Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - powrót do korzeni ;) CZĘŚĆ XXVI

[Biska]

Napisane przez madziamacius8786

rozmowa ZAWSZE coś da, trzeba próbować, jeśli on raz powie NIE to nie oznacza,że później może podtrzymywać to zdanie dlatego trzeba próbować. On musi zrozumieć,że tak nie zachowuje sie facet któremu zależy na kobiecie. Co to ma być..że po tylu latach już nie trzeba sie starać?


Co sie stało?

Nie zawsze, bo jeśli Jego zdaniem wszystko jest ok i tylko zbędzie Medeline kolejnym tekstem, że przecież zobaczą się "za tydzień" więc nie rozumie Jej problemu, to dalej nic to nie da.... Czasami słowa nie wystarczają, trzeba działać.

Dobranoc

[malenka146]

Madziu, oj ogólnie że wszystko co złe duszę w sobie i nic na głos nie powiem. przychodzi taki wieczór jak dziś- czyli jestem trochę % i te wszystkie smutki mają gdzieś ujście...

[madziamacius8786]

Napisane przez Biska

Nie zawsze, bo jeśli Jego zdaniem wszystko jest ok i tylko zbędzie Medeline kolejnym tekstem, że przecież zobaczą się "za tydzień" więc nie rozumie Jej problemu, to dalej nic to nie da.... Czasami słowa nie wystarczają, trzeba działać.

Dobranoc

ale jeśli on tak powtarza to znaczy,że nie liczy sie z Medeline potrzebami ,bo Ona nie chce go za tydzień tylko TERAZ..a co bedzie jeśli Medeline nie spotka sie z nim za tydzień a on to przyjmie normalnie bo przecież Ona sie nie chciała spotkać a on to rozumie?

Napisane przez malenka146

Madziu, oj ogólnie że wszystko co złe duszę w sobie i nic na głos nie powiem. przychodzi taki wieczór jak dziś- czyli jestem trochę % i te wszystkie smutki mają gdzieś ujście...

wszystkie emocje trzeba z siebie wyrzucić ja nie umiem trzymać w sobie bo bym zwariowała, Ty też spróbuj

[Biska]

Napisane przez madziamacius8786

ale jeśli on tak powtarza to znaczy,że nie liczy sie z Medeline potrzebami ,bo Ona nie chce go za tydzień tylko TERAZ..a co bedzie jeśli Medeline nie spotka sie z nim za tydzień a on to przyjmie normalnie bo przecież Ona sie nie chciała spotkać a on to rozumie?


wszystkie emocje trzeba z siebie wyrzucić ja nie umiem trzymać w sobie bo bym zwariowała, Ty też spróbuj

Madziu gdzieś ta granica tęsknoty musi być, jeśli za tydzień nie zareaguje, to będzie jakiś miesiąc bez spotkań. Czy umiałabyś dobrowolnie wyrzec się spotkania z M. w ciągu takiego czasu? Przypuszczam, że nie... a powtarzanie, suszenie mu tym głowy i wałkowanie tego ciągle i bez żadnego skutku doprowadzi tylko do jeszcze większej frustracji i mniejszej ochoty na spotkanie, bo on widocznie nie rozumie tego problemu. A tak, może mu się zaświeci lampka ostrzegawcza w głowie.

Lecę spać, bo jutro jak duch będę wyglądać w tej sukni, jak się nie wyśpię

---------- Dopisano o 00:46 ---------- Poprzedni post napisano o 00:45 ----------

A, i Maleńka, też tak mam jak się napiję i to nie jest fajne

---------- Dopisano o 00:49 ---------- Poprzedni post napisano o 00:46 ----------

A tak naprawdę, to żadna z nas nie zna Tż Medeline więc możemy sobie tutaj tylko luźno dyskutować, co może podziałać, a co nie. Med sama to sobie oceni i zrobi to, co będzie uważała za najlepsze i najbardziej skuteczne

