- 20kg!!! zapraszam zdeterminowane kobietki do wspólnej walki:)

[Dina025]

Napisane przez justynan01

hymmm no to mogoe Ci jedynie powiedziec co ja robiłam, żeby nie jeśc po 18... japierw ćwiczyłam swoją silną wole... i powtarzałam że nie jestem głodna itd...

Dobre U mnie z silną wolą kiesko, ale spróbuje.

Napisane przez justynan01

no ale jednak było trudno i gdy juz wierzyłam że juz po 18 mnie do jedzenianie ciagnie to bach 23 godzina a ja jakies ciastka wysperywałam lub robiłam sobie kanapke.... wymyslilam inny sposób na siebie od ok 17.30 zjadałam cały talerz pomidorów i cały talerz ogórków(dobrze zapychają no i przede wszystkim mało kaloryczne) najadałam sie jak bąk tym że juz mi było niedobrze... a jak pozniej chciało mi sie jeszcze jesc to zapijałam sie woda.... efektem bylo że budziłam sie w nocy i latałam do toalety siusiu, albo sie budziłam bo nie mogłam spac z tego ze bylo mi niedobrze lub ze byłam głodna... trwało to tak ze 4 dni pozniej mniej jadałam na Kolacje i spałam coraz lepiej.. no a teraz to juz luzzz czy zjem o 16 czy o 17 to o tej porze nie odczuwam głodu i nie ciagnie mnie myszkowac po kuchni

Jutro napcham się o 18 i dam rade na wodzie, dam rade.... mam nadzieję

[Lady Calibra]

Cześć dziewczyny! Mam nadzieję, że nie będziecie miały nic przeciwko jeśli jeszcze ja się dołączę? Waga początkowa 85kg, trzeba zejść do 65, może nawet 60kg, wzrost - 180cm.
Właśnie się męczę, żeby czegoś nie zjeść, bo jestem głodna piekielnie - to moja ulubiona godzina na jedzenie, dlatego właśnie tu trafiłam. Od jutra zabieram się za ćwiczenia!

[tusia_czek]

A u mnie bez zmian.. No ale z własnej winy bo miałam smaczne weekend no ale koniec tego.. trzeba sie przypilnować bardziej..
Lady Calibra witamy

[dansmapeau]

Napisane przez Dina025

Dobre U mnie z silną wolą kiesko, ale spróbuje.
Jutro napcham się o 18 i dam rade na wodzie, dam rade.... mam nadzieję

Ale to tak nie można powiedzieć, że ostatni posiłek o 18 i już Wszystko zależy od tego, o której się chodzi spać - generalnie większość zaleceń mówi o ok 3 godzinach przed pójściem spać.

Gdzieś na wizażu czytałam, że ostatni posiłek białkowy można jeść do godziny przed snem - ja sobie za to psuję wątrobę i się trzymam zaleceń swojego dietetyka czyli maksymalnie 40 min przed snem

[sarah896]

Napisane przez Lady Calibra

Cześć dziewczyny! Mam nadzieję, że nie będziecie miały nic przeciwko jeśli jeszcze ja się dołączę? Waga początkowa 85kg, trzeba zejść do 65, może nawet 60kg, wzrost - 180cm.
Właśnie się męczę, żeby czegoś nie zjeść, bo jestem głodna piekielnie - to moja ulubiona godzina na jedzenie, dlatego właśnie tu trafiłam. Od jutra zabieram się za ćwiczenia!

O nareszcie ktoś mojego wzrostu
Witamy

[Zafrinaa]

To jest wszystko strasznie niesprawidliwe! Jak ja się mam odchudzać jak w weekend jadę do babci na zjazd rodzinny?! Będzie tyle żacia ! I pyszne ciasta mojej babci! ;(;(;(;( !!!!!!!

