psychologia -studia?

[sylvia_doll]

Proszę nie kpić sobie, że nieistotne czy studiujesz kliniczną , ogólną czy biznesu. Nie tylko chodzi o program (owszem , każdy kładzie nacisk na co innego) ale o późniejszą sytuację abiturientów na rynku pracy. Szansy na pracę w szpitalu i zajmowanie się ludźmi po szoku urazowym itd nie dostanie psycholog biznesu i przedsiębiorczości. Na przykład

[Dieta18]

Napisane przez sylvia_doll

Proszę nie kpić sobie, że nieistotne czy studiujesz kliniczną , ogólną czy biznesu. Nie tylko chodzi o program (owszem , każdy kładzie nacisk na co innego) ale o późniejszą sytuację abiturientów na rynku pracy. Szansy na pracę w szpitalu i zajmowanie się ludźmi po szoku urazowym itd nie dostanie psycholog biznesu i przedsiębiorczości. Na przykład

No nie wiem, teraz sie bardziej zorientowałam i siostra koleżanki studiowała stacjonarnie psychologie marketingu i reklamy a pracowała już na policji i w szkole, także nie wiem.. i ona twierdzi,że faktycznie nie ma tak naprawdę znaczenia jaka się ma specjalizacje ...

[Dieta18]

Napisane przez alexalexalex

Tak było. Teraz już na początku deklarujesz co wybierasz (ewentualnie na koniec pierwszego roku, ale wtedy często są problemy z miejscami). Nie jest to fajne z tego względu, że zainteresowania mogą się zmienić podczas studiów Nawet jeżeli skończysz psychologię ogólną i tak możesz pracować jako klinicysta - uczelniane "specjalizacje" nic nie dają. Nie przejmuj się zatem na zapas, specjalizację, tą prawdziwą można zrobić później

Dziękuję serdecznie A tak właściwie , zastanawiam się nad UG i SWPS i nie wiem która lepsza uczelnia , doradzisz coś?

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

A tak nawiasem znajoma podsunęła mi pomysł ,żebym poszła najpierw na stacjonarne na administracje(dostane się na pewno) na UG. A po licencjacie poszła na zaoczne na psychologię i nie wiem czy to jest jakis `dobry` pomysł, nie wiem czy ma sens robic licencjat z administracji...Co myślicie?

[Coma_]

Napisane przez Dieta18

Dziękuję serdecznie A tak właściwie , zastanawiam się nad UG i SWPS i nie wiem która lepsza uczelnia , doradzisz coś?

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

A tak nawiasem znajoma podsunęła mi pomysł ,żebym poszła najpierw na stacjonarne na administracje(dostane się na pewno) na UG. A po licencjacie poszła na zaoczne na psychologię i nie wiem czy to jest jakis `dobry` pomysł, nie wiem czy ma sens robic licencjat z administracji...Co myślicie?

Uniwersytet to uniwersytet - takie jest moje zdanie, ale każdy chwali swoje

Pomysł z administracją to chyba żart?
Jeżeli nie to z radami tej koleżanki chyba nie zajdziesz daleko...

[Dieta18]

Napisane przez Coma_

Uniwersytet to uniwersytet - takie jest moje zdanie, ale każdy chwali swoje

Pomysł z administracją to chyba żart?
Jeżeli nie to z radami tej koleżanki chyba nie zajdziesz daleko...

Tak? A dlaczego??

[Coma_]

Napisane przez Dieta18

Tak? A dlaczego??

Po pierwsze: administracja nijak ma się do psychologi, a z tego co zrozumiałam chcesz studiować psychologię? Lub coś pokrewnego?

Po drugie: jeszcze nie zaczęłaś studiów, a już planujesz je na najbliższe 8 lat w dodatku sama psychologia to mało bo warto zrobić do niej podyplomówkę - to daje nam koleje lata studiów. Chcesz skończyć studia w wieku 30 lat? Ok to nic złego, niektórzy tak robią (ja m.in. też, ale takie plany i przedłużenia toku studiów raczej wychodzą w ich trakcie a nie tuż po maturze)

[pandulek]

Napisane przez Dieta18

Dziękuję serdecznie A tak właściwie , zastanawiam się nad UG i SWPS i nie wiem która lepsza uczelnia , doradzisz coś?

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

A tak nawiasem znajoma podsunęła mi pomysł ,żebym poszła najpierw na stacjonarne na administracje(dostane się na pewno) na UG. A po licencjacie poszła na zaoczne na psychologię i nie wiem czy to jest jakis `dobry` pomysł, nie wiem czy ma sens robic licencjat z administracji...Co myślicie?

