Samotne Mamusie-zapraszam

[toolos]

MaladT skąd Ty jesteś, bo nie rozumiem czemu z Torunia? Wszystkie wnioski na becikowe i świadczenia rodzinne składa sie w miejscu zamieszkania!!! a nieeee zameldowania ( czyli nawet jak jesteś zameldowana w Krakowie, a mieszka ( bez żadnego udowadniania, że to jest prawda) składasz w miejscu zamieszkania. Jeśli osoba w ośrodku powie Ci ze nie możesz, to powiedz żeby wystąpili do miejsca zameldowania z zapytaniem czy tam nie złożyłaś wniosków.

Moim zdaniem powinnaś złożyć wnioski na becikowe i zasiłek rodzinny ( czyli w Twoim przypadku zasiłek rodzinny 48zł + samotne wychowywanie 170zł, a do tego jednorazowo 1000zł ) te pieniądze na pewno na jakiś czas polepszą Wam byt, a jak wiadomo dziecko kosztuje ( ja wydaje miesięcznie 500zł) to są świadczenia na Twoje dziecko , a nie ze względu na zła sytuację finansową czy coś...i na pewno Ci zostaną przyznane, bo chyba nie pracowałaś w 2006 i 2007 roku ?
powinnaś złożyć!!!!!!!!!!!!! nakazuje Ci

[maladT]

[maladT]

właśnie w 2007r. pracowałam ale mój dochód to niecale 100zł bo to była jednodniowa inwentaryzacja. A kiedy mogę zacząć skladać te wnioski??I z jakich placówek je pobrać??chodzi mi o nazwy bo w Toruniu wszystko jest porozrzucane po całym mieście.

[toolos]

maladT we wniosku wpisujesz miejsce zamieszkania, musisz wpisać poprawy adres bo mogą tam wysłać korespondencje i może się namieszać, i w każdym wniosku ten sam, a wtedy od siebie z gminy będziesz musiała pobrać zaświadczenie, że nie złożyłaś tam na świadczenia rodzinne. Wniosku musisz pobrać z tych Działów świadczeń rodzinnych jakoś w czerwcu przed porodem, do tego tak jak mówiłam Zaświadczenie z US 2006 i 2007, skoro miałaś dochód w 2007 r to zapewne masz jakiś dokument z czego to było to też przygotuj do wglądu zrobią Ci z tego dochód utracony. Wnioski złożysz dopiero jak dziecko sie urodzi, fajny by było gdybyś złożyła jeszcze w lipcu jeśl będziesz w stanie, to wtedy otrzymasz jeszcze kasę za lipiec (świadczenia są przyznawane od miesiąca w którym sie składa wniosek). Przygotuj sobie nr konta jeśli masz ( może być to nr konta nawet Twoich rodziców i będą tam wpływać co miesiąc świadczenia) a jeśli nie podasz konta będą Ci wypłacać w danych dnia miesiąca pieniądze na poczcie ( ale znowu będziesz musiała jechać zapewne na wyznaczona pocztę w Toruniu)
wklejam ci linki do strony w Toruniu chyba tam są wypłacane w Urzędzie Miasta najlepiej tam przedzwoń i się dowiedz

http://www.torun.pl/index.php?strona=mi_pomoc_swiad

http://www.torun.pl/index.php?strona...oc_swiad_becik

[maladT]

Powiedziałabym toolos jesteś wielka,ale to narazie bardziej pasuje do mnie.Serdecznie Ci dziękuję.

[toolos]

maladT Kobieto zacznij czytać co ja pisze! Jednorazowa zapomoga czyli becikowe 1000zl dostaniesz na 100%. Zasiek rodzinny 48zl, samotne wychowywanie 170zl, i jeszcze raz 1000zl jednorazowo- to dodatek do zasiłku rodzinnego, jeśli się łapiesz dochodowo ( czyli nie może przekroczyć 504 netto na osobę) za 2006r a Ty sie załapiesz bo nie miałaś żadnych dochodów
Czy już rozumiesz?

