|
|
#271 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
Przemek chciał wyjechać do pracy za granicę... Rozmawialiśmy o tym jeszcze długo zanim zostaliśmy parą, więc wiedziałam, że chętnie by pojechał.
Kiedy miał problemy w pracy, szykowało się szukanie nowej, a on mi powiedział "Jeszcze kilka miesięcy temu, gdybym tylko miał możliwości, wyjechałbym za granicę bez mrugnięcia okiem. Teraz już nie. " Odpowiedziałam, że kilka miesięcy temu gdybym mogła wyjechać na studia za granicę, to bym pojechała. A teraz już nie . Nawet bym nie chciała.
|
|
|
|
|
#272 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
Hmm przez ponad dwa lata go po prostu miałam i było super, raczej nie zdażało mi się myśleć że on mnie może zostawić, ponieważ wcześniej przez około rok ja zgadzałam się na taki dość luźny związek z zastrzeżenem że on chce być tylko przyjacielem to jak w końcu zmienił zdanie byłam go tak pewna że kompletnie się nie namyślałam nad jego uczuciami. Byłam pewna. Aż po 2 latach tama pękła i prawie się rozstaliśmy. Bo musicie wiedzieć, byłam okropna
wstyd się przyznawać, nie że go zdradzałam, że go nie wspierałam, że go zlewałam- broń Boże. Ale byłam strasznie apodyktyczna, kłótliwa i władcza. Po tym przełomowym dniu (w końcu się skapłam co mogę stracić!! ) zaczęłam się starać. Z miesiąc później nastąpiło wydarzenie nie związane z TŻ, które zmieniło mnie diametralnie. Minęło trochę czasu, ja bardzo się staram,zmieniłam sposób myślenia i podejście i jakiś czas temu w chwili refleksji zrozumiałam jak on cholernie mnie kocha skoro to wszystko znosił![]() Aha, i jeszcze niedawno sytuacja. Taka drobna ale siedzi mi w głowie do dziś i mnie wzrusza. TŻ mieszka piętro wyżej niż ja. Któregoś dnia wychodzę do pracy, on ma na 2 zmianę, wychodzi na klatkę by mi dać na bilet. Otwieram drzwi a on mi podaje: odliczone 1,20 (gdybym jechała minibusem i kierowca się czepiał że nie ma wydać), 10 zł (na coś dobrego), bilet ulgowy dwustronny, 2 batoniki knopers (bo uwielbiam ) i buziaka. Strasznie mnie to wzruszyło i upewniło w jego uczuciach
__________________
"Trzymałem cię w ręce, Wagabundo. Byłaś przepiękna."
|
|
|
|
|
#273 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 30
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
heh
on sam uwazal ze w zyciu by niekupil ale tampony kupil ..dodal jednak ze tlyko i wyalczanie dlatego ze byla to apteka no ale coz... kiedy to odkryłam aa w sumie hmm niedawno po prawie roku i 10 msc kiedys tzreba hehe . Nie no wiedizalm ze mnie kocha i wogole, ale teraz no same wiecie WIEM TO I KROPKA. no wiec1) byłam chora... zadzownilam czy by nie wpadl zrobil to od razu, wiem wiem penwie dla Was to nic takiego, ale w naszym zwiazku jest tak ze, musze sie troche uprosic zeby przyszedl do mnie, predzej ja do niego i dodam ze byl oto po wielkiej klotni a gdzie on by z takim Ego przyszedl wczesniej.. ;p 2) zaczol być inny hmm.. po pewnej klotni gdy juz naparwde bylam na niego zla i chcialam go rzucic, zrozumial ze jednak moze mnie stracic i zmienil sie, jest naparwde boski bardziej czuly taki hmm cacany NIE PANTOFEL !! poprostu taki mój mój mój )3) wyczol moment kiedy nalezy powiedziec cos po czym poczuje sie jak kobieta, jego kobieta ![]() KOCHAM GO BARDZO Z KAZDYM DNIEM MOCNIEJ ***
__________________
Prawdziwie wielki jest ten człowiek, który chce sie czegoś nauczyć.
