Psychiatra - Strona 10 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-03-01, 12:17   #271
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez nika672 Pokaż wiadomość
Nesko,znalazłam Cie.
A to dlatego,ze podczytuje Wasz wątek,dzieki temu dowiaduje sie ,ze miałaś wypadek.Czy dobrze sie czujesz?
Dawno nie bylas na innym wątku

Pozdrawiam wszystkie dziewczyny,
witaj kochana

no właśnie nie byłam w naszym wątku bo nie za dobrze się czuję, głównie kręgosłup i kark mi dokuczająi nie moge siedzieć przed kompem tyle ile bym chciała Tu chciałam napisać jak naszybciej bo obiecałam dziewczynom ,że napiszę im o ciekawej teorii... a jak coś obiecam to nie ma że boli
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-01, 12:54   #272
zanag
Raczkowanie
 
Avatar zanag
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 118
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez neska951 Pokaż wiadomość
Jaką barierę???
Czy nie piasłaś ze masz adhd??? jeśli nie to przepraszam za pomyłkę
db pamięć
"nieoficjalnie" zdiagnozowane... po papier idę tylko zeby rodzice przestali mnie wyzywać od leniuchów :P

chodziło mi o barierę jako o akceptację - będąc taką a nie inną osobą często "na dziń dobry" już jestem odrzucana bo jestem inna, za głośna, za duzo mnie...
częściowo to pewnie sprawka adhd, ale większość moich znajomych to ludzie ekstrawertyczni i wiem że oni czują się czasami podobnie, tyle że oni łatwiej sobie z tym radzą...
może po prostu obracam się w specyficznym środowisku, ale moim zdaniem introwertykom jest "społecznie" łatwiej..

PS. szybkiego powrotu do zdrowia
zanag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-01, 14:36   #273
czapeczkaelfa
Zadomowienie
 
Avatar czapeczkaelfa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
Dot.: Psychiatra

Neska, przede wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia! Mam nadzieje, ze niedługo poczujesz się lepiej.

Poziom hormonow tarczycy badałam i wyglada na to, że wszystko jest w porzadku. Aczkolwiek objawy faktycznie mam takie, jakbym miała niedoczynnosc tarczycy.

Zgadzam się z tą teorią dot introwertkow i ekstrawertykow. Bo tak właśnie bardzo często się czuję- niepotrzebna, nieużyteczna i nieprzystosowana do życia w dzisiejszym społeczenstwie.
A przeciez nie da się zmienic swojego charakteru.

__________________
I'm not sad. I'm just complicated.

czapeczkaelfa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-01, 15:49   #274
Margaret90
Rozeznanie
 
Avatar Margaret90
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
Dot.: Psychiatra

Charakter można zmienić, tylko trzeba nad tym ciężko pracować, wiadomo, ze nie zmienisz się całkowicie, ale możesz wyeliminować pewne cechy, które Ci przeszkadzają. Kurde nie jestem w stanie się uczyć zbieram same pały i dwóje z piatek i czwórek w tamtym półroczu spadłam praktycznie na sam dół. Na matmie myślałam o ty, by połknąć jakieś tabletki i sobie ulżyć. Ja się nie nadaję do tego społeczeństwa...
Margaret90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-01, 18:47   #275
side85
Zakorzenienie
 
Avatar side85
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 4 714
Wyślij wiadomość przez MSN do side85
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez Margaret90 Pokaż wiadomość
Charakter można zmienić, tylko trzeba nad tym ciężko pracować, wiadomo, ze nie zmienisz się całkowicie, ale możesz wyeliminować pewne cechy, które Ci przeszkadzają. Kurde nie jestem w stanie się uczyć zbieram same pały i dwóje z piatek i czwórek w tamtym półroczu spadłam praktycznie na sam dół. Na matmie myślałam o ty, by połknąć jakieś tabletki i sobie ulżyć. Ja się nie nadaję do tego społeczeństwa...
śledze twoje wypowiedzi w tym wątku i widzę żę trochę wbiłaś sobie do głowy te tabletki. Nad tym naprawdę można pracować i żyć bez tabletek, bo nie jesteśmy raczej tutaj skrajnymi zupełnie przypadkami. Musisz starać się uwierzyć że wszystko minie, starać się dostrzegać pozytywne aspekty. Wiem, że to brzmi górnolotnie, ale tak jest. Nie wmawiaj sobie ciągle: wezmę tabletkę i będzie ok, bo na takiej zasadzie zadziałą nawet witamina C
__________________
Piotruś
side85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-01, 18:51   #276
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Psychiatra

