PANNY, WAGI i SKORPIONY czyli dzieciaki wrześniowo-październikowe 2008 !!

[kiciamała]

Dysia to cos w stylu -fullko plaste naste benc . Ona strasznie duzo mowi i powtarza nic jej nie trzeba uczyc raz uslyszy i juz przyswaja. Problem jest taki ze powtarza po Pauli a ta mowi bardzo slabo i po swojemu. Wiec mowi gii zamiast drzwi, kojaj a nie milolaj. Najbardziej lubi- oddaj, albo moje moje. Uwielbia tanczyc, czego Paulina nigdy nie lubila. chyba ma bardzo dobry sluch.Tyle ze to gadanie ma tez inna strone bo strasznie kumata jest i w jajo jej nie zrobisz. Bo jak chce to to musi to byc to czego chce, zlosci sie strasznie. Juz nie raz dostalam pilotem jak trzy razy powiedziala wlac baje.

[AgaGuernsey]

Napisane przez kiciamała

Uczycie juz siadac na nocnik?

Zuzka sadzana jest na nocniku jak skonczyla roczek, posadzilam ja tak dla proby, zeby zobaczyc reakcje (starsza w tym wieku prezyla sie i nici z nocnikowania). Siedziala, nawet zrobila siku. Tak wiec teraz zawsze po spaniu nocnym i dziennym jest sadzana, no i dodatkowo w ciagu dnia, jak np. wiadomo ze bedzie kupka lub na siku. Z tym siedzeniem w ciagu dnia jest roznie, bo czasem wysiedzi sie nawet godzine (nie protestuje, ze siedzi), nic nie zrobi, po czym wstanie i w sekundzie jest siku lub kupa w czystym pampersie. Ale generalnie jest ok. Nawet biegnie do lazienki po papier lub husteczki i wyciera pupe (nasladuje Wiktorie), swietnie to wyglada.

[dysia77]

Aga to u mnie podobnie Ola tez siada na nocnik po spaniu nocnym, po dziennej drzemce i czasem w ciagu dnia jak sama sie upomni i wola sisi i biegnie do kibelka ale wyczailam ze ona biegnie po to, zeby siedzac na kibelku dac jej szczoteczke i paste i myje sobie zabki, a jak przy okazji poleci tez siusiu, to tez dobrze

kicia swietnie to musi wygladac jak Ci taki maluch spiewa, u mnie Ada byla bardziej rozgadana od Oli i to wlasnie ona spiewala juz w takim wieku ale Ola widze ze szybko lapie i chyba powoli dogoni siostre, chociaz narazie wymawia pojedyncze slowa, czasem cos sie jej uda polaczyc.
A Twoja Paulinka chodzi do przedszkola? Bo przewaznie dzieciaki w przedszkolu sie mocno rozgaduja.

Kurcze nie wiem, co to moze byc ale Ola od jakichs dwoch tygodni wybudza mi sie w nocy srednio co godzine z wielkim placzem. Dzisiaj jak sie budzila to wolala Ada jakby jej sie cos snilo i strasznie wyla, ciezko bylo ja uspokoic. Nie wiem, czy to zeby ida, bo nie widac nic na dziaslach, czy to jakis skok rozwojowy ale rano ok. 7.30 budzi sie wesola i wyspana, gorzej za to z nami, bo co chwila wstajemy z Radkiem na zmiane, zeby ja uspokoic.

[kiciamała]

Dysia obie siedza w domu, nie mialam jakos nastroju zeby poslac Paule do przedszkola. Tu tylko jakies 4 godziny, dzieci siedza bez jedzenia i spania. Nosza sniadanko z domu. A ze nie mam auta musialabym dwa razy zapitalac z Natalia. Mysle zeby je obie zapisac jak Nati skonczy dwa latka.
Nati tez ladnie wola siku i siada. Ale godziny no nie wysiedzi. Zuzka jest bardzo cierpliwa.

Z pasta do zebow to mam juz dosyc bo co chwila wola ciscic i drze sie do upadlego. Zjadla by mi tubke dziennie. Takiej najbardziej mietowej.

[niunka22]

Czesc dziewczyny
mój mały łobuziak cały czas sie budzi w nocy... nie wiem o co biega. Dziś w przeciągu 2,5 godziny wstawałam do niego chyba ze 6 razy...a potem zasną i obudził sie o 5 maż wyszedł do pracy to wziełam go do siebie do łóżka i spał do 8.
Juz sie nie moge doczekac kiedy mi to łozko przywioza dla niego przynajmniej nie bede cały czas wstawac do niego tylko sie z nim połoze.....!

