Byłam u spowiedzi...jest mi głupio... - Strona 10 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-04-16, 20:54   #271
Marina123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: okolice Żywca
Wiadomości: 455
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez pani ćma Pokaż wiadomość
j
jezu, naprawde tak ciezko uwierzyc w to, ze nawet najwspanialszy czlowiek [albo perfekcyjnie udajacy klamca] moze pewnego dnia okazac sie bydlakiem? jesli nie znasz takich historii [ja znam, niestety], to tego tez mozna pozazdroscic. ewentualnie wspolczuc - postrzegania swiata w kategoriach barw czarno-bialych, bez zadnych elementow szarosci..
Ja też znam wiele historii pełnych dramatów i bólu. Na swoich barach również doświadczyłam wielu kopniaków od życia. Właściwie połowa z nich od mężczyzn.
I życie nauczyło mnie, że jest albo białe, albo czarne. Każdy ma wady, nikt nie jest idealny, ale jeśli nad sobą pracuje, to jest nadzieja, że będzie dobrze. Jeśli widzisz odcienie szarości znaczy, że się wahasz.
Poza tym uważam, że albo się bierze wszystko albo nic, albo się wierzy ze wszystkimi tego konsekwencjami albo nie, albo olewasz wszystko szeroko albo sie angażujesz.
Nie ma u mnie takiego czegoś, że ojej ja wierzę, ale dzisiaj nie idę na Mszę Święta bo pogoda brzydka i nie chce mi się. Po kilku randkach chłopak mi się podoba, to nieee bo może będzie ktoś inny, to co z tego, że go rozkochałam i dałam nadzieję.
Nie ma u mnie czegoś takiego!!!!
__________________


Marina123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-16, 22:32   #272
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

marina zgadzam się. Widziały gały co brały
ale
nie każdy metodycznie podchodzi do małżeństwa z analizą partnera: jego zalet i wad
życie przynosi niespodzinki.
Nawet najbardziej kochana osoba, wsapaniały mąż i ojciec w obliczy tragedii może się zmienić. Na skutek wypadku, utracenia sprawności, utraty sensu i celu w życiu.
Nie każdy jest gotowy na to by całkowicie zawierzyć Bogu.

Śmiem twierdzić,że się mylisz. świat nie jest czarno-biały.
(może Twój jest,ale generalnie jest wiele odcieni szarości).
Możesz pielęgnować w sobie to czarno białe postrzeganie świata, ale nie zmienisz tego,że w swiecie istnieją inne kolory.
Człowiek jest istotą dobrą, ale nosi w sobie pierwiastki zła.
Dobro i zło się przenikają. Człowiek czyni zło w imię dobrych intencji itd.

By mieć związek taki o jakim piszesz trzeba mieć ogromną świadomość i być z partnerem o ogromnej świadomości i wrażliwości.
Trzeba umieć się zatrzymać (co czasami nie jest łatwe), by nie powiedziećza dużo. Trzeba umieć przyjmować gorzkie słowa. Trzeba uczyć się odpowiadać na nie miłością, miłość pielęgnować.
Kiedy ludzie patrzą w tym samym kierunku jest to możliwe.
Z drugiej jednak strony w każdy związek są wpisane kryzysy.
I to sprawa ludzi jak przez te kryzysy przejda.
Raz to będzie spotkanie z teściami, innym razem narodziny dziecka, jescze innym brak pracy, choroba, przeprowadzka.
Nie wiem, czy Ty jesteś mężatką?
I z tego co widzę jesteś chrześcijanką.
Więc chyba nie Tobie oceniać i pouczać, zwłaszcza pouczać ludzi w dość twardy sposób.
Kościół przygarnia ludzi z rozbitych związkow, pomaga im przetrwać i niekoniecznie powoduje,że czują się winni-bo nie udało im się wpasować w czarno-biały świat.
Jak dla mnie małżeństwo jest na zawsze- do śmierci. I ja będę temu wierna, bez wzgldu na wszystko.
Nikomu jednak nie będę wmawiać,że ma myśleć jak ja. Ludzie w różnych momentach życia dochodzą do różnych wniosków.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-16, 22:39   #273
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez Marina123 Pokaż wiadomość
I życie nauczyło mnie, że jest albo białe, albo czarne. Jeśli widzisz odcienie szarości znaczy, że się wahasz.
no coz, po tych slowach wymieklam i stwierdzilam, ze dalsza dyskusja z toba nie ma sensu.
tym bardziej, ze ***luna napisala prawie wszystko, co ja mialam do napisania.