Ekhmm Margaret myslala o lekach czy raczej o tym,zeby sie wykonczyc???Bo ja zrozumialam,ze to 2.A jesli tak ,to nie martw sie jakos sie ułoży-ja wiele razy przez szkołe chcialam sie pozegnac z tym swiatem
bess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-01, 18:56   #277
czapeczkaelfa
Zadomowienie
 
Avatar czapeczkaelfa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez Margaret90 Pokaż wiadomość
Charakter można zmienić, tylko trzeba nad tym ciężko pracować, wiadomo, ze nie zmienisz się całkowicie, ale możesz wyeliminować pewne cechy, które Ci przeszkadzają. Kurde nie jestem w stanie się uczyć zbieram same pały i dwóje z piatek i czwórek w tamtym półroczu spadłam praktycznie na sam dół. Na matmie myślałam o ty, by połknąć jakieś tabletki i sobie ulżyć. Ja się nie nadaję do tego społeczeństwa...

Wiesz, gdyby to było takie proste- bierzesz tabletki i jestes zdrowa, to nie byłoby powodu, żeby się wahać.
Tyle, że to niestety nie jest takie różowe, jak się wydaje. Nie istnieje tabletka szczęścia. Leki psychiatryczne to nie jest coś, co wezmiesz i od razu poczujesz sie swietnie. Równie dobrze możesz sie zdarzyc tak, ze wezmiesz lekarstwo, ktore okaże się zupełnie nietrafione i sprawi, ze bedziesz czuła się naprawde fatalnie.
Z nauką jakoś się na pewno pozbierasz. Każdy ma prawo do troche gorszego okresu. A jesli mialas w tamtym polroczu dobre stopnie, to na pewno teraz uda ci się z wszystkiego wyciągnąć.

__________________
I'm not sad. I'm just complicated.

czapeczkaelfa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-03-01, 18:58   #278
Margaret90
Rozeznanie
 
Avatar Margaret90
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez bess Pokaż wiadomość
Ekhmm Margaret myslala o lekach czy raczej o tym,zeby sie wykonczyc???Bo ja zrozumialam,ze to 2.A jesli tak ,to nie martw sie jakos sie ułoży-ja wiele razy przez szkołe chcialam sie pozegnac z tym swiatem
Bess zgadłaś... nie chcę tam jutro iść. I co robiłas kiedy dopadł Cie kryzys?
Margaret90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-01, 19:00   #279
czapeczkaelfa
Zadomowienie
 
Avatar czapeczkaelfa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez bess Pokaż wiadomość
Ekhmm Margaret myslala o lekach czy raczej o tym,zeby sie wykonczyc???Bo ja zrozumialam,ze to 2.A jesli tak ,to nie martw sie jakos sie ułoży-ja wiele razy przez szkołe chcialam sie pozegnac z tym swiatem
Ja to zinterpretowalam tak jak Side85. Ale jesli faktycznie chodzilo o samobojstwo, to- Margaret...uwierz, każdy miewa takie myśli. Ale przychodzi pozniej moment, kiedy zastanawiasz się "jak ja moglam o czyms takim w ogole pomyslec?? jaka ja bylam głupia"
I warto życ wlasnie dla tego momentu.
__________________
I'm not sad. I'm just complicated.

czapeczkaelfa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-01, 19:01   #280
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Psychiatra

hmm niestety niewiele.

