100 dni bez CHIPSOW (i tym podobnych;)

[Hei_di]

No więc ja: 90 dni bez chipsów .

Aktualnie jestem na ,,odwyku słodyczowym" (23 dzień),aczkolwiek chipsy wyeliminowałam już conajmniej z 3 miesiące temu.
Stało się tak dlatego,że miałam kiedyś z nimi wielki problem...
2 paczki dziennie?Dla mnie to naprawdę nie był kiedyś ŻADEN problem...Nawet teraz nie ciągnie mnie właściwie do jako takich słodyczy,ale popcorn,chipsy....-Echh..:Prison Break przy Lays'ach
Na szczęście powoli się już odzwyczajam no ale....


WSZYSTKIM dziewczynkom powodzenia,bo wiem,że to nie łatwe..

[iustitia]

Ojej... mogę żyć bez czekolady, bez cukierków, ciastek... ale chipsy ubóstwiam, kocham, czczę na kolanach Ale trzeba się oczyścić, zrzucić trochę ciałka, ukształtować sylwetkę...


To dzisiaj pierwszy z stu dni bez chipsów!

[m.a.r.t.a]

Napisane przez iustitia

ale chipsy ubóstwiam, kocham, czczę na kolanach

Ja wczoraj zjadłam sama całą mega paczkę Crunchipsów paprykowych, siła wyższa.
Powodzenia w odliczaniu, ja nawet nie chcę wspominać ile razy w tym wątku szłam na odwyk .

[Majka232]

U mnie odwyk od słonych i pikantnych przekąsek idzie w parze z odwykiem od słodkich, a skoro słodkiego nie tknęłam od 79 dni, to tym samym dziś jest min. 79 dzień niejedzenia paluszków, krakersów, chrupek, chipsów (i tak ich nie jadam, chociaż spróbować się zdarzało) itp.

[sabbatha]

zaczynam od nowa

[iustitia]

m.a.r.t.a. proszę Cię, nie kuś mnie mam nadzieję, że mi się uda to 100 dni... a ile razy potem będę je powtarzać to nieważne, byle silną wolę ćwiczyć

sabbatha od nowa? Tzn. kolejna seria 100 dni czy tym małym, podstępnym, pyszniutkim krążkom udało się zmusić Cię do grzechu i przerwania odwyku?

[sylwusiaaniolek]

to i ja sie przylaczam! Dzien 1

[Hei_di]

A ja dzisiaj 97 DZIEŃ BEZ NIEZDROWYCH PRZEKĄSEK

Niby jeszcze 3 dni,z tym,że odwyk słoyczowy mam jeszcze 9 dni.

Mało...No właśnie, a później znowu:chipsy,chipsy,chips y..Bo coś mi się wydaje,że cienko ze mną będzie jeśli chodzi o chipsy za niedługo..

No ale...FIGHT,FIGHT,FIGHT!: D

Pozdrawiam.

[sabbatha]

drugi raz, za pierwszym razem rozpoczelam watek i wytrwalam i wrocilam do nawykow i znowu przytylam:/

[iustitia]

sabbatha, to niedobrze... wszystko jest dla ludzi, w życiu bym nie stwierdziła, że całkowicie i na zawsze rezygnuję z czegokolwiek (wyjątkiem potwierdzającym regułę było i jest mięso ). Ale niestety, chrupanie wciąga a brzuszek rośnie

Ja połączyłam odwyk od chipsów z piciem czerwonej herbaty, tańcem i dietą Teraz tylko oczekiwać efektów...

Właśnie, nie kusi Was?

[Hei_di]

Napisane przez iustitia

sabbatha, to niedobrze... wszystko jest dla ludzi, w życiu bym nie stwierdziła, że całkowicie i na zawsze rezygnuję z czegokolwiek (wyjątkiem potwierdzającym regułę było i jest mięso ). Ale niestety, chrupanie wciąga a brzuszek rośnie

Ja połączyłam odwyk od chipsów z piciem czerwonej herbaty, tańcem i dietą Teraz tylko oczekiwać efektów...

Właśnie, nie kusi Was?

To zależy gdzie jestem

Jeżeli w sklepie obok regału z chipsami to tak

[iustitia]

A ja nawet po sklepie mykam a o chipsach nie myślę

Zawsze mnie kusi jak wiem, że leżą gdzieś w kuchni

[Hei_di]

Napisane przez iustitia

A ja nawet po sklepie mykam a o chipsach nie myślę

Zawsze mnie kusi jak wiem, że leżą gdzieś w kuchni

Ja tak O , to raczej też nie,bo szybko przechodzę dalej

Ale czasem się zdarzy

No nic,F-I-G-H-T! Dzisiaj dzień nr.98

[iustitia]

U mnie dzień 3 zleciał bez problemów Oby tak dalej

[Hei_di]

DZIEŃ NR.101

Oj,oj jak tak sobie o nich pomyślę,to już mi się chce jeść .