|
|
|
|
|
#274 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 47
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
Cytat:
![]() ehhh... przeżyć choć raz coś takiego, taką miłość.. piekne te historie. Dzieki nim wierze, ze milosc jednak istnieje. Moze nie zdarza sie czesto ale nie jest niemozliwa. Wiec czekam na swojego Pana od Gofrow
|
|
|
|
|
|
#275 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Sen wariata
Wiadomości: 567
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
Jak spotykaliśmy się ale dosyć długo to jego była dziewczyna z która dalej miał dobry kontakt zaprosiła go na imprezę,odmówił bo wiedział że mi będzie przykro jak pójdzie...A wiem że miał ochotę iść bo było dużo jego starych znajomych...
Na sylwestra trochę przesadziłam z alkoholem i on mimo że już się nie spotykaliśmy a na tej samej imprezie znaleźliśmy się przypadkiem siedział ze mną całą noc i pilnował abym dobrze spała...Przebudziłam się a on głaskał mnie po włosach i zrobiło mi się tak miło Tylko pół roku później jakby wszystko przepadło....
__________________
Proszę,zatrzymaj świat-ja wysiadam... |
|
|
|
|
#276 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 018
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
Kiedy w niedzielę rano idzie do sklepu, żeby kupić mi coś dobrego na śniadanie, wiedząc, że jestem strasznym leniuszkiem i jak nie muszę, to żadna siła nie wyciągnie mnie przed południem z łóżka, a później przynosi mi tam śniadanie
![]() Gdy mocno mnie przytula, opiekuje się mną, dba o to, żebym nie zmarzła, kiedy spacerujemy sobie wieczorami. Za każdym razem, kiedy całuje mnie w rękę, tak po prostu, żeby mi podziękować za jakiś drobiazg ![]() Z każdym dniem bardziej Go kocham. Gdybym mogła, chciałabym żeby cały czas był przy mnie.
__________________
♥♥♥ Każdy szuka swojego miejsca na świecie, gdzie czułby się tak dobrze, jak u Tiffany'ego ![]() |
|
|
|
|
#277 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z domu:)
Wiadomości: 4 766
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
Dziewczynki przeczytałam CAŁY wątek...jak siadlam od poczatku do konca kazdy post,i co chwile plakałam...Cudownych macie TŻ
I po tym co przeczytałam ,uświadomiłam,że mój TŻ tyle dla mnie robi,a ja chyba nie umiem Go docenic...Mam trudne sytuacje rodzinne i wogule,ale to mnie nieusprawiedliwia i nie chce,żeby to odebrało mu szczęście,bo wiem,że zasługuje na wszystko co najlepsze...Tak czytając ten wątek napisałam mu tyle smsków ,prosto z serduszka i tak przemyślałam wszystko a to dzięki Wam dziewczyny... A dla mnie takie sytuacje wyjątkowe nie koniecznie ,że kocha,ale nie zapomne to: -Gdy nie byliśmy razem,wogule on jest strasznie(tzn byl ) nieśmiały,że nawet nie potrafil rozmawiać ze mna i wogule a co dopiero pomyslec ,żeby miec dziewczyne,ale z czasem jak się poznawalismy,to coraz bardziej się otwierał (pomagałam mu w tym jak moglam,i wiem,że warto bylo tyle miesiecy czekać ) i jak ja mialam problem i akurat stalismy na polku i ja przyszlam i sie poplakalam i przytulilam do przyjaciolki,a on nic nie powiedział,a potem musial isc i powiedzial tylko czesc a potem pisal ze sie martwil a ja ,że mialam nadzieje,że zostanie i przykro,że nawet nie podszedl,to on chociaz juz nie mogl,to wybiegl z domku i biegl cala droge do mnie ,żeby porozmawiac i wtedy pierwszy raz mnie przytulil,plakalam jak glupia,i on tak bardzo mnie przepraszal...nie zapomne tego nigdy...![]() -Albo jak kolezanka przyjechala z Limanowej, kuzynka mojej przyujaciolki i mialysmy jechac na lyzwy ,a ona zapomniala legitymacji i nie miala jak wypozyczyc,to TŻ (wtedy kolega) przyjechal i wypozyczyl na swoja i caly czas stal ,mogac w tej chwili robic milion innych rzeczy i patrzyl jak jezdzimy i jak skonczymy...to bylo takie slodkie...