SWPS ma baardzo dobrą kadrę i jest jedną z najlepszych uczelni prywatnych w Polsce. Rozumiem, że masz na myśli filię w Sopocie?? Mam tam wielu znajomych jedni zadowoleni, inni nie- jak wszędzie. Znam kilka osób, które chciały się przenieść na UG.

Ja studiowałam psychologię na UG i jestem 100 pro zadowolona. Wykładowcy co prawda wymagający i nie zawsze przychylni studentowi, ale bardzo kompetentni, posiadający szeroki zakres wiedzy( Sa wyjątki oczywiście). Ogólnie ślizgać się raczej nie ma szans. Sama atmosfera w instytucie świetna i ludzie wspaniali.

Ścieżek specjalizacyjnych jest teraz bodajże 5.

Co do SWPS jeszcze- nawet większość wykładowców z UG ma o niej bardzo dobre zdanie, często wspominali o tej uczelni wyrażając się z szacunkiem.

[abraxas2871]

Napisane przez sylvia_doll

Proszę nie kpić sobie, że nieistotne czy studiujesz kliniczną , ogólną czy biznesu. Nie tylko chodzi o program (owszem , każdy kładzie nacisk na co innego) ale o późniejszą sytuację abiturientów na rynku pracy. Szansy na pracę w szpitalu i zajmowanie się ludźmi po szoku urazowym itd nie dostanie psycholog biznesu i przedsiębiorczości. Na przykład

Ale to ani trochę tak nie działa - to, że uniwersytet mówi ci, że kończysz psychologię kliniczną... no to jest widzimisię uniwersytetu/uczelni. Na UW na przykład też jest specjalizacja kliniczna (dziecka), ale na dyplomie nie ma adnotacji o ukończonej spec. De facto każdy absolwent psychologii na UW jest po prostu psychologiem... ma co najwyżej inne przedmioty robione na 4 i 5 roku - ale poważnie - kto będzie śledził dokładnie twój indeks do dyplomu.

Za to prawdziwa (tj. dająca uprawnienia) specjalizacja kliniczna z psychologii robiona jest w instytucie Psychiatrii i Neurologii, trwa 4 lata i jest płatna. Dopiero po niej jesteś psychologiem klinicznym. Wcześniej - nie ważne czy studiowałeś na uniwerku psycholigię biznesu, kliniczną czy co tam jeszcze - jesteś po prostu psychologiem. Te uniwersyteckie nazwy specjalizacji tak na prawdę nic nie znaczą. A inna sprawa, że często jako klinicyści pracują zwykli psychologowie, bez specjalizacji, po prostu zainteresowni tematem/akurat w szpitalu udało im się zdobyć pracę itp.

[Dieta18]

Napisane przez pandulek

SWPS ma baardzo dobrą kadrę i jest jedną z najlepszych uczelni prywatnych w Polsce. Rozumiem, że masz na myśli filię w Sopocie?? Mam tam wielu znajomych jedni zadowoleni, inni nie- jak wszędzie. Znam kilka osób, które chciały się przenieść na UG.

Ja studiowałam psychologię na UG i jestem 100 pro zadowolona. Wykładowcy co prawda wymagający i nie zawsze przychylni studentowi, ale bardzo kompetentni, posiadający szeroki zakres wiedzy( Sa wyjątki oczywiście). Ogólnie ślizgać się raczej nie ma szans. Sama atmosfera w instytucie świetna i ludzie wspaniali.

Ścieżek specjalizacyjnych jest teraz bodajże 5.

Co do SWPS jeszcze- nawet większość wykładowców z UG ma o niej bardzo dobre zdanie, często wspominali o tej uczelni wyrażając się z szacunkiem.

Tak, myślę o Sopocie. Dziekuje za podpowiedź Pisząc o ścieżkach specjalizacji masz na myśli stacjonarnie czy zaocznie? Bo ostatnio naprawdę naczytałam się różnych rzeczy i mam mętlik w głowie..

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Napisane przez abraxas2871

Ale to ani trochę tak nie działa - to, że uniwersytet mówi ci, że kończysz psychologię kliniczną... no to jest widzimisię uniwersytetu/uczelni. Na UW na przykład też jest specjalizacja kliniczna (dziecka), ale na dyplomie nie ma adnotacji o ukończonej spec. De facto każdy absolwent psychologii na UW jest po prostu psychologiem... ma co najwyżej inne przedmioty robione na 4 i 5 roku - ale poważnie - kto będzie śledził dokładnie twój indeks do dyplomu.