zreszta chyba troche zmienilysmy temat watku.
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-17, 17:51   #274
caelum
Rozeznanie
 
Avatar caelum
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 721
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Warunki sakramentu pokuty:
  1. Rachunek sumienia.
  2. Żal za grzechy.
  3. Mocne postanowienie poprawy.
  4. Spowiedź szczera.
  5. Zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu.
Wynika z tego, że aby spowiedź była ważna należy odczuwać żal w związku z popełnieniem grzechu a przede wszystkim zaprzestać jego czynienia.
Zadajmy sobie jednak pytanie, czy jesteśmy w stanie podczas jednej spowiedzi wyspowiadać się ze wszystkich grzechów a tym samym żałować ich popełnienia? Robiąc rachunek sumienia często dochodzimy do wniosku, że jest wiele mniejszych i większych grzechów które popełniliśmy bądź popełniamy. Czy żałujemy tego co zrobiliśmy? Czy chcemy zaprzestać popełniania tego grzechu? Co zrobić jeśli np jednego grzechu żałuje a innego już nie? Czy spowiadać się tylko z tego którego żałuję a tamten pominąć (udając że nie pamiętam). Jeden dominikanin wyjaśnił mi to kiedy sama miałam problem - spowiadać sie czy też nie. Człowiek nie jest istotą świętą, przez całe życie zmagamy się z rożnymi problemami, popełniamy błędy i staramy sie je naprawiać. Istotą spowiedzi nie jest wyspowiadanie sie ze wszystkich grzechów. Najważniejsze jest żeby rzeczywiście żałować tego co zrobiliśmy, by chcieć to zmienić.
Ja miałam problem z papierosami. Nie chciałam się spowiadać bo choć miałam zamiar rzucić palenie to żadnych konkretnych planów odnośnie zerwania z nałogiem nie było. Stwierdziłam więc że nie warto sie spowiadać skoro nie ma we mnie mocnego postanowienia poprawy. Mój przyjaciel dominikanin powiedział mi wtedy - ok w takim razie papierosy to Twój jedyny grzech z którym chcesz sie uporać?


Nie wiem czy udało mi sie przekazać Wam co chciałam powiedzieć, jeśli byłam mało czytelna i niezrozumiała wybaczcie. Gdyby jednak okazało sie że mój bełkot jest niezrozumiały to później może uda mi sie to wyjaśnić.
__________________
Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą.

G.G. Márquez
caelum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-17, 19:00   #275
kikiola
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 93
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Zrozumiałam co napisałaś i szczerze zazdroszczę Ci takiego przyjaciela.
kikiola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-17, 20:47   #276
Asicaa2
Przyczajenie
 
Avatar Asicaa2
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 29
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Ja wolałabym na spowiedzi niektóre rzeczy przemilczeć... Bo i tak poprawy nie będzie i tak... Poza tym księża rozgrzeszają nas, oceniają co robimy, a sami co robią?? Zdarza się nawet, że mają dzieci, więc czy wszystko jest ok w takim razie?? Czy aby napewno mogą robić takie rzeczy przy spowiedzi??
Asicaa2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-17, 21:15   #277
caelum
Rozeznanie
 
Avatar caelum
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 721
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez Asicaa2 Pokaż wiadomość
Ja wolałabym na spowiedzi niektóre rzeczy przemilczeć... Bo i tak poprawy nie będzie i tak... Poza tym księża rozgrzeszają nas, oceniają co robimy, a sami co robią?? Zdarza się nawet, że mają dzieci, więc czy wszystko jest ok w takim razie?? Czy aby na pewno mogą robić takie rzeczy przy spowiedzi??
Aj to jak dla mnie odbijanie piłeczki

Po pierwsze co ma piernik do wiatraka? Co ma ksiądz do Twojej spowiedzi? Ksiądz - spowiednik jest tylko pośrednikiem. Nie dla niego się spowiadasz i nie on Cię ocenia. Spowiednik pełni rolę pewnego pośrednika, łącznika i stróża tu na ziemi twego sumienia.

