Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

[Karla Electra]

U mnie chyba też nie jest tak źle. Z 6 ofert które mi pasowały 2 zaproszenia na rozmowę a też nie szukałam intensywnie. Z tego tygodnia jeszcze nikt się nie odezwał, ale podobno 3 z 5 aplikacji otwarte.

[Pietrooshka]

U mnie jakos zawsze bylo tak, ze najlepsze propozycje pracy dostawalam w wakacje. Moze specyfika branzy

[Dolczi]

Ja mam umówione na przyszły tydzień 3 rozmowy. Może wreszcie ruszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

Maggie Q, zgaduje, że firma, do której się rekrutujesz jako weryfikator, jest biurem tłumaczeń. Jeśli tak i jeśli szukasz wiarygodnych o niej informacji, poszukaj w grupach dla tłumaczy. Tam są czarne i białe listy firm.
TŁUMACZE - GRUPA OTWARTA - PRACA DLA TŁUMACZY
TŁUMACZENIA

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez megamag

Maggie Q, zgaduje, że firma, do której się rekrutujesz jako weryfikator, jest biurem tłumaczeń. Jeśli tak i jeśli szukasz wiarygodnych o niej informacji, poszukaj w grupach dla tłumaczy. Tam są czarne i białe listy firm.
TŁUMACZE - GRUPA OTWARTA - PRACA DLA TŁUMACZY
TŁUMACZENIA

Dziękuję

[Screen]

Ja byłam wczoraj na takim dniu próbnym, parę godzin mi pokazywali jak to u nich wygląda, wypytywali jednocześnie co robiłam w poprzedniej firmie i na koniec powiedzieli, że w poniedziałek na przyjść jeszcze jedna osoba i odezwia się we wtorek.
Na poniedziałek też mam umówiona jeszcze jedna rozmowę, ale trochę daleko, i się zastanawiam czy jechać.
Mam też pytanie do was. Za tydzień mam zaplanowany wyjazd weekendowy. Mogę pojechać z samego rana lub po południu. Zależy to od tego czy dostanę ta pracę. Ale chciałam już teraz kupić bilety i wolałabym jednak jechać z rana tylko nie wiem co zrobić jakbym dostała ta pracę? Powiedzieć po prostu, że w piątek nie mogę przyjść bo nam zaplanowany wyjazd? Mogłabym też jechać po pracy ale to też bym musiała wyjść trochę wcześniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kafkazmlekiem]

Ale miałabyś zacząć pracę od piątku, jesteś pewna? Trochę dziwnie.
Mnie się wydaje, że możesz zaryzykować i brać bilet od rana. Jak nie dostaniesz pracy to będziesz zła na siebie, a jak przesuniesz rozpoczęcie pracy na po weekendzie to nie powinien to być problem.

[Screen]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Ale miałabyś zacząć pracę od piątku, jesteś pewna? Trochę dziwnie.
Mnie się wydaje, że możesz zaryzykować i brać bilet od rana. Jak nie dostaniesz pracy to będziesz zła na siebie, a jak przesuniesz rozpoczęcie pracy na po weekendzie to nie powinien to być problem.

Nie od piątku, w sumie nie wiem od kiedy może od 1. No to właśnie jakby zadzwonili to bym musiała powiedzieć, że dopiero od poniedziałku mogę i nie wiem czy by to im pasowało, bo mają jeszcze jedna osobę mieć na próbę i wybrać między nami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karla Electra]

Jeżeli już kupiłabym od rana. Pytanie kogo szukają - czy osoby ,,na wczoraj" czy ze spokojem od pełnego tygodnia. I raczej nie mówiłabym w przypadku gdy wahają się między tobą a kimś innym, że w piątek nie przyjdziesz. Różnie mogą to odebrać. Tak samo pojechałabym na rozmowę w poniedziałek - przezorny zawsze ubezpieczony. Jak nie wyjdzie A to będziesz miała B.

[Screen]

Napisane przez Karla Electra

Jeżeli już kupiłabym od rana. Pytanie kogo szukają - czy osoby ,,na wczoraj" czy ze spokojem od pełnego tygodnia. I raczej nie mówiłabym w przypadku gdy wahają się między tobą a kimś innym, że w piątek nie przyjdziesz. Różnie mogą to odebrać. Tak samo pojechałabym na rozmowę w poniedziałek - przezorny zawsze ubezpieczony. Jak nie wyjdzie A to będziesz miała B.

