Miłość od pierwszego niuchnięcia :)

[Kaninen]

Miloscia wielka i niespodziewana pokochalam Aliena. Kolezanka dostala probke podczas zakupow i powiedziala, ze dostala smierdziucha i go nie chce i moze mi sie spodoba. Spodobal
Podobna nagla namietnoscia zapalalm rowniez do Slonia. Bylo ze mnie wtedy jeszcze mlode dziewcze i pani w perfumerii psiknela moja mame. To zaowocowalo trwalym wieloletnim zwiazkiem z tymi perfumami, rowniez u mojej mamusi

[falubaz]

w 2006r. byłam na wyspach kanaryjskich. Z ciekawości weszłam do pierwszej lepszej perfumerii, i dorwałam super nowość Versace Bright Crystal To była i jest miłość od pierwszego niuchnięcia

[piroksena]

Może nie tyle miłość co silne zauroczenie:
* Loulou
* Angel
* Lolita EdP

A w miłość przeobraziła się tylko Loulou

[camelia111]

Jedyna taka miłość przytafiła mi się w przypadku She Wood. Inne moje uczucia wynikają z częstych testów. Nie zakochuję się szybko t

[vicky019]

A ja nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia... Musiałabym się zastanowić czy w ogóle w nią wierzę...

[Murszafka]

Napisane przez vicky019

A ja nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia... Musiałabym się zastanowić czy w ogóle w nią wierzę...

Wierz, wierz, tak wygodniej sie zyje... Przy sprzyjajacych warunkach moze byc nawet do grobowej deski...
A mnie uwiodl New Haarlem Bonda ostatnio i jestem nim opetana dokladnie... Gdyby nie te wady w cenie juz by byl moj...

[201610111032]

Moją miłość od pierwszego niuchnięcia to Juicy Couture. Dostałam w Douglasie próbkę i już po pierwszym psiknięciu stwierdziłam że to jest to co muszę mieć. Niestety do tej pory nie było okazji by je kupić Druga miłość to Jean Paul Gaultier Classique. Pierwszy raz poznałam ich zapach będąc w liceum na szkolnej wycieczce w Paryżu. Przechodząc obok półki z JPG zawsze muszę się na chwile zatrzymać. Zapewne zakupię je jesienią.

[La bamba]

moja miłość od pierwszego niuchnięcia i psiknięcia to ck one,po prostu gdy poczułam go na sobie jedyne skojarzenie jakie mi przyszło na myśl to że znalazłam swój zapach i osiągnęłam zapachową stabilizację

[nefernefer35]

Najnowszą taka miłościa jest KASHMINA

[Daffodilka]

Ja bardzo kochliwa jestem i serducho u mnie pojemne, ale tak z perspektywyw czasu widzę, że z jednakowym zachwytem wracam zawsze do Nature Millenaire Może nie jest to perfumiarskie arcydzieło, ale zawsze kiedy mam zły dzień ten zapach potrafi podnieść mnie na duchu i wywołać uśmiech na mojej twarzy, choćby nie wiem jaka chandra mnie tłukła. Zupełnie jakby ktoś położył przede mną puchę chałwy albo ogromniastego marcepana

[ropuszka]

Moje milosci od pierwszego niucha to: Stella In two peony, beat Burberry, Moschino Funny, Sergio Tacchini Stile donna.

[marmota]

Mitsouko - moja i na zawsze moja, kupiona rok temu w ciemno - już pierwsza 50 osuszona

[Happiness]

Jakieś dwa lata temu po przeczytaniu recenzji w jednej z gazet, udałam sie do Douglasa, żeby przetestować LALIQUE LE PARFUM. Już sam fakonik mnie zauroczył: masywne szkło z fikuśnym czerwonym frędzelkiem
Psik na blotterek, potem na nadgarstek - reakcja natychmiastowa
Postanowiłam jednak nie ulegać, przekonując siebie że z zapachem rozsądnie jest dłużej "pobyć". Już w tramwaju wyczułam niezwykle czarującą, zmysłową, pachnącą mgiełkę, stałam przy otwartym oknie, więc zapach rozchodził się tym intensywniej. Upajałam się błogim aromatem, nie mogąc go zlokalizować, wszystko stało sie jasne dopiero gdy przypadkowo oparłam głowe o nadgarstek. Wysiadłam na następnym przystanku i zawróciłam do perfumerii... po czym w kilka minut straciłam majatek
Taka historia zdarzyła mi sie tylko raz i wciąż miło ją wspominam.
A Lalique jest ze mna nadal, potrafi "zaczarować" otoczenie, choć coraz częściej używam go tylko na specjalne okazje.

