Przygotowania do matury biologia i chemia ( cel ---> medycyna lub kierunki pokrewne)

[kamilora777]

Napisane przez quetepassa

Pisałam mature z biolii i chemii i wynik hymm po 75 % - dlatego w tym roku jeszcze raz próbuje. Uważam, że byłam bardzo dobrze przygotowana, ale stres dał za wygrana... Źle czytałam zadania i przez to odp były złe. Przyznam, ze matura wcale nie była super trudna i sprawdzala przede wszystkim logiczne myslenie i dobrze, ze przestała byc schematyczna. Wiem, jak teraz mam do tego podjesc i mam nadzieje, ze wyciagne po chociaz te 10 % więcej...

Jesli chodzi o czas przygotowania to powiem tak. Jesli ktos skupia sie tylko i wyłacznie na biologii i chemii to spokojnie 3-4 miechy luzik. Tylko jak ktos uczy sie z wszystkeigo to juz gorzej z czasem.

A mogę zapytać ile masz % z chemii?

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez kamilora777

A mogę zapytać ile masz % z chemii?

napisala, ze 75%

[kamilora777]

Napisane przez skazana_na_bluesa

napisala, ze 75%

Oj no tak! Nie doczytałam! Zaświeciłam inteligencją

[blondette]

Dziewczyny, do matury z biologi uczycie się tylko z podrecznikow z jednego wydawnictwa i do tego dokladacie na przyklad jakieś tablice biologiczne/vademecum czy korzystacie z wielu podrecznikow? Ja uczę się tylko z Operonu i mam tablice biologiczne z wyd. Podkowa(bardzo polecam, swietne) i boje się , ze to troche za mało, ze trafie na coś czego nie ma w tych dwóch pomocach naukowych...

A z zadań to robię"Biologia w pytaniach i odpowiedziach"E.Pyłka E.Gutowska i matury od 2005 roku....

[Monis1992]

Napisane przez blondette

Dziewczyny, do matury z biologi uczycie się tylko z podrecznikow z jednego wydawnictwa i do tego dokladacie na przyklad jakieś tablice biologiczne/vademecum czy korzystacie z wielu podrecznikow? Ja uczę się tylko z Operonu i mam tablice biologiczne z wyd. Podkowa(bardzo polecam, swietne) i boje się , ze to troche za mało, ze trafie na coś czego nie ma w tych dwóch pomocach naukowych...

ja też ucze sie tylko z operonu, do tego mam tablice (chyba omega), 2 vademeka, sposob na maturę (omega - bo ostatnio właśnie na kluczu poległam) oraz zbiory z medyka (Persona)

mam nadzieję ze to wystarczy bo niczego więcej nie będę już kupywać..



PS: jak tam dziewczyny idzie nauka? co już zrobilyście? (ja teraz jestem na tych nieszczęsnych rożlinach..)

[miki223]

Napisane przez Monis1992

ja też ucze sie tylko z operonu, do tego mam tablice (chyba omega), 2 vademeka, sposob na maturę (omega - bo ostatnio właśnie na kluczu poległam) oraz zbiory z medyka (Persona)

mam nadzieję ze to wystarczy bo niczego więcej nie będę już kupywać..



PS: jak tam dziewczyny idzie nauka? co już zrobilyście? (ja teraz jestem na tych nieszczęsnych rożlinach..)

Dawno tu nie zaglądałam zaraz też wracam do biologii, trzeba zrobić pożytek z leniwej niedzieli z chemii idzie mi w kratke, więcej czasu poświęcam na biologię niestety. Jestem w połowie zoologii, ale chyba muszę więcej czasu poświęcać na powtórki tego co przypomniałam

[asqua92]

Napisane przez Monis1992

ja też ucze sie tylko z operonu, do tego mam tablice (chyba omega), 2 vademeka, sposob na maturę (omega - bo ostatnio właśnie na kluczu poległam) oraz zbiory z medyka (Persona)

mam nadzieję ze to wystarczy bo niczego więcej nie będę już kupywać..



PS: jak tam dziewczyny idzie nauka? co już zrobilyście? (ja teraz jestem na tych nieszczęsnych rożlinach..)

A ja mam kryzys, nic mi się nie chce zrobiłam komórkę, wirusy, bakterie, grzybki, katabolizm, pasożyty, protisty zwierzęta i rośliny ruszyłam. Ciągle jakieś powtórki robię, arkusze itp.
Z chemii atom, kwantową, systematykę, prawie skończyłam kinetykę i teraz będzie chemia roztworów wodnych.
Nie chce mi się nic.

[blondette]

Napisane przez asqua92

A ja mam kryzys, nic mi się nie chce

Ja mam za to kryzys w stosunku do moich mozliwosci , do dostania sie na medycyne.... Tez tak macie , ze przerabiacie coś, robicie zadania, na dany moment pamietacie szczegoly a po tygodniu juz nie?....

