Alfie Evans - Polacy i Włosi

[groszek75]

A to nie jest tak jak np.na grype się ludzie szczepią i za niedługo przechodzą te grypę lżej, ale jednak, a potem niby nabiera odporności na danego wirusa?

Psy jak szczepimy to też każą unikać kontaktu z innymi psami, bo spada im odporność i miga ba to zachorować.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez groszek75

A to nie jest tak jak np.na grype się ludzie szczepią i za niedługo przechodzą te grypę lżej, ale jednak, a potem niby nabiera odporności na danego wirusa?

Psy jak szczepimy to też każą unikać kontaktu z innymi psami, bo spada im odporność i miga ba to zachorować.

No ale czy ten wirus w szczepionce nie jest 'zdechły' ? A przynajmniej nie powinien być ? Mogą być takie, które mogą się uaktywnić i wywołać objawy ? Weterynarz mi coś tam gadał, że kot być może chorował w przeszłości na koci katar i może mieć uśpionego wirusa w organiźmie i niby ta szczepionka mogła go wzbudzić ? Nie wiem czy w to wierzyć, bo on nie wydawał mi się za bardzo obcykany w temacie szczepionek

[groszek75]

No jakoś tak jest, tylko szczepionki są i na całe życie tam z 3 , są i po jednej, ale są jak w przypadku grypy co roku też czy wścieklizna i samo podanie uodparnia chyba po okolo 7 dniach bodajze. Ale wystarczy jak w grypie rożne typy wirusa i tak mozna zachorować.
Ja nigdy nie pojme jak można nie szczepic i narażać czyjeś życie za które jesteśmy odpowiedzialni.

[Limonka2738]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8354152 1]No ale czy ten wirus w szczepionce nie jest 'zdechły' ? A przynajmniej nie powinien być ? Mogą być takie, które mogą się uaktywnić i wywołać objawy ? Weterynarz mi coś tam gadał, że kot być może chorował w przeszłości na koci katar i może mieć uśpionego wirusa w organiźmie i niby ta szczepionka mogła go wzbudzić ? Nie wiem czy w to wierzyć, bo on nie wydawał mi się za bardzo obcykany w temacie szczepionek [/QUOTE]

W szczepionkach mamy martwe bakterie, jak najbardziej. Chodzi o to, żeby nasz organizm nauczył się w bezpiecznych warunkach rozpoznawania ich błony komórkowej i walki z nimi.

W praktyce wygląda to tak, że jest sobie człowiek i ma przeciwciała A, B i C. Niektóre sami wytwarzamy, wiele bierzemy od matki.

Kiedy poda się w kontrolowanych warunkach martwe bakterie X organizm zobaczy - o! coś nowego, trzeba sobie z tym poradzić i wytworzy 1000 przeciwciał, które zniszczą te martwe bakterie.

Po zniszczeniu bakterii X przeciwciała X nigdy jednak nie zanikną. Będzie ich powiedzmy 10 w organizmie, a namnożą się ponownie w przypadku ponownego wykrycia w organizmie bakterii X.

Oczywiście jak się domyślacie liczby są z tyłka, tylko żeby łatwo przekazać działanie, nie miałam na celu dokładnego przedstawienia procesu.

Czasem stosuje się żywe bakterie nieszkodliwe, jeśli są na tyle podobne do bakterii szkodliwych, że podziałają na nie te same przeciwciała. Ale to już raczej odeszło do lamusa, kiedyś się tak robiło, ale technologia idzie do przodu.

Jak najbardziej zdarza się, że po podaniu szczepionki można przejść bardzo łagodną wersję choroby.

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Napisane przez groszek75

No jakoś tak jest, tylko szczepionki są i na całe życie tam z 3 , są i po jednej, ale są jak w przypadku grypy co roku też czy wścieklizna i samo podanie uodparnia chyba po okolo u dniach bodajze. Ale wystarczy jak w grypie rożne typy wirusa i tak mozna zachorować.

Grypa jest bardzo szybko ewoluującym wirusem. Tak jak piszesz, uodparnia się bardzo szybko i dlatego często mamy epidemie różnych gryp, coraz groźniejszych.

Ludzi się w ogóle de facto nie szczepi na wściekliznę. Podaje się surowicę z przeciwciałami i jakąś szaloną dawkę szczepionki, które mają chronić pacjenta do momentu wytworzenia jest własnych przeciwciał. I tutaj już człowiek jest zdany na siebie, niestety. Istnieje szczepienie przedekspozycyjne, ale je też trzeba co jakiś czas powtarzać i nie zwalnia z przyjęcia dawki szczepionki w razie ukąszenia.