Ciężko powiedzieć od kiedy szukają. Na pewno jedna dziewczyna za niedługo idzie na zwolnienie bo jest w ciąży i chcą żeby jeszcze ona trochę pouczyła kogoś. Chyba na razie poczekam z tym kupnem biletu bo nie wiem jak to rozegrać w razie czego. Oczywiście może też być tak, że mnie nie wezmą co moim zdaniem jest prawdopodobne i wtedy problemu nie bedzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rysia Siarzewska]

Napisane przez Amazoniak

A dlaczego miałabyś udawać głupa? Czy to znaczy że ostatecznie nie chcesz stamtąd odchodzic?
A pytałaś kadrowej w swojej firmie od czego zależy zastosowanie 1 miesiąca, a od czego 3 miesięcy okresu wypowiedzenia? Podejrzewam, że od ich dobrej woli po prostu, której nie ma skoro się nie zgodzili na porozumienie stron. Według kodeksu pracy obowiązują cię 3 miechy, a to że pracodawca ma napisane że można pracować 1 miesiąc to nie jest zobowiązujące, jak sądzę, bo mógłby cię też zwolnić zupelnie z obowiązku świadczenia pracy na wypowiedzeniu (bo i takie opcje istnieją) jednak naprawdę rzadko są stosowane.

Dzìekuje za opinie
Konsultowalam tą spraw z radcą prawnym i okazuje się że racja leży po mojej stronie. Obowiązuje mnie to co jest zapisane w umów o pracę.

[Amazoniak]

Napisane przez Rysia Siarzewska

Dzìekuje za opinie
Konsultowalam tą spraw z radcą prawnym i okazuje się że racja leży po mojej stronie. Obowiązuje mnie to co jest zapisane w umów o pracę.

Dobrze wiedzieć na przyszłość i co zamierzasz teraz?

[stotek]

A to nie jest tak, że jeśli w umowie zapis jest korzystniejszy dla pracownika niż prawo, to wtedy ta umowa obowiązuje? U analogicznie, jak mniej korzystny to obowiązuje prawo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dolczi]

Napisane przez stotek

A to nie jest tak, że jeśli w umowie zapis jest korzystniejszy dla pracownika niż prawo, to wtedy ta umowa obowiązuje? U analogicznie, jak mniej korzystny to obowiązuje prawo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też coś takiego kojarzę.

Dziewczynki trzymajcie za mnie kciuki w przyszłym tygodniu. Bym dostała pracę. Dobrą pracę. Mam 3 rozmowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MariaFrancesca]

Napisane przez Dolczi

Też coś takiego kojarzę.

Dziewczynki trzymajcie za mnie kciuki w przyszłym tygodniu. Bym dostała pracę. Dobrą pracę. Mam 3 rozmowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymamy mocno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez Dolczi

Też coś takiego kojarzę.

Dziewczynki trzymajcie za mnie kciuki w przyszłym tygodniu. Bym dostała pracę. Dobrą pracę. Mam 3 rozmowy.

Trzymamy coś na pewno wypali

[Karla Electra]

Trzymamy Zostawiasz widełki takie, jakie były?

Ja czekam na telefony i na bieżąco monitoruję oferty. Po wczorajszej wyrwanej ósemce nawet nie mam opuchlizny a bałam się, że ktoś mnie zaprosi i przyjdę jako chomik.

[Dolczi]

Napisane przez Karla Electra

Trzymamy Zostawiasz widełki takie, jakie były?

Ja czekam na telefony i na bieżąco monitoruję oferty. Po wczorajszej wyrwanej ósemce nawet nie mam opuchlizny a bałam się, że ktoś mnie zaprosi i przyjdę jako chomik.

Generalnie tak - zostawiam. W tej agencji pracy, która chciała wyłudzić dane powiedzieli mi, że oczekiwana stawka jest rozsądna. Poza tym wychodzę z założenia, że jeśli komuś będzie zależeć by mnie pozyskać to bd chciał w granicach rozsądku negocjować. Nie chcę zmienić pracy, by po 3 miesiącach być sfrustrowana zarobkami.

Dziewczyny a tak poza tym czy zanim podam swoje oczekiwania to wypada zapytać jaki oni mają przewidziany budżet? Do tej pory głupio mi było o to pytać. Nie ukrywam - łatwiej byłoby mi się odnieść do oferowanej przez firmę stawki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karla Electra]

Ja zazwyczaj spotykałam się z widełkami wpisanymi przez pracodawcę w ogłoszeniu albo podczas rozmowy po moich oczekiwaniach finansowych mówili, jaka jest stawka godzinowa/oferowane przez nich wynagrodzenie. Znalazłam coś takiego:

Rekruter często zna tylko widełki, a nie dokładną wysokość wynagrodzenia, które zostanie zaproponowane kandydatowi. Dlatego dopytywanie, ile firma ma do zaoferowania, jest dużym nietaktem, podobnie jak zdradzanie wysokości wynagrodzenia u obecnego pracodawcy. Dokładne zarobki na poszczególnych stanowiskach są zazwyczaj tajemnicą przedsiębiorstw – komentuje Urszula Zając-Pałdyna, HR Business Partner w Grupie Pracuj.

