![]() |
#271 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 352
|
Dot.: Nauka. Jak to u Was wygląda?
W środę sprawdzian z gegry i kartkówka z matmy. A 30 test z angola.
![]()
__________________
Dbam o siebie!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#272 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 9 451
|
Dot.: Nauka. Jak to u Was wygląda?
Ja lubię uczyć się z własnych notatek - czyli z książki robię sobie "skrótowkę", rzeczy, które muszę się nauczyć. Widok własnego pisma wpływa na mnie dobrze, nie przepadam za sytuacją, gdy muszę uczyć się z notatek innej osoby. Jeżeli mam czas, przepisuję po swojemu.
W podręcznikach, jeżeli materiału jest zbyt dużo lub nie mam czasu, zakreślam najważniejsze zdania. Jestem wzrokowcem, więc lubię podkreślenia, kolory, pogrubienia - czarny tekst bez "udziwnień" działa na mnie źle. Jeszcze: podczas nauki zmieniam miejsca - wyobrażam to sobie tak, że muszę zmienić położenie, bo w tym miejscu ilość materiału do opanowania została wyczerpana. Siadam gdzieś indziej i nauka idzie mnie lepiej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#273 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Nauka. Jak to u Was wygląda?
Cytat:
![]() albo biorę dużą kartkę i jakieś mazaki i rozpisuję jakiś tam materiał, opowiadając coś na temat tego materiału - niby, że komuś to tłumaczę i pokazuję ![]()
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#274 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 21
|
Dot.: Nauka. Jak to u Was wygląda?
Ja zauważyłam jak moja młodsza siostra się uczy i musi mieć ciszę i powtarza na głos, marze po książkach i podkreśla to co najważniejsze ale w tym książkach to jest tyle niepotrzebnych rzeczy że po dłuższym czytaniu już sama nie wie co jest ważne a co nie dlatego też korzysta z nowego vademecum operonu i ma spokój potem szybkie jej przepytanie i jest ok
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#275 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Nauka. Jak to u Was wygląda?
ja jestem strasznym wzrokowcem i używam kolorowych pisaków, potem np. na egzaminie pamiętam co było którym kolorem napisane
![]() a tak to zazwyczaj na łóżku, podłodze, ciszy w sumie nie muszę mieć, bo z tymi ścianami w blokach różnie bywa, słyszę często jakiej muzyki słucha sąsiad.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#276 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 673
|
Dot.: Nauka. Jak to u Was wygląda?
Ja podczas nauki muszę mieć przede wszystkim spokój i ciszę. Jakikolwiek hałas mnie rozprasza. Lubię mieć pod ręką coś ciepłego do picia, zwykle herbatę lub gorącą czekoladę. Oprócz spokoju konieczny jest również porządek, nie potrafię się uczyć w bałaganie.
Najlepiej uczę się poprzez robienie notatek, streszczam sobie to, czego mam się nauczyć, zbieram wiadomości z różnych źródeł. Do tego dochodzą wszelkie gadżety - kolorowe długopisy i zakreślacze (musi być kolorowo, ale przejrzyście), różne zeszyty, kartki samoprzylepne itp. Czasem również gadam sama do siebie, opowiadam, co właśnie przeczytałam, powtarzam, chodzę po pokoju. Jak się zmęczę to siadam na podłodze lub na łóżku, rzadziej przy biurku. Staram się przede wszystkim zrozumieć to, czego mam się nauczyć - bez tego nie ma żadnych efektów, nie nauczę się czegoś, czego nie rozumiem, wkuwanie na pamięć odpada. A jeżeli uczę się przedmiotu, który lubię, to wiedza sama wchodzi do głowy i łatwo wszystko zapamiętać.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#277 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 47
|
Dot.: Nauka. Jak to u Was wygląda?
Ja mam ostatnio jakieś problemy z nauką. Akurat w momencie kiedy nadeszła sesja. Potrafię się uczyć w ciszy, kiedy nikt mi nie przeszkadza, cały dzień, a wieczorem nie mogę sobie nic przypomnieć. Nie wiem czym to jest spowodowane. Jakieś osłabienie organizmu? Poza tym nie mam ochoty się uczyć. Kiedyś podchodziłam do sesji ( a przynajmniej niektórych przedmiotów) z zaciekawieniem i chęcią zdania teraz zaczyna mi to być obojętne. Jakaś depresja uczelniana?
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#278 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13
|
Dot.: Nauka. Jak to u Was wygląda?
