|
|
#271 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 61
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to...
Z moim pierwszym facetem biore ślub, co będzie to będzie
:PAle niestety w mojej karierze był jeszcze ktoś (tak, to była taka dwuletnia przerwa, wyskok, coś w tym stylu) i gdybym była z tym facetem... byłabym z osobą odpowiedzialną, kochajacą zwierzęta i alkohol ;p ale zbyt cyniczną i nie miałabym nigdy dzieci.
__________________
Życie nie jest problemem do rozwiązania, jest realnością, którą warto doświadczyć.
Wymienię się moje ciuszki |
|
|
|
|
#272 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Śląsk / Cieszyn
Wiadomości: 44
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to...
Gdybym za niego wyszła to byłabym baardzo głupia , a wogóle to po miesiącu pewnie byśmy się rozwiedli.
__________________
"Kiedy się czegoś pragnie, wtedy cały wszechświat sprzysięga się, byśmy mogli spełnić nasze marzenie"
|
|
|
|
|
#273 |
|
Winter is coming
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 189
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to...
Pierwszy- byłabym rozwódką
Drugi- ciężko mi sobie to wyobrazić, bo on przy żadnej dziewczynie długo nie zagrzał miejsca. Pewnie miałabym rogi do nieba Ale na pewno moje życie składałoby się w większości z imprez i byłoby bardzo wesoło;D Fajny to chłopak, ale kompletnie się nie nadaje do związków. Nie wiem, czy przed 40-tką znajdzie sobie dziewczynę na stałe, która wytrzyma tłum jego koleżanek i bardzo rozrywkowy tryb życia.
|
|
|
|
|
#274 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 33
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to...
Wyszłam za mąż za mojego PIERWSZEGO faceta. Mam szczęście!
|
|
|
|
|
#275 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: gdzieś w łódzkim
Wiadomości: 92
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to...
Ja nie mam zbyt wiele do powiedzenia w tej kwestii, ponieważ mój obecny narzeczony, wkrótce mąż, jest moim pierwszym chłopakiem. Znamy się od piaskownicy, jesteśmy razem 9 lat i nie wyobrażam sobie życia bez niego.
P.S. Jestem chyba jakaś inna mimo, że często miewałam cichych adoratorów to jestem nadal z tym pierwszym zero wrażeń hehe, książka z tego powstałaby słabiótka
|
|
|
|
|
#276 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 654
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to...
Ale śmieszny temat
![]() Za pierwszego - miałabym konkurencję przy lustrze i na półce z kosmetykami, kto wie, może jeszcze bym odkryła, że jest innej orientacji? ![]() Za drugiego - oj chyba byłby rozwód, lubimy się, ale nie odpowiadamy sobie do końca, pewnie byśmy się nudzili, ja bym chodziła sama na imprezy, a on wdawał się w nowe projekty literackie, co chwila :P Za trzeciego - albo bym była matką polką w kapciach i trójką dzieci albo byśmy się schodzili i rozchodzili zdradzając sie nawzajem, a może to i to naraz ![]() Za czwartego - wszystko byłoby ułożone jak biznesplan, a na dzieci nie miałabym, co liczyć oczekując, aż długo, długo będzie dojrzewał do tego ;p To tacy najistotniejsi
__________________
I wanna be a goddess... |
|
|
|
|
#277 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wlkpl :D
Wiadomości: 16
|
Pierwszy: dość ciekawe życie, ale z jego str. napewno zdrada.. w konsekwencji rozwód.
Drugi: życie ustatkowane, spokojne,(moze nawet nudne :P) dziecko i bycie kurą domową.. ![]() Trzeci: zycie dość ciekawe, na wysokim poziomie Czwarty: wygląda na to, ze pasujemy do siebie.. |
|
|
|
|
#278 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 122
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to...
