od dziś (xx.xx.2007) 100 dni bez słodyczy

[wiewioreczka]

BlueOla lepiej grzeszyc watrobka niz wielka slodyczowa wyzerka ja dzis 4 dzien bez slodyczy, ale w sumie racja z tym, ze trzeba od czasu do czasu na cos sobie pozwolic chociazby po to, zeby nie popasc w obsesje i skrajnosci ja niedlugo jade na aerobik, zeby spalic kalorie na zapas to moze gdzies za tydzien pozwole sobie na cos slodziuutkiego np kawalek serniczka albo szarlotki, a najchetniej to pojde na wuzetke !

[isztar]

Może i ja w końcu rozstane się z moimi kochanyli czipsami i czekoladą? To chyba dobt pomysł tylko że ja chyba nie wytrzymam nawet 2 dni . No nic warto spróbować w konu za tydzień mam półmetek to sie wtedy najem za wszystkie czasy Od jutra 0 słodyczy - mam nadziję że z waszą pomocą wytrwam.

[wiewioreczka]

isztar, dobra decyzja oczywiscie, ze mozesz liczyc na nasze wsparcie bedziemy trzymac kciuki za Twoja silna wole ale oczywiscie od czasu do czasu pozwolimy Ci skusic sie na cos slodkiego

Powodzenia kochana

[anniaa]

dzisiaj dzien 27 ...
wczoraj mialam zawody i po zawodach dostalismy słodycze wszyscy zajadali sie a ja wsadziłam do plecaka i wszystko oddałam bratu

[bassienkaw]

no a ja dzisiaj dzień 16-sty

[LoLcIa123]

No a ja znowu 1 ale nie żałuje mam nadzieje że teraz już nie czeka mnie żadna rodzinna impreza

[Atoska]

dolaczam sie :P od 15.10 :P nie jem slodyczy

[paulinka_vel_paulinka]

Za mną już 2 dni

[anniaa]

28 dzien... mija sobie...

[BlueOla]

Ja już nie licze tych dni bez czekolady, cukierków, czekoladowych wafelków, batoników, ciast i ciasteczek.
Niedaleko mojego kompa jest szafka ze słodkościami Mojego Szanownego TŻ.
W niej pełno mini Marsów, Princessy różnego rodzaju, Prince Polo XXL itp.
A ja jestem taka dumna z siebie,że ABSOLUTNIE do niej nie zaglądam.
I wcale mnie nie ciągnie!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!

[wiewioreczka]

no u mnie mija kolejny dzien i idzie mi calkiem niezle ! kusi mnie pyszniutkie ciasto (pierniko-sernik) ale nie daje sie !!

[Sathi]

Ja też wogóle nie jem słodyczy.
Kiedyś jadałam dużo, jeszcze w szkole średniej.
A potem coś mi się poprzestawiało i przestałam.
Oczywiście czasem potrzebuję na gwałt coś słodkiego, to znak że organizm jednak potrzebuje czegoś słodkiego, i wtedy sobie nie odmawiam.
Zamiast słodyczy lubię rano zjeść słodkie śniadanie.
Ale czekolada, ciastka lub wafelki wogóle mnie nie kuszą.
Jestem dziwna

[LoLcIa123]

Nie sądze żebyś była dziwna
Mnie też czekolada,wafelki itd w ogole nie kuszą a nawet nie bardzo lubie te produkty.Ale czasem najdzie mnie ochota na serniczek,czy jabłecznik,a wtedy jeżeli dojde do wniosku że mogę sobie pozwolić to poprostu wcinam bez żalu.

[wiewioreczka]

zazdroszcze ja moglabym wcinac wafelki, czekoladki, ciasteczka i inne slodkosci tonami !

[LoLcIa123]

Napisane przez wiewioreczka

zazdroszcze ja moglabym wcinac wafelki, czekoladki, ciasteczka i inne slodkosci tonami !

Kiedyś też tak wcinałam,obowiązkowo dziennie w lodówce musiałam mieć 3bita,kinder bueno,serki danon,później był okres że codziennie musiałam mieć w domu dużą pake paluszków i tak zmieniałam przyzwyczajenia co jakiś czas.Aż w końcu musiałam zrezygnować z czekolady na cel ładnej cery,a później już jakoś nie miałam ochoty na słodycze.

[Milka19]

Napisane przez Sathi

Ja też wogóle nie jem słodyczy.
Kiedyś jadałam dużo, jeszcze w szkole średniej.
A potem coś mi się poprzestawiało i przestałam.
Oczywiście czasem potrzebuję na gwałt coś słodkiego, to znak że organizm jednak potrzebuje czegoś słodkiego, i wtedy sobie nie odmawiam.
Zamiast słodyczy lubię rano zjeść słodkie śniadanie.
Ale czekolada, ciastka lub wafelki wogóle mnie nie kuszą.
Jestem dziwna

Ja mam podobnie I wszyscy się dookoła dziwią i zrozumieć nie mogą, że ja nie za bardzo lubię takie słodkości Jak już mnie ochota na coś słodkiego weźmie, to zazwyczaj są to rodzynki dodane do owsianki na śniadanie
Dla mnie wafelki i czekolada mogły by nie istnieć

