Irlandzkie mamuski - nasze brzuszki i maluszki

[mama Oliwki]

Mój skowroneczek dziś nie śpi od 5 rano
zazwyczaj jak sę budzi to po ok30min idzie jeszcze pospać tak do 7 ,30 a dziś już 9 a moja królewna szaleje ,a ja ledwo na oczy patrzę.
Ciesze się że jej trochę katar odpuścił i narazie nic się nie przywlekło po tej podróży ,bo przeciesz tyle ludzi w samolocie a potem w autokarze a my spędziliśmy razem tam 8 godz.
Miłego dnia

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

[QUOTE=Eve1603;16407088]Shamrok

Nie zamartwiaj sie Powiem Ci, ze ja sie troche martwilam, bo miaam chirurgicznie skaracana szyjke, wiec w przypadku ciazy moglo byc roznie - nie wiem jak bylo, bo zaden ginekolog mnie nie ogladal, mimo, ze znali moja historie ale w rezultacie, po wielu probach wywolania mialam rozwarcie na 2 cm szyjka, o ktora drzalam jest jak stal


Mamo Oliwki

Nie pisalam Ci jak sliczna jest Oliwka Olek co prawda ma juz narzeczona, ale kto wie ? Sliczna !!!

Oczywiscie nie tak sliczna jak moj Olus




Anek

Widze, ze nas podczytujesz, odezwij sie, co u Ciebie ???
[/QUOTE

Eve dzięki ,i oczywiście wiem że każdy maluszek dla swojej mamy jest najpiękniejszy
Moja Oliwka też już jest po pierwszej randce ,wybrańcem jej jest BEN ,synek naszych znajomych ,pół irlandczyk ,pól polak ,mama irlandka a tata polak,ale to jeszcze nic pewnego,pozatym tz wcale się z tego nie cieszy

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Wszystkiego Naj dla Igusia odemnie i Oliwki

[kellysss]

Witam....

Ale Wy dziewczyny macie tepo...
Nie nadazam was czytac....

Nie odpisuje bo musze cały czas patrzec na młodego...
Wczoraj mielismy wypadek...
Mały przy tych swoich wspinaczkach i chodzeniu przy meblach
upadł wargą i broda na kant szafki przy łózku i se rozwalił na wylot bródke
(od srodka przegryzł zebami)
Było to straszne.... krew mu siie ;ała z buzi... PłAKAŁ A JA RYCZAŁAM Z NIM JAK BÓBR...
Mialam juz jechac na pogotowi bo dosłownie była dziura na wylot ...
No ale jakos po godzinie wygladało to mniej strasznie.... jest wielkosci ok 1 cm
no i cała warga fioletowa i spuchnieta....
Moje malenstwo....Do tego wszystkiego zaraził sie ode mnie i niedosc ze ma katar
i nie moze oddychac to dzisiaj jeszcze zaczał kaszlec............
Pieknie....

Witam mame Oliwki....

I przepraszam reszte ze nie odpisuje na posty ale nie mam do tego głowy..

Dalej mysle jak to sie stało ze on tak upadł a ja nie zdazyłam go złapac a był dosłownie pod reka....

[glamourous]

nie piszcie tyle bo nie nadzam!!!!!!!!!!!!!pakowa c sie musze

[Heksa]

Kellyss nie zadręczaj się kochana tym czemu go nie złapałaś. Przecież Alanek na pewno podczas 99% upadków pięknie asekuruje się sam. Nie mogłaś wiedzieć, że akurat tym razem tak to się skończy. Ogromne buziole dla Alanka i dla Ciebie kochana! Kurujcie się!
Glam a Wam dzisiaj życzę udanej podróży

Katia jeśli nie będziesz miała pokarmu to oni Ci dadzą mleczka, chyba nawet będą pytali które wybierasz

Shamrok nie martw się. Za 3 tygodnie pójdziesz na kontrolę, a do tego czasu staraj się nie martwić. Nerwy w ciąży jeszcze nigdy nie przyniosły nic dobrego!

Ignaś dziękuje Oliwce i w podzięce skrada jej buziaczka

[pcynesia]

Ja również dziękuję za te opowieści porodowe, bo tez miałam was pytac jak to jest i jak to przebiega wszystko juz po urodzeniu dzidziusia.

