PM 2010 śluby relacjonują, w stan małżeński szczęśliwie wstępują! cz.14

[Martoolka87]

Napisane przez madmuazelle

No to ja i ja napisze,że jakiś czas temu tż poowiedział,że moglibyśmy zmajstrować dziecie jeszcze przed ślubem.Jestem na nie,bo niewiem jak będe się czuć,więc staneło na tym że po slubie zaczniemy starania.

Mój TŻcik też by się chciał starać zaraz po ślubie. Jak się dowiedział, że jestem dzieckiem z nocy poślubnej, to stwierdził, że takie dzieci są najfajniejsze i on też chce takie Ja miałam jakiś czas temu parcie na dziecko, ale mi przeszło Za dorosła się czuję kończąc studia, wychodząc za mąż i zaczynając pracę. Najpierw chce się oswoić z nowym życiem, ale TŻcik mówi, ze poczeka maksymalnie rok

A co do programów na discovery to uwielbiam rodzinę 2+8 Te dzieciaczki są takie słodkie

[woda sodowa]

Napisane przez onaella

o jaaaa, to brzmi po prostu nieprawdopodobnie

i co koleżanka już pewnie nie spala ze swoim pupilkiem

Ja bym sie pewnie go pozbyla, a ona po prostu kupila mu terrarium i dalej uwielbia swojego misia pysia. Przeciez to nie jego wina, ze chcial ja zamordowacOna jest po prostu walnieta...

[madmuazelle]

Napisane przez kalinkap13

madmuazelle dokladnie
dobranoc dziewczynki, padam juz

dobrej nocy życze.

Napisane przez woda sodowa

A widzialas jak zahipnotyzowali Richarda Hammonda, zeby nie pamietal jak sie prowadzi samochod? http://www.youtube.com/watch?v=Gjcwn7T-oMo

O nie oglądałam tego odcinka,zaraz sobie objerze. Jak znasz/znacie jeszcze jakieś fajne/śmieszne odcinki to podrzuccie.Chetnie objerze.

Napisane przez woda sodowa

Kolezanka TZ-a miala pytona, a ze ona troche nienormalna jest, to on sobie po mieszkaniu normalnie smigal i w dodatku...w lozku z nia spal. Jakis rok temu pyton zachorowal, niechcial jesc i tylko lezal rozciagniety na lozku. Wziela go do weterynarza i co sie okazalo?!? Waz nie jadl, bo sie glodzil, zeby zjesc ja i lezal w lozku rozciagniety, bo sie mierzyl do jej rozmiaru. Normalnie mi sie niedobrze zrobilo jak tego sluchalam

OMG,jestem w szoku. I co zrobiła z tym pupilkiem???

Napisane przez mariiasia

zgadza się, dlatego też pisałam że jeśli nie dostanę @ do końca tyg to zrobię test z krwi. ale ta jedna kreseczka przynajmniej odjęła mi jeden stres

No to trzymam kciuki jakkolwiek miałby być wynik tego czekania.
Oby bylo po twojej mysli.

[Martoolka87]

Napisane przez woda sodowa

Czyzby z Torunia?

Z Gniezna

Napisane przez lain

TZowy pyton bedzie siedzial w terrarium w kuchni choc ja go na pewno karmic nie bede - nie mialabym serca zeby posylac biedne gryzonie prosto do paszczy lwa

Taaa... słyszałam o kolesiu, który wyszukiwał ogłoszenia typu "oddam chomika w dobre ręce" i w ten sposób zdobywał jedzonko dla swojego węża

Napisane przez woda sodowa

Ja bym sie pewnie go pozbyla, a ona po prostu kupila mu terrarium i dalej uwielbia swojego misia pysia. Przeciez to nie jego wina, ze chcial ja zamordowacOna jest po prostu walnieta...