[reminiscence]

Napisane przez Zafrinaa

To jest wszystko strasznie niesprawidliwe! Jak ja się mam odchudzać jak w weekend jadę do babci na zjazd rodzinny?! Będzie tyle żacia ! I pyszne ciasta mojej babci! ;(;(;(;( !!!!!!!

oj znam ten ból... niestety moja babcia należy do tych które w kółko powtarzają: "poczęstuj się", " ty nic nie zjadłaś", "zjedz coś", "odchudzasz się?". Czasem już nie mogę tego słuchać dlatego szczerze mówiąc spotkań z nią unikam oczywiście w zdrowych granicach kontaktów rodzinnych Ostatnio przyjechała do nas i przywiozła ciastka, próbowała mnie namówić na nie "do kawy" a ja poszłam w zaparte i w kółko powtarzając "później", "nie jestem głodna", "dopiero co zjadłam" nie skusiłam się na ani jedno. I jaka byłam z siebie dumna na takim spotkaniu rodzinnym wiadomo, ze musisz coś zjeść bo nie zostaniesz bez jedzenia na kilka godzin dlatego zjedz coś w małych ilościach i nawet mały kawałek ciasta. Ja jeśli mam ochotę na ciasto to biorę kawałek i najczęściej dzielę się z mamą bo ona lubi a też nie może dużo Później wyciągnij kogoś na spacer. Może jakąś kuzynkę? Dobry sposób aby spalić kcal i jeszcze pogadać

[sarah896]

Napisane przez Zafrinaa

To jest wszystko strasznie niesprawidliwe! Jak ja się mam odchudzać jak w weekend jadę do babci na zjazd rodzinny?! Będzie tyle żacia ! I pyszne ciasta mojej babci! ;(;(;(;( !!!!!!!

Ciasto u babci jest najgorsze tzn dla dziewczyn, które się odchudzają...
Dasz radę

[justynan01]

Napisane przez Dina025

Dobre U mnie z silną wolą kiesko, ale spróbuje.
Jutro napcham się o 18 i dam rade na wodzie, dam rade.... mam nadzieję

Dasz rade wierze w Ciebie )) mi się udało to Tobie też się uda)

Co do jedzenia ostatniego posiłku 3 lub 1 h przed snem to i tak mozna zaliczyc do podjadania nocnego.... bo gdy ja sie klade spac po północy lub o 2 w nocy to co o 1 w nocy bede jeszcze jadła, a czasami nie ma nic białkowego, albo zje sie coś "niby białkowego" ale z dodatkami i moim zdaniem raczej wcale dobrze dla żołądka i wątroby nie jest bo uważam że organizm powinien miec czas na strawienie pokarmów i odpoczynek, a przede wszystkim .. może to troche dziwne ale z rana mam tak fajnie pusty i plaski brzuszek ze szkoda mi go zapychac sniadaniem dlatego jadam dwa sniadanka w odstepnie mniej wiecej 2 h (+ cwiczenia 15 min) zeby przynajmniej do obiadu ten efekt utrzymac.. moze troche głupie ale wtedy czuje sie przez cały dzien lekko a nie jak kiedys napychałam sie sniadaniem i wygladałam jak wieloryb a czułam sie jak hipopotanica w ciązy :PP

Problemy zaczynają sie gdy sa spotkania rodzinne lub ze znajomymi... wtedy musze symulowac ze zoładek mnie boli i tak we mnie nie wpychaja jedzenia.. tylko sama musze sie opierac gdy leza jakies smakolyki moje ulubione :PP dlatego czasami zje sie cos po 18... ale czasami chyba mozna zgrzeszyc :PP

Ja kiedyś generalnie mogłam cały dzień mało jeść lub w wogole ale za to na wieczór pochłaniałam niezmierne ilości jedzenia przede wszystkim jakieś dobre kanapki i słodycze, a teraz od rana bym pochłaniała wszystko co mi pod rękę podleci a na wieczór już mnie nie ciągnie, co prawda troche trwało aż się przyzwyczaiłam ale dałam rade z czego się ciesze

Plan na dziś:
15 min ćwiczeń porannych - zaliczone
I śniadanko - 200ml jogurtu naturalnego z łyzką otrąb - zjedzone
siatkówka - czyli przydźwiganie zakupów z targu - zaliczone
II ś - jabłko i godzine poźniej bułka z ziarnami z plasterkiem sera żółtego - bo na targu kupiłam dwie na śniadanka i miałam zjeść jutro i pojutrze ale się tak na mnie patrzyła i tak pachniała i była taka świeża nie mogłam sobie odmówić :PPP - zjedzone
obiad- surówka z kapusty surowej, marchewek i jabłka - bo u mnie mamuśka gotuje bigos a ja nie przepadam za takim daniem a nie mialam pomyslu na nic szybkiego to witaminki jak królik bede zjadać :PP - zaraz bedzie zjedzony
podwieczorek - kawa z mlekiem i słodzikiem
kolacjia- 2 jabłka lub pomidor z łyżką jogurtu lub ogórki z łyżką jogurtu
na wieczór godzina intensywnego areobiku
tylko nie wiem co wyjdzie z tego areobiku bo wczoraj po skakance troche stopa w kostce mnie boli i nie wiem czy dam rade... najwyze bedzie mniej intensywnie )

