Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II

[sheryl]

Napisane przez kociulek

A czemu nie chcesz aby Emilka miała ospę już za sobą. Wiesz, jak nasz bratanek był chory sama bardzo się wystraszyłam, a później stwierdziłam, że może to i lepiej jak przejdą ją teraz, póki siedzę w domu. Ale nie ma się tego co by sie chciało

Ale wiesz Kociulku, lepiej zaszczepić, żeby dziecko tej ospy w ogóle nie musiało przechodzić. To przechodzenie ospy przecież wcale nie jest konieczne ani do niczego potrzebne, więc jak jest szczepionka lepiej oszczędzić dziecku tej choroby...

[kociulek]

Napisane przez sheryl

Ale wiesz Kociulku, lepiej zaszczepić, żeby dziecko tej ospy w ogóle nie musiało przechodzić. To przechodzenie ospy przecież wcale nie jest konieczne ani do niczego potrzebne, więc jak jest szczepionka lepiej oszczędzić dziecku tej choroby...

To ta szczepionaka daje mi pewność na cale życie, że ospa się nie przyplącze

Pewnie zadaję głupie pytanie...

[sheryl]

Napisane przez kociulek

To ta szczepionaka daje mi pewność na cale życie, że ospa się nie przyplącze

na 99% tak. Chyba, że trafi się jakiś wredny, zmutowany wirus to w takich przypadkach zdarza się zachorować, ale też przechodzi się tę chorobę łagodniej.

[elsi]

Sheryl, Wedelkowi zdecydowanie przydałyby się ćwiczenia na zmniejszenie brzuszka
Kociulku, szczepionka przeciwko ospie niekoniecznie zabezpiecza przed chorobą. Ale jeśli się już zachoruje (piszę ogólnie, bo dorosłych to też dotyczy), to choroba przechodzi bardzo lekko. Ja nie jestem zwolennikiem szczepienia na wszystko, ale zdecydowałam się na to po rozmowach z dwoma pediatrami z koleżankami-farmaceutkami. Okazuje się, że obecnie atakujący wirus ospy jest coraz częściej zmutowany i przez to bardziej zjadliwy. Dlatego choroba ma o wiele cięższy przebieg i może spowodować bardzo poważne powikłania. Jedna z lekarek opowiadała mi, że leczyła ospę już u 2-tygodniowego noworodka! A jedno z ostatnich zachorowań u któregoś z maluchów skończyło się bardzo poważnymi powikłaniami neurologicznymi. Gdy zapytałam czy szczepić, odpowiedziała: "ja swoje wnuki zaszczepiłam". I jak wspomniałam, dla mnie osobiście jest ważne, by zmniejszyć prawdopodobieństwo, że Emilka przywlecze mi do domu chorobę. Na dwie szczepionki na razie nas nie stać. Cena woła o pomstę do nieba
Edit: Widzę, że Sheryl już odpowiedziała na Twoje pytanie i oczywiście krócej niż ja
Co do orbitreka, to faktycznie jest to bydle A podobno nasz model jest stosunkowo nieduży. Wolę sobie nie wyobrażać, jak wygląda duży Wybraliśmy to urządzonko, bo mnie niestety nie wolno ćwiczyć na rowerku, podobnie jak skakać na skakance, biegać, robić brzuszków itp. Jak widzisz więc, ma bardzo ograniczone możliwości. A orbitrek ćwiczy 80% mięśni ciała (rowerek tylko nogi), więc jest super-rozwiązaniem. Ale niestety droższym i cięższym! Przesyłka ważyła 54 kg

[kociulek]

Dzięki dziewczyny o rozjaśnienie
A jaki jest koszt takiej szczepionki?


Podobno takie małe dzieci wogóle bardzo łagodnie przechodzą ospę, ale to oczywiście nie rególa Bratanica jak przechodziła ospę podobno miała tylko jednego jedynego bąbla.

[elsi]

Edytowałam jeszcze wcześniejszą wiadomość.
Ja zapłaciłam 189...
Ospa łagodna jest po tym "naszym" wirusie (z naszego dzieciństwa). Ale coraz częściej atakuje ten zmutowany. Jeśli moja lekarka, z mojego rejonu go leczyła, oznacza, że jest potencjalnie większe prawdopodobieństwo, że Mi się na niego natknie. Więc szczepię...

[kociulek]

Napisane przez elsi

Co do orbitreka, to faktycznie jest to bydle A podobno nasz model jest stosunkowo nieduży. Wolę sobie nie wyobrażać, jak wygląda duży Wybraliśmy to urządzonko, bo mnie niestety nie wolno ćwiczyć na rowerku, podobnie jak skakać na skakance, biegać, robić brzuszków itp. Jak widzisz więc, ma bardzo ograniczone możliwości. A orbitrek ćwiczy 80% mięśni ciała (rowerek tylko nogi), więc jest super-rozwiązaniem. Ale niestety droższym i cięższym! Przesyłka ważyła 54 kg

to więcej niz ja (i mój mąż, bo on wazy tyle co ja )
U mnie własnie nogi to największa zmora choć brzuchol też
Ale użądzenie jest super

Napisane przez elsi

Ja zapłaciłam 189...
Ospa łagodna jest po tym "naszym" wirusie (z naszego dzieciństwa). Ale coraz częściej atakuje ten zmutowany. Jeśli moja lekarka, z mojego rejonu go leczyła, oznacza, że jest potencjalnie większe prawdopodobieństwo, że Mi się na niego natknie. Więc szczepię...

Długo to trwało, ale już wszystko rozumiem
Faktycznie szczepionka nie tania Rozumiem, bo nam ostatnio tez stuknęło po kieszeni jak jednego dnia wykupowaliśmy szczepionke dla Karoliny i meningokoki dla Adriana.