Nie wiem jak takie "coś" można traktować jak zwierzątko

[lain]

Napisane przez Martoolka87

Taaa... słyszałam o kolesiu, który wyszukiwał ogłoszenia typu "oddam chomika w dobre ręce" i w ten sposób zdobywał jedzonko dla swojego węża

to straszna sknera musial byc zeby juz nie kupic tego chomika czy myszy raz na te 2-3 tygodnie

Napisane przez Martoolka87

Nie wiem jak takie "coś" można traktować jak zwierzątko

jak widac po moim TZcie - mozna mi sie weze bardzo podobaja, z checia sobie go potrzymam na rekach, ale wole moje kotki wiec niech on ma swojego wymarzonego weza, a ja sie ogranicze do kitkow i wszyscy beda szczesliwi

[woda sodowa]

Napisane przez lain

aa mowilas juz o tym aczkolwiek mi sie wydaje to dosc nieprawdopodobne, bo pytony sa za male zeby zjesc czlowieka one to tak raczej myszke czy chomika wola pozrec
TZowy pyton bedzie siedzial w terrarium w kuchni choc ja go na pewno karmic nie bede - nie mialabym serca zeby posylac biedne gryzonie prosto do paszczy lwa

No bo niby pytony tak do metra rosna i na czlowieka nie powinny sie polasic, bo za duzy, ale weterynarz w ten sposob zinterpretowal jego zachowanie. Ja to juz czasem nie wiem czy to wszystko prawda, bo normalnie mi sie samej nie chce wierzyc, a ta kolezanka to taka troche wariatka, wiec i nazmyslac mogla. W kazdym razie TZ wie jakie ja mam podejscie do wezy, pajakow. Ewentualnie jaszczurki i szczurki wchodza w gre, ale tamto obrzydlistwo to nie.

[lain]

Napisane przez woda sodowa

No bo niby pytony tak do metra rosna i na czlowieka nie powinny sie polasic, bo za duzy, ale weterynarz w ten sposob zinterpretowal jego zachowanie. Ja to juz czasem nie wiem czy to wszystko prawda, bo normalnie mi sie samej nie chce wierzyc, a ta kolezanka to taka troche wariatka, wiec i nazmyslac mogla. W kazdym razie TZ wie jakie ja mam podejscie do wezy, pajakow. Ewentualnie jaszczurki i szczurki wchodza w gre, ale tamto obrzydlistwo to nie.

mi TZ mowil, ze jakos tak do 1,5 metra dorastaja zazwyczaj, ale to juz po dobrych kilku latach a jak mozna sie do niego ladnie przytulic http://digart.img.digart.pl/data/img...ad/1917119.jpg
pewnie weterynarz sobie jaja z Twojej kolezanki robil
ja jakos tak wole weza niz szczura prawde mowiac choc pajaka w domu tez bym nie chciala

[Martoolka87]

To ja idę spać i mam nadzieję, że mi żadne zwierzątko do łóżka w nocy nie przylezie

Dobranoc

[mariiasia]

mnie to tylko jak wiecie kuny odwiedzają

[madmuazelle]

Napisane przez lain

ja jak w tym roku pierwszy raz przesiadlam sie z deski na narty to bylam prawie zupelnie jak Hammond
gosc ze smieszna twarza
kibel na zderzaku wymiata i ten Jezus

A nie mówiłam,niezły odcinek co. Też te same momenty mi się podobały.

Napisane przez mariiasia

ja za to znam przypadek, że koleżanka mieszkala w bloku parę lat temu, pewnego razu wchodzi do łazienki w samej bieliźnie a tam ogromny wąż na podłodze i tak się wystraszyła że wybiegła z wrzaskiem z mieszkania i wyleciała przed blok w samej bieliźnie i uciekła do babci swojej, która mieszkala gdzieś niedaleko. a potem się okazało, że jej sąsiad z dołu hodował sobie węża i tak właśnie swobodnie go "pasał" po mieszkaniu i wąż mu spierdzielił przez rurę w łazience:cool :

Omg Ja chyba bym się skupkała ze strachu.

Napisane przez Martoolka87

Mój TŻcik też by się chciał starać zaraz po ślubie. Jak się dowiedział, że jestem dzieckiem z nocy poślubnej, to stwierdził, że takie dzieci są najfajniejsze i on też chce takie Ja miałam jakiś czas temu parcie na dziecko, ale mi przeszło Za dorosła się czuję kończąc studia, wychodząc za mąż i zaczynając pracę. Najpierw chce się oswoić z nowym życiem, ale TŻcik mówi, ze poczeka maksymalnie rok

A co do programów na discovery to uwielbiam rodzinę 2+8 Te dzieciaczki są takie słodkie

No ma tcik twój fajne plany dzieciowe.To sobie wymyslił.
A tego programu nie oglądałam.
Na Discovery oglądam,tego brytyjczyka-survive,jak pokazuje jak można przeżyć w dżungli.Nie pamietam jak ten program ma tytuł i jak ten facet się nazywa.Skleroza.