Pozdrawiam serdecznie i mam wrażenie że pisze do Was coraz to dłuższe posty :PP

[mamasynka]

czesc dziewczyny
Ja dziś dietkowo tak średnio bo rano zgrzeszyłam słodkosciami ale własnie przed chwilka skonczyłam cwiczyc wiec troche chyba spaliłam kalori przez cały dzien.
Jutro postaram sie już ładnie dietkowo jesc i cwiczyc

[Dina025]

Dziś o 18 ostatni mój posiłek był, a teraz mi się chce jeść ,ale z 2 szklanki wody i idę spać.

[mendoza190]

Cześć dziewczyny. Mam pytanie czy wiecie ile może zlecieć mniej więcej kg na diecie Dukana po 20 dniach i czy widac juz wtedy jakieś efekty ??

[mamasynka]

Hej dziewczyny
ja już po śniadanku... pół makreli + kawka cappucino....postanowilam teraz ze jak zachce mi sie czegoś słodkiego to wypije własnie capupucino albo kakao i wiem że to mnie zaspokoi na slodkie zostały mi 18 dni do wesela wiem że nie schudne za dużo do tego czasu ale może zejdzie mi woda i nie bede taka napompowana
co do nie jedzenia po 18 to na szczescie nie mam z tym najwiekszego problemu....czuje głod poźnym wieczorkiem ale wtedy wiem że to już za poźno na jedzenie i nie jem

[reminiscence]

Ja wczoraj też zgrzeszyłam... lodami Nie wiem czemu ale nigdy nie miałam takich wyrzutów sumienia jak teraz gdy zjem coś "ponad program" więc źle się z tym czuję. Dzisiaj też już po śniadaniu: sałatka z pół pomidora, pół ogórka, 2 łyżek serka wiejskiego i jajka + herbata owocowa. W planach rower i ćwiczenia Miłego dnia dziewczęta

[krolewnasniezka2]

Napisane przez mendoza190

Cześć dziewczyny. Mam pytanie czy wiecie ile może zlecieć mniej więcej kg na diecie Dukana po 20 dniach i czy widac juz wtedy jakieś efekty ??

Ja jestem na Dukanie od 26.07., więc trochę ponad dwa tygodnie i mniej o 3,5kg. Zależy od tego, z jakich partii chudniesz (to kwestia indywidualna), ale ja widzę różnicę na brzuchu i udach - wszystkie spodnie są nieco luźniejsze.

[sarah896]

Cześć dziewczyny
Jak tam dietka;>
Ja jestem niby na South Beach ale wprowadziłam sobie owoce, bo nie mogłam bez nich wytrzymać... Na pewno zmniejszy to rezultaty diet, ale codziennie ćwiczę, także myślę, że nie będzie tak źle?
Powodzenia

[herder]

A ja się chyba w końcu znowu zdyscyplinowałam. Wróciłam znowu waże 71:P po trzech dniach diety masakra to jest.... mam nadzieje że nie bedzie znowu tak że tydzień minie ładnie dietkowo a w nastepnych bede żreć jak świnia:/ bo to chyba najgorsza opcja z możliwych - mi się narobi trzy razy wiecej rozstepów:/

No w każdym bądź razie jestem z siebie dumna bo udaje mi się codziennie ćwiczyć jakieś 30 min i skakam na skakance ok 800 razy... z każdym dniem staram się wiecej.

Pozdrawiam wszystkie dziewczyny Takie forum bardzo pomaga

[mamasynka]

Ja też sie zmobilizowałam... codziennie jeżdże na rowerku ok 30 minut i staram sie nie grzeszyć choć z tym jest cieżko... najważniejsze że waga spada w dół dziś było na wadze 77,8kg
Ale przeraża mnie to że pod koniec sierpnia ide na wesele a tam bedzie tyle żarcia i jak tu sie powstrzymac jak wszyscy beda wcinac?????