Kurcze bardzo ciekawy i trochę śmieszy wątek
![]() Niewiem jak to patrzec, pierwszego chlopaka ktorego miałam bylam bardzo młodziutka i glupiotka wiec tego nie licze bo to takie podworkowe milosci o ktorych teraz nic nie wiem ![]() Wiec napisze jak to by bylo z tymi juz bardziej powazniejszymy znajomościami. Pierwszy facet z ktorym bylam tak mozna powiedziec byl odemnie sporo starszy,miał problemy z prawem pił i nie wiem co mnie w nim fascynowało , ze o niego pokłócilam sie z najlepsza przyjaciołka odwiedzalabym go w wiezieniu i miala sporo dzieci i i mnóstwo problemów dobrze ze przejzałam na oczy ![]() Druga miłość w której byłam zakochana do szleństwa przystojny miły... przychylny do dziewczyn chłopak wyjechał do Stanów i myśle ,ze i tak nie wziełabym z nim ślubu a jak już to pewnie byłabym za wielką woda i dobrze by mi się wiodło. Trzecia "miłość"chłopaka wporządku miły był dla mnie dobry ale ja czułam ze to poprostu nie to,nie ciągneło mnie do niego chyba by to sie skończylo i tak rozstaniem. Czwarty miły, opiekuńczy, przystojny tyle ze nie miał dla mnie czasu (nie przez jego wine)ojciec decydował jego zyciem wtedy probowaliśmy do siebie wrocic chyba ze dwa razy ale to juz nie bylo to,teraz jak go spotykam to bardzo fajnie i miło sie nam rozmawia,gdyby nie teraźniejsza wspaniała miłość moj TZ to pewnie bylabym z nim i aktualnie mieszkała zagranicą szczesliwa.Broń Boże nie żałuję bo za tydzień wychodzę za mąż za prawdziwą miłość mojego życia (tak bardzo sie ciesze ze go poznałam) z którym jestem 5lat i nadal go tak samo mocno kocham a może i nawet mocniej :P
|
|
|
|
|
#279 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: z domu ;)
Wiadomości: 5
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to...
No to teraz moja kolej
![]() Pierwszy- kompletna porażka!!! Za pewne nauke skończyłabym na liceum i pracowałabym w sklepie jego kolegi, gdyz bał się, że pójdę na studia i będę mądrzejsza od niego- no i jestem bo znim zerwałam ![]() Drugi- byłabym zanudzona na śmierć, a kurczaka z rożna jadłabym sztućcami!!!! A ten trzeci.... to skarb Właśnie spodziewamy sie dzidzi i jesteśmy szczęśliwi od prawie 5 lat )
|
|
|
|
|
#280 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to.......................
gdybym wyszła za mojego pierwszego faceta to po jakimś czasie bym się pocięła z nudów..... albo z frustracji wywołanej presją, że powinnam świetnie gotować, dbać o dom, urodzić dziecko (poronić nie wolno, bo byłaby to MOJA wina!), pracować i szlajać się z rozrywkowym mężulkiem po imprezach.... '-_- dzięki Bogu udało mi się tego uniknąć.
|
|
|
|
|
#281 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 37
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to...
Gdybym wyszła za swojego pierwszego "poważnego" chłopaka to prawdopodobnie bym tego żałowała całe życie - typ nieudacznika a przy tym megalomana. Koszmar!!!
Studiuje filozofię, więc może i mogłabym z nim pogadać np. o Heideggerze, ale chyba nie za bardzo bym miała co włożyć do garnka...:P Dziś jestem szczęśliwa z jego kumplem
|
|
|
|
|
#282 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 779
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to...
Gdybym wyszła za mąż za pierwszego poważnego najpewniej byłabym już zgorzkniałą cyniczną rozwódką
i plułabym sobie w brodę, że rodziców nie słuchałam, hehehe
|
|
|
|
|
#283 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 46
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to.......................
