izotek

[ninaad]

Napisane przez ciassteczkowa

powiedzcie mi jakie mają być zrobione badania?
trójglicerydy ,cholesterol ,glukoza ,morfologia ,ob ASPAT ,ALAT ,Bilirubina całkowita tylko to czy cos jeszcze??

mnie lekarz kazał zrobić morfo z rozmazem, badanie ogólne moczu, cholesterol, alat, aspat, ob, crp, kreatyninę, trójglicerydy. POtem kontrolnie, co 2 m-ce alat, aspat, cholesterol, trójglicerydy

Napisane przez ciassteczkowa

A możecie powiedzieć tak mniej więcej kiedy was wysypało?

u mnie nic takiego nie miało miejsca, na szczęście

Napisane przez ciassteczkowa

Boję się strasznie zacząć terapie tym lekiem... a powiedz mi czy zauważyłaś albo któraś z wizażanek zauważyła podczas kuracji że włosy zaczęły lecieć??

no niestety, włosy więcej wypadają. Ale nie ma jakiejś tragedii

Napisane przez ciassteczkowa

A powiedz mi jak radzisz sobie teraz gdy są słoneczne dni, no może akurat nie teraz ale dokładnie chodzi mi o porę roku bo trzeba się będzie smarować filtrami, ale prawdę mówiąc nie mam w tym żadnego doświadczenia i nawet nie wiem jaki jest dobry.

kremy z wysokim filtrem. Jak wychodzę na krótko to SPF30, jak na dłuzej- SPF50

[medeax]

Jeszcze miesiąc do końca...tylko miesiąc...tylko miesiąc...oby skutki uboczne minęły...Aktualnie jestem tak osłabiona, że mogłabym spać cały dzień, a po przebudzeniu wciąż czuła jak zombie. Wakacje mi się marnują, bo boję się iść na rower czy biegać ze strachu, że zemdleję, tak bowiem się czuję. Ciągłe zapalenie jelit daje w kość. Ale skóra jest okej. I o to chodzi.

[Carnimirie]

Nie chcę siać defetyzmu, ale mi Izotec nie pomógł całkowicie .
Przepisywało mi go 3 dermatologów (od wszystkich dowiedziałam się że nie ma już innego leku, wóz albo przewóz), na różne okresy i w różnych dawkach.w wieku 22 lat - 4 miesiące po 20 mgw wieku 23 lat - 9 miesięcy po 30 mg (tu polski i tańszy substytut: Aknenormin), idealna (choć sucha) cera po w trakcie kuracji i 5 miesięcy po niej, potem powrót trądziku, choć w lekkim stopniuw wieku 24 lat - 4 miesiące, na "doleczenie", początkowo 20 mg, potem 10 mg, aż do 10 mg co 3 dni.Szału nie było, nadal mam lekki trądzik (grudki, miniwulkany i konstelacje z grysiku na całej twarzy) który dożynam kremami (był Brevoxyl, teraz Duac), ale to broń obusieczna - teraz trądzik dożyna mnie i psychicznie i finansowo.
Testy wątrobowe wyszły ok, więc przynajmniej wątroba się na mnie nie obraziła.
Jedna z dermatologów mówiła też, że zawartość witaminy A, którą wchłonęłam w ilości hurtowej, sprawi, że skóra będzie wyglądała na młodszą. Miło słyszeć takie rzeczy za wizytę za 100 zł.A tak na serio, to jednak polecam takie leki - nawet jeśli całkowicie nie wyleczy, to na pewno ograniczy trądzik. Wydaje mi się jednak, że musi być stosowany długo np. 9 miesięcy, a dawka musi być rozłożona tak, by pod koniec kuracji proporcjonalnie się zmniejszała i nie było z dnia na dzień radykalnego odcięcie leku.Co do stresu i depresji - nie martwiłabym się tym. To niezwykle rzadkie przypadki, nigdy nie wiadomo, czy depresja spowodowana jest faktycznie lekiem, czy innymi czynnikami. Może to też być "placebo" po przeczytaniu ulotki, która jest straszniejsza niż niejeden horror. Summa summarum - co za różnica, czy cierpisz z powodu depresji wywołąnej trądzikiem (nie wyjdę ze śmieciami bez makijażu, nie zagadam do faceta bo mam pryszcze, nie pójdę na plaże, bo wyglądam jak powierzchnia księżyca), czy jako efekt uboczny leku?
Życzę powodzenia w kuracji. Przy okazji - czy któraś z Was miała nawrót lekkiego trądziku po Izoteku/Aknenorminie? Jak sobie z tym radziłyście?