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Hej dziewczyny Ja już po śniadanku, za chwilę zabieram się za sprzątanie mieszkania. Dobrze, że mi już @ przechodzi, będę mogła wreszcie intensywniej poćwiczyć Rano na wadze 73,1kg czyli nie jest tak źle. Staram się nie grzeszyć słodkościami, nawet za bardzo nie mam na nic ochoty.

[justynan01]

Witam sredecznie Chudzinki...
jestem na siebie zła o wczorajszy dzien
tzn rano było super.. waga pokazała 69 kg czyli narescie spadek... wiec zapał i pełna mobilizacja itd... wiec byly i cwiczenia rano nawet 20 min, śniadanko (buka ziarnami z twarogiem, taki dobry ser od baby ze wsi+troche jogurtu naturalnego+2 łyżeczki cukru) pozniej srednie jablko i na miasto załatwiac sprawy... a tam ludze z lodami fastfoodami itd a ja robilam sie coraz bardziej glodna no i trafiłam do Tż, a tam masakra najpierw skromnie kawa z mlekiem bez cukru pozniej lód Oscar (120 kcal) i frytki roboty misia, troche ich zjadłam nawet wiecej niz troche bo ja przy misiu jakos głodna jestem i jak on je to trudno mi sie powstrzymac jedynie co udało mi sie to powstrzymac z jedzeniem jakos przed 17 wiec na noc juz nic nie zjadłam... no i wieczorem zero cwiczen... masakra a dzis na wadze jak na złość 70 kg... kurcze musze zaczac cwiczyc moja silna wole przy Tż (
no nic dzis skromne śniadanko (dwie kromki chleba chrupkiego i szklanka mleka) i cwiczenia pol godzinki... a co dalej nie wiem .. ja chce spowrotem moje 69 kg bo inaczej do tego wesela pod koniec wrzesnia to ja sie nie zmieszcze w sukienke

[mamasynka]

justynan01 wiem że codzienne ważenie mobilizuje jak z dnia na dzien widzi sie spadek bo sama codziennie sie waże....ale wiem też ze ten Twoj skok wagi jest raczej tylko spowodowany iloscia jedzenia jaka zjadas i może tym ze nie byłas w toalecie....???
ja wczoraj na wadze miałam 78,7kg ale byłam wczoraj z 2 razy w toalecie i dzis waga pokazała 77,8kg ciesze sie bardzo ale wiem że to tylko zszedł nadmiar jedzenia z mojego organizmu i woda. najlepiej by było wazyć sie raz w tygodniu ale Ja tak nie potrafie...

Na śniadanko wszamałam jajecznice z 2 jaj + wypiłam wczescniej energy drinka a teraz popijam kawusie... i zauważyłam że coraz mniej nachodzi mnie ochota na słodkie ale jak już mnie najdzie to ciezko jest mi sie powstrzymac od pojscia do sklepu...mam nadzieje że wytrwam
Wczoraj pojeździłam z synkiem rowerkiem wiec wieczorne ćwiczenia sobie odpuściłam bo ruchu miałam duzo ale dzis juz cwicze no chyba że znowu z synkiem pojade pojeździć to przynajmniej ruch bedzie i czas z synkiem spedze wszystko na korzysc
miłego dnia

[reminiscence]

Ja wczoraj trzymałam dietę, kolację zjadłam 4h przed snem i tym sposobem zasypiałam z pustym brzuchem W nocy się przebudziłam i byłam trochę głodna ale dałam radę. A dziś już jestem po śniadaniu (chciałam płatki ale mi się akurat skończyły więc zjadłam jogurt naturalny zmieszany z otrębami, startym jabłkiem i cynamonem i to nawet całkiem niezłe jest ) i jeździłam pół godz na rowerze. No i piję dużo wody.