Edytowane przez bess
Czas edycji: 2007-03-30 o 18:05
bess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-01, 19:04   #281
side85
Zakorzenienie
 
Avatar side85
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 4 714
Wyślij wiadomość przez MSN do side85
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez czapeczkaelfa Pokaż wiadomość

Wiesz, gdyby to było takie proste- bierzesz tabletki i jestes zdrowa, to nie byłoby powodu, żeby się wahać.
Tyle, że to niestety nie jest takie różowe, jak się wydaje. Nie istnieje tabletka szczęścia. Leki psychiatryczne to nie jest coś, co wezmiesz i od razu poczujesz sie swietnie. Równie dobrze możesz sie zdarzyc tak, ze wezmiesz lekarstwo, ktore okaże się zupełnie nietrafione i sprawi, ze bedziesz czuła się naprawde fatalnie.
Z nauką jakoś się na pewno pozbierasz. Każdy ma prawo do troche gorszego okresu. A jesli mialas w tamtym polroczu dobre stopnie, to na pewno teraz uda ci się z wszystkiego wyciągnąć.

dokładnie

jak żyłam w Stanach to mieszkałam w domu, gdzie był dośc trudny 5latek ze zdiagnozowanym ADHD i syndromem Aspbergera. Byłam przeciw podawaniu mu leków i wielokrotnie to powatrzałam, jednak rodzice uważali że im droższy psychiatra tym lepsze diagnozy. Najpierw maluch dostawał jedną dawkę leku na te zaburzenia, po roku dostawał już trzykrotną dawkę. Pięciolatek! Uważam że tak długo jak jest możliwość poświęcenia czasu takiej osobie i zajęcia się nią, tak długo można walczyć inaczej niż tabletkami.
__________________
Piotruś
side85 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-03-01, 19:11   #282
Margaret90
Rozeznanie
 
Avatar Margaret90
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez czapeczkaelfa Pokaż wiadomość
Ja to zinterpretowalam tak jak Side85. Ale jesli faktycznie chodzilo o samobojstwo, to- Margaret...uwierz, każdy miewa takie myśli. Ale przychodzi pozniej moment, kiedy zastanawiasz się "jak ja moglam o czyms takim w ogole pomyslec?? jaka ja bylam głupia"
I warto życ wlasnie dla tego momentu.
Tak czasami po takich czarnych myślach chmury znikają i człowiek zastanawia się jak on mógł o tym pomyśleć...tak patrząc to świat chyba jest piękny, bo to w większości zależy od nas jak my go przeżyjemy i czy będziemy z naszej egzystencji zadowoleni i spełnieni...ale nam trudno myśleć bo my cały czas powracamy do przeszłości albo wybiegamy w przyszłość snując ciemne scenariusze, dla nic np. nie ma sensu a dla Was?
Margaret90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-01, 19:13   #283
czapeczkaelfa
Zadomowienie
 
Avatar czapeczkaelfa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez bess Pokaż wiadomość
hmm niestety niewiele.Nie chodzilam do szkoly ,przez co w koncu zimowalam roczek .I to dało mi kopa po ktorym sie otrzasnelam.Wymazalam szkole srednia z pamieci,ale przynajmniej nabralam po tym dystansu i wiem,ze pałki to nie koniec swiata ,ze jednak nie umre kiedy nie zdam hehe.Ale oczywiscie nie poddawaj sie tak jak ja.
O, to ja jestem kolejną osoba, która okres szkoły wymazała z pamięci. Skutecznie i dokładnie. Tyle, że u mnie bylo to raczej gimnazjum.
I wiesz, Margaret, z perspektywy czasu to wydaje się zupełnie nieważne, nieistotne. Te problemy, które wtedy wydawały mi się nie do przezwycięzenia, teraz wydają mi się zupełnie niewarte tych wszystkich nocy które wtedy nad nimi przepłakałam.
Szkoła to mały kawałek życia. Dla wielu osob mało przyjemny. Ale on mija, tak jak wszystko.
Postaraj się wytłumaczyc sobie, że co by się nie wydarzyło, to żadna tragedia się nie stanie. Szkoła nie jest warta twojego zdrowia i zszarpanych nerwów.
Mówi Ci to osoba, która jeszcze 5 lat temu myślała tak jak Ty. Zobaczysz, ze to wszystko jakos samo sie ulozy. troche lepiej, troche gorzej, ale na pewno jakos. Zobaczysz. Czapeczkaelfa ci to obiecuje
__________________
I'm not sad. I'm just complicated.

