|  2009-02-19, 23:16 | #271 | |
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-08 Lokalizacja: tam gdzie moje kochanie... 
					Wiadomości: 30
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 Cytat: 
  co prawda nie zajadalam stresow, bo jakos dzieki bogu mnie omijaly ale za to po prostu jadlam na co mialam ochote. tutaj wszystko jest dosladzane, ulepszane i ma wiecej kalorii. no i kocham fish'n'chips  i to mnie chyba zgubilo! mamy pod domem fish bar no i wieczorkiem, do dvd byla cola i frytki z rybka. teraz sie intensywnie odchudzam !!! w dodatku nie ma sprawiedliwosci na tyms wiecie bo moj malzon wcinal junk food razem ze mna a nic nie przytyl, wrrrrrr | |
|     |   | 
|  2009-02-19, 23:29 | #272 | 
| Przyczajenie Zarejestrowany: 2006-02 
					Wiadomości: 14
				 | 
				
				
				Dot.: chudniecie czy tyjecie???
				
			 
			
			humus - bomba kaloryczna :P
		
		 | 
|     |   | 
|  2009-02-20, 08:06 | #273 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-02 
					Wiadomości: 140
				 | 
				
				
				Dot.: chudniecie czy tyjecie???
				
			 | 
|     |   | 
|  2009-02-20, 08:31 | #274 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-09 
					Wiadomości: 3 054
				 | 
				
				
				Dot.: chudniecie czy tyjecie???
				
			 
			
			orzechy tez sa kaloryczne, co nie znaczy ze nalezy ich unikac. Humus nie ma w sobie nic nienaturalnego: przetarta cietzierzyca z oliwa z oliwek, cytryna, czosnkiem i odrobina soli.  To trans fat trzeba unikac, czyli jak najbardziej fish and chips, ciastka i gotowe potrawy z paczki. 
				__________________ Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy. | 
|     |   | 
|  2009-02-20, 11:45 | #275 | ||
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-02 
					Wiadomości: 52
				 |  Dot.: Czy przytyłyście za granicą? Cytat: 
 Wczoraj nie miałam w ogóle czasu by do Was zajrzeć, a wieczorem dzieci oglądały filmik na moim kompie;  Ja ostatnio piekę chleb, staram się tak na weekend; wczoraj wyjątkowo kupiłam chlebek w M&S (zawsze kupowaliśmy w tesco) i było niczego sobie; co do mięsa oprócz że drogie to takie sobie, ale mąż bez mięsa ani rusz, no i dzieci też muszą jakieś mięsko, więc zazwyczaj kupuję w tesco a mielone tylko polecam w M&S; u nas nie ma LIdla, ale produktów polskich mi nie brakuje; a używacie dziewczyny jakieś maszyny do parowania warzyw? może coś polecicie? uciekam do ortodonty z młodą, miłego dnia ---------- Napisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ---------- Cytat: 
 Chłopy to mają dobrze, mój może jeść masę wszystkiego i po 18, 19 itd. i nic, trzyma linię, a ja od razu się zaokrąglam.... Tylko ostatnio go proszę by tak ostentacyjnie przy mnie nie jadł, to nie jest mi tak ciężko Pozdrawiam | ||
|     |   | 
|  2009-02-20, 13:13 | #276 | |
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-02 
					Wiadomości: 140
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 Cytat: 
  No ale tez cwicze codziennie. a tefal robi molde ziemniaczki w 25 min brukselke tez. brokuly, kalafiora i baby marchewki w 15 rybke tez. Jest wszystko super smaczne. A ja mialam farta bo kuiplam mojego TEFALA w Sainsbury'm za mniej niz 1/2 ceny (£19)   | |
|     |   | 
|  2009-02-23, 18:52 | #277 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: Norwegia 
					Wiadomości: 7 826
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 
			
