Kawa odżywia włosy..?

[agison]

Napisane przez BlackSabbath

na tej stronie http://www.we-dwoje.pl/kawa;na;wlosy,artykul,20649.html jest przepis na tą płukankę z kawy i jest napisane że to może przyciemniać włosy... nawet wspominają o herbacie, ale tego raczej nie wypróbuję bo z tego co słyszałam to w typowej herbacie jest tylko wyciąg z pyłu z liści... no chyba że jest to jakaś inna herbata, ze specjalnego sklepu. jestem ciemną blondynką i mimo wszystko nie zauważyłam przyciemniania.

a ja jestem jasną brunetką i zauważyłam

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez BlackSabbath

na tej stronie http://www.we-dwoje.pl/kawa;na;wlosy,artykul,20649.html jest przepis na tą płukankę z kawy i jest napisane że to może przyciemniać włosy... nawet wspominają o herbacie, ale tego raczej nie wypróbuję bo z tego co słyszałam to w typowej herbacie jest tylko wyciąg z pyłu z liści... no chyba że jest to jakaś inna herbata, ze specjalnego sklepu. jestem ciemną blondynką i mimo wszystko nie zauważyłam przyciemniania.

To liście pylą?
Zresztą wydaje mi się, że herbaty to takie rozdrobnione liście, a nie wyciągi. Ale ręki uciąć nie dam, bo całkiem jeszcze przydatna.

[BlackSabbath]

nie pylą, źle to ujęłam... ale słyszałam "okrutną prawdę" na temat herbaty, zreszta ostatnio coraz więcej się dowiadujemy na temat żywności i kosmetyków... jest w nich wiele chemii, ulepszaczy, konserwantów, podczas gdy naturalnych, cennych składników niewiele...
i tak na temat herbaty słyszałam, że jak robią ją z liści które trafiają to tych drogich i najlepszych herbat, tak do tych zwykłych które są zazwyczaj na półkach sklepowych wrzucają ten pyłek który zmiatają (pozostałości po tych suszonych liściach które trafiły do lepszych herbat)
wiem że to głupio brzmi ale podobno tak jest... zresztą czuć różnicę w smaku, gdy kupiłam kiedyś herbatę w specjalnym sklepie, taką z całych liści to była pyszna. A w tych ekspresowych w torebeczkach podobno jest tylko ten pyłek-resztki... zresztą z kosmetykami też tak bywa... piękne rośliny na opakowaniu, rumianek, olejki, róże itd. a w rzeczywistości to tylko maleńkie ilości, bo na początku składu chemia,silikony, alkohole...

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez BlackSabbath

nie pylą, źle to ujęłam... ale słyszałam "okrutną prawdę" na temat herbaty, zreszta ostatnio coraz więcej się dowiadujemy na temat żywności i kosmetyków... jest w nich wiele chemii, ulepszaczy, konserwantów, podczas gdy naturalnych, cennych składników niewiele...
i tak na temat herbaty słyszałam, że jak robią ją z liści które trafiają to tych drogich i najlepszych herbat, tak do tych zwykłych które są zazwyczaj na półkach sklepowych wrzucają ten pyłek który zmiatają (pozostałości po tych suszonych liściach które trafiły do lepszych herbat)
wiem że to głupio brzmi ale podobno tak jest... zresztą czuć różnicę w smaku, gdy kupiłam kiedyś herbatę w specjalnym sklepie, taką z całych liści to była pyszna. A w tych ekspresowych w torebeczkach podobno jest tylko ten pyłek-resztki... zresztą z kosmetykami też tak bywa... piękne rośliny na opakowaniu, rumianek, olejki, róże itd. a w rzeczywistości to tylko maleńkie ilości, bo na początku składu chemia,silikony, alkohole...

Sięgając po jakiekolwiek kosmetyki to powinno być wiadome raczej, że to chemia.

Swoją ostatnią herbatę kupiłam za jakieś 8zł (125g)? A ręczę, że nie był to żaden proszek z odpadów tylko rwane listki. Także nie popadajmy w przesadę.

[agison]

proszek z odpadów to w herbacie w torebkach czy granulkach, a zwykła liściasta, nawet tania, to raczej nie odpad, już nie te czasy ja nie piję herbaty w ogóle, ale nie osądzałabym jej tak radykalnie

muszę dziś zrobić płukankę z kawy, nie pamiętam już kiedy ostatnio ją robiłam jeśli nie zrobię to mi wlejcie

[BlackSabbath]

masz rację, mam na myśli taką w torebkach liściasta jest super. Ale na włosach jeszcze nie próbowałam.