Ja w końcu spakowałam wczoraj torbę do szpitala tylko ze okazalo sie, ze sie nie zmiescilam ze wszystkim i bede musiala wykombinowac cos wiekszego, no ale najwazniejsze, ze wiekszosc rzeczy juz przygotowana.
Jak tz wczoraj po powrocie z pracy zobaczyl torbe to stwierdzil zebym jeszcze jednak nie rodzila i dala mu sie wyspac aaa no i zebym mu powiedziala tak z dzien przed porodem to on sie wtedy wyspi tak jakbym to ja miala wiedziec dokladnie kiedy to nastapi

U nas trwa 38 tydzien i wydaje mi sie ze to jeszcze nie czas tym bardziej, ze pisalyscie, ze czasami przed porodem organizm sie oczyszcza (biegunki, brak apetytu itd.) a ja pochlaniam wszystko w zastraszajacym tempie

Co do tych odwiedzin to nie jestem pewna, ale jak dzien przed Sylwestrem wyladowalismy w szpitalu, bo sie dzidzia malo ruszala to na porodowce i przed wejsciem na oddzialy wisiala kartka, ze w zwiazku z wirusem a/h1n1 beda zezwalac na wizyte max 1 osoby.


Kellys, nie martw sie brodka do wesela sie zagoi
a chocbys miala Alanka 24 godziny na dobe w zasiegu wzroku to niestety takie i pewnie inne rzeczy beda sie zdarzac.
Dbaj o siebie i o Alanka i zdrowiejcie

Elcia, tez mam podobne obawy do Twoich, ze nie bede wiedziala jak sie zajac malenstwem i czy sobie poradze itd.

[pakusia86]

IGUSIU !!! WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ ZDROWKA I USMIECHNIETEJ BUZKI! 100 LATEK !!!

wiecie co... nie mam poczucia czasu... nie dosc ze wisi mi jeszcze kalendarz z grudnia to wogole myla mi sie dni tygodnia... jak tesc mieszkal to wiedzialam ze jest sobota czy niedziela bo nie szedl do 2 pracy a teraz juz nie mam pojecia jak tz ma wolne,czyli dzis i jutro to mi sie wydaje ze weekend pozatym patrze na weekend na kalendarzu i wychodzi mi dzisiaj 19

dobre ide posprzatac bo moj syncio ostatnio robi taki bajzel ze szok!!!

Kellys: buziaki dla Alanka! dobrze ze skonczylo sie w miare okej... nie zamartwiaj sie... jeszcze nie jedna rana nas czeka... wiem ze latwo powiedziec bo sama jak Kuba spadl z kanapy ryczalam caly dzien... buziaki i szybkoego powrotu do zdrowka dla Ciebie i Alanka

[martusia1122]

Witam wszystkie mamusie, i te ktore czekaja na swoje malenstwa

Podczytuje Was juz od dawna ale jakos nie mialam za bardzo czasu i odwagi zeby napisac, ale widze ze z radoscia przymujecie nowe mamusie wiec postanowilam tez do Was dołaczyc - oczywiscie jesli nie macie nic przeciwko

To moze tak na powitanie cos o sobie. Jestem mamusią 6 miesiecznej Nikoli, mieszkamy w Mullingar, mam 23 lata, malutka urodzila się 30.06.2009r, i z tego co zauwazyłam byla na tym forum najmniejszym, znaczy najchudszym dzieciaczkiem bo ważyła rowne 3 kg i miala 51 cm, no ale za to juz dużo nadrobila i jest co nosic

A i chcialam Wam jeszcze podziekowac, bo nieswiadomie ale za to bardzo pomoglyscie mi w niektorych sprawach dotyczacych ciazy, porodu i wychowania-podczytuje Was jeszcze od czasu kiedy moja mala terrorystka byla jeszcze w brzuszku-wiec spory kawal czasu
Mam nadzieje ze kiedys moje doswiadczenie tez pomoze jakiejs nowej mamusce na tym forum

buziaki dla wszystkich na powitanie

[Heksa]

Dziękujemy

Martusiu witam Jejku, rośniemy w siłę!

