tak bardzo chce sie ZAKOCHAĆ :))

[anesiaa]

no ja tak ogólnie to ja to waliłam czy ktoś mi sie podoba czy nie.
Było paru takich, ale sie nie starali wiec odrazu rezygnowałam...
Wiec wiecie. Teraz czuje ze ten z którym jestem to jest ten. tak mi się wydaje^^
Ja tam się teraz nie bawie chłopakami. Chociaz oni do mnie zarywają i koleżanka do mnie mówi żebym się przestała malowac i żebym rpzestała sie czesać to się odkochają :P:P LoL

[anesiaa]

Ja siebie ogólnie nie uważam z ładną dziewczyne. tzn za taką zeby chłopacy latali, a juz takie wyznania co ja dostałam ^^Ale przyjełam tylko 1

[miu miu]

Napisane przez $Luna$

Ja jak zwykle sie zakochałam na nowo w tym samym gościu co zawsze wystarcze że raz go zobacze, on sie do mnie uśmiechnie i mi sie odnawia, nieźle co ?

Skąd ja to znam? Jakieś ciężkie przypadki z nas czy co?

[blaque]

Napisane przez $Luna$

Ja jak zwykle sie zakochałam na nowo w tym samym gościu co zawsze wystarcze że raz go zobacze, on sie do mnie uśmiechnie i mi sie odnawia, nieźle co ?

Luna Wieki kobieto, wieki..
Co tam u Ciebie? W ogóle to nie powinno Ciebie być na tym wątku..

Napisane przez wenedka

Dziewczyny, nie myślcie o tym, że jakaś tam ma chłopaka, czy inna Naprawdę nie warto.
Nie warto niczego planować ani za wszelka cena dążyć do tego, by mieć tego chłopaka.
To samo ma przyjść
Takie jest moje zdanie

Wiem, wiem.. I nawet od dluższego czasu mnie tak to nie dobija tak bardzo. Tylko czasami jak widzę moje przyjaciółki i innych ludzi jak im się udaje, to mnie ściska w sercu.. że czemu to nie jestem w końcu ja..

Napisane przez suwa89

szkoda że takie czasy są że o gościa konkretnego panny sie starają powinno być na odrwór - tak mi się wydaję...

No właśnie!
Może dlatego nie mam nikogo bo mam tak, że to facet pierwszy powinien zrobić pierwszy krok a nie kobieta(?)
Tak zostałam wychowana.

[nick_OLA]

Napisane przez blaque

Może dlatego nie mam nikogo bo mam tak, że to facet pierwszy powinien zrobić pierwszy krok a nie kobieta(?)
Tak zostałam wychowana.

normalnie jakbym ja to napisała

pozdrawiam i cieszę się że nie jestem sama z takimi manierami buźka

[wenedka]

Blaque, ja tez tak miałam , że wszystkie koleżanki miały chlopaków i w ogóle, ale uznałam, że nie ma co się męczyć tym No i mnie dopadło
I tego też Tobię życzę. Żeby Cię dopadło

[anesiaa]

Ja właśnie tak czekałam i to właśnie on zrobił pierwszy krok :P

[$Luna$]

Napisane przez miu miu

Skąd ja to znam? Jakieś ciężkie przypadki z nas czy co?

ufff, ciesze sie że nie jestem sama chyba tak

Napisane przez blaque

Luna Wieki kobieto, wieki..
Co tam u Ciebie? W ogóle to nie powinno Ciebie być na tym wątku..

no wieki oj tak mówiłam że nie chce sie zakochać ale serce nie sługa

[nice6irl]

Ale ja też byłam strasznie ciężkim przypadkiem!!!
Myślę, że po prostu potrzeba czasu.
Z reguły miłość przychodzi przypadkowo.
Tylko nie myślcie ciągle o tym, że wam kogoś brakuje. Powinnyście imprezować do woli, bawić się z kumpelami i żyć na pełnych obrotach. Kiedyś obudzicie się w ramionach ukochanego

[witch_18]

Napisane przez nice6irl

Tylko nie myślcie ciągle o tym, że wam kogoś brakuje. Powinnyście imprezować do woli, bawić się z kumpelami i żyć na pełnych obrotach. Kiedyś obudzicie się w ramionach ukochanego

Mi z kolei czasem mowia,ze jak dalej bede zyla na takich obrotach jak teraz to ockne sie jak juz bedzie za pozno na cokolwiek