Za to prawdziwa (tj. dająca uprawnienia) specjalizacja kliniczna z psychologii robiona jest w instytucie Psychiatrii i Neurologii, trwa 4 lata i jest płatna. Dopiero po niej jesteś psychologiem klinicznym. Wcześniej - nie ważne czy studiowałeś na uniwerku psycholigię biznesu, kliniczną czy co tam jeszcze - jesteś po prostu psychologiem. Te uniwersyteckie nazwy specjalizacji tak na prawdę nic nie znaczą. A inna sprawa, że często jako klinicyści pracują zwykli psychologowie, bez specjalizacji, po prostu zainteresowni tematem/akurat w szpitalu udało im się zdobyć pracę itp.

O to ma sens To już chyba wiem co i jak Twoja wypowiedź jest bardzo pomocna

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Napisane przez Coma_

Po pierwsze: administracja nijak ma się do psychologi, a z tego co zrozumiałam chcesz studiować psychologię? Lub coś pokrewnego?

Po drugie: jeszcze nie zaczęłaś studiów, a już planujesz je na najbliższe 8 lat w dodatku sama psychologia to mało bo warto zrobić do niej podyplomówkę - to daje nam koleje lata studiów. Chcesz skończyć studia w wieku 30 lat? Ok to nic złego, niektórzy tak robią (ja m.in. też, ale takie plany i przedłużenia toku studiów raczej wychodzą w ich trakcie a nie tuż po maturze)

W sumie masz racje...Bo chciałam studiować dziennie ale na psychologię nie mam szans, za wysoki próg punktowy... Więc lepiej studiować od początku psychologię zaocznie a później robić podyplomówki, niż tracić 3lata nauki tak?Bo pomyślałam sobie że po administracji łatwo znajdę pracę i gdy zrobię licencjat zacznę pracować i zarabiać na studia zaoczne na psychologie i będę w części samodzielna...

[Coma_]

Napisane przez Dieta18

(...)
W sumie masz racje...Bo chciałam studiować dziennie ale na psychologię nie mam szans, za wysoki próg punktowy... Więc lepiej studiować od początku psychologię zaocznie a później robić podyplomówki, niż tracić 3lata nauki tak?Bo pomyślałam sobie że po administracji łatwo znajdę pracę i gdy zrobię licencjat zacznę pracować i zarabiać na studia zaoczne na psychologie i będę w części samodzielna...

Zdecydowanie szkoda tracić 3 lata na administrację... Studiowanie zaoczne nie jest takie złe, jeżeli znajdziesz w sobie pasję to też będziesz dobrym psychologiem (często nawet lepszym niż osoba po dziennych, ale nie ma co generalizować), poza tym i tak największe umiejętności zdobywa się na praktykach. Wiadomo, że studia są drogie, ale masz okazję usamodzielnić się wcześniej - może na początku trochę Cię wspomogą rodzice, ale przez ten czas znajdziesz pracę, zorientujesz się we wszystkim i w końcu prędzej czy później będziesz na siebie zarabiać. Nie powiedziałabym też, że po licencjacie z administracji tak łatwo znaleźć pracę... mało tego, wydaje mi się, że jej znalezienie jest porównywalnie trudne dla osoby mającej samą maturę.

Jeżeli bardzo, ale to bardzo zależy Ci na dziennych studiach, wybierz licencjat z czegoś innego, na co stosunkowo łatwo się dostać - pokrewnego psychologii np. pedagogika, resocjalizacja, praca socjalna, cokolwiek. Wtedy będziesz miała 3 lata na zastanowienie się czy to jest naprawdę coś co chcesz robić w życiu, nieco przedłużysz sobie czas beztroski (co też jest w pewnym stopniu dobre) i przede wszystkim przygotujesz się do całkowitego usamodzielnienia. Możesz też psycho zacząć w trakcie studiów.

Ja zaczęłam psychologię po licencjacie z resocjalizacji. Teraz będę na IV (I rok II stopnia) reso i II roku psycho. Cieszę się, że poszłam na psychologię teraz bo mniej więcej wiem co chcę robić w życiu. Gdybym poszła wcześniej wybrałabym na pewno źle - zarówno jeżeli chodzi o kierunek, czy ew. specjalizację. Po maturze niewiele wiedziałam o życiu, o rynku pracy i w ogóle o tym co mnie interesuje. A już najmniej wiedziałam o tym jak w realu wygląda praca psychologa!