Pcynesiu a spakowałaś 1 dużą torbę czy 1 dużą plus 1 mniejszą? Dużo wygodniejszy jest wariant 1 +1, bo w tej mniejszej ma się rzeczy potrzebne od razu na porodówkę (koszula nocna dla ciebie, ciuch do rodzenia, majtki, podkłady, pieluszka dla małego + 1 zestaw ubranek). Jak szłam rodzić to tylko z tą torbą, wielka leżała w bagażniku. Potem gdy już leżałam na sali z dzidziusiem to mąż mi doniósł. Zresztą serio, moja torba była xxl! Dzisiaj żałuję, na sali porodowej jest mało miejsca i mi tylko plątała się pod nogami. Ale ja głupia spakowałam się jakbym na tydzień do szpitala szła a nie 2 doby Nie warto brać za dużo, zawsze TŻ może dowieźć (przygotuj tylko rzeczy w mieszkaniu na wierzchu, albo pokaż mu gdzie co jest żeby nie miał problemów ze znalezieniem). A i polecam zabrać ze 2 pieluchy tetrowe. Po1 można na nich przebierać dziecku bez strachu że pobrudzicie łóżko. A po2 można włożyć do tego "inkubatorka" (cholera nie wiem jak to nazwać) w którym dziecko przy tobie leży i już od pierwszych minut chłonie zapach "domu" No i ja gdybym miała jeszcze raz jechać na porodówkę to zabrałabym takie pady na materac (do kupienia np w tesco) dla siebie. Przez pierwszą dobę dość sporo wychodzi tych odpadów poporodowych, a wiadomo człowiek boi iść do lazienki bo dziecko akurat w tym momencie sie obudzi. A tak zakładamy pod tyłek i nie boimy się, że zapaskudzimy prześcieradło. Oprócz tego zabrałabym zwykłe waciki zamiast chusteczek dla niewowląt. Ta pierwsza kupa smółka była bardzo ciągnąca i kleista. Zebraliśmy ja chusteczkami ale ciężko było domyć pupkę. Wacikami zamoczonymi w wodzie zeszło szybciej.W Rotundzie zresztą leży zawsze kilka wacików przy Twoim łóżku (oraz kilka wacików nasączonych spirytusem do pępucha), więc wystarczy tylko zmoczyć

[glamourous]

Martusia czmu sie wczesniej nie ujawnilas skoro tak dlugo juz nas sledzisz?????
przeciez my zawsze radosnie witamy wszystkie mamusie i dzieciulki trzeba bylo juz dawno sie dolaczyc...udzielam nagany partyjnej

dziewczynki odkrycie roku- NOCNIK bardzo wspiera robienie kupy udalo nam sie dzisiaj!!!!!!

ja juz mniej wiecej spakowana, nie chce mi sie w sumie wylatywac...
na dodatek zrobilam rachunek sumienia i sobie zdalam sprawe ze odkad sonia sie pojawila to bylam tak zajeta byciem mama ze zapomnialam troche ze jestem zona i chyba biedaczka mezulka zaniedbalam nieco...musze si epoprawic...

Kellysss- ja wiem ze to sie latwo mowi ale nie mozesz sie obwiniac, czeka nas wszystkie niejeden guz, sltuczone kolanko, skaleczenie itd- oby najmniej ale to jest niestety czesc zdobywaia samodzielnosci naszych dzieci... wczoraj sonia tez kombinowala na kocyku- juz jej nie starcza kiwanie sie wprzod i w tyl na czworakach, usiluje opierac sie na stopkach i w tej pozycji unosic pupe- wczoraj stracila rownowage i tez sobie guza machnela. i tu rada mojej mamy- bo ja tez oczywiscie lament ponioslam- ze im mniej my panikujemy tym latwiej malucha uspokoic i "zbagatelizowac" sprawe...

Ignask nie kradnij buziakow innym dziewczynom bo twoja narzeczona jest zazdrosna i 100 lat na kolejny miesiac

dobra lecimy na spacerek, narka wszystkim


a fakt, mi w szpitalu zmieniali poscie z 3 razy dziennie- nie zebym tak brudzila ale jakos tak co wyszlam pod prysznic to zmienialy...
aha w polsce w rossmanie jst rewelacyjna rzecz- podklady do przewijania jednorazowe, pod spodem ceratka, z wierzchu taki materialik ja kna pieluchach, chlonny. zlozony ma wieklosc zeszytu i grubosc ,cena opakowania okolo 10 zl za 10 sztuk- ja sie zawsze zaopatruje na podroz i wyjscia zamiast ciagac ze soba matke do przewijania. bo w irlandii tego typu podkladow nie widzialam
a aj mialam 2 torby- 1 dla siebie, druga dla malej, na porodowke poszlam bez troby i rodzilam z marszu w ciuchach ktorych przyszlam bo nie bylo czasu na przebranie... aha przypomnialo mi sie- mi okrutnie marzly stopy w trakcie porodu wiec mialam biale skarpetki poszly do wywalenia od razu bo delikatnie mowiac sie upapraly pomyslcie o skarpetkach na wszelki wypadek...
i w trakcie porodu mi sie okrutnie pic chialo a wredna polozna mnie motywowala- jeszcze 2 pchniecia i dostaniesz wode... to ja dla tej wody tak parlam zeby ja wreszcie dostac