-albo jak chcial poprosic mnie o bycie razem i tak strasznie się jakał i nie mogl tego wydobyć,i wkoncu wypowiedzial to jednym tchem ,po czym odrazu "ze jak nie jestes pewna,to zastanow sie prosze,mam nadzieje,że Cię niue urazilem czy cos..." a ja wryta byłam i powiedzialam bez zastanowienia ,że chce byc z Nim a on "ale zastanow sie prosze" ,no to ja wiedzialam,że on nie da za wygrana,to powiedzialam "ok" i poszlismy sie przejsc,potem do jego znajomych i tak idziemy a ja wiesz co,chce byc naprawde z Toba...jego wzroku nigdy nie zapomne...achhh -albo jak po kilku miesiacach przemyslanie i dojrzale,ledwo zdenerwowany i zestresowany wyznal,ze mnie kocha...myslalam ze tak zgine:P Jeszcze pelno takich sytuacji mozna wymieniać,co byly wyjątkowe i wiele dla mnie znaczą...Teraz po ponad 8 miesiącach bycia razem wiem,że się oboje kochamy i wiem,że mam najcudowniejszego mezczyzne,który nigdy mnie nie zawiódł
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/54a3b631f2.png "Miłość rodzi się z przyjemności patrzenia na siebie, jest karmiona koniecznością widywania się, a kończy się niemożliwością rozstania!" <333 http://www.graphicguestbook.com/agusiaaakrk Narysuj mi coś ![]() |
|
|
|
|
#278 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
Fajnych macie TŻtów, ale to MÓJ jest najfajniejszy na świecie
![]() ![]()
|
|
|
|
|
#279 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
nie , bo mój ![]() a tak serio- uwielbiam ten watek.. pokazuje ze "facet to nie świnia" , że to sa cudowni, kochani chłopcy, mna których ich kobieta może zawsze polegać
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
|
|
|
|
#280 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 60
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
ja poczułam kiedy mnie zdobywał, kiedy o mnie walczył widziałam ze mu na mnie zależy
|
|
|
|
|
#281 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 084
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
Apropo wyznawania uczuć:
Usłyszałam takei zdanie że kobieta powinna kryć sie ze swoimi uczuciami w stosunku do mezczyzny - tzn zeby go trzymac w niepewnosci itp. itd. czy to rzeczywiście jest dobra zasada ???
__________________
Stażysta 2011 Misja WAKACJE- Gdańsk Misja język niemiecki Misja Wiedeń Romantycznie: Chuck&Blair, Blair&Chuck have to be together
|
|
|
|
|
#282 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
wczoraj, gdy powiedzial ze sie o mnie boi i ze kupi mi gaz lzawiacy zebym nosila go w torebce i zawsze byla bepieczna
|
|
|
|
|
#283 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Z domku:)
Wiadomości: 1 922
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
Hm ja mam takie pytanie...
Czy to mozliwe ze na drugim spotkani facet mowi "kocham Cię" ? Wiem , ze bardzo sie staral o mnie...bardzo chcial spedzic ze mna sylwestra i mimo wielu przeciwnosci w noc sylwestrowa bylismy razem
__________________
Wymianka kosmeyczna: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=30110072 #post30110072 _________________________ __________________ |
|
|
|
|
#284 | ||
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
Cytat:
Nie rozumiem po co wtedy kryć te uczucia? ![]() Może chodzi o to, że w fazie podrywania lepiej nie pokazywać jak bardzo nam zależy, żeby facet był "myśliwym" i mógł gonić króliczka? ![]() Cytat:
![]() Zakładając, że dwoje ludzi zna się blisko od dawna, mogę uwierzyć, że zakochał się już jakiś czas wcześniej i czekał na odwzajemnienie uczuć. Jeśli to drugie spotkanie, świeża znajomość, to bym nie uwierzyła za nic w świecie. |
||
|
|
|
|
#285 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Z domku:)
Wiadomości: 1 922
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
moze to zauroczenie, ale dziewczyny...staral sie...i nawet na sylwestrze strasznie sie stresowal przy mnie, to bylo widac
__________________
Wymianka kosmeyczna: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=30110072 #post30110072 _________________________ __________________ |
|
|
|
|
#286 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 487
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
Ale to, co się na codzień nazywa często gęsto miłością, niekoniecznie właśnie nią jest!