Reaktywuję wątek, bo mnie zaciekawił
![]() Ja się uczę... różnie ^^ Jeżeli wiem dokładnie odkąd dokąd mamy umieć (np. 15 zadań z PP, albo 10 tematów z WoS-u), to sobie wszystko spisuję na kartkę i chodzę po pokoju i wkuwam. Jeżeli się uczę z przedmiotu, który lubię (biologia), to po prostu czytam i zakreślam co ważniejsze i staram się streścić to po swojemu. Przedmioty ścisłe.... eee, tu bywa gorzej. Właściwie to nic wtedy nie robię, bo nie umiem się uczyć na ścisłe (szczególnie fizyka, brrr). Zadani mi się wtedy wydają głupie i bez sensu xD Historia.... to raczej trochę powkuwam daty i robię ściągi i potem namiętnie z tych ściąg korzystam na sprawdzianie. Uczę się głównie przy biurku, na łóżku zasypiam, a na podłodze jest mi niewygodnie ;P Hałas... już się do niego przyzwyczaiłam, bo często bywa tak, że są włączone dwa tv na raz i słyszę z jednego pokoju jakiś serial a z drugiego tvn24 ;P Jak wracam ze szkoły, to najczęściej tylko udaję, że się uczę (wiem, że tak jest źle), a uczyć się zaczynam dopiero jakoś po 20;00 albo 21;00. No to chyba tyle....... a i jestem aktualnie w 1LO ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#279 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 1 137
|
Dot.: Nauka. Jak to u Was wygląda?
W odróżnieniu od porażającej większości z Was, jestem absolutnym słuchowcem. Na nic kolorowe zakreślacze, mapy pamięci, obrazki. Wszystko muszę ogarnąć na głos.
Zatem - najpierw czytam sobie materiał i staram się go jak najlepiej rozumieć. Później na głos go opowiadam - samej sobie albo komuś, kto jest pod ręką. Zabieram się za kolejną partię materiału i robię to samo, później wracam do wcześniejszych rzeczy. I tak aż wszystko zapamiętam. W ten sposób uczę się definicji ze wszystkich przedmiotów, no i biologii, historii, PO, WOK-u (z WOK-u wolę sobie opisać własnymi słowami jakieś dzieło sztuki i zapamiętać w miarę opis, niż wpatrywać się w niego debilnie, usiłując skojarzyć tytuł z tworem - nic później nie pamiętam). Idealnie też wychodzi mi nauka przez testowanie się - jeśli mam możliwość, zmuszam ludzi wokół do wypytywania mnie z przerobionego materiału, szukam testów i arkuszy egzaminacyjnych w Internecie albo sama sobie robię notatki w formie punktów, które muszę umieć. Często przepisuję słówka do nauczenia się na kartkę, ale tylko po polsku i sprawdzam sama siebie. ![]() Matma, fizyka, chemia = mnóstwo zadań. Bardzo wiele zależy od tego, na ile ogarnę zagadnienie na lekcji, jeśli dobrze pójdzie, to w domu już praktycznie nic nie muszę robić. Jeśli mnie nie było lub czegoś nie rozumiem, szukam metody w podręczniku albo w necie i potem stos zadań, aż mój mózg załapie, jak to leciało. ![]() Praktycznie nie jestem w stanie niczego nauczyć się na pamięć, jeśli tego nie zrozumiem. Wkucie dwóch zdań zajmuje mi pół godziny, a po 10 minutach nic z tego nie pamiętam, dlatego stosuję metodę: albo to zrozumiem, albo nie marnuję na to czasu. ![]() Warunki zewnętrzne: zawsze, ale to zawsze siedzę po turecku, jeśli czytam - musi być cisza, jeśli rozwiązuję zadania albo gadam do siebie - to bez znaczenia. Wieczorami już prawie nic nie przyswajam, najwięcej wchodzi mi do głowy po powrocie ze szkoły i krótkim odpoczynku, ew. w dni wolne od rana do zachodu słońca. ![]() ![]() W sumie to chyba na każdy przedmiot mam jakąś metodę nauczenia się, tylko nadal nie ogarnęłam, jak podciągnąć oceny z WF-u... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#280 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 142
|
Dot.: Nauka. Jak to u Was wygląda?
Cytat:
![]() ![]()
__________________
http://werandapelnaslonca.blogspot.com/ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#281 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 137
|
Dot.: Nauka. Jak to u Was wygląda?
Myślę, że to iż większość z nas rozwija metodę wzrokową za pomocą różnych narzędzi jest spowodowane tym, że w szkole zostaliśmy do takiej metody przyzwyczajeni.
Jeśli chodzi o metodę słuchowca - czyli powtarzanie na głos to uważam, że jest bardziej męcząca. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#282 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Svea
Wiadomości: 315
|
Dot.: Nauka. Jak to u Was wygląda?
Jestem totalnym słuchowcem. Moim ulubionym sposobem nauki jest nagranie sobie notatek na mp3, słuchawki na uszy i na spacer
![]()
__________________
Only the dead fish follow the stream. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#283 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 137
|
Dot.: Nauka. Jak to u Was wygląda?
A czy to co nagrywasz na mp3 najpierw robisz w postaci notatek czy od razu czytasz z książki ?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#284 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Nauka. Jak to u Was wygląda?