Po drugie ksiądz też człowiek - oczywiście tu zaraz pojawi się lista przewinień księży i wielkie oburzenie ludzi, którzy będą mieli wypisane na twarzach - jak to? Ano takto, ksiądz tak jak Ty czy ja jest również człowiekiem - nie świętym czy błogosławionym tylko człowiekiem. I zaraz z za krzaka wychynie jakaś babcia i krzyknie z oburzeniem - ale księdzu nie przystoi! I babcia ma rację księdzu nie przystoi a babci to przystoi tak miłosierdzia Bożego nie okazywać?
__________________
Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą.

G.G. Márquez
caelum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-17, 21:29   #278
Asicaa2
Przyczajenie
 
Avatar Asicaa2
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 29
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

caelum zgadzam się z tobą, że każdy ma swoje przewinienia... Wrócę na sam początek forum, czyli do postu wyjściowego.. w tym wypadku sama forma spowiedzi była nie w porządku. Ksiądz może się zachowywać w ten sposób, że po spowiedzi masz niesmak i niepewność czy ktoś słyszał twoją spowiedź?? To dla mnie jest nie fair
Asicaa2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-17, 21:33   #279
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez Asicaa2 Pokaż wiadomość
Ja wolałabym na spowiedzi niektóre rzeczy przemilczeć... Bo i tak poprawy nie będzie i tak... Poza tym księża rozgrzeszają nas, oceniają co robimy, a sami co robią?? Zdarza się nawet, że mają dzieci, więc czy wszystko jest ok w takim razie?? Czy aby napewno mogą robić takie rzeczy przy spowiedzi??
to się nie spowiadaj.
ukrywanie rzeczy (świadomie) podczas spowiedzi to świętokradztwo.
Księża się spowiadają.
" Nie sądźcie byście nie
To nie jest Twoja rola osądzać innych.
Nie rozumiem, jakie rzeczy księża robią przy spowiedzi? (związzane z dziećmi?)
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-17, 21:43   #280
Asicaa2
Przyczajenie
 
Avatar Asicaa2
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 29
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

***luna Nie chodzi mi o samo świadome ukrywanie... Ale fakt jak jesteśmy niekiedy traktowani przy spowiedzi... Chyba atak na nas nie powinien mieć miejsca przy spowiedzi.
Asicaa2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-17, 21:44   #281
lara
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

luna, caelum - świetnie to ujęłyście zgadzam się z każdym słowem, nie wiem dlaczego niektórym tak trudno zrozumieć te rozróżnienia :/
lara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-04-17, 21:51   #282
lara
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez Asicaa2 Pokaż wiadomość
***luna Nie chodzi mi o samo świadome ukrywanie... Ale fakt jak jesteśmy niekiedy traktowani przy spowiedzi... Chyba atak na nas nie powinien mieć miejsca przy spowiedzi.

Asicaa - jasne że nie powinien, z tym się tu każdy, wierzący czy nie, praktykujący czy nie, zgadza. Tylko że do spowiedzi nie idzie się dla księdza ani dla ludzi wokół. Szczerze współczuję jeśli ktoś został źle potraktowany w takiej sytuacji, tym bardziej że to trudne tak się otworzyć w obecności obcego człowieka, opowiadając o tak intymnych sprawach jak własne słabości... Ale w takim przypadku sugerowałabym zmianę spowiednika - nie tak trudno znaleźć osobę która wie jak rozmawiać, przecież takie informacje wręcz pocztą pantoflową się roznoszą a kiedy dzieje się coś złego - zgłoszenie sytuacji gdzie trzeba. chodzi o to, żeby nie utożsamiać osoby księdza, który naprawdę jest takim człowiekiem jak i my, z sakramentem, który jest zdecydowanie czymś więcej... stawianie sprawy w sposób "nie spodobało mi się, to zabieram zabawki i idę do domu" jest dla mnie dziecinadą i oznaką kompletnego zrozumienia istoty rzeczy. Kiedy lekarz chamsko się wobec Ciebie zachowa, nie obrazisz się przecież na całe środowisko i nie obiecasz sobie, że już nigdy w życiu do żadnego nie pójdziesz... poszukasz innego
lara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-17, 22:21   #283
caelum
Rozeznanie
 