[agison]

Napisane przez BlackSabbath

masz rację, mam na myśli taką w torebkach liściasta jest super. Ale na włosach jeszcze nie próbowałam.

ja też nie próbowałam, i nie spróbuję, myślę że herbata może porządnie wysuszyć włosięta
chociaż przyciemnia, a ja jestem uzależniona od przyciemniania

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez agison

ja też nie próbowałam, i nie spróbuję, myślę że herbata może porządnie wysuszyć włosięta
chociaż przyciemnia, a ja jestem uzależniona od przyciemniania

Jak nie znajdę lepszego sposobu, to raz na jakiś czas mogę się i korą dębu raczyć. Kawa, niestety, jakoś mi nie przyciemniła włosów.

[agison]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2788005 5]Jak nie znajdę lepszego sposobu, to raz na jakiś czas mogę się i korą dębu raczyć. Kawa, niestety, jakoś mi nie przyciemniła włosów. [/QUOTE]a co, przyciemniasz?
ja jestem weteranką przyciemniania kory debu nie polecam ale wolna wola

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez agison

a co, przyciemniasz?
ja jestem weteranką przyciemniania kory debu nie polecam ale wolna wola

No staram się, ale wychodzi mi na opak.
To jest na przykład kora dębu podsuszyła mnie nieco. Nawet większe "nieco". A na olej z orzecha włoskiego nadal nie mogę odżałować, bo stacjonarnie znalazłam tylko 250ml za 38zł. A dla mnie to sporo.
Teraz mam zamiar spróbować liści orzecha włoskiego czy innego przyciemniacza, może owocnię orzecha jak znajdę. Warte to zachodu, testowałaś droga weteranko?

[agison]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2788020 6]No staram się, ale wychodzi mi na opak.
To jest na przykład kora dębu podsuszyła mnie nieco. Nawet większe "nieco". A na olej z orzecha włoskiego nadal nie mogę odżałować, bo stacjonarnie znalazłam tylko 250ml za 38zł. A dla mnie to sporo.
Teraz mam zamiar spróbować liści orzecha włoskiego czy innego przyciemniacza, może owocnię orzecha jak znajdę. Warte to zachodu, testowałaś droga weteranko? [/QUOTE]no właśnie
liści ani owocni solo nie stosowałam, w zeszlym roku zrobiłam sobie macerat z orzecha i jest najlepszy ze wszystkich przyciemniaczy jakie stosowałam nie chwaląc się, oczywiście uważam że warto, zwlaszcza że qpny macerat jest drogi i trudny do dostania

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

No to pobawię się w maceracje, chociaż solo tez przetestuję z ciekawości.

[agison]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2788030 5]No to pobawię się w maceracje, chociaż solo tez przetestuję z ciekawości. [/QUOTE]to daj znać jak efekty po orzechu solo mnie też kiedyś korciło żeby spróbować, ale bałam się wysuszenia

[kocurzyca]

Napisane przez BlackSabbath

nie pylą, źle to ujęłam... ale słyszałam "okrutną prawdę" na temat herbaty, zreszta ostatnio coraz więcej się dowiadujemy na temat żywności i kosmetyków... jest w nich wiele chemii, ulepszaczy, konserwantów, podczas gdy naturalnych, cennych składników niewiele...
i tak na temat herbaty słyszałam, że jak robią ją z liści które trafiają to tych drogich i najlepszych herbat, tak do tych zwykłych które są zazwyczaj na półkach sklepowych wrzucają ten pyłek który zmiatają (pozostałości po tych suszonych liściach które trafiły do lepszych herbat)
wiem że to głupio brzmi ale podobno tak jest... zresztą czuć różnicę w smaku, gdy kupiłam kiedyś herbatę w specjalnym sklepie, taką z całych liści to była pyszna. A w tych ekspresowych w torebeczkach podobno jest tylko ten pyłek-resztki... zresztą z kosmetykami też tak bywa... piękne rośliny na opakowaniu, rumianek, olejki, róże itd. a w rzeczywistości to tylko maleńkie ilości, bo na początku składu chemia,silikony, alkohole...

Dobre herbaty niebarwione są w normalnych sklepach. nie jest to bynajmniej saga czy postij, al na przykład twinnings czy Ahmad Tea można kupić w normalnych sklepach. Fakt tanie nie są w porównaniu do sagi, ale też nie trzeba ich szukać po specjalnych sklepach.
A herbaty granulowane i skarpetkowe zawsze były z odpadów, dodatków i barwników i takie są do dziś. Ja takich herbat nawet patykiem nie dotykam.

Napisane przez agison

proszek z odpadów to w herbacie w torebkach czy granulkach, a zwykła liściasta, nawet tania, to raczej nie odpad, już nie te czasy ja nie piję herbaty w ogóle, ale nie osądzałabym jej tak radykalnie

Polskie liściaste , tanie herbaty sa barwione i sztucznie aromatyzowane. To akurat wiem od osoby, która pracowała w fabryce herbaty. Kiedyś za dużo barwnika im się sypneło i cała seria herbaty robiła osad na szklankach po zaparzeniu. Taki kożuch barwnika zbierał się na powierzchni herbaty.