[Dieta18]

Napisane przez Coma_

Zdecydowanie szkoda tracić 3 lata na administrację... Studiowanie zaoczne nie jest takie złe, jeżeli znajdziesz w sobie pasję to też będziesz dobrym psychologiem (często nawet lepszym niż osoba po dziennych, ale nie ma co generalizować), poza tym i tak największe umiejętności zdobywa się na praktykach. Wiadomo, że studia są drogie, ale masz okazję usamodzielnić się wcześniej - może na początku trochę Cię wspomogą rodzice, ale przez ten czas znajdziesz pracę, zorientujesz się we wszystkim i w końcu prędzej czy później będziesz na siebie zarabiać. Nie powiedziałabym też, że po licencjacie z administracji tak łatwo znaleźć pracę... mało tego, wydaje mi się, że jej znalezienie jest porównywalnie trudne dla osoby mającej samą maturę.

Jeżeli bardzo, ale to bardzo zależy Ci na dziennych studiach, wybierz licencjat z czegoś innego, na co stosunkowo łatwo się dostać - pokrewnego psychologii np. pedagogika, resocjalizacja, praca socjalna, cokolwiek. Wtedy będziesz miała 3 lata na zastanowienie się czy to jest naprawdę coś co chcesz robić w życiu, nieco przedłużysz sobie czas beztroski (co też jest w pewnym stopniu dobre) i przede wszystkim przygotujesz się do całkowitego usamodzielnienia. Możesz też psycho zacząć w trakcie studiów.

Ja zaczęłam psychologię po licencjacie z resocjalizacji. Teraz będę na IV (I rok II stopnia) reso i II roku psycho. Cieszę się, że poszłam na psychologię teraz bo mniej więcej wiem co chcę robić w życiu. Gdybym poszła wcześniej wybrałabym na pewno źle - zarówno jeżeli chodzi o kierunek, czy ew. specjalizację. Po maturze niewiele wiedziałam o życiu, o rynku pracy i w ogóle o tym co mnie interesuje. A już najmniej wiedziałam o tym jak w realu wygląda praca psychologa!

Tak, masz rację Dziękuję napisałaś że psychologię moge zacząć w trakcie studiów, co masz na myśli?Dwa kierunki jednoczesnie?

[Coma_]

Napisane przez Dieta18

Tak, masz rację Dziękuję napisałaś że psychologię moge zacząć w trakcie studiów, co masz na myśli?Dwa kierunki jednoczesnie?

Jeżeli dasz radę to tak, jeżeli nie pozostaje poczekać 3 lata... Teraz pewnie wydaje Ci się to abstrakcją, ale studia wyrabiają naprawdę dobry zmysł organizacyjny (jeżeli ktoś nie jest mega oporny) i wbrew pozorom nie jest tak ciężko pogodzić ze sobą kilka rzeczy

[Dieta18]

Napisane przez Coma_

Jeżeli dasz radę to tak, jeżeli nie pozostaje poczekać 3 lata... Teraz pewnie wydaje Ci się to abstrakcją, ale studia wyrabiają naprawdę dobry zmysł organizacyjny (jeżeli ktoś nie jest mega oporny) i wbrew pozorom nie jest tak ciężko pogodzić ze sobą kilka rzeczy

O interesujące Nie wiedziałam o takiej możliwości I jak taka nauka wygląda? Studiujesz zaocznie czy dziennie?

[Coma_]

Napisane przez Dieta18

O interesujące Nie wiedziałam o takiej możliwości I jak taka nauka wygląda? Studiujesz zaocznie czy dziennie?

Resocjalizację dziennie, psychologię wieczorowo. Do tego pracuję żeby zarobić na utrzymanie i psycho Jak wygląda nauka? Ja przede wszystkim uczę się do sesji, na systematyczność i naukę z dnia na dzień nie mam czasu (chyba że akurat muszę coś przygotować na ćwiczenia) - poza tym dużo bardziej opłaca się zdobywanie praktycznego doświadczenia w czasie wolnym niż zakuwanie teorii. Każdy ma swój sposób na studia, ja mam taki. Dużo by opowiadać a robi się off top

[Dieta18]

