Dzieciaczki styczeń 06! II

[Moni@]

Napisane przez iwonamysza

Szymuś będzie miał branie, że hej.
Dobrze, że jakby co to ja mam jeszcze swoich rezerwowych bliźniaków na zięciów, bo tu o tego pięknisia to bić by się trzeba.

Monia zobaczysz, że wcale nie przesadzam, ale wiele osób mi mówi, że nie wyobraża mnie sobie szczupłej, bo mi tak dobrze. Ale ja czuję się jak monstrum. Chociaż widocznie tak miało być, bo gdybym była laska to z moim charakterem to w głowie by mi się poprzewracało.

Iwonko moj Szymek to taki chlopczyk ze bardzo wstydzi sie dziewczynek, nie wiem czemu.. jak da czesc to szybko odrwaca sie tylem i patrzy na mnie..

Iwonko co do twojej tuszy o ktorej piszesz to ja widze buzie i jak jest zadbana, usmiechnieta i bije od niej radosc to nic innego nie widze.. Miałam kiedys kolezanke (wyjechala juz) ktora zawsze byla przy kosci..potem zaczelam sie z nia przyjaznic mocniej (imprezy, ogniska, wspolne wakacje) i schudla przy mnie tak ze pozyczałam jej moje ciuchy...Widzialam ja na ur mojej chrzesnicy (bo ona jest ciocią tej dziewczynki) to nie przesadzam wazy chyba 110km... Ale jajcara pozostala jak dawniej i za to bardzo bardzo ja lubie

[Moni@]

Dlaczego tutaj nikogo nie ma???

Cały dzien pustki !!!!!!!!!

[iwonamysza]

A ja zamiast położyć sie spać to siedzę i gapię się w ten komputer.
Kasia od 19 śpi, a ja miałam poprasować, ale mi się nie chciało.
W końcu wieczorem mąż zabrał mnie na randkę na spacer po lesie. Było romantycznie. Tylko, że to pierwszy raz od 5 lat, które jestesmy ze sobą. No ale lepiej poźno niż wcale.
Dobranoc wszystkim.

[kkasiaaa]

Moni@ śliczne foteczki

My dziś pół dnia spedziliśmy na plaży, korzystamy ze słońca póki jeszcze można woda ciepła i o dziwo czysta takze dzieci moga poszaleć potem wziełam się za mycie okien, zmianę firanek zasłonek itd a pod wieczór mega prasowanie , 3 godziny stania z żelazkiem. jestem padnięta ale musiałam usiąśc chociaz na chwilkę na wizaż

Oliwia od jakiegoś czasu zrobiła się straszna przylepa "mamusiowa"ciągle tylko mama i mama. Jak jesteśmy u kogoś to normalny koszmar jest ciągle chodzi za mną albo chce na rączki albo usiąść na kolanach ale tylko u mnie , do nikogo innego nie pójdzie nawet taty , męczy mnie to trochę, ale na szczęscie w domu jest ok i mi nie truje

[iwonamysza]

No widzę, że nie tylko ja siedziałam tutaj tak późno. Kasia była jeszcze później.
Nie chce mi się dziś pracować, mam lenia.
Moje dziecko w końcu będzie mogło być zaszczepione. Ciagle coś stało na przeszkodzie, z reguły choroba. W następny piątek idziemy kłuć maleństwo. Znowu będzie się darła w niebogłosy. Jak była mała to problemów żadnych z nią nie miałam, zawsze grzeczna, a teraz jak tylko zobaczy panią doktor to już się piłuje jakby ją ze skóry obdzierali.
Kurcze dziś po pracy powinnam posprzątać cały dom, bo będę miała na weekend wyjątkowych gości, ale nie wiem czy mi na wszystko starczy czasu. Znając życie pewnie nie. Mam takie te godziny pracy beznadziejne, bo dopiero o 18 jestem w domu i szkoda mi czasu na sprzątanie itp. jak chciałabym go spędzić z malutką. A jak już pójdzie spać to coś tam jeszcze chwilę porobię i kładę się spać, bo jestem padnięta.
No ale nie ma co narzekać zawsze mogłabym mieć gorzej.