[kabusia]

Witam przyszły 'ludu medyczny'.

Dołączam do Was laseczki. Obecnie jestem w LO na profilu biol-chem, dopiero początki. Maturę zdaję w 2014 z biologi chemii i prawdopodobnie matematyki na rozszerzeniu.

Jeżeli chodzi o książki to na dzień dzisiejszy uczę się biologii z podręczników rozsz. WSiP'u i Operonu, vademecum Operonu, arkuszy egzaminacyjnych biologia 2009 oraz ćwiczeń z teorią(seria z Tangranem) polecam, ją świetne.

A chemia, nie mam żadnego podręcznika, tylko zbiory zadań:
Pazdro, Persony, ABC maturalne chemia i arkusze egzaminacyjne.
+do każdego testu na bieżąco pobieram sobie dodatkowe zadania z chomika i innych, żeby usystematyzować wiedzę.

[kerrybs]

Moja koleżanka była strasznie dobra z biologii i chemii i chciała iść na medycynę do innego miasta... niestety wymagali fizyki. Zdała bio i chem na więcej niż 90%, ale biologii nie... no i klops. I teraz traci rok na przygotowania do matury rozszerzonej z fizyki...

[blondette]

Napisane przez kabusia

Witam przyszły 'ludu medyczny'.

Dołączam do Was laseczki. Obecnie jestem w LO na profilu biol-chem, dopiero początki. Maturę zdaję w 2014 z biologi chemii i prawdopodobnie matematyki na rozszerzeniu.

Jeżeli chodzi o książki to na dzień dzisiejszy uczę się biologii z podręczników rozsz. WSiP'u i Operonu, vademecum Operonu, arkuszy egzaminacyjnych biologia 2009 oraz ćwiczeń z teorią(seria z Tangranem) polecam, ją świetne.

A chemia, nie mam żadnego podręcznika, tylko zbiory zadań:
Pazdro, Persony, ABC maturalne chemia i arkusze egzaminacyjne.
+do każdego testu na bieżąco pobieram sobie dodatkowe zadania z chomika i innych, żeby usystematyzować wiedzę.

Dobrze, ze juz teraz uczysz siei robisz zadania pod kątem matury i robisz to rzetelnie...
Na pewno dobrze na tym wyjdziesz.
Ja niestety zmarnowałam cała 1 klase będąc w humanie

[Dziewucha]

Napisane przez blondette

Ja mam za to kryzys w stosunku do moich mozliwosci , do dostania sie na medycyne.... Tez tak macie , ze przerabiacie coś, robicie zadania, na dany moment pamietacie szczegoly a po tygodniu juz nie?....

Oo nawet nie wiesz jak bardzo tak mam

Napisane przez blondette

Dobrze, ze juz teraz uczysz siei robisz zadania pod kątem matury i robisz to rzetelnie...
Na pewno dobrze na tym wyjdziesz.
Ja niestety zmarnowałam cała 1 klase będąc w humanie

Ja marnuję 3 rok na językowym

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez kerrybs

Moja koleżanka była strasznie dobra z biologii i chemii i chciała iść na medycynę do innego miasta... niestety wymagali fizyki. Zdała bio i chem na więcej niż 90%, ale biologii nie... no i klops. I teraz traci rok na przygotowania do matury rozszerzonej z fizyki...

dziwie sie, ze nie rekrutowala sie na jakakolwiek uczelnie z 2 przedmiotami.

[agus1315]

Napisane przez skazana_na_bluesa

dziwie sie, ze nie rekrutowala sie na jakakolwiek uczelnie z 2 przedmiotami.

może nie byłoby jej stać na utrzymanie się w obcym mieście
między innymi dlatego ja próbuje tylko u siebie

[Monis1992]

Napisane przez blondette

Ja mam za to kryzys w stosunku do moich mozliwosci , do dostania sie na medycyne.... Tez tak macie , ze przerabiacie coś, robicie zadania, na dany moment pamietacie szczegoly a po tygodniu juz nie?....

też tak mam ale tylko jeśli chodzi o szczegóły..
ja najpierw robie biologie a później chemię bo muszę nad nią spedzić więcej czasu - wolę mieć ja przerobioną od razu przed maturą zeby czeoś nie zapomnieć :P

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez agus1315

może nie byłoby jej stać na utrzymanie się w obcym mieście
między innymi dlatego ja próbuje tylko u siebie

no coz. istnieja stypendia socjalne i kredyty studenckie. mozna pracowac tez w wakacje... zakladam, ze jestes z poznania - tam stosunkowo trudno sie dostac. osobiscie wolalabym isc rok gdzies poza miejsce zamieszkania, a pozniej sie ew. przeniesc po zaliczeniu roku niz rok miec w plecy.