czapeczkaelfa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-01, 19:18   #284
Margaret90
Rozeznanie
 
Avatar Margaret90
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez czapeczkaelfa Pokaż wiadomość
O, to ja jestem kolejną osoba, która okres szkoły wymazała z pamięci. Skutecznie i dokładnie. Tyle, że u mnie bylo to raczej gimnazjum.
I wiesz, Margaret, z perspektywy czasu to wydaje się zupełnie nieważne, nieistotne. Te problemy, które wtedy wydawały mi się nie do przezwycięzenia, teraz wydają mi się zupełnie niewarte tych wszystkich nocy które wtedy nad nimi przepłakałam.
Szkoła to mały kawałek życia. Dla wielu osob mało przyjemny. Ale on mija, tak jak wszystko.
Postaraj się wytłumaczyc sobie, że co by się nie wydarzyło, to żadna tragedia się nie stanie. Szkoła nie jest warta twojego zdrowia i zszarpanych nerwów.
Mówi Ci to osoba, która jeszcze 5 lat temu myślała tak jak Ty. Zobaczysz, ze to wszystko jakos samo sie ulozy. troche lepiej, troche gorzej, ale na pewno jakos. Zobaczysz. Czapeczkaelfa ci to obiecuje
Dziękuję Ci kochana jesteś. Tylko widzisz nauka nauką, ale to co przezywam na przerwach jest koszmarem. Denerwują mnie Ci ludzie, a najbliżsi się odwrócili, zostałam sama bo co jestem gorsza, inna? Człowiek to bestia...jak ktoś się ciął i ma jakieś zaburzenia psychiczne to już lepiej odstawić go na bok...jedna koleżanka powiedziała mi, ze zaczyna się mnie bać i już ze mną nie rozmawia. Czuje się jak potwór a jak zobaczę nauczycieli to mnie skręca, ale oczywiście nikt nie widzi problemu
Margaret90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-01, 19:33   #285
czapeczkaelfa
Zadomowienie
 
Avatar czapeczkaelfa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez Margaret90 Pokaż wiadomość
Dziękuję Ci kochana jesteś. Tylko widzisz nauka nauką, ale to co przezywam na przerwach jest koszmarem. Denerwują mnie Ci ludzie, a najbliżsi się odwrócili, zostałam sama bo co jestem gorsza, inna? Człowiek to bestia...jak ktoś się ciął i ma jakieś zaburzenia psychiczne to już lepiej odstawić go na bok...jedna koleżanka powiedziała mi, ze zaczyna się mnie bać i już ze mną nie rozmawia. Czuje się jak potwór a jak zobaczę nauczycieli to mnie skręca, ale oczywiście nikt nie widzi problemu
No u mnie też problem był bardziej z rówieśnikami niż z nauką. W gimnazjum nie mialam ani jednej bratniej duszy, nikogo. Byłam sama jak kołek i w dodatku zupelnie nieakceptowana przez klasę. Czułam się jak jakis ufoludek. Ludzie tak niestety mają- jak ktoś w jakiś sposób jest inny niz oni, to nie są w stanie go zaakceptować.
Ale teraz skonczylam szkołę, nie mam z nikim kontaktu, staram sie zapomniec w ogole o tamtym okresie. I żyję dalej.
Trzeba byc silnym. To, że jest się innym, nie znaczy, że jest się gorszym. Większa wrażliwość jest nie do pojęcia dla większosci ludzi. Ale to jest ich strata.
__________________
I'm not sad. I'm just complicated.

czapeczkaelfa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-03-01, 20:50   #286
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Psychiatra

dziewczyny dzieki za życzenia powrotu do drowia tak naprawdę prawie nic mi się nie stało, walnęłam kolanami o półkę , no i kręgosłup mnie boli, a jechaliśmy naprawdę wolno....To straszne aż boje się pomyśleć co by było gdybym pasów nie miała najgorzej było na drughi dzień teraz jest prawie ok....