Leeeeceeee

[Ilsa Lund]

Napisane przez medeline

Ilsa, on mówił to poważnie. Naprawdę poważnie. Jeszcze dopytywał, co ma ten chłopak w zamian, bo ona pewnie kolacje i całą resztę robi. Jak powiedziałam, że ona nie gotuje, bo on lubi gotować i ją rozpieszczać kulinarnie + takimi do łóżka, to stwierdził, że pantoflarz i i żebym nie liczyła na coś takiego z jego strony.

tu akurat ma rację bo co to za przyjemność skakać wokół księżniczki która nawet obiadu nie gotuje ? Egoistka jakaś.

[malenka146]

Napisane przez Biska

A, i Maleńka, też tak mam jak się napiję i to nie jest fajne

Dobrze wiedzieć, że sama nie jestem.
Madzia, ja jakoś tak teraz nie mofę. Zaraz pójdę spać i już. Żadnefo marudzenia więciej.

[madziamacius8786]

Napisane przez Biska

A tak naprawdę, to żadna z nas nie zna Tż Medeline więc możemy sobie tutaj tylko luźno dyskutować, co może podziałać, a co nie. Med sama to sobie oceni i zrobi to, co będzie uważała za najlepsze i najbardziej skuteczne

to prawda,dlatego nie namawiam. Medeline sama wie co podziała na jej Tża, jeśli uzna,że rozmowy coś dadzą-niech rozmawia, a jeśli chce odmówić spotkania żeby on zatesknił-niech tak zrobi.

Ja tylko mam nadzieje,że on otworzy oczy..

Napisane przez malenka146

Dobrze wiedzieć, że sama nie jestem.
Madzia, ja jakoś tak teraz nie mofę. Zaraz pójdę spać i już. Żadnefo marudzenia więciej.

oj literki już gubisz




Ide spać . Dobranoc

[medeline]

Napisane przez Ilsa Lund

tu akurat ma rację bo co to za przyjemność skakać wokół księżniczki która nawet obiadu nie gotuje ? Egoistka jakaś.

Tu jej księżniczkowatość nie ma nic do rzeczy, bo generalnie to ona sobie sama wszystko potrafi On naprawdę sam chce to robić i sprawia mu to przyjemność. Nic nie jest wymuszone.

Bisia, Madzia, no ja na pewno się z nim spotkam za tydzień, bo przecież sfiksuję widząc go tak rzadko I po raz kolejny będę tłumaczyć, że mówienie "tęsknię za tobą" a robienie na odwrót jest nie halo Bo w ciągu tygodnia i tak się realizuje, ostatnio ma hopla na punkcie sportu, kondycji, itd i chodzi 3 razy w tyg na treningi, czasem plywa, i w ogóle. I góry też są na sprawdzenie kondychy po tak intensywnym ćwiczeniu. Więc mi przykro, gdy mówi, że nie może myslec tylko o mnie, bo poświęcenie mi trochę czasu z realizacji siebie, nawet 1 dzien nie powinno być problemem Ale jest, bo on chce i już...

[Ilsa Lund]

Napisane przez medeline

Tu jej księżniczkowatość nie ma nic do rzeczy, bo generalnie to ona sobie sama wszystko potrafi On naprawdę sam chce to robić i sprawia mu to przyjemność. Nic nie jest wymuszone.

Bisia, Madzia, no ja na pewno się z nim spotkam za tydzień, bo przecież sfiksuję widząc go tak rzadko I po raz kolejny będę tłumaczyć, że mówienie "tęsknię za tobą" a robienie na odwrót jest nie halo Bo w ciągu tygodnia i tak się realizuje, ostatnio ma hopla na punkcie sportu, kondycji, itd i chodzi 3 razy w tyg na treningi, czasem plywa, i w ogóle. I góry też są na sprawdzenie kondychy po tak intensywnym ćwiczeniu. Więc mi przykro, gdy mówi, że nie może myslec tylko o mnie, bo poświęcenie mi trochę czasu z realizacji siebie, nawet 1 dzien nie powinno być problemem Ale jest, bo on chce i już...

to też nie miej dla niego czasu bo on chyba Cię ma za pewnik

[justyna_dt]

Bry
Niech mi ktoś powie, że nie tylko ja dziś siedzę w pracy...