[ewelinka25]

Malad pieniądze są dla dziecka a nie dla Ciebie tak naprawdę a jeżeli Twoich rodziców stać żeby utrzymywać póki co Ciebie i Twoje maleństwo to pieniądze te możecie przecież odkładać na jakąś lokatę dla dziecka i niech sobie będą. A pracownicy gminy są zobowiązani do dyskrecji zwanej tajemnicą zawodową i nie mają prawa nic na ten temat gadać. Zresztą wszystkie dokumenty składa się za jednym razem wraz z numerem konta, więc zawsze możesz powiedzieć, że Gmina sama z siebie Ci przyznała i że te pieniądze są na koncie i będą na prezęnt dla dziecka w przyszłości ale za rok już nie złożysz dokumentów o ten zasiłek i tym wydaje mi się zamkniesz buzie plotkarzom

[mukaa]

a co to jest ten dochód utracony?
ja miałam w 2006 roku jakieś 800 zł - prace dorywcze
nie miałam żadnego dokumentu więc kazali mi napisać oświadczenie że nie mam żadnych świadectw pracy

[toolos]

mukaa dochodem utraconym jest dochód np. : 'W 2006 roku miałaś 5000 zl na zaświadczeniu z urzędu skarbowego, jeśli udekumentowalas, ze jest to dochód utracony czyli dałaś świadectwa pracy, można to wtedy zrobić jako utracony u mnie w pracy jest tak, że jeśli nie masz dokumentu na tą kwotę, możesz napisać na oświadczeniu z czego to było, ale wtedy nie traktujemy jako utracony, musi być udekumentowane. A dochód uzyskany będzie wtedy kiedy przez jakiś okres będziesz bez zatrudnienia, bez dochodu i podejmiesz prace, wtedy trzeba dostarczać zaświadczenie za pierwszy pełny przepracowany miesiąc brutto i netto, jest on doliczany , jeśli dochód nie przekroczy 504zl, lub 583- przy orzeczeniu o niepełnosprawności, to nadal otrzymujesz zasiłki jeśli przekroczy masz uchylenie

służę pomocą, pozdrawiam

[Edi5555]

Dziewczyny czy o podwyższenie alimentów można starać się dopiero po zakończonej sprawie rozwodowej na której przyznano mi na syna alimenty z zabezpieczeniem powództwa ostatnio zdecydowanie poprawiła się sytuacja finansowa mojego małżonka ale rozwód jeszcze się nie skończył dlatego zastanawiam się czy muszę czekać do zakończenia sprawy i potem wnieść o podwyższenie

[mukaa]

toolos a co daje ten dochód utracony?

te 500 to na łebka tak? czyli mogę powiedzmy 1000 zł zarabiać?

wiecie coś o funduszu?
i jak to jest - jak facet nie płaci to mu to rośnie w długi? czy po jakimś czasie mu anulują te długi??

i czy można prosić o podwyższenie jeśli nie płaci? (bo mam nadzieję że ściągną z niego jak ruszy sprawa o zagranicznej egzekucji alimentów)

[toolos]

mukaa dochód utracony może pomóc np kiedy się nie miescisz kwotowo, czyli przekracza 504 netto na osobę, jeśli predstawisz Świadectwa pracy, czy też przyechodzisz na urlop wychowawczy- wtedy też jest dochód utracony, automatycznie 'zbijany' jest ten dochód i się miesicisz kwotowo. Pisać to ja moge duzo, ale rózne sa sytuacje.
Możesz zarabiac 1000zł, ale pamietaj że do tego dochodu są wliczane również alimenty jak masz 200zl to juz masz przekroczenie i Zasilek rodzinny jest odmowny.
Naprawde są różne sytuacje, i bym musiała mieć papiery przed oczyma bvy stwierdzić jak u ciebie ejst. Jak nie ejstescie pewne swoich dochodow, to mgoe wam przeliczyc czy sie zmiescicie