Myślę, że firmy specjalnie nie zdradzą swojego budżetu i próbują dopasować sobie najlepszego kandydata pytaniem ze swojej strony o oczekiwania finansowe. Nie zadałabym takiego pytania przed ani tuż po określeniu swoich oczekiwań - bardziej na drugim spotkaniu z przełożonym wyższego szczebla albo korzystając z możliwości zadania pytań na sam koniec rozmowy.

To ja zapytam - szukacie pracy przez olx? Jakoś nie jestem przekonana do wysyłania tam CV i udostępniania swoich danych..

[stotek]

Abstrakcja dla mnie jest, ze pytanie na rozmowie o pracę o prawdopodobne zarobki można nazywać nietaktem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Karla Electra]

Myślę, że nie chodzi o samo pytanie a sposób jego zadania. Zresztą nigdy nie miałam potrzeby pytać, jaki budżet przewiduje pracodawca bo sam poruszał kwestię wynagrodzenia jakie proponował.

Czemu? Zakładając, że wiadomo co to za firma.

Bardziej chodzi mi o ogłoszenia z profili prywatnych (gdzie widać czyjeś imię) albo firm mniej znanych, lokalnych. Jakoś nie mam zaufania.

[malootka]

Napisane przez stotek

A to nie jest tak, że jeśli w umowie zapis jest korzystniejszy dla pracownika niż prawo, to wtedy ta umowa obowiązuje? U analogicznie, jak mniej korzystny to obowiązuje prawo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A dlaczego to by miało być korzystniejsze? Jeśli ma już coś nakręcone i się zwalnia to ok, korzystniejsze. Ale jeśli to firma zwalnia, dajmy na to pod koniec listopada i ten miesiąc wypowiedzenia miałby się zakończyć z końcem roku to wcale nie musi być korzystna zmiana.

[stotek]

No to przecież w takim wypadku dla pracownika korzystniejsza jest opcja dłuższa - 3 miesiace. Nie jestem pewna, ktoś to tutaj pisał - Timon i Pumba? Że kazdorazowo, w zależności od sytuacji, się tym okresem wypowiedzenia "żongluje", gdy umowa rozmija się z prawem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malootka]

Napisane przez stotek

No to przecież w takim wypadku dla pracownika korzystniejsza jest opcja dłuższa - 3 miesiace. Nie jestem pewna, ktoś to tutaj pisał - Timon i Pumba? Że kazdorazowo, w zależności od sytuacji, się tym okresem wypowiedzenia "żongluje", gdy umowa rozmija się z prawem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to przecież wiem. w takim razie już w ogóle nie rozumiem, jaki jest sens proponowania przez pracodawcę dodatkowego zapisu, który chroni jedynie pracownika

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[stotek]

Napisane przez malootka

No to przecież wiem. w takim razie już w ogóle nie rozumiem, jaki jest sens proponowania przez pracodawcę dodatkowego zapisu, który chroni jedynie pracownika

Ja tez nie rozumiem pisania umowy wbrew prawu, ale cóż począć odnoszę wrażenie, że niektóre firmy myślą, że co w umowie to święte.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bananalama]

Też zaczynam niebawem poszukiwania pracy, ponieważ w obecnej złożyłam wypowiedzenie. Przez ponad 4 lata byłam związana z urzędem (odpady, ochrona środowiska), wcześniej współpracowałam z lokalną gazetą, do której pisałam artykuły, jeszcze wcześniej zajmowałam się sprzedażą w sklepie i fundraisingiem. Jestem po studiach mgr (dziennikarstwo), studiach podyplomowych (grafika komputerowa). Znam podstawy grafiki, html, lubię pisać teksty i... panicznie się boję, że nie znajdę pracy. A naprawdę szczęśliwa w urzędzie czułam się tylko wtedy, gdy mogłam zrobić książeczkę edukacyjną i zajmować się bezdomnymi zwierzakami.
Aktualnie łykam leki od psychiatry, chodzę na terapię i czekam, aż poczuję się odrobinę lepiej, żeby startować w tym kierunku. Czyli pewnie w sierpniu.

[stotek]

Napisane przez stotek

Ja tez nie rozumiem pisania umowy wbrew prawu, ale cóż począć odnoszę wrażenie, że niektóre firmy myślą, że co w umowie to święte.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I w zasadzie gdyby nie to forum, to bym nie wiedziała, jak to naprawdę działa. Więc z punktu widzenia pracodawcy ma to pewien sens, że pracownik nie zczai.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malootka]

Napisane przez stotek

I w zasadzie gdyby nie to forum, to bym nie wiedziała, jak to naprawdę działa. Więc z punktu widzenia pracodawcy ma to pewien sens, że pracownik nie zczai.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie o to chodzi czy zczai ten zapis nie daje firmie doslownie nic, zadnego dodatkowego zabezpieczenia, jelli faktycznie jest tak, ze „zawsze musi byc korzystniej dla pracownika”. Wiec nie ma sensu tego pisac, zawsze mozna sie rozstać za porozumieniem stron.