Cytat:
Napisane przez zanag Pokaż wiadomość
db pamięć
"nieoficjalnie" zdiagnozowane... po papier idę tylko zeby rodzice przestali mnie wyzywać od leniuchów :P

chodziło mi o barierę jako o akceptację - będąc taką a nie inną osobą często "na dziń dobry" już jestem odrzucana bo jestem inna, za głośna, za duzo mnie...
częściowo to pewnie sprawka adhd, ale większość moich znajomych to ludzie ekstrawertyczni i wiem że oni czują się czasami podobnie, tyle że oni łatwiej sobie z tym radzą...
może po prostu obracam się w specyficznym środowisku, ale moim zdaniem introwertykom jest "społecznie" łatwiej..

PS. szybkiego powrotu do zdrowia
tak myślałam niestety otoczenie odbiera osoby z adhd jako uciążliwe, to bardzo przykre...
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-01, 20:57   #287
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez czapeczkaelfa Pokaż wiadomość

Wiesz, gdyby to było takie proste- bierzesz tabletki i jestes zdrowa, to nie byłoby powodu, żeby się wahać.
Tyle, że to niestety nie jest takie różowe, jak się wydaje. Nie istnieje tabletka szczęścia. Leki psychiatryczne to nie jest coś, co wezmiesz i od razu poczujesz sie swietnie. Równie dobrze możesz sie zdarzyc tak, ze wezmiesz lekarstwo, ktore okaże się zupełnie nietrafione i sprawi, ze bedziesz czuła się naprawde fatalnie.
Z nauką jakoś się na pewno pozbierasz. Każdy ma prawo do troche gorszego okresu. A jesli mialas w tamtym polroczu dobre stopnie, to na pewno teraz uda ci się z wszystkiego wyciągnąć.

jeszcze parę słów odnośnie teorii przytoczonej wcześniej, właśnie prozac miał być tą tabletką szczęścia, nadzieją dla introwertyków, czymś co pozwoli im być bardziej otwartymi, odważnymi, pewnymi siebie...Podobno prozac bardzo dobrze działa u osób z tzw zaburzeniami z pogranicza depresii i nerwicy...Dla mnie na pierwszy rzut oka to dość drastyczne podejście jestem nieśmiała to pyk ... tabletka...ale z drugiej strony jak człowiek bardzo cierpi z tego powodu....naprawdę im więcej czytam na ten temat tym moje poglądy stają się bardziej liberalne...
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-01, 21:04   #288
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez Margaret90 Pokaż wiadomość
Bess zgadłaś... nie chcę tam jutro iść. I co robiłas kiedy dopadł Cie kryzys?
ja zdradzę swój sposób, zaczęłam pisać dziennik, codziennie jak miałam zarówno wtedy kiedy miałam świetny humor, jak i kiedy myślałam że to już koniec...Potem w tych gorszych chwilach, sięgałam po pamiętnik i czytałam ...czytając okazywało się że są chwile w moim życiu dla których jednak warto żyć, nauczyło mnie to również ,że nie zawsze można czuć się świetnie...No i sport wysiłek fizyczny ,który pozwalał mi na rozładowanie stresu... jak mi było źle to szłam biegać w połowie dystansu zazwyczaj czułam że ogarnia mnie jakaś totalna wściekłość...wtedy biełgam do wyczerpania... czasem po takim biegu zdarzyło mi się uronić łezkę...teraz staram się uprawiać coś rewgularnie
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-01, 21:19   #289
tripka
Wtajemniczenie
 