[sheryl]

Napisane przez elsi

Przesyłka ważyła 54 kg

a zapytam jeszcze: przesyłkę dostarczyła poczta? ciekawa jestem czy poczta bierze na siebie takie ciężary.

Napisane przez kociulek

A jaki jest koszt takiej szczepionki?

ja płaciłam 180 (glaxo)

[kociulek]

Napisane przez sheryl

a zapytam jeszcze: przesyłkę dostarczyła poczta? ciekawa jestem czy poczta bierze na siebie takie ciężary.

Małż jako kurier takie nosił

ja płaciłam 180 (glaxo)

więc to może zależeć od regionu? ciekawe ile u nas...
zresztą u nas w każdej aptece inna cena...


Hmmm... ja tu chyba dzisiaj dyżur pełnię... ale już uciekam, idę się z dziećmi pobawić

[AgaMili]

Czesc Elsi, odzywaj sie czesciej bo my tu sie o Ciebie martwilysmy.
Zycze poprawy zdrowia Emilce, oby anemia jej ustapila. Sama przez pol zycia mialam i mam anemie, tyle ze tu w Anglii lekarze maja to w . W Polsce zawsze bralam zelazo i nie moglam krwi oddawac, raz probowalam i mnie odeslali z kwitkiem.
Super sprzecioch sobie kupiliscie. Moja siostra kupila sobie na Boze Narodzenie bierznie do biegania i teraz tylko stoi w pokoju i zbiera kurz oraz sluzy jako wieszak na torebki. Ale u was widze cwiczy cala familia.
Co do szczepionek to ja nie w temacie, szczepie na co kaza, nawet nie wiem na co bo to po angielsku,potem sobie sprawdzam w slowniku ale i tak malo mi to mowi. Zawsze list wysylaja z przychodni kiedy i na co kolejne szczepienie obowiazkowe jest. Ostatnio miala z okazji 12. i 13. miesiaca na odre,rozyczke i swinke i cos tam jeszcze, nastepna bedzie okolo 2. roku.
Pappaya wspolczuje dolegliwosci, ja tez mialam podobnie na poczatku ciazy i bralam jakies tabletki ale nie pamietam nazwy.
Kociulku Ty wazysz mniej niz 54kg i narzekasz na swoj wyglad? Nieladnie, a mowily Ci dziewczyny zes laska to zes jest

[sheryl]

Napisane przez kociulek

więc to może zależeć od regionu? ciekawe ile u nas...
zresztą u nas w każdej aptece inna cena...

a u nas płaci się w przychodni, w gabinecie szczepień mają szczepionki.

Ja też pełnię dyżur, bo mąż w pracy, hehe, zaraz się skończy....
A Staś ogląda film w pralce /jak pranie wiruje/

Aga, u nas na ospę jest nadobowiązkowa, może u was też

[pappaya]

Napisane przez loll

Pappaya a jaka to jest wysypka? gdzie wystepuje? bo na mleko jest taka specyficzna..
A jeśli chodzi o infekcje to chyba częste w ciąży bo ja nigdy nie miałam a w ciąży już tak..polecam globulki Macmiror jedno użycie i jak ręką odjął tylko nie wiem czy aby na receptę nie są..

Loll, Ivo ma takie czerwone szorstkie placki na udach, ramionach i teraz wychodzi mu po bokach brzuszka Zauważyłam tez ze oprócz placków na brzuszku jest tez taka wysypka cos przypominajacego potowke. A jaka jest przy alergii na mleko? Ivo wczesniej tego nie mial mimo ze jadl kaszki i sloiczki z dodatkiem mleka.

Napisane przez kasienka1977

Łukasz śpi chyba najdziwniej - tzn. nigdy nie wiadomo ile
Wstaje o 7.30 i do żłobka. W żłobku nie wiem ile śpi Ale myślę, że nie więcej niż dwie godziny Po żłobku staram się nie dopuścić do spania i dzięki temu ostatnio zaczął usypiać o 19, potem budził się koło 22 - marudzi przez pół godziny i zasypia do rana. Ale np. wczoraj, mimo, ze nie spał po południu usnął dopiero o 23.30
Z kolei np. w niedzielę padł dopiero o 15.30 spał do 18.00 i potem usnął o 22.
dziwaczne ma zwyczaje związane ze spaniem
Miał też fazę wstawania o 6.00 Nie wiem od czego to wszystko zależy

Uff, bo już sie balam ze tylko Ivo taki dziwak jesli chodzi o spanie

Napisane przez midey

a jesl chodzi o skorki z owocow dzieci jak najdluzej powinny jesc obrane owoce ze wzgledu wlasnie na zakrztuszenie sie, ja sie tego trzymam

i pewnie tez dlatego ze mogą spowodować bole brzuszka. Zawsze sie mówiło (przynajmniej u mnie), ze skorka stanie na żołądku...

Pappaya, dzekuje ze pytasz, Dawidek powoli zaczyna jesc, mam nadzieje ze bedzie lepiej i mam nadzieje ze spac tez bedzie wiecej oby i ivusowi unormowaly sie pory snu

No to dobrze ze już apetyt mu wraca

a Tobe mam andzieje szybko przejdzie ta grzybica niestety uroki ciazy...

dziękuje, ja tez mam nadzieje bo już z tym lepiej (odpukać, żeby nie wróciło)

Napisane przez sheryl

Kurcze, a ja nie jem w stanie zjeść winogron z pestkami i jem wypluwając , dlatego nie przepadam za winogronami, chociaż są super w smaku. Najbardziej lubię bezpestkowe, ale rzadziej można je spotkać (u nas).