[martusia1122]

Glamourous pewnie to niewystarczajace wytlumaczenie ale moja mala dopiero niedawno zaczela sypiac jak normalne dziecko. Na poczatku bylo ciezko bo spala tylko na rekach albo bujana w wozku Mój bład ze ja tak nauczylam ale juz nie mialam sily jej usypiac. czasami 3 godziny meczylam sie zeby zasnela a ona po 15 minutach sie budzila No i w miedzyczasie byl wyjazd do polski i przeprowadzka... no ale obiecuje ze sie poprawie A plus jest taki ze juz was wszystkie znam i nie musze niczego nadrabiac zeby sie dowiedziec co i jak

[sylwiatkoo1]

kellysss kochana nie obwiniaj sie!!! niestety, ale tak juz jest z naszymi dzieciaczkami, ze zawsze cos wywina i nie zawsze mozna temu zapobiec. mam tylk nadzieje ze Alankowi szybko sie ta brodka zagoi i szybko o tym zapomncie!!!!
u mnie ostatnio byla kolezanka z rocznym synkiem no i wlozyl raczke do zapalonej swieczki ale na szczescie nawet nie zaplakal.

widze ze Igusiowi stuklo dzisiaj 8 mieszkow dla niego!!!!!

jaszczka na poczatku mojej ciazy bylam pewna ze to bedzie dziwczynka no i miala byc mala Emilka chociaz TZ upieral sie przy Marice no ale wyszedl maly Nikos

Glam udanego i szybkiego lotu zycze

no i serdecznie witam nowa mamusie

ach... no i musze wam powiedziec ze od 2 dni zauwazylam ze maly probuje sie sam podnosic! jak lezy w bujaczku to podnosi glowke i plecki na jakies 5cm od parcia, chyba nie dlugo zaczne go przypinac

bym zapomniala jeszcze chcialam tylko napisac ze ja jak lezalam w szpitalu w Waterfordzie to kazde lozko mialo zaslony, i mozna bylo sie calemu zaslonic tak jak w przymierzalni, ja praktycznie caly czas bylam zaslonieta.

[Heksa]

Glam ja też rodziłam w ciuchach w których przyjechałam I moje skarpetki poszły do kosza

[pakusia86]

Napisane przez sylwiatkoo1

ach... no i musze wam powiedziec ze od 2 dni zauwazylam ze maly probuje sie sam podnosic! jak lezy w bujaczku to podnosi glowke i plecki na jakies 5cm od parcia, chyba nie dlugo zaczne go przypinac

bym zapomniala jeszcze chcialam tylko napisac ze ja jak lezalam w szpitalu w Waterfordzie to kazde lozko mialo zaslony, i mozna bylo sie calemu zaslonic tak jak w przymierzalni, ja praktycznie caly czas bylam zaslonieta.

no to gratulacje to fajnie ze juz cwiczy miesnie

no u nas tez byly te zaslonki i chyba jako jedyna moglam miec caly czas zasloniete ogolnie to mozna bylo tylko do badania zaslaniac... ale z racji tego ze karmilam piersia a tlumy walily na sale i kazdy sie patrzyl co robie... nie wiem czy jakas atrakcja bylam czy cos... mnie tez to krepowalo jak kazdy facet wchodzil i lipil sie na mnie... no sorry... ale rozmawialam z polozna i powiedzialam ze sie krepuje i bylam non stop zaslonieta, jakies babki mialy pretensje bo tv nie mogly ogladac ale coz... trudno

Napisane przez Heksa

Glam ja też rodziłam w ciuchach w których przyjechałam I moje skarpetki poszły do kosza

no bo wy takie wlasnie jestescie :P ja sie przebralam chociaz jedna wychowana

Napisane przez martusia1122

Witam wszystkie mamusie, i te ktore czekaja na swoje malenstwa

Podczytuje Was juz od dawna ale jakos nie mialam za bardzo czasu i odwagi zeby napisac, ale widze ze z radoscia przymujecie nowe mamusie wiec postanowilam tez do Was dołaczyc - oczywiscie jesli nie macie nic przeciwko

