Bo my nie studiujemy,tylko prace podjąć chcemy!!

[gabisolis]

siemka, ale masz dlugi login, zgadzam sie z Toba. tylko, ze na lepsze stanowiska chca papierka czyli dyplomu, a jest tylu chetnych na rynku pracy, ze jak ma np. prezes 2 kandytatow, to najczesciej bierze tego z dyplomem, u nas ostatnio do malego sklepu z butami bylo 120 osob na 1 miejsce. ludzie po roznych kierunkach. chyba po ,,wszystkich''jakie sawrr.masakra.

[la vie en rouge]

Karolca, a w ramach usługi macie korektę językową i redakcję tekstu?
Chodzi mi o to, w jakim stopniu możesz ingerować w to, co dostaniesz, na przykład czy masz poprawiać tylko błędy ortograficzne, czy możesz też np. zmieniać wyrazy itp.

Napisane przez karolca

Wdowy i sieroty powiadasz u mnie nie mają prawa bytu (bo dostaję opieprz od dyr. za to)

W moim świecie też nie są mile widziane, ale w mojej firmie kto inny miał przyjemność (?) ich usuwania . Trochę jak przy taśmie w fabryce.

Stokrotka, bez wyższego wykształcenia można niestety trafić na "glass ceiling". Kiedy będzie dwóch kandydatów z identycznym doświadczeniem, to ten z mgr ma większe szanse. Poza tym nie wiem, czy osoba z maturą mogłaby np. kierować zespołem osób z wyższym wykształceniem - w sensie jak ludzie by to przyjęli. Jeszcze inna sprawa, że od groma jest zawodów, w których bez wyższego wykształcenia nie ma nawet czego szukać, nawet na najniższe stanowisko nie przyjmą. Lekarz i architekt to oczywista oczywistość, bo trzeba mieć uprawnienia. W bankowości osoba bez wyższego raczej kariery nie zrobi. I tak dalej.
Jasne, że z wyższym wcale nie jest łatwo, ale bez niego jest jeszcze gorzej .

Ale oczywiście wszystko to dotyczy pracy u kogoś. Jak się ma własną firmę, to od pierwszego dnia jest się prezesem . Inna sprawa, że ukończone studia wyższe wcale nie uniemożliwiają założenia własnej firmy.

[Stokrotka26112008]

Napisane przez la vie en rouge

Karolca, a w ramach usługi macie korektę językową i redakcję tekstu?
Chodzi mi o to, w jakim stopniu możesz ingerować w to, co dostaniesz, na przykład czy masz poprawiać tylko błędy ortograficzne, czy możesz też np. zmieniać wyrazy itp.

W moim świecie też nie są mile widziane, ale w mojej firmie kto inny miał przyjemność (?) ich usuwania . Trochę jak przy taśmie w fabryce.

Stokrotka, bez wyższego wykształcenia można niestety trafić na "glass ceiling". Kiedy będzie dwóch kandydatów z identycznym doświadczeniem, to ten z mgr ma większe szanse. Poza tym nie wiem, czy osoba z maturą mogłaby np. kierować zespołem osób z wyższym wykształceniem - w sensie jak ludzie by to przyjęli. Jeszcze inna sprawa, że od groma jest zawodów, w których bez wyższego wykształcenia nie ma nawet czego szukać, nawet na najniższe stanowisko nie przyjmą. Lekarz i architekt to oczywista oczywistość, bo trzeba mieć uprawnienia. W bankowości osoba bez wyższego raczej kariery nie zrobi. I tak dalej.
Jasne, że z wyższym wcale nie jest łatwo, ale bez niego jest jeszcze gorzej .

Ale oczywiście wszystko to dotyczy pracy u kogoś. Jak się ma własną firmę, to od pierwszego dnia jest się prezesem . Inna sprawa, że ukończone studia wyższe wcale nie uniemożliwiają założenia własnej firmy.