Avatar caelum
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 721
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Potrafię zrozumieć osoby, które szukają mądrego spowiednika, który nie krzyczy na cały kościół dopytując się ile to razy spałaś ze swoim chłopakiem i wyjaśniając we wzburzeniu jak wielki popełniłaś grzech uprawiając sex przedmałżeński.

(*Ciekawe, że ten sam ksiądz da Ci rozgrzeszenie bez mrugnięcia okiem jeśli będziesz spowiadać się u niego w zaawansowanej ciąży przed samym ślubem ale to taka mała dywagacja warta pewnie innego wątku)

Dziwi mnie jednak kiedy ktoś zmienia spowiednika bo nie dostał rozgrzeszenia.
Sytuacja 1 : Caelum mówi spowiednikowi, że zgrzeszyła paląc papierosy. Na co spowiednik czujnie pyta, niby to retorycznie "I rozumiem, że masz zamiar zerwać z nałogiem". Na co caelum mówi "No mam taki zamiar ale jakoś może dopiero po wakacjach". Spowiednik nie dał rozgrzeszenia caelum.

Sytuacja 2 : Nastoletnia Kamila spowiadała się w mieście X z tego, że uprawiała sex ze swoim chłopakiem. Ksiądz - spowiednik zapytał czy uprawiała go z jednym partnerem i dał rozgrzeszenie (być może pouczył jeszcze w jakiś sposób ale nie znam wszystkich szczegółów). Ważne jest, że Kamila wróciła od konfesjonału z rozgrzeszeniem (po mimo tego, że spowiednik wiedział doskonale, że nie zamierza przestać). Dodam tylko, że innym razem, już inny spowiednik doprowadził do tego, ze Kamila wyszła od spowiedzi cała czerwona a kolejka oczekujących spowiedzi pewnie słyszała co drugie słowo z kazania jakie jej wygłosił. Po tym doświadczeniu Kamila gorliwie zaklinała się, ze więcej z tego grzechu spowiadać się nie będzie.

I chyba nie ma sensu wyrażać opinie na temat tych 2 sytuacji bo one same mówią za siebie.
__________________
Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą.

G.G. Márquez
caelum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-17, 22:34   #284
Asicaa2
Przyczajenie
 
Avatar Asicaa2
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 29
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

caelum... To w końcu co jest grzechem a co nie?? kiedy spowiedź jest prawdziwa a kiedy nie?? za co dostajemy rozgrzeszenie a za co nie??
Asicaa2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-18, 17:30   #285
caelum
Rozeznanie
 
Avatar caelum
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 721
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez Asicaa2 Pokaż wiadomość
caelum... To w końcu co jest grzechem a co nie?? kiedy spowiedź jest prawdziwa a kiedy nie?? za co dostajemy rozgrzeszenie a za co nie??
Przede wszystkim zanim odpowiem na pytania muszę zaznaczyć, że nie jestem żadnym znawcą w tej dziedzinie (i być może w mojej wypowiedzi pojawią się błędy). Po drugie odpowiem na te pytania zgodnie z nauką Kościoła Katolickiego a następnie wyrażę swoją opinię (która jest tylko i wyłącznie moją opinią, więc pamiętajcie by wyrobić swoje zdanie na ten temat - zgodnie z Waszym sumieniem).

Co jest grzechem?
Grzechem jest "słowo, czyn lub pragnienie przeciwne prawu wiecznemu" (przypominam prawo wieczne - dekalog).

KKK (niestety nie znalazłam pełnej wersji elektronicznej) mówi jasno, że sex przedmałżeński, masturbacja czy stosowanie środków antykoncepcyjnych (poza naturalną metodą regulacji poczęć - kalendarzyk) jest grzechem.