[marchwianka]

Napisane przez niunka22

Czesc dziewczyny
mój mały łobuziak cały czas sie budzi w nocy... nie wiem o co biega. Dziś w przeciągu 2,5 godziny wstawałam do niego chyba ze 6 razy...a potem zasną i obudził sie o 5 maż wyszedł do pracy to wziełam go do siebie do łóżka i spał do 8.
Juz sie nie moge doczekac kiedy mi to łozko przywioza dla niego przynajmniej nie bede cały czas wstawac do niego tylko sie z nim połoze.....!

może ząbki albo reflux? ten drugi w nocy dzieci bardzo wybudza, widze po swojej...

[niunka22]

A co tu taka cisza? kobietki piszcie co tam u waszych maluszków... Ja coraz bardziej jestem zdecydowana na drugiego bobaska... ale chciałabym troszke schudnąć żeby nie wyglądać jak słoń...( choć już tak wyglądam)!

[dysia77]

Niunka skoro myslisz powaznie o drugim maluchu to diete narazie sobie daruj, zacznij za to lykac kwas foliowy. Jak urodzisz i bedziesz karmic piersia to waga sama Ci poleci w dol.
Przywiezli Ci juz to nowe lozeczko?

[kiciamała]

Niunka jak chcesz schudnac to jedynie tak troszke jeszcze. Ale raczej zaczelabym cwiczyc zeby wzmocnic miesnie. szcegolnie brzuch i plecy. Pocwicz miesien kegla jak sobie przypomnisz zeby wzmocnic dno macicy.Odwiedzilabym dentyste i brala jakies suplementy na kosci i tkanke laczna. Tranik i kwasik.

Jesli chodzi o chudniecie wraz z karmieniem, to ja raczej zatrzymywalam wode i gromadzilam tluszcz,wygladalam jak pulpet. Chudnac zaczelam dopiero jak odstawilam mala. Kazdy ma inne geny wiec i innaczej jestesmy zaprogramowani, do ekstremalnych sytuacji.

[niunka22]

Napisane przez dysia77

Przywiezli Ci juz to nowe lozeczko?

Tak przywieźli w zeszłym tygodniu
My dla synka kupiliśmy taki rozsuwany tapczanik dwu osobowy... ( nie kupowaliśmy jakiegoś łóżeczka przystosowanego specjalnie dla dziecka) wiec jak teraz synuś w nim śpi to wyglada jak mały król...ledwo go widać..

[AgaGuernsey]

Co do chudniecia podczas karmienia, to ja przy Wiktorii schudlam dosyc szybko. Natomist z Zuzia nie, mimo ze karmilam dluzej i intensywniej. Wiec jak widac nie ma na to reguly.



Musze pochwalic mojego malucha. Teraz jak nie chodzi do zlobka, to przez caly dzien chodzi albo w tetrowej pieluszce, albo w samych majtusiach. Slicznie sika na nocnik, kilka razy sama zasygnalizowala. Oczywiscie zdarzaja sie wpadki, ale nie od razu Krakow zbudowano! Jestem z niej dumna!

[marchwianka]

jak czytam poczynania waszych pociech to czuje się jakby moje dziecie miało nie 15mies a co najwyżej 8

[kiciamała]

Marchwianka, kazdy maluch jest inny. Ja ogromnie ciesze sie z postepow Natalii, bo z Paulina to strasznie do tylu jestem i bylam.
Slabo gada,nosi pieluche mimo ze juz 3 lata skonczyla i czasami wydaje mi sie ze Nati jest od niej bardziej kumata.

[kiciamała]

Laski podpisac liste obecnosci ale to migiem

bo watek upadl smiercia naturalna

[atenk1]

no to odbijam kartę ....

[dysia77]

Helooooooł! To sem ja!

Faktycznie jakoś tak nagle wszystkie przestały pisać. Wzywam do nawrócenia!!! Come back!!

[AgaGuernsey]

Ja juz kilka razy tu wchodzilam, ale byla cisza, wiec sama do siebie przeciez nie bede gadac

Jak tam dzieciaki? I ich mamusie?

