Bardzo młoda przyszła mama ...

[katakumba]

Napisane przez TmargoT

rozmowa przechodzi na dziwny tor myślenia.
nikt nie mówi,że 18-to latka nie może miec dziecka,a 30-to latka może.
sprawa jest taka,ze mamy możliwość planowania ciązy.
nikt nie kamienuje młodych matek,kidy się już zdarzyło,ale czasem warto pomyślec przed.
dziecko to decyzja na całe życie.

oj tak...
poiglot, zycze ci duzo wytrwalosci, bo dziecko to ciezki kawalek zycia czasem.
prawda jest taka - w momencie kiedy przychodza klopoty, choroba, nieprzespane noce czlowiek jest na skraju wyczerpania
mam nadzieje ze tworzysz ze swoim tz mocny zwiazek, bo krzyk maluszka w nocy wystawia na probe nawet najsilniejsze pary

[poiglot91]

mam nadzieje ze przetrwamy ta probe i ze bedzie wszystko dobrze
a to umocni nasz zwiazek a nie zniszczy...


Dziekuje

[paula78]

Napisane przez milusiaam

Nie wiem czy to stereotyp ta kobieta po 30 ...chodzi mi bardziej o to ze im starsza kobieta tym ten instynkt chyba jest u niej silniejszy bo sobie mysli ze juz najwyższy czas ze juz nie ma na co czekac...

instynkt a slyszenie zegara biologicznego i presja otoczenia to 2 rozne sprawy.

Napisane przez milusiaam

co do mieskzania racja nie zarobiłam sama na nie ,dostałam je od babci ale co mam z niego zrezygnowac zeby udowodnic swiatu ze ja sobie poradze i sama sobie kupie.. nie rozumiem...

no i tylko sie cieszyc.

Napisane przez milusiaam

otoczenie obchodzi mnie ze wzgledu na dziecko...nie chce zeby usłyszalo to co ja usłyszałam kiedy juz zaczełam rozumiec pewne rzeczy majac jakies 10 lat usłyszałam od siostry ciotecznej w czasie klotni ze moja mama urodziła mnie jak miała 21 lat ze to była wpadka bo była w 2 miesiacu ciazy kiedy brała slub z tata...to zabolało i nie chce tego dla mojego dziecka.

a co z tego wynika ?ze ktos jest wpadka ?
21 lat to nie 15 a ze slub brala bedac w ciazy to zadna nowosc pd tysiecy lat sie to praktykuje zreszta latwo jest to wyliczyc samemu.

gorzej gdyby padly jakies okropne slowa:niechciane dziecko czy bekart czy inne

moje dziecko tez jest wpadka i pewnie sie o tym niedlugo dowie z moich ust podczas uswiadamiania i przestrzegania.

Napisane przez milusiaam

własnie przez miedzy innymi takich ludzi jak ty ,bo sama ironicznie mowisz ze skoro jestem taka dojzała...nie mowie ze jestem dojzała ,nie decyduje sie na dziecko...ale swiat nie zawalił by sie gdyby tak sie stalo mysle ze dopiero wtedy nabrało by zycie sensu.Bo dziecko to nie tlyko smutki i troski ale to tez ogromnna miłosc i ogromnne poczucie tego ze ma sie dla kogo zyc.
Kurcze czmeu ludzie nie potrafia zrozumiec tego ze jestesmy rozni ze ja nie musze mic 26lat zeby byc pewna ze chce miec dziecko...Wszyscy najlepiej wiedza co jest dobre dla innych..nie wiem z czego to wynika ...

to smutne ze twoje zycie nie ma sensu i potrzebujesz do tego dziecka.

potrafie zrozumiec dlaczego dziewczyna z jakims bagazem zyciowym chce miec dziecko ale nigdy nie zorzumiem dlaczego 18 latak chce miec dziecko .
jestesmy ludzmi ktorzy maja rozum i potrafia panowac nad zwierzecymi instynktami rozmnazania sie i powinni umiec poukladac swoje zycie aby w pelni przygotowani przyjac kolejne zycie,bo dziecko to nie zabawka i nie rodzi sie go dla siebie tylko dla niego samego.