Ja tez nie lubię z pestkami Sa takie gorzkie ze az skreca. W Europie nigdzie nie widzialam bezpestkowych z kolei w ameryce tylko seedless

Napisane przez Kasiamaja

papaya ja w ciazy mialam raz taka infekcje poszlam do kina przepisal mi jakies globulki i clotrimazol i nic nie dalo dopiero w aptece bez recepty kupilam globulki z propolisu i jak ręka odjal do tego taniutkie bo ok 10 zl

Dziękuje. Od razu sprawdzilam sobie w internecie informacje o tym propolisie. Bardzo mnie to zaciekawilo bo nigdy o tym nie slyszalam a to jak sie okazuje niesamowita rzecz.
Czytajac to od razu skojarzylam, ze mamy opakowanie royal jelly kupione jeszcze w Kanadzie. Wiedzialam, ze to cos na odpornosc i ze zawiera miod ale teraz wyczytalam, ze to zawiera wlasnie ten propolis i od razu sobie lyknelam.

Napisane przez kociulek

Pappaya, oby szybko ta grzybica Ci zniknęła

Napisane przez elsi

Hej!
Pappaya, od czasu ciąży mam, pomimo leczenia, nieustające ten sam problem co Ty. Już nie szlag trafia, bo na różne specyfiki idzie majątek. I ciągle się nawraca. Wypróbuję specyfiku KasiMai, a nuż najprostsze rozwiązanie jest najlepsze.
Emilka sypia średnio 14-15 h/dobę. Idzie spać o 20-ej, wstaje ostatnio codziennie 7:30. Za wyjątkiem "ząbkującej" nocy, wtedy wstała po 9-ej. Na popołudniową drzemkę kładę Ją o 12-ej. Śpi średnio do 14.30 - 15-ej. Wg wiadomości jakimi ja dysponuję (już dzieci w 12 mż powinny spać średnio 13,5 h/dobę) , Emilka ma tendencję do spania za dużo jak na swój wiek. Cóż... niech Jej idzie na zdrowie

Elsi Mam nadzieje ze pozbedziesz sie tego paskudztwa. Ja poki nie mam zadnych medykamentow przemywam obficie szalwia po kazdym podmywaniu sie. Pomaga
A co do snu Emilki to rzeczywiscie nie zly z niej spioszek Ale zgadzam sie lepiej wiecej snu niz za malo.

Midey, Lwica, Pappaya, dla Waszych Chłopaków duże całusy na zdrówko od ciotki elsi.

Mam nadzieje, ze Emilce szybko wyjdą wszystkie ząbki i dadzą Wam w końcu spokój Zmartwiłam sie ta pogarszająca sie anemia i spadkiem odporności
Oby szybko sie to skończyło.

Zdjęcia super Świetny ten sprzęt i fajnie ze cala rodzina z niego korzysta bez wyjątku a pedicure mnie rozbroił

[loll]

Pappaya Kochana no właśnie przy uczuleniu na białko wysypka jest głównie na buzi, policzki są wtedy czerwone, szorstkie tak jakby "polakierowane", dodatkowo naczynka są rozszerzone. Następnie wysypka pojawiała się na brzuszku (z takimi jak to opisałaś krostkami przypominającymi potówki) i np za uchem. Odparzona pupa to też jeden z objawów alergii pokarmowej niekoniecznie na mleko. Iva wysypka jest trochę inna a odstwililiście białko i wysypka nie znika? kurcze może jest uczulony na coś innego? drapie się? zmienialaś cokolwiek ostatnio np proszek?

Jeśli chodzi o szczepienia to u nas też na ospę nieobowiązkowa/płatna i przyznam się, że się wahałam ale Elsi mnie przekonała rzeczywiście dużo w tym racji

[lwica83]

Elsi dziękuję, Dawidkowi już lepiej, tylko te zęby... masakra... oby Emilce szybko wyszły i ta anemia, mam nadzieję, że w końcu lekarz znajdzie jakiś sposób na poprawę... sprzęcik fajny ja mam zamiar po remoncie kupić steper... bo na tak duży sprzęt nie mam miejsca... teraz jadę na 2 tyg do mamy i siora ma rowerek może z niego skorzystam:P Emilka bosko wyglądała robiąc ten peedicure
Pappaya u mnie tak wygląda AZS jest podobne do egzemy... i pomaga w ostateczności niestety maść ze sterydami... ja miałam robioną zaleconą przez alergologa... i uważam, że chyba jednak nie warto czekać do przyjazdu do kraju... tylko iść z nim na miejscu do lekarza... może coś doradzi... wiem, że np w Stanach przepisują maść bez sterydów u nas to nowość i kosztuje majątek... ale nie pamiętam nazwy... może poproś mamę by wysłała Ci np emolium krem i właśnie elobazę to natłuszcza i pomaga... pytanie tylko, czy robią się Ivusiowi strupki takie jakby to pękało albo by zadrapał? u nas tak to wyglądało... teraz na szczęście już zaleczone... ale zyrtek i inne specyfiki mam w pogotowiu... nie bardzo wiem co więcej poradzić...
Dawid śpi muszę jeszcze w jednym miejscu ogarnąć... bo dzisiaj robie papa mieszkaniu na czas remontu... powiem szczerze, że jeszcze się nie zaczął a ja już mam dość...