[paulinka_vel_paulinka]

taaaa... dla mnie Czekolada też mogłaby nie istnieć, przynajmniej bym miała jedną pokuse mniej.
Ja już nie jadłam niczego z czekoladą od 2 miesięcy pare dni temu zgrzeszyłam słodkościami ale to były raczej ciasteczka korzenne i owsiane. Poprostu ja sobie zdaję sprawe z tego, że nie skończyłabym na jednej kostce czekolady... i by się znowu zaczeło - zastępowanie posiłków czekoladą

[LoLcIa123]

Napisane przez Milka19

Ja mam podobnie I wszyscy się dookoła dziwią i zrozumieć nie mogą, że ja nie za bardzo lubię takie słodkości Jak już mnie ochota na coś słodkiego weźmie, to zazwyczaj są to rodzynki dodane do owsianki na śniadanie
Dla mnie wafelki i czekolada mogły by nie istnieć

Dla mnie również

[Atoska]

podziwiam ajj ja uwielbiam 3bity hehehe.. ale w sumie bardziej wole sobie zjesc serniczka czy wlasnie jakies takie ciasto albo kiciel, budyń czy galaletke.

Kiedys byl okres (jakies 3 miesiace) w ktorym nie jadlam w ogoleprawie slodyczy. No moze 1 ciasto w ciagu tygodnia jak mnie ktos poczestowal a takto nic. I wtedy zauwazylam ze czym dluzej sie ich nie je tym jest latwiejNo przynajmniej ja tak mialam Dlatego tez mam nadzieje ze wroce do tamtych przyzwyczajeń

[LoLcIa123]

Napisane przez Atoska

podziwiam ajj ja uwielbiam 3bity hehehe.. ale w sumie bardziej wole sobie zjesc serniczka czy wlasnie jakies takie ciasto albo kiciel, budyń czy galaletke.

Kiedys byl okres (jakies 3 miesiace) w ktorym nie jadlam w ogoleprawie slodyczy. No moze 1 ciasto w ciagu tygodnia jak mnie ktos poczestowal a takto nic. I wtedy zauwazylam ze czym dluzej sie ich nie je tym jest latwiejNo przynajmniej ja tak mialam Dlatego tez mam nadzieje ze wroce do tamtych przyzwyczajeń

No to powodzenia,3mam za Ciebie kciuki

[Atoska]

Napisane przez LoLcIa123

No to powodzenia,3mam za Ciebie kciuki

dziekuje!!!! bede sie meldowała co i jak

[bassienkaw]

podpisuje sie pod tym co napisalas... czekoladki, paluszki solone, wafelki, ciasta, lody tez dodam... mniam mniam mniam, kiedys... teraz nawet nie jest tak zle,nie ciagnie nawet przepyszny serniczek u chrzesnej wczoraj
dzień 17-sty

[paulinka_vel_paulinka]

to tylko ja jestem jakaś dziwna ...może i na czekolade nie mam ochoty, ale jak sobię pomyśle o wafelkach torcikowych albo ciastkach owsianych to sama mi ślinka cieknie
U mnie pomyślnie miną 3 dzień !!!

[donia27]

Przyszła na mnie pora i postanowiłam się do Was przyłączyć. Na początek chciałabym wytrzymać tydzień bez słodyczy ale mam nadzieję, że uda mi się o wiele dłużej. Jak już to zakomunikowałam to powinno być łatwiej bo wstyd się będzie przyznać, że mi nie idzie. Jutro napiszę jak zleciał pierwszy dzień bez słodyczy. A póki co to wczoraj postanowiłam, że od dzisiaj zero słodyczy i tak się nastawiłam, ze nawet zwykły sok wydawał mi się bardzo słodki.

[bassienkaw]

Hej Doniu witam witam witam... ja tez chcialam wytrzymac tydzien bez slodyczy, a dzisiaj mija dzien 18sty i jestem normalnie az zaskoczona swoja wytrwaloscia w postanowieniu

[Ewa Rybarczyk]

Nie moge życ bez słodyczy...............:n ie:

[donia27]

Napisane przez bassienkaw

Hej Doniu witam witam witam... ja tez chcialam wytrzymac tydzien bez slodyczy, a dzisiaj mija dzien 18sty i jestem normalnie az zaskoczona swoja wytrwaloscia w postanowieniu

Gratuluje tych 18 dni. Podejrzewam że najgorsze są pierwsze ale może się mylę.

[bassienkaw]

oj tam,uwierz ze nawet nie jest zle,choc zalezy duzo od osoby, ja jestem zaskoczona ze mi to tak latwo poszlo i nawet mnie nie ciaglo do slodyczy

[anniaa]

29 dzien mnie tez nie ciagnie do słodyczy bo słodycze nic nie dają prócz minute rozkoszy i wiekszego rozmiaru ubrania hehe

[bassienkaw]

gratuluje serdecznie, prawie trzydziecha na karku