Pozatym... moim zdaniem - niestety! - nadużywanie wielkich słów (nie chodzi mi o to, że za często, ale zbyt szybko) jest tak powszechne... Nam się wydaje, że kochamy. Mówimy, że kochamy. Jeśli po 2 tygodniach nam się odmienia, to chyba byliśmy tylko zauroczeni i zafascynowani? |
|
|
|
|
#287 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 435
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#288 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 172
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
hmmm
To było po Sylwestrze. Wróciliśmy do domu skołowani i padnięci nad ranem.. Ja miałam nogi w siniakach :P ( na parkiecie było mało miejsca i mnie wszyscy kopali ) a także brudne nieźle :P TŻ posadził mnie na wannie i gąbką mi słodko umył te moje brudne nogi.. omijając siniaki oczywiście. Zaraz potem poszedł na dwór, (był mróz, a on w gatkach samych) do samochodu po gumę do żucia, bo go poprosiłam.. Niby to nic, ale dla mnie to było takie słodkie
|
|
|
|
|
#289 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 084
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
[quote=lexie;6311426]Jak już jest z facetem, a on jej mówi, że kocha?
Nie rozumiem po co wtedy kryć te uczucia? ![]() Może chodzi o to, że w fazie podrywania lepiej nie pokazywać jak bardzo nam zależy, żeby facet był "myśliwym" i mógł gonić króliczka? ![]() Tak Lexie dokładnei mi chodzi o faze na samym poczatku no wlasnie wkurza mnie ta doktryna mysliwego i kroliczka - nie podoba mi się cyz tylko w taki sposob mozna zdobyc faceta ?? ;P bo ja juz sama nei wiem co myslec a ciekzo ukryc emocje a kryc tlyko żeby nei spłoszyć mysliwego ?? hmmmmmmmmmm
__________________
Stażysta 2011 Misja WAKACJE- Gdańsk Misja język niemiecki Misja Wiedeń Romantycznie: Chuck&Blair, Blair&Chuck have to be together
|
|
|
|
|
#290 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 084
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
[quote=lexie;6311426]Jak już jest z facetem, a on jej mówi, że kocha?
Nie rozumiem po co wtedy kryć te uczucia? ![]() Może chodzi o to, że w fazie podrywania lepiej nie pokazywać jak bardzo nam zależy, żeby facet był "myśliwym" i mógł gonić króliczka? quote]Tak chodiz mi o tę fazę na smaym początku o tą głupią doktrynę myśliwego i królieczka ktora mi sie w ogole nie podoba :/ w jaki sposob mozna okazac uczucia zeby nie spłoszyć to wszystkie jest takie dziwne hmmmmm............ps. oj oj dwa te same posty bo necik mi sie zwiesil i nie wiedzialam czy doszło. Gomenosai!!
__________________
Stażysta 2011 Misja WAKACJE- Gdańsk Misja język niemiecki Misja Wiedeń Romantycznie: Chuck&Blair, Blair&Chuck have to be together
|
|
|
|
|
#291 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 29
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
Chce mi się płakać jak to czytam... ja coraz częściej czuje ze On mnie nie kocha.. nie zalezy mu.. ja bym tak bardzo chciala zeby chociaz czasem takimi drobiazgami pokazal ze jestem dla niego ważna.. Jemu zazwyczaj sie nie chce... Chcialabym zeby to on sie o mnie starał, troszczył... a czuje sie tak jakbym głownie ja wkladala co moge w ten zwiazek...
|
|
|
|
|
#292 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: CENTRUM
Wiadomości: 863
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
Pan od Gofrów mnie rozczulił
Ja jestem ze swoim niecałe 5 miesięcy. Ciężko mi powiedzieć czy mnie kocha, bo jeszcze tego nie usłyszałam, ale są sytuacje kiedy mogę odczuć jak bardzo mu zależy. Pierwszy raz to było w czasie rozmowy o moim ewentualnym wyjeździe do Wawy do pracy. Widziałam łzy w jego oczach a potem napisał mi smsa, że serce by mu pękło gdybym wyjechała. Kiedy leżymy sobie w czasie oglądania filmu a on głaszcze mnie po włosach. Zawsze tak robi. Narazie krótki okres czasu jesteśmy ze sobą, ale to najpiękniejsze chwile jakie dotychczas przeżyłam.