Gdybym wyszła za mąż za mojego pierwszego chłopaka to dawno bym była po rozwodzie - lekkoduch wiecznie uganiający się za panienkami, ale do dziś się czerwienię jak go widzę ;-) Drugi mężczyzna już się ożęnił i będzie miał dziecko ale miał skłonności do przemocy i ciągnęło go do jego pierwszej dziewczyny. Współczuję jego żonie :-( Trzeci mężczyzna był...miłością może nie życia ale taką szaloną i romantyczną, gdybym za niego wyszła to byłabym żoną strażaka i pracowałabym ciężko na roli ale może nie byłoby źle. Za czwartego mężczyznę wyszłam za mąż i po 2 latach sie rozwiodłam - alkoholik, damski bokser, psychopata. Zostałam sama z synkiem. Teraz jestem z Największą Miłością Mojego Życia i planujemy slub
i ten mężczyzna jest dla mnie najważniejszy!!!
|
|
|
|
|
#284 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow...
Wiadomości: 271
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to.......................
A ja w przyszłym roku wychodzę za mąż za mojego pierwszego faceta
|
|
|
|
|
#285 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 182
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to.......................
.
__________________
Dorota ! ![]() Edytowane przez dodek89 Czas edycji: 2008-08-29 o 12:58 |
|
|
|
|
#286 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 513
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to.......................
Gdybym wyszła za pierwszego faceta,to nie miałabym fajnego życia,taki typowy Ferdek tyle że pracujący,ale musi mieć służącą.
To byłby błąd mojego życia.
|
|
|
|
|
#287 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: moje Miasto, w Centrum Świata:)
Wiadomości: 817
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to.......................
Gdybym wyszła za mąż za mojego pierwszego faceta miałabym teraz dużo zdjęć z cholernie przystojnym mężczyzną w albumie rodzinnym, męża lekarza i obsesyjnego perfekcjonistę i pewnie niezłego doła.
Nie byłabym szczęśliwa bo nie mogłabym być przy nim sobą no i do czasu kiedy on miałby jakieś 80 lat bałabym się, czy mnie kiedyś nie zdradzi. I ciągle starałabym sie dopasować do niego i do jego wymagań. Cieszę się, że z nim nie jestem, mimo że nadal mamy kontakt i jest świetnym facetem, ale jako kolega. Ja wychodzę za mąż za kilka miesięcy a jemu się kolejny związek rozwalił i mam wrażenie, że ta dziewczyna nie wytrzymała presji na bycie doskonałą. Miałam szczęście spotkać TŻta, który kocha mnie taką jaką jestem- z wzajemnością i z którym chcę spędzić całe życie a zdjęcia w albumie mam z cholernie przystojnym i kochanym nad życie mężczyzną i
__________________
Seks- maksimum radości bez jednego uśmiechu... http://www.suwaczek.pl/cache/36d1015f53.png |
|
|
|
|
#288 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to...
... byłabym najszczęśliwszą kobietą pod słońcem. Mam nadzieję, że to nastąpi za 2 lub 3 lata
|
|
|
|
|
#289 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 16
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to...
Gdybym wyszła za pierwszego ( tego z podstawówki) to mieszkałabym teraz w Irlandii, starała się polubić ciężkie brzmienia. Oj było by trudno
![]() Za drugiego, to bym ciągle się zastanawiała czy nie bajeruje jakąś na boku. Za trzeciego, to by była tragedia,lekkoduch lubiący sobie zapalić, to chyba wszystko tłumaczy. No i żałuję, że nie udało się z ostatnim :-( |
|
|
|
|
#290 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 809
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to...
gdyby...
za pierwszego- on wiecznie w pracy, a jak już by wracał to siadał by na kanapie z browarem, a ja byłabym na jego posyłki: podaj obiad, gazetę i kapcie... za drugiego- mieszkalibyśmy w rozwalającym się mieszkanku, zupełnie bez kasy, może na zasiłku, on wszystko co by zarobił na dorywczych pracach to przeznaczałby na narkotyki. za trzeciego- byłabym pewnie bardzo szczęśliwa, duży dom, sporo pieniędzy, dwójka lub trójka dzieci, wieczorne wyjścia do modnych knajp, zagraniczne wakacje. Mąż dużo pracujący, ale znajdujący też czas dla rodziny. za czwartego- miałabym gigantyczne rogi, każdy by wiedział o jego zdradach, nic do powiedzenia, mąż pan i władca
__________________
fata viam invenient |
|
|
|
|
#291 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 0
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to.......................