[Moni@]

Dzieki Kasienko

Kasia moj Szymek od paru dni od 3 nocy spi tylko ze mna placze, marudzi, oczka ma zamkniete ale cos mu zle...Wychodzi z lozeczka i heja do mnie lapie mnie za szyje i mama mama..dzis zostal z mama bo jechalam do Opola i tez mama mowi ze on tylko mama i mama i calował moje zdjecie w ramce ktore soti u mamy... ja zagladam a tam na samym koncu dzisełka na gorze zabek sie wykluwa i znam juz przyczyne jego placzliwosci i moich nieprzespanych nocek..

Iwonko nie martw sie bałaganem w domu ja tez mam w domu sajgon..chyba do okien i firan zaprosze Kasie Dzis przywiezli meble wiec w domu jest bardak jak diabli...ale mam to gdzies i wyjezdzam sobie na weekned z Szymusiem..Jak TZ poskłada do konca te meble to zrobie fotki i wam wysle
A ty Iwonko spedzaj z Kasienka tyle czasu ile ci sił starczy kochana

BUŹKA DLA WAS WSZYSTKICH

[*Niki*]

Witajcie

Wczoraj koło godz. 23 wróciliśmy do domku. Niestety niedługo po przyjeździe przeżyliśmy koszmar Około godz 1:30 w nocy zerwała się straszna wichura, to był chyba jakiś tajfun , deszcz, potem grad, burza.... wyłączyli nam prąd (włączyli dziś po południu). Ale to co przezyliśmy w nocy, to była masakra, powyrywało drzewa z korzeniami, sąsiadom pozrywało dachy, w domu naprzeciwko nas zerwało pól dachu, tż widział jak ten dach tak leciał nad naszym domem , nie spaliśmy prawie całą noc, wichura trwała jakieś 15 min a narobiło tyle szkód i tyle nerwów zjedliśmy . Dziś chodzę nieprzytomna, napiszę do Was jutro, bo po prostu padam ze zmączenia i strachu (że to znów wróci)


A co do wczasów to super było, i strasznie żałuję że nie zostaliśmy dłużej- wtedy ominęłaby nas ta wichura

Jak pomniejszę fotki to wkleję.
Całuję Was wszystkie!!!

Monia Iwonka WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZINEK!!!!! Spóźnione ale szczere zyczonka ode mnie i dzieciaków

[Moni@]

Kochane pewnie juz widzicie moj podpis tak tak....tym wyjatkowym gosciem u Iwonki to bylam ja i Szymonek...Nie uwazam ze to wyjatkowi goscie ale na pewno dlugo dlugo oczekiwani
Dzis pisze od Iwonki ale jutro jak dojade do domku to napisze wiecej
Powiem Wam tylko tyle ze to bombowa dziewczyna , a Kasia to taka szogunka, ze wiekszej nie widzialam SUPER DZIEWCZYNY

c.d.n.

Napisane przez *Niki*

Witajcie

Wczoraj koło godz. 23 wróciliśmy do domku.

Monia Iwonka WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZINEK!!!!! Spóźnione ale szczere zyczonka ode mnie i dzieciaków

Witaj NIKI Super ze wrocilas I ze jestes cala i zdrowa...

Bardzo dziekuje za zyczonka

[kkasiaaa]

Niki fajnie że już jestes z nami spowrotem no i cieszę się że wyjazd się udał teraz czekamy na foteczki

Moni@ ty to masz dobrze większość z nas już znasz

Ja dziś jestem tak padnieta że już ledwo siedze , mieliśmy dzisiaj gości bo Julia miała urodzinki , skończyla 5 latek tzn tak naprawdę miała w piątek ale dzisiaj wyprawialiśmy , i tak trochę głupio wyszło bo dzisiaj była rodzinka tż-ta a w sobotę przyjeżdża moja rodzina bo akurat dziś im nie pasowało, także urodziny na dwie "raty" . tylko ja mam podwójną robotę ,ale za to Julia ma podwójną radochę bo dwie imprezki

ciekawe co u Jastin i Alien dawno sie nie odzywały

Napisane przez Moni@

Iwonko nie martw sie bałaganem w domu ja tez mam w domu sajgon..chyba do okien i firan zaprosze Kasie

hehehe z miłą chęcia przyjadę ja mam wprawę w myciu okien u mnie okna muszą być zawsze czyste , nie znoszę jak są brudne.