[milusiaam]

Napisane przez paula78

potrafie zrozumiec dlaczego dziewczyna z jakims bagazem zyciowym chce miec dziecko ale nigdy nie zorzumiem dlaczego 18 latak chce miec dziecko .
jestesmy ludzmi ktorzy maja rozum i potrafia panowac nad zwierzecymi instynktami rozmnazania sie i powinni umiec poukladac swoje zycie aby w pelni przygotowani przyjac kolejne zycie,bo dziecko to nie zabawka i nie rodzi sie go dla siebie tylko dla niego samego.

Mamy zupełnie inne pogladu nie dogadamy sie ...dobrze ze to tylko internet i ty i ja mozemy nie wchodzic na ten watek ewentualnie wyłaczyc komputer i jakby zakonczyc dyskusje dobrze ze nie jestesmy np kolezankami z pracy.ale nie o tym mowa.

Nie napisałam ze moje zycie nie ma sensu...tylko nabrało by wiekszego gdybym miała dziecko...naprawde nie chce ujawniac tu wszystkich faktów z mojego zycia bo nie o tym mowa...Dla mnei dziecko bedzie zawsze ogromnym szczesciem nawet w młodym wieku a ogromnym nieszczesciem stracenie go rowniez w mlodym wieku...

Co do mowienia ze dziecko jest "wpadka" i postrzegania ze to nic strasznego mmm mysle ze to juz zalezy od tego jak pojmujemy to słowo ja pojmuje je jako niechciane ,niepotrzebne wpadłam trudno musze urodzic ale lepiej by było gdyby sie nie narodziło.o i tyle.
w ramach uswiadomiania swojej pociechy moze najpierw zastanow sie czy chcesz powiedziec wojemu dziecku ze było wpadka bo roznie moze to odebrac...ja do dzisiaj mam zal do kuzynki o te słowa ,choc nigdy jej tego nie pwoiedziałam takze wiesz... W kazdym badz razie pozdrawiam i zycze wiekszej wiary w ludzi i w milosc młodych mam do swoich pociech

[paula78]

Napisane przez milusiaam

Nie napisałam ze moje zycie nie ma sensu...tylko nabrało by wiekszego gdybym miała dziecko...naprawde nie chce ujawniac tu wszystkich faktów z mojego zycia bo nie o tym mowa...Dla mnei dziecko bedzie zawsze ogromnym szczesciem nawet w młodym wieku a ogromnym nieszczesciem stracenie go rowniez w mlodym wieku...

moge sie jedynie dompyslac ,ze mialas jakies doswiadczenie w tej kwestii i na tym pozostawie ta strone rozmowy.

Napisane przez milusiaam

Co do mowienia ze dziecko jest "wpadka" i postrzegania ze to nic strasznego mmm mysle ze to juz zalezy od tego jak pojmujemy to słowo ja pojmuje je jako niechciane ,niepotrzebne wpadłam trudno musze urodzic ale lepiej by było gdyby sie nie narodziło.o i tyle.
w ramach uswiadomiania swojej pociechy moze najpierw zastanow sie czy chcesz powiedziec wojemu dziecku ze było wpadka bo roznie moze to odebrac...ja do dzisiaj mam zal do kuzynki o te słowa ,choc nigdy jej tego nie pwoiedziałam takze wiesz... W kazdym badz razie pozdrawiam i zycze wiekszej wiary w ludzi i w milosc młodych mam do swoich pociech

wiesz wszytsko zalezy od tego jaki kiedy sie cokolwiek powie dziecku .

[klucha07]

... ehh miałam dać znać.. więc daje. Jestem już 5-6 dzień po dacie @... nie ma jej...