1- Prowadziłabym nudne życie u boku zaborczego faceta, a naszą największą rozrywką byłoby wieczorne oglądanie tv. Mieszkalibyśmy w małym mieszkanku na blokowisku, co rano budziałabym sie przy boku coraz grubszego męża (chociaż ja też pewnie nie odchudzałabym się- byłabym grubą i szczęsliwą kobietą :P)
Ciągle musiałabym się martwić jak spłacić długi i czy starczy do "pierwszego". I na pewno by mnie zdradzał. (chyba jednak nie byłabym taka szczęsliwa )2- Mieszkałabym teraz w Irlandii, duzo imprezowała, miała nieodpowiedzielnego, ale kochającego męża. Chyba nie byłabym szczęśliwa, nie przyzwyczaiłabym się, że jego kosmetyki zajmują w łazience więcej miejsca niż moje ![]() 3- Nie miałby dla mnie czasu, spotykalibyśmy się wieczorami (albo i nie) i w milczeniu jedli kolację nie mając ze sobą o czym rozmawiać. A jeśli przypadkiem by sie udało to byłaby to kłótnia. Nuuuuuuudy i pewny rozwód. Boże co ja w nim widziałam? Aaaa... przystojny był ![]() 4- Z jednej strony byłabym bardzo szczęśliwa- wspaniałe dopasowanie charakterów, nigdy bym się nie nudziła i niczego by mi nie brakowało. I miałabym za***is*** sex ) Z drugiej- nie ja jedna. To był facet, który musiał otaczać się kobietami by podnieść swoje EGO. A że z rogami nie jest mi do twarzy... 5- ???
__________________
Chłopaki mówią byś uważał na serce Jego połowa jest już w mojej torebce... <3
|
|
|
|
|
#292 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 18 314
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to...
Gdybym wyszła za mojego pierwszego faceta wiodłabym żywot obok Dyzia Marzyciela i Klauna i Romantyka, który nie miałby za co utrzymać rodziny i brał kasę od bogatego tatusia, ale kochalby mnie baaaardzo i nosiłby mnie na rękach. W zderzeniu z moja zapobiegliwością i realizem wróżyłoby to wielką frustrację, ktora doprowadziłaby do rozstania.
|
|
|
|
|
#293 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 97
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to...
ja gdybym wyszła za mojego 1 miałabym okropne życie -jest narkomanem,
za drugiego - nie chce mu się pracować, jedynie lubi grać na gitarze. trzeci gra tylko w gry i ogląda całymi dniami filmy, nawet nie obronił pracy inżynierskiej (ja juz dawno obroniłam a on nie), zanudziłabym się na śmierć. obecny czwarty - jestem z nim bo jestem, ale to nie ten jedyny. Wniosek jeden mam zadatki na stara pannę. |
|
|
|
|
#294 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 16
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to...
|
|
|
|
|
#295 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to...
Prędzej czy później by był rozwód.
|
|
|
|
|
#296 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: wyspy
Wiadomości: 282
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to...
