Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

[pumas]

Nie martw sie, na pewno cos uda sie z tym zrobic, w koncu to nie jakies cholerstwo, tylko znamie, ktore da sie usunac Swoja droga, niezle sobie wolaja za takie zabiegi... Ja we wrzesniu wybieram sie na peelingi i taki jeden to koszt 300-400 zl.

[Nektarynka]

pumas peelingi ciała ? Yyyyyy ? Ja taką kasę to wydałabym (jeśli myślimy o zadbanej sylwetce, etc.) raczej na jakieś małe SPA albo depilację ... Hmmm Mniejsza z tym, że nawet na to byłoby mi szkoda money - ratuję się peeling'iem kawowym i różnymi innymi mazidełkami

[bossy]

Napisane przez pumas

Nie martw sie, na pewno cos uda sie z tym zrobic, w koncu to nie jakies cholerstwo, tylko znamie, ktore da sie usunac Swoja droga, niezle sobie wolaja za takie zabiegi... Ja we wrzesniu wybieram sie na peelingi i taki jeden to koszt 300-400 zl.

jak na twarz to nie wiem za co tyle masz zapłacić. żadne AHA, blue/yellow peele itp ani laser tyle nie kosztują.

[pumas]

Tak, to sa peelingi kwasami i innymi substancjami na twarz. Tyle sobie wolaja w Krakowie - zapewne nie wszedzie, ale w tym akurat miejscu tyle. Na szczescie babka mi powiedziala, ze jak dla mnie to max 2 i zobaczymy efekty.
Nektarynka, ja tez robie kawowy i na cialo nie mam zamiaru nic stosowac, w sensie zadne kapsuly (bylam kiedys ahhhh) i inne drenaze, po prostu nie mam takiej potrzeby. Mam niedoskonala cere i staram sie z nią coś robić, wiec stad decyzja o peelingu.

przyklad: wiekszosc peelingow 180 zl, easy peel 250 zl. Do tego 100 zl pielegnacja podczas, czyli maska nawilzajaco-kojąca i inne *******y. Wychodzi 300-400 jak nic.
yellow peel: 300-600 zl
glico peel: 200 zl.

[bossy]

Napisane przez pumas

Tak, to sa peelingi kwasami i innymi substancjami na twarz. Tyle sobie wolaja w Krakowie - zapewne nie wszedzie, ale w tym akurat miejscu tyle. Na szczescie babka mi powiedziala, ze jak dla mnie to max 2 i zobaczymy efekty.
Nektarynka, ja tez robie kawowy i na cialo nie mam zamiaru nic stosowac, w sensie zadne kapsuly (bylam kiedys ahhhh) i inne drenaze, po prostu nie mam takiej potrzeby. Mam niedoskonala cere i staram sie z nią coś robić, wiec stad decyzja o peelingu.

przyklad: wiekszosc peelingow 180 zl, easy peel 250 zl. Do tego 100 zl pielegnacja podczas, czyli maska nawilzajaco-kojąca i inne *******y. Wychodzi 300-400 jak nic.
yellow peel: 300-600 zl
glico peel: 200 zl.

ja sobie sama kładę kwasy. kupuję gotowe i używam. lub robię sama od początku z odczynników np. migdałowy tak robię. mam kryształki kwasu migdałowego i z niego robiłam sobie tonik i peelingi kwasowe. jak wrócę do domu po resztę rzeczy to też go zabiorę

i zamiast kupować pielęgnację podczas i wydawać bezsensownie kasę polecam nanobasę, lipobasę lub kremy z alantoliną, pantenolem itp. to samo. nie są tu potrzebne kremy za 90zł, maski za 50 itp. wszystko można taniej. jak poczytasz wątki o kwasach to zobaczysz

[pumas]

Bossy, dzieki za rady. Czytam watki o kwasach i planowalam kupic sobie na mazidlach czy innych naturalisach, jednak pierwszy peeling wolalabym miec w profesjonalnej akademii med. estetycznej, poniewaz chce poprawic stan mojej cery wraz z dermatologiem, a nie po kątach w domu. Zreszta caly czas smaruje sie takimi mazidlami wlasnie od lekarza, wiec jak juz skoncze, to wtedy pomysle nad wzieciem spraw w swoje rece