Napisane przez woda sodowa

Ja bym sie pewnie go pozbyla, a ona po prostu kupila mu terrarium i dalej uwielbia swojego misia pysia. Przeciez to nie jego wina, ze chcial ja zamordowacOna jest po prostu walnieta...

Omg nawiedzona dziewczyna. Ja bym go chyba uśpiła.

Napisane przez Martoolka87

Taaa... słyszałam o kolesiu, który wyszukiwał ogłoszenia typu "oddam chomika w dobre ręce" i w ten sposób zdobywał jedzonko dla swojego węża

Omg,biedne chomiczki.

Napisane przez Martoolka87

To ja idę spać i mam nadzieję, że mi
żadne zwierzątko do łóżka w nocy nie przylezie

Dobranoc

No chyba,że karaluchy spod poduchy.
dobranoc

[mariiasia]

i też życzę dobrej nocki i uciekam lulać

[woda sodowa]

Napisane przez lain

mi TZ mowil, ze jakos tak do 1,5 metra dorastaja zazwyczaj, ale to juz po dobrych kilku latach a jak mozna sie do niego ladnie przytulic http://digart.img.digart.pl/data/img...ad/1917119.jpg
pewnie weterynarz sobie jaja z Twojej kolezanki robil
ja jakos tak wole weza niz szczura prawde mowiac choc pajaka w domu tez bym nie chciala

A moze to ona sobie z nas jaja robila, bo chciala nasze miny zobaczyc

A tak w ogole, to jutro do Polski jadeW sobote ide do fryzjeraI ogolnie fajny tydzien sie zapowiada. I pani z salonu zadzwonila, ze welon jest Okropne jest tylko to, ze opuscimy lekcje tanca Beda mieli pierwsza lekcje tanga, ale nauczyciel powiedzial, ze szybko nadrobimy nastepnym razem A i fajnie mi sie ostatnio patrzy na rozne uklady tanecze, np. ten http://www.youtube.com/watch?v=uj6Jqhx4nCo, bo to cha-cha, ktora juz znamyW ramach ciekawostki tancerka jest Polka robiaca kariere w brytyjskim tancu z gwiazdami

[ultraradiola]

Witam w śniegowy poranek u mnie pada

Napisane przez BlackAngel

jejku jak Ty krótko pracujesz!

pracuję od 6.30 do 15.30 9 godzin wiec krótko to nie jest wolałabym tak jak wy na 9 do 17 bo jestem śpioch

Napisane przez tancerka212

dziewczyny ale mam doła masakra.... jutro mam egzamin a nie miałam czasu się uczyc i z tego powodu jestem wkurzona bo jeszcze w życiu nie miałam poprawki i nawet nie wiem jak to jest... pewnie wrócę do domu i się poryczę...

u nas to mówią student bez poprawki to nie student Także główka do góry to nie tragedia - na pewno i tak zdasz

Napisane przez mariiasia

witam nową PMkę
Tancia czytając o twoim tżciku i myśląc o moim wnioskuję, że obydwoje mają przynajmniej jedną cechę wspólną- złote serce

Też mogę śmiało powiedzieć ze mój TŻ ma złote serce o czym tylko zamarzę wszystko mam naprawi, ugotuje tylko czasem z sprzątaniem mu opornie idzie ale jak poproszę zrobi od razu Kochany mój

Napisane przez mariiasia

ja za to znam przypadek, że koleżanka mieszkala w bloku parę lat temu, pewnego razu wchodzi do łazienki w samej bieliźnie a tam ogromny wąż na podłodze i tak się wystraszyła że wybiegła z wrzaskiem z mieszkania i wyleciała przed blok w samej bieliźnie i uciekła do babci swojej, która mieszkala gdzieś niedaleko. a potem się okazało, że jej sąsiad z dołu hodował sobie węża i tak właśnie swobodnie go "pasał" po mieszkaniu i wąż mu spierdzielił przez rurę w łazience:cool :

ja bym zemdlała a na dodatek by mnie ten wąż zjadł brzydzę się węzy

Napisane przez woda sodowa

Kolezanka TZ-a miala pytona, a ze ona troche nienormalna jest, to on sobie po mieszkaniu normalnie smigal i w dodatku...w lozku z nia spal. Jakis rok temu pyton zachorowal, niechcial jesc i tylko lezal rozciagniety na lozku. Wziela go do weterynarza i co sie okazalo?!? Waz nie jadl, bo sie glodzil, zeby zjesc ja i lezal w lozku rozciagniety, bo sie mierzyl do jej rozmiaru. Normalnie mi sie niedobrze zrobilo jak tego sluchalam