[x0x0]

Dla mnie pierwszą miłością od pierwszecho niuchnięcia to był zdecydowanie Angel...
A potem Sensi, no. 5, Safran Troublant, kolejne pewnie jeszcze będą

[calua2]

MaxMara,Poison granatowy

[melkmeisje]

OI.
Zdecydowanie od pierwszego niuchnięcia próbki z mojej pierwszej wizażowej wymianki z Contax

Pierwsza wymarzona, długo wyczekiwana flaszka.
Teraz używam jej już tylko od wielkiego dzwonu, bo strasznie mi szkoda tych ostatnich kilkunastu mililitrów.

[och]

Benefit B Spot. Może kiedyś go będę mieć bo to jedyny zapach, który uwielbiam absolutnie (do każdego innego mam jakieś zastrzeżenia). Póki co ciągnę na próbce

[Małgosia791]

Ostatnio taką moją miłością są Chanel 5 Eau Premiere. Kiedy się pojawiły od razu mnie urzekly, teraz mam swój ogromniasty 150ml flakon Są o wiele ładniejsze od klasyka(którego bardzo lubię), kojarzą mi się z krystalicznym, mroźnym wiatrem, bezkresną przestrzenią, tundrą, Królową Śniegu,,, a jednocześnie z samotnością, wyalienowaniem, jakąś taką nieokreśloną nostalgią...

[Eenax]

Napisane przez och

Benefit B Spot. Może kiedyś go będę mieć bo to jedyny zapach, który uwielbiam absolutnie (do każdego innego mam jakieś zastrzeżenia). Póki co ciągnę na próbce

A czy ten Benefit nie jest czasem dostępny w Sepohorze?
Jestem pewna ze byłam w Sephorze jak była jego promocja (w sensie promowania zapachu a nie obniżenia ceny).

[och]

Napisane przez Eenax

A czy ten Benefit nie jest czasem dostępny w Sepohorze?
Jestem pewna ze byłam w Sephorze jak była jego promocja (w sensie promowania zapachu a nie obniżenia ceny).

A już mi serce mocniej zabiło, że wreszcie obnizyli cenę...
Tak, póki co te perfumy dostepne są tylko w Sephorze, 195 zł za 50 ml. Zapach jest nowy i rzeczywiście niedawno była promocja, potem długo jeszcze stał (może nawet stoi) na osobnej półce. Taki w sumie prosty flakonik z zieloną naklejką. Zeby go tak rzucili w SP..

[Polly_]

Moją miłościa od pierwszego niuchnięcia jest Wenge

[201610111032]

Moja miłość do Perles de Lalique zaczęła się od kupienia zupełnie w ciemno miniaturki. Tak samo jeśli chodzi o Hermes Un Jardin Apres la Mousson tylko tym razem był psik z próbki i już wiem że w lipcu będę musiała kupić te dwie flaszki

[just green]

Aqua Lily z Body Shopu...
Okazały się dramatycznie nietrwałe, ale i tak są przepiękne!
Miłość wszystko wybaczy

[kamalaska]

rare gold

[Corii]

Od pierwszego niuchnięcia to tylko Eau Des Merveilles nie tak łatwo mnie zauroczyć, dlatego większość ulubionych zapachów omamiła mnie dopiero od drugiego lub trzeciego niuchnięcia

[skarbiatko]

Ostatnio..Prada irysowa tak podziałała,wcześniej Kelly Caleche...w ogóle to ja wiele zapachów kocham

[sono]

Covet Sarah Jessica Parker
bardzo słodki i trwały.. tyle że na lato postanowiłam zmienić na coś lżejszego... i już tęsknię za moim Covecikiem
ps. widziałam go na necie, a może gdzieś w sieciówkach jest?? bo ostatnio nie mam czasu do żadnej pójść :/

[ktsw]

zdecydowanie wiecej u mnie miłości od trzeciego niuchnięcia, ale ale ... ostatnio, w pewien upalny, letni dzien nafknełam sie w sephorze na Herba Fresca i wpadłam po uszy, idealny na lato. Teraz kombinuje jak go sfinansowac, ehh

[Murszafka]

Z ostatnich milosci, to
New Haarlem Bonda i Absinthe Verte Kiliana.
To forum mnie do ruiny doprowadzi...

[*milka*]

Pare lat temu Amor Amor Cacharel, jakies 2 lata temu D&G Light Blue