I czy tylko ja mam takie 'szczescie' jesli chodzi o bylych TZ?
Po jakims czasie kazdy chce do mnie wrocic Jeden nawet bije rekordy i probuje po raz 4 czy 5 (trace juz rachube).
A ja tak marze o kims zupelnie nowym a nie takie 'stare odgrzewane kotlety'

[anesiaa]

No tacy z którymi się zerwało i powracać do nich to nudne, chodz czasem moze się zdarzyc tak ze to ten jedyny był :P

[ckin2u]

Ja mam osttanio jakiegos pecha.. nagle wszyscy mnie kochaja <beczy> mam dosc facetowwww.. najgorzej ze zaden mi sie nawet ciut nie podoba..

przesladuje mnie 'ideal' mojego bylego ;( "wszyscy sa nie fajni tylko ON jest IDEALNY"

[anesiaa]

U mnie tak samo jak u Ciebie tylko ze ja mam teraz jestem z kim, a im się nagle wzięło na okazywanie miłości xP

[nice6irl]

witch_18

Mi z kolei czasem mowia,ze jak dalej bede zyla na takich obrotach jak teraz to ockne sie jak juz bedzie za pozno na cokolwiek

Wszystko zależy od tego jakie są te faktyczne obroty.
Wydaje mi się jednak, że większe jest prawdopodobieństwo, że spotkasz kogoś, kto żyje w sposób podobny do ciebie. Będziecie się potrafili doskonale porozumieć i wyniknie z tego coś dobrego.
Trzeba być dobrej myśli

[miu miu]

Napisane przez nice6irl

Tylko nie myślcie ciągle o tym, że wam kogoś brakuje.

Ja nie myślałam do czasu, aż mnie nie trafiło. Nic z tego nie wyszło i teraz myślę.

Nie narzekam na brak powodzenia ale nie lubię umawiać się z tymi, którzy są dla mnie "tylko" przyjaciółmi i nie pociągają mnie jako mężczyźni. Strata czasu mojego i ich, a poza tym zawsze jest ryzyko, że straci się kumpla.

[blaque]

Napisane przez nick_OLA

normalnie jakbym ja to napisała

pozdrawiam i cieszę się że nie jestem sama z takimi manierami buźka

Napisane przez wenedka

Blaque, ja tez tak miałam , że wszystkie koleżanki miały chlopaków i w ogóle, ale uznałam, że nie ma co się męczyć tym No i mnie dopadło
I tego też Tobię życzę. Żeby Cię dopadło

Dziękuję
Wiesz, tj. już pisałam narazie te smutki 'nie mienia' faceta odeszły i nie dopadają mnie. Może dlatego, że jestem zawalona innymi sprawami?

Wiecie, wychodzę z takiego założenia: nie ważna ilość, ważna jakość
I właśnie nie chcę mieć co chwilę kogoś nowego-nie jestem takim typem. Chcę mieć jedynego na dłużej, ale właściwego

Napisane przez anesiaa

Ja właśnie tak czekałam i to właśnie on zrobił pierwszy krok :P

Noo, to jednak jest jakaś nadzieja..

Napisane przez $Luna$

no wieki oj tak mówiłam że nie chce sie zakochać ale serce nie sługa

[nice6irl]

Napisane przez miu miu

Ja nie myślałam do czasu, aż mnie nie trafiło. Nic z tego nie wyszło i teraz myślę.

Nie narzekam na brak powodzenia ale nie lubię umawiać się z tymi, którzy są dla mnie "tylko" przyjaciółmi i nie pociągają mnie jako mężczyźni. Strata czasu mojego i ich, a poza tym zawsze jest ryzyko, że straci się kumpla.

To się nie umawiaj
Wiem, że zima to ciężki okres dla samotników, ale przecież da się go przetrwać.
Najważniejsze to nie poddawać się i próbować wychodzić do ludzi. A może akurat trafi się ten, na którego czekało się te wszystkie długie zimowe wieczory.
Nie rezygnować z wyjść z przyjaciółmi. Może właśnie jakiś znajomy przyjaciela/ przyjaciółki okaże się tym.

W życiu bywa różnie, kwadratowo i podłóżnie

Tak, wiem- mówić łatwo. Ale ja przez cały okres mojego przeczekiwania na tego kogoś świetnie się bawiłam i właśnie dlatego, że brałam z życia, co mogłam, jeździłam na różne imprezy to spotkałam mojego ukochanego A dodam, że w ten wyjątkowy dzień pojechałam na koncert z jedna jedyną koleżanką.