[iwonamysza]

Kurde mol, żyje tu ktoś jeszcze?
Dziewczyny odezwijcie się chociaż trochę, please!
Chciałam tylko powiedzieć, że spędziłam zajefajny weekend z Monią i jej synusiem Szymusiem. Było extra, fajnie i wogóle. Nie da sie tego opisać żadnymi słowami.
Na razie tylko zdjęcie Moni ze mną w tle (no coments) i Szymusia, któremu mój TŻ próbował zaszczepić pasję do fotografii.

[Moni@]

No do licha cos sie dziewczyny wykruszyły...Jastin Alien, Humbak zapomniały o nas..A Nel to gdzie sie podziewa :bicz: Katesia usprawiedliwiona bo kobietom w ciazy to nie zezwala sie na komputerowanie..ale reszcie chyba trzeba zaproszenia powysyłac....

----------------------***-----------------***--------------------***-----------------------

Zgodze sie z Iwonka ze nie da sie opisac tego jak spedzilysmy te chwile...Iwonka swietnie gotuje, jest wyluzowaną mamuską z klasą, jajcarą na maxa i szczera do bolu
Okazało sie ze mamy wiele wspolnego, duzo nas laczy i wiecie co? nawet sie czegos od niej nauczyłam
Jeden dzien minał nam na zwiedzaniu Serca Łodzi -Manufaktury, co mnie oczarowało moj zywioł Iwonka stwierdzila ze jestem typową Babą i zbeształa mnie w zartach za bolące nogi..Popoludniu upichciłysmy chinszczyzne +browarki i zasiadłysmy do pogaduszek..Rozmawiałam z Nia jakbym ją znała 10 lat jak to mozliwe?

W niedziele zabrałysmy dzieci do Bajlandii (tak Iwonko??) godzine czasu szalały na palcu zabaw z budynku, miały dostepne wszystkie zabawki, gry, samochody..Dzieci szalały , nie dało sie ich upilnowac..Latały z jednej karuzeli na inna, samochody albo jedne albo drugie..w labiryncie bieganina,ze malo sie nie poobijali...zrobilam duzo zdjec ale wkleje Wam jutro bo dzis padam na pysk..droga mnie wymeczyla...potem sprzatanie w domu bo mam juz meble i umeczylam sie troszke

Iwonko a skad masz nasza fotke? iedy ja mezus cyknał..hmmmmmmmmm

Dobranoc dziewczyny do jutra

[iwonamysza]

Napisane przez Moni@

Iwonka swietnie gotuje

W niedziele zabrałysmy dzieci do Bajlandii (tak Iwonko??)

Monia kłamie, bo wcale nie może wiedzieć jak ja gotuję, bo jedyną osobą, która przyrządzała posiłki to była właśnie ona, a nie ja. Zresztą aż mi wstyd za siebie.

A Bajlandia nazywa się Kinderplaneta, chociaż z planetą ma to niewiele wspólnego.

[*Niki*]

Dziewczynki ja do Was nie zaglądałam, bo najpierw była u nas ta wichura, potem niespodziewanie w sobotę rano wyjechałam z siostrą i Patrykiem do Gródka na weekend (mój pierwszy wyjazd bez Nikolki).

A teraz nie mam ochoty w ogóle pisać, ani nic, strasznie się boję bo podobnie jak Jastin kiedyś tu pisała, ja teraz też chyba czuję jakiegoś guzka w lewej piersi dokładnie na środku . W drugiej czuję to samo tylko mniejsze i nie wiem czy to normalne, tylko powiększony jakiś gruczoł, czy to pozostałości po karmieniu, bo ja na początku maja dopiero skończyłam Nikolkę karmić, czy to coś gorszego - to czego sie tak boję . Chodzę płaczę, juz nie wiem czy ja sobie z nerwów to wszystko wmawiam, czy rzeczywiście coś tam mam. Panicznie się boję... Zarejestrowałam się do ginekologa, ale dopiero w czwartek bo wtedy przyjmuje. Umieram ze strachu .