Napisane przez Coma_

Resocjalizację dziennie, psychologię wieczorowo. Do tego pracuję żeby zarobić na utrzymanie i psycho Jak wygląda nauka? Ja przede wszystkim uczę się do sesji, na systematyczność i naukę z dnia na dzień nie mam czasu (chyba że akurat muszę coś przygotować na ćwiczenia) - poza tym dużo bardziej opłaca się zdobywanie praktycznego doświadczenia w czasie wolnym niż zakuwanie teorii. Każdy ma swój sposób na studia, ja mam taki. Dużo by opowiadać a robi się off top

Podziwiam Cię ! kiedy ty znajdujesz czas na pracę?? dziewczyno, szacun

[Coma_]

Napisane przez Dieta18

Podziwiam Cię ! kiedy ty znajdujesz czas na pracę?? dziewczyno, szacun

Nie chciałabym tego tu opisywać, ale kluczem jest właśnie doskonała organizacja czasu no i przede wszystkim determinacja Kieruję się w życiu prostą zasadą: "Jak ktoś chce znajdzie sposób, jak ktoś nie chce znajdzie powód" lub po prostu "Chcieć to móc" Zresztą, zapraszam na mojego bloga, tam sporo o tym piszę

[Dieta18]

Napisane przez Coma_

Nie chciałabym tego tu opisywać, ale kluczem jest właśnie doskonała organizacja czasu no i przede wszystkim determinacja Kieruję się w życiu prostą zasadą: "Jak ktoś chce znajdzie sposób, jak ktoś nie chce znajdzie powód" lub po prostu "Chcieć to móc" Zresztą, zapraszam na mojego bloga, tam sporo o tym piszę

Właśnie go sobie przeglądam Zainspirowałaś mnie Naprawdę dziękuję, bardzo mi pomogłaś I zapewne będę już stałą czytelniczka Twojego bloga Raz jeszcze dziękuję i życzę powodzenia

[pandulek]

Napisane przez Dieta18

Tak, myślę o Sopocie. Dziekuje za podpowiedź Pisząc o ścieżkach specjalizacji masz na myśli stacjonarnie czy zaocznie? Bo ostatnio naprawdę naczytałam się różnych rzeczy i mam mętlik w głowie..

-

Mam na myśli studia dzienne, na zaocznych o ile się nie mylę oferują 3 ścieżki, o czym informują oczywiście dopiero na spotkaniu organizacyjnym Tak przynajmniej znajoma zrelacjonowała, która twierdzi, że na stronie ug podane jest 5 scieżek- tak jak dla dziennych, a później okazało się, że dla zaocznych jednak 3: kliniczna, sądowa oraz organizacji i zarządzania

[Dieta18]

Napisane przez pandulek

Mam na myśli studia dzienne, na zaocznych o ile się nie mylę oferują 3 ścieżki, o czym informują oczywiście dopiero na spotkaniu organizacyjnym Tak przynajmniej znajoma zrelacjonowała, która twierdzi, że na stronie ug podane jest 5 scieżek- tak jak dla dziennych, a później okazało się, że dla zaocznych jednak 3: kliniczna, sądowa oraz organizacji i zarządzania

No tak myślałam właśnie, ale i tak dobrze dla mnie bo jest kliniczna dziekuję za info

[pandulek]

Napisane przez Dieta18

No tak myślałam właśnie, ale i tak dobrze dla mnie bo jest kliniczna dziekuję za info

Ależ proszę bardzo. Z tym, że pamiętaj iż to są tylko scieżki specjalizacyjne i tak jak ktoś wcześniej pisał- po skończeniu studiów nie jest się psychologiem klinicznym, sądowym etc. Ktoś pisał wcześniej, że na dyplomie nawet nie jest napisane jaką ścieżkę się skończyło. Myślę, że to zależy od uczelni. Po ukończeniu UG na dyplomie akurat jest adnotacja jaką ścieżkę specjalizacyjną ma się ukończoną. Ale tylko tyle. Specjalizacja, która pozwoli siebie nazywać psychologiem klinicznym jak również ktoś wspomniał trwa 4 lata. W Trójmieście akurat GUM-ed takie prowadzi- tak dla zainteresowanych.

A tak z ciekawości- rozumiem, że się dostałaś na UG i na SWPS na psychologię i rozważasz gdzie pójść tak?

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez Dieta18

Dzieki, nie wiedziałam że tak to wygląda myślałam ,że studiuje się razem 5lat psychologie i na 2 czy 3 roku wybiera się specjalizacje w moim przypadku myślałam o psychologii klinicznej.