*** my ludzie potrafimy nie jeden grzech przerobić w całkiem normalne zachowanie a czasami nawet w dobry uczynek

Kiedy spowiedź jest prawdziwa?
(wolę ważna - ale jak zwał tak zwał)
O tym już było czytaj wyżej - muszą być spełnione pewne warunki (5 warunków sakramentu pokuty). Musisz żałować za grzechy (czyli odczuwać skruchę), wyznać grzechy przed spowiednikiem, zadośćuczynić i odbyć pokutę (czyli naprawić bałagan zrobiony przez grzech).

**** Dla mnie osobiście w sakramencie spowiedzi najważniejszy jest rachunek sumienia - nie taki po łebkach, bez zastanowienia czy z grubsza

Za co dostajemy rozgrzeszenie a za co nie?
Praktyka, jak widać w przytoczonych przeze mnie sytuacjach, bywa różna. Teoria mówi nam, ze spowiednik nie da nam rozgrzeszenia jeśli nie zostaną spełnione warunki sakramentu pokuty (np. nie odczuwamy skruchy z popełnionych grzechów).

***** Tak jak już pokazałam praktyka różni sie od teorii. Ważne jest chyba jak Ty po spowiedzi czujesz się ze swoim sumieniem

Oczywiście to co napisałam jest dużym skrótem. Polecam przejrzenie KKK bo jak mawia mój przyjaciel wiara powinna być rozumna. Im więcej w Was świadomości i wiedzy tym lepiej. Każdy jednak sam musi rozsądzić w swoim sumieniu jak będzie postępował.

Co do spowiedzi to już opisywałam swoje podejście. A grzech? Cóż jestem w drodze, w drodze na której będę musiała pokonać jeszcze sporo pokus, swoich słabości zanim dotrę do celu. Zdecydowania powinnam kupić sobie jeszcze jedną koszulkę z napisem "Jestem grzesznicą".

Mam nadzieje, ze moje słowa coś wyjaśniły i nie były bełkotem czy przynudzaniem. Ale stwierdziłam, ze temat spowiedzi jest ważny i postanowiłam potraktować go poważnie i odpowiedzialnie.
__________________
Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą.

G.G. Márquez
caelum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-18, 17:44   #286
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

ale dlaczego jeden ksiądz da rozgrzeszenie,a drugi nie.chodzi mi o ten sam grzech.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-18, 19:03   #287
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Tmargot, bo sądzą wg swoich wewnetrznych (ludzkich) przekonań.
Też się z tym spotkałam i poczułam się dziwnie
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-18, 19:24   #288
kikiola
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 93
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Za grzech się uważa zażywanie tabletek antykoncepcyjnych, to proszę mi powiedzieć co mam powiedzieć jeżeli stosuję je w innych celach, a nie jako zabezpieczenie ?? Czy ksiądz może odmówić mi rozgrzeszenia ?? Ja napewno nie będę żałowała że je biorę bo mi pomagają a nie mogę zastąpić je niczym innym.
kikiola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-18, 20:26   #289
yaminishi
Zadomowienie
 