Na dzięn dzisiejszy ejst dla kobiet wypłacana Zaliczka alimentcyjna, uzaleznione to jest oczywiscie od dochodow, najwyższa kwiata jest chyba 300-350zł ( wyplacanych alimentow) ale to przy orzeczeniu o niepelnosprawnosci. Jeśli dłuznik alimentacyjny nie placi alimentow, jest to mu naliczanie, wrazasta mu dług u komornika, a potem dlug na osrodku pomocy. Jeśli się nie zglasza dluznik i nie podejmuje dzialan, sa starania by odbierac prawa jazdy, by rejestrowali sie w urzedach pracy, jesli nie chca do sprawa przechdozi do Prokuratury Rejonowej i wtedy cienko z nimi
Długi są umazane przez ZUS, jeszcze kiedys oni placili, ale to przewanzie jak dluznik ejst schorowany czy cos, komornik i mopr nie umazaja.
A fundusz ma wejsc na pazdziernik 2008, alimenty beda platne [prawdobodobnie w wysokosciach zasadzonych przez sa, na osobe nie ebdzie moglo przekraczac cos kolo 750zł, i najlepsza wiadomosc alimenta te beda mogly otrzymywac mezatki czy tez konkubiny, bo przy zaliczce nie mogly. wiec troche plusow jest

[mukaa]

no super czyli 1200 na dwie osoby to już za dużó?????????????????:eek : jak się we dwoje za to utrzyumać????????????? paranoja jakaś :/

a co jak są zasądzone alimenty ale się ich na oczy nie widzi? trzeba zaświadczenie od komornika?

[toolos]

mukaa nie dość, ze zasilki na dzieci sa tak niskie, az sie smiac chce z tych kwot, to niestety jest do tego tez niskie kryterium dochodowe...tak jak mowisz masz 1200 na osobe i juz masz odmowe,chyba ze utracilas prace no to wtedy jest utracony ... może minister wkoncu przeczyta ta ustawe i podniosa keidys to kryterium, bo az sie plakac chce...
A jak sa zasadzone alimenty, ktos ich nie placi, no to juz w interesie drugiej strony czyli np nas kobiet, by zglosic to do komornika, aby dokonal wszczecia egzekucji...jesli przez 3 miesiace jest bezskuteczna, wtedy mamy prawo otrzymywac zaliczke alimentacyjna ( tu jest kryterium 583 zl na osobe), a jezeli nie mamy na to dokumentow do mopru to wtedy juz nikt nic na to nie poradzi, jesli mamy zaliczke alimentacyjna to wtedy komornik wystawia zaswiadczenie o skutecznosci za dany rok, czy okres.

[novalijka]

a ja dzwonilam do mojego sadu i wyobrazcie sobie co mi powiedziala sekretarka: "awaria centrali,nie mozemy pani polaczyc z odpowiednim wydzialem. Prosimy sprobowac za tydzien" Smiech na sali... Czekac to ja sobie moge wg. nich chyba do usranej smierci... A dziecko to chyba zamrozic powinnam zeby lodne nie chodzilo... Dobrze ze mam rodzicow ktorzy mi pomagaja bo gdyby nie oni to...

[anulciak85]

U mnie jest to samo gdyby nie moja mama to chyab bysmy z glodu umarli...

[maladT]

a u mnie tak będzie... dobrze mieć rodziców,choć dla mnie trudne tak prosić o to to o tamto,czy tez ciezko jak kupują coś drogiego. Po drugie nie wiem jak potem jej się odwdzięczę.