[agison]

Napisane przez kocurzyca

Polskie liściaste , tanie herbaty sa barwione i sztucznie aromatyzowane. To akurat wiem od osoby, która pracowała w fabryce herbaty. Kiedyś za dużo barwnika im się sypneło i cała seria herbaty robiła osad na szklankach po zaparzeniu. Taki kożuch barwnika zbierał się na powierzchni herbaty.

a fe to tym bardziej się cieszę że nie piję herbaty

[ston3d]

W zielarskim można dostać suszony liść orzecha włoskiego :P Szałwia też przyciemnia.

[agison]

pokrzywa ponoć też

[Chatul]

Napisane przez ston3d

Szałwia też przyciemnia.

A do tego wygładza i prostuje włosy. Także te, które walczą o skręt lepiej żeby uważały

[Lady eSs]

Odświeżam wątek. Rozpoczęłam kurację wzmacniającą i przy okazji będę płukać włosy płukanką kawową. Na razie robiłam to dwa razy, włosy są potem sypkie i błyszczące. Przyciemnienie przyda mi się.

A więc 2 lub 3 razy w tygodniu postanawiam robić tą płukankę. Zobaczymy, czy rzeczywiście wzmocni włosy.

[_Sarenka_]

u mnie kawa się nie sprawdziła, orzech włoski też. A któraś z was stosowała płukanki z szałwii i rzeczywiście prostuje włosy ? ;>

[AnikZgr]

Zastosowałam dzisiaj płukankę, ale po spłukaniu kawą włosy były bardzo sztywne, nałożyłam odrobinkę odżywki bo inaczej bałabym się efektu :P

[agison]

Napisane przez AnikZgr

Zastosowałam dzisiaj płukankę, ale po spłukaniu kawą włosy były bardzo sztywne, nałożyłam odrobinkę odżywki bo inaczej bałabym się efektu :P

a płukałaś jeszcze wodą po kawie? czy kawa "szła" do ostatniego płukania?

co do szałwii to jeszcze nie używałam, ale chyba spróbuję, bo potrzebuję jakiejś odmiany ... a prostownica kurzy sie w piwni

[_Sarenka_]

Napisane przez agison

a płukałaś jeszcze wodą po kawie? czy kawa "szła" do ostatniego płukania?

co do szałwii to jeszcze nie używałam, ale chyba spróbuję, bo potrzebuję jakiejś odmiany ... a prostownica kurzy sie w piwni

mhmm... ja zastosowałam 3 razy, ale włosy były jak siano, wiec dalam sobie spokoj :P

[agison]

Napisane przez _Sarenka_

mhmm... ja zastosowałam 3 razy, ale włosy były jak siano, wiec dalam sobie spokoj :P

teraz doczytałam że to o szałwii to ciekawe bo szałwia rzeokomo nabłyszcza i wygładza, tym bardziej muszę spróbować

[_Sarenka_]

Napisane przez agison

teraz doczytałam że to o szałwii to ciekawe bo szałwia rzeokomo nabłyszcza i wygładza, tym bardziej muszę spróbować

spróbuj, moje włosy są w ogóle oporne i dziwne, na Twoje może zadziałać

[agison]

Napisane przez _Sarenka_

spróbuj, moje włosy są w ogóle oporne i dziwne, na Twoje może zadziałać

zrobię w weekend i podzielę się wrażeniami a w jakich proporcjach robiłaś? i to było ostatnie płukanie, tak?

[_Sarenka_]

zalałam ok 2 torebki szałwii gorącą wodą, ok 1litra i odczekałam aż nasiąknie i woda wystygnie. I to było ostatnie płukanie

[agison]

Napisane przez _Sarenka_

zalałam ok 2 torebki szałwii gorącą wodą, ok 1litra i odczekałam aż nasiąknie i woda wystygnie. I to było ostatnie płukanie

zakonotowałam dzięki
to robię w niedzielę

[windbag]

ah! to już wiem, co było sprawcą tego, że moje loki były błyszczące i gładkie, ale się rozkręcały po zastosowaniu odzywki Gloria. Odżywka ta ma w składzie szałwię. A tak ją lubiłam, szczególnie kolor

[agison]

Napisane przez windbag

ah! to już wiem, co było sprawcą tego, że moje loki były błyszczące i gładkie, ale się rozkręcały po zastosowaniu odzywki Gloria. Odżywka ta ma w składzie szałwię. A tak ją lubiłam, szczególnie kolor

na mnie odżywka Gloria też działała prostująco ... oddałam ją, a w sumie teraz żałuję to chyba płukanka z szałwii ma szansę na mnie podziałać, jest lekko przeterminowana ale mam nadzieję że to nie szkodzi