__________________
"Zabawnie tak oddychać przez różową słomkę...cudownie tak rozmawiać bez niemiłych wspomnień..." |
|
|
|
|
#293 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 018
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
Cytat:
![]() Zawsze gdy rozmawiam na ten temat z przyjaciółkami zastanawiamy się, kto to widział, żeby 'pułapka goniła mysz', a jak pokazuje praktyka - tak właśnie jest najczęściej ![]() Chociaż wiadomo, dla świętego spokoju i umocnienia męskiego ego lepiej dać mu tą świadomość, że to on nas zdobył, robiąc jednocześnie swoje
__________________
♥♥♥ Każdy szuka swojego miejsca na świecie, gdzie czułby się tak dobrze, jak u Tiffany'ego ![]() |
|
|
|
|
|
#294 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 964
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
Cytat:
ja wtedy tez i wogole ma milion takich sytaacji a tu za malo mijsca![]() ale 1 opisze mielismy 5 rocznice i 1 miecsiac bo my co miesiac obchodzimy 13tego i nie nie mielismy za bardzo dla siebie czasu bo to srodek tygodnia i wogole a ok 23 jak sie juz w pidzamy wbilismy moje kochanie powiedzialo: kochanie zrobmy cos ... chodzmy na kebaba o maj gad ale mnie wtedy rorczulil bo my na kebeba tylko na wyjatkowe okazje chodzimy hahaha zartuje po prostu wie ze lubie kebeba czasem sweet
__________________
Nowe stanik i koszula do karmienia itp. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=761907 |
|
|
|
|
|
#295 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
mój facet dał mi wczoraj taki dowód milości, że ojejku....
mam dzis egzamin, ale z powodu pracy nie mogłam chodzić na wykłady i miałam strasznie nieczytelne odbite notatki... Mój G mimo, ze musiał dzisiaj wstac o 4.30 siedział wczoraj ze mna nad tymi notatkami do 23.00- ja czytalam na głos, a on zapisywał to co mówiłam na komputerze, mimo iz a) nie prosilam go o to, sam zaproponowal b) wiedział, ze rano bedzie ledwo żywy.... W takich momentach mam wrażenie, ze on mnie bardziej kocha niz ja jego (chociaz to nieprawda)
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
|
|
|
|
#296 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 102
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
Dziewczyny, ja poczułam, że mój mąż naprawdę mnie kocha, gdy objął mnie za kolana i zaśpiewał drżącym głosem piosenkę "Ty albo żadna" Kultu.
Dla niezorientowanych tekst: "Ty albo żadna" Co tu kryć, Kocham Cię szalenie. Twoim być... Jesteś mym marzeniem. Cudne oczy Twe Dziwnie męczą mnie i na jawie i we śnie. Ach wiesz, Że mnie stale kusisz... Mów co chcesz, Moją zostać musisz. Serce skradłaś mi, Pełzną w smutku dni, Więc otwarcie mówię Ci. Twój los na jedną stawiam kartę. Ty albo żadna, Ty albo żadna. Tak musi być, Bo serce mam uparte... Ty albo żadna, Ty albo nikt... Choć może to Twych uczuć nie jest warte Że pragnę Cię I to mój spokój tli... Twój los na jedną stawiam kartę... Ty albo żadna Ty albo nikt... Ech, to było naprawdę cudowne wykonanie... |
|
|
|
|
#297 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
Mój mężczyzna jest straszliwym zazdrośnikiem ;p..