			U mnie to tez tragedia, niby jem normalnie a tu 4kg do przodu... Nie wiem czy to jedzenie jakies naszpicowane kaloriami jest czy co   Ale to chyba przez to ze te wszystkie pysznosci ktore w Polandii byly jakby nie dostepne przez cene teraz sa dostepne  Czego wam najbardziej brakuje z polskich pysznosci? | 
|     |   | 
|  2009-02-23, 23:03 | #278 | |
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-11 Lokalizacja: z domu i pracy ;) 
					Wiadomości: 1 461
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 Cytat: 
  Pomimo, ze mi tez w Anglii wlasnie przybylo , bagatela  10 kg, niestety nie zgodze sie z faktem, ze w Anglii wszystko jest bardziej kaloryczne...Zaczelam wrecz zauwazac, ze jest bardzo duzo produktow, ktore maja duzo mniejsza kalorycznosc, niz takie same produkty w Polsce  Wydaje mi sie, ze zarowno w moim, jak i w wiekszosci przypadkow powodem tycia jest nieregularnosc w spozywaniu posilkow, podjadanie pomiedzy nimi, brak czasu na przyrzadzanie zdrowszych obiadkow, a co za tym idzie, czestsze sieganie po fast foody, czy gotowe produkty z polek, na ktore nawet nie zwracamy uwagi mieszkajac w Polsce  Mysle tez, ze najlepszym sposobem walki z wpadaniem w niewlasciwe nawyki jest ustalenie godzin, w ktorych bedziemy sie pozywiac i ich przestrzeganie, no i oczywiscie, ograniczenie spozywania wysokokalorycznych potraw poznymi wieczorami  Nalezy zwracac tez uwage na etykiety kupowanych produktow, ich kalorycznosc, zawartosc weglowodanow, tluszczow i bialka i oczywiscie nie zapominac o spozywaniu duzej ilosci owocow i warzyw  I co najwazniejsze- zawsze, ale to zawsze pamietac o zjedzeniu sniadania, zanim sie gdziekolwiek wybierzemy, bo jest ono wszakze najwazniejszym posilkiem, jaki spozywamy w ciagu dnia  Mysle, ze trzymajac sie tych kilku zasad latwiej bedzie nam utrzymac prawidlowa wage, bez wzgledu na to, czy mieszkamy w Polsce, Anglii czy we Wloszech   
				__________________ 28/02/2015 Ola  | |
|     |   | 
|  2009-02-23, 23:53 | #279 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-02 
					Wiadomości: 52
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 
			
			Ja niegdyś czytałam że miło jest zrzucić nadmiar i utrzymać wagę wg diety strażników wagi (Weight Watchers), wrzućcie na google i poczytajcie.  http://zdrowie.onet.pl/192,9390,,,,d...agi,diety.html Tutaj bardzo łatwo zastosować ich dietę, pełno produktów z napisem WW i podana ilością pkt. Może kogoś to zainteresuje. Pozdrawiam | 
|     |   | 
|  2009-02-24, 00:35 | #280 | |
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-11 Lokalizacja: z domu i pracy ;) 
					Wiadomości: 1 461
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 Cytat: 
  Czasem korzystam z gotowych dan Weight Watchers, ale staram sie wybierac te najbardziej sycace, a zarazem najmniej kaloryczne   
				__________________ 28/02/2015 Ola  | |
|     |   | 
|  2009-02-24, 08:43 | #281 | 
| Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: UK 
					Wiadomości: 4
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 
			
			Jak tylko zobaczylam ten watek to kamien spadl mi z serca! Ze nie tylko ja mam ten problem   Staram sie nie jesc angielskiego pieczywa, a raczej chleb z 'polskiego sklepu' ale i tak przytylam 10kg od przyjazdu tutaj. Wg mnie wplyw mialy dwie rzeczy - 1. U mnie wyjazd polaczony byl z usamodzielnieniem i gotowac zaczelam sama, a wiadomo ze wtedy czlowiek przyrzadza to co najbardziej lubi i sobie dogadza   2. Mimo wszystko finansowo lepiej sie zaczelo ukladac i nie bylo juz tego hamulca cenowego, co by sobie smakolyka nie kupic. Teraz probuje zrzucic te 10kg ale trzymaja sie mnie uparcie mimo ograniczenia wielkosci porcji itd.   | 
|     |   | 
|  2009-02-24, 11:03 | #282 | |
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-11 Lokalizacja: z domu i pracy ;) 
					Wiadomości: 1 461
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 Cytat: 
  link: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=250828 
				__________________ 28/02/2015 Ola  | |
|     |   | 
|  2009-02-24, 14:28 | #283 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: Norwegia 
					Wiadomości: 7 826
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 
			