[cosmopolitan3000]

No to zrób sobie wreszcie wiarygodny test lub badanie z krwi, bo troszkę to wygląda jakby Ci się podobała taka zabawa.. może jestem, może nie jestem? Przekonaj się i wyciągnij wnioski na później. Młoda jesteś i powinnaś myśleć o innych sprawach niż testy ciążowe.
Pozdrawiam

[klucha07]

robiłam już dwa i nic. To nie jest zabawa... :-/ umówiłam się do lekarza ale dopiero na 5 lutego. wczesniej nie da rady niestety


coś mi się wydaje ze to znów jakiś problem z hormonami...

[cosmopolitan3000]

skoro testy nic nie wykazują, to może po prostu nie jesteś w ciąży i należałoby się przestać tym zadręczać i robić niepotrzebne zamieszanie wokół problemu, którego nie ma. Jeśli nadal nie jesteś pewna, to wystarczy udać się do najbliższego szpitala testy z krwi - tzw. beta można zrobić bez skierowania i ulżyć swojej wyobraźni

[klucha07]

no przeciez pisze ze ide do lekarza. na testy z krwi mnie nie stac teraz. Czy to jakies nienormalne według Ciebie że sie martwie i nie wiem co to może być? przeciez widzisz wyraźnie ze nie pisze ze jestem w ciazy tylko rozważam problemy hormonalne. Czytaj uwaznie a później sie wypowiadaj

[truskawkowawiosna]

Napisane przez klucha07

robiłam już dwa i nic. To nie jest zabawa... :-/ umówiłam się do lekarza ale dopiero na 5 lutego. wczesniej nie da rady niestety
coś mi się wydaje ze to znów jakiś problem z hormonami...

moze to opoznienie miesiaczki to wynik tego, ze caly czas sie zastanawiasz, stresujesz?

jezeli nie jestes w ciazy, to powinna sie lada dzien pojawic, skoro wczesniej mialas w miare regularnie.

wypij herbatke z melisy, postaraj sie nie myslec, niedlugo wszystko i tak sie wyjasni

[klucha07]

no nie mysle o tym za bardzo bo mnie brzuc boli juz pare dni wiec jestem na 99pewna ze lada dzien cos sie wyjasni. jednak do lekarza pójde. Okres mam reg juz ponad 2 lat (okolo) wiec lepiej bedzie jak sie wybiore do niego tym bardziej ze 2 miesiace temu miałam problemy z zapaleniem jajnika i jajowodów.

[cosmopolitan3000]

Nie unoś się tak, to tylko rady nie stać Cię na badanie krwi, ale na wychowanie dziecka to i owszem - interesujące.

[klucha07]

Napisane przez cosmopolitan3000

Nie unoś się tak, to tylko rady nie stać Cię na badanie krwi, ale na wychowanie dziecka to i owszem - interesujące.

obecnie mnie nie stac

dziwne jesteście naprawde. najlepiej oceniac człowieka z góry. Odpisujecie na forum jak robociki. Nie starając sie zrozumiec czegokolwiek. (bo przeciez nikogo to nie urazi =/ ) mylicie sie. jestem wrażliwą osobą i nie jest mi milo czytac wasze wypowiedzi. nie umiecie zrozumiec ze nie wszyscy są tak opanowani jak Wy. Chociaz ciekawe czy siedziałybyscie z załozonymi rekami na moim miejscu nie mogąc sie dostac do lekarza bo kolejki jak za chlebem za komuny. Poza tym nie mając nic do powiedzienia na temat nie wmawiajcie mi ze działą na mnie wyobraźnia. nie jestem lekarzem i nie stwierdze dlaczego boli mnie tak brzuch i mam złe samopoczucie. Mialam napisac na forum co i jak, wiec napisałam a tym czasiem dowiaduje sie ze znów to moja wyobraxnia.. no pewnie masz racje.. mam okres ale wyobraźnia tak na mnie dziala ze w sumie nie wiem ze go mam. zastanów sie. i to nie jest zabawa. jestem młoda masz racje i moze własnie stad te moje pytanie?! jak byłas młoda to wszystko wiedziałas o sobie i swoim organiźmie> zawsze wiedziałas jaka jest przyczyna Twoich dolegliwoscie. zapewne nie wiec nie mając w sumie nic do powiedzienie bo zadnego pytania nie zadałam nie udzielaj sie wiedząc ze mnie zdenewujesz. naprawde nie chce i nie lubie byc niemiła ale rece mi opadają jak swoje mądrosci życiowe ludzie wypisuja na mój temat wcale nie znajac mnie i nie starajac sie niczego zrozumiec. (nie wiem czy to ma jakis sens jeszcze bo widze ze Wy i tak macie swoje zdanie którego nie zmienicie 0- ja jestem jedna Was jest wiele ... nie mam z Wami szans wiec nie zamierzam sie wykłócać.) BO ZNACIE MNIE LEPIEJ ... ,--- tiaaa