[Visez]

Ja dziś dostałam receptę na ostatnie 4 opakowania Axotretu, biorę po 2 tab dziennie (40mg), ale zapomniałam zapytać dermy czy mam tak po prostu skończyć czy stopniowo zmniejszać dawkę, albo brać np co drugi dzień pod koniec... Może ktoś się orientuje czy ma to jakieś znaczenie?

[fiolek7317]

Myślę, że stopniowanie ma bardzo duże znaczenie. Ja brałam po 80- mg, później 60, 40, 20 i 20 mg co drugi dzień. Takie drastyczne odstawienie tabletek nie będzie dobre dla organizmu, który przyzwyczaił się do leku.

[Carnimirie]

Popieram. Moja medyczna wiedza ludowa mówi, żeby zmniejszać!

[Nikita...]

Napisane przez Visez

Ja dziś dostałam receptę na ostatnie 4 opakowania Axotretu, biorę po 2 tab dziennie (40mg), ale zapomniałam zapytać dermy czy mam tak po prostu skończyć czy stopniowo zmniejszać dawkę, albo brać np co drugi dzień pod koniec... Może ktoś się orientuje czy ma to jakieś znaczenie?

Jezeli derma nic nie wspomniala o zmianie dawki to na wlasna reke tego nie rob. Zadzwon moze jeszcze do niej i dokladnie podpytaj.

[Visez]

Napisane przez Nikita...

Jezeli derma nic nie wspomniala o zmianie dawki to na wlasna reke tego nie rob. Zadzwon moze jeszcze do niej i dokladnie podpytaj.

Jeszcze ponad 2 mies leczenia ( 5 opakowań) więc przejdę się osobiście za około 2 tyg

[Carnimirie]

a z innej beczki - czy biorąc izotec miałyście jakieś problemy żywieniowe? np. spowolnienie metabolizmu?

[Visez]

Napisane przez Carnimirie

a z innej beczki - czy biorąc izotec miałyście jakieś problemy żywieniowe? np. spowolnienie metabolizmu?

U mnie apetyt zerowy.

[ninaad]

Napisane przez Carnimirie

a z innej beczki - czy biorąc izotec miałyście jakieś problemy żywieniowe? np. spowolnienie metabolizmu?

u mnie chyba bez zmian

[Carnimirie]

Nie chcę nikogo straszyć, ale ja odczułam właśnie wolniejszą przemianę materii, wzdęcia i zaparcia.
Musiałam nieco zmienić swoje przyzwyczajenia żywieniowe, żeby wrócić do normy i pozbyć się dyskomfortu. Więcej warzyw, błonnik, kawa parzona, a nie rozpuszczalna, żywność organiczna, pożegnanie z białym pieczywem - to mi pomogło, a "dobre" przyzwyczajenia pozostały też po kuracji, choć trądzik niestety powrócił (oczywiście nie w takim natężeniu)

[gabi1989]

witam
wczoraj rozpoczęłam kurację Izotekiem i kupiłam krem przywracający nawilżenie z Iwostinu, niestety (gapa ze mnie) dopiero w domu zauważyłam, że nie ma on filtra ;/ mam w domu krem z filtrem 8 i kilka próbek z filtrem 25, myslicie, że gdy nie będę w dzień wychodzić na dwór i zużywać ten filtr 8 (i ewentualnie przy koniecznym wyjściu 25) coś mi się stanie? i tak mam wakacje, a po wczorajszych zakupach w aptece kompletnie wyczyściło mój portfel

[gabi1989]

podbijam

[fiolek7317]

Ja używałam 50 i zeszłam do 30, mysle, że ten 25 może być za niski na początek. Skóra w pierwszych dniach brania izoteku w strasznym stanie, a słońce może jeszcze pogorszyć sprawę. Jesli nie masz pieniędzy na porzadny krem z filmtrem do twarzy (ja osobiście polecam Avene 50 SPF i 30 SPF La Roche Posay) to kup jakiś filtr do ciała nawet, ale dla dzieci byle był wysoki faktor

[ninaad]