no az mnie na wspominie a zebralo,
gdybym wyszla za swoja milosc nr 1 - to bylabym zona kochajacego faceta, zaradnego, z poczuciem humoru i udasnym zyciem sexualnym, nadal przystony i dobry czlowiek, mialabym swietna tesciowa i mieszkalibysmy na zwyklym blokowisku w zwyklym mieszkaniu, majac 2 zwykle samochody, psa, problemem jest to ze nigdy go nie docenialam wiec pewni marzylam bym o dalekich przygodach, namietnych obcokrajowcach i wiercila bym chlopu dziure w brzuchu o wszystko, generalnie czulabym sie nei spelniona i unudzona zyciem zazdroscila bym singlom ich wolnosci. nr 2 - bylabym rozpieszana przez bogatego przystojnego wlocha, zyla jak w raju ale z czasem zaminilo by sie to w zlota klatke, gdyz zaborczosc faceta dawala znac o sobie, z biegiem czasu bylabym zgorzkniala, samotna, gruba baba uzalezniona finansowa od faceta, wkurzalabym sie ze on nie umie nic w domu robic, byly by awantury z zazdrosci, nie moglabym chodzic po knajpach i "cieszyc sie zyciem" z kolezankami, ot nie wszystko zloto co sie swieci, choc swoja droga dobry chlop tylko nie moj typ mentalnosciowy nr 3 - od niedawna razem mieszkamy, marza mi sie oswiadczyny, mam nadzieje ze too ten jedyny i ostatni
|
|
|
|
|
#297 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 20
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to...
Gdymym palnęła tak kapitalne głupstwo, miałabym cudowną teściową, którą autentycznie szalenie polubiłam. neistety - to był jedyny plus tego związku.
Musiałąbym obok pracy zawodowej tańczyć koło mężusia, podawać mu barwne kanapeczki po nosek, jakby rączek nie miał. Musiałabym wstydzić się jego braku poczucia humoru. Musiałabym męczy się nie mogąc być sobą. i musiałabym z bałaganiary przepoczwarzyć się w pedantkę, u niego nawet przestawienie książki wywoływało złośc. Teraz mam mojego ukochanego luzaka i jestem SOBĄ!!!
|
|
|
|
|
#298 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 119
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to...
pomijając miłostki z podstawówki
- pierwszy: odwiedzałabym go w więzieniu, klepała słodką biedę, a najpewniej była już po rozwodzie - drugi: miałabym dużą rodzinę, symaptycznego, bardzo uduchowionego, inteligentnego i kulturalnego męża, ale obawiam się, że nigdy nie potrafiłabym być przy nim sobą, a z teściową prowadziłabym permanentną wojnę - trzeci: pewnie do tej pory nie byłabym żoną, bo powoli się do takich spraw zabiera, ale mogłoby nam byc fajnie, gdyby nie jego chorobliwa zazdrość - czwarty: miałabym fajnego, przystojnego męża, mieszkałabym z teściami i mogłoby być super, pod warunkiem, że jednak by mnie kochał - piąty: tu napewno rozwód, bo nie mołabym na niego patrzeć w zasadzie, nie licząc pierwszego i ostatnieo, miałam fajnych facetów, z którymi zresztą jestem do tej pory w dobrych stosunkach. |
|
|
|
|
#299 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 611
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to...
Co by było gdyby...
za pierwszego - siedziałabym na wsi zapomnianej przez ludzi i klepałabym biedę albo wyciągałabym innych z biedy, miałabym dużo siostrzenic i siostrzeńców (ze swoimi dziećmi nie wiem!!). Tak więc chwała Bogu za to, że wymyślono wakacje ![]() za drugiego - pewnie byłoby fajnie, ale zbyt "inteligentnie", rozrywkowo i "muzykalnie" (lubił grać na wielu instrumentach" - trzeci - wylądowałabym w psychiatryku. Byłabym również pełnoprawną służącą, która musi utrzymać dom, zarobić kupę forsy i całą ciężko zarobioną pensję oddawać mężowi. Ponadto mówić jaki to on byłby wspaniały i cudowny. Na szczęście z nikim nie mam już kontaktu (chociaż drugi był całkiem do rzeczy). Mam męża zupełnie innego niż cała ta banda I jestem szczęśliwa!!
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
#300 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Gdybyście wyszły za mąż za swojego pierwszego faceta to...
Ja nawet nie chcę sobie tego wyobrażać
męczące jest samo myślenie o tym, że można nie być pewnym jutra i ukochanej osoby przy swoim boku.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:18.



:P




**













![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)