Napisane przez woda sodowa

No bo niby pytony tak do metra rosna i na czlowieka nie powinny sie polasic, bo za duzy, ale weterynarz w ten sposob zinterpretowal jego zachowanie. Ja to juz czasem nie wiem czy to wszystko prawda, bo normalnie mi sie samej nie chce wierzyc, a ta kolezanka to taka troche wariatka, wiec i nazmyslac mogla. W kazdym razie TZ wie jakie ja mam podejscie do wezy, pajakow. Ewentualnie jaszczurki i szczurki wchodza w gre, ale tamto obrzydlistwo to nie.

Nie no dla mnie to juz totalna tragedia wszystkie szczurki i węże są obleśne. Mówię im stanowczo NIE!!!! to jest tak obrzydliwe ze az mi gesia skórka wyskoczyła

eh znowu snieg pada juz chce koniec zimy
Dziś nauka na egzamin ustny w sobotę i potem jeszcze 3 przedmioty i koniec sesji. w tym semestrze sesja wypadła mi bardzo dobrze

A TAK W OGÓLE MAM JEDYNKĘ Z PRZODU 199 DNI

[kubusewa]

ech kurna nie było mnie raptem pare godzin a znów czuje się jakbym tu nie była z rok...nie mam w ogóle pojęcia o czym piszecie.. jedynie tego pytona kojarzę
Nienawidze zimy !!!!

[caprica6]

Napisane przez aniolekKB

Caprica6, serdeczne gratulacje z okazji dzidziusia Oby wszystko było OK

Dzieki

Napisane przez Ahsa

mój tż miał ptasznika ale mu zdechł. TAki był ładny

Ładny?????? Jak takie cos moze byc ladne??

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Napisane przez ultraradiola

A TAK W OGÓLE MAM JEDYNKĘ Z PRZODU 199 DNI

Czesc PMki

[obca7]

Cześć
U nas dzisiaj jak na Syberii - 22. Masakra. Niech już ta zima się skończy. a ja oczywiście chora-katar prawie wyleczyłam to przyplatał się kaszel
Byle do wiosny

[Aaś]

Napisane przez kalinkap13

witam wszystkie PMki 2010!

mozna sie przylaczyc?
czytam Was od jakiegos czasu ale dopiero odwazylam sie tu napisac..
jakis tydzien temu zdecydowalismy z tz'tem o zmianie daty-z 11.06.2011 na 9.10.2010 poki co mamy zarezerwowanego kamerzyste, fotografa, orkiestre (zmienione umowy) i sale (buduje sie). na dniach musimy w koncu wybrac sie do ksiedza

nie jestem w stanie nadrobic tych wszystkich postow (nie mowiac juz czesci bo taaaak szybko piszecie) ale mam nadzieje ze mi wybaczycie i przyjmiecie do swojego grona

Witam nową pmkę z "mojego" dnia

Napisane przez lain

wymarzone zwierzatko mojego TZa: pyton krolewski na razie nie mogl sobie na niego pozwolic, bo rzadko bywa u siebie w domu (wiekszosc czasu spedza ze mna ), a jego mama by chyba zawalu dostala ale nasza sierpniowa przeprowadzka okazala sie swietnym pretekstem do zakupu tego wymarzonego zwierzatka
mi tam w sumie zwisa - jak nie bedzie chodzil swobodnie po domu ani lezal w mojej wannie to niech sobie go ma tylko juz mu zapowiedzialam, ze jak dostaniemy mieszkanie od rodzicow to z calym inwentarzem - znaczy sie z trojka kotow pyton bedzie mial przerabane

pyton czy koty?

Napisane przez Ahsa

mój tż miał ptasznika ale mu zdechł. TAki był ładny

ptasznik?? ładny??