[pappaya]

Loll, Ivo policzki ma troszkę szorstkie bo ma troszkę takich malutkich krosteczek ale nie wygladaja tak jak polakierowane i nie sa czerwone (raz miał czerwone jak bolaly go zabki, caly dzien plakal, nie chcial jesci bral palce do buzi slinil sie wiec to na pewno byly zabki)
Na razie odstawilam truskawki, ale zbytniej poprawy nie widze. Jesli chodzi o kosmetyki to zaczelam uzywac penatenu plynu do kapieli i pomyslalam ze to to moze go uczulac. Przeszlam na linomag i tez nie ma poprawy. Po kazdej kapieli z jakims kosmetykiem te placki robia mu sie bardziej czerwone i ma wiecej krostek na brzuchu. Teraz kapie go w samej wodzie bez kosmetykow i smaruje oliwka musteli hipoalergiczna.
Mleko na jakis czas odstawilam i tez nie bylo poprawy. Nie jestem pewna czy to alergia pokarmowa,wydaje mi sie bardziej ze to podraznienie od kosmetykow.
Zobaczymy za jakis czas czy bedzie poprawa a jak nie to wizyta u dermatologa.
Lwico, te placki są bardzo wysuszone ale nie jak strupki. One nie są duże. Nie zauważyłam żeby go to swędziało bo nigdy sie tam nie drapał. Zrobie zdjęcie jak Ivo sie obudzi.

[Kasiamaja]

Cześc kochane

papaya mam nadzieje ,że to paskudztwo szybko przejdzie ,ale te globulki to ja mialam dopochwowe.

Emilce i Dawidkowi Oby szybko dolegliwosci zabkowe przeszly i Majuni tez ,żeby orzeszły bo dzis poł nocy nie spałam ,a rano Maja obudzila sie z katarem i małymi oczkami w ogóle taka niewyraźna I jeszcze na raczce jej sie zrobiła taka szorstka plamka ,ale widze ,że nie jestesmy same

[kasienka1977]

Podobno na kobiece infekcje pomaga tampon nasączony jogurtem naturalnym. Nie wiem, nie sprawdzałam, ale słyszałam.
Orbitrek fajny, ale jak znam życie u mnie też służyłby za wieszak, bo ja do ćwiczeń fizycznych mam zapał wielki, ale tylko zapał Mogę sobie myslec jakby to było fajnie sie gimanatykować codziennie i samo myslenie mi wystarcza.
elsi - córcia śliczna, zdjęcia na nocniku - powalające.
papaya - myslę, ze my tu chyba nic nie poradzimy i musisz iśc do dermatologa z Ivusiem.
Ja z kolei jestem przeciwnikiem bezustannego szczepienia. Sama miałam ospę jako dwumiesięczny bobas i nie było żadnych powikłań. Radek chorował jako siedmiolatek - też obyło się bez sensacji. Myślę, że każdy lekarz ma w zanadrzu kilka historii o powikłaniach po każdej chorobie.
Ale oczywiście każda mama podejmuje decyzję sama w porozumieniu z lekarzem do któego ma zaufanie.

[midey]

Pappaya, to moze wez Ivusia na scisla diete? zaszkodzic nie powinno, nie wiem czy pomoze ale moze warto sprobowac? ( ze slodyczy flipsy, chudy krupniczek gotowany na drugim wywarze, z owocow gotowane jablka i banany), u dziec dieta to naprawde super sprawa przy rpoznych podejrzanych problemach i moze sprobuj Ivusa ne kapac przez kilka dni w takim razie? mam nadzieje ze Ivusiowi znikna te plamki

a na infekcje od czasow ciazy uzywam plynu do higieny intymnej Ziaja macierzanka (jest wlasnie przeciwzapalny) od tamtej pory rzeczywiscie mnie dokuczaja mi te paskudztwa

Napisane przez elsi

Hej!
Midey, Lwica, Pappaya, dla Waszych Chłopaków duże całusy na zdrówko od ciotki elsi.

my tez przesylamy buziaki Emilka z Dawidkiem ida leb w leb bo zostaly nam tylko patki z zabkow tylko u nas juz wszystkie inne se przebily mam nadzieje ze Emilce tez szybko wyjda

przykro mi bardzo z powodu anemii, najgorsze jest to ze wyniki sie nie poprawiaja, sama jestem ciekawa jak to u Dawidka ale raczej polepszenia nie ma.....zapytaj moze lekarke o zelazo w zastrzyku? my z siatra jak bylysmy male dostawalysmy (bo po normalnym haftowalysmy )a to jest duza dawka na raz, zastrzyk daje sie raz na 3 miesiace.....

Elsi, masz jaks kontakt z ta dzewczyna z watku ze schynietym dzieckiem? bylam na biezaco i jetsem ciekawa co z tym dzieciatkem.....

zdjecia sliczne Emilka tez, no i ten pedicure

Napisane przez sheryl

a u nas płaci się w przychodni, w gabinecie szczepień mają szczepionki.

a my kupujemy w sanepidzie wychodzi zawsze gdzieby nie pytac najtaniej

Lwico, duzo buziakow dla Dawidka niech zabki szybko wyjda szybkego zakonczen9a remontu zycze

Napisane przez Kasiamaja

i Majuni tez ,żeby orzeszły bo dzis poł nocy nie spałam ,a rano Maja obudzila sie z katarem i małymi oczkami w ogóle taka niewyraźna I jeszcze na raczce jej sie zrobiła taka szorstka plamka ,ale widze ,że nie jestesmy same

ojej Kasiu to u Was tez zabki? niech wyjda szybciiutko i niech Majeczka sie nie rozchoruje a plamka zniknie raz dwa

a ja ostatnio sie podlamalam, wiara w moje matkowanie spada ponizej zera, gdzies cos musze robic zle bo Dawid odkad narobil do wanny (a kiedy to bylo?) w ogole nie chce sie kapac, przez chorobe bardzo do mnie cagnal przez co odwidzialo Mu sie spanie w lozeczku, z zasypianiem mamy problemy, no jeszcze problemy z apetytem, w dodatku pisalam Wam ze Dawid zaczal mnie bic, kompletnie nie wiem jak mam reagowac bo choc to dziwne tak wyraza swoja radosc.....tlumacze, odwracam uwage ale efekty zerowe.....