W zasadzie dobrze myślałaś- tak dokładnie jest. Tyle, że już wiesz jak to dokładnie z tą specjalizacją jest. To jedynie ścieżka,ale potocznie nawet wykładowcy mówili na to specjalizacja

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez abraxas2871

Te uniwersyteckie nazwy specjalizacji tak na prawdę nic nie znaczą. .

Dokładnie, jednak wykładowcy nam powtarzali, żebyśmy robili te ścieżki tak czy siak. Bo u nas można i było wybrać ogólną i nie robić żadnej. Ale powtarzali, że ten dopisek o ukończonej ścieżce zawsze jakoś ładniej wygląda na dyplomie i zachęcali nas do tego.

[Dieta18]

Heh nie, w przyszłym roku idę na studia ale chciałam się upewnić ,bo naprawdę mi na tym zależy I dziękuję za wszystkie odpowiedzi, no to razem 9lat studiów, ale bedę stara :P

[Darmorka]

jak to jest z ta wpłatą za indeks te 4 zł. Na jakie konto mam je wpłacić ??

[Coma_]

Napisane przez Darmorka

jak to jest z ta wpłatą za indeks te 4 zł. Na jakie konto mam je wpłacić ??

Kobieto nie bierz indeksu!

[Veredise]

Dlaczego ma nie brać? Ja wzięłam kierując się tym, że jak będę chciała coś przepisać na inny kierunek, to nie będę mogła, bo co pokażę?

[Coma_]

Napisane przez Veredise

Dlaczego ma nie brać? Ja wzięłam kierując się tym, że jak będę chciała coś przepisać na inny kierunek, to nie będę mogła, bo co pokażę?

Oczywiście, że będziesz mogła - są karty przebiegu studiów, poza tym w dziekanacie na pisemną prośbę zawsze takie zaświadczenie można zdobyć. Indeks nie jest jedynym dokumentem poświadczającym zaliczenie przedmiotu. Jak nie masz co robić to po prostu będziesz biegać po wpisy a wiadomo jak z wykładowcami bywa, raz są a raz ich nie ma. U mnie na roku indeksy ma kilka % osób. Przeżytek, udręka i tyle...

[Darmorka]

Ale ja go chce miec. potem pamiatka zostaje

[intheair]

Napisane przez sylvia_doll

Proszę nie kpić sobie, że nieistotne czy studiujesz kliniczną , ogólną czy biznesu. Nie tylko chodzi o program (owszem , każdy kładzie nacisk na co innego) ale o późniejszą sytuację abiturientów na rynku pracy. Szansy na pracę w szpitalu i zajmowanie się ludźmi po szoku urazowym itd nie dostanie psycholog biznesu i przedsiębiorczości. Na przykład

Proponuje sprawdzić w słowniku znaczenie słowa abiturient i nie używać słów ,których znaczenia się nie zna.

Sorry za offtop Wizazanki

[Veredise]

Napisane przez Coma_

poza tym w dziekanacie na pisemną prośbę zawsze takie zaświadczenie można zdobyć

No właśnie, w dziekanacie... Po 5 latach w moim dziekanacie przyrzekłam sobie, że moja noga nigdy więcej tam nie postanie, bo załatwienie tam czegokolwiek to była misja jak w filmie Rambo Znacznie łatwiejsze jest dla mnie wyjęcie indeksu z szuflady. Poza tym na kartach egzaminacyjnych na moich studiach nie wpisywało się zaliczeń i ocen z ćwiczeń (tylko egzaminy) - takie wpisy pojawiały się tylko w indeksie, wiec bez tego nie dałoby się ćwiczeń przepisać, bo nawet jak jest gdzieś (np. na suplemencie do dyplomu) informacja, że się ma z nich zaliczenie, to nie wiadomo jaka jest ocena, a często niżej niż 4 nie chcą przepisać.
A co do sentymentalnej wartości, to swoją drogą - moi rodzice do dziś mają swoje indeksy. I jaka to frajda porównywać z moim tatą moje wpisy z tego samego kierunku i wydziału, które on dostawał od mgra albo dra, a ja już od profa No ale co kto woli...

[Majkela]

Witam .
A mnie interesuje psychologia w Olsztynie na UWM .
Jezeli ktos tam studiował albo studiuje to napiszcie jak to tam własnie wyglada.

[Darmorka]

Mam pytanie do studentek UW jakie zajęcia, fakultety odradzacie dla 1 roku?? Jak wyglądają zajęcia językowe??