Napisane przez woda sodowa

Kolezanka TZ-a miala pytona, a ze ona troche nienormalna jest, to on sobie po mieszkaniu normalnie smigal i w dodatku...w lozku z nia spal. Jakis rok temu pyton zachorowal, niechcial jesc i tylko lezal rozciagniety na lozku. Wziela go do weterynarza i co sie okazalo?!? Waz nie jadl, bo sie glodzil, zeby zjesc ja i lezal w lozku rozciagniety, bo sie mierzyl do jej rozmiaru. Normalnie mi sie niedobrze zrobilo jak tego sluchalam

stara dobra urban legend ja już ją słyszałam x razy. nawet na wątku parę razy się przewinęła
tak samo prawdziwa jak niby na jakimś weselu faceci podrzucali pannę młodą i pod sufitem był taki wiatrak i jej głowę obcięło, młody się poszedł powiesić, ojciec dostał zawału a babcia się zakrztusiła zupą i też umarła.

Napisane przez ultraradiola

Też mogę śmiało powiedzieć ze mój TŻ ma złote serce o czym tylko zamarzę wszystko mam naprawi, ugotuje tylko czasem z sprzątaniem mu opornie idzie ale jak poproszę zrobi od razu Kochany mój

(...)
A TAK W OGÓLE MAM JEDYNKĘ Z PRZODU 199 DNI

czy ja mogę mojego przesłać na przeszkolenie?

gratuluję jedynki

Napisane przez obca7

Cześć
U nas dzisiaj jak na Syberii - 22. Masakra. Niech już ta zima się skończy. a ja oczywiście chora-katar prawie wyleczyłam to przyplatał się kaszel
Byle do wiosny

a w stolicy trochę cieplej bo ok -11

[lusmarija]

cześć

widzę, że mróz powędrował do Ciebie Obca teraz, u mnie dzis cieplej ale snieg pada

rany ja się weżów chyba brzydzę, tzn mogłabym wziac raz takiego na rece, ale tylko i wyłącznie w celu sprawdzenia czy dam radę
ale w domu tego paskudztwa to i zadnych szczurów, chomików tez brrrrrrr
mam kochanego psiaka i ze zwierząt wystarczy mi w zupełnosci

tez lubię Top Gear i Pirata, ludzie czasami takie durnoty wymyślaja przy tłumaczeniu, że można sobie od razu humor poprawić przy oglądaniu

a mój TZ uwielbia sport ale mi to nie przeszkadza akurat, bo sama tez lubie obejrzec i marzy mu sie wycieczka z odwiedzinami stadionu Barcelony

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Napisane przez Aaś

stara dobra urban legend ja już ją słyszałam x razy. nawet na wątku parę razy się przewinęła
tak samo prawdziwa jak niby na jakimś weselu faceci podrzucali pannę młodą i pod sufitem był taki wiatrak i jej głowę obcięło, młody się poszedł powiesić, ojciec dostał zawału a babcia się zakrztusiła zupą i też umarła.

też to słyszałam, tylko bez wersji z babcia, moze dlatego że ja 30 km od stolicy, to nie wszystko do Nas dochodzi

[kaska87]

Napisane przez Aaś

A my mamy z tżtem wyjątkowy związek: ja uwielbiam sport (wszelaki) a tż nawet nie wie że są mistrzostwa europy

u nas tak samo mój nawet nie wie co to karny:coj est: jak mój ttao to usłyszał to mało zawału nie dostał, bo on to wszystkie sporty świata ogląda

[kalinkap13]

dzien doberek

onaella no weszlam wcz potem na tego bloga-po tym jak napisalam posta czy do Was moge dolaczyc-i juz na tej liscie bylam pozwolilam sobie dodac do podpisu linka..jesli mozna oczywiscie-jak nie to zaraz stamtad zniknie..

caprica6 rowniez serdecznie gratuluje! i zycze Ci z calego serduszka zeby wszystko bylo ok

Aaś witam witam a nie widzialam Cie chyba na watku pazdziernikowych PMek zagladasz tam czy nie?

u nas tez dzisiaj ziimnooooo. grrr. i znowu pada snieg.tj napisala obca7-oby do wiosny

[Ellin_ak]