			Ja raczej dostepu do tych wszystkich fastfoodowych potraw nie mam, mieszkam na takim zadupiu ze McDonalds to byl by raj na ziemi   No ale znowu ten dostep do wszystkich smakolykow ktore w polandii byly nie osiagalne hihi... No i sposob jedzenia tutaj - do ziemniaczkow tlusta smietana, deser - bita smietana, wszystko smazone na masle  Ja juz obiady u tesciow ograniczam do minimu, sama gotuje bez tych wspanialosci a i tak oboje z TZ wygladamy jakbysmy potomstwa sie spodziewali  Tz kupil mi maszynke do robienia chleba. Zaczelam cudo uzywac i nawet te chlebki sa ok oprocz skorki - za cholere nie wycodzi mi taka chrupiaca jak te ze sklepu  Moze ktoras z was uzywala maszynki do chleba i ma sposob? I druga sprawa - uzywam gotowych mikstru do pieczenia, raczej nie mam swojego przepisu - moze znacie jakis dpbry przepis na chlebek   | 
|     |   | 
|  2009-02-24, 16:55 | #284 | |
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 Cytat: 
   | |
|     |   | 
|  2009-02-24, 17:25 | #285 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: Norwegia 
					Wiadomości: 7 826
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 
			
			Oj dziękować tobie, dziękować      :  roza: Ja bardzo lubie taki chlebek świerzutki, nie mogę narzekać na norweskie wypieki, nie powiem nie są złe ale brak w nich tego domowego smaczku i tej skóreczki jak z baltonowskiego  I przede wszystkim są to wypieki masowe, długoterminowe, które koło piekarni nawet nie leżały  Wracając do produktów mięsnych - pracowałam w firmie która kupowała wołowinę z Irlandii i wiem co nieco o warunkach... Niby ok ale to że mięsko nie jest odwieszane do odcieknięcia krwi już powoduje że mamy krwiste kotlety i mielone po usmażeniu  Co u mojej koleżanki zaowocowało wegeterianizmem irlandzkim... Ja w Norwegii boję się kupować kurczaków pod każdą formą / podejrzanie pachnie jak się paczkę z miąskiem otworzy /nawet kot tego nie chce.. a reszta mięska jest baaaardzo droga, jak chcesz upiec mięsiwo to lepiej poczekaj aż będziesz w polandii  ---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ---------- A jak spędziłyście tłusty czwartek? U mnie niestety nie ma pączków tylko jakieś dziwne niby na tłuszczu smażone krążki bez smaku więc nie świętowałam  Za to sobie czekoladką dogodziłam  A jak tam dzisiajszy śledzik się wam zapowiada? U mnie śledzia jest pod dostatkiem tyle że jakoś inaczej przyrządzany, nie smakuje jak ten kaszubski.. albo maminy w oleju   | 
|     |   | 
|  2009-02-24, 21:53 | #286 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-09 
					Wiadomości: 3 054
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 Cytat: 
  Jaka pogoda w Norwegii? 
				__________________ Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy. | |
|     |   | 
|  2009-02-24, 23:14 | #287 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: Norwegia 
					Wiadomości: 7 826
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 
			
			W Norwegii odwilż, jeszcze 2 tygodnie temu grubo na minusie i napadało 2 metry   u mnie nie ma polskiego sklepu niestety, teściowa mi zrobiła jakies lokalne ciastka  Zazdroszcze ci tego sklepu   | 
|     |   | 
|  2009-02-25, 01:31 | #288 | |
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-02 
					Wiadomości: 52
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 Cytat: 
 Ja korzystam z tych stronek, najwięcej z pierwszej, piekę w piekarniku i tam dla tej fajniejszej skorki poleca się wlać szybciutko gorącej wody w naczynie pod chlebkiem albo skropić cały piekarnik oprócz chlebka. http://www.chleb.info.pl/index.php http://piekarnia.wordpress.com/2008/...ierwszy-chleb/ http://piekarniatatter.blogspot.com/...x-results=7%20) http://ahensoldt.wroclaw.pl/chleb.html Pączków nie jadłam, nie robiłam, w sklepach mnie nie kusiły, uff Pozdrawiam | |
|     |   | 
|  2009-02-25, 08:30 | #289 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-09 
					Wiadomości: 3 054
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 Cytat: 
  Piekne widoki macie w Norwegii! 
				__________________ Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy. | |
|     |   | 
|  2009-02-25, 20:37 | #290 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: Norwegia 
					Wiadomości: 7 826
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 
			