Kończe już odwyk słodyczowy i chyba cienko ze mną,ale będę próbować.

I was też do tego zachęcam . Powodzenia !

[iustitia]

A ja wcale nie mam żadnych pokus, aż dziwne do niczego mnie specjalnie nie ciągnie... Zwłaszcza po obejrzeniu Super Size Me...

[Hei_di]

Super Size Me? Nawet nie mów
Junk food w ,,,,najlepszym wydaniu""...

Ja też raczej nie mam pokus,jakoś idzie... DZIEŃ NR.102

Pzdr.

[iustitia]

Hei_di, świetnie Ci idzie, też tak chcę

Btw. wczoraj policzyłam, ile kcal ma zestaw, który zwykle zamawiałam w McD. Nie chodzę tam specjalnie, bo jestem wegetarianką i zbyt dużego wyboru dla mnie nie ma, ale raz na jakiś czas z kimś po drodze zdarza mi się wstępować. Zawsze brałam duże frytki i shake. Bardziej to traktuję jako przekąskę, bo nie jest jakoś super sycące. Spadłam z krzesła kiedy policzyłam, że to ma prawie 900 kcal!!! Obiecałam sobie, że od teraz biorę sałatkę (chociaż dużo w nich soli) i Colę Light... Same możecie policzyć sobie kalorie na stronie oficjalnej McDonaldsa... Szkoda tylko, że nie podają, ile cukru jest w poszczególnych rzeczach.

[Majka232]

Jejku, ja nie jem paluszków, chipsów, orzeszków, chrupek, hamburgerów, ale ogólnie jedzonko na mieście - zdarza się i to dosyć często.
Pizza to moja zmora i od dziś dzień nr 1 bez pizzy i innego fast-food. (dopuszczam jedynie te robione w domku i to od czasu do czasu)

[sabbatha]

zawartosc cukru jest albo na stronie (ale ni jestem pewna) ale powinna byc na folderach co klada na tracki (pracuje tam to wiem )

Nowe menu sniadaniowe jest CHOLERNIE tuczace.

[Majka232]

Dzień 3 bez fast-food

Dzień 87 bez przekąsek słonych i pikantnych

[lapinka]

ja jakos na ten shit w ogole nie mam ochoty odkad lykam clarinol cla....moze czasem na czoko ale ie trzymam.

[Majka232]

Dzień numer:
5 - bez fast-food
89 - bez pikantno-słonych przekąsek

[kasia1480]

Witam ja tez sie zgłaszam dzisiaj bedzie dzien 62 jak z mojego jadłospisu znikły słodycze a przedewszystkim chipsy
Pozdrawiam i życze wytrwałości

[Hei_di]

DZIEŃ 107 bez Chipsów,Paluszek,Krakersó w E.T.C

[coolqa]

witam wszystkich, mam na imie coolqa i tez mam problem z czipsami
jem czipsy (lubie takze paluszki, krakersy, popcorn i inne slone rzeczy) od bardzo dawna i w duzych ilosciach (jeszcze pare miesiecy temu potrafilam zjadac 1 lub 2 paczki dziennie) Juz pare razy probowalam przestac ale strasznie mnie ciagnie do nich... A z drugiej strony czuje i wdze po sobie jakie to nie zdrowe. najbardziej to bym chciala zeby po prostu przestaly mi smakowac. btw dlaczego zawsze tak jest ze najsmaczniejsze potrawy sa niezdrowe Mam nadzieje ze dopisanie sie do tego forum pomoze mi w wytrwaniu bez tego paskudztwa, narazie wytrzymalam 5 dni

[EwelkaaS]

Hm, no w sumie ja lubię chipsy ale nie jem ich za często. Bo niezdrowe, tuczące etc.
Paluszków i krakersów też dawno nie jadłam, a również lubię.
A jak zaczynałam 'dni bez słodyczy' to rezygnowałam też z chipsów i tych innych bo dla mnie to też słodycz : )
Przyłączac się chyba nie muszę, bo aż mnie tak nie kuszą i nie mam z nimi problemu : )

[izapp1]

Przyłączam się już drugi raz.

Dzięki wątkowi 100 dni bez słodyczy umiem spokojnie wytrzymać bez nich.
Chipsów praktycznie nie jem. Teraz na diecie to od wielkiego święta.
Ale ponieważ pojadłam sobie paluszkami (nie umiem się opanować)
przyłączam się.

Do końca diety ZERO chipsów i tym podobnych (PALUSZKÓW!)

[coolqa]

szósty dzień bez czipsów... nie wiem jak ja wytrzymam jeszcze 94

obliczylam ze ten dzien bedzie 17.07.2008

[Majka232]

Dzień numer:
8 - bez fast-food
92 - bez pikantno-słonych przekąsek