Napisane przez gabi1989

witam
wczoraj rozpoczęłam kurację Izotekiem i kupiłam krem przywracający nawilżenie z Iwostinu, niestety (gapa ze mnie) dopiero w domu zauważyłam, że nie ma on filtra ;/ mam w domu krem z filtrem 8 i kilka próbek z filtrem 25, myslicie, że gdy nie będę w dzień wychodzić na dwór i zużywać ten filtr 8 (i ewentualnie przy koniecznym wyjściu 25) coś mi się stanie? i tak mam wakacje, a po wczorajszych zakupach w aptece kompletnie wyczyściło mój portfel

ja bym nie ryzykowała z takim niskim filtrem. Krem nie musi być drogi, żeby był dobry. Ja na dizeń smaruje twarz kremem dax cosmetix, SPF 50+, jakieś 20 zł tubka

[cherry_lady26]

Co do twarzy- w tamtym roku podczas kuracji Izotekiem byłam na wakacjach w Chorwacji, oczywiście musiałam unikac wylegiwania sie na słońcu itp :p, przed każdym wyjściem, choćby do sklepu stosowałam ktem 50- kę z Iwostinu własnie. A jeśli chodzi o nawilżanie to jesienia, gdy już filtr nie był koniecznością stosowałam krem do cery atopowej z AA- bardzo lekki, przyjemnie nawilżający

[ninaad]

Napisane przez cherry_lady26

Co do twarzy- w tamtym roku podczas kuracji Izotekiem byłam na wakacjach w Chorwacji, oczywiście musiałam unikac wylegiwania sie na słońcu itp :p, przed każdym wyjściem, choćby do sklepu stosowałam ktem 50- kę z Iwostinu własnie. A jeśli chodzi o nawilżanie to jesienia, gdy już filtr nie był koniecznością stosowałam krem do cery atopowej z AA- bardzo lekki, przyjemnie nawilżający

no ale to też jest różnie- jedni mają skórę bardziej, inni- mniej wrażliwą na światło.
Ja nawet przed kuracją musiałam unikać słońca (bez filtrów).

A teraz, przy jkuracji izotekiem, muszę jeszcze bardziej się pilnować. Z miesiąc temu, posiedziałam sobie z pół godziny na podwórku. Świeciło słońce, ale była 17-18, nie było gorąco. no i nie posmarowałam się kremem z filtrem. Efekt: piekąca, czerwona skóra- oczywiście poparzenie słoneczne

[cherry_lady26]

Napisane przez ninaad

no ale to też jest różnie- jedni mają skórę bardziej, inni- mniej wrażliwą na światło.
Ja nawet przed kuracją musiałam unikać słońca (bez filtrów).

A teraz, przy jkuracji izotekiem, muszę jeszcze bardziej się pilnować. Z miesiąc temu, posiedziałam sobie z pół godziny na podwórku. Świeciło słońce, ale była 17-18, nie było gorąco. no i nie posmarowałam się kremem z filtrem. Efekt: piekąca, czerwona skóra- oczywiście poparzenie słoneczne

Przypomniały mi się ubiegłe wakacje, jak za wszelką cenę także musiałam unikać słońca :p

A co do nawyków żywieniowych w czasie kuracji- podczas przyjmowania Izo...schudłam 3 kg a jadłam wszystko, nie piłam tylko oczywiście alkoholu i gazowanych napojów. No i tłustych potraw, ale akurat za takowymi nigdy nie przepadałam i nie jadłam ich często.

[mst3]

Napisane przez Visez

Ja dziś dostałam receptę na ostatnie 4 opakowania Axotretu, biorę po 2 tab dziennie (40mg), ale zapomniałam zapytać dermy czy mam tak po prostu skończyć czy stopniowo zmniejszać dawkę, albo brać np co drugi dzień pod koniec... Może ktoś się orientuje czy ma to jakieś znaczenie?

Nie zmniejszać dawki!
Należy brać min. 0.5 mg/kg/dziennie, by osiągnąć w ostatnim dniu kuracji dawkę 120-150mg/kg. Zapobiega to nawrotom. Inaczej trądzik może powrócić.

Napisane przez Carnimirie

Nie chcę nikogo straszyć, ale ja odczułam właśnie wolniejszą przemianę materii, wzdęcia i zaparcia.
Musiałam nieco zmienić swoje przyzwyczajenia żywieniowe, żeby wrócić do normy i pozbyć się dyskomfortu. Więcej warzyw, błonnik, kawa parzona, a nie rozpuszczalna, żywność organiczna, pożegnanie z białym pieczywem - to mi pomogło, a "dobre" przyzwyczajenia pozostały też po kuracji, choć trądzik niestety powrócił (oczywiście nie w takim natężeniu)

Jaką łączną dawkę przyjęłaś?

