nietypowe słowa w waszym regionie...

[uhahana]

Napisane przez AnULka248

W antryju, na byfyju stoji szklonka tyju...
w przetłumaczeniu na Polski tzn . W PRZEDPOKOJU, NA KOMODZIE STOI SZKLANKA HERBATY...
niezłe, co

No właśnie o tym pisałam, kilka postów wcześniej

Fakt, w różnych regionach Śląska mówi się różnie, np. smole i smola, i tak i tak się mówi, zależy od miejsca.

Napisane przez nebraska

Pieczonki (w Zawierciu, skąd pochodzę - prażonki, a kilka km dalej, w łazach -duszonki
A wiesz, ze poza naszym regionem, okolicami Bielska, rzecz to nieznana?
Niech żałują wszyscy, bo przy tej potrawie grill się chowa

Ja nie jestem z okolic Bielska, jestem z Jastrzębia [Rybnik, Wodzisław, Żory te rejony] ale jest to znane i u mnie w domu mówi się duszaki. Chociaż tak szczerze mówiąc, to nie przepadam za tym.
Pzdr

[Ally83]

Napisane przez ikaps

dziołcha=dziewczyna
mycka=czapka

Też znam te określenia .

Napisane przez uhahana

Dlatego niemieckiego uczyło mi się dobrze, a teraz z rosyjskim jest cieniutko. Pewnie osoby ze Wschodu maja na odwrót

A nie Ale to pewnie dlatego, że ja mam awersję jakąś zarówno do rosyjskiego jak i niemieckiego (może to historyczne zaszłości ) i nie cierpię ich, tak więc nauka mi nie szła.

Ps. A czy to prawda, że 'cebularz' to tylko na Lubelszyźnie jest znany ?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez natii4

albo zrobić łóżko

To to określenie jest gwarą?? Przecież ja tak normalnie mówię i myslałam, że cała Polska tysz

W sieni na ryczce stoją pyry w tytce, a guła żre z wymborka
I kto podskoczy?

[uhahana]

Napisane przez Ally83

Też znam te określenia .

A nie Ale to pewnie dlatego, że ja mam awersję jakąś zarówno do rosyjskiego jak i niemieckiego (może to historyczne zaszłości ) i nie cierpię ich, tak więc nauka mi nie szła.

Ps. A czy to prawda, że 'cebularz' to tylko na Lubelszyźnie jest znany ?

Cebularz to u mnie taka śmierdząa bułka z cebulą, ochyda

Zrobić łożko? nigdy nie słyszałam
Ale np. słyszałam robić koło siebie

Napisane przez askawtn

W sieni na ryczce stoją pyry w tytce, a guła żre z wymborka

W przedpokoju na stołeczku stoją ziemniaki... dalej nie umiem nie mój rejon hehehe. U mnie by stały kartofle

[Ally83]

Napisane przez uhahana

Cebularz to u mnie taka śmierdząa bułka z cebulą, ochyda

No tak, też nie lubię prawdę mówiąc, ale to ponoć typowo lubelski wyrób i sie zastanawiałam, czy w całej Polsce go sprzedają

[*Kika*]

Zrobić łóżko też tak mówie i myslałam,że to nie jest gwara Czego to sie człowiek dowiaduje na Wizażu

Napisane przez askawtn

W sieni na ryczce stoja pyry w tytce, a guła zre z wymborka

Napisane przez uhahana

W przedpokoju na stołeczku stoją ziemniaki... dalej nie umiem nie mój rejon hehehe. U mnie by stały kartofle

...ziemniaki w worku,torebce(?)... dalej też nie wiem

[uhahana]

U mnie roxuje w sklepikach szkolnych, hehe

[mrufka]

Napisane przez uria

a mi się jeszcze przypomniała wymowa różnych wyrazów, typu
trzy- brzmi jak "czy"

Zwłaszcza w małopolsce - często nie wymawiam idealnie wyraźnego "trz", ale mam znajomych, którzy nie mówią inaczej niż czeba, czymać, czepak itp., mnie to nie razi aż tak bardzo
Zrywka - mnie uczyli w szkole, że to taki grzybek strzelający zarodnikami i rosnący na nawozie Że siatka pierwsze słyszę, ale dobrze wiedzieć
Słyszałam też o krańcówkach (zamiast mojej pętli), bułkach paryskich (zamiast weki), migawka to gdzieś (w Łodzi?) chyba bilet miesięczny, ale mogę się mylić...