[sheryl]

Napisane przez pappaya

Ja tez nie lubię z pestkami Sa takie gorzkie ze az skreca. W Europie nigdzie nie widzialam bezpestkowych z kolei w ameryce tylko seedless

są i w Europie ja spotkałam się z nimi w Grecji, ale są i w Polsce, tylko droższe.

Pappaya, a wiesz , jeszcze w temacie Bobofruta znalazłam Bobofruta sok bez cukru stał sobie u mnie na półeczce czyli są, bez cukru i bez wody

Jeśli chodzi o te placki... rzeczywiście jakieś uczulenie....tylko ciekawe od czego..wątpię w mleko. Chyba przeszłabym się do lekarza....
A jeśli chodzi o kąpiel to najlepiej byłoby kąpać w emolientach: Oilatum, Emolium... one są właśnie przeznaczone do takiej skóry; z problemami, suchej...

Midey, więcej wiary w siebie Jesteś najlepszą mamą dla swojego synka i przecież znasz go najlepiej. On też dużo ostatnio przeszedł....pewnie sam nad tym nie panuje...

Kasiu, jak tam Majeczka? rozbiera ją jakieś choróbsko?
u nas też ząbki rano wielki nieutulony płlacz, po posmarowaniu żelem spokój...

[pappaya]

Midey, jeżeli Dawidek bije Cie bo tak wyraża swa radość to chyba nie ma sie co az tak przejmowac, pewnie to taki okres i z czasem bedzie ta radosc inaczej okazywal Gorzej gdyby robił to ze zloscia, wyladowywal swoj gniew na Tobie. Wtedy trzebaby bylo reagowac.

Sheryl, no w Grecji to sie nie dziwie ze sa bezpestkowe

Dziewczyny, ja oczywiscie wybiore sie do lekarza jezeli mu to nie zniknie albo nie bedzie poprawy. W Polsce bedziemy za kilka dni wiec pokupuje w aptece te masci witaminowe i oilatum jak radzila sheryl i jezeli sie nie poprawi pojdziemy do dermatologa. Na razie nie widze takiej potrzeby, bo az tak tragicznie to nie wyglada, dzis nawet powiedzialabym duzo lepiej a nie jest to nic zagrazajace zyciu wiec wole poprobowac sama korzystajac z Waszych rad.
Osobiscie jak juz pisalam mysle ze predzej to uczulenie na jakis kosmetyk wiec na razie kapiel bez niczego.

[Kasiamaja]

Napisane przez midey

ojej Kasiu to u Was tez zabki? niech wyjda szybciiutko i niech Majeczka sie nie rozchoruje a plamka zniknie raz dwa

No niestety chyba wszystkim teraz te ząbki doskwierają Majeczka pospała .Teraz obiadek bedzie jadła ,ale mysle ,że jej przejdzie i rozejdzie się po kościach Dzięki kochana

Napisane przez midey

a ja ostatnio sie podlamalam, wiara w moje matkowanie spada ponizej zera, gdzies cos musze robic zle bo Dawid odkad narobil do wanny (a kiedy to bylo?) w ogole nie chce sie kapac, przez chorobe bardzo do mnie cagnal przez co odwidzialo Mu sie spanie w lozeczku, z zasypianiem mamy problemy, no jeszcze problemy z apetytem, w dodatku pisalam Wam ze Dawid zaczal mnie bic, kompletnie nie wiem jak mam reagowac bo choc to dziwne tak wyraza swoja radosc.....tlumacze, odwracam uwage ale efekty zerowe.....

To ja jakies 3 dni temu przeżywałam taki kryzys wychowawczy Maja była taka niedorba ,chciała cały czas na ręce ,wszyscy sie na mnie krzywo patrzeli i mowili ,ze ja ja zle wychowuje ,ale co ja mam zrobic pobić ją czy wrzeszcec? Jak do niej mowie spokojnie ,że nie wolno to mała wpada w furie i bije na oślep więc to bez sensu Ale dzis juz lepiej bo jest osłabiona

Napisane przez sheryl

są i w Europie ja spotkałam się z nimi w Grecji, ale są i w Polsce, tylko droższe.

Ja włąsnie zjadłam jogurt z winogronami i pestka mi weszła zęba i boliiiiiiiiiiii

Napisane przez sheryl

Kasiu, jak tam Majeczka? rozbiera ją jakieś choróbsko?
u nas też ząbki rano wielki nieutulony płlacz, po posmarowaniu żelem spokój...

Juz troszke lepiej ,wyspała się i juz nawet potanczyła Chciałabym żeby się tak nauczyłą
http://www.youtube.com/watch?v=fj6NDbjxFv8
Przytulaski dla Stasia z tymi zębolami to jakas masakra

W ogole Maja zaczyna coraz lepiej mowic ,już nie mowie :da tylko "dami" co chyba znaczy daj mi i Jak sie pytam jak robi krowka to myyyyyy ,kurka koko ,piesek łała hehehe ,a jak u Was z gadaniem?