Avatar yaminishi
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: To tu...to tam...
Wiadomości: 1 224
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Ja wyrażę własna oponie na ten temat a więc:
Dla mnie nauka KK, to jedynie swoisty drogowskaz życiowy. Myślę, że religii nie powinno się przedkładać nad własny rozum. Zauważyłam, że ludzie często są przekonani, że jeśli tylko będą żyć zgodnie z jakimiś wytycznymi KK to wszytko będzie ok, oni sami nie poniosą żadnej odpowiedzialności przez Bogiem bo przecież robią (lub starają się robić) to co według Kościoła jest słuszne. Dużo trudniej jest podążać własną drogą, wyciągać własne wnioski a co za tym idzie ponosić za to odpowiedzialność!
Myślę, że Bóg nie bez powodu obdarzył nas rozumem i dał wolną. Uważam, że należy wkładać osobisty wysiłek i rozważać po swojemu pewne dylematy moralne.
Pewnie nie jedna z Was się teraz oburzy, bo przecież wierzący praktykujący powinien właśnie bezwzględnie przestrzegać zasad kościoła czyli nie stosować antykoncepcji, nie uprawiać seksu przedmałżeńskiego, nigdy nie kłamać itd.
Dla mnie jednak świat nie jest czarno-biały.
Czy powiesz bliskiej osobie, że jest śmiertelnie chora jeśli wiesz, że taka wiedza ją załamie a i tak nie ma żadnych szans na jej wyleczenie? Odbierzesz jej radość ostatnich chwil? Zachowasz się jak prawdziwy chrześcijanin-który przecież według prawd dekalogu NIGDY nie powinien kłamać? Ja bym tego nie zrobiła ponieważ wole wziąć na siebie konsekwencje "grzechu" ale postąpić zgodnie z własnym sumieniem. To jest tylko przykład, ktoś stwierdzi, ze przecież można skłamać a zaraz po się wyspowiadać ale jaki to ma sens? Skoro świadomie podjęłam tutaj jakiś wybór? Co będzie z żalem za grzech, którego nie odczuwam i postanowieniem poprawy-jeśli 2 raz zrobiłabym tak samo?
Nie chodzę do spowiedzi bo nie chcę niczego zatajać a nie uważam seksu przedmałżeńskiego z partnerem, z którym jestem 6 lat za grzech-bo jak okazywanie sobie miłości może być grzechem?
Grzechem jest antysemityzm, homofobia a z tego ludzie się jakoś nie spowiadają. Jak widać pojęcie grzechu jest względne i myślę, ze tylko Bóg mógłbym rozstrzygnąć kto ma rację- ja nie daję takiego prawa człowiekowi...
__________________
White Lies - Bigger Than Us
yaminishi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-04-19, 12:47   #290
Nija_
Zakorzenienie
 
Avatar Nija_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez yaminishi Pokaż wiadomość
Dla mnie nauka KK, to jedynie swoisty drogowskaz życiowy. Myślę, że religii nie powinno się przedkładać nad własny rozum.

Myślę, że Bóg nie bez powodu obdarzył nas rozumem i dał wolną. Uważam, że należy wkładać osobisty wysiłek i rozważać po swojemu pewne dylematy moralne.
Pewnie nie jedna z Was się teraz oburzy, bo przecież wierzący praktykujący powinien właśnie bezwzględnie przestrzegać zasad kościoła czyli nie stosować antykoncepcji, nie uprawiać seksu przedmałżeńskiego, nigdy nie kłamać itd.
Dla mnie jednak świat nie jest czarno-biały.

Nie chodzę do spowiedzi bo nie chcę niczego zatajać
Zgadzam się całkowicie


Przecież, obiektywnie patrząc, jakieś 90% spowiedzi jest nieważnych, świętokradzkich.

Nie spowiadałam się od ponad roku, bo uznałam, że mam już dość tej hipokryzji.
Wierzę w Boga, staram się być dobrym człowiekiem i wydaje mi się, że właśnie to jest najważniejsze.




BTW
Mam, powiedzmy, że znajomych (co to za różnica, nie będę wchodzić w szczegóły rodzinne) w Niemczech;
mężczyzna rozwiódł się w PL z pierwszą żoną (mieli ślub kościelny), w Niemczech ułożył sobie na nowo życie, mają dzieci, są szczęśliwi, chodzą CZASAMI do kościoła, ale na pewno są wierzący, mogą przyjmować komunię, mają spowiedź powszechną, takie nabożeństwo o jakim pisała pzs1;ich dzieci tak samo są ochrzczone i przyjęły komunię;
Cytat:
Napisane przez pzs1 Pokaż wiadomość
Obecnie bodajże w Niemczech jest msza ze spowiedzią powszechną, która polega na tym, że każdy w myśli wyznaje grzechy przed Bogiem.



kobieta w PL również ułożyła sobie życie na nowo, ale razem ze swoim drugim mężem (ślub cywilny) nie mogą uczestniczyć w życiu Kościoła; nie mogą się spowiadać, przyjmować komunii, wiem, że na pierwszą komunię syna pisali jakieś pismo do biskupa, żeby mogli w czasie uroczystości, ten jedyny raz, przyjąć komunię, odmówiono im.