[Ariena]

A ja tam żadnych masek nie używam tylko smaruję twarz zwykłym kremem nawilżającym lub półtłustym i mam skórę jak pupa niemowlaka. Nigdy nie miałam trądziku, tłustej cery, pryszczy, wągrów itp itd. Jedynie miałam takie suche placki, ale odkąd zaczęłam dietę i przestawiłam się na picie min. 2l wody dziennie to suche placki znikły i mam bardziej nawilżoną skórę.

[Nektarynka]

Jeśli ktoś naprawdę musi wydawać tyle kasy to spoko, ale kurcze - tyle money
Ja ostatnio zaniedbałam peeling kawowy - jakoś nie mam ochoty i czasu na wcieranie a potem sprzątanie. Trzeba będzie do tego wrócić, bo efekt był naprawde boski!
Do twarzy używam peelingu St. Ives już od ho ho - kilku lat https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...szczajacy.html . Bardzo wydajny. Na noc jakaś maseczka z DAX'a migdałowa albo z aloesu - kupuję w Rossmannie saszetki "jednorazowe", ale jakie one tam jednorazowe, skoro ja 10 ml używam na 4-5x - może nawet 7x W ciągu dnia nie używam kremów - nie mam ochoty świecić się jak pod latarnią (cera mieszana). Rano tylko podkład, z którym wiadomo co dzieje się po 4-5h - nie jest źle, ale dodawanie jeszcze kremu - za ciężko jak na cały dzień

[agulkaa]

Napisane przez Nektarynka

Jeśli ktoś naprawdę musi wydawać tyle kasy to spoko, ale kurcze - tyle money
Ja ostatnio zaniedbałam peeling kawowy - jakoś nie mam ochoty i czasu na wcieranie a potem sprzątanie. Trzeba będzie do tego wrócić, bo efekt był naprawde boski!
Do twarzy używam peelingu St. Ives już od ho ho - kilku lat https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...szczajacy.html . Bardzo wydajny. Na noc jakaś maseczka z DAX'a migdałowa albo z aloesu - kupuję w Rossmannie saszetki "jednorazowe", ale jakie one tam jednorazowe, skoro ja 10 ml używam na 4-5x - może nawet 7x W ciągu dnia nie używam kremów - nie mam ochoty świecić się jak pod latarnią (cera mieszana). Rano tylko podkład, z którym wiadomo co dzieje się po 4-5h - nie jest źle, ale dodawanie jeszcze kremu - za ciężko jak na cały dzień

Błędne koło Jak na umytą buzię nie nałożysz kremu to sama musi sobie wyprodukować coś dla ochrony, więc produkuje więcej sebum niż jakbyś nałożyła kremik i ją nawilżyła. Dlatego do cery tłustej i mieszanej używać najlepiej żel-kremów, które nie obciążają skóry a ją chronią

[Nektarynka]

To prawda, ale krem + podkład - a potem latanie z bibułkami, chusteczkami do łazienki - oj, dziękuję. W ciągu dnia chodzi mi o matt, jakiś róż, rozświetlenie i jest okey Wystarczy, że na noc coś nałożę od czasu do czasu.
A jaki żel-krem na dzień mi polecasz ?

[Ariena]

Jadę dziś wyrabiać paszport skoro chcemy jechać na podróż poślubną. Tylko bez sensu bo muszę wyrobić na nazwisko panieńskie bo przecież dowodu po ślubie też w tydzień nie wymienię. Chyba że jakiś paszport tymczasowy sobie wyrobić, no nie wiem sama.