			Dziewczynki ja sie za dietke zabralam - zadnego bialego pieczywa ze sklepu. Kilka dni na owocach i warzywkach, troszke mleczka, pelnoziarnisty . Dzieki Bogu TZ na morzu wiec mam 5 tygodni dla sibie i nie musze gotowac dla niego   A wiadomo jedzonko dla 90% panow tuczy niestety a my musimy z nimi je zajadac  A za chlebki zamierzam sie zabrac, TZ uwielbia domowy - testerami beda tescie   Edytowane przez norka27 Czas edycji: 2009-02-25 o 20:38 | 
|     |   | 
|  2009-02-26, 12:38 | #291 | |
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-02 
					Wiadomości: 52
				 |  Dot.: Czy przytyłyście za granicą? Cytat: 
 Najpierw przygotuj sobie zakwas, ja na początku zrobiłam taki drożdżowy, potem już typowy z mąki żytniej i wody. I mała podpowiedź, czasem jest zbyt chłodno w mieszkaniach, więc polecam wyczytaną radę -w piekarniku włączyć tylko lampkę i tam wstawić zakwas, a także chlebek do wyrośnięcia. Ja ostatnio zrobiłam dwa chlebki, jeden jaśniejszy dla moich i jeden dla mnie z ziarnami i śliwką suszoną; swój pokroiłam i zamroziłam i jak mam chęć na chlebek to wyciągam i rozmrażam ze dwie kromeczki-jak świeży. W ogóle taki zaraz o pieczeniu jest najsmaczniejszy, ale niestety sprzyja tyciu. Pozdrawiam i życzę sukcesów   | |
|     |   | 
|  2009-02-26, 19:45 | #292 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: Norwegia 
					Wiadomości: 7 826
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 
			
			Aneto ja chetnie bym na zakwasie robila ale nie wiem jak ten zakwas przygotowac, juz przejechalam caly watek o pieczeniu chleba i dupa jasiu... Dawaj mi tu jakis przepis na zakwas co se dobrosci narobie. A ja dzisiaj kilku kilometrowy spacerek w gorach z sasiadka - trening na udka i dupencje   Zaczynamy przygotowania do sezonu bikini  Ale mnie na muffinke i tak pokusilo dzisaj  A taka fajna byla z kawalkami czekoladki   | 
|     |   | 
|  2009-02-27, 19:21 | #293 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-02 
					Wiadomości: 52
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 
			
			Norka, ja nie mam jeszcze jednego stałego, robiłam różne, na tych stronach co dałam linka możesz poczytać, poniżej wstawiam Ci jezcze jeden przepis na zakwas i chlebek z innej stronki: Mąka żytnia razowa typ 2000 + woda 1 dzień 10 dkg mąki i wody tyle aby powstało ciasto konsystencji gęstej śmietany. Najlepiej w słoiku lub kamionce. 2 i 3 dzień to samo. Dosypuję mąki wody mieszam drewnianą łyżką i zostawiam w tem.pokojowej. Nie ważę mąki robię to na przysłowiowe "oko". Trzeciego dnia mikstura powinna pachnieć kwasem i wyraźnie pracować. Taki zakwas możesz użyć już do pieczenia chleba albo zrobić z niego ciasto zakwaszone. tz. 2-3 łyżki tegoż zakwasu i tyleż mąki tej której będziesz używać do pieczenia chleba, aby powstała kulka ciasta nie za twarda ale dość stabilna. Pozostawiasz na około 12 godzin aż ciasto urośnie i lekko opadnie. Resztę zakwasu / kilka dni / możesz przechowywać w lodówce do następnego wypieku jeśli w ciągu tygodnia nie będziesz piekła następnego chlebka musisz zakwas dokarmić / np.łyżkę mąki + woda / Jest wiele przepisów w sieci na chleb na zakwasie i cieście zakwaszonym Uwagi ! Woda do zakwasu najlepsza przegotowana kranówa albo oligoceńska tej nie gotuję. Naczynie na zakwas powinno być na tyle duże aby zakwas nie wychodził z niego. Mąkę można kupić w sklepie EKO lub w supermarkecie. Zawsze robię pierwszy zakwas z żytniej razowej typ 2000, chociaż do tego celu nadają się wszystkie typy powyżej 600. Zawsze można z odrobiną podstawowego zakwasu i np.mąki typ 550 wyprowadzić go na np. pszenny zakwas lub ciasto zakwaszone. Nigdy nie pozbywaj sie całego zakwasu pozostawiaj kilka łyżek aby robić następny.Wtedy zakwas jest bardziej stabilny i większy sukces w jakości chleba. Jak będziesz chciała zakwasu drożdżowego, to napisz, wklepię go z mojego kajetu Pozdrawiam | 
|     |   | 
|  2009-02-27, 20:36 | #294 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: Norwegia 
					Wiadomości: 7 826
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 
			
			a ty ten sloik w czasie kwaszenia zamykasz? Kurcze moj chlebek z wczoraj jest taki smaczniutki i wogole sie ciesze ze wyszlo tak jak byc powinno a chciala bym jeszcze zakwasowy zrobic   Dawaj ten drozdzowy tez  Zajrzyj do watku czy pieczecie same chleb - wkleilam foty moich chlekow z wczoraj   Edytowane przez norka27 Czas edycji: 2009-02-27 o 20:37 | 
|     |   | 
|  2009-02-27, 22:47 | #295 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: UK 
					Wiadomości: 3 437
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 
			