Mam pytanie: czy z wodą z cytryną można przesadzić? Strasznie mi smakuje ale nie chcę pić wody z kcal więc sama nie wiem czy mogę pić jej dużo

[justynan01]

Napisane przez mamasynka

justynan01 wiem że codzienne ważenie mobilizuje jak z dnia na dzien widzi sie spadek bo sama codziennie sie waże....ale wiem też ze ten Twoj skok wagi jest raczej tylko spowodowany iloscia jedzenia jaka zjadas i może tym ze nie byłas w toalecie....???
ja wczoraj na wadze miałam 78,7kg ale byłam wczoraj z 2 razy w toalecie i dzis waga pokazała 77,8kg ciesze sie bardzo ale wiem że to tylko zszedł nadmiar jedzenia z mojego organizmu i woda. najlepiej by było wazyć sie raz w tygodniu ale Ja tak nie potrafie...

hehehehehe ogólnie jako wagę wpisuje sobie tylko tą poniedziałkową :P
jakoś przyzwiczaiłam się do codziennego ważenia i jak rano sobie tego odmówie to jakos pozniej sie nie moge skupic na czyms innym i kraze przez cały dzien wokół wagi... wiem troche to głupie.... a co do tego ze wczoraj bylo ładne 69 a dzis 70 i spowodowany przez to moj smutek jest po prostu wynikiem tego ze z małymi wahnieciami waze 70 kg od przeszło ok 2 tygodni mimo diety i cwiczen i to jest najbardziej wkurzajace :PP duzo nie grzesze nie jadam po 18 i jem malo weglowodanów, a mimo to jakos nie chudne ale nic wierzez ze moze na pon bedzie mniej kilogramików tylko teraz musze cwiczenia ograniczyc do minimum bo stopa nadal boli i moj Tż każe mi się nie forsować bo moge sie kontuzji nabawic na pare tygodnii
i jak tu sie nie złościć :PP
no nic choćbym miała sie odchudzać z 50 lat to osiągne moją wymarzoną wage :PP
buziaki miłego dnia

[mamasynka]

Hej laski
A co tu tak cicho dzisiaj????? Ja niedawno skonczyłam cwiczyc i dietkowałam też ładnie wiec jestem zadowolona a jutro rano na śniadanie czeka mnie gołabek... już czuje jak go zjadam pychotki

[Gosiaczek17235]

Wodę z cytryna mozna pić dowoli

[teodora]

to bede picc wode z cytryną. mnie poniedzialkowe wazenie omineło. swieta nie jestem ale sie staram wiec licze na to ze na nastepnym wazeniu zapisze swoj wynik i bedzie on nizszy. nie bede sie rozpisywac co jadłam przez ostatnie dni ale gazowanego bylo duzo. siedze teraz nadeta jak ropucha i tak sobie mysle ze cos tu chyba nie tak. i jeszcze guzik od spodnicy mi odpadl a moze warto byloby powedziec odstrzelil na brzuchu...
odchudzac sie kobitki

[Dina025]

Ja też tą wodę z cytryna pije, ale się zastanawiam czy wodę gazowaną tą bezsmakową można z cytryną? Bo tak się chce gazowanego.

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Laski zdenerwowałam się i od dzisiaj już koniec ze słodyczami i innymi śmieciami!!! Wyznaczyłam sobie cel już dawno, a jakoś od zeszłego roku schudłam tylko 4kg:/ Mam lenia strasznego, co z tego że cwiczę jak miałam takie dni że podjadałam i to dużo Ale teraz się zmotywowałam i mam nadzieję że uda się wytrwac!!

---------- Dopisano o 07:35 ---------- Poprzedni post napisano o 07:33 ----------

Dlatego na śniadanie jajecznica z dwóch jaj.

[reminiscence]

Napisane przez Dina025

Ja też tą wodę z cytryna pije, ale się zastanawiam czy wodę gazowaną tą bezsmakową można z cytryną? Bo tak się chce gazowanego.

Wydaje mi się, że tak jeśli tylko Ci smakuje aczkolwiek najlepsza na diecie jest woda niegazowana
Ja wczoraj spędziłam 2,5h na basenie, rower, skakanka także byłam w ruchu, jadłam dietetycznie więc jest ok. Niestety najgorsze jest jak moi bracia wcinają przy mnie pączki Na szczęście jeszcze się nie złamałam

[krolewnasniezka2]

Napisane przez teodora

siedze teraz nadeta jak ropucha i tak sobie mysle ze cos tu chyba nie tak. i jeszcze guzik od spodnicy mi odpadl a moze warto byloby powedziec odstrzelil na brzuchu...
odchudzac sie kobitki

Przepraszam, ale