[Visez]

Napisane przez mst3

Nie zmniejszać dawki!
Należy brać min. 0.5 mg/kg/dziennie, by osiągnąć w ostatnim dniu kuracji dawkę 120-150mg/kg. Zapobiega to nawrotom. Inaczej trądzik może powrócić.

Z tą dzienną dawką to słyszałam ale wydawało mi się że może być szok dla organizmu jak tak nagle się odstawi. No ale jeśli derma nie wspomniała o tym to może rzeczywiście będę brała cały czas po 40mg dziennie.
Moja waga przez te 7 miesięcy leczenia zmieniała się. Ale liczyłam wychodzi mi dawka skumulowana około 121mg/kg a przy niższej wadze na początku wychodziło mi 129mg.. Mam nadzieję że już wszystko będzie ok i trądzik nie wróci

[mst3]

Napisane przez Visez

Z tą dzienną dawką to słyszałam ale wydawało mi się że może być szok dla organizmu jak tak nagle się odstawi.

Odstawiając lek on i tak jest jeszcze w organizmie przez 8 tygodni. Dlatego skóra ulega ciągłej poprawie przez okres 2 miesięcy po odstawieniu izotretynoiny. Nie ma mowy o żadnym szoku dla organizmu.

0,5-1mg/kg dziennie to jeden z wymogów, by nie doszło do nawrotu. Przy takiej dawce dochodzi co częściowego zaniku gruczołów łojowych.
Poza tym, przy większych zmianach na tułowiu należy przyjąć nie 120mg/kg w trakcie całej kuracji, a 150mg/kg.

[Visez]

Napisane przez mst3

Odstawiając lek on i tak jest jeszcze w organizmie przez 8 tygodni. Dlatego skóra ulega ciągłej poprawie przez okres 2 miesięcy po odstawieniu izotretynoiny. Nie ma mowy o żadnym szoku dla organizmu.

0,5-1mg/kg dziennie to jeden z wymogów, by nie doszło do nawrotu. Przy takiej dawce dochodzi co częściowego zaniku gruczołów łojowych.
Poza tym, przy większych zmianach na tułowiu należy przyjąć nie 120mg/kg w trakcie całej kuracji, a 150mg/kg.

Dzięki za odpowiedź Rozwiałaś/eś moje wątpliwości Moim problemem był trądzik jedynie na twarzy ale za to zamiast pryszczy były wielkie podskórne gule Już nie pamiętam jaki to ból... Czasem coś wyłazi ale podejrzewam że to filtr 50 mnie nieco zapycha.

[mst3]

Jeśli chodzi o filtry to z wypowiedzi kilku dermatologów wiem, że najlżejsze filtry p/słoneczne (nie zapychające) produkuje La Roche Posay, Bioderma i SVR. Poza tym najlżejszą formą filtru jest emulsja - jest lżejsza od kremu/balsamu.

[Visez]

Napisane przez mst3

Jeśli chodzi o filtry to z wypowiedzi kilku dermatologów wiem, że najlżejsze filtry p/słoneczne (nie zapychające) produkuje La Roche Posay, Bioderma i SVR. Poza tym najlżejszą formą filtru jest emulsja - jest lżejsza od kremu/balsamu.

Ja mam właśnie z SVR rubialine Ogólnie jest spoko ale jak np zrobię przewrę i po kilku dniach do niego wracam to mam ze 2-3 takie mini potówki a potem skóra się przyzwyczaja i jest ok, nie wiem od czego to zależy.

[ppp24]

Napisane przez Carnimirie

Przy okazji - czy któraś z Was miała nawrót lekkiego trądziku po Izoteku/Aknenorminie? Jak sobie z tym radziłyście?

Moja 10-miesięczna terapia izotretynoiną skończyła się dość dawno (maj 2010).Przyjmowałem izotek 2x20mg/dzień. Dawka była taka sama przez cały okres kuracji. Skóra stopniowo zaczęła się przetłuszczać na nowo, ale znacznie mniej. Przez około rok nie było śladu po trądziku. Poźniej zaczęły pojawiać się sporadycznie jakieś zmiany: raczej punktowo zaskórniki niż ropne pryszcze. No cóż... taki urok.... przy intensywnej pielęgnacji: tu akurat bardzo lubię kosmetyki Avene. Mimo efektów ubocznych: suchości wszędzie itd WARTO SIĘ PRZEMĘCZYĆ. Moja skóra nigdy nie wróciła do stanu sprzed terapii Jedyne co mi zostało po izoteku to wciąż wrażliwe usta: szczególnie w środku zimy i lata, ale i na to mam sposoby. Żeby przez to przejść trzeba cierpliwości i sporo pieniędzy (choć przed izotekiem leczyłem się przez 4 lata bezskutecznie innymi metodami, które i tak ogólnie okazały się nieskuteczne i droższe).