[pumas]

Dziewczyny, ja od zawsze mialam problemowa cere, wiec niestety musze o nia bardziej dbac niz przecietny smiertelnik Niestety nie kazdy kosmetyk mi pasuje, wiekszosc mnie zapycha, a do tego swiece sie czasami jak latarnia - ale zauwazylam poprawe, gdy duzo bardziej nawilzam skore i to jest jakis plus, choc nienawidze tlustego filmu na gebie

Ariena, a wiesz, ze nie polecisz nigdzie na paszporcie ze starym nazwiskiem? Troche patowa sytuacja, ale wiesz co ? Mysle, ze powinnas isc do urzedu i sie spytac, co w zwiazku z tym zrobic. Bo generalnie nie jest to zbyt fajna sytuacja - na starym nazwisku nie mozesz leciec, poniewaz po prostu w bazie danych bedzie juz inne, a na nowym tez nie bardzo, bo nie zdazysz wyrobic paszportu.
Gdzie chcecie leciec?

[201701300931]

pumas ale to jest normalne, że się na stare nazwisko jeździ. Paszport od momentu zawarcia związku małżeńskiego jest jeszcze ważny dwa miesiące. Tak samo jak człowiek posługuje się starym dowodem, prawem jazdy czy kartami płatniczymi. Niestety trochę się czeka na wyrobienie nowych... Ja np. szłam do głosowania ze starym dowodem, zaświadczeniem na nowe nazwisko i aktem małżeństwa

Ariena nie pamiętam, czy Twój mąż pracuje, czy nie, ale jeśli tak i jest zapisany do OFE, to pamiętajcie, że On musi zgłosić fakt zawarcia związku małżeńskiego. Przypominam, bo mało kto wie, że mężczyzna też coś musi zgłosić

[pumas]

Dana, faktycznie masz racje z tymi 2 miesiacami, zapomnialam. Po prostu moja kolezanka po slubie jakies wlasnie 2 miesiace, moze troszke dluzej, chciala leciec na wakacje na starym paszporcie i nie poleciala

[agulkaa]

Napisane przez Nektarynka

To prawda, ale krem + podkład - a potem latanie z bibułkami, chusteczkami do łazienki - oj, dziękuję. W ciągu dnia chodzi mi o matt, jakiś róż, rozświetlenie i jest okey Wystarczy, że na noc coś nałożę od czasu do czasu.
A jaki żel-krem na dzień mi polecasz ?

Nic niestety Ci nie polecę, bo sama mam strasznie przetłuszczającą się cerę i nie trafiłam w swoim życiu na coś co zmatowiłoby mi cerę na dłużej niż godzinę Ja latam co chwile zbierać sebum Strasznie tego nie lubię, szczególnie latem mi to doskwiera
Musisz wtedy zadbać o nawilżający podkład

[pumas]

Ja moge cos polecic, moje ostatnie odkrycie: bioderma pore refiner https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ra-wersja.html jestem z niego zadowolona, choc testy nadal trwaja. Matuje on skore i przede wszystkim wygladza, dzieki czemu podklad wyglada naprawde ladnie. Na mnie zaden krem matujacy nie dziala tak, jakbym tego chciala, wiec ratuje sie w ciagu dnia bibułkami shiseido, rewelacyjny produkt, polecam.

[Ariena]

No przecież dowodu też nie wymienię w tydzień więc mogę lecieć na starym paszporcie. Na paszport czeka się miesiąc, a na nowe nazwisko nie wyrobię no bo niby jak skoro jeszcze ślubu nie było. Chcemy do Egiptu lecieć jakoś tydzień czy dwa po ślubie. Ludzie jakoś jeżdżą zaraz po ślubie więc jakoś się da ze starym nazwiskiem.

[pumas]

No widocznie sie da, ja sie zasugerowalam kolezanka, ktora poszla z kwitkiem do domu, a nie do Egiptu :P
Taka rada: poszukajcie sobie juz wczasow, bo pozniej moze byc BAAAARDZOOOOOO ciezko! To bedzie akurat sezon na Egipt, czyli koncowka wrzesnia, pazdziernik, listopad, ceny beda wyzsze, a na fajnego lasta nie ma co liczyc.

[agulkaa]

Napisane przez pumas

Ja moge cos polecic, moje ostatnie odkrycie: bioderma pore refiner https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ra-wersja.html jestem z niego zadowolona, choc testy nadal trwaja. Matuje on skore i przede wszystkim wygladza, dzieki czemu podklad wyglada naprawde ladnie. Na mnie zaden krem matujacy nie dziala tak, jakbym tego chciala, wiec ratuje sie w ciagu dnia bibułkami shiseido, rewelacyjny produkt, polecam.