To moze tak na powitanie cos o sobie. Jestem mamusią 6 miesiecznej Nikoli, mieszkamy w Mullingar, mam 23 lata, malutka urodzila się 30.06.2009r, i z tego co zauwazyłam byla na tym forum najmniejszym, znaczy najchudszym dzieciaczkiem bo ważyła rowne 3 kg i miala 51 cm, no ale za to juz dużo nadrobila i jest co nosic

A i chcialam Wam jeszcze podziekowac, bo nieswiadomie ale za to bardzo pomoglyscie mi w niektorych sprawach dotyczacych ciazy, porodu i wychowania-podczytuje Was jeszcze od czasu kiedy moja mala terrorystka byla jeszcze w brzuszku-wiec spory kawal czasu
Mam nadzieje ze kiedys moje doswiadczenie tez pomoze jakiejs nowej mamusce na tym forum

buziaki dla wszystkich na powitanie

zaraz po tylku dostaniesz !!! tyle czasu nas podglada i nic nie mowi... no niech to !!!

a tak serio to witamy

[martusia1122]

no ładnie... to ja sie tu przełamałam zeby napisac i co... tylko opierdziel dostaje ładne mi to powitanie a tak na powaznie to dzieki za przygarniecie do waszego grona

[Eve1603]

100 lat dla Igusia !!!

Kellysss
Oj kochana, wierze, ze sie naplakalas... Biedny Alanek...
No, ale to nie twoja wina, choc rzeczywiscie wypadek dosc grozny, w koncu to nie guz, czy siniak...
Olek teraz wspina sie na wszystko - fotelik, trampoline (na trampoline potrafi sie juz wskrobac i lezy sobie na niej), no i podczas takich wspinaczek juz pare razy stracil rownowage i bach... glowa o podloge... zazwyczaj nawet nie zwraca na to uwagi, a jak juz porzadnie walnie, to sie krzywi..





Martusia

Witaj !!!





---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Zaslonki sa we wszystkich szpitalach, to nie Polska, gdzie trzeba wszystkim dupe pokazywac.
Ja tez mialam non stop zasloniete i wlasciwie wszystkie babki tak mialy, bo co to za radocha patrzec na kogos innego jak spi, czy je, czy cokolwiek - nie slyszalam o zakazie zaslonkowym

Nie mogly tv ogladac ??? Jak Olek sie urodzil, to tv bylo ostatnia rzecza o jakiej myslalam...

[mama Oliwki]

Dziewczyny idziecie jak burza ,nie nadążam z czytaniem i pisaniem ,forum kwitnie.


Kelysss-nie obwiniaj się za upadek Alana ,będzie jeszcze nie jeden ,ale rozumię że matki serce krwawi,my też mieliśmy w niedzielę wypadek ,ja poszłam rano zrobić Oliwce kaszę do kuchni ,a Tz został z nią na łóżku ,mówiłam mu tylko ją pilnuj ,może po minutce słsze trzask i płacz Oliwki ,biegnę i co ,mój TZ spanikowany ,trzyma zalewającą się płaczem OLiwkę na rękach ,co się stało -spadła mu z łózka ,bo mu się zdżemneło\ja myślałam że zwarjuję ze strachu ,serce biło mi jak szalone ,naszczęście nic chyba jej nie jest ,bo już wtorek a ona nie zdradza jakiegoś niepokojącego zachowania ,byłam trochę zła naTZ ale nic mu nie powiedziałąm bo widziałam że on też cierpiał jak holerka że ją nie upilnował,póżniej mi się przyznzł że jak mu śię zdżemnęło to mu się śnił samolot jak spada ,i obudził się jak usłyszał jak Oliwka płacze.

Glam-wspieram Cię w pakowaniu bo ja też nienawidzę i szczęśliwej podróży bez przygód Ci życzę!

Pcynesia-tak jak inne mamy Ci radził ja też Ci radzę zabrać 2 torby ,jedną z twoimi rzeczami ,a drugą z rzeczami dla maluszka ,nie musisz kopać za wszystkim w jednej a jeszcze się przydaje reklamówka lub kilka na brudne rzeczy,i nie zawiele wszystkiego lepiej jak mąż coś dowiezie .
Ja zabrałam 2 duże torby spakowane na fuul i nie złużylam nawet polowy ,bo urodzilam w piatek w nocy a w niedziele w połódnie byłam w domu.
-
Martusia-witam serdecznie ,jesteśmy z jednej paczki ,widzę że poszłaś w moje ślady ,ale fajnie jest należeć do forum.
Imamy kolejną dziewczynkę ,widzę że Nikola jest młodsza od mojej Oliwki o nie całe 3 tyg ,a ile waży?