[magda2109]

Napisane przez justyna_dt

Bry
Niech mi ktoś powie, że nie tylko ja dziś siedzę w pracy...

Carmi też siedzi

A tak w ogóle to dzień dobry

Medeline dokładnie tak samo mam jak Ty. Jeżeli już mogę z TŻ-em spędzić czas to On woli iść z kumplami na piwo... A jak mówię, że TŻ-i koleżanek np. zabierają je do kina, robią śniadania, masaże, itp., to mówi, że są papciami, i On taki nie będzie, więc nie mam na co liczyć...

Nie śpię od 5... Tutaj rodzice tak wcześnie wstają, że nie da się pospać... Zbieram się, bo jeszcze jestem w piżamie i jadę załatwić jedną sprawę dla taty, potem porobię niezbędne zakupy w Naturze i wracam do mieszkania i TŻ-a, który będzie miał mnie jak zwykle w d.... Eh...

[Gwizdak]

hej

Napisane przez medeline

Bisia, Madzia, no ja na pewno się z nim spotkam za tydzień, bo przecież sfiksuję widząc go tak rzadko I po raz kolejny będę tłumaczyć, że mówienie "tęsknię za tobą" a robienie na odwrót jest nie halo

Madeline, zaciśnij zęby mocno i się z nim nie spotykaj za tydzień. Tak jak mówi Bisia. Przecież robisz dokładnie tak jak on chce - on się chce z Tobą widzieć, to jesteś, chce jechać z bratem w góry - jedzie. Twoje potrzeby są gdzieś na drugim, trzecim, albo jeszcze dalszym planie. Jak się z nim zobaczysz i zaczniesz znowu molędzić o tym samym, to nie dość, że nic to nie da, to jeszcze znowu usłyszysz to samo. Pokaż, że skoro jemu nie zależy na spotkaniach z Tobą, to Ty czekać nie będziesz. Pokaż że masz inne plany i pokaż, że nie będziesz wiecznie się do niego dostosowywać. Wiem, że to się łatwo mówi i wiem, jak ciężko robi, ale trzeba. Jeden weekend możesz poświecić na poczet poprawy Waszych relacji

Justynka, nie tylko ty.....

---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

edytowałam listę oczekujących w 1 poście, także sprawdźcie, czy nie skrzywdziłam którejś i jeszcze jakąś jakby trzeba było usunąć to dajcie znać

Justyna, zgodnie z życzeniem, Ciebie też usunęłam, choć wbrew sobie Daj znać, jakbym Cię miała przywrócić

[justyna_dt]

Napisane przez Gwizdak

hej


Madeline, zaciśnij zęby mocno i się z nim nie spotykaj za tydzień. Tak jak mówi Bisia. Przecież robisz dokładnie tak jak on chce - on się chce z Tobą widzieć, to jesteś, chce jechać z bratem w góry - jedzie. Twoje potrzeby są gdzieś na drugim, trzecim, albo jeszcze dalszym planie. Jak się z nim zobaczysz i zaczniesz znowu molędzić o tym samym, to nie dość, że nic to nie da, to jeszcze znowu usłyszysz to samo. Pokaż, że skoro jemu nie zależy na spotkaniach z Tobą, to Ty czekać nie będziesz. Pokaż że masz inne plany i pokaż, że nie będziesz wiecznie się do niego dostosowywać. Wiem, że to się łatwo mówi i wiem, jak ciężko robi, ale trzeba. Jeden weekend możesz poświecić na poczet poprawy Waszych relacji

Justynka, nie tylko ty.....