Ja mam właśnie takie bibułki...wcześniej Johnsona a po ich wycofaniu (nie wiem czemu, choć były rewelacyjne i kosztowały tylko 10 zl) kupiłam chyba Wibo czy jakaś taka tania firma Rossmanna. a ten polecany krem to strasznie drogi i tylko 30ml

[pumas]

Aga, ja ten krem kupilam kilka tyg. temu i wydalam 30 zl w mojej taniej aptece. Dla porownania, w superpharm, po pseudo przecenie byl po 42, a normalna cena to podobno 50. Podobno nie jest zbyt wydajny, ale ja smaruje nim tylko te partie, gdzie mam rozszerzone pory. Zobaczymy, na jak dlugo starczy, pewnie napisze recenzje, jak go skoncze. Takze moze poszukaj po roznych aptekach, bo jak widac, cena moga byc inne.

[Jula]

Bossy, podziwiam, że Ci się chce kombinować z tymi kosmetykami. Ja kilka razy robiłam podejście do wątków z samodzielnym robieniem kosmetyków i zawsze odpadałam w połowie. Jedyne co wpisałam do swojego harmonogramu, to peeling kawowy i [okazjonalnie] maseczka aspirynowa. Co do reszty - nie mam nawet siły tego czytać...
Tak samo niestety jest z ćwiczeniami i dietą. Odkąd się dowiedziałam, że nie wystarczy tylko jeść mniej i coś tam ćwiczyć, że spala się nie to co by się chciało i trzeba się dobrze przygotować i planować - mój entuzjazm oscyluje od zera do minus nieskończoności

[pumas]

Jula, mam podobnie z tymi cwiczeniami... Nie chce mi sie po prostu. Nie mam motywacji zbytniej, poniewaz jestem szczupla i nie mam z czego zrzucac (choc wtajemniczeni wiedza, ze plaskiego do konca brzucha to ja nie mam ;-)). Duzo daje basen, polecam
Z mazidel stosowalam wiele, ale nie bylam w tym systematyczna, wiec na stale zagoscila u mnie maseczka aspirynowa, peeling kawowy oraz tonik bha aha z biochemii i peeling cytrynowo cukrowy. czasem robie maseczke z platkow owsianych

Ide dzis do aqua parku poszalec Mam nadzieje, ze wypali, bo cos ostatnio nie moge sie zgrac z tymi moimi znajomymi.

[Ariena]

Pumas a czemu mówisz że może być potem ciężko??? W ogóle jak leciałaś to z jakiego biura, ile dni wcześniej rezerwowałaś i jaka cena była. Powiedz mi coś więcej bo ja jestem zielona. Jak chcesz to na priva.

[bossy]

Napisane przez Nektarynka

Jeśli ktoś naprawdę musi wydawać tyle kasy to spoko, ale kurcze - tyle money
Ja ostatnio zaniedbałam peeling kawowy - jakoś nie mam ochoty i czasu na wcieranie a potem sprzątanie. Trzeba będzie do tego wrócić, bo efekt był naprawde boski!
Do twarzy używam peelingu St. Ives już od ho ho - kilku lat https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...szczajacy.html . Bardzo wydajny. Na noc jakaś maseczka z DAX'a migdałowa albo z aloesu - kupuję w Rossmannie saszetki "jednorazowe", ale jakie one tam jednorazowe, skoro ja 10 ml używam na 4-5x - może nawet 7x W ciągu dnia nie używam kremów - nie mam ochoty świecić się jak pod latarnią (cera mieszana). Rano tylko podkład, z którym wiadomo co dzieje się po 4-5h - nie jest źle, ale dodawanie jeszcze kremu - za ciężko jak na cały dzień

hehe, ale co ty porównujesz peelingi kwasowe do tego st, ives he he. dobre miałam go, jest spoko, ale tak naprawdę w pewnym momencie powinno się odejść od stosowania takich drapaczy do skóry twarzy.