Oboje są w takiej samej sytuacji, ale... Ci w Niemczech są OK, a Ci w Polsce żyją w grzechu ciężkim, nie mają zamiaru tego zmienić i pójdą do piekła? No proszę...

Od czego to zależy?
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Nija_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-19, 21:42   #291
kennademerkedo
Raczkowanie
 
Avatar kennademerkedo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: kraina deszczowcow
Wiadomości: 421
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez Nija_ Pokaż wiadomość
Oboje są w takiej samej sytuacji, ale... Ci w Niemczech są OK, a Ci w Polsce żyją w grzechu ciężkim, nie mają zamiaru tego zmienić i pójdą do piekła? No proszę... Od czego to zależy?
Od szerokosci geograficznej, episkopatu i horyzontow myslowych w duzym skrocie.

Co do grzechu- to rozumiem, ze kazda z Was pojmuje go inaczej, ale od kiedy to np. palenie jest niezgodne z nakazami biblijnymi? Przeciez w czasach kiedy owa religia sie tworzyla ludziom nawet nie snily sie papierosy?
__________________
valar morghulis
kennademerkedo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-20, 09:32   #292
lara
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez kennademerkedo Pokaż wiadomość
Co do grzechu- to rozumiem, ze kazda z Was pojmuje go inaczej, ale od kiedy to np. palenie jest niezgodne z nakazami biblijnymi? Przeciez w czasach kiedy owa religia sie tworzyla ludziom nawet nie snily sie papierosy?
No własnie, też mnie to zdziwiło To znaczy: jest to w sumie działanie przeciwko własnemu (i nie tylko) zdrowiu i życiu, czyli grzech przeciwko 5 przykazaniu, w którym nie chodzi tylko i wyłącznie o mordowanie niemniej jednak nie slyszalam nigdy by ktoś się z tego spowiadał
lara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-20, 18:51   #293
wredziulek
Zadomowienie
 
Avatar wredziulek
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 035
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez kikiola Pokaż wiadomość
Za grzech się uważa zażywanie tabletek antykoncepcyjnych, to proszę mi powiedzieć co mam powiedzieć jeżeli stosuję je w innych celach, a nie jako zabezpieczenie ?? Czy ksiądz może odmówić mi rozgrzeszenia ?? Ja napewno nie będę żałowała że je biorę bo mi pomagają a nie mogę zastąpić je niczym innym.
Bierzesz te tabletki jako lek! Skoro nie chodzi o zapobiegnięcie ciąży, tylko o leczenie, to nie ma mowy o grzechu.
__________________
kosmetyki
książki
wredziulek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-20, 19:23   #294
yaminishi
Zadomowienie
 
Avatar yaminishi
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: To tu...to tam...
Wiadomości: 1 224
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez wredziulek Pokaż wiadomość
Bierzesz te tabletki jako lek! Skoro nie chodzi o zapobiegnięcie ciąży, tylko o leczenie, to nie ma mowy o grzechu.
A co jeśli dajmy na to, hipotetycznie, kikola współżyje ze swoim mężem? Czy nadal nie jest to grzech? Przecież mimo, że na tabletki zdecydowała się jedynie ze względów zdrowotnych to i tak pełnią one rolę środka antykoncepcyjnego, który zapobiega poczęciu-a to już jest w KK zakazane...
__________________
White Lies - Bigger Than Us
yaminishi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-20, 21:20   #295
lara
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez yaminishi Pokaż wiadomość
A co jeśli dajmy na to, hipotetycznie, kikola współżyje ze swoim mężem? Czy nadal nie jest to grzech? Przecież mimo, że na tabletki zdecydowała się jedynie ze względów zdrowotnych to i tak pełnią one rolę środka antykoncepcyjnego, który zapobiega poczęciu-a to już jest w KK zakazane...
Liczy się intencja. Kikola ma na celu coś innego niż zapobieganie ciąży, więc ja osobiście nie widzę problemu. Przy spowiedzi bym o tym nawet nie wspominała, chyba że zapytana wprost - a i wtedy ksiądz moim zdaniem nie powinien potraktować sprawy w kategoriach grzechu...
lara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-20, 21:51   #296
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez yaminishi Pokaż wiadomość
A co jeśli dajmy na to, hipotetycznie, kikola współżyje ze swoim mężem? Czy nadal nie jest to grzech? Przecież mimo, że na tabletki zdecydowała się jedynie ze względów zdrowotnych to i tak pełnią one rolę środka antykoncepcyjnego, który zapobiega poczęciu-a to już jest w KK zakazane...
mój lekarz powiedział mi kiedyś w trakcie luźnej romowy o tym,że jest pewien lek na wrzody żołądka stosowany często do leczenia ma skutek uboczny.ten skutek to poronienia.i dajmy na to ,kobieta leczy się na wrzody,stosuje lek i nagle nie wiedząc zachodzi w ciążę.roni ją nawet niewiedząc ,gdyż poczatki ciązy cięzko wykryc.ona nie wie,ale czy ją to usprawiedliwia?
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-21, 08:26   #297
wredziulek
Zadomowienie
 