[blondette]

Napisane przez skazana_na_bluesa

no coz. istnieja stypendia socjalne i kredyty studenckie. mozna pracowac tez w wakacje... zakladam, ze jestes z poznania - tam stosunkowo trudno sie dostac. osobiscie wolalabym isc rok gdzies poza miejsce zamieszkania, a pozniej sie ew. przeniesc po zaliczeniu roku niz rok miec w plecy.

Niestety z tego co słyszałam to bardzo ciezko jest przeniesc się gdzies indziej po pierwszym roku i zaczac studia na innej uczelni medycznej od drugiego. Z tego co wiem to nie są zbyt chętni żeby przepisywać oceny.

Napisane przez Dziewucha

Oo nawet nie wiesz jak bardzo tak mam

Napisane przez Monis1992

też tak mam ale tylko jeśli chodzi o szczegóły..

A już myślałam, ze tylko ja tak mam

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez blondette

Niestety z tego co słyszałam to bardzo ciezko jest przeniesc się gdzies indziej po pierwszym roku i zaczac studia na innej uczelni medycznej od drugiego. Z tego co wiem to nie są zbyt chętni żeby przepisywać oceny.


A już myślałam, ze tylko ja tak mam

ale nic nie musza przepisywac. jak masz zaliczony rok + praktyki wakacyjne, program jest w miare podobny to mozna sie przeniesc.
poza tym jeszcze jedno. przykladowo w poznaniu jest prog 170, a w innych z 2 przedmiotami 166. brakuje wam do poznania 2 punktow. czy nie plulibyscie sobie w brode, ze nie poszliscie do innego miasta, zeby juz studiowac?i co w takim przypadku? rok w plecy? albo co gorsze kolejny rok w plecy?

[balletoevs]

Z Poznaniem jest o tyle trudno, że anatomia trwa 3 semestry a na innych uczelniach tylko 2. U mnie z biofizyki na pierwszym roku jest egzamin, a już na WUMie tylko zaliczenie i to na drugim roku. Z tego powodu czasem jest ciężko się przenieść, no i te bardziej "prestiżowe" uczelnie biorą pod uwagę średnią.

[agus1315]

Napisane przez skazana_na_bluesa

no coz. istnieja stypendia socjalne i kredyty studenckie. mozna pracowac tez w wakacje... zakladam, ze jestes z poznania - tam stosunkowo trudno sie dostac. osobiscie wolalabym isc rok gdzies poza miejsce zamieszkania, a pozniej sie ew. przeniesc po zaliczeniu roku niz rok miec w plecy.

najpierw trzeba to dostać wszystko no i ja np. nie chciałabym zaczynać wszystkiego już z kredytem na głowie

Myślałam o tym, żeby iść gdzie indziej, oczywiście że tak. Ale zwyczajnie mnie na to nie stać, rodziców też nie, a praca w wakacje to nie wiem jaka musiałaby być żeby wystarczyło na cały rok utrzymania się

Napisane przez balletoevs

Z Poznaniem jest o tyle trudno, że anatomia trwa 3 semestry a na innych uczelniach tylko 2. U mnie z biofizyki na pierwszym roku jest egzamin, a już na WUMie tylko zaliczenie i to na drugim roku. Z tego powodu czasem jest ciężko się przenieść, no i te bardziej "prestiżowe" uczelnie biorą pod uwagę średnią.

no właśnie, troche jest różnic w rozmieszczeniu tych przedmiotów. jedni mają coś na pierwszym roku, inni na drugim itd. no i średnia..

[neia]

Napisane przez agus1315

no właśnie, troche jest różnic w rozmieszczeniu tych przedmiotów. jedni mają coś na pierwszym roku, inni na drugim itd. no i średnia..

Dlatego wiekszosc uczelni pozwala sie przenosic dopiero od trzeciego roku.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez balletoevs

Z Poznaniem jest o tyle trudno, że anatomia trwa 3 semestry a na innych uczelniach tylko 2. U mnie z biofizyki na pierwszym roku jest egzamin, a już na WUMie tylko zaliczenie i to na drugim roku. Z tego powodu czasem jest ciężko się przenieść, no i te bardziej "prestiżowe" uczelnie biorą pod uwagę średnią.

od 2012 bedzie zmiana programu, wiec bardzo prawdopodobne, ze i to zostanie ujednolicone.

[Monis1992]

Napisane przez skazana_na_bluesa

ale nic nie musza przepisywac. jak masz zaliczony rok + praktyki wakacyjne, program jest w miare podobny to mozna sie przeniesc.
poza tym jeszcze jedno. przykladowo w poznaniu jest prog 170, a w innych z 2 przedmiotami 166. brakuje wam do poznania 2 punktow. czy nie plulibyscie sobie w brode, ze nie poszliscie do innego miasta, zeby juz studiowac?i co w takim przypadku? rok w plecy? albo co gorsze kolejny rok w plecy?

ja tak miałam w tym roku teraz sie martwię że nie poprawie matury albo że innym pójdzie rewelacyjnie a mi nie i znowu sie nie dostane (składalam do PN i Lbl a nie skladałam do Olsztyna bo mam daleko - do Olsztyna bym sie dostala w tym roku...)