[elcia0787]

hej laseczki ja mam dzisiaj dobry humor bo w koncu paczka z wozkiem doszla jak ja zobaczylam to sie przerazilam co ta moja mam tam nawkladala ciuszkow nakupowala mnostwo az do 9 miesiacy wiec ja nie bede juz nic kupowac chociaz uwelbial kupowac malutkie ciuszki no ale teraz to nie mam po co bo spioszkow,kafanikow,luzec zek mam pelno one chyba majatek wydaly a najlepsze jest to otwieram paczke a tam proszki dwa do prania dla niemowlat
no i teraz moge spakowac malego do szpitala bo juz wszystko mam,a zdjecie wozka wam pokaze jak TZ wroci z pracy i go zlozy bo jest ciezki i nie dam rady go zlozyc sama,
kellys biedna sie pewnie strachu najadlas a Alanek biedaczek cierpi no ale do wesela sie zagoi pewnie jeszcze nie jeden upadek przed nim.
martusia witam
glam no to zycze szczesliwej podrozy zeby minela spokojnie
wlasnie co do tych zaslon to ja bylam na wizycie w szpitalu to poszlam na oddzial gdzie leza kobiety po porodzie i widzilam wlasnie ze kazda jest zaslonieta zaslona i spodobalo mi sie to bo mozna miec prywatnosc,no i z tego co mowila znajoma to TZ w szpitalu moze byc z nami przez 24 godziny no ale moj TZ bedzie przyjezdzal i do domu wracal wiem ze nawet moze mi pomagac isc pod prysznic sie kompac zamist pielegniarki co mi tez sie podoba bo nie bede musiala sie krepowac ze jakas obca kobieta mi pomaga

[syla2311]

Hej Kbitki

Ale pedzicie na tym nowym watku
Martusia - wiatj

Przylaczam sie do zyczen - 100 lat dla Igusia

Kellysss - wspolczuje, ale tez wiem jak trudno tak malego szkrabika przypilnowac, trzeba miec oczy nawet w d...e, bedzie dobrze a to na pocieszenie

Glamourous - zycze szczesliwej podrozy ( a jesli chodzi o pakowanie to tez tego nienawidze)

No i ja tez bardzo chcialam podziekowac za relacje z porodowek, mysle ze kazda z nas, ktora to czeka ma 100 pytan do a tak juz rowialyscie nasze watpliwosci DZIEKUJE!!!

A u nas dzis leje wieje i tak ponuro, ze sie nic nie chce
Dlatego w wyrku wylegiwalam sie do 11.30 a pozniej mnie wzielo zeby na sniadanko zrobic sobie nalesniczki
I tak siedze i zamulam.

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Pakusia - dziekuje za wrzucenie mnie na liste

[martusia1122]

Mamo Oliwki

Moja Nikola to maly klocuszek- wazy ok 8,400. Karmie ja cycem ale tylko w nocy, od tyg w dzien dostaje butle i odkad skonczyla 4 miesiace dostaje zupki, deserki i kaszke. sama sie dziwie ze tak dobrze wazy bo ogolnie malo je, a od kiedy zaczelam rozszerzac diete to jest wielki krzyk jak widzi cyca albo butle, tak ze czasami musze sie troszke pomeczyc zeby chociaz troszke mleczka wypila, bo jednak jest jeszcze za mala zeby z niego calkowicie zrezygnowac.

Sto lat dla Igusia
szkoda ze juz zajety

[pcynesia]

Hmm... chyba sie przepakuje dzisiaj po poludniu i zrobie tak jak radzicie czyli spakuje dwie torby. Zawsze to latwiej bedzie cos znalezc i nie bede musiala przekopywac calej torby w poszukiwaniu np. skarpetek

O tych podkladach takich na lozko to pamietam jak Sylwiatko pisala, ze warto miec, bo sie przydadza. Kupilam takie bed mats w mothercare wiec na pewno ze 2 sztuki zabiore ze soba.
A wydaje mi sie ze taki podklad do przewijania to miala moja znajoma, musze ja tylko wypytac gdzie ona to kupila, a wiem, ze na pewno tu w Irlandii.

Martusia, witamy serdecznie

Sto lat dla Igusia!

Glam, szczesliwej podrozy!