A nie wiecie jak ta sprawa Jastin z tym guzkiem się rozwiazała???

[iwonamysza]

Niki skarbie nie martw się na zapas, do czwartku już niedużo czasu, więc na pewno wszystko się wyjaśni i będzie dobrze. Ty rzeczywiście długo karmiłaś i może gdzieś zatkał się jakiś kanalik.

Napisane przez *Niki*

A nie wiecie jak ta sprawa Jastin z tym guzkiem się rozwiazała???

O ile dobrze pamiętam to wyszło wszystko dobrze. To chyba był stan zapalny czy jakoś tak. Ale głowy sobie nie dam uciąć, mogę się mylić, bo mam już zaawansowaną sklerozę. Pamiętam tylko, że wszystko było w porządku.

[*Niki*]

Iwonko dziękuję za pocieszenie, tak mnie to podnosi na duchu, ale i tak w środku czuję strach. Taki mam głupi charakter, że zamiast wszystko olać i nie przejmować się, to ja od razu panikuję i płaczę

Pamiętam własnie jak Jastinek pisała ze lekarz jej mówił, że to przez pokarm może być, a potem chyba miała iśc na badania, ale dalej już nie pamiętam co się stało, wiem, ze bardzo się bała, tak jak ja teraz.

Mój ginekolog ma w gabinecie USG więc pewnie mi zrobi od razu i może się na miejscu dowiem .'

Czytałam tu na wizazu dziewczyna pisała, że tez miała guzka i na USG jej lekarka powiedziała, że czasem hormony tak szaleją, powodując zgrubienia do złudzenia przypominające guzki

[Moni@]

Napisane przez iwonamysza

Monia kłamie, bo wcale nie może wiedzieć jak ja gotuję, bo jedyną osobą, która przyrządzała posiłki to była właśnie ona, a nie ja. Zresztą aż mi wstyd za siebie.
A Bajlandia nazywa się Kinderplaneta, chociaż z planetą ma to niewiele wspólnego.

Iwonka :P a spagetti to co? Wez juz tu nie kłam..bo cie nabije..

A tak KinderPlaneta wlasnie znalazłam bilet wstepu

Miałam Wam powiedziec ze Iwonka nie chce mojego synka za ziecia bo powiedziała ze to maminysynek A on taki kochany jest

oto kilka foteczek naszych pociech razem

Napisane przez *Niki*

Czytałam tu na wizazu dziewczyna pisała, że tez miała guzka i na USG jej lekarka powiedziała, że czasem hormony tak szaleją, powodując zgrubienia do złudzenia przypominające guzki

Wlasnie miałam ci to NIKI napisac...

Nie smuc sie Słonce bo czasem my kobiety mamy rozne szalejace hormony ktore przeksztalcaja sie chwilowo w jakies zmiany..
Jak miałam 19lat to lekarka gin powiedziała ze mam cyste na jajniku i skierowała mnie na wyciecie całego jajnika twierdzac ze to rak..umierałam cały tydzien, plakałam..Potem okazało sie ze to była torbiel ktora pekła wraz z nadejsciem okresu i tak to wlasnie jest...Nie mozesz stracac sie sama na wlasne zyczenie dopóki nie dowiesz sie co to jest..
A jesli karmilas tak długo to ja tez jestem zdania ze jakis kanalik zatkany cie niepokoi

[Nel70]

Niki główka do góry na pewno to fałszywy alarm i wszystko będzie oki.Wiem,że łatwo się kogoś pociesza,ale ja jestem taka jak Ty panikara,zawsze wszystko wyolbrzymiam ,coś sobie złego wmawiam,a to wszystko niepotrzebnie ale już mam taki durny charakter. Będzie dobrze.
Moni zdjęcia super,ale te nasze dzieciaczki fotogeniczne A na marginesie jak Iwonka nie chce Szymusia za zięcia to Amelcia ma szansę hi,hi.............