Zasadniczo wścieklizna to wyścig z czasem dopóki nie dojdzie do OUN da się wyleczyć, potem to już kupujesz trumnę.

Ale nie kojarzę, żeby wirus szybko mutował. Raczej organizm ludzki nie jest w stanie odpowiednio szybko namnożyć przeciwciał, żeby się bronić, więc podaje się je sztucznie.

[groszek75]

Wscieklizne to dalam za przyklad u psa , bo o kocie byla mowa,

Ale dobry przykład w sumie, bo za zwierzaki też jesteśmy odpowiedzialni i co szczepimy jednak też na nieobowiązkowe, bo po co mam narażać i pluć sobie w brodę.

[Limonka2738]

Napisane przez groszek75

Wscieklizne to dalam za przyklad u psa , bo o kocie byla mowa,

Och, przepraszam.

Ciekawe, czemu szczepienia zwierząt na wściekliznę trzeba regularnie powtarzać, bo jestem niemal pewna, że jest ileś tam określonych genotypów wirusa i koniec.

Jeśli ktoś wie, chętnie posłucham. Idę robić research.

[groszek75]

Napisane przez Limonka2738

Och, przepraszam.

Ciekawe, czemu szczepienia zwierząt na wściekliznę trzeba regularnie powtarzać, bo jestem niemal pewna, że jest ileś tam określonych genotypów wirusa i koniec.

Jeśli ktoś wie, chętnie posłucham. Idę robić research.

Też nad tym myślałam, bo np.na te inne to co dwa lata szczepie

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Parabelka]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8354051 6]Parabelka, a powiedz proszę (wydajesz mi się osobą obeznaną w temacie) dlaczego mój kot dostał objawów kociego kataru po zaszczepieniu ? To był kot przygarnięty przeze mnie jak miał pół roku - nie wiem czy chorował na koci katar i jaką miał zdrowotną historię. Szczepionkę miał podaną jak był już dorosłym kotem, ok. 3 lata miał. Nie dostał pełnoobjawowej choroby, ale pamiętam, że po zaszczepieniu był osłabiony, spał prawie przez trzy doby non stop, a potem dostał nadżerek w pysku i gorączki.[/QUOTE]
nie mam pojęcia jakie są kocie szczepionki i choroby , nie pomogę

Napisane przez Limonka2738

W szczepionkach mamy martwe bakterie, jak najbardziej. Chodzi o to, żeby nasz organizm nauczył się w bezpiecznych warunkach rozpoznawania ich błony komórkowej i walki z nimi.

W praktyce wygląda to tak, że jest sobie człowiek i ma przeciwciała A, B i C. Niektóre sami wytwarzamy, wiele bierzemy od matki.

Kiedy poda się w kontrolowanych warunkach martwe bakterie X organizm zobaczy - o! coś nowego, trzeba sobie z tym poradzić i wytworzy 1000 przeciwciał, które zniszczą te martwe bakterie.

Po zniszczeniu bakterii X przeciwciała X nigdy jednak nie zanikną. Będzie ich powiedzmy 10 w organizmie, a namnożą się ponownie w przypadku ponownego wykrycia w organizmie bakterii X.

Oczywiście jak się domyślacie liczby są z tyłka, tylko żeby łatwo przekazać działanie, nie miałam na celu dokładnego przedstawienia procesu.

Czasem stosuje się żywe bakterie nieszkodliwe, jeśli są na tyle podobne do bakterii szkodliwych, że podziałają na nie te same przeciwciała. Ale to już raczej odeszło do lamusa, kiedyś się tak robiło, ale technologia idzie do przodu.

Jak najbardziej zdarza się, że po podaniu szczepionki można przejść bardzo łagodną wersję choroby.[COLOR=Silver]

jest nadal żywa bakteryjna szczepionka - gruźlica, i wirusowe z osłabionych żywych wirusów, i one mogą wywołać poronną czyli bardzo łagodną i skąpoobjawową postać choroby . I już nie offtopuję .


Wracając do tematu - praktycznie nie ma możliwości, żeby choroba Alfiego była wywołana szczepieniem ani jakimkolwiek znanym czynnikiem zewnętrznym . Ciekawa jestem czy rodzice wyrazili zgodę na badania pośmiertne , bo może mogłyby coś wyjaśnić .