kawowy bardzo lubię, ale jestem tak leniwa, że nie chce mi się go robić.

dostałam dzisiaj pocztą wewnętrzną kartę na baseny/siłownie itp właśnie torba sobie siedzi na łóżku, spakowana i gotowa na wyprawę na basen mam jakiś duży niedaleko, więc się przejdę czekam tylko aż mi się pranie skończy prać, wywieszę i idu

[Ariena]

Właśnie sobie przeglądam i segreguję moją listę pisenek na wesele i słucham na youtubie od razu. Teraz pod nóż poszedł Bryan Adams i kurde chyba się porycze jak DJ puści nam Heaven - moja ulubiona ballada!!!

[delicja_paryska]

Ariena, bardzo sympatyczne zajęcie masz

a u mnie nudy ... książki czytam a mam mnóstwo innych pilnych zajęć na przedwczoraj

[pumas]

A ja wlasnie wrocilam z parku wodnego. Bylo super, wyszalalam sie na zjezdzalniach. No nic, jestem hardkorem jak to sie mawia na YT...

Ariena, ja lecialam z Exim Tours, polecam. Ale moge tez Ci polecic Sun Fun - tez z nimi kiedys bylam w Egipcie, Alfa Star - tez sprawdzone przeze mnie, Neckermann - wiadomo, niemiecka jakosc za wysoka cene, hmmm ogolnie sporo tego bylo, ale uwazam, ze biuro nie jest najwazniejsze, bo opoznienia w locie zaleza od linii lotniczych, a nie od biura podrozy, jakosc posilkow zalezy od hotelu, ktory sami sobie wybieramy. Na pokoj tez masz niewielki wplyw, gdyz Polska jako kraj, czyli innymi slowy polskie biura podrozy, maja wykupione pokoje w jednej czesci hotelu, zatem czy lecisz z polskiego neckermanna, czy z tui, czy z tanszego sun fun, znajdujesz sie w tej samej czesci, co reszta polakow. Jedyne mankamenty, ktore moga wyjsc w praniu, to zmiana hotelu nagle, co jest straszne - mi kiedys zmienili 2 dni przed odlotem i sie nie zgodzilam, wiec oddali mi pieniadze. Ale wyobraz sobie, jakby Ci zmienili na miejscu - nie masz wyjscia... I to niestety jest wina biura podrozy. Ale rzadko sie to zdarza, a najrzadziej lub prawie wcale poza sezonem. Dzieje sie tak dlatego, ze bp wykupują jakas pule miejsc, blizej okreslona, jednak moze ich albo braknac, albo moze byc za duzo. Wiec jak brakuje, to przrzucaja do innego biura, w ktorym tych miejsc bylo wiecej.

Wczasy rezerwowalam hmmm niech pomysle... 1,5-2 miesiace wczesniej.
Za tydzien placilam 2600 zl. To jest sporo, wiem, jednak ja bylam nastawiona na bardzo dobry hotel - taki, ktory zadowoli najbardziej wybrednych ludzi i taki, ktory bedzie spelnial okreslone kryteria. Raczej wszystkie moje spelnil, a nie bylo to latwe, stad tez ta cena.

Jesli chcecie jechac na tydzien, to na pewno zmiescicie sie w kwocie 2200zl. Hurghada jest duzo tansza od Sharm ze wzgledu na brak tak pieknych raf (jesli nie nurkujecie, to wybierzcie hurghade moze ze wzgledu na cene). Ja bylam i tu i tu i powiem Ci, ze zadne z tych miast nie zrobilo na mnie wrazenia, a jedynie okolica, czyli w tym przypadku rafy lub bliskosc innych atrakcji, jak Izrael, Jordania, Luksor czy inne.
Dla przykladu, hotel Hilton, w ktorym bylam za pierwszym razem, kosztowal w tym roku, w marcu 1700zl od osoby podczas, gdy moj hotel w tym samym czasie 2600. Jest roznica, a tamten hilton byl naprawde piekny, robil wrazenie, z piekna plaza. Tyle, ze w Hurghadzie.
jesli chcecie jechac na 2 tygodnie, powinniscie sie zmiescic w kwocie 3tys (mozna cos znalezc za 2700 nawet, ale trzeba sie naszukac, no i nie bedzie to najlepszy hotel, ale tez bardzo ladny, bedziecie zadowoleni). Oczywiscie od osoby.