[aniko 23]

Napisane przez cosmopolitan3000

Nie unoś się tak, to tylko rady nie stać Cię na badanie krwi, ale na wychowanie dziecka to i owszem - interesujące.

tak cie interesuje czy ona zaszla czy nie? wnikasz ale po co?

[truskawkowawiosna]

Napisane przez klucha07

no nie mysle o tym za bardzo bo mnie brzuc boli juz pare dni wiec jestem na 99pewna ze lada dzien cos sie wyjasni. jednak do lekarza pójde. Okres mam reg juz ponad 2 lat (okolo) wiec lepiej bedzie jak sie wybiore do niego tym bardziej ze 2 miesiace temu miałam problemy z zapaleniem jajnika i jajowodów.

przyloz sobie do brzucha termofor z goraca woda albo chociaz butelke i wskakuj pod kołdre. jezeli faktycznie to jakies zapalenie, to moze troche pomoc zanim pojdziesz do lekarza, na pewno nie zaszkodzi

[giselle83]

wiadomo, ze kazdy jest inny. jedni dojrzewaja szybciej, inni nie. jedni chca miec dzieci, inni nie. jedni maja instynkt macierzynski, inni nie itd. wydaje mi sie, ze to lipa miec szybko dziecko. najlepiej ok.30stki 1-wsze dziecko. skonczyc studia, miec dobra prace, lokum, a nie tylko na faceta liczyc,bo wiaodmo, ze sie mozna z czasem pprzejechac, wybawic sie i pozniej planowac. maloalaty wpadaja, bo je na gumki nie stac. bzykaja sie z byle kim, a pozniej cierpi na tym dziecko. pracuje z takimi, to wiem jak jest. zgroza.

[klucha07]

i jeszcze jedno bo widze ze nadal to jest nie zrozumiałe. ja sie o dziecko nie staram. jednak załozyłam wątek bo nei wiedzialam co jest grane. poza tym moja kolezanka jest w 5 miesiacu ciazy i nie powiedziałą o tym rodzicom. nie wie jak ma to zrobic wiec mialam nadzieje ze przez Wasze odpowiedzi na pytanie - jak Wy powiedziałyscie o tym gdy byłyscie w ciaży i miały naście lat - jak widzicie pytanie było kierowane do określonych osób - z czego wy zrobilycie sobie watek najeżdzania na Kluche07 ... chcialam z wlasnej ciekawosci wiedziec jak to przebiega i móc doradzic kolezance która ciagle sie zamartwia. Z wiadomosci na samym poczatku wątku mogłam jej cokolwiek doradzic i sama sie uspokoic po tym co wykręcilam jakies 3 tygodnie temu kiedy to w chwili uniesienia nie pomysleliśmy ale teraz... biedna jak to czyta to rece załamuje i martwi sie ze jej nikt nie zrozumie widząc takie uwagi?! i ja zresztą też bo wierzyłam ze ludzie jednak zamknął sie i nie bedą udzialac zamiast sie nadal wykłócać non-stop kto ma racje a kto jej nie ma ja jestem głupia zła niedojrzała - no ok... moze tak mnie odbieracie wasze prawo ale zachowajcie to dla siebie - mnie jest zwyczajnie przykro ... tu nie chodzilo o wymyslanie i wytykanie błędów tylko doradzenie jak mozna to zrobic w sposób delikatny. No ale zrobiłyscie z tego wątku co chciałyście. co mnie nie pociesza w zadnym stopniu.