Zauważyłam (już dawno), że mi najlepiej uczyć się rano, zapamiętuję wtedy kilkakrotnie szybciej niż pod wieczór, np. teraz jestem już zmęczona i wątpię, żebym coś w tej kwestii zdziałała. Woda pod ręką, mogą być kapsułki z guaraną bo za kawą nie przepadam i jest ok. Bardzo dobrze uczy mi się z przyjaciółką, żadna się nie odzywa i potrafimy tak w milczeniu, lub przepytując siebie nawzajem spędzić sporo godzin bez przerwy. Właściwie z siostrami jest podobnie, bo o ile charaktery to one mają hm hm
![]() Co do moich godzin ulubionych na naukę, kiedy jestem najbardziej kreatywna-dla wielu nieludzkie, bo budzę się 4.30, 5 jak typowy skowronek i to, że w zimie jest ciemno w niczym mi nie przeszkadza. Najlepsze pory na sen to 22-5, dlatego zaraz znikam z forum ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#285 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Svea
Wiadomości: 315
|
Dot.: Nauka. Jak to u Was wygląda?
Cytat:
![]()
__________________
Only the dead fish follow the stream. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#286 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 137
|
Dot.: Nauka. Jak to u Was wygląda?
Czyli jednak trochę też Ci czasu się schodzi na tym bo jakby nie patrzeć najpierw musisz zrobić notatki a potem to jeszcze nagrać, już o słuchaniu nie wspominając.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#287 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Svea
Wiadomości: 315
|
Dot.: Nauka. Jak to u Was wygląda?
Notatki robiłam na bieżąco, na wykładach, większość wykładowców nie zgadzała się na nagrywanie wykładów, zresztą nagranie 2 godzinnego wykładu mija się z celem, jeżeli mam książkę, to "przelatuję" ją raz, zakreślając to co mnie interesuje z później nagrywam. Nie zajmuje to, aż tak dużo czasu, poza tym, jak pisałam wyżej, najlepiej zapamiętuje ze słuchu, a nie wyobrażam sobie czytania na głos notatkek po kilka razy, umarłabym z nudów.
__________________
Only the dead fish follow the stream. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#288 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Nauka. Jak to u Was wygląda?
U mnie ostatnio zaczęli nagrywać wykłady (ofc za zgodą wykładowcy), po prostu nie dałoby rady słuchać tak uważnie na czwartym wykładzie pod rząd trwającym półtorej godziny i czasem w trzecim języku w ciągu dnia. Poza tym u nas wykłady są obowiązkowe, więc jak się jest zmęczonym nie można sobie odpuścić. Inaczej odrabianie na konsultacjach, które wygląda tak że student musi nauczyć się materiału z danego wykładu i z niego odpowiada, to już lepiej przysypiać i wysłuchać wykładowcy. Właśnie, jak to jest z Waszą koncentracją-potraficie spędzić cały wykład będąc skupionym na nim, czy też zdarzają się momenty oderwania uwagi i za chwilę powrotu do rzeczywistości (czy to spowodowanego pytaniem prowadzącego, czy też własną rozkminą-o czym on tak długo gada?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#289 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Nauka. Jak to u Was wygląda?
Mam kilka zasad, które dobrze się sprawdzają.
1. Notatki muszę mieć zrobione przeze mnie, nie umiem uczyć się z cudzych. 2. Pisane przejrzyście, czysto i schludnie, jak w podstawówce ![]() 3. Najlepiej uczy mi się do południa i 22-24. Najgorzej w porze obiadowej. 4. Mieszkam z koleżanką z grupy. Obie jesteśmy słuchowcami, uczymy się razem. Wygląda to tak, że najpierw jednego dnia czytam sobie z książki (czy skądś) dane tematy i robię skondensowane notatki, a następnego czytam już tylko notatki. Ona to samo. Po przeczytaniu "opowiadamy sobie", typu ja rzucam hasło "mechanizm działania leków betaadrenergicznych" i ona mi to wszystko opowiada, z rozrysowywaniem schematów, przykładami etc. Obie się wtedy uczymy jednocześnie. Często jest tak, że ona akurat zrozumie jakaś niepojętą dla mnie rzecz, albo ja przypomnę sobie ważną informację z innego przedmiotu i tak sobie nawzajem uzupełniamy wiadomości. Póki co sprawdza się to świetnie, a już dwa lata razem mieszkamy. ![]() Aha no i generalnie staram się chodzić na wszystkie wykłady. To dużo daje, jak się chociaż "otrzaska" z zagadnieniem. Na typowo pamięciowym przedmiocie to ogromny bonus, kiedy cokolwiek się klei z ogromu materiału- a nie, że dostaję listę 120 leków na kolokwium a połowy nawet nie umiem przeczytać poprawnie, bo pierwszy raz je na oczy widzę. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#290 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Nauka. Jak to u Was wygląda?
Z notatkami mam tak samo, mogę dostać super opracowane od kogoś i niewiele zrozumiem, z własnych ogarniam wszystko bo znam schemat przetwarzania i połączeń informacji
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:42.