[groszek75]

http://www.dziennikbaltycki.pl/zdrow...ampaign=gdansk

A tu można było pomoc

[blackhaired_witch]

Napisane przez groszek75

http://www.dziennikbaltycki.pl/zdrow...ampaign=gdansk

A tu można było pomoc

Ale to takie mało medialne...ani spisku firm farmaceutycznych nie widać w tle, ani rozedrzeć się na fejsie nie było po co, ani nagrywać żenujących pioseneczek. Wystarczyło pomóc, ale to żaden fun dla gawiedzi.

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Swoją drogą kilka razy na facebooku mi się pokazały udostępnienia odnośnie Alfiego - zdjęcie jego "lekarza" i opis sprawy. Przy czym mężczyzna na zdjęciu nie jest lekarzem a byłym kandydatem na prezydenta Białegostoku - tym od nie będzie niczego . Jednej z udostępniających to osób zwróciłam uwagę, że to nie jest osoba związana ze sprawą i ktoś się zabawia kosztem niewinnego człowieka. Przeraża mnie to jak ludzie bez sprawdzenia informacji podają ją dalej.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez groszek75

http://www.dziennikbaltycki.pl/zdrow...ampaign=gdansk

A tu można było pomoc

Gdańsk,
a Cejrowski za płotem nie interweniował

[Limonka2738]

Napisane przez groszek75

http://www.dziennikbaltycki.pl/zdrow...ampaign=gdansk

A tu można było pomoc

Ale to kosztuje, a Tweety nie kosztują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Napisane przez dmuchawcelatawce

Swoją drogą kilka razy na facebooku mi się pokazały udostępnienia odnośnie Alfiego - zdjęcie jego "lekarza" i opis sprawy. Przy czym mężczyzna na zdjęciu nie jest lekarzem a byłym kandydatem na prezydenta Białegostoku - tym od nie będzie niczego . Jednej z udostępniających to osób zwróciłam uwagę, że to nie jest osoba związana ze sprawą i ktoś się zabawia kosztem niewinnego człowieka. Przeraża mnie to jak ludzie bez sprawdzenia informacji podają ją dalej.

Coraz częściej widzę jak ludzie ślepo wrzucają coś na FB. Momentami nie chce się przeglądać głównej, bo same głupoty. A takie coś powinno być karalne - po pierwsze wykorzystywanie postaci człowieka bez jego zgody, chorego w dodatku, a po drugie oszustwo.

Napisane przez Limonka2738

Ale to kosztuje, a Tweety nie kosztują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie. I ja się pytam gdzie wszyscy obrońcy, misie itp? Ten świat jest chory. Liczy się tylko to co medialne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez I ona

Dokładnie. I ja się pytam gdzie wszyscy obrońcy, misie itp? Ten świat jest chory. Liczy się tylko to co medialne.

A ja się pytam, gdzie były media, kiedy można było zrobić realną zbiórkę i kupić lek.

Tam serio można było pomóc.

[drasunia]

Napisane przez Limonka2738

A ja się pytam, gdzie były media, kiedy można było zrobić realną zbiórkę i kupić lek.

Tam serio można było pomóc.

Media szukają sensacji. Prawda jest taka, że gdyby nie media, to nikt by o tym chłopcu nie usłyszał.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Po ślubie Harry'ego (który obejrzałam z prawdziwą przyjemnością) w internecie pojawiły się komentarze, że rodzina królewska zabiła Alfiego, że go nie uratowali..
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...49&oe=5B9095C4


(to nie jedyny taki)

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;83697011]Po ślubie Harry'ego (który obejrzałam z prawdziwą przyjemnością) w internecie pojawiły się komentarze, że rodzina królewska zabiła Alfiego, że go nie uratowali..
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...49&oe=5B9095C4


(to nie jedyny taki)[/QUOTE]
Niesamowite, że są ludzie tak głupi .
Nie świadczą oni o nas wszystkich, ale czuję jakieś ciary żenady, że ktoś wysmarował taki komentarz po polsku.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez dmuchawcelatawce

Niesamowite, że są ludzie tak głupi .
Nie świadczą oni o nas wszystkich, ale czuję jakieś ciary żenady, że ktoś wysmarował taki komentarz po polsku.

I to nie jest jedyny, serio. Dzisiaj przeczytałam już drugi, zaraz postaram się go odszukać.
Też nie umiem uwierzyć, że ludzie są tacy głupi..

---------- Dopisano o 07:19 ---------- Poprzedni post napisano o 07:17 ----------

https://www.facebook.com/demotywator...type=3&theater

Łatwo można odnaleźć