---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

edytowałam listę oczekujących w 1 poście, także sprawdźcie, czy nie skrzywdziłam którejś i jeszcze jakąś jakby trzeba było usunąć to dajcie znać

Justyna, zgodnie z życzeniem, Ciebie też usunęłam, choć wbrew sobie Daj znać, jakbym Cię miała przywrócić

Dziękuję jakby się coś skroiło (w tej części - wątpię), to się będę dopominać o przywrócenie

Ech, jakiś kryzys mam. Zimno, ponuro, głodno, dopiero jedna kawa i już mi powieka skacze, praca do 17:00, nudy, nudy, nudy i chcę mieć kogoś

[arrakis]

dzien dobry

madeline dziwne masz te kolezanki - moglyby sobie juz darowac takie teksty....co do TZta to jest nie w porzadku bardzo....

[Dzi25]

Napisane przez justyna_dt

Bry
Niech mi ktoś powie, że nie tylko ja dziś siedzę w pracy...

Ja też siedzę w pracy...

[butterfly20]

Ja nie jestem w pracy

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Med prawdą jest,że zachowanie Twojego TŻa jst conajmniej dziwne. Dlaczego nie zaproponował Ci,żebyś pojechała z nimi?Nawet jakbyś nie miała ochoty to przynajmniej byłoby mu zaliczone,że wyszedł z taką propozycją. Przecież tyle się nie widzicie-jakoś nie wydaje mi się,żeby to było z powodu znudzenia Twoją osobą.Nie znam A. i w sumie nie wiem,czy to wynika z jego charakteru i lubi być taki niezależny?

Co do koleżanek to ja bym im powiedziała,żeby ze mnie zeszły-trochę przeginają....

[arrakis]

a ja jade zaraz po wyplate i na male zakupy

[_Maya_]

cześć


Aleks...strasznie mi przykro, że tak to u Ciebie wygląda...mam nadzieję, że mama odpuści. 3mam za to kciuki

[*Insane]

Justynko, ja też dzisiaj do pracy idę. I to na popołudnie

więc pozdrawiam znad porannej kawy

[madziamacius8786]

Napisane przez medeline

Bisia, Madzia, no ja na pewno się z nim spotkam za tydzień, bo przecież sfiksuję widząc go tak rzadko I po raz kolejny będę tłumaczyć, że mówienie "tęsknię za tobą" a robienie na odwrót jest nie halo Bo w ciągu tygodnia i tak się realizuje, ostatnio ma hopla na punkcie sportu, kondycji, itd i chodzi 3 razy w tyg na treningi, czasem plywa, i w ogóle. I góry też są na sprawdzenie kondychy po tak intensywnym ćwiczeniu. Więc mi przykro, gdy mówi, że nie może myslec tylko o mnie, bo poświęcenie mi trochę czasu z realizacji siebie, nawet 1 dzien nie powinno być problemem Ale jest, bo on chce i już...

a ja bym chyba zrobiła tj Gwizdaczek radzi..żebyś odpuściła sobie to spotkanie za tydzień, wiem ,że Ci bedzie cieżko ale on tylko w ten sposób zrozumie co robi. I ja bym mu o odwołaniu planu napisała w TEN SAM DZIEŃ nie tydzień przed, żeby sie naczekał na to spotkanie,stesknił a Ty mu powiesz w dzień w którym sie widzicie,że nic z tego. Zobaczy jak to jest.

Napisane przez justyna_dt

Ech, jakiś kryzys mam. Zimno, ponuro, głodno, dopiero jedna kawa i już mi powieka skacze, praca do 17:00, nudy, nudy, nudy i chcę mieć kogoś

bedziesz miała

Napisane przez arrakis

a ja jade zaraz po wyplate i na male zakupy

fajnie




a ja dziś wolne od uczelni




http://www.youtube.com/watch?v=mkrGBe8YhUI przypomina mi o M. , Medeline też coś dla Ciebie...