Witajcie kochane!!
Chwilkę mnie nie było a tu juz tyle nowych ciekawych wiadomości.
1. Gratulacje nowej PMkowej mamie
2. Tośka- ja się chyba denerwuję za ciebie nie mogę się doczekać i trzymam kciuki
3. Nie będziemy mieć winietek bo mamy sok i wino tylko
4. na razie nie myślimy o dziecku, bo nie mamy mieszkania i ślubne sprawy pochłaniają- sami opłacamy wszystko i jest ciężko. Ale miałam dwie takie podbramkowe sytuacje, gdzie wydawało mi się, że jestem w ciąży. Tż powiedział wtedy, że co ma być to będzie i się nami zaopiekuje I czasami się śmiał w takich sytuacjach że muszę o siebie dbać, dużo jeść itd-ja i dziecko Ale zawsze się okazywało, że jest ok i nie będziemy jeszcze rodzicami. Biorę tabsy więc raczej jest mała szansa.
5. Witam nową PMkę i zachęcam aby opowiedziała cos więcej o sobie!!
6. Gratuluję pracy Samciu!! ja mam stałą pracę, ale jak Tż znalazł to się cieszyłam jak dziecko wiem jaka to radość jak ktoś potrzebuje i długo nie może znaleźć.
7. Mam już 6 egzaminów za sobą i w czwartek jeszcze 2- najgorsze, bo trudne i ciężki materiał. Jeszcze jeden mam zaległy egzamin, muszę go zaliczyć w przyszłym tygodniu do 7.02
8. Temat wątku suuuper
ufff...nie wiem co jeszcze- jak mi cos przyjdzie do głowy to napiszę

[Remmi]

Dzień dobry, nadrobiłam Was

Napisane przez Samoa

Dzięuję za brwoA Ty nie masz mi czego zzdrościć, bo to Ty masz Mercedesa G
A na co idziecie?My wczoraj byliśmy na Nine

Jednak wolałabym mieć pracę, bo trzeba za coś zatankować tę Gelę , a przecież to takie paliwożerne , a zwłaszcza teraz w zimę..


Mieliśmy niby iść na Nine, bo mój TŻ chciał iśc na to jak zobaczył zwiastun, ale jednak poszliśmy na Ciacho, bo musieliśmy poprawić sobie humory po wczorajszym dniu i nawet się udało, ale na krótko, na koniec dnia znów było nie wesoło. Wczorajszy dzień był do KITU. Dziś wciąż czuję się byle jak po tym wszystkim, w ogóle doła złapałam, że nic ostatnio mnie nie cieszy tylko same problemy..

Witam nową PM-kę

[lain]

Czesc

Napisane przez ultraradiola

pracuję od 6.30 do 15.30 9 godzin wiec krótko to nie jest wolałabym tak jak wy na 9 do 17 bo jestem śpioch

ja tez poranny spioch, ale wolalabym pracowac tak jak ty i miec potem cos jeszcze z tego dnia

Napisane przez ultraradiola

u nas to mówią student bez poprawki to nie student Także główka do góry to nie tragedia - na pewno i tak zdasz

w takim razie nie jestem studentem bo nigdy jeszcze poprawki nie doswiadczylam i odpukac - obym nie doswiadczyla

Napisane przez Aaś

pyton czy koty?

oczywiscie, ze pyton jak mu w trojke obsiada terrarium i beda do niego pukac lapami i nie dawac spokoju

Napisane przez lusmarija

rany ja się weżów chyba brzydzę, tzn mogłabym wziac raz takiego na rece, ale tylko i wyłącznie w celu sprawdzenia czy dam radę
ale w domu tego paskudztwa to i zadnych szczurów, chomików tez brrrrrrr
mam kochanego psiaka i ze zwierząt wystarczy mi w zupełnosci

eee no chomikow tez nie lubisz? ja uwielbiam chomiczki w dziecinstwie mialam trzy dlatego chyba darujemy sobie karmienie chomikami i bedziemy go karmic szczurami podobno tak jest praktyczniej niz malymi myszkami

Napisane przez lusmarija

a mój TZ uwielbia sport ale mi to nie przeszkadza akurat, bo sama tez lubie obejrzec i marzy mu sie wycieczka z odwiedzinami stadionu Barcelony

znaczy sie uwielbia sport jak widz przed tv czy jako ktos kto go uprawia?
moj TZ zdecydowanie sklania sie ku drugiej opcji


nooo dzis juz chyba sie musze pouczyc, bo egzmainy zblizaja sie nieublaganie, a ja dalej w lesie

ale na razie kombinuje gdzie by tu jechac na deske zeby tych tlumow dzieciakow na feriach nie bylo

[caprica6]

Napisane przez kalinkap13

dzien doberek

caprica6 rowniez serdecznie gratuluje! i zycze Ci z calego serduszka zeby wszystko bylo ok

u nas tez dzisiaj ziimnooooo. grrr. i znowu pada snieg.tj napisala obca7-oby do wiosny

Dziekuje Witaj w naszych skromych progach
Dokaldnie, oby do wiosny, u mnie -11

[Aaś]

Napisane przez kalinkap13

Aaś witam witam a nie widzialam Cie chyba na watku pazdziernikowych PMek zagladasz tam czy nie?