[blaque]

Napisane przez nice6irl

To się nie umawiaj
Wiem, że zima to ciężki okres dla samotników, ale przecież da się go przetrwać.
Najważniejsze to nie poddawać się i próbować wychodzić do ludzi. A może akurat trafi się ten, na którego czekało się te wszystkie długie zimowe wieczory.
Nie rezygnować z wyjść z przyjaciółmi. Może właśnie jakiś znajomy przyjaciela/ przyjaciółki okaże się tym.

W życiu bywa różnie, kwadratowo i podłóżnie

Tak, wiem- mówić łatwo. Ale ja przez cały okres mojego przeczekiwania na tego kogoś świetnie się bawiłam i właśnie dlatego, że brałam z życia, co mogłam, jeździłam na różne imprezy to spotkałam mojego ukochanego A dodam, że w ten wyjątkowy dzień pojechałam na koncert z jedna jedyną koleżanką.

Ja się cieszę, że z mojej grupy/grona została jedna przyjaciółka która nie ma chłopaka Tzn. nie cieszę się, że nie ma faceta, tylko że nie jestem sama hehe
No wiecie o co chodzi

Dla mnie chyba najgorsze będą walentynki. Wszędzie zakochane pary, wszędzie czerwono, serduszkowo i słodko
Ale jakoś damy radę, nie kobiety?

[nice6irl]

Napisane przez blaque

Ja się cieszę, że z mojej grupy/grona została jedna przyjaciółka która nie ma chłopaka Tzn. nie cieszę się, że nie ma faceta, tylko że nie jestem sama hehe
No wiecie o co chodzi

Dla mnie chyba najgorsze będą walentynki. Wszędzie zakochane pary, wszędzie czerwono, serduszkowo i słodko
Ale jakoś damy radę, nie kobiety?

Moje dwie kumpele znalazły sobie facetów i zapomniały o mnie.
Jedna już rok temu, a druga od miesiąca nie daje znaku życia. Do tego zmieniła numer telefonu.

Jeżeli wszyscy tak robią- to dziękuję bardzo za takie przyjaźnie

Ale nie zostałam sama. Mam jeszcze jedną dobrą znajomą.

[miu miu]

Napisane przez nice6irl

Moje dwie kumpele znalazły sobie facetów i zapomniały o mnie.
Jedna już rok temu, a druga od miesiąca nie daje znaku życia. Do tego zmieniła numer telefonu.

Jeżeli wszyscy tak robią- to dziękuję bardzo za takie przyjaźnie

Ale nie zostałam sama. Mam jeszcze jedną dobrą znajomą.

Dlatego moją najlepszą przyjaciółką jest moja siostra. Nikt nie zna mnie bardziej niż ona. Bezcenne!!!

[blaque]

Napisane przez nice6irl

Moje dwie kumpele znalazły sobie facetów i zapomniały o mnie.
Jedna już rok temu, a druga od miesiąca nie daje znaku życia. Do tego zmieniła numer telefonu.

Jeżeli wszyscy tak robią- to dziękuję bardzo za takie przyjaźnie

Ale nie zostałam sama. Mam jeszcze jedną dobrą znajomą.

Współczuję

U mnie na szczęście tak nie jest.
Tzn. wiadomo, że już nie ma dla nas tak czasu, cały czas jest wlepiona w telefon, pisze sms'y ale na szczęście mamy czas dla siebie, na spotkania, a i tak w szkole jesteśmy wszystkie razem, więc ok

Tylko, że to zaczyna czasami być denerwujące jak w kółko słuchasz co X nie zrobił, a X coś tam, ... etc.
Ja rozumiem, że ona jest zakochana ale po jakimś czasie uśmiechy zamieniają się w zdenerwowanie. Ale i tak jej 'wybaczamy'
Tak samo byśmy się zachowywały


miu miu-dobrze mieć taką siostrę
Ja dopiero z moją zaczynam taki kontakt nawiązywać

[miu miu]

Napisane przez blaque

miu miu-dobrze mieć taką siostrę
Ja dopiero z moją zaczynam taki kontakt nawiązywać

Go for it!!! Najlepsza rzecz na świecie!!!

[nice6irl]

Napisane przez miu miu

Go for it!!! Najlepsza rzecz na świecie!!!