[aniko 23]

Napisane przez giselle83

wiadomo, ze kazdy jest inny. jedni dojrzewaja szybciej, inni nie. jedni chca miec dzieci, inni nie. jedni maja instynkt macierzynski, inni nie itd. wydaje mi sie, ze to lipa miec szybko dziecko. najlepiej ok.30stki 1-wsze dziecko. skonczyc studia, miec dobra prace, lokum, a nie tylko na faceta liczyc,bo wiaodmo, ze sie mozna z czasem pprzejechac, wybawic sie i pozniej planowac. maloalaty wpadaja, bo je na gumki nie stac. bzykaja sie z byle kim, a pozniej cierpi na tym dziecko. pracuje z takimi, to wiem jak jest. zgroza.

dobrze mowic sluchac Skarbnicy Doswiadczen Zyciowych

szkoda ze masz takie proste rozumowanie

[aniko 23]

Napisane przez klucha07

i jeszcze jedno bo widze ze nadal to jest nie zrozumiałe. ja sie o dziecko nie staram. jednak załozyłam wątek bo nei wiedzialam co jest grane. poza tym moja kolezanka jest w 5 miesiacu ciazy i nie powiedziałą o tym rodzicom. nie wie jak ma to zrobic wiec mialam nadzieje ze przez Wasze odpowiedzi na pytanie - jak Wy powiedziałyscie o tym gdy byłyscie w ciaży i miały naście lat - jak widzicie pytanie było kierowane do określonych osób - z czego wy zrobilycie sobie watek najeżdzania na Kluche07 ... chcialam z wlasnej ciekawosci wiedziec jak to przebiega i móc doradzic kolezance która ciagle sie zamartwia. Z wiadomosci na samym poczatku wątku mogłam jej cokolwiek doradzic i sama sie uspokoic po tym co wykręcilam jakies 3 tygodnie temu kiedy to w chwili uniesienia nie pomysleliśmy ale teraz... biedna jak to czyta to rece załamuje i martwi sie ze jej nikt nie zrozumie widząc takie uwagi?! i ja zresztą też bo wierzyłam ze ludzie jednak zamknął sie i nie bedą udzialac zamiast sie nadal wykłócać non-stop kto ma racje a kto jej nie ma ja jestem głupia zła niedojrzała - no ok... moze tak mnie odbieracie wasze prawo ale zachowajcie to dla siebie - mnie jest zwyczajnie przykro ... tu nie chodzilo o wymyslanie i wytykanie błędów tylko doradzenie jak mozna to zrobic w sposób delikatny. No ale zrobiłyscie z tego wątku co chciałyście. co mnie nie pociesza w zadnym stopniu.

ej ej ej powoli take a breath please

nie generalizuj pare dziewczyn cos tam palnelo a ty mowisz ze my wszystkie najezdzamy na ciebie co prawda nie jest

[gunia 23]

Klucha, nie wiem po co Ty najpierw wyflaczasz się na forum, roztrząsasz swoje życie i ewidentnie czekasz na wypowiedzi innych, a na koniec piszesz, że nikt Cię nie zna, że się irytujesz itd.

Masz odpowiedzialnego (jak pisałaś) chłopaka to czemu on nie może Ci zasponsorować testów z krwi za 30 złotych? Chyba to też leży w jego interesie !!!
W ogóle tego nie zrozumiem, lepiej siedzieć i się żalić na forum, denerwować się i zastanawiać bo to Ci na pewno nie pomoże ani niczego nie zmieni. Każdy porządny facet zaprowadził by swoją dziewczynę do lekarza w takim momencie.