Avatar tripka
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
Dot.: Psychiatra

Dziewczyny doskonale Was rozumię...też nieraz czuję się poprostu inna,że nie nadaję się do tego świata,społeczeństwa,czuj ę,że nie nadążam za tym wszystkim.Moim problemem jest też to,że strasznie się wszystkim przejmuję..co ktoś pomyśli,jak mi się coś uda,czy się uda itp.niektóre sytuacje potafię rozpamietywać lata.Najchętniej bym się zaszyła gdzieś w domku w górach,na wsi czy gdzieś,i tam sobie żyła z dala od tego wszystkiego
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni...
tripka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-03-04, 11:58   #290
side85
Zakorzenienie
 
Avatar side85
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 4 714
Wyślij wiadomość przez MSN do side85
Dot.: Psychiatra

chciałam wam dziewczyny napisać, że pierwszy raz od dawna odetchęłam z ulgą. Zaliczyłam ostatni egzmin, spędziłam przepiękny dzień z TŻ, weczorem wybraliśmy się do kina na Testosteron i śmiałam się jak nigdy.
Gdy wszystkie troski spłynęły ze mnie, przez cała noc nie mogłam usnąć, wierciłam się choć normalnie nie mam z tym problemu, bo tak przeżywałam że to koniec, że mogę znowu się uśmiechnąć, że wszystko znowu się układa. Serce i cała lewa strona klatki piersiowej bolały mnie tak mocno, że myślałam żę oszaleję. Tak mocno przeżywałam że tym ostatnim egzminem zakończył się jakiś etap w moim życiu.
Za parę dni nasza rocznica z TŻ, potem moje urodziny, planujemy wypad do Pragi...zaczęłam widzieć tyle plusów. Czuję jakby życie dało mi następną szansę i wiele siły żeby tym razem nie sknociś czegoś. Postaram się być bardziej systematyczną, by nie mieć problemów takich jak miałam na tej sesji. Na szczęście obyło się bez warunku z żadnego przedmiotu. Miałam wiele szczęścia i przede wszystkim spotkałam dobrych ludzi na swojej drodze którzy wyciągali do mnie pomocną dłoń. Nie sądziłam że tylu ich jest.
Wy też mi tu pomagacie ciągle, czuję że w swoich słabościach nie jestem sama. To fajnie gdy się wie, że są ludzie, którzy przeżywają wszystko potrójnie mocno tak jak i ja; którzy wszystko przeżywają jakby to była najważniejsza rzecz na świecie. No i bez wątpienia najcudowniejszą osobą stał się oj TŻ, który ciągle dbał o to bym dobrze się czuła i motywował mnie.
Postarajcie się proszę zauważyć jakieś dobre strony wszystkiego. To nie jest łatwe, ale czasem się da, więc łapcie te ulotne chwile...
__________________
Piotruś
side85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-04, 12:16   #291
czapeczkaelfa
Zadomowienie
 
Avatar czapeczkaelfa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
Dot.: Psychiatra

Bardzo się ciesze Side85 Widzisz, wszystko zalezy od tego jak się patrzy na świat. Ja tez staram sie tłumaczyc sobie, ze mam tyle powodów do radości, ze zycie jest tak naprawde cudowne. Ale strasznie trudno jest sobie to przetłumaczyć.. Zazdroszcze ci wycieczki do Pragi, zawsze chciałam tam pojechac



__________________
I'm not sad. I'm just complicated.

czapeczkaelfa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-05, 03:55   #292
martna
Raczkowanie
 
Avatar martna
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 183
Dot.: Psychiatra

Macie moze odresy do jakiegos dobrego psychiatry?
martna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-05, 15:22   #293
Margaret90
Rozeznanie
 
Avatar Margaret90
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
Dot.: Psychiatra