A ja ide cos wsunac

[pakusia86]

Napisane przez Eve1603

Zaslonki sa we wszystkich szpitalach, to nie Polska, gdzie trzeba wszystkim dupe pokazywac.
Ja tez mialam non stop zasloniete i wlasciwie wszystkie babki tak mialy, bo co to za radocha patrzec na kogos innego jak spi, czy je, czy cokolwiek - nie slyszalam o zakazie zaslonkowym

Nie mogly tv ogladac ??? Jak Olek sie urodzil, to tv bylo ostatnia rzecza o jakiej myslalam...

no powinno byc tak "twoja zaslonka ty nia rzadzisz"

a u mnie polozna sie czepiala... znaczy weszla rano na sale i odslaniala wszystkie (na noc mogly byc tylko do polowy, znaczy przod mial byc odsloniety) .. mowila ze nie wolno sie zaslaniac... jak sie zaslonilam to przyszla i cos burzyla wiec jej powiedzialam ze karmie Kube co 20 min bo tylko troche ciumkal i nie bede co chwile wstawala bo mi to bol sprawia! a nie mam zamiaru z wystawionym cyckiem paradowac przy wszystkich zwlaszcza ze wszyscy sie na mnie gapili (rozczochrana czy co ) ... wiec powiedziala okej moge byc zaslonieta... nie minely 2 h a jakas babka przyszla i mi odslania zaslonke, tak chamsko, nie zapytala czy moze, chycila i odslonila! .... ja z cycuchem na wierzchu... i odchodzi to do niej krzycze zeby zaslonila... a ona "ale ja nie widze tv!" a ja do niej "a ja tu karmie dziecko! nie widac! " przyszla polozna i mnie zaslonila... pozniej tylko slyszalam ze jestem straszna wazniaczka bo karmie piersia i przeze mnie nie moze sobie telewizji poogladac

urodzila dziecko i biedna serialu ogladnac nie moze .... ehhh... gdzie bym ja tam o tv pomyslala

[syla2311]

Dziewczyny ja ostatnio kupilam takie changing mats - w tesco 4sztuki po 2,50 leza obok podkladow

[mama Oliwki]

Napisane przez martusia1122

Mamo Oliwki

Moja Nikola to maly klocuszek- wazy ok 8,400. Karmie ja cycem ale tylko w nocy, od tyg w dzien dostaje butle i odkad skonczyla 4 miesiace dostaje zupki, deserki i kaszke. sama sie dziwie ze tak dobrze wazy bo ogolnie malo je, a od kiedy zaczelam rozszerzac diete to jest wielki krzyk jak widzi cyca albo butle, tak ze czasami musze sie troszke pomeczyc zeby chociaz troszke mleczka wypila, bo jednak jest jeszcze za mala zeby z niego calkowicie zrezygnowac.

Sto lat dla Igusia
szkoda ze juz zajety

Fajnie sobie waży ,moja Oliwka starsza a o 1 kg mniej waży od Nikolki ,też od 4 miesiąca je kaszki ,zupki i deserki dotychczas też ją karmiłąm tylko cycem w nocy ,ale już od tygodnia nie chce w ogóle ,więc mam zamiar jej wprowadzić mleko modyfikowane

[glamourous]

Napisane przez martusia1122

Glamourous pewnie to niewystarczajace wytlumaczenie ale moja mala dopiero niedawno zaczela sypiac jak normalne dziecko. Na poczatku bylo ciezko bo spala tylko na rekach albo bujana w wozku Mój bład ze ja tak nauczylam ale juz nie mialam sily jej usypiac. czasami 3 godziny meczylam sie zeby zasnela a ona po 15 minutach sie budzila No i w miedzyczasie byl wyjazd do polski i przeprowadzka... no ale obiecuje ze sie poprawie A plus jest taki ze juz was wszystkie znam i nie musze niczego nadrabiac zeby sie dowiedziec co i jak

no alemy cie nie znamy wiec gadaj co i jak zdjecia oczekujemy w duzych ilosciach bo ja to jestem maniaczka zdjeciiioowa i forum zarzucam, a inni jakos sie nie chca dolaczac
heheh a soniasta tez na poczatku spala tylko na rekach ale ja jestem spryciulka i opracowalam takie ulozenie zeby ona sobie wygodnie spala a ja zebym mogla wizazowac i forumowac to samo dotyczylo karmienia piersia ktore na poczatku trwalo z pol godziny wiec moglam ten czas poswiecic na nasze forum ukochane a teraz to juz tak szybko sie najada ze by mi sie pewnie nie zdazyl komputer uruchomic...