[marlena_m]

Napisane przez AgaGuernsey

Ja juz kilka razy tu wchodzilam, ale byla cisza, wiec sama do siebie przeciez nie bede gadac

Jak tam dzieciaki? I ich mamusie?

hej Dziewczyny. Przyjmiecie nową mamuśkę? Szukałam wątku nam przypisanego i udało się... mam nadzieję,że wątek się trochę "ożywi"
Mój synek- Igor urodził się 4 września i ma charakter taki jak jego imie czytane wspak

[dysia77]

Napisane przez marlena_m

hej Dziewczyny. Przyjmiecie nową mamuśkę? Szukałam wątku nam przypisanego i udało się... mam nadzieję,że wątek się trochę "ożywi"
Mój synek- Igor urodził się 4 września i ma charakter taki jak jego imie czytane wspak

hahahahha to mnie rozbawiłaś Ale chyba nie jest aż tak źle co? Mojej Oli też nic nie brakuje i jej ulubione słowo to jest NIE albo ostatnio NIE JUBIE albo NIE CIEM ana pytanie dlaczego zawsze odpowiada BO NIE
Pokaż nam zdjęcia Igorka i opowiedz coś więcej o Was

[marlena_m]

Był moment ,że naprawdę tak dawał czadu,że byłam na granicy cierpliwości .... mamy to jednak już za sobą. Generalnie jest ciągle uśmiechnięty i jak mówią znajomi ma iskierki w oczach. Na razie ciągłe NIE mamy za sobą,choć pewnie jeszcze powróci to słowo. Dalej mamy pieluchy i chyba jeszcze to potrwa.
Powiem Ci tak szczerze,że teraz dla mnie od momentu narodzin jest "najfajniejszy" czas. Można się w miarę porozumieć , pobawić, pójść na spacer - zaczął chodzić dopiero w 17 miesiącu , zaskakuje mnie codziennie jakąś drobnostką. Jestem na wychowawczym i jak na razie bardzo mi to pasuje. Bo jak wrócę do pracy to będę miała 25 dzieci i jak wrócę do domu Iguś (który ciągle jest w biegu) - na razie nie jestem na to gotowa - - chyba bym ześwirowała .

pozdrawiam

p.s. mogę pisać ,bo młody śpi - inaczej dorwałby się do kompa i koniec ...

[dysia77]

Marlena Igorek cuuudny jakie ma piękne oczy! jaka ciemna oprawa
A co do powrotu do pracy to wcale Ci się nie dziwię, ja jak urodziłam Olę to na odwrót jak u Ciebie, chciałam iść do pracy bo u mnie w przeciągu półtora roku pojawiły się na świecie dwa szkraby i pół roku po urodzeniu drugiej córeczki "uciekłam" do pracy. Ale ja tu odpoczywam, mam ciszę, spokój i potem dużo energii do zajmowania się dziećmi po powrocie

[marlena_m]

a Twoje córcie jakie słodkie !!!
Igor miał być Amelką ,ale spłatał nam figla. Zazdroszczę Ci,że masz już dwójkę bąbli(ale zadyma musiała być niezła pewnie na początku), my planowaliśmy tez szybko drugą dzidzię,ale po przebojach ciążowych (wielowodzie, cukrzyca ciążowa, ukm w nerkach Igusia) najzwyczajniej w świecie boję się, choć te lęki są już coraz mniejsze i na bank Igor rodzeństwo będzie miał .

[dysia77]

No widzisz, a ja nie planowałam tak szybko rodzeństwa dla Ady i samo wyszło Też myślałam, ze to jeszcze nie czas, że Ada nam dała w kość, bo wyła pierwsze pół roku non stop, że zmęczona jestem, stara itp a tu hop siup i druga córa we wrześniu dwa latka skończy
i teraz jak sobie pomyślę, to wcale nie żałuję że tak się stało, widzę, jakie dziewczynki sa ze soba zżyte, jak się razem bawią, tłuką a za chwię przytulają, jak starsza pilnuje na ulicy młodszej, żeby jej się nic nie stało. Między nimi jest 1,5 roku różnicy ale na roczniki tylko rok, więc za dwa lata będę miała w domu prawie bliźniaczki hehehe

A można wiedzieć, skąd jesteś? Tak z ciekawości pytam

Jak przyjmiesz moje zaproszenie to w albumie jest więcej zdjęć moich szkrabów, możesz pooglądać

[marlena_m]

Igor płakał strasznie przez 3 miechy, myślałam,że padnę. A jak Twoja córcia pół roku - masakra!!!
A jak u Was z nocniczkiem??? Mojej koleżanki szpitalnej córcia około roczku siusiała już na nocnik, bez przymusu. MA niesamowitą córcię, wszystko łapie w lot. Jak posłucham o jej postępach to my się musimy chować Ale urodziła się parę godzin wcześniej

[anetarudi]

Cześć dziewczyny może przyjmiecie mnie do swojego grona? Mam córcie która urodziła się 26.10.2008 i chętnie pogadam z mamusiami,które mają pewnie podobne problemy co ja.