Przede wszystkim ustalcie sobie kryteria, jakimi bedziecie sie kierowac w wyborze wczasow. Moimi kryteriami sa:
-bliskosc plazy (ja preferuje hotele z wlasna plaza)
-obecnosc innych narodowosci (nie preferuje Rosjan, wiec wybieram miejsca, gdzie ich nie ma lub jest ich niewielu)
-rafa (jaka, jak dluga, jak duza i czy zniszczona czy nie - najlepsza jest przy hotelach: Reef Oasis Beach, Club Farana, Iberotel Farana Club, Amphoras)
-cena (oczywiste)
-zabytki (jesli nastawiam sie na zwiedzanie np. Luksoru, to wiadome, ze wybiore kurort Hurghada. Jesli Izraela i np. Synaju - Sharm. Od razu zaznaczam - Piramidy sa oddalone o podobne kilometry od tych dwoch kurortow - ok 600 km)
-jakosc jedzenia (moze pozornie malo wazna, ale jednak jak jedzenie jest dobre, to pobyt zalicza sie do udanych)
-opcja ALL inclusive (czy jest przez cala dobe, ew. do ktorej godziny i co wchodzi w sklad tej opcji, a co nie)
-ilosc restauracji (rowniez wydaje sie malo wazne, ale im wiecej tym lepiej, gdyz nie trzeba stac w kolejce po posilek, tylko swobodne mozna sie najesc w zaciszu, bez stojacych obcokrajowcow nad glowami)
-ilosc basenow (rownie wazna, bo jak jest ich malo, to jest tlok i trzeba wstac nawet o 6 rano, zeby zajac sobie lezak, a jestesmy na wakacjach i nie mamy ochoty na wojny)

Jak widzisz, nie interesuja mnie pokoje, ich wielkosc, wyglad. W pokoju sie tylko spi i myje, wiec da sie przezyc. Jednak pokoje zwykle sa ladne, wiec nie ma tez co wybrzydzac i narzekac.

To z grubsza tyle.

Jesli bedziesz chciala konkretne rekomendacje konretnych hoteli, to wal smialo, mam kilka sprawdzonych, zarowno przeze mnie, jak i rodzine i znajomych, w bagno Cie nie wpuszcze

[Veroniques]

A ja piszę artykuły do różnych portali, promuję swoją stronkę i buszuje sobie od czasu do czasu. Mieszkam na wsi więc stale siedzę w domciu. Ewentualnie wychodzę się opalać do ogródka. Trochę jest mi smutno, bo prawie nikt na moją stronkę nie zaglądai zastanawiam się co tu wymyślić. Zamówiłam sobie reklamę na wizażu, ale tylko na 3 czy 5 dni tak dla eksperymentu z ciekawości żeby zobaczyć co się będzie działo jak zamówię Cieszę się, że nie muszę nigdzie wyjeżdzać ado pracy ani wstawać rano.

[Nektarynka]

Napisane przez bossy

hehe, ale co ty porównujesz peelingi kwasowe do tego st, ives he he. dobre

peeling kwasowy i St. Ives ? Ehym. Chyba nie da się tego porównać


Skoro już były ploteczki o pielęgnacji ciała to podałam peelingi, które mi wystarczają

[pumas]

Wstac dzis nie moglam. Jak nigdy, stresuje sie tą dzisiejsza rozmową, hmmmm... Okropnie nie chce mi sie tam jechac (wystoje sie godzine w korkach grrrrrrrrrrrrrr),a poza tym rozmowa bedzie z moimi konkurentami, pewnie jakies glupie scenki, pytania, odpowiedzi, panel dyskusyjny. Jak ja tego nienawidze!!!!!!!!!!!!!!! !!