[mukaa]

co się dziwić - moi znajomi mieszkają w warszawie (są małżeństwem) oboje na prawdę super zarabiają! ona w telewizji on jako informatyk i rzecznik prasowy - a pomimo tego żeby kupić mieszkanie musieli wziąć kredyt na 25 lat i to rata takiej wysokości że muszą na wszystkim oszczędzać co to za logika? żeby ludzi na m ieszkanie nie było stać...
co dopiero ktoś kto zarabia tzw średnią krajową... morze sobei pomarzyć...
a samotna matka.....:conf used: chyba zacznę sobie kartony zbierać :P bo nie chcę do końca życia z rodzicami mieszkać...


boże co za durny kraj...
wczoraj w telewizji mówili o palącym problemie jakim jest.... otyłość o psów i kotów.................... ..........
na to kasa jest :/ ale zeby się obywatelom jako tako w tym kraju zyło to już nie ma... bo już nawet nie mówię tylko o samotnych matkach, ale też o "normalnych" rodzinach...
jak w uk bylam to dosłownie szok kulturowy! żeby wózek kupić z jednej dwutygodniowej wypłaty i jeszcze do tego na życie zostało! w polsce wózek droższy niż cała pensja hahaha

wyjazd gdzieś to luksus, na pralkę też odkładać trzeba, leki dla dzieci drogie jak jasna cholera (w uk za darmo), ceny wszystkiego rosną - a zarobki.........

żeby śmieszniej było - człowiek może se studiować i co? ja po moich będę zarabiać.... uwaga... 800 złotych rpzez pierwszy rok i po cholerę się męczyć, uczyć, kasę na to wykładać? za kopanie rowów więcej się dostanie...

[anulciak85]

Świeta prawda...U nas w kraju jest tak ze bardzo biedni kwalifikuja sie na mieszkanie socjalne, bogaci na wlasne domu ,TBS lub cos takiego a klasa srednia nie kwalifikuje sie na nic!Czytalam ostatnio o rodzinie 4 osobowej mieszkali na 8 metrach kwadratowych(pokoj u rodzicow) bo on pracowal ona na macierzynskim i na socjalne sie nie kwalifikowali a na TBS ich nie stac!Facet powedzila ze gdyby bil zone i pil to mieszkanie by dostal ale jak pracuje i utrzymuje rodzine to juz nie...
Wiec naprawde nie warto ani marzyc bo i tak nie mam na to szans ale moze bede sie starac o socjalne...

A maladT rodzicom sie odwidzieczysz miloscia i pomoca ja tez atk robie...Bo inaczej nie dam rady(a mama kupila mi cala wyprawke na dodatek tez wychowuje mne i rodzenstwo sama wiec jest prawie dla mnie swietoscia-CHWALA JEJ ZA TO!!!!)

[toolos]

cześć laski
Widzę ze poruszyłyście temat wypłaty dochody itd. ja tez skończyłam właśnie studia, ( miesięcznie za nie płaciłam 480zl) oczywiście mama mi dalej pomagała bo 480 to była moja wyplata0 byłam wcześniej na stażu, Teraz mam umowę na zastępstwo i mam najniższa krajowa, co dalej zobaczymy, Tez jestem wdzięczna mojej mamie bo gdyby nie on to bym chyba chleb suchy jadła, a kto by sie w czasie mojej pracy zajął małym? nie wiem co to by było...
Słuchajcie teraz mam takie pytanie:
poznałam faceta, narazie nic więcej nie będę pisać...nie chce zapeszać
chyba będę z małym jechać na długi week po Bożym Ciele, tyle, ze on nie jest ze słupska, a skoro chcemy jechać autem bo po nas przyjedzie, to mały musi mieć fotelika czy jak to jest? Któraś z Was sie zna? napiszcie proszę, pozdrawiam

[Xantia]

Same mamy wita samamama

Dziecko, jadąc autem musi mieć fotelik zdaje się do momentu kiedy nie osiągnie 140 cm lub ileś tam kilogramów.

Ja też ostatnio kogoś poznałam, ale na razie spotykamy się tylko "na kawie"

[anulciak85]

Jak Wam zazdtoszcze tego "poznalam kogos"....
Malenstwo musi miec fotelik!!