[pappaya]

Dziewczyny ale Ivo tez dużo spedza czasu na raczkach. Na spacerach nie chce chodzić na własnych nóżkach Przejdzie kilka kroków i już chce na raczki.
Jak ja ide z nim na spacer sama to mam go w wozeczku, a jak idziemy cala rodzina to Ivo nie chce ani w wozku ani isc sam tylko z tata

Kasiu, fajny ten dzieciak tanczacy techno juz moge sobie wyobrazic tak Majke
A jesli chodzi o jezyk to Ivo tez co raz wymysla nowe slowka.
Krowka to ma, trafostacja to fa a lawka w parku to łała poza tym sa jeszcze inne slowka ale to juz pisalam wczesniej nie bede powtarzac.

Aha dziewczyny w galerii w folderze ciążowym są nowe zdjęcia

[sheryl]

Napisane przez pappaya

Dziewczyny ale Ivo tez dużo spedza czasu na raczkach. Na spacerach nie chce chodzić na własnych nóżkach Przejdzie kilka kroków i już chce na raczki.
Jak ja ide z nim na spacer sama to mam go w wozeczku, a jak idziemy cala rodzina to Ivo nie chce ani w wozku ani isc sam tylko z tata

Oj, Pappaya, to u nas identycznie. Też na spacerze często chce na rączki, jakoś mnie to nie dziwi, bo wiele dzieciaków tak ma. Ale jak jest tata, to już mamy w ogóle może nie być. Cały czas tylko tata i tata, jak tata pójdzie do łazienki to Staś płacze za nim. Ja ja go wezmę na ręce, to wyrywa się do taty. Nie wiem co ten tata tak zyskał na popularności ostatnio.

[pappaya]

Sheryl, u nas identycznie. Jak tata przychodzi do domu to tylko tata i tata Jak tata trzyma na raczkach i chce go dać mi to Ivo go za fraki kurczowo i sie nie puści. Płacz jak tata wychodzi do pracy. Musze zawsze odwrócić mu uwagę żeby tata sie po cichu wymknął bo inaczej mu nie pozwoli wyjść za drzwi.

[kociulek]

Ech... ja to czasem bym chciała aby mała tak popłakała za tatusiem, a nie tylko mama i mama Za każym razem jak idę do łazienki, to wali mi pięścią w drzwi z wielkim płaczem. W dzień jeszcze czasem udaje mi się ją czymś zająć, ale przed samym pójściem spać nie ma szans Alarm na całe osiedle

Midey napewno nic nie robisz źle to samo mogłabym powiedzieć przy Adrianie, bo kompletnie nic się mnie nie słucha Kiedyś z kąpielom mieliśmy to samo, tylko,że mały wystraszył się jak woda naleciała mu do oczek. Jesteś świetną mamusią kochana A Dawidek potrzebuje trochę czasu aby zapomnieć o strasznych dla niego doświadczeniach. Przecież nie miałaś żadnego wpływu na tą kupkę w kąpieli.

Sheryl, u nas broń Boże od takich filmów Moje maluchy od razu biorą się za wduszanie wszystkich przycisków

Aga, ja to nawet 52kg. ważę ale co z tego, jak sadlicho mi okropne wisi, że nie powiem o Co raz wyciągam swoje panienskie spodnie, w których prawie nic nie zdążyłam się nachodzić i co? W udach mi się nawet nie wcisną. A przed ciążami ważyłam 50kg. Muszę popracować nad figurą a nie nad wagą.

Kasiu, no niezły jest mały

Wszystkim ząbkującym dzieciaczkom ślę przytulaski

Co do gadulstwa to za bardzo nic nowego się u nas nie pojawiło. Nie wiem czy pisałam, że jak mała się uderzy, czy gdzieś zaklinyje itp. to jest głosne Ała! jak wrzyci mi herbatkę do kubka to mówi babach, zaraz przylatuje ze swoim kubkiem i mówi wla pokazując paluszkiem do kubeczka A na wrony wychodzi jej takie fajne gałga

Pappaya, brzusio śliczny Mam nadzieję, że Ivusiowi szybko to paskudztwo zniknie

[loll]

Pappaya hmmmm czyli to są takie suche placki..Sandrusia też takie miała wygląda mi to raczej na alergie ze strony układu pokarmowego ale naprawdę nie wygląda to tragicznie i najważniejsze, że Ivusia nie swędzi. Obserwujecie go teraz więc powinnaś szybko wytropić winowajce. Z tymi alergenami to jest tak, że po paru dniach od spożycia może coś wyskoczyć więc najlepiej by było jakby przez ten czas jadł tylko te produkty które są "pewne" a później stopniowo wprowadzać nowe. Może tym sposobem okaże się co go uczuliło. Może to jednak truskawki podobno bardzo silnie uczulają. Maść elidel poradziła by sobie z Ivusia plamkami w pare godzin niestety zawiera sterydy i jest stosunkowo droga. Ja osobiście jestem przeciwna takim maściom i użyłam jej bodajże dwa razy jak nie mogłam paskudztwa zwalczyć niczym innym. Bardzo ciężko jest się ich pozbyć jeżeli nie jest gorzej i nie pojawiają się nowe to jest już dobrze. Tak jak piszesz będziesz w Polsce to się zaopatrzysz w potrzebne rzeczy najlepiej odrazu udać się do pediatry po jakąś maść.
A gdzie ja byłam, że wcześniej Twojej galerii nie widziałam..rewelacyjna jest!!! mnóstwo pięknych i słodkich zdjęć z Ivusiem a brzuszek jak rośnie! wspaniała rodzinka!!!