[WioletaM]

Napisane przez AnULka248

Ja znam pewny śląski wyraz, który jest jakby sprawdzianem dla przeciętnego Ślązaka leciało to tak:

W antryju, na byfyju stoji szklonka tyju...
w przetłumaczeniu na Polski tzn . W PRZEDPOKOJU, NA KOMODZIE STOI SZKLANKA HERBATY...
niezłe, co

a tak ze słów... to ... może wypisze, moja babcia często tego używa:
tomaty- pomidory
gęsi pępek - stokrotka :P
zegroda - ogród
lałba - sień ( czy jakoś tak)
bajtel -małe dziecko
fusekle - skarpety
kopruch - komar

i z tego co pamiętam to tyle, bo reszte to już inne wizażanki napisały
zależy tutaj też od wymowy, bo inaczej się to pisze, a inaczej czyta... trzeba posłuchać Ślązaka, to dopiero wtedy można by było się pośmiać...
Na jakiś czas mowa Śląska tak jakby zaginęła, szczególnie w szkolach, ale wydaje mi się ze teraz coraz bardziej powraca...
( teraz to co napisalam przetłumacze na śląski :P)

z tego co pamiyntom to tyle, bo reszta to już inne wizażanki napisały
tukej zależy tyż od wymowy, bo inaczy sie to pisze, a inaczy czyto... trzeba posłuchać Ślonzoka, to dopiyro wtedy bydzie sie szło pośmioć...
Na jakiś czos godka ślonsko tak choby zaginyła, szczególnie w szkołach, ale wydowo mi sie ze terozki coroz bardzi sie wraco...

oj to se poszalałam :P
Pozdrawiam...

Anulko, w jakim mieście mieszkasz?

[izoola]

Ja nie wiedziałam, że w świętokrzyskim jest gwara, dopóki nie poznałam ludzi z różnych rejonów Polski. Ile śmiechu było, to tylko my wiemy
Ciapy, ciapki - znam i używam Moja ciocia z Kielc mówi TREPKI
Kąpę, złapę, itd. - używałam
Odkąd mieszkam we Wrocławiu słyszę ZGAPIAĆ - zamiast ściągać, zrzynać (np. na sprawdzianie)
Aaa i zamiast WTEDY mówi się tam WTENCZAS :P:

Ostatnio uśmiałam się z koleżanką z okolic Wrocławia i kuzynką z Wielkopolski. U pierwszej mając na myśli, że coś się opłaca, mówi się KALA mi się to; u drugiej OPYLA mi się to, a u mnie OBULA

[ikaps]

Napisane przez WioletaM

gwara śląska jest zróżnicowana, bo inaczej godajom w Katowicach, a inaczej w Tarnowskich Górach

Zgadza sie, w moim miescie (i kilku osciennych takze), w przeciwienstwie do wiekszosci slaskich miast, panuje zwyczaj konczenia czasownikow na "s" zamiast "sz", np. "godos" zamiast "godosz" (=mówisz), "łotwieros" zamiast "łotwierosz" (=otwierasz)

[myszeńka_74]

Napisane przez Ally83

A co to?

Co to ajzolek (ajzolek to zdrobnienie, bo normalnie mówi się ajzol) to trudno określić. Ajzolem nazywa się coś...czego się po prostu nie da nazwać inaczej Zwłaszcza dotyczy to części urządzeń mechanicznych itp.

[hamster_killer]

jestem z polnocy i u nas mowi sie "ale beka", jak sie cos wydarzy, pozytywnego albo negatywnego, cos smiesznego, no w kontekscie"ale jaja", albo 'toczyc z kogos/czegos beke"-robic sobie jaja wlasciwie to teraz beka ma baaaardzo szerokie zastosowanie... z tego co juz sie wypytywalam znajomych z innych czesci polski, to sie jeszcze nie spotkalam z uzywaniem tego zwrotu w innym regionie

[malenka17]

Napisane przez hamster_killer

jestem z polnocy i u nas mowi sie "ale beka", jak sie cos wydarzy, pozytywnego albo negatywnego, cos smiesznego, no w kontekscie"ale jaja", albo 'toczyc z kogos/czegos beke"-robic sobie jaja wlasciwie to teraz beka ma baaaardzo szerokie zastosowanie... z tego co juz sie wypytywalam znajomych z innych czesci polski, to sie jeszcze nie spotkalam z uzywaniem tego zwrotu w innym regionie

Zauwazylam,ze duzo ludzi z Warszawy mowi,ale beka
U nas w Kielcach mowi sie,'ale zrzut' ;D
Tak jak dla mnie normalnie,ze na pieniadze mowi sie 'hajs',niektorzy nie wiedza o co cho

[nebraska]

Hmm, wydaje mi sie, ze "zgapic", odgapc" jest ogolnopolskie. Nie zapominajmy,ze czzzzesto uzywanie pewnych zwrotow jest sprawa indywidualna, niezalezna od regionu.

OT: nienawidzze pisac bez polskich zzznakow :/

[Daenerys]

Napisane przez nebraska

Hmm, wydaje mi sie, ze "zgapic", odgapc" jest ogolnopolskie. Nie zapominajmy,ze czzzzesto uzywanie pewnych zwrotow jest sprawa indywidualna, niezalezna od regionu.

OT: nienawidzze pisac bez polskich zzznakow :/

Ja pierwsze słyszę o słowie - odgapiać, użytym w takim znaczeniu, u mas mówi się normalnie ściągać, albo zżynac.
Tak samo hajs - nigdy nie powiedziałabym tak na pieniądze.

[AnULka248]

Napisane przez WioletaM

Anulko, w jakim mieście mieszkasz?