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Monis1992

ja tak miałam w tym roku teraz sie martwię że nie poprawie matury albo że innym pójdzie rewelacyjnie a mi nie i znowu sie nie dostane (składalam do PN i Lbl a nie skladałam do Olsztyna bo mam daleko - do Olsztyna bym sie dostala w tym roku...)

juz Ci kiedys pisalam - ja tam studiuje wete ludzi mamy z calej, calutkiej polski. bardzo duzo osob ze slaska, nawet spod samej czeskiej granicy...

no wlasnie wydaje mi sie, ze takie przypadki nie sa wcale rzadkie...

i tak btw. - jaki byl prog w poznaniu na wete?

[Monis1992]

Napisane przez skazana_na_bluesa

juz Ci kiedys pisalam - ja tam studiuje wete ludzi mamy z calej, calutkiej polski. bardzo duzo osob ze slaska, nawet spod samej czeskiej granicy...

no wlasnie wydaje mi sie, ze takie przypadki nie sa wcale rzadkie...

i tak btw. - jaki byl prog w poznaniu na wete?

ostateczny to coś ponad 80 - 81.6 chyba (czyli pol 50, ang 100 i biol 83 albo 84) i w sumie to był najwyższy próg w calej Polsce ;/

Ja do Olsztyna mam ponad 500km i żadnego! połączenia (musialabym jechać 3 pociągami albo 4 autobusami...) nie wiem jak to będzie, zobaczymy.. w tym roku moje priorytety:
Wrocław/ Lublin, Olsztyn/Wawa, Poznań, Kraków, Łódź(medyczny-dietetyka)
ale zobaczymy jak to bedzie :P

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Monis1992

ostateczny to coś ponad 80 - 81.6 chyba (czyli pol 50, ang 100 i biol 83 albo 84) i w sumie to był najwyższy próg w calej Polsce ;/

Ja do Olsztyna mam ponad 500km i żadnego! połączenia (musialabym jechać 3 pociągami albo 4 autobusami...) nie wiem jak to będzie, zobaczymy.. w tym roku moje priorytety:
Wrocław/ Lublin, Olsztyn/Wawa, Poznań, Kraków, Łódź(medyczny-dietetyka)
ale zobaczymy jak to bedzie :P

a skad jestes? u mnie kolega jezdzil do domu kilkoma pociagami, jechal ponad dobe
do olsztyna jest daleko, ale wedlug rankingow europejskich, jest najwyzej ze wszystkich weterynarii w PL a osobiscie w lublinie bym nie chciala studiowac.

[Monis1992]

mieszkam 50km od Czewy, woj łódzkie i autobusy są do Opola, Wrocławia (baaardzo dużo), Łodzi (jeszcze więcej) i jeden do Warszawy a reszty wiekszych miast nie sprawdzałam bo tylko weta mnie interesuje..

no właśnie, wszyscy mówią że Lublin jest taki zły, że później nie chcą przyjmować wetów itp.. czy to jest prawda? czemu wszyscy tak nie lubią tego miasta? czemu ty byś tam nie poszła?

[skazana_na_bluesa]

ja tez mieszkam w woj. lodzkim.

bo tam jest najnizszy poziom, bo najmniej wyposazona uczelnia... poznania nie licze, bo nie wiem, jak to tam wyglada. olsztyn jest bardzo wspierany finansowo, bo jest miastem polski wschodniej, a dzieki temu uczelnia moze robic milionowe inwestycje i do tego miasto mi nie odpowiada. taki koniec swiata, gorzej jak olsztyn w olsztynie mamy najlepszy kampus w polsce, caly wydzial w jednym miejscu. nie trzeba jezdzic po calym miescie na zajecia. i jak ktos mieszka w akademiku to ma 5 min spacerem na wydzial, a w lublinie podobno kawal drogi z dsu na wydzial.

[Monis1992]

Lublin jest takim małym zielonym miasteczkiem, tak jak to, z którego pochodzę, dlatego o nim myślałam..

W Poznaniu podobno bardzo wysoki poziom, wszystko nowocześnie zorganizowane itp a kadra z sggw z wety więc poziom wysoki raczej...

[aptrp]

Znajdźcie sobie wydział, który nie doprowadza do szaleństwa i na którym nie trzeba zostawiać hobby i życia prywatnego przez pierwsze 3 lata, żeby przetrwać. To jest najważniejsze, a nie poziom czy bliskość akademików (choć to drugie nie jest bez sensu )