[*Niki*]

Jeszcze raz Wam dziękuję za słowa otuchy
tak bardzo staram sie wierzyć że będzie tak jak piszecie. Ja chyba nie dożyję do czwartku

Moni@ śliczne zdjecia, dzieciaczki oraz mamusie

[iwonamysza]

Napisane przez Nel70

Niki główka do góry na pewno to fałszywy alarm i wszystko będzie oki.Wiem,że łatwo się kogoś pociesza,ale ja jestem taka jak Ty panikara,zawsze wszystko wyolbrzymiam ,coś sobie złego wmawiam,a to wszystko niepotrzebnie ale już mam taki durny charakter. Będzie dobrze.
Moni zdjęcia super,ale te nasze dzieciaczki fotogeniczne A na marginesie jak Iwonka nie chce Szymusia za zięcia to Amelcia ma szansę hi,hi.............

Ja też zawsze wszystko wyolbrzymiam, zresztą jak większość kobiet.

Amelcia to by pantoflarza z Szymusia zrobiła, podobno...

[Nel70]

Iwonka między nami kobitkami ,ktoś musi mieć predyspozycje do rządzenia a ktoś do poddania się (chodzi mi odnośnie kwestii Szymusia -pantoflarza). Ale jeżeli ma charakterek po Moni lub tatusiu to tak łatwo by się nie poddał,a rzeczywiście moja Amelcia już nas wszystkich po kontach ustawia.

[Moni@]

Napisane przez *Niki*

Jeszcze raz Wam dziękuję za słowa otuchy
tak bardzo staram sie wierzyć że będzie tak jak piszecie. Ja chyba nie dożyję do czwartku

Moni@ śliczne zdjecia, dzieciaczki oraz mamusie

Dozyjesz Slonce dozyjesz..

Dzieki NIKI za komplementy

[Nel70]

A oto parę fotek mojej Amelci i ciuszków jakie jej ostatnio zakupiłam dresik cukierkowy i spodenki.

[kkasiaaa]

Niki napewno wszystko będzie ok przekonasz się
Mi lekarz powiedział że po przestaniu karmienia powinnam iśc na usg , zwłaszcza dlatego że bardzo długo karmiłam Julię a teraz znowu Oliwkę karmię, i pójdę tylko nie wiem kiedy to moje dziecię znudzi się cycem

Dziewczyny świetne foteczki Bardzo mi się podoba foteczka na której Szymuś i Kasia piją mleczko

Nel ładne ubranka kupiłaś Amelci Mnie też czekają zakupy bo mała z wszystkiego wyrosła przeglądam allegro od kilku dni bo takie zakupy są wygodniejsze bo na bieganie po sklepach nie mam ani czasu ani nerwów

[Nel70]

Kasia a ja na allegro jeszcze nic w życiu nie kupiłam,bo nie wiem jak to się robi a poza tym ja lubię chodzić po sklepach,podotykać towary,popatrzeć z bliska,pomacać,to mi daje satysfakcję. A na handrę najlepiej na mnie działa kupno nawet najmniejszej rzeczy. U nas pogoda się pogorszyła,dzisiaj był bardzo zimny wiatr.
Iwonka czy nadal dajesz Kasię do żłobka bo Amelcia od września idzie na 4 godzinki,nie wiem czy się zaklimatyzuje ale spróbujemy.

[Moni@]

Napisane przez kkasiaaa

Dziewczyny świetne foteczki Bardzo mi się podoba foteczka na której Szymuś i Kasia piją mleczko

Nel ładne ubranka kupiłaś Amelci

Dzieki Kasienko mi tez sie podobaja te foteczki..w pizamkach jak pija mleczko

Nel bardzo ładne ciuszki popieram Kasie

[kkasiaaa]