a i jeszcze slowo klucz moje panie- krzeselko do karmienia- macie juz jakies, sprawdzaja sie czy w ogole nie warto sobie glowy zawracac?

a ja juz spakowaa, w ostatniej chwili mi sie przypomnialo ze mialam skczyc do gina po recepte na piguly i wyniki cytologii, szczesciem dzis przyjmuje wiec zalatwilam. i za jakies 2 godzinki wyruszamy, wiec odezwe sie juz z domu....

oooo Eve si eodezwala bo juz myslalam ze specjalnie nagania nowe mamuski do watku zeby nasza uwage odwrocic i zeby sama mogla tam na majowkach niespostrzezenie z Ursull romansowac niech sobie Eve nie mysli, ja wszytsko widzem i wiem kiedy ty do nas nie zagladasz - mi nic nie umknie...Big sister is watching you


Heksa- jak myslisz czy to tak nasze lewatywy wielokrotne zadzialaly ze ledwo przyjechalysmy do szpitala i juz z nas dzieciuki wypadaly,a? ze nawet na zmiane ciuchow nie bylo czasu... wniosek dla ciezarowek- zaprzyjaznijcie sie z Microlax a porod bedzie szybki jak pciag ekspresowy

Mamo Oliwki- dreczy mnie takie pytanie, czy po skonczeniu karmienia piersi wracaja jakos do normy, zmniejszaja sie czy juz do konca zycia mi pozostanie obwisle E? aha i jeszcze jedno widze ze obie- ty i Martudsia karmicie iersia, powiedzcie czy mialyscie jakies problemy ze skora na piersiach? bo ja mam wysuszona jak pergamin mimo ze specjalistyczne kremy i balsamy laduje a ona mi sie wrecz luszczy, czy to moze byc od tego ze dzien ii noc w staniku chodze???? no ale jak nie mam stanika i wkladek tylko biust sie samoczynnie fajta to mi pokarm wyplywa wiec nie wyobrazam sobie chodzenia bez....

[elcia0787]

no to chwale sie prezentami od mamy i siostr

[Heksa]

Elcia super! Prezes Junior wymiata

Glam ja sobie nie wyobrażam teraz karmienia bez krzesełka. My mamy takie: http://mothercare.ie/ContentBuilder/...5&UniqueID=401 i jesteśmy zadowoleni. Znajoma ta Mamas and Papas kupione w Argosie (teraz chyba na przecenie) i też mówi że fajne.
A ponieważ jesteś spragniona fotek to oto fotka Igusia na krzesełku: http://picasaweb.google.com/ignacy.wrona/IguloNaTronie#

Ale się uśmiałam - lewatywa najlepszą przyjaciółką kobiety
A Ty Glam Eve nie dokuczaj, jej ukochana teraz wyjechała do Polski, więc musimy być wyjątkowo miłe dla Naszej Ewy co by się nam z tęsknoty na śmierć nie zapłakała (Eve love You)
I jeszcze co do wysuszenia piersi... ja co prawda krótko karmiłam, ale strasznie mi się wysuszała tak, że skóra aż swędziała

[Eve1603]

No wlasnie Glam nie dokuczaj Eve bo sie zalamie...






Cierpie po wyjezdzie Ursull...



Podklady, o ktorych mowa ( changing mats) sa w tesco i dunnes. Tez kupilam na lozeczko.


Cos mialam jeszcze napisac, ale Glam sie ze mnie wysmiewa i tak sie przejelam, ze zapomnialam.



Heksa








---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Glam

pytalas o krzeselko, ponizej link do tego, ktore mam, dostalam je w prezencie i jestem zadowolona, Olek siedzi w nim nie tyko jak je, ale i jak sie bawi w kuchni.
http://www.allegro.pl/item869034927_krzeselko_d o_karmienia_chicco_happy_ snack_energy.html

Czesto go karmie tez w zwyklym lezaczku-bujaczku.

[martusia1122]

Glam ja problemow ze skora nie mialam ale za to mam rozstepy i nie wiem jak sie ich pozbyc Moze ktoras zna jakis dobry sposob? Co do rozmiaru to ja w przeciwienstwie do Ciebie wolalabym zeby takie zostaly bo zawsze mialam male piersi a takie jak sa teraz sa mi pasuja
A to kilka zdjec mojej malej ksiezniczki

[Eve1603]

No i mamy kolejna slicznotke

Martusia - sliczna corusia


Moja "slicznotka" sie obudzila

[elcia0787]

martusia sliczniutka niunia