Jasne, masz dużo racji... Chodziło mi to , żeby pozbyć się takiego fałszywego przeświadczenia, że studia są gwarancją sukcesu bo tak nie jest. Ludzie kończą prawo,medycynę i pracują w całkiem innych dziedzinach , po prostu w takich , w których jest praca bo żyć z czegoś trzeba... Dziś pracować w zawodzie to wręcz luksus. A już po studiach to w ogóle....Dodatkowy papierek nigdy nie zaszkodzi , nigdy nie wiadomo kiedy się przyda. Jednak absolwentów niektórych pojedynczych kierunków jest od groma a miejsc pracy dla nich nie ma. Jest ogrom filologów, ogólnie kierunki humanistyczne to są najbardziej obciążone bezrobociem kierunki. Teraz jest szał na Politechniki i te wszystkie kierunki budowlane, inżynierski itd. Ale za parę lat z absolwentami tychże kierunków będzie to samo. Aczkolwiek ze studiami czy bez, każdemu jest ciężko .W tym kraju niestety jest tak , że na rynku pracy problemy mają wszyscy, i ci z wykształceniem i bez niego. Nic dziwnego, że duża liczba osób ucieka z Polski... Studia są fajne ale w połączeniu z doświadczeniem... A jak młodzi ludzie mają zdobyć te dośw. jeżeli nigdzie ich nie chcą?? chory kraj. Ostatnio słyszałam w radiu, że studenci humanistycznych kierunków mają problem z praktykami...Ścisłowców chcą a humani np. na historii mają prakty w sklepach odzieżowych itd... A na co im to się przyda w zawodzie historyka??? Idąc na studia ludzie mają nadzieję, że potem będzie im lepiej... Może kiedyś coś się Tutaj zmieni...

[karolca]

Napisane przez la vie en rouge

Karolca, a w ramach usługi macie korektę językową i redakcję tekstu?
Chodzi mi o to, w jakim stopniu możesz ingerować w to, co dostaniesz, na przykład czy masz poprawiać tylko błędy ortograficzne, czy możesz też np. zmieniać wyrazy itp.

W moim świecie też nie są mile widziane, ale w mojej firmie kto inny miał przyjemność (?) ich usuwania . Trochę jak przy taśmie w fabryce.

Stokrotka, bez wyższego wykształcenia można niestety trafić na "glass ceiling". Kiedy będzie dwóch kandydatów z identycznym doświadczeniem, to ten z mgr ma większe szanse. Poza tym nie wiem, czy osoba z maturą mogłaby np. kierować zespołem osób z wyższym wykształceniem - w sensie jak ludzie by to przyjęli. Jeszcze inna sprawa, że od groma jest zawodów, w których bez wyższego wykształcenia nie ma nawet czego szukać, nawet na najniższe stanowisko nie przyjmą. Lekarz i architekt to oczywista oczywistość, bo trzeba mieć uprawnienia. W bankowości osoba bez wyższego raczej kariery nie zrobi. I tak dalej.
Jasne, że z wyższym wcale nie jest łatwo, ale bez niego jest jeszcze gorzej .

Ale oczywiście wszystko to dotyczy pracy u kogoś. Jak się ma własną firmę, to od pierwszego dnia jest się prezesem . Inna sprawa, że ukończone studia wyższe wcale nie uniemożliwiają założenia własnej firmy.

Gdy dostaję tekst mogę z nim zrobić co chcę. Przeredagować od początku do końca, zostawić poprawiając błędy. Najczęściej jest tak, że połowa tekstu jest do zmiany, ale 95% przysyłanych materiałów wymaga kompletnej zmiany bo jeśli wymagamy 1000 znaków na stronę (bo na tej samej stronie są również dwa tłumaczenia) a dostaję tekst na 12 000 znaków... no to wiadomo

[martusia205]

stokrotko dziekuję Ci

ja w sumie załozyłam ten wątek,ale rzadko tu zaglądam..bardzo dużo racji masz z tym co napisałaś
ja jestem humanistką,chciałam iść na pedagogikę,i pracować w przedszkolu..to moje marzenie..mam nadzieję,że jeszcze się spełni..

bo prawda jest taka,że bez studiów nie mam szans na ta moją wymarzoną pracę

[la vie en rouge]

Napisane przez Stokrotka26112008

Jasne, masz dużo racji... Chodziło mi to , żeby pozbyć się takiego fałszywego przeświadczenia, że studia są gwarancją sukcesu bo tak nie jest.

Tylko z tego wątku można by spokojnie wywnioskować, że to brak studiów jest gwarancją sukcesu - wzywam do zachowania umiaru .

Co do studiów ogólnie, to wiadomo, są studia i studia. Tak na poważnie, słyszałyście kiedyś o bezrobotnym lekarzu?
Nawet wśród tych masowych kierunków... Ja skończyłam filologię, jedną z tych lepszych. Nie miałam żadnych problemów z pracą w zawodzie. Pusty śmiech mnie ogarnia, kiedy słyszę narzekania na nadprodukcję anglistów - anglista z wyższej szkoły wszystkiego na poziomie CAE ma problemy z pracą, bo za słabo zna angielski. Liczba anglistów nie ma tutaj nic do rzeczy.

[guantanamera]

Moja kolezanka tez konczyła filologię angielską i już po licencjacie dostała pracę w szkole językowej (oprócz tego miała licencjat z politologii i robiła budownictwo ) Kobieta orkiestra.