Napisane przez Nel70

Kasia a ja na allegro jeszcze nic w życiu nie kupiłam,bo nie wiem jak to się robi a poza tym ja lubię chodzić po sklepach,podotykać towary,popatrzeć z bliska,pomacać,to mi daje satysfakcję. A na handrę najlepiej na mnie działa kupno nawet najmniejszej rzeczy. U nas pogoda się pogorszyła,dzisiaj był bardzo zimny wiatr.
Iwonka czy nadal dajesz Kasię do żłobka bo Amelcia od września idzie na 4 godzinki,nie wiem czy się zaklimatyzuje ale spróbujemy.

ja na allegro lubię kupować sporo już rzeczy kupiłam i sporo sprzedałam po sklepach lubię chodzić bo wtedy widzę dokładnie co kupuję, mogę przymierzyć itd ale koło nas nie ma niestety zbyt dużo sklepów z odzieżą dziecięcą więc wybór mały a daleko nie chce mi się jeździć, a na allegro jest w czym wybierać za to mamy dużo lumpeków i tu czasami zajrzę

[iwonamysza]

Napisane przez Nel70

Iwonka czy nadal dajesz Kasię do żłobka bo Amelcia od września idzie na 4 godzinki,nie wiem czy się zaklimatyzuje ale spróbujemy.

No niestety daję, bo wyjścia nie mam. Chociaż przyznaję, że jestem przerażona tym faktem. Tak bardzo się boję tego, że będzie znowu chorować, tym bardziej, że teraz niestety okazem zdrowia nie jest.

Nel śliczne ciuszki, szczególnie cudowne są jeansy.

[Nel70]

Dziewczynkiale musiałam Wam pokazać te ciuszki bo mi się bardzo spodobały. Kasia u nas równiez jest pełno lumpeksów,ale mają beznadziejne rzeczy,że ja tam wcale nie zaglądam bo śmierdzi stęchlizną. Iwonka a jak tam Kasia śpi w żłobku, bo ja najbardziej się tego i chorób obawiam,no ale taka kolej rzeczy. Ja daję Amelcię chociaz nie muszę,ale chcę mężowi pomóc w pracy póki są z tego jakieś pieniążki.
A jak było pierwszego dnia od razu ją zostawiłas na cały dzień?

[iwonamysza]

Napisane przez Nel70

Iwonka a jak tam Kasia śpi w żłobku, bo ja najbardziej się tego i chorób obawiam,no ale taka kolej rzeczy. Ja daję Amelcię chociaz nie muszę,ale chcę mężowi pomóc w pracy póki są z tego jakieś pieniążki.
A jak było pierwszego dnia od razu ją zostawiłas na cały dzień?

Wtedy jak chodziła to spała dobrze, a teraz zobaczymy jak będzie bo jest starsza i zupełnie inny ma rozkład dnia.
Obiad w żłobku jest o 11.30 więc pewnie będzie spała zaraz po obiadku.
Pierwszego dnia zostawiłam ją do 13, drugiego do 14, a trzeciego do 15.
A teraz bedzie od 8 do 16.30 dopoki ją TŻ nie odbierze po pracy. Zresztą nie ona jedna. Więc tak mi trochę lżej jest psychicznie.

[Moni@]

Napisane przez kkasiaaa

ja na allegro lubię kupować sporo już rzeczy kupiłam i sporo sprzedałam

Ja tez Kasiu lubie allegro to taki sklep ze wciaga swoją dostepnoscia nawet nocami Otwarty ZAWSZE i czasem mnie to przeraza

Napisane przez iwonamysza

A teraz bedzie od 8 do 16.30 dopoki ją TŻ nie odbierze po pracy. Zresztą nie ona jedna. Więc tak mi trochę lżej jest psychicznie.

Iwonko nie dołuj sie, taka kolej rzeczy...jak bylam u Cioci w Walbrzychu to za oknem miała zlobek, bylam w szoku jak widziałam ile dzieci rodzice oddaja do zlobka i odbierali po 16-tej...wiec tak jak piszesz nie ty jedna Kasienke oddajesz...
Ja oddałabym Szymka i poszła do pracy ale tylko mojej mamie , do niej mam tylko zaufanie, a po 2 u mnie zlobka nie ma jak wiesz...
No i nie ma wyjscia i bede chowała maminsynka:P