Kasiamaja Współczuje Wam bardzo tego ząbkowania u nas też było bardzo ciężko ale jest już o niebo lepiej. A próbowałaś jej podać syropek przeciwbólowy? ja jak widzę, że Sandi bardzo cierpi to podaje jej Ibufen i tylko to działa żadne tam żele i inne wynalazki. Zresztą wg specjalistów to jedyny pewny środek na bolesne ząbkowanie.
Filmik fajny z moją Sandrą to by dopiero tańcowali bo ona odkąd pierwszy raz staneła na nogi to wywija

Midey Kochana co ty wypisujesz! jesteś bardzo dobrą mamusią z tym biciem to jakiś czas temu przechodziliśmy. Na początku myślalam, że pewnie mój tato ją "pacnął" po łapkach jak coś mu brała i zrobiłam awanture bo wiadomo, że dziecko chłonie jak gąbka ale nie to jest absolutnie normalne w tym wieku wiec nie rób sobie wyrzutów dzieci tak próbują swoich sił. Dodatkowo mała jest bardzo zwinna i prędka cały czas rozmawia gestykuluje nie zawsze zamachnięcie rączką oznacza u niej bicie tzn potrafi podejść pacnąć cała roześmiana jakby zapraszala do zabawy a w zlości to już co innego. Robilam tak jak Sandi próbowała mnie uderzyć przytrzymywałam jej delikatnie rączkę i mówilam "bić nie wolno" a potem były przeprosiny dziubki i przytulanki i tak do znudzenia za każdym razem. Podziałało bo wie, że robi źle i teraz jak się jej sporadycznie zdarzy to od razu leci z dziubkiem

Jeśli chodzi o mówienie to (się rozpisze bo chyba jeszcze nie pisałam ) Sandrulek pięknie mówi babcia, dziadzi, mamusi, tato, wujo. Liczyć tsy, ctely (raz , dwa omija nie wiem dlaczego). Przychodzi z książeczką i woła cytać! jedzenie piciu i mniam. Piesek i kotek to wiadomo tylko ostatnio hau hau do tego stopnia, że obszczekuje wszystkich na dworze śmiesznie przy tym podskakując. Najczęściej woła daj to! a "nie" jest ostatnio jej ulubionym slówkiem..wszystko nie hehe jest tego jeszcze bardzo dużo ale nie chce zanudzać napiszę jeszcze tylko, że niesamowicie wszystko rozumie o cokolwiek jej nie poproszę to zrobi czym mnie bardzo zaskakuje...
Na spacery chodzimy głównie na nóżkach właściwie od dawna (w wózku nie zabardzo chce siedzieć) i potrafi bardzo długo chodzić i jest nie zmordowana

[kasienka1977]

pappaya miałam ci to napisać z domu, ale oczywiście wizaż szwankował, więc dopiero dziś się odzywam. nie zauważyłam wczoraj zdjęć, ale chyba wiem, co jest Ivusiowi Macie kota? Psa? Albo macie kontakt z takimi zwierzakami?
Moja siostra miała takie same wykwity na skórze i okazało się, ze jest to jakaś odzwierzęca grzybica. Leczy się łatwo - maścią robioną w aptece na receptę.
kociulku Łukasz też mi towarzyszy przy ablucjach Nie odejdzie od łazienki jesli ja tam jestm, bedzie wył póki go nie wpuszczę
Mój synus dziś przeszedł wszystkie dzieci z wątku ze spaniem Usnął wzoraj o 19, więc ja upiekłam ciasto, przeczytałam książkę, wykąpałam się - full relksik.
Pobudka była dziś o 4.21
Z info od babci wiem, ze młody drzemkę zaliczył o 9.30
Wybieramy się dziś z dziećmi na piknik archeologiczny i widzę, że pogoda zapowiada się niczego sobie

[loll]

Jakie tu pustki gdzie się wszystkie koleżanki podziały zmówiłyście się czy co a u mnie nudy myślałam, że chociaż tu się wygadam...

[pappaya]

Napisane przez kociulek

Aga, ja to nawet 52kg. ważę ale co z tego, jak sadlicho mi okropne wisi, że nie powiem o Co raz wyciągam swoje panienskie spodnie, w których prawie nic nie zdążyłam się nachodzić i co? W udach mi się nawet nie wcisną. A przed ciążami ważyłam 50kg. Muszę popracować nad figurą a nie nad wagą.

No, ja tez po ciąży nie wchodzę w większość moich ubrań przedciazowych. A pokupowałam sobie jeszcze w Kanadzie i Stanach tyle takich ładnych bluzeczek i spodni i wszystko pojdzie na sprzedaz na Allegro jak wrócimy do Polski.
Przed ciaza wazylam niecale 60 a po ciazy 62.

Co do gadulstwa to za bardzo nic nowego się u nas nie pojawiło. Nie wiem czy pisałam, że jak mała się uderzy, czy gdzieś zaklinyje itp. to jest głosne Ała! jak wrzyci mi herbatkę do kubka to mówi babach, zaraz przylatuje ze swoim kubkiem i mówi wla pokazując paluszkiem do kubeczka A na wrony wychodzi jej takie fajne gałga

slodko to musi brzmiec

Pappaya, brzusio śliczny Mam nadzieję, że Ivusiowi szybko to paskudztwo zniknie

Napisane przez loll

Pappaya hmmmm czyli to są takie suche placki..Sandrusia też takie miała wygląda mi to raczej na alergie ze strony układu pokarmowego ale naprawdę nie wygląda to tragicznie i najważniejsze, że Ivusia nie swędzi. Obserwujecie go teraz więc powinnaś szybko wytropić winowajce. Z tymi alergenami to jest tak, że po paru dniach od spożycia może coś wyskoczyć więc najlepiej by było jakby przez ten czas jadł tylko te produkty które są "pewne" a później stopniowo wprowadzać nowe. Może tym sposobem okaże się co go uczuliło. Może to jednak truskawki podobno bardzo silnie uczulają. Maść elidel poradziła by sobie z Ivusia plamkami w pare godzin niestety zawiera sterydy i jest stosunkowo droga. Ja osobiście jestem przeciwna takim maściom i użyłam jej bodajże dwa razy jak nie mogłam paskudztwa zwalczyć niczym innym. Bardzo ciężko jest się ich pozbyć jeżeli nie jest gorzej i nie pojawiają się nowe to jest już dobrze. Tak jak piszesz będziesz w Polsce to się zaopatrzysz w potrzebne rzeczy najlepiej odrazu udać się do pediatry po jakąś maść.