Mimo to kocham go tak bardzo,że tego nie da się opisać. Pamiętam kiedyś wybierałam się na dyskotekę, on sobie ubzdurał, że beze mnie nie będzie nigdzie chodził, na żadne imprezy, domówki, biby, dyskoteki, urodziny .. No kompletnie nic, nie ruszy się beze mnie.. i wymagał ode mnie tego samego!! Ja natomiast była innego zdania, chciałam, żeby się czasem rozerwał i sama też chciała trochę potańczyć. Przed dyską byłam u przyjaciółki, On przyszedł, żeby porozmawiać, tak się strasznie pokłóciliśmy, że powiedział o kilka słów za dużo. Trzasnął drzwiami i wyszedł. Wiedziałam, że nadal jestem dla niego ważna i że kocha mnie z całego serduszka, ale mimo wszystko byłam strasznie zawiedziona, myślałam, że zrozumie. Zbierałam się i nagle zobaczyłam (po jakiś 20 minutach), że idzie mój Skarb, zapukał do drzwi i ja otworzyłam, popatrzył na mnie prawie ze łzami w oczach i powiedział "Przepraszam, ale ja na prawdę Cię kocham, nie chce tylko, żeby ktokolwiek Cię dotykał.." Mało co nie pękłam!! Przytuliłam go i ciumnełam ;p . Doszliśmy do porozumienia i nawet przyszedł po mnie po dyskotece, żeby odprowadzić do domu ![]() . Spacerkiem szliśmy pod mój dom i omówiliśmy kilka spraw. Byłam taka dumna, że los dał mi taki Diament .. ![]() ![]()
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#298 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 487
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
Cytat:
Cóż, mi się romantyk nie trafił stety/niestety. Jak usiłuję sobie to wyobrazić to, aach, chyba bym się straszliwie... wystraszyła Przeraziłby mnie fakt, że facet jest ode mnie aż tak uzależniony, że może normalnie funkcjonować tylko, jeśli jest ze mną.
|
|
|
|
|
|
#299 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
Cytat:
Propozycja Tżta. Rownież kiedyś puścił mi tą piosenkę i od tego momentu jest dla MNIE "magiczna".
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
|
|
#300 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 118
|
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?
Cytat:
ja na początku byłam przerażona podobną sytuacją w moim związku, zwłaszcza że nigdy nikomu nie pozwoliłam się tak do siebie zbliżyć jak mojemu Misiunowi, ale teraz z obu stron wyszło takie "uzależnienie" i to jest wspaniałe i jak dla nas (a na pewno dla mnie) doskonale potwierdza co do siebie czujemy...
__________________
"All I ever wanted, All I ever needed is here - in my arms…" |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:26.



" 


wstyd się przyznawać, nie że go zdradzałam, że go nie wspierałam, że go zlewałam- broń Boże. Ale byłam strasznie apodyktyczna, kłótliwa i władcza. Po tym przełomowym dniu (w końcu się skapłam co mogę stracić!! ) zaczęłam się starać. Z miesiąc później nastąpiło wydarzenie nie związane z TŻ, które zmieniło mnie diametralnie. Minęło trochę czasu, ja bardzo się staram,zmieniłam sposób myślenia i podejście i jakiś czas temu w chwili refleksji zrozumiałam jak on cholernie mnie kocha skoro to wszystko znosił
on sam uwazal ze w zyciu by niekupil ale tampony kupil ..dodal jednak ze tlyko i wyalczanie dlatego ze byla to apteka no ale coz... kiedy to odkryłam aa w sumie hmm niedawno po prawie roku i 10 msc kiedys tzreba hehe
***

). Z nim nawet wrzucanie się nawzajem w zaspy śnieżne jest wyjątkowe
) nieśmiały,że nawet nie potrafil rozmawiać ze mna i wogule a co dopiero pomyslec ,żeby miec dziewczyne,ale z czasem jak się poznawalismy,to coraz bardziej się otwierał (pomagałam mu w tym jak moglam,i wiem,że warto bylo tyle miesiecy czekać
i caly czas stal ,mogac w tej chwili robic milion innych rzeczy i patrzyl jak jezdzimy i jak skonczymy...to bylo takie slodkie...