			norka27 nie moge sie na ciebie napatrzec strasznie mi przypominasz moja kuzynke z Polski   W pierwszym momencie myslałam ze ty to moja Madziula i sobie mysle no prosze z Anglii wyjechala do Polski a teraz ja wywiało do Norwegii   A ja przytyc bym chciala i kuna nie moge   
				__________________ 25.07.2009 - Nasz Cudowny Dzień - Ślub  http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200304251135.png 17.11.2010 urodził sie nasz Skarbek   | 
|     |   | 
|  2009-02-28, 11:18 | #296 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: Norwegia 
					Wiadomości: 7 826
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 
			
			Sysunia Madzia to na 100% nie jestem   Ale za to Ala jak najbardziej  Hmmm zeby przytyc to chyba nic trudnego - wcinaj banany, makarony  sosami, pieczyste i maczne, duzo siedz na kanapie, slodycze no i troche fast food i zobaczysz efekcik   | 
|     |   | 
|  2009-02-28, 13:13 | #297 | 
| Zadomowienie | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 
			
			przytylam a to wszystko przez brak czasu na przygotowywanie posilkow, jedzenie wysokokalorycznego jedzenia na stolowce w pracy i takie tam.. ale juz nad tym pracuje wrocilam do zdrowego trybu zycia i poswiecam wiecej czasu na przygotowywanie jedzenia. od razu czuje sie lepiej    
				__________________ Czuła tak, jakby słońce wschodziło ostatni raz... bo anioły czasem odlatują mimo, że schowasz ich skrzydła pod poduszke... | 
|     |   | 
|  2009-02-28, 13:27 | #298 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: UK 
					Wiadomości: 653
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 
			
			tak..może z jakiś kilogram czy dwa..no ale to z braku porządnego wysiłku, codziennie tylko jakieś 2 km na przystanek autobusowy i tyle, a za leniwa jestem by biegać...
		
		 
				__________________ | 
|     |   | 
|  2009-02-28, 19:48 | #299 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: Norwegia 
					Wiadomości: 7 826
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 
			
			A ja zauwazylam ze nawet jedzac mniej, uwazajac na siebie i majac wysilek fizyczny i tak tyje zyjac w Norwegii. Nie wiem dlaczego, jakby zarcie napompowane bylo sterydami. Ubilam sie jak warhlaczek   TZ ma 5 tygodni na morzu wiec ja zawsze w tym okresie dieta, ruch i ograniczenie tego co lubie do inimu a efekt - zerowy. Juz sama nie wiem czy to z wiekiem przychodzi czy jakas zmiana warunkow. Przyznaje ze pije tu o wiele wiecej sokow, jem pelne sniadania i jezdze autem ale nie jem kolacji, obiady o wiele mniejsze niz u mamy, nie piej slodzonych herbat, kaw i takich tam. Za to wiele owocow na co dzien. Czy to mozliwe ze lepsze jakosciowo jadelko tak czlowieka rozpycha? Na szczescie u mnie w ciagu 2 lat to tylko 4 kg wiecej i pare centymetrow w dupencji ale zawsze rozmiar jeansow i tk przeraza. | 
|     |   | 
|  2009-03-01, 01:39 | #300 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: to tu, to tam... 
					Wiadomości: 1 428
				 | 
				
				
				Dot.: Czy przytyłyście za granicą?
				
			 
			
			czesc Dziewczyny   jak milo ze znalazlam ten watek  ja podczas mojego pierwszego wyjazdu i 2tygodniowego pobytu w Uk przytylam 4kg, wrocilam na miesiac do Polski, udalo mi sie zrzucic 3 kg, kolejny wyjazd i 5 kg do przodu , masakra :/ nie moge dopiac zadnych spodni co gorsza , u mie jest tak ze kazdy dodatkowy kilogram wyglada jak 5 dodatkowych kilogramow :/ teraz jestem w PL, staram sie sporo ruszac i w miare zdrowo i regularie odzywiac, ale waga nie chce ruszyc, wiec z kazdym dniem moja motywacja maleje eh niedlugo zowu lece a wyspy, jak tak dalej pojdzie to iedlugo bede musiala wykupywac dwa miejsca w samolocie :/ | 
|     |   | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Emigrantki | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:47.
 
                


 wiec to sie takk własnie kończy
 wiec to sie takk własnie kończy  .
. 


 
 
 
 