[maladT]

no ja niby poznałam jeszcze przed ciążą jednego,który twierdzi,że dziecko mu nie przeszkadza.Tyle że odzywa się raz na miesiąc.Ogólnie widzieliśmy się raz z rok temu.Czyli uważam to jakby wogole nie zaistniało. I też zazdroszczę Wam ze kogoś poznałyście. Kurde fakt młoda jestem i do ślubu mi nie spieszno ale chciałoby się od czasu do czasu przytulić, wyżalić i zasnąć w czyichś ramionach.... A pewnie to ostatnio to niedługo będzie... Wiktoria zaśnie w moich....

[maladT]

Toolos jak nie masz fotelika to może pożycz od jakiejś znajomej na te kilka dni.

[toolos]

Jak cisza tutaj panuje.... co do fotelika to zobaczę jeszcze czy zabierać małego. Ten Pan A ...ma pieska niedobrego, a ja nie ufam psa, moja mama też mówi, żebym najpierw jechała sama, bo tez sie boi, wiadomo że psy są zazdrosne o dzieci,a tym bardziej mama mówi ze będziemy latać ciągle za małym, bo przecież wszędzie go pleno. zobaczę niebawem co zrobić. Poza tym jest super dziewczynki, moje życie zaczyna sie zmieniać na lepsze i mam nadzieje, ze nadal będzie, jestem zauroczona

pozdrawiam

[Xantia]

toolos, generalizować co do psów nie można, nie można popadać ze skrajności w skrajność. Ja mam psa, był z nami dużo wcześniej niż dziecko i nie jest zazdrosny. To po prostu dorosły, zrównoważony i dobrze wychowany (nie WYTRESOWANY) pies. Ale jeśli psa nie znasz, a wiesz że jest niedobry to lepiej dziecka nie zabieraj. Nie ma co ryzykować.

Masz jeszcze czas na zastanowienie

[ewelinka25]

Ja też nie ufam psom, zwłaszcza, że wiem, jak "czułość" okazuje moja córeczka i się boję, że pies mógłby ją z bólu zaatakować:/

Tolos też Ci zazdroszczę, że kogoś poznałaś, dobrze wiedzieć, że da się jeszcze później komuś zaufać

[toolos]

Pies jest rasy pit bull, ale ja nawet jamnikom nie ufam....
Od dłuższego czasu miałam nadzieję, że kogoś poznam, oczywiście nie ufam mu do końca, bo nigdy nie wiadomo, ale jestem dobrej myśli, on też- podobno i nie przeszkadza mu to, że mam dziecko. Pan A ma 29 lat. Jak dla mnie wiek ok, ja mam 24, teraz trochę przestrzegam wieku u Panów od (28 lat najmniej) tatuś mojego synka mial 27 lat i był nie dojrzały, chociaż nie ma reguły, ale myślę ze młodszy facet np 25 nie chciał by mieć laski z dzieckiem, no i ze do tego nie dojrzał, starsi panowie są bardziej odpowiedni- tak uważam.

[Xantia]

toolos, no i znów się z Tobą nie mogę zgodzić

Rasa psa nie ma znaczenia - znaczenie ma jakość jego wychowania . Pitek może być łagodny jak baranek a jamnik wredny i złośliwy (co bardzo często u tej rasy się zdarza). Ale obcy pies to obcy pies i też nie ufam obcym psom.

Co do "starszych" panów... Tatuś mojej Ali skończył niedawno 43 lata, to było długo wyczekiwane i chciane dziecko. I co? Okazało się, że jednak mamusia, tatuś i siostrzyczka są ważniejsi niż własne dziecko. Jego matka (babcia Ali) ani siostra (ciocia) jeszcze małej nie widziały na oczy - mimo że często bywają ok. 50 km od mojego miejsca zamieszkania. Ojciec (dziadziuś) był u Ali dwa razy po godzince w zeszłym roku jak miała może z miesiąc lub półtora.

[toolos]

Xantia to w takim razie ja się teraz z Tobą zgodzę, wychodzi na to, że nie ma reguły w jakim facet jest wieku. Może mieć 40 lat a w mózgu chomiki
Kurde niektórym się tka fajnie słodko i pomyślnie życie układa....mama tylko nadzieje, że u każdej z Nas kiedyś tka będzie...