Avatar wredziulek
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 035
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez yaminishi Pokaż wiadomość
A co jeśli dajmy na to, hipotetycznie, kikola współżyje ze swoim mężem? Czy nadal nie jest to grzech? Przecież mimo, że na tabletki zdecydowała się jedynie ze względów zdrowotnych to i tak pełnią one rolę środka antykoncepcyjnego, który zapobiega poczęciu-a to już jest w KK zakazane...
Ale zapobiegnięcie ciąży jest tylko skutkiem ubocznym.
__________________
kosmetyki
książki
wredziulek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-21, 14:04   #298
kikiola
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 93
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Dobrze, a jeżeli hipotetycznie nie współżyję z mężem bo go nie ma. I nadal zażywam te środki ponieważ mi pomagają to też grzech ?? W ten sposób nie narażam w żaden sposób płodu którego nie ma. Ja uważam że to nie jest grzech, a już na pewno nie będę załować za to bo mi pomagają. Starałam się przerwać tę kurację, jak pisałam wcześniej i mąż mnie na rękach niósł do lekarza. Więc nie będę się sama z siebie z tego spowiadać tylko co w przypadku gdy ksiądz zapyta mnie czy biorę ?? On nie zapyta w jakim celu. I tu pojawia się problem, ponieważ tylko od tego czy zechce mnie wysłuchać zależy czy da mi rozgrzeszenie. Po za tym mam już dziecko, do którego starannie się przygotowywałam przestałam brać tabletki i cierpiałm przez ponad pół roku, brałąm kwas foliowy itd. Uważam że świadomość mam wysoką. A one naprawdę mi pomagają. Więc żeby nie wiem co pisać to nie można żałować czegoś co pomaga, ja do tych tabletek podchodzę jak do syropu na kaszel. One mi służą do leczenia.
kikiola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-21, 14:04   #299
kikiola
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 93
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Dobrze, a jeżeli hipotetycznie nie współżyję z mężem bo go nie ma. I nadal zażywam te środki ponieważ mi pomagają to też grzech ?? W ten sposób nie narażam w żaden sposób płodu którego nie ma. Ja uważam że to nie jest grzech, a już na pewno nie będę załować za to bo mi pomagają. Starałam się przerwać tę kurację, jak pisałam wcześniej i mąż mnie na rękach niósł do lekarza. Więc nie będę się sama z siebie z tego spowiadać tylko co w przypadku gdy ksiądz zapyta mnie czy biorę ?? On nie zapyta w jakim celu. I tu pojawia się problem, ponieważ tylko od tego czy zechce mnie wysłuchać zależy czy da mi rozgrzeszenie. Po za tym mam już dziecko, do którego starannie się przygotowywałam przestałam brać tabletki i cierpiałm przez ponad pół roku, brałąm kwas foliowy itd. Uważam że świadomość mam wysoką. A one naprawdę mi pomagają. Więc żeby nie wiem co pisać to nie można żałować czegoś co pomaga, ja do tych tabletek podchodzę jak do syropu na kaszel. One mi służą do leczenia.
kikiola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-21, 14:35   #300
lara
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Kikiola, ale z tego co widzę to wszystkie się tu z Tobą zgadzamy...
lara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.