Martna napisz z jakiego jesteś regionu Nie wiem co się ze mną dzieje. Od piątku nie mogę powstrzymać śmiechu, nie jestem sobą. To nie jest radość czy humor, bo to zupełnie inaczej wygląda...zachowuje sie bardzo dziwacznie, nawet znajomi pytają się czy gdzieś nie uderzyłam się w głowę. Ze strasznego smutku jak grom z jasnego nieba spadła na mnie szajba nikt nie może mnie uspokoić gadam głupoty, śmieję się z ludzie, ale...kiedy tak robię nie czuję się sobą, czuję tak, jakby ktoś to robił za mnie...chyba rozumiecie? Strasznie się czuję, nie wiem dlaczego tak się dzieje...
Margaret90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-05, 16:10   #294
tripka
Wtajemniczenie
 
Avatar tripka
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez Margaret90 Pokaż wiadomość
Martna napisz z jakiego jesteś regionu Nie wiem co się ze mną dzieje. Od piątku nie mogę powstrzymać śmiechu, nie jestem sobą. To nie jest radość czy humor, bo to zupełnie inaczej wygląda...zachowuje sie bardzo dziwacznie, nawet znajomi pytają się czy gdzieś nie uderzyłam się w głowę. Ze strasznego smutku jak grom z jasnego nieba spadła na mnie szajba nikt nie może mnie uspokoić gadam głupoty, śmieję się z ludzie, ale...kiedy tak robię nie czuję się sobą, czuję tak, jakby ktoś to robił za mnie...chyba rozumiecie? Strasznie się czuję, nie wiem dlaczego tak się dzieje...
może próbujesz w ten sposób podświadomie poradzić sobie z tym smutkiem,odreagować?
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni...
tripka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-05, 16:11   #295
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez Margaret90 Pokaż wiadomość
Martna napisz z jakiego jesteś regionu Nie wiem co się ze mną dzieje. Od piątku nie mogę powstrzymać śmiechu, nie jestem sobą. To nie jest radość czy humor, bo to zupełnie inaczej wygląda...zachowuje sie bardzo dziwacznie, nawet znajomi pytają się czy gdzieś nie uderzyłam się w głowę. Ze strasznego smutku jak grom z jasnego nieba spadła na mnie szajba nikt nie może mnie uspokoić gadam głupoty, śmieję się z ludzie, ale...kiedy tak robię nie czuję się sobą, czuję tak, jakby ktoś to robił za mnie...chyba rozumiecie? Strasznie się czuję, nie wiem dlaczego tak się dzieje...
wpadłaś w szpony hipomanii???
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-05, 16:13   #296
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez side85 Pokaż wiadomość
chciałam wam dziewczyny napisać, że pierwszy raz od dawna odetchęłam z ulgą. Zaliczyłam ostatni egzmin, spędziłam przepiękny dzień z TŻ, weczorem wybraliśmy się do kina na Testosteron i śmiałam się jak nigdy.
Gdy wszystkie troski spłynęły ze mnie, przez cała noc nie mogłam usnąć, wierciłam się choć normalnie nie mam z tym problemu, bo tak przeżywałam że to koniec, że mogę znowu się uśmiechnąć, że wszystko znowu się układa. Serce i cała lewa strona klatki piersiowej bolały mnie tak mocno, że myślałam żę oszaleję. Tak mocno przeżywałam że tym ostatnim egzminem zakończył się jakiś etap w moim życiu.
Za parę dni nasza rocznica z TŻ, potem moje urodziny, planujemy wypad do Pragi...zaczęłam widzieć tyle plusów. Czuję jakby życie dało mi następną szansę i wiele siły żeby tym razem nie sknociś czegoś. Postaram się być bardziej systematyczną, by nie mieć problemów takich jak miałam na tej sesji. Na szczęście obyło się bez warunku z żadnego przedmiotu. Miałam wiele szczęścia i przede wszystkim spotkałam dobrych ludzi na swojej drodze którzy wyciągali do mnie pomocną dłoń. Nie sądziłam że tylu ich jest.
Wy też mi tu pomagacie ciągle, czuję że w swoich słabościach nie jestem sama. To fajnie gdy się wie, że są ludzie, którzy przeżywają wszystko potrójnie mocno tak jak i ja; którzy wszystko przeżywają jakby to była najważniejsza rzecz na świecie. No i bez wątpienia najcudowniejszą osobą stał się oj TŻ, który ciągle dbał o to bym dobrze się czuła i motywował mnie.
Postarajcie się proszę zauważyć jakieś dobre strony wszystkiego. To nie jest łatwe, ale czasem się da, więc łapcie te ulotne chwile...
cieszę się że lepiej się czujesz
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-05, 16:15   #297
Margaret90
Rozeznanie
 