[carmelova]

Cześć dziewczyny

Ja też siedzę w pracy tak jak Dzi i Justynka....ale dzieki temu z nudów weszłam na maila B. wydrukować grafik i sprawdziłam spam a tam... zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną do Aliora i dzisiaj mija termin potwierdzenia uczestnictwa! Nuda nie zawsze jest bezużyteczna Kciukajcie. Dzisiaj ma rozmowę z city handlowym.

A teraz lecę nadrabiać.

[madziamacius8786]

Carmi za Twego Przyszłego Meża

[Zwies]

Ja też w pracy i jutro też

[Choji]

Napisane przez justyna_dt

Bry
Niech mi ktoś powie, że nie tylko ja dziś siedzę w pracy...

Napisane przez carmelova

Cześć dziewczyny

Ja też siedzę w pracy tak jak Dzi i Justynka....ale dzieki temu z nudów weszłam na maila B. wydrukować grafik i sprawdziłam spam a tam... zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną do Aliora i dzisiaj mija termin potwierdzenia uczestnictwa! Nuda nie zawsze jest bezużyteczna Kciukajcie. Dzisiaj ma rozmowę z city handlowym.

A teraz lecę nadrabiać.

I ja też dziś do pracy na 14.
A kurcze nie mam nastroju.
Rodzice są u babci i pomagają sprzątać dom. Dziadek nie przyjmuje już pokarmów podobno...

Czy u Was też taka do bani pogoda?

[madziamacius8786]

Choji co z Twoim humorem?



u mnie świeci słoneczko i jest piknie

[peach_passion]

Med, wydaje mi się, że skoro rozmowa nie skutkuje to trzeba sięgnąć po "drastyczne środki" czyli pokazać tż jak to jest i się z nim nie spotkać. ciężka sytuacja ale ja chyba bym tak zrobiła. facet to takie stworzenie, że jak mu się coś powie to może zrozumie, może nie, ale jak poczuje coś sam na własnej skórze to prędzej to przemyśli

u mnie też słoneczko

[upadly_aniol00]

Witam a ja mam dziś wolne
jadę zaraz do miasta zrobić zakupy do domku, mam zamiar jeszcze zrobić 'najazd' do TŻ pracy ale nie wiem , chciałam ładnie się ubrać, ale mam dużo chodzenia po mieście wiec nie wiem czy wyrobię w buciki na obcasie muszę przemyśleć tą sprawę .

TŻ akurat kończy o 14 i przyjeźdza do mnie ale miłą niespodziankę bym mu zrobiła by o tej 14 być przy pracy jego, no nie wiem gdybam sobie.
Dobra idę się naszykować ponieważ niedawno wstałam dokładnie o 10
se se se wiem jestem okropna.
Życzę miłego dnia

[*Insane]

A mnie pochmurno, pada, mgliście i w ogóle nic, tylko z łóżka nie wychodzić

Echh, myślę cały czas o tym wszystkim i bardzo chciałabym, żeby się wszystko udało. W przyszłym tygodniu powinnam więcej wiedzieć

[*Insane]

O właśnie, nie pochwaliłam się Wam
Kupiłam jakiś czas temu kozaki na wysokim obcasie. I powiem Wam, że nigdy, przenigdy nie miałam tak wygodnych obcasów!!!

Latam w nich nieraz cały dzień i jeszcze ani razu mnie nogi nie bolały. A przecież nie chodziłam w obcasach, tylko w glanach
Muszą być perfekcyjnie wyprofilowane. Aż mam ochotę sprawić sobie jeszcze kilka par na obcasie, bo czuję się rewelacyjnie

Wkurza mnie tylko trochę to, że się marszczą ale cóż, mam grube łydki

P.S. - przepraszam za zdjęcie, nie miałam pomysłu jak inaczej pokazać kozaka

[upadly_aniol00]

Ins świetne kozaczki