Rybnik, a dokladnie to Świerklany - taka mała miejscowość

[Fudge]

Witam ostatno spotkałam sie z ludźmi którzy nie znają słowa farfocle... Jak tam u Was z tymi farfoclami jest ?

[WioletaM]

Napisane przez ikaps

Zgadza sie, w moim miescie (i kilku osciennych takze), w przeciwienstwie do wiekszosci slaskich miast, panuje zwyczaj konczenia czasownikow na "s" zamiast "sz", np. "godos" zamiast "godosz" (=mówisz), "łotwieros" zamiast "łotwierosz" (=otwierasz)

czy mieszkasz w Tarnowskich Górach lub okolicach?

[uhahana]

Napisane przez AnULka248

Rybnik, a dokladnie to Świerklany - taka mała miejscowość

Ja bardzo blisko

A farfocle ofkors znam i chyba nawet nie umiem wymyślić do tego jakiegoś odpowiednika. Farfocle to farfocle

A hajs to jest raczej taki neologizm, a nie słowo z konkretnego regionu, tak mi się wydaje

[feVer87]

ja nie znam farfocli..coz to???
'ale beka' nie znalam dopoki nie poznalam wielu ludzi z Trojmiasta i oni nalogowo tego uzywali..!!!co juz mnie zaczęlo wkurzac...
laczki znam, bo babcia tak zawsze do mnie mowila...w ogole zauwazylam,ze wiele wyrazen z wielkopolski znam..i są dla mnie oczywiste..moze dlatego, ze wlasnie babcia z dziadkiem z Poznania... hahah.... O zrywce za to pierwszy raz w zyciu slyszę.. albo o 'robieniu łóżka' nie mialam pojęcia, że ktos mowi słodka bułka zamiast drożdżówka.. narty znam..w slangu..u mnie sie jeszcze mowi 'narciarz' hahah..
a wlasnie tak mi się przypomnialo, ze rozmawialam z kolegą ostatnio i smial sie do łez jak powiedzialam 'żybura' a to dla mnie takie oczywiste..haha

[feVer87]

ALbo kto mowi 'idę w kimono' jak idzie spac?? bo ja zawsze

[uhahana]

Napisane przez feVer87

ja nie znam farfocli..coz to???
'ale beka' nie znalam dopoki nie poznalam wielu ludzi z Trojmiasta i oni nalogowo tego uzywali..!!!co juz mnie zaczęlo wkurzac...
laczki znam, bo babcia tak zawsze do mnie mowila...w ogole zauwazylam,ze wiele wyrazen z wielkopolski znam..i są dla mnie oczywiste..moze dlatego, ze wlasnie babcia z dziadkiem z Poznania... hahah.... O zrywce za to pierwszy raz w zyciu slyszę.. albo o 'robieniu łóżka' nie mialam pojęcia, że ktos mowi słodka bułka zamiast drożdżówka.. narty znam..w slangu..u mnie sie jeszcze mowi 'narciarz' hahah..
a wlasnie tak mi się przypomnialo, ze rozmawialam z kolegą ostatnio i smial sie do łez jak powiedzialam 'żybura' a to dla mnie takie oczywiste..haha

No właśnie problem w tym, że farfocle to farfocle Np. jakieś nitkowate warzywo pływające w zupie = farfocle Ale dużo jest takich, nie potrafię za żadne skarby wymyśleć jakiegoś ogólnopolskiego odpowiednika.

Żybura? co to?

Idę w kimono, walę w kime hehehe znam, ale nie używam

No dobra, ale w końcu kto wie, co to patyntryger?

[WioletaM]

A komu teraz "bije matusek"?

[Fudge]

Ja też zawsze " idę w komono" A farfocli nie da się zastąpic - tak jak napisała Uhahana Ale może jest ktoś kto zna jakieś zastępcze słowo wna farfocle hihi. A co to patyntryger ? kojarzy mi sie z dyrygentem hehe :P

[AnULka248]

Hmmm... a mnie sie patyntryger kojarzy z jakimś środkiem czystości cos typu cif...
Fudge tak sobie czytam twój podpis... i sie uśmiałam niezła historyjka - zakończenie najlepsze
Pozdrawiam

[ikaps]

Napisane przez WioletaM

czy mieszkasz w Tarnowskich Górach lub okolicach?

W okolicach-konkretnie w Piekarach Śląskich

[AnULka248]

a kto mi powie co to znaczy FULOSZ gupoty??

przypomnialo mi sie:
kandyś - kiedys
fest - mocno, bardzo
nugle - makaron

[Fudge]

Napisane przez AnULka248

Hmmm... a mnie sie patyntryger kojarzy z jakimś środkiem czystości cos typu cif...
Fudge tak sobie czytam twój podpis... i sie uśmiałam niezła historyjka - zakończenie najlepsze
Pozdrawiam

Dziękuję AnULka248. Buziołek

[Gizmiatko]

fulosz oklamujesz, gadasz glupoty mowisz nie prawde.
nudle nie nugle -makaron lub kluski jak to woli tez mowia na makaron
baja to wagary
w krakowskim na kafelki mowi sie FILSY lub FILZY.
od gapic od kogos to zgalic
Tulpa -tulipan