A nie zaglądam Też tak produkujecie posty jak tu? Bo jak tak to ja chyba podziękuję

Kasia nie no mój chociaż wie co to karny na szczęście Ale jak ostatnio byliśmy na urodzinach koleżanki i z nowo poznanym kolesiem zgadało się coś o sporcie i burak jeden cały czas patrzył się na tżta jak mówił (chyba o siatkówce) a tż tylko "mhm, mhm" ale po chwili się skapował że to raczej ze mną może pogadac

Lusia ja o babci się dowiedziałam z wizażu do mnie historia doszła tylko do młodego

[caprica6]

[QUOTE=lain;16748350]
znaczy sie uwielbia sport jak widz przed tv czy jako ktos kto go uprawia?
moj TZ zdecydowanie sklania sie ku drugiej opcji
[/COLOR]

Moj TŻ tez, ze sportu co najwyzej jakies walki bo sam walczy ale ja tez to lubie

[kalinkap13]

ahh, jak tu fajnie na tym watku ale tempo niesamowite

Ellin_ak, Remmi dziekuje za przywitanie

caprica6 a w ktorym tygodniu jestes?? jak sie czujesz? nie wiem-moze pisalas..a ja przeoczylam.ale jest tu tyle postow ze nie jestem w stanie wszystkiego nadrobic

u mnie nie wiem ile stopni na minusie ale chyba wole nie sprawdzac. buuu, zimno!

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez Aaś

A nie zaglądam Też tak produkujecie posty jak tu? Bo jak tak to ja chyba podziękuję

no wlasnie na tamtym watku jest spokojniej, dlatego jestem pod wrazeniem w jakiem tempie tu sie pisze i nie moge sie nadziwic, tam tak cichutko a tu.. nawet czasem za cicho

[caprica6]

Napisane przez kalinkap13

ahh, jak tu fajnie na tym watku ale tempo niesamowite

caprica6 a w ktorym tygodniu jestes?? jak sie czujesz? nie wiem-moze pisalas..a ja przeoczylam.ale jest tu tyle postow ze nie jestem w stanie wszystkiego nadrobic

u mnie nie wiem ile stopni na minusie ale chyba wole nie sprawdzac. buuu, zimno!

U nas tempo jest zabojcze
Jestem w 10tyg (zapraszam na moj suwaczek ) Czuje sie w miare dobrze, czasami mecza mnie mdlosci (ale to najczesciej wieczorem), troche jestem zmeczona ale daje rade, mam teraz zwolnienie do polowy lutego wiec duzo odpoczywam

[201701300931]

Hej dziewczynki... Nadrobiłam, ale tak pół na pół... Witam nową PM-kę

chilanes wnioskując ze zdjęcia z zaproszeniem itp., które dałaś, masz na imię Magda? Tak odnośnie wczorajszej (?) dyskusji o imionach

Pisałam Wam wczoraj, że mnie głowa boli... Zjadłam do tej pory 4 tabletki, w tym dwie w nocy, i nic mi nie pomogło. Cały czas mnie potwornie boli A muszę się uczyć dzisiaj. Nie wiem, jak ja to zrobię...

[kalinkap13]

Napisane przez caprica6

U nas tempo jest zabojcze
Jestem w 10tyg (zapraszam na moj suwaczek ) Czuje sie w miare dobrze, czasami mecza mnie mdlosci (ale to najczesciej wieczorem), troche jestem zmeczona ale daje rade, mam teraz zwolnienie do polowy lutego wiec duzo odpoczywam

przeoczylam suwaczek ale juz sie poprawiam

na mdlosci ponoc dobre sa migdaly...albo banany (ale to jak ma ktos ranne mdlosci)
no i teraz koniecznie musisz duuuuzo odpoczywac i na siebie uwazac! jak najwiecej snu, odpoczynku, relaxu...i jak najmniej stresu

Danaeee84