Ale ja nie mam siostry

[Ismena1990]

Napisane przez ckin2u

Ja mam osttanio jakiegos pecha.. nagle wszyscy mnie kochaja <beczy> mam dosc facetowwww.. najgorzej ze zaden mi sie nawet ciut nie podoba..

przesladuje mnie 'ideal' mojego bylego ;( "wszyscy sa nie fajni tylko ON jest IDEALNY"

Mnie też prześladuje ideał byłego;/ Nie mogę się odkochać ;( Ale zaciskam zęby i walczę Mam nadzieję, że ten wpis przyniesie mi szczęście

[witch_18]

Ideal bylego?Wiem cos o tym.Niestety.

Ja czasami sie zastanawiam czy ja naprawde jestem az tak wymagajaca,ze nie potrafie sobie znalezc faceta? Nie moge powiedziec,ze nie mam powodzenia,ale kazdy jeden nie jest tym z ktorym chcialabym byc.A meczyc sie z kims kto mi nie odpowiada,bo jakimis tam wzgledami to tez bez sensu.
I wez tu zrozum kobiete

Jeszcze jedna rzecz mnie frustruje.To,ze przyciagam wszystkich dobrych kumpli Mozecie sie smiac,ale ja naprawde wierzylam w bezinteresowna przyjazn miedzy chlopakiem a dziewczyna Niestety jak sie po raz kolejny 'przejechalam' to zeszlam na ziemie

[ckin2u]

Napisane przez witch_18

Ideal bylego?Wiem cos o tym.Niestety.

Ja czasami sie zastanawiam czy ja naprawde jestem az tak wymagajaca,ze nie potrafie sobie znalezc faceta? Nie moge powiedziec,ze nie mam powodzenia,ale kazdy jeden nie jest tym z ktorym chcialabym byc.A meczyc sie z kims kto mi nie odpowiada,bo jakimis tam wzgledami to tez bez sensu.
I wez tu zrozum kobiete

Jeszcze jedna rzecz mnie frustruje.To,ze przyciagam wszystkich dobrych kumpli Mozecie sie smiac,ale ja naprawde wierzylam w bezinteresowna przyjazn miedzy chlopakiem a dziewczyna Niestety jak sie po raz kolejny 'przejechalam' to zeszlam na ziemie

Kochana mam tak samo. Z tymi kumplami. Dlatego koniec. Od dzisiaj nie mam kolegow, odcinam sie.. potem tylko maja do mnie zal i co wiecej slucham o sobie niestworzone historie

[witch_18]

Tyle,ze ja nie wyobrazam sobie nie miec kumpli
Nauczona bledami zaczelam wyjasniac sytuacje juz na samym poczatku.Zobaczymy jak to bedzie..

[ckin2u]

Ja tez sobie nie wyobrazalam, ale nawet jak wyjasnialam to slyszalam "to po co w ogole sie ze mna spotykasz? Po co jetes taka jaka jestes!!" ja sie pytam 'jaka' i co slysze? "taka inna niz te wsyztskie panienki!" i co? soba tez nie mozna byc heh .. mam ich dosc, wlasnie jestem wkurzona po wczorajszej akcji.. mam dosc facetow.

[anesiaa]

Najgorszą rzeczą jaka mogłaby mnie spotkać to fakt że chłopak sobie ze mnie kpiny robi.
Że żartem jest to że mnie on kocha i takie tam...
Ja bym nigdy komuś czegoś takiego nie mogła zrobić...

[blaque]

Napisane przez anesiaa

Najgorszą rzeczą jaka mogłaby mnie spotkać to fakt że chłopak sobie ze mnie kpiny robi.
Że żartem jest to że mnie on kocha i takie tam...
Ja bym nigdy komuś czegoś takiego nie mogła zrobić...

Wyjęłaś mi to z ust!

Tego się najbardziej boję.. Że facet wcale nie będzie chciał ze mną być..


Ja w ogóle mam jakieś fobie i sama sobie dorabiam jakieś bzdurne ideologie. 'przecież nie mogłam się nikomu spodobać- jak ja wyglądam?, na pewno robi sobie ze mnie żarty z qmplami, na pewno teraz śmieją się czytając sms'y, na pewno..., na pewno...'

Nigdy nie wierzę w to, że mogłabym się komuś ot tak spodobać.

Zresztą.. od dawna z nikim nie umawiałam się itp. ....