Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po-galeria zdjęć (nie komentujemy zdjęć)

[mejj]

To ja też coś wstawię.: ) Z góry przepraszam za jakość, że jest "kopnięte", ale innej opcji nie miałam.
Włosy mam dość cienkie, ale jest ich duuużo i czasami potrafią się ładnie kręcić - zazwyczaj to takie fale. Myślicie, że jest sens dalej zapuszczać?

[pepita]

1. Lipiec 2011
2. Maj 2012

a jakieś takie bardziej teraźniejsze postaram się niedługo dodać Dodam tylko, że moja pielęgnacja odbywa się bez interwencji fryzjera i nie prędko ulegnie to zmianie bo im po prostu nie ufam ; )

[Perfekcj0nistka]

Zdjęcie z września i października wstawiałam już na wątek o drożdżach, ale pewnie nie wszyscy widzieli.
Dodaję też zdjęcie moich odrostów. Ostatnie farbowanie: 23 lipca 2012.

W tym czasie łykałam przez miesiąc Revalid i niedługo mienie 2 miesiące łykania CP. Do tego picie drożdży, pokrzywy i codziennie wcieranie wody brzozowej.
Od czasu do czasu maseczki i płukanki mające na celu przyśpieszenie porostu oraz różne oleje.

[c25b88eee251337e2cf3080657e4acb7d681f815_5dace6f2394b4]

Roczna zmiana.

[Perfekcj0nistka]

Niestety nie mam zdjęcia z grudnia
Pierwsze robione 12 listopada a drugie 8 stycznia (w sztucznym świetle)

[Ilena]

1. przed sierpień 2012
2. i 3. 18 styczeń 2013

[ona2013]

moje wlosy
9 września 2012
24 lipca 2013
w międzyczasie podcinane jakies 4-5cm dla wyrównania

[nyankasia]

30 września 2010:

Ostatnie takie ścięcie = zaczynam zapuszczanie.

3 lata później, 13 sierpnia 2013:

Zdjęcia z tego samego dnia, z taką różnicą, że z lewej jest przed pójściem do fryzjera, a z prawej po. Pod nożyczki poszło coś około 10 cm! Obecnie: 22 cm I z tą długością zaczynam na nowo! Wcześniej ich niczym nie wspomagałam (dlatego urosło mi tylko ok 30-35 cm w przeciągu 3 lat). Teraz mam zamiar je przez 17 miesięcy, do studniówki wspomagać.

Jest 15 sierpnia, chcę do 15 stycznia 2014 zobaczyć swoje włosy w podobnej długości co przed pójściem do fryzjera (normalnie zobaczyłabym je takie dopiero po roku :/).

A do 15 listopada 2014 chcę je mieć do talii!

Mój cel:
- taka długość
- taki skręt
- taka kondycja
- taki kolor (naturalny).

[Ula_87]

Aktualizacja

[Ilena]

Rok zapuszczania
sierpień 2012 - sierpień 2013

[monika1983k]

czesc dziewczyny!włosy zapuszczam juz od kilku lat, jakis czas "zapuszczałam się" naturalnie ale jednak nie czułam sie dobrze z moimi włosami, przez ostatnie 18 miesiecy włosy rozjaśniałam zaledwie 3 razy i już widac poprawe, kiedys robiłam to (nie sama - przez fryzjerke) co 2,3 miesiace, teraz rozjasniam mniej intensywnie i to juz nie blond platyna, tylko bardziej naturalny odcien, do tego niedawno doszlo olejowanie Alterra, a w ubiegłym tygodniu zaopatrzyłam sie w wiesiołka i olej ze słodkich migdałów, tak wiec pielęgnacji ciag dalszy, mam w tym względzie dużo do nadrobienia poniewaz jestem mama 9-miesiecznego bobaska ktorego ciagle karmie i co widze po wlosach, paznokciach i rzęsach - ma to swoje skutki, po porodzie włosy wypadały garsciami jedno sitko bylo pełne wlosow po umyciu szamponem , a drugie po rozczesaniu (musze rozczesywac na mokro - włosy maja tendencje do krecenia się i falowania), zamierzam dalej zapuszczac włosy tak zeby dojsc do długosci do pasa i przede wszystkim zejsc z cieniowania , włosy krótsze sa z 2009 roku , natomiast obecnie mam długosc prawie do zapięcia biustonosza, w miedzyczasie włosy były kilka razy scinane , były przesuszone i nie było dla nich ratunku - wyrokiem były nozyczki , przede mna kilka miesiecy olejowania i zdrowszej diety - z efektami zamelduje sie niedługo