Avatar Margaret90
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
Dot.: Psychiatra

Tripko nie wiem...teraz mówią mi, że dawno nie widzieli mnie takiej usmiechnietej, ale to naprawdę jest dziwne np. dzisiaj na lekcji kolezanka puściła mi jakąś historyjkę na komórce, słuchałam ona się śmiała, a dla to było żałosne, ale też wpadłam w opętanie śmiechu, robiłam to tak sztucznie, że aż szczęka z nacisku zaczęła mnie boleć...a na przerwie zaczęłam skakać i gadać jakieś głupoty, po minucie zorientowałam się co ja w ogóle robię...byłam zła na siebie, ja nie mam kontroli nad moim zachowaniem, czuje tak jakby ktoś mną sterował...a za kilka dni znowu będę siedziała jak wryta i patrzyła się w jeden punkt...
Margaret90 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-03-05, 16:16   #298
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez Margaret90 Pokaż wiadomość
Tripko nie wiem...teraz mówią mi, że dawno nie widzieli mnie takiej usmiechnietej, ale to naprawdę jest dziwne np. dzisiaj na lekcji kolezanka puściła mi jakąś historyjkę na komórce, słuchałam ona się śmiała, a dla to było żałosne, ale też wpadłam w opętanie śmiechu, robiłam to tak sztucznie, że aż szczęka z nacisku zaczęła mnie boleć...a na przerwie zaczęłam skakać i gadać jakieś głupoty, po minucie zorientowałam się co ja w ogóle robię...byłam zła na siebie, ja nie mam kontroli nad moim zachowaniem, czuje tak jakby ktoś mną sterował...a za kilka dni znowu będę siedziała jak wryta i patrzyła się w jeden punkt...
no mówię hipomania jakaś , ale chyba dobrze że masz dobry nastrój może to przez Słońce
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-05, 16:18   #299
czapeczkaelfa
Zadomowienie
 
Avatar czapeczkaelfa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
Dot.: Psychiatra

Margaret, nie wiem do konca czy właśnie tak sie to objawia, ale jest cos takiego jak depresja dwubiegunowa. Moze ktos kto sie na tym lepiej zna mogłby cos wiecej napisac.

Ale mysle, że w twoim przypadku to po prostu zmeczenie tym ciągłym zdenerwowaniem i smutkiem i próba odreagowania w taki sposób. Twój organizm ma dosyc. Nie chce sie juz smucic
Z nastrojami róznie bywa. Człowiek zyje troche jak na hustawce
jesli nie jest ci smutno, to nie zastanawiaj się dlaczego. Ciesz sie tym i nie analizuj za bardzo.
__________________
I'm not sad. I'm just complicated.

czapeczkaelfa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-05, 16:29   #300
Margaret90
Rozeznanie
 
Avatar Margaret90
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
Dot.: Psychiatra

Czapeczkoelfa tez tak kiedyś myślałam, że może to organizm tak odreagowuje, ale to już nie pierwszy raz się zdarzyło, tak nagle, jeszcze w czwartek chciałam ze sobą skończyć a w piątek dostałam jakiegos szału. Poza tym ciągle chce mi się spać i dużooo jem...kurde może macie rację co do CHAD...dziękuję Wam
Margaret90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.