Masz racje, nie wygląda to tragicznie wiec na razie jestem spokojna

A gdzie ja byłam, że wcześniej Twojej galerii nie widziałam..rewelacyjna jest!!! mnóstwo pięknych i słodkich zdjęć z Ivusiem a brzuszek jak rośnie! wspaniała rodzinka!!!

Jeśli chodzi o mówienie to (się rozpisze bo chyba jeszcze nie pisałam ) Sandrulek pięknie mówi babcia, dziadzi, mamusi, tato, wujo. Liczyć tsy, ctely (raz , dwa omija nie wiem dlaczego). Przychodzi z książeczką i woła cytać! jedzenie piciu i mniam. Piesek i kotek to wiadomo tylko ostatnio hau hau do tego stopnia, że obszczekuje wszystkich na dworze śmiesznie przy tym podskakując. Najczęściej woła daj to! a "nie" jest ostatnio jej ulubionym slówkiem..wszystko nie hehe jest tego jeszcze bardzo dużo ale nie chce zanudzać napiszę jeszcze tylko, że niesamowicie wszystko rozumie o cokolwiek jej nie poproszę to zrobi czym mnie bardzo zaskakuje...
Na spacery chodzimy głównie na nóżkach właściwie od dawna (w wózku nie zabardzo chce siedzieć) i potrafi bardzo długo chodzić i jest nie zmordowana

No prosze jaka rozgadana Gratuluje, bo wymawia juz prawdziwe wyrazy a moj wymysla swoje albo skraca dany wyrac i przekreca jak np ławka - łała ale na wszystkich przyjdzie pora. W ogole dziewczynki chyba szybciej sie rozwijaja.

Napisane przez kasienka1977

pappaya miałam ci to napisać z domu, ale oczywiście wizaż szwankował, więc dopiero dziś się odzywam. nie zauważyłam wczoraj zdjęć, ale chyba wiem, co jest Ivusiowi Macie kota? Psa? Albo macie kontakt z takimi zwierzakami?
Moja siostra miała takie same wykwity na skórze i okazało się, ze jest to jakaś odzwierzęca grzybica. Leczy się łatwo - maścią robioną w aptece na receptę.
kociulku Łukasz też mi towarzyszy przy ablucjach Nie odejdzie od łazienki jesli ja tam jestm, bedzie wył póki go nie wpuszczę
Mój synus dziś przeszedł wszystkie dzieci z wątku ze spaniem Usnął wzoraj o 19, więc ja upiekłam ciasto, przeczytałam książkę, wykąpałam się - full relksik.
Pobudka była dziś o 4.21
Z info od babci wiem, ze młody drzemkę zaliczył o 9.30
Wybieramy się dziś z dziećmi na piknik archeologiczny i widzę, że pogoda zapowiada się niczego sobie

Kasienka niestety nie mamy w domu zadnego zwierzaka, wiec to odpada, ale dziekuje za chec pomocy
Fajnie, ze mialas tyle czasu dla siebie. U nas jak Ivo zasypia poznym wieczorem to juz na nic nie ma czasu i ochoty

Dziewczyny co tak tu pusto?

[AgaMili]

Hej, widze pustki w weekend byly na watku, ale juz mamy nowy tydzien wiec pisac mamcie
U nas nic ciekawego sie nie zdarzylo. Z zebow brakuje nam tylko 5-tek i 3-jek. Narazie cisza zebowa chyba. Mialam sie pochwalic mowa Mili ale widze ze nie ma czym bo Sandrusia pobila wszystkich - pieknie mowi. my wczoraj bylismy u rodzicow, poszlismy z Mili i moja siotra do sklepu, wracamy a nikt nie otwiera, pukalam w drzwi i czekalam a Mili zaczela wolac "babaaa, dzidziaaaa (dziadzio), taaataaa" ; przysnelo im sie na filmie na DVD i nie slyszeli jak pukalismy, a ze okno bylo otwarte to Milenke uslyszeli jak ich wola.Najbardziej moj tato sie cieszyl bo ona sie go troche bala a teraz to go nawet wolala, pozniej sie do niego tulila, i jak go nie widziala to dalej te swoja "dziadziaaa" krzyczala.
A tak to Milek nie mowi, tylko po swojemu.

Miedy zgadzam sie z Sheryl i reszta dziewczyn

Midey, więcej wiary w siebie Jesteś najlepszą mamą dla swojego synka i przecież znasz go najlepiej. On też dużo ostatnio przeszedł....pewnie sam nad tym nie panuje...

Pappaya mam nadzieje, ze juz lepiej z Ivusiem, tzn. z tymi plamami. Oby mu jak najszybiej przeszlo.
A i widzialam nowe zdjecia w galerii brzuszka, slicznie Ci rosnie. A zmieniliscie imie z Sylwia na Sara, Sara mi sie bardzo podoba.

No i jeszcze na koniec troszke nowych zdjec i filmikow -->Kliknij<---