[klucha07]

nie ma go... i nie bedzie przez najblizsze 2-3 tygodnie. mam go ściagac z nad morza zeby mi dał 40 zł? opanuj sie. No ok kilka osób ale w jaki sposób i ile raz? nie uwazasz ze jedna uwaga wystarczy? po co mi w kólko wbijać szpile?

[aniko 23]

Napisane przez klucha07

nie ma go... i nie bedzie przez najblizsze 2-3 tygodnie. mam go ściagac z nad morza zeby mi dał 40 zł? opanuj sie. No ok kilka osób ale w jaki sposób i ile raz? nie uwazasz ze jedna uwaga wystarczy? po co mi w kólko wbijać szpile?

kochana jednak ten okres chyba dostaniesz bos drazliwaaa

[klucha07]

bo nie chodziło o to zeby roztrzasać moją syt tylko wypowiedziec sie o swojej na temat zadanego pytania.

chłopaka nie bedzie przez 2-3 tygodnie. mam go ściagac znad morza tylko po to zeby mi dał 40 zł? ... nie wydaje mi sie. Zresztą kurcze... czytaj uwaznie!! masz problemy z tym? jestem na 99 pewna ze to nie zapłodnienie wiec po jakiego chorta nadal wyjeżdżasz z tastami na krew?

[gunia 23]

Jak jesteś pewna na 99% pewna, że to nie zapłodnienie to po co zakładałaś temat?

Poza tym skoro okres Ci się spóźnia, a boli Cię podbrzusze od kilku dni to wcale nie byłabym taką optymistką bo wiele kobiet będących w początkach ciąży właśnie tak ma. I dlatego, żeby się nie denerwować to robi się testy z krwi, które są pewne.

[klucha07]

Napisane przez aniko 23

kochana jednak ten okres chyba dostaniesz bos drazliwaaa

tez byś byłą drażliwa uwierz mi... okres mnie zaskoczy lada dzien wiem o tym.

[aniko 23]

Napisane przez klucha07

tez byś byłą drażliwa uwierz mi... okres mnie zaskoczy lada dzien wiem o tym.

wierze ci ja raz czekalam na okres prawie 3 tyg...bylo to zaraz przed matura jakos

[klucha07]

Napisane przez gunia 23

Jak jesteś pewna na 99% pewna, że to nie zapłodnienie to po co zakładałaś temat?

Poza tym skoro okres Ci się spóźnia, a boli Cię podbrzusze od kilku dni to wcale nie byłabym taką optymistką bo wiele kobiet będących w początkach ciąży właśnie tak ma. I dlatego, żeby się nie denerwować to robi się testy z krwi, które są pewne.

Trudno Ci dogodzic naprawde. ... raz piszesz ze to na 100 procent nie ciaża teraz zakłądaasz inną możliwosc. dziwna sprawa. .. a wątek zakładałam jak jeszcze nie widziałam ze mi 2 testy neg wyjdą i brzuch bedzie bolał jak przed okresem. Znów nie oczytasz a piszesz

[klucha07]

Napisane przez aniko 23

wierze ci ja raz czekalam na okres prawie 3 tyg...bylo to zaraz przed matura jakos

nie wiem moze znasz sie na tym... mam w domu luteine ostatnio lekarka mi przepisała po tym zapaleniu co mialam bo 2 dni mi sie spóźniał wiec kazała za wczasu wziać zeby sie uregulowalo po antybiotykach wiec nie wiem czy gdybym zaczeła brac ja teraz to w niczym mi to nie zaszkodzi... moze bym ją wywołała.. tylko tak bez opini lekarza sie boje. nie znam sie na tych lekach.

[Madaaa]

klucha lec jutro do lekarza i nie czekaj do 2 lutego. W naglych przypadkach przyjmują. Bynajmniej u mnie mozna sie wbic czasami bez kolejki Po co sie stresowac, lekarz ci prawde powie.