[Cathe_Elen]

...........

[mst3]

Napisane przez Visez

Ja mam właśnie z SVR rubialine Ogólnie jest spoko ale jak np zrobię przewrę i po kilku dniach do niego wracam to mam ze 2-3 takie mini potówki a potem skóra się przyzwyczaja i jest ok, nie wiem od czego to zależy.

Miarą "ciężkości" każdego kremu/emulsji jest właśnie współczynnik SPF.
Filtr o SPF50 jest najcięższy, za to emulsja o SPF15 będzie najlżejsza, stąd mniejsze ryzyko "zapchania".

Skóra stopniowo zaczęła się przetłuszczać na nowo, ale znacznie mniej.

Generalnie jest tak: jeśli przed kuracją myłeś/myłas włosy codziennie, a w czasie kuracji 1x w tyg., to po terapii izo. wystarczy myć 2-3x/tyg.

Pytanie z serii "skutki uboczne". Czy są po nim jakieś problemy z żołądkiem? Albo się chudnie? Bo chciałabym tych dwóch rzeczy uniknąć.

Nie powoduje problemów z żołądkiem i chudnięciem. Standardowe skutki uboczne to suchość ust i bóle pleców. Przy dawkach 50mg+ mogą zdarzyć się krwotoki z nosa.

Nawiązać jeszcze chciałem właśnie do skutków ubocznych. Dużo osób pisze, że izotretynoina ma bardzo długą listę skutków ubocznych. Cóż, jeśli od 1980 roku każdy skutek uboczny był zgłaszany przez lekarzy dermatologów Rejestrowi, to nie ma co się dziwić. Jest sporo skutków, które dotyczą 1 os. / 1 mln. Można zapytać się - skąd takie dane? Otóż izotretynoina na rynku jest już 30 lat i liczba chorych leczonych tym lekiem faktycznie sięga kilka milionów. Przynajmniej wiadomo czego można się spodziewać.

[Visez]

Napisane przez mst3

Miarą "ciężkości" każdego kremu/emulsji jest właśnie współczynnik SPF.
Filtr o SPF50 jest najcięższy, za to emulsja o SPF15 będzie najlżejsza, stąd mniejsze ryzyko "zapchania".

To akurat wiem Chodziło o to czemu czasem ten sam filtr powoduje jakieś niespodzianki a czasem skóra go dobrze toleruje

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez mst3

Przy dawkach 50mg+ mogą zdarzyć się krwotoki z nosa.

U mnie były przy dawce 40mg

[alkaxy]

Napisane przez mst3

Miarą "ciężkości" każdego kremu/emulsji jest właśnie współczynnik SPF.
Filtr o SPF50 jest najcięższy, za to emulsja o SPF15 będzie najlżejsza, stąd mniejsze ryzyko "zapchania".
To jest miara filtra, a nie ciężkości. To czy kosmetyk nas zapcha/ciężko się wchałania zależy też od innych składników.



Generalnie jest tak: jeśli przed kuracją myłeś/myłas włosy codziennie, a w czasie kuracji 1x w tyg., to po terapii izo. wystarczy myć 2-3x/tyg.
Nie ma żadnej takiej zasady. Podczas kuracji skóra głowy też się mniej przetłuszcza, więc faktycznie myje się rzadziej. Po kuracji przetłuszczanie może wrócić albo nie. To wszystko jest bardzo indywidualne.


Nie powoduje problemów z żołądkiem i chudnięciem. Standardowe skutki uboczne to suchość ust i bóle pleców. Przy dawkach 50mg+ mogą zdarzyć się krwotoki z nosa.
Nieprawda. Skutków ubocznych jest więcej, przeczytajcie ulotkę. Standartowych czyli tych występujących często, u jednego na sto, u jednego na 10 jest sporo. Związane z trawieniem też mogą wystąpić. W ulotce Izoteku są opisane jako występujące rzadziej niż u jednego pacjenta na dziesiąciu, ale częściej niż u jednego na 100.
http://www.blaufarma.pl/var/media/fi...tek_ulotka.pdf

Musiałam trochę sprostować.