[marlena_m]

Napisane przez anetarudi

Cześć dziewczyny może przyjmiecie mnie do swojego grona? Mam córcie która urodziła się 26.10.2008 i chętnie pogadam z mamusiami,które mają pewnie podobne problemy co ja.

cześć!!! ja też dołączyłam nie dawno. niestety trochę tu pusto,ale może jakoś z czasem się rozkręci na nowo
jak Córcia ma na imię ???

[dysia77]

Witam nowa mamuśkę Poopowiadaj coś o córci, o sobie więcej, może masz fotkę to chętnie obejrzymy dzieciątko

Fakt, trochę tu pusto, chociaż w sumie jest w 10 mam, które spokojnie mogłyby się uaktywnić na nowo ale może pogoda robi swoje, ze mniej się czasu spędza przy kompie....no ale trzeba jakoś reaktywować wąteczek i kobitki, to tylko od nas zależy, czy to się uda, więc do dzieła!! Piszcie nie tylko oproblemach z dzieciaczkami ale tez i ogólnie, co u Was, co robicie na obiadek, i wszystko, co Wam tylko do głowy przyjdzie, może w ten sposób jakoś podniesiemy wąteczek do góry, co?

Marlena u mojej Oli z nocnikiem jest tak, że generalnie to ona siada na nocnik i coś tam przeważnie zrobi, ale jak nie chce to nei ma zmiłuj, niczym nie daje się przekonać. Teraz muszę jej zastosować tygodniową kurację odpampersowywania. 10 szt majtek na zmianę i niech śmiga po chałupce bez pampera. Musi się udać. Ada była w podobnym wieku i zajęło nam to trzy dni jak się nauczyła. A w wieku 2 lat nie nakładałam jej już pampersa na noc bo nie było potrzeby.

[marlena_m]

Napisane przez dysia77

u mojej Oli z nocnikiem jest tak, że generalnie to ona siada na nocnik i coś tam przeważnie zrobi, ale jak nie chce to nei ma zmiłuj, niczym nie daje się przekonać. Teraz muszę jej zastosować tygodniową kurację odpampersowywania. 10 szt majtek na zmianę i niech śmiga po chałupce bez pampera. Musi się udać. Ada była w podobnym wieku i zajęło nam to trzy dni jak się nauczyła. A w wieku 2 lat nie nakładałam jej już pampersa na noc bo nie było potrzeby.

3 dni !!!???!!!!!!!!!!
Ja z trzy dni temu posadziłam po nocy Igora i trafem zrobił siusiu, ja szczęśliwa,ale ... na tym nasze sukcesy się skończyły . Dziś jak zobaczył nocnik krzyczał "nie,nie,nie" więc aby go nie zrażać schowałam go znów w kąt . My jednak nadal po nocy mamy mokre pieluchy,więc to chyba - według obecnych teorii- nie czas jeszcze na odpieluchowanie .

Ach te chłopy

[dysia77]

Marlena no z chłopakami to tak jest, ze troszkę później kumaja, o co chodzi, więc się zbytnio nie przejmuj. Przyjdzie czas i sie nauczy.

Ola już robi małe kroczki w przod i jak czuje, ze się jej coś zaczyna dziać to woła MAMA SIUSIU CEM! i biegnie do łazienki, przeważnie juz robota się zaczyna i trochę jest w pampersie ale kończy na kibleku a dla mnie to już coś, znaczy że wie, o co chodzi tylko jeszcze nie potrafi dokładnie określić zanim zacznie tylko jak już jest w trakcie. A w ogóle u nas jakoś tak regularnie Ola zaraz po nocnym spaniu siada na kibelek i zawsze jest tam i kupa i siusiu, jakoś tak się przyjęło i tak trwa

[atenk1]

Kuba w nosie ma nocnik ....wcale a wcale go nie interesuje ...Ale jak ma zasiuśkany i zakupkany pamperek to przybiega i krzyczy fuj...Tak sobie myślę że całkiem dobrze coś tam kuma ale jest legaciuch uparty pospolity i dlatego matkę męczy i dręczy .Na osłodę mam tylko bezsmokowego i bezbutelkowego synusia