktyce, że nie idą do niej otrzymane teraz w prezencie kieliszki kryształowe, noże do krojenia, drewno, porcelana ozdobiona złotkiem itp. Nikt nie będzie płacił za zakup nowych noży, bo stare zniszczyła zmywarka
Jeśli ktoś chce radykalnej zmiany w kuchni i oszczędności przy okazji, to chyba warto polecić indukcję. Szczegółów rachunków nie znam, ale moi rodzice to mają, i podobno faktycznie wychodzi taniej niż przy użyciu standardowych kuchenek.

[I ona]

Ja mam płyte indukcyjną i jestem bardzo zadowolona.
Co do zmywarki - dla mnie to sprzęt, który ma mi służyć i wyręczać. Tak więc ląduje w niej wszystko oprócz drewna i pojemników z nadrukowanymi miarkami. Mycie w zmywarce zwłaszcza w trybie eko jest tańsze niż mycie ręczne. Jednak nawet gdyby tak nie było i tak nie zrezygnowałabym z takiego dobrodziejstwa jak zmywarka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Terha]

Napisane przez LadyChatterbox

Szczęśliwego Nowego Roku

Wiem, że to może ☠☠☠☠☠☠☠y, ale po wprowadzeniu się do nowego domu wprowadziliśmy parę zmian w oszczędzaniu i ciekawa jestem jakie będą efekty w rachunkach. Póki co: kupiłam czajnik z miarka i grzeje tylko tyle wody ile potrzebuje (dotychczas Tz potrafił grzać 1.5l na dwie osoby bo nie było miarki), gasze za sobą wszędzie światła, odlaczam ładowarki od kontaktów, gdy nie działaja. Staram się też ekonomicznej gotować np na jednym stanowisku na płycie po kolei zamiast na czterech na raz. No i zmywam cześć naczyń w zlewie jeśli nie są bardzo brudne dzięki czemu puszczam zmywarkę raz na trzy dni, a nie codziennie Jestem z nas dumna, bo dotychczas mieliśmy naprawdę spore rachunki i z niczym się nie pilnowalismy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez I ona

Ja mam płyte indukcyjną i jestem bardzo zadowolona.
Co do zmywarki - dla mnie to sprzęt, który ma mi służyć i wyręczać. Tak więc ląduje w niej wszystko oprócz drewna i pojemników z nadrukowanymi miarkami. Mycie w zmywarce zwłaszcza w trybie eko jest tańsze niż mycie ręczne. Jednak nawet gdyby tak nie było i tak nie zrezygnowałabym z takiego dobrodziejstwa jak zmywarka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się też do niej przekonałam i mimo że mam problem z uzbieraniem naczyń bo nie myję garnków, to zaczęłąm z niej regularnie korzystać.

[I ona]

Napisane przez Terha

Ja się też do niej przekonałam i mimo że mam problem z uzbieraniem naczyń bo nie myję garnków, to zaczęłąm z niej regularnie korzystać.

A dlaczego nie wrzucasz garnków? Masz we wzorki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lwia paszcza]

Napisane przez I ona

A dlaczego nie wrzucasz garnków? Masz we wzorki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

może mają jakiś specyficzny kształt te garnki, i przez to nie domywają się w zmywarce tak naprawdę, zmywarka nie zawsze radzi sobie tak, jak powinna, i u nas akurat dotyczy to szczególnie garnków. Po myciu trzeba je często namoczyć, znowu do zmywarki, to bywa nużące

[scarlett26]

Napisane przez I ona

Ja mam płyte indukcyjną i jestem bardzo zadowolona.
Co do zmywarki - dla mnie to sprzęt, który ma mi służyć i wyręczać. Tak więc ląduje w niej wszystko oprócz drewna i pojemników z nadrukowanymi miarkami. Mycie w zmywarce zwłaszcza w trybie eko jest tańsze niż mycie ręczne. Jednak nawet gdyby tak nie było i tak nie zrezygnowałabym z takiego dobrodziejstwa jak zmywarka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mitologia - rzecz wałkowana już milion razy, niemożliwe po prostu - chyba, że ktoś ma przepływowy ogrzewacz wody i mnóstwo prądu zużywa na jej podgrzanie, ale i tak wątpię

koszt urządzenia + kosmiczny w porównaniu z płynem do mycia naczyń koszt detergentów + koszt prądu

nie wiem jak to miałoby wychodzić taniej, chyba, że ktoś do umycia 2 kubków zużywa wannę gorącej wody

jak już zmywarka dokona żywota to nie kupujemy kolejnej, i tak używam coraz rzadziej, bo wolę pozmywać, niż eksploatować mój zdezelowany kręgosłup ładując i rozładowując

mam indukcję, ale nie mam porównania co do kosztów prądu, bo to nasza pierwsza kuchenka

[Terha]

Napisane przez I ona

A dlaczego nie wrzucasz garnków? Masz we wzorki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo wszystkie mają rączki nienadające się do zmywarki ;/.

Napisane przez lwia paszcza

może mają jakiś specyficzny kształt te garnki, i przez to nie domywają się w zmywarce tak naprawdę, zmywarka nie zawsze radzi sobie tak, jak powinna, i u nas akurat dotyczy to szczególnie garnków. Po myciu trzeba je często namoczyć, znowu do zmywarki, to bywa nużące

Po myciu w zmywarce? To już w ogóle się nie opłaca.

Ja zwykle wstawiam garnki do zlewu i nad nimi myję bieżące rzeczy. W ten sposób oszczędzam wodę, bo nie napełniam garnków czystą wodą tylko zużytą. Teraz mam większy problem, bo jak talerze myję w zmywarce to nie mam dużo bieżących rzeczy do mycia.

Napisane przez scarlett26

mitologia - rzecz wałkowana już milion razy, niemożliwe po prostu - chyba, że ktoś ma przepływowy ogrzewacz wody i mnóstwo prądu zużywa na jej podgrzanie, ale i tak wątpię

koszt urządzenia + kosmiczny w porównaniu z płynem do mycia naczyń koszt detergentów + koszt prądu

nie wiem jak to miałoby wychodzić taniej, chyba, że ktoś do umycia 2 kubków zużywa wannę gorącej wody

jak już zmywarka dokona żywota to nie kupujemy kolejnej, i tak używam coraz rzadziej, bo wolę pozmywać, niż eksploatować mój zdezelowany kręgosłup ładując i rozładowując

mam indukcję, ale nie mam porównania co do kosztów prądu, bo to nasza pierwsza kuchenka

Jestem w stanie w to uwierzyć. Mimo tego i tak nie zrezygnuję ze zmywarki. Dla niej zrezygnowałam ze zlewu dwukomorowego (bo by mi się i to i to nie zmieściło) i nie żałuję. Zwłaszcza teraz jak przychodzę przemęczona po pracy.
My na szczęście dostaliśmy zmywarkę bo starych właścicielach. I biorąc pod uwagę, że to stary model to jest szansa, że jeszcze wiele lat z nami pożyje.

[moooniek]

Napisane przez Terha

Bo wszystkie mają rączki nienadające się do zmywarki ;/.



Po myciu w zmywarce? To już w ogóle się nie opłaca.

Ja zwykle wstawiam garnki do zlewu i nad nimi myję bieżące rzeczy. W ten sposób oszczędzam wodę, bo nie napełniam garnków czystą wodą tylko zużytą. Teraz mam większy problem, bo jak talerze myję w zmywarce to nie mam dużo bieżących rzeczy do mycia.



Jestem w stanie w to uwierzyć. Mimo tego i tak nie zrezygnuję ze zmywarki. Dla niej zrezygnowałam ze zlewu dwukomorowego (bo by mi się i to i to nie zmieściło) i nie żałuję. Zwłaszcza teraz jak przychodzę przemęczona po pracy.

Też jestem w stanie w to uwierzyć, ale i tak ze zmywarki bym nie zrezygnowała dokładnie z tego samego powodu co Ty- z wygody.
Oszczędzanie oszczędzaniem, ale bez przesady. Ja bardziej cenie swój czas niż te kilka groszy więcej w rachunkach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lwia paszcza]

Napisane przez Terha

Bo wszystkie mają rączki nienadające się do zmywarki ;/.



Po myciu w zmywarce? To już w ogóle się nie opłaca.

Ja zwykle wstawiam garnki do zlewu i nad nimi myję bieżące rzeczy. W ten sposób oszczędzam wodę, bo nie napełniam garnków czystą wodą tylko zużytą. Teraz mam większy problem, bo jak talerze myję w zmywarce to nie mam dużo bieżących rzeczy do mycia.



Jestem w stanie w to uwierzyć. Mimo tego i tak nie zrezygnuję ze zmywarki. Dla niej zrezygnowałam ze zlewu dwukomorowego (bo by mi się i to i to nie zmieściło) i nie żałuję. Zwłaszcza teraz jak przychodzę przemęczona po pracy.
My na szczęście dostaliśmy zmywarkę bo starych właścicielach. I biorąc pod uwagę, że to stary model to jest szansa, że jeszcze wiele lat z nami pożyje.

to jest upierdliwe, ale niekoniecznie nieopłacalne tak jak już wcześniej pisałam, taką wodę, która służy do odmoczenia, można spokojnie wlać do zmywarki, jeśli się dysponuje odpowiednim modelem. Garnki mamy odporne na zmywarki i wielokrotne mycie im nie szkodzi. Po prostu, widząc to co się czasami u nas dzieje, jestem raczej umiarkowanie skłonna do tego, by zmywarkę nazywać ósmym cudem świata

[scarlett26]

Napisane przez moooniek

Też jestem w stanie w to uwierzyć, ale i tak ze zmywarki bym nie zrezygnowała dokładnie z tego samego powodu co Ty- z wygody.
Oszczędzanie oszczędzaniem, ale bez przesady. Ja bardziej cenie swój czas niż te kilka groszy więcej w rachunkach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

raczej groszowe różnice to nie są, zmywarka też groszy nie kosztuje - a co do czasu, to kwestia organizacji pracy, nauczyłam się sprzątać gotując i po zjedzeniu mam raptem to co ze stołu do umycia

[I ona]

No pewnie tak, lwestia organizacji czasu. Tylko jak się jest poza domem cały dzień to takie sprzęty pomagają nam bardzo. To trochę jak z pralką, kiedyś prano ręcznie a potem we frani co też lekkie